Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

agro

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. agro

    szukam wsparcia w odchudzaniu

    Pozdrawiam i zostawiam:D
  2. agro

    szukam wsparcia w odchudzaniu

    chciałabym, oj chciała... mam nadzieję że tak będzie, już wolałabym te parę kg więcej, naprawdę
  3. agro

    szukam wsparcia w odchudzaniu

    Witam poświątecznie Jeżeli chodzi o bilans wagi to ja jestem szczęśliwa. Nic mi nie przybyło, a to z prostego powodu: mój apetyt ma wolne :D Nic prawie nie jadłam, za to spacerowałam, jeździłam (autem:P ) na spotkania i bawiłam się z dzieckiem. Zero wielogodzinnego siedzenia za stołem. I tak mi się właśnie podoba najbardziej. Pozdrawiam serdecznie
  4. agro

    szukam wsparcia w odchudzaniu

    Witam po ciężkim dniu Baby - dziękuję serdecznie :D Właściwie to moja figura pozostawia bardzo wiele do życznia i z wszystkim jestem w stanie się pogodzić, ale nie z moim paskudnym brzuchem. Po ciążach jest po prostu paskudny, a ze względu na ostatnią operację muszę się jeszcze trochę wstrzymać z ostrzejszymi ćwiczeniami na tą partię ciała. Bo na mnie działają tylko ostre ćwiczenia. Dzisiaj trochę popracowałam w ogrodzie, zmęczyłam się strasznie, ale było warto. Ćwiczyłam głównie ramiona i nogi, a całe ciało mnie boli. Tylko to ten fajny rodzaj bólu:) Pozdrawiam wiosennie
  5. agro

    szukam wsparcia w odchudzaniu

    Cześć dziewczynki Ja dzisiaj nie mam dnia na ćwiczeń, ale za to dietka jakoś się trzyma. Dzisiaj mam małe święto - 7 rocznica ślubu, więc szykuje się dobre winko i bardzo miłe zestawy ćwiczeń. Baby - pewnie, że skompletuję nową garderobę, tylko trochę mi się nie chce jeździć do miasta, ale jak tam jestem przy okazji to nie umiem sobie odmówić:) Macham cieplutko
  6. agro

    szukam wsparcia w odchudzaniu

    A ja mam wiosnę pełną gębą:D Wpadłam się pochwalić. Postanowiłam dzisiaj pobiegać po sklepach, gdyż słoneczko zachęcajo mrugało oczkiem i w ferworze walki wpadłam do sklepiku z mocnym postanowieniem kupna spódniczki na wiosenne wypady tu i ówdzie. Pogrzebałam sobie między wieszaczkami, znalazłam fajną spódniczkę w odpowiednim rozmiarze (44-bo takie ostatnio kupowałam), pomknęłam do przymierzalni i nie uwierzyłam oczom. Za duża! W wielkim szoku przymierzyłam ostatnią sztukę jak była w sklepie i prawie wyskoczyłam z siebie. Pierwszy raz od niepamiętnych czasów założyłam 40, i nawet nie jest za ciasna :D Dziewczynki, życzę Wam takiego optymizmu jakim ja dzisiaj tryskam i coraz mniejszych rozmiarów. Kocham wiosnę
  7. agro

    szukam wsparcia w odchudzaniu

    Misiu, umieram z niecierpliwości. Błagam, pochwal się
  8. agro

    szukam wsparcia w odchudzaniu

    Chwal się Misiu, czekam z niecierpliwością na efekty :)
  9. agro

    szukam wsparcia w odchudzaniu

    Misiu - trzymam kciuki z Twoją dietkę. Sporo wyżeczeń, ale warto. Wierzę, że wytrwasz do końca Wietrzyku - nie trać wiary, basen to świetne wsparcie - przyjemne z pożytecznym. Za Ciebie też trzymam kciuki. Uda się na pewno. Małymi kroczkami dojdziesz do celu, pamiętaj: kropla drąży skałę. Tylko sama nie mogę się zmobilizować, czuję się strasznie słabo, tak jakoś życia we mnie nie ma, ani chęci do zmian. Muszę się jakoś nakręcić, albo zakochać na nowo;)
  10. agro

    szukam wsparcia w odchudzaniu

    ups... no to walnęłam jak łysy warkoczem o kant kuli;) Wietrzyku - centrum nie centrum, do chodzenia się nadaje:) Wiecie, ja już nie mam do siebie siły. Tak bardzo chciałam się zmobilizować i od kilku dni codziennie rano zaczynam ograniczanie węgli. I co? I nic! Nie daję rady, chociaż to banalnie proste. Jestem słaba, nie mam silnej woli! Za jakiś czas obudzę się w rozmiarze XXXXXXXXXXXXl i wtedy dopiero będzie płacz i zgrzytanie zębów. Ale doradzać potrafię, nie ma co. Tylko sobie nie wiem jak pomóc. Chyba muszę się wyryczeć. A tak poza tym, nie zauważyłyście, że najprostsze rozwiązania najczęściej sprawiają najwięcej kłopotów? Pozdrawiam gorąco
  11. agro

    szukam wsparcia w odchudzaniu

    Wietrzyku - na początku trudny, ale z czasem polubisz to tak jak ja. Uwielbiam chodzić do pracy na piechotę. Ale tylko jak nie pada nic z nieba ;) Na inne przypadki mam auto. Pomyśl: idziesz sobie spacerkiem, wdychasz świeże rześkie powietrze, ptaszki ćwierkają, a ty łatwo i przyjemnie chudniesz w oczach. Nie ma tego złego... Dasz radę, wierzę w to:)
  12. agro

    szukam wsparcia w odchudzaniu

    Ja na kopenhaską nie mam siły. Nie dość, że świeżo po grypie, to jeszcze w trakcie zapalenia krtani i gardła + lekki stan zapalny tchawicy:( Pamiętam doskonale jak czułam się na kopenhaskiej i teraz bym tego chyba nie przeżyła. Więc znowu od jutra SB, a już napewno duże uszczuplenie węgli w diecie. Do boju!!! ;)
  13. agro

    szukam wsparcia w odchudzaniu

    No to spaliłam na wstępie. Miał dzisiaj być mój dzień \"0\", a w pośpiechu pomiędzy jednym urzędem, a drugim wrąbałam kanapkę, bo rano oczywiście nie zdążyłam nic zjeść, a w południe już padałam na pysk z głodu. Cholercia, śniadanie to jednak podstawa i trzeba się tego trzymać w każdej diecie. A jak tam Wasze decyzje dietkowe?
  14. agro

    szukam wsparcia w odchudzaniu

    jeżeli chodzi o datę "0", to ja zaczynam od jutra. Nie mam już czasu na odkładanie w nieskończoność, bo tak naprawdę to tylko tłuszcz odkłada się dobrze. Mam już dość swojego odbicia w lustrze i jeżeli za tydzień będzie mnie o jeden kilogram mniej to uznam, że było warto. Nie chcę więcej. 1 kg tygodniowo i będę najszczęśliwszą osobą na świecie. Idzie wiosna, a ja chcę kupić sobie jakiś fajny ciuch, chcę być atrakcyjną mamą, żoną i kobietą. Bo na razie to czuję się jak bezkształtna masa. Chcę się podobać (głównie sobie), chcę się nie męczyć przy każdym kroku. No i na koniec Wam powiem, że chcę ładnie wyglądać za kierownicą. Kupiłam sobie autko i chciałabym jakoś się w nim prezentować:P
  15. agro

    szukam wsparcia w odchudzaniu

    No to poczytałam wstępnie o South Beach i chyba się na nią zdecyduję. Chociażby ze względu na dostępność produktów. Tam nie ma co prawda konkretnego jadłospisu, ale można coś skomponować. Możemy zrobić dwie, lub więcej diet równocześnie (jaką kto woli), ale pod jednym warunkiem. Codzienna szczera "spowiedź" co i w jakich ilościach zjadłyśmy i wypiłyśmy. Piszcie co Wy na to.
×