Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

agro

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez agro

  1. agro

    szukam wsparcia w odchudzaniu

    Nie dokończyłam myśli, bo przyjaciel miał problem i musiałam wyjść z domu. Wietrzyku - chciałam Ci jeszcze napisać o tym, że nie trzeba od razu wszystkiego, ale powoli, po troszeczkę coś tam sobie popichcisz i może wejść Ci w krew. Z tym kupowaniem krowy to święta racja. Ja mam warunki i możliwości to coś tam trzymam, ale dużo przy tym pomagają mi rodzice, bo sama też nie dałabym rady. Jeżeli chodzi o zabijanie, to nawet własnoręcznie złowionej ryby nie zabijam. Zawsze mam opory przed zjedzeniem swieżo zabitej zwierzyny, a z resztą podobnie jak Ty, jadam bardzo mało mięsa. Po prostu mi nie smakuje, a czasem mam wstręt, jakbym była w ciąży:) Grunt, żeby przestawić się z chemii na naturalne produkty. I nie ważne, czy z własnej uprawy, czy z innego pewnego źródła:) Misiu - pozytywizm to ja nie bardzo lubię, ale pozytywistyczne wpisy - czemu nie;) Ostatnio jestem pozytywna, to i wpisy pozytywne. Mam nadzieję, że na długo mi to zostanie:) Jeżeli chodzi o prawko, to marzy mi się zasiąść legalnie za kierownicą mojego volvaska i ruszyć w trasę:) I kto wie, czy w przyszłości nie spełni się moje największe marzenie. Od zawsze marzy mi się bycie kierowcą ciągnika siodłowego, najlepiej takiego z długim przodem:D :D :D Tak tak, koniecznie trzeba Kazię namówić:) Dobranoc dziewczynki, padam z nóg dla Was i też :)
  2. agro

    szukam wsparcia w odchudzaniu

    Witam wieczorkiem:) Wietrzyku - zobaczysz, jak wpadniesz w rytm samodzielnego przygotowywania różnych potraw to nie będziesz nawet chciała potrzeć na \"gotowce\". Ja tak mam:) Większość przygotowujemy w domu, dużym ułatwieniem jest to, że mamy trochę ziemi, kurki i jakiegoś wieprzka od czasu do czasu. Więc są i warzywka i jajeczka i mięcho. Nie znoszę gotowych dań i nigdy nie kupuję. Moja mama nawet makarony robiła kiedyś sama, ja nie mam na to czasu, ale kto wie, może kiedyś. W każdym razie porządną maszynkę do krojenia makaronu z samych Włoch dostałam:) A moja zamrażarka (250l) zawsze pęka w szwach:) Wiecej napiszę jutro, muszę wyjść z domciu:) pozdrawiam gorąco, buziaczki dziewczynki
  3. agro

    szukam wsparcia w odchudzaniu

    Witam Dziewczynki Widzę, że jak zwykle weekendzik spędzacie czynnie, a nie przed kompem i bardzo mnie to cieszy:) Ja tym razem w sieci, bo z domku za bardzo się ruszyć nie mogę. Już po operacji, bałam się strasznie, ale na szczęście wszystko poszło dobrze. Teraz dochodzę do siebie w domku i czekam na wynik, niestety jeszcze trzy tygodnie przede mną. Jakoś zleci. Większość problemów już pokonałam, więc jak tylko będę w stanie ruszać się bardziej niż teraz, to zaczynam walkę od nowa. Już nie mogę się doczekać. Mówię Wam, mam tyle zapału, że mogłabym góry przenosić. Mam tylko nadzieję, że wystarczy na długo:) Trzymajcie kciukasy, tak jak ja trzymam za Was. Zapomniałabym sie pochwalić: zapisałam się na prawo jazdy:) Właściwie to mąż mnie zapisał, bo ja zawsze odkładałam na później, a na co tu czekać? Zaczynam w lipcu, jak tylko zbierze się grupa. Nie mogę się doczekać. Na szczęście nie będę jeździć w stolicy:) Misiu - pozazdrościłam Ci tego kursu:) Oczywiście gratuluję zakończenia odchudzania. Zazdroszczę pozytywnie:) Lehanno - gratuluję pomysłu na biznes:) za mną też coś chodzi, ale jeszcze nie teraz, może za kilka miesięcy. Na razie znikam, ale obiecuję pojawiać się częściej. dla Was
  4. agro

    szukam wsparcia w odchudzaniu

    Jestem, jestem Wietrzyku:) Czytam jak tylko czas pozwala, niestety coraz go mniej. Też latam jak poparzona, czasem nie wiem w co ręce włożyć. Poza tym życie płynie jak rwąca rzeka, brzegów nie widać, ale daję radę. W końcu nikt za mnie życia nie przeżyje. Dziewczynki, pozdrawiam Was gorąco i mam nadzieję częściej zaglądać. dla Was
  5. agro

    szukam wsparcia w odchudzaniu

    Cześć dziewczynki! Tak jak obiecałam, czytam Was jak mam chwilkę. Miałam napisać wczoraj, ale Niuńka mi nie dała. Cieszę się, że życie tutaj się toczy. U mnie bez większych zmian, chociaż już prawie nie jem (ze stresu), waga ciągle w miejscu. Uparła się i koniec. Niedługo idę się umawiać na operację, będą mi usuwać torbiel razem z jajnikiem. Jakbym mało miała na glowie. Okazało się, że mój brzuszek wystaje, bo w środku rośnie sobie takie cosik, co wypycha mnie do przodu. Całe szczęście, że już przywykłam do myśli o operacji, już mnie to nie stresuje, wręcz przeciwnie - nie mogę się doczekać, żeby mieć to za sobą. Nie wiem ile w tym prawdy, ale doktorek mówi, że po operacji waga może ruszyć z miejsca. Jak ja się cieszę, że trafiłam na takiego lekarza, człowiek jakich mało wśród przedstawicieli tego zawodu. Takiego życzę każdej z Was. Poza tym jakoś się toczę do przodu, moje problemy zaczynają tracić na sile i może już niedługo wszystko będzie ok. Lehanno - rozmawiać, rozmawiać i jeszcze raz rozmawiać. Wiem po swoim mężu, jak nie wyłożę kawy na ławę, to bidulek nawet nie wie co mnie boli. Oni po prostu nie mają tego czegoś, co mamy my. Do facetów trzeba drukowanymi literami mówić:) Kaziu - myślę, że podjęłaś właściwą decyzję, drzwi wciąż pozostają otwarte, więc może jak zdecydujesz się wrócić to trafisz na lepszą ekipę. Nie ma nic gorszego w pracy, jak uczucie nieakceptacji przez współpracowników. A poza tym muszę Ci powiedzieć, że Twój optymizm naprawdę dodaje otuchy w trudnych chwilach:) Anno - zdrówka życzę, a na dzidzię przyjdzie jeszcze czas. Widocznie to jeszcze nie teraz miałaś zostać mamą Wiaterku - znowu zapętliłaś się w robocie, oj wiem jak to potrafi wybić człowieka z rytmu. Niestety w odchudzaniu systematyczność się liczy, ale wierzę że w końcu wrócisz do normalności, czego życzę Ci z całego serca. Ale się rozpisałam, muszę postarać się częściej skrobać, bo po takiej przerwie ciężko napisać wszystko co się chce powiedzieć. Niby jestem na bierząco, ale ciągle mam wrażenie, że coś jeszcze chciałam napisać. Bardzo Wam wszystkim dziękuję za pamięć, kwiatki i buziaczki. Na koniec ściskam Was wszystkie wirtualnie, życzę spełnienia marzeń i udanego weekendu:) dla Was dziewczynki.
  6. agro

    szukam wsparcia w odchudzaniu

    Cześć dziewczynki Ja tylko na momencik. Poczytałam o Waszych zmaganiach. Misiu - podziwiam Cię i stawiam sobie za wzór do naśladowania, co prawda jeszcze nie teraz, ale w przyszłości mam nadzieję mieć tyle silnej woli co Ty. Dziewczynki - trzymajcie się dietkowo, lato za pasem i macie szansę świetnie wyglądać na plaży, lub chociażby na działce:) Obiecałam kiedyś, że się pochwalę swoimi robótkami. Album zrobiłam już jakiś czas temu, ale jakoś tak zeszło, że się jeszcze nie pochwaliłam, co niniejszym czynię. http://pl.fotoalbum.eu/agro Pozdrawiam wiosennie i trzymam kciuki za Wasze osiągnięcia.
  7. agro

    szukam wsparcia w odchudzaniu

    Cześć dziewczynki! Dawno mnie nie było. Poczytałam Was i cieszy mnie, że życie na tym topiku płynie:) Muszę Wam powiedzieć, że życie trochę mi zawirowało. Niestety w nienajlepszym kierunku i w nienajlepszym momencie :( Obiecuję, że będę Was czytać, czasem może coś skrobnę. Może jak odrobinę zwolnię tempo, to wrócę na stałe. Naprawdę mi żal, bo zżyłam się z Wami bardzo. Niestety, w życiu zawsze jest coś za coś :( Dziewczynki, trzymam za Was kciuki. Nie dajcie się! Chudnijcie na zdrowie (mi to już raczej nie grozi). Wietrzyku - wierzę, że tym razem Ci się uda Wierzę, że uda się Wam wszystkim. dla Was
  8. agro

    szukam wsparcia w odchudzaniu

    Cześć Dziewczynki! A u mnie dzisiaj nie pada:D Zimno i szaro ale na szczęście z nieba nic nie leci w nocy była burza, a potem wstał wiosenny dzionek. Nawet kilka razy słoneczko wyjrzało popatrzeć na drugą chmurę;) Jak Wy to robicie, że macie jakikolwiek zapał do ćwiczeń? Ja mam takiego leniwca, że głowa mała. Prawie nie jem, bo apetytu też nie mam, a waga jaka była, taka jest. Ale się nie użalam, najważniejsze, że nie rośnie, bo to by była całkowita porażka. Jestem w trakcie tworzenia albumu, więc mam nadzieję, że niedługo będę mogła pochwalić się swoim rękodziełem:) Anno - mam nadzieję, że zupka smakowała:) Pozdrawiam Was dziewczynki serdecznie i mam nadzieję, że wybaczycie mi, ale prawdopodobnie kilka dni będę bez netu. Pojawię się za kilka dni. dla Was.
  9. agro

    szukam wsparcia w odchudzaniu

    Witam wiosennie! Muszę się przyznać, że moją dietkę dzisiaj diabli wzięli, a to z prostej przyczyny: byłam ze znajomymi na piwie i na jednym się nie skończyło:D Ale to było ostatnie przed wyjazdem kilku osób do Belfastu, więc czuję się usprawiedliwiona. Z mazidłami na szczęście nie mam problemu. Wcieram, smaruję, masuję ile wlezie. Przynajmniej moja skóra czuje się dobrze:) Anno - fajne, uwielbiam Ani mru mru, dzięki, chociaż po dzisiejszym popołudniu nie trzeba mi nastroju poprawiać. Pozdraiwam serdecznie
  10. agro

    szukam wsparcia w odchudzaniu

    Cześć Słoneczka Ale dziś popracowałam w ogrodzie... Jestem wykończona, ale zadowolona. Robota zrobiona i kalorie spalone, chociaż niewiele ich dzisiaj wchłonęłam. Anno - świetne te kotki :D ja najbardziej lubię tego na kaktusie. W ramach rewanżu dawno obiecany przepis na zupę gulaszową. Właściwie to jest zupa węgierska, ja zawsze robię z tego przepisu i wychodzi pychotka. Zupa węgierska: 25 dag chudej wołowiny, 6 szklanek rosołu (może być z kostki), 3 cebule, 1-2 ząbki czosnku, 50 dag ziemniaków, strąk zielonej papryki albo 10 dag kiszonej kapusty, małapuszka koncentratu pomidorowego, sól, 2 łyżki sproszkowanej papryki, 2 łyżki margaryny, natka pietruszki. Mięso pokroić w małe kawałki, zrumienić na rozgrzanej margarynie (ja robię na oleju), przełożyć do rondla. Podsmażyć pokrojoną cebulę i czosnek, dodać do mięsa, posypać papryką, posolić i chwilę dusić razem, po czym zalać gorącym rosołem i gotować pod przykryciem 45 min. Następnie dodać obrane i pokrojone w kostkę ziemniaki i pokrojoną w paski paprykę lub kapustę. Gdy ziemniaki będą prawie miękkie, dodać koncentrat pomidorowy. Na talerzu posypać natką i podawać z pieczywem. Ja jeszcze dosypuję różne przyprawy, głównie pieprz, no i listek i ziele, obowiązkowo musi być ostra papryka mielona (oczywiście odrobina),czasem dodaję marchewkę i pietruszkę, ale nie zawsze. Misiu - ja sobie pomyślałam, że ta waga u Ciebie spowodowana jest ćwiczeniami i rozbudową mięśni właśnie. Gratuluję smukłych udek i kształtnej pupy :) Pozdrowionka Was dziewczynki
  11. agro

    szukam wsparcia w odchudzaniu

    Witam kobiety! Moja dietka wróciła do normy po ostatnich szaleństwach. Wagę nadal omijam szerokim łukiem, bo ta w spa była bezlitosna:) Mam nadzieję, że pogoda się poprawi wreszcie i będzie można kontynuować długie marszospacery, bo się już za tą formą spędzania czasu mocno stęskniłam. Ciekawe na jakiej zasadzie ma działać ten rower 12/8? Może trzeba się zagłębić w temacie, chociaż myślę, że spróbować można. W końcu to żadna strata, a przy okazji kondycję można poprawić:) Mój rowerek stoi i służy obecnie za wieszak, taka jest przykra prawda. Anno - fajne te dowcipy, poproszę przynajmniej jeden dziennie na poprawę nastroju :D Uliczko - gdyby nie sponsorowany woucher, też bym nie pojechała. Może Tobie też się kiedyś uda. Życzę tego Wam wszystkim. :) Coś naszego Wiaterka ostatnio nie widać, chyba, że przeoczyłam. dla Was dziewczynki
  12. agro

    szukam wsparcia w odchudzaniu

    Cześć dziewczynki! Witam Was bardzo cieplutko, pomimo tej pluchy za oknem:) Muszę się koniecznie pochwalić. Otóż było naprawdę wSPAniale. Niestety bicze mnie ominęły szerokim łukiem (ze względu na problemy z żyłami), ale za to jacuzzi, basen, hydromasaże, masaże, kosmetyczka, mani- i pedicure, maseczki wszelkiego rodzju oraz inne zabiegi upiększająco-relaksujące zaliczyłam :D Do tego fantastyczny apartament i pyszne jedzonko. Rewelacja. A wieczorami klub nocny i drineczki. Oj poszaleliśmy... Męża też oczywiście umówiłam na kilka zabiegów, bo inaczej siedziałby całymi dniami sam, jak ja biegałam się relaksować. Z resztą on też jest bardzo zadowolony. Kosmetyczka zrobiła mi diagnozę stanu skóry i zaleciła odpowiednie kosmetyki. Skończyło się tak, że wyjechałam z dwoma torbami (niewielkimi) kosmetyków dla siebie i miśka. Całe szczęście, że woucher obejmował takie rewelacje, bo w sumie mazidła kosztowały ponad 760zł. :D Mam cały zestaw i w łazience w szafce musiałam zrobić inwentaryzację. Okazało się, że trochę trzeba wyrzucić, a i tak miejsca nie mam już nawet na błyszczyk ;) Na spacery nie starczyło czasu, ale i tak pogoda była paskudna, więc nie żałuję specjalnie. Byłam już w wielu ośrodkach SPA, ale następnym razem, jak będzie kasa, to też pojadę do Eris. Poczułam się tam wyjątkowa i dopieszczona, a standardów obsługi powinny się wszystkie ośrodki i hotele od nich uczyć. W drodze powrotnej odwiedziliśmy Wadowice. Kremówka była obowiązkowa :D O dietkowaniu dzisiaj nie piszę, bo jeszcze jestem w Krynicy (niestety tylko myślami) Pozdrawiam gorąco i słonecznie, chociaż pada bez przerwy
  13. agro

    szukam wsparcia w odchudzaniu

    Witam po pracowitym weekendzie! Imprezka się udała na 100% :) Goście dopisali, jedzonko smakowało, muzyczka pasowała i tańce były. Prezent się rodzicom bardzo spodobał :) Jestem baaardzo zadowolona! A do tego wczorajsza moja dietka to: łyżka bigosu na śniadanie (musiałam spróbować, czy wyszedł dobry) i zupa gulaszowa w chlebie (jadłam bez chleba) na obiadokolację i potem kawałeczek torta. Miałam taki zapiernicz, że nie było czasu na jedzenie :) Dzisiaj z kolei wielkie sprzątanie po imprezie i znowu brak czasu na konkretne jedzenie. Wybawiłam się za wszystkie czasy. A jak mnie nogi bolą.... nawet sobie nie wyobrażacie:) Pocieszam się tym, że w piątek będę już w SPA :D Kaziu - nie będę powtarzać po dziewczynach, ale one mają rację. Też to przerabiałam. Jak się nie weźmiesz konkretnie za dietę, to będziesz się odchudzać do końca życia. na zachętę.
  14. agro

    szukam wsparcia w odchudzaniu

    Witam, witam:) Chyba wiosna mnie wczoraj usłyszała. Chociaż zimno było, to słoneczko bosko przygrzewało. Dzisiaj dietka poszła w las, ale za to szalałam z Olą na dworze, nareszcie:) Lehannaa - mam podobnie jak Ty. Prawie nie jem, a waga praktycznie stoi w miejscu. Też rozważałam Meridię, moja lekarka nawet powiedziała że może mi przepisać, ale na własne ryzyko. Ona osobiście mi nie poleca, bo mam problemy zdrowotne. No i tak się męczę bez wspomagaczy:) Czasem sama sie sobie dziwię, że jeszcze nie rzuciłam dietki w diabły. Kazia - zagnieżdżaj się u nas na zdrowie! Na ile będziemy mogły, na tyle pomożemy:) Jak tam po kolacyjce? dla Ciebie na dobry początek. Pozdrawiam wszystkie dziewczynki
  15. agro

    szukam wsparcia w odchudzaniu

    Witam! Mam dość zimy!!! Chcę wiosny!!! Mam nadzieję, że w końcu przyjdzie. Słoneczko by się przydało. Dietkuję zgodnie z planem, ale pogoda nastraja mnie melancholijnie i nie mam zapału do jakiegokolwiek wysiłku fizycznego. Lehannaa - ja kiedyś brałam, jak biegałam. Spektakularnych efektów nie widziałam, ale byłam szczupła i to może dlatego. Brałam głównie po to, żeby się nie czuć jak po maratonie:) Też jestem zdania, że powinnaś spróbować. Jak ćwiczysz, to pewnie jakiś efekt będzie. Wiaterku - ja też cieszę się, że już po świętach, ale przeraża mnie myśl o imprezie za 3 dni. Nie martw się, w końcu nadejdzie dzień, że \"zatrybisz\" jak należy i wszystko wróci do normy. Jak przyjdzie wiosna, to na pewno poczujesz się lepiej dla Ciebie. Trzymam kciuki i oby więcej było takich momentów jak z tą panią. Anno - jak ja Ci zazdroszczę, że możesz sobie pospać do południa
  16. agro

    szukam wsparcia w odchudzaniu

    Witam dziewczynki! Ja z poświątecznym raportem. Otóż na wadze bez zmian, ale to dlatego, że w ogóle nie miałam apetytu. Owszem, zjadłam to i owo, ale bez szaleństw. Z ciasta to tylko dwa kawałki sernika i cztery kawałki babki. Od niedzieli do dzisiaj włącznie. A, no i dwa kawałeczki tiramisu. Musiałam, bo pierwszy raz robiłam. Wyszło pysznie, mniam mniam. Najważniejsze, że waga na tym nie ucierpiała. Nawet nie czułam się ociężała, pomimo tego, że nie było jak wyjść na spacer bo cały czas padał mokry śnieg. No w kościele byłam, ale samochodem, więc się nie liczy ;) Dzisiaj jednak przesadziłam z piwkiem. Spotkałam dawno niewidzianego kumpla i wylądowaliśmy na piwku. Nie mam wyrzutów sumienia:) Pozdrawiam poświątecznie!
  17. agro

    szukam wsparcia w odchudzaniu

    Za oknami śnieżek śnieży Cóż to, spójrz, zajączek bieży! Komu Święta się zmyliły? To Wielkanoc w środku zimy? Zmartwychwstały z Grobu wstanie, A tu śnieg na powitanie. Wiosna drzewa przystroiła, Białym puchem wykleiła. Cóż, tak Święta te spędzimy: Alleluja w czasie zimy. Ale radość w nas wiosenna, W sercach brzmi nam wciąż Hosanna Chcę Wam życzyć moc Radości, I Pokoju i Miłości. Na dyngusa ciepłej wody Świętowania aż do środy. Wesołych Świąt dla Was dziewczynki i dla Waszych rodzin
  18. agro

    szukam wsparcia w odchudzaniu

    Cześć dziewczyny! U mnie zima na całego. Nie wiem jak będzie rano, ale teraz leżt ze 3 cm śniegu. Masakra - nic, tylko choinkę jajkami ozdobić ;) Dietka utrzymana i spacer w śniegu był :) Wietrzyku - gratuluję ósemki z przodu, jak tak dalej pójdzie to wyprzedzisz mnie w wyścigu o następny tytuł królowej odchudzania :) Ja mam zapał do pracy, ale że już wszystko mam domknięte na ostatni guzik, to moge poleniuchować. Jeszcze tylko ostatnie poprawki i świętuję. U mnie w domu święta wyglądały tak samo jak u Ciebie, ale od kiedy Ola jest z nami, mamy więcej ruchu i spacerków świątecznych. Lehannaa - z jajkami jest trochę roboty, ale efekt murowany. Najlepiej robi się na wydmuszkach, ale mam kilka całych jaj farbowanych. Pomysł znalazłam na forum: http://www.kaiem.pl/forum a jak mi brakuje weny to czerpię z: http://www.frywolitka.pl/index_pliki/page0011.htm Mam nadzieję, że dobrze wkleiłam :)
  19. agro

    szukam wsparcia w odchudzaniu

    Cześć dziewczyny! U mnie też od rana padał śnieg i świeciło słońce. Dietkę utrzymuję, bo zwyczajnie nie chce mi się jeśc, czasem nawet zmuszam się, żeby coś przełknąć. No i oczywiście przyszła kolej na moje dziecko. Bidulka odc rana ma katar. Mam nadzieję, że nic więcej się z tego nie rozwinie. Marudna jest i nie chce jeść. Coś mi się wydaje, że święta będą pod znakiem katarynki ;) No i mam już 11 pisanek i zaraz zabieram się za następną :) Wiaterku - ładnie się wzięłaś do roboty :) Gratuluję zapału Lehannaa - też jestem z Dolnego Śląska. Napisz skąd jesteś, bo ja z okolic Zgorzelca. Pozdrawiam Was serdecznie i życzę wiosennej pogody
  20. agro

    szukam wsparcia w odchudzaniu

    Cześć dziewczyny! Chyba zima do mnie wraca:( A już było tak pięknie, wiosennie. Pomimo paskudnej pogody dietka utrzymana. Spadam frywolić, a Wam życzę udanego dietkowania i dużo zdrówka.
  21. agro

    szukam wsparcia w odchudzaniu

    Nie wiem czemu dwa razy wyszło????
  22. agro

    szukam wsparcia w odchudzaniu

    Cześć dziewczynki U mnie też dzisiaj wieje, ale pomimo tego byłam na baaaardzo dłuuuugim spacerze po mieście. W sumie podobnie jak Basia nic nie kupiłam, ale oddałam obraz do oprawy (odbieram w sobotę) i przeszłam niezły kawał miasta. Chodziłam bez przerwy ponad cztery godziny. Anno - dziękuję za Oskara - postawię sobie na honorowym miejscu :D Do boju Anno - wiem, że potrafisz Oczywiście, że Miś zasługuje na tytuł królowej odchudzania. Jestem za! A za sukces każdej dziewczyny będą następne tytuły. W końcu każda z nas kiedyś marzyła, żeby zostać królewną. Teraz mamy niepowtarzalną szansę zostać królową. Wiaterku - no gdzie teraz powiewasz????????
  23. agro

    szukam wsparcia w odchudzaniu

    Cześć! Dlaczego tu tak cicho? No, ja zrobiłam wczoraj jedno jajo, a dzisiaj drugie. W sumie mam cztery sztuki. Zaraz zacznę piąte, a potem masażyk i balsamy. Dietka bez zarzutu, no i oczywiście długi spacer:) Basiu - jak tam początek nowego tygodnia na diecie?
  24. agro

    szukam wsparcia w odchudzaniu

    Witam dziewczyny! Oj idzie wiosna, idzie :) Tylko czemu tak wieje? Wiaterku - czy masz coś z tym wspólnego? Bo powiało mi zmianami ;) W moim rejonie wieje tygodniami. Dzionek zaliczyłam dietkowo-ruchowo. Mam dzisiaj taki zapał, że mogłabym góry przenosić, ale tylko wysprzątałam domek na błysk. Resztę energii postanowiłam wykorzystać na frywolenie, bo robię koszulki na wydmuszki i mam dopiero dwie, a zaplanowałam trzynaście. Już wiem, że się nie wyrobię, więc zmykam do frywolenia :) Życzę powodzenia w walce o lepszą figurę.
  25. agro

    szukam wsparcia w odchudzaniu

    Cześć dziewczyny Miałam dzisiaj zły dzień, w związku z czym dietka przebiegła lepiej niż pomyślnie. Był też obowiązkowy długi spacer, trochę wolniejszy niż zwylke, bo mąż dołączył, a przecież jemu się nigdzie nie spieszy :) Skrętko - lecz się , lecz. I do poczytania za miesiąc Misiu - Gratuluję i cieszę się razem z Tobą
×