Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

czarna

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez czarna

  1. Ja sie dziś nawet wyspałam, fakt kilka razy wstawałam, ale z zaśnięciem nie miałam problemów.... mnie ogólnie nic nie dolega, nie czuje się jeszcze taka wymeczona ciężarówką, tylko od czasu do czasu te napinanuia tak mnie strasza...no i podobnie jak u karecki dziwnie mnie palce u rak bola, myślałam że to przez pisanie sms-ów, ale może przyczyna jest inna... wczoraj sobie brzuszek zmierzyłam, w najszerszym miejscu na wysokości pępka mam 97 cm, no i na plusie niecałe 11 kg, jeśli urodze za te 2-3 tyg to myśle że wagi 13 kg nie przekrocze i raczej problemów z rzuceniem tego nie będe miała.... wogóle jak sobie wczoraj popatrzyłam u lekarza na ciężarne to ja taka miniaturka przy wszystkich jestem i chodze jakoś normalnie, bo tam to same \"kaczki\' widziałam, sory za opis ale rzezcywiście tym kobietom ciążko się poruszać..........
  2. Dziewczyny ja wczoraj w strachu byłam, jak dotąd nic mnie nie bolało a tu wczoraj jakieś dziwne uczucie...cały brzuch mnie bolał, już myślałam że będę rodzić, ale całew szczęście zasnęłam jakoś i przeszło.... Wczoraj wreszcie mnie mąż spakował..obym za wcześnie z tą torbą nie musiała wyjeżdzać.... Dzisiaj podłożyć musze sobie pod prześcieradło jakiś ręcznik, bo poród zbliża się wielkimi krokami...... Najbardziej męczy mnie to wstawanie w nocy, non stop latam do kibelka, ale to chyba trening przed przyjsciem maluszka na świat...
  3. Ja jestem po wizycie, Moja szyjka jak to stwierdził gin jest \"kiepska\". Daje mi 2 tyg, a więc około 20 kwietnia urodze. 21 mam wizytę, ale stwierdził że nie wie czy się jeszcze wtedy zobaczymy. Może pojade wtedy na wizytę i po drodze urodze, w sumie fajna data bo to 1 rocznica naszego ślubu . Do tego 19 kwietnia mam wesele u brata więc nie wiem jak to wszystko sie skończy, obym do tego czasu nie urodziła. Także chyba sie dzieciaczki zaczną sypać, u mnie już całkiem niebawem. Chyba jestem troche przerażona.......... Bibi współczuje ci szczerze, naprawdę nie wiem co powiedzieć. To bardzo przykre co piszesz...ale pisz bo wiem że te parę słów wyklikanych na klawiaturze bardzo pomaga. Jesteśmy z Tobą, mam nadzieję że ten kryzys jest przejściowy i wszystko wróci do normy....... Co do kalkulatora to on podaje tydzień do przodu, a wiec wg mnie się myli i już....
  4. A ja coś dzisiaj leżeć nie mogę bo ciągle mnie mdli, jak siedzę to o wiele lepiej:)mam nadzieję że sobie tym siedzeniem nie zaszkodze:p Bibi współczuje nie wiem co ci powiedzieć, czasem z facetami cieżko ujechać, mój ideałem nie jest jednak bardzo się martwi o mnie, cały czas przypomina mi o leżeniu i jedzenie do łóżka przynosi, a najlepsze jest to że ja ciągle na niego narzekam bo nie robi wszystkiego tak jak ja bym chciała..... wczoraj sie wkurzyłam na niego bo ciągle te remonty, cały dom rozwalony a on stwierdził że dziś na trening pojedzie, bo gra w piłkę...oczywiście się obraziłam i wygląda na to że chyba nie pojedzie bo dzwonił przed chwilą i mówił że wróci troche później bo jedzie koła w samochodzie zmienić, a więc na trening nie zdąrzy:) na pocieszenie powiem ci co zrobił mój sąsiad...gdy wszysko wyszło na jaw tzn. zdrada a koleżanka robiła mu wyrzytu że ma dzieci i w ogóle to ten powiedział że ma jak narazie jedno bo to drugie jeszcze sie nie urodziło....ham jeden....i co zrobić w takiej sytuacji, po 4 latach małżeństwa dziewczyna zostaje bezsilna z dwójką dzieci.... CC można powiedzieć że jeseteś już jedną nogą na porodówce..no no dużo ci nie zostało...chociaż mi pewnie też:) ciekawe która z nas teraz urodzi..mam nadzieję że nie ja no bo mam jeszcze czas.....wogóle to śniło mi się dziś że na porodówce wylądowałam...leżałam na tym łóżku i jedyne co pamiętam to to że się okropnie bałam...naprawde okropnie..
  5. no mi się też cholernie nudzi, całe dnie w łóżku, nawet w szafkach sobie poukładać nie mogę, mam nową sypialnię, wielką szafę, ale pustą, bo ciuchy jeszcze w starych meblach leżą, mężuś caymi popołudniami robi kolejne rzeczy remontowe i tyle.razem jedynie śpimy ostanio..tzn. on spi a ja się kulam z boku na bok.. cieszy mnie jak prezychodzę na neta i jest co poczytać, chociaż czas troche zleci, tak to już jest teraz się nudze a jak już urodze to nie bede wiedziała gdzie ręce wsadzić...... pędzę na obiadek, pa
  6. peletka no ja mam nadzieje że to okropieństwo zniknie zaraz po porodzie(choć miałam nadzieje że nawet wcześniej) bo tolerować tego nie mam zamiaru.... ja dzisiejszy ranek miałam jakiś dziwny, bolał mnie brzuch ale na szczęście przeszło, teraz chyba za dużo sie najadłam i na wymioty mnie zbiera więc siedze sobie bo jak leże to jest o wiele gorzej... Kk nastraszyłaś mnie z tym podkładem, ale w sumie racja, tymbarzdiej że mam nowe łoże i materac.....Niby lekarz też mi mówił że mam się szykować do porodu ale dla mnie to jeszcze czysta abstrakcja...... Ja poprałam ciuszki w proszku dzidziuś, całe szczęście że zdąrzyłam, bo teraz to już bym tego nie zrobiła, od szwagierki natomiast dostałam sporo rzeczy już popranych i poprasowanych:)kochana jest:) Mężuś mojej koleżanki wczoraj przyjechał po ciuchy, zabrał je i z piskiem opon i pojechał.....dokąd? pewnie do swojej przyjaciółki, brak słów na to co zrobił........ zazdroszcze wam dziewczyny że jesteście takie sprawne, ja nawet jak sobie robie coś do jedzenia to boję się czy czasem coś mi się nie stanie... ciesze się jednak bo jutro mam wizytę, może mi coś powie gin na pocieszenie a pozatym to chociaż wyjde na świeże powietrze, zobacze ludzi..........dla leżącego taki wypad do lekarza to jak wyjazd na wczasy:) serio....
  7. Dzięki za odpowiedź, może rzeczywiście coś jeszcze peletka doradzi, bo mi to spokoju nie daje.... co do mojego sąsiada to rzeczywiście świnia z niego, sam podobno chciał tego drugiego dziecka a teraz ma wszystko w d... szkoda mi tylko koleżanki, sama z dwójką dzieci a tu jeszcze poród ją czeka..same stresy ma dziewczyna..
  8. kk a można się tego jakoś pozbyć, bo mnie to naprawdę denerwuje.. długo to będę miała i czy mi to wogóle zniknie??????
  9. Wogóle to powiem wam jeszcze o sytuacji mojej sąsiadki..... jest z drugim dzieckiem w ciąży, starszy ma 2 latka i w niedziele dziewczyna dowiedziała sie że mąż ją zdradza:( Była u mnie wczoraj zapłakana, bo nie wie co ma robić, za dwa miesiace ma rodzić a mężuś wyglada na to że już dość dawno jechał na dwa fronty........ gdy odkryła prawdę to oczywiście ten sie wypierał, ale sms-y jasno przedsawiły sytucaję.....do tego zamiast po pracy wrócić do domu to on pojechał do tej drugiej, która prawdopodobnie też jest z nim w ciaży........ przejęłąm sie trochę jej historią, znamy sie od dawna, 4 lata temu byłam na ich weselu a tu taki numer, przyszła poradzić się co ma zrobić, no ja osobi ście nie wyobram sobie tego żeby mnie mój mąż mógł zdradzić, ale cóż ona pewnie też sie tego nie spodziewała...... szkoda mi jej tymbardziej czeka jeszcze ją poród..... spakowała mu wszystko i wystawiła za drzwi a on nawet po to nie przyjechał, jest pewnie u tej drugiej... kurcze co sie dzieje z tymi ludźmi, pobrali sie z miłości a teraz co...nie interesuje go ani żona ani dzieci..... oby żadnej z nas to sie nie przytrafiło....
  10. Hej, ja się dokulałam znowu do komputerka bo w tym łóżku to można szału dostać... Zgaga męczy mnie okropnie, mam leżeć a jak tu leżeć jak ogień w gardle mam, czasem to już mnie normalnie na wymioty bierze..okropieństwo... W nocy spie mało co, co 1-2 godz do kibelka latam, takie mam parcie na pęchęrz że to nieporozumienienie jest...czyżby poród był blisko..mam cichą nadzieję że nie... wogóle to mam malutki problem, niedawno któraś z was pisała o hemoroidach, sądziłam że nigdy mnie to nie spotka a tu kilka dni temu wyszła mi taka dziwna kulka:( nie boli mnie to ale sama świadomosć że to tam jest bardzo mnie denerwuje....jeśli sie orintujecie to napiszcie mi co to może być i jak sie tego pozbyć bo z tego co czytałam to hemoroidy krwawią i bolą a ja wcale tego nie czuje a coś jednak jest:( co do kobitek w trakcie remontu to cieszcie sie że możecie chociaż sprzątać i cokolwiek robić, bo ja tylko mogę leżeć, no czasem sobie posiedze tak jak w tej chwili, a dom poprostu zarósł już brudem..... ..mąż w pracy a po pracy to zamuje się tylko tym remontem, a jak skończy to nie sprząta już po sobie bo nawet sensu nie ma bo kurz ciągle w powietrzu się unosi...... Grzybiara fajnie że malutki jest już z tobą w domku
  11. Witam, Ale dyskusje sie tu toczą, każdy ma swoje zdanie a forum jest do wyrażania tego zdania i tyle:) Ja ciągle leże, mam nadzieje że jeszcze trochę uciągne i tak szybko na porodówce nie wyladuje. Żurkowa pisałaś o tym niby czopie, ja od jakiś dwóch tyg zauważyłam że rano wydziela mi się taki dziwny śluz, jest taki kleisty, ciągnący i lekko żółty, nie wiem kurcze czy to czop czy nie..mam nadzieję że to tylko jakieś upławy:) W piatek mam wizyte więc dowiem sie czegoś konkretnego..co z szyjką i wogóle gin okresli jak długo jeszcze pociągne... Nerwy mam ciągle, chodzę tzn. leżę płaczliwa, bo wkurza mnie ta bezradność, ciągle musze sie kogoś o coś prosić a mam tego serdecznie dosyć!!!!!! Mam już zrobioną new sypialnie, chociaż to mnie poczęsci cieszy, musze jeszcze tylko ładne firanki sobie kupić i żyrandol, no ale to jak już bede mogła sie kulać..... ..ale ogólnie remontów jeszcze do diabła co bardzo mnie przytłacza, tymbardziej że poród coraz bliżej..... Ciekawe co z grzybiarą, czy ma już synka w domu.... Pozdrawiam wszystkie kobitki, trzymajcie się pa
  12. no tak to sa te kołysanki które ja rozsyłałam
  13. a jakie macie te kołysanki, bo nie wiem czy to sa te ode mnie czy jakies inne.......
  14. ta powyzej to ja zle wpisałam nicka i tak wyszło...
  15. sory za błedy ale pisze na leżąco(bardzo powaznie wzięłam do siebie słowa lekarza i wstaje tylko do wc.. zgaga mnie męczy okropnie, zwłaszcza teraz jak leze... najgorsze jest to ze nie jestem jeszcze spakowana a w moim przypadku powinnam juz byc.... chyba dziś albo jutro zlece to zadanie mojemu mężusiowi, bo sama za nic się nie rusze.....szwagierka ma mi pokupować pare rzeczy bo oczywiscie jeszcze wszystkiego nie mam.... ojej wizja zostania mama stała mi sie bardzo bliska, nawet nie sadziłam ze to tak szybko minie...brzuszek stanął mi w miejscu, jakoś już nie rośnie waga też na +10 się zatrzymała......... już wkrótce wszystkie zostaniemy mamusiami
  16. hej, dziękuje wam bardzo za miłe słowa:)od razu się cieplej na sercu robi właśnie o to chodzi że chciałabym bardzo doczekać do tego 9 miesiąca....zostały mi niecałe 3 tyg więc mam nadzije ze dam (damy) rade..że mój malutki jeszcze poczeka... grzybirara super wiadomosć, aż miło usłyszeć że wszystko dobrze, cieszy mnie bardzo twoje szczęście... jeśli chodzi o moje objawy to nic mnie nie bolało, poprostu tylko napinał mi się brzuch..no i od tego szyjka się skróciła..szkoda tylko że tak późno bo gdyby wcześniej to bym miała krążek i spokojną głowę:) to ja cc piszesz że twoja szyjka ma 1,5 cm...mam pytanie czy to jest długość mierzona z usg czy jak to nazwać \"z palca\"? moja teraz z usg ma jakieś 2,5cm no a z palca to właśnie około 1,5cm no i gin powiedział że zostały mi tylko jakieś 2-3 tyg przy ciągłym leżeniu..
  17. witajcie, ja niestety nie mam dobrych wiadomosci, byłam w piatek na wizycie i okazało się że szyjka znacznie mi się skróciła:( całe święta przeleżałam no i leżeć bede już do końca......tylko pytanie do kiedy wytrzymam...gin daje mi jakieś 2-3 tyg a to jeszcze zdecydowanie za wcześnie żeby maluszek pojawił się na tym świecie.... cały piątek przeryczałam, święta w łózku spędziłam. wogóle to wstaje tylko do kibelka.....mam nadzieje ze dotrzymam chociaż do tego 37 tyg:( w dodatku w domu remont już rozłożony, wszedzie kurz i bałagan a ja ruszyć sie nie moge... żeeby tylko zdąrzyli zanim mały się urodzi...w tej chwili jestem przerazona co to bedzie i jak bedzie...
  18. Dziewczyny teraz co już co jakiś czas możemy po kolei odjezdzać na porodówke, mi gin powiedział ze jak się mi zacznie skracać szyjka to moge nawet w 36-37t urodzić, wiec już dużo czasu nie zostało, a dom w rozsypce stoi:( Teraz to każdy tydzień jest ważny, bo wiadomo im większe dziecko tym lepiej, ma wiekszą siłę na obronę... Bibi współczuje tych bóli, ja w zasadzie mam tylko problem z tym twardnieniem brzucha, tak mnie nic nie boli, w nocy tylko mnie wstawanie do wc męczy.. Nic nie robie i ogólnie leże całymi dniami, dziś postanowiłam pobuszować w necie bo już mi się pilot od telewizora znudził... Ja mam 10,5 kg na plusie, przed chwilą sie zważyłam i waże 57,5 kg, mam nadzieje ze wiecej niż 15 kg nie przytyje. Ale mi zanosi sie na dosć duże dziecko to i tak pewnie szybko zgubie te kilogramy nosząc małego. Iskierka tabelka dobry pomysł, jeszcze troche i się zapełni:):):):):) Ja uciekam bo już za długo siedze, życze wszystkim zdrówka, niech maluchy rosną i czekają jeszcze spokojnie te kilka tygodni... Pozdrawiam pa pa
  19. Witajcie, Grzybiara właśnie się o ciebie martwiłam, gratuluje synka, mam nadzieje że wszystko będzie dobrze bo musi być dobrze.. Życze ci wytrwałości a synkowi szybkiego powrotu do domku. No no jesteś pierwszą mamusia na naszym majowym forum:):):) Ja poleguje ostatnio, brzuch mi często sie twardy robi, nie wiem co o tym myśleć, w piątek mam wizyte to sie okarze jak tam moja szyjka wygląda...mam nadzieje że się trzyma bo musze jakies zakupy zrobić i nawet nie mam kiedy, za tydzień przywożą mi meble do sypialni a ja nic pozatym nie mam..... Jeśli chodzi o usg to ja mam bardzo czesto, do tej pory już jakieś 10 razy, tzn co wizyte. Opinie o tym że jest to szkodliwe mnie nie przekonują, bo wiele rzezcy jest szkodliwych, a robienie usg może zapobiec wieleu nieszcześciom, wykryc jakieś nieprawidłowości, przynajmniej lekarz widzi dokładnie co sie z dzieckiem dzieje...ale każdy może mieć swoje zdanie na ten temat..ja sie ciesze że mam tak czesto bo jestem spokojniejsza...
  20. franceska------ 27-----monachium-----------25.04--C/Daria Mickey----------32--------Gdynia-------------28.04---S/J eremy-Julien Liliankas--------28------Warszawa-----------30.04--C/ Klaudia 447-----21-----Starogard Gd.------- 01.05---C/Dagmarka/Kubuś coral bay------ 33--------nowy sącz--------- 01.05---C/ wiolaj----------- 28-------warszawa---------- 01.05---C/ mała82--------- 25-------Skierniewice--------01.05--- to ja CC-------- 25------Szczecin-------------01.05--S/Rufin arniga---------- 31------Warszawa-----------01.05---S/ inez_82-------- 26-------Elbląg----------------03.05--- Żurkowa------- 24-------Wrocław------------03.05---S/Nikodem plusia-----------31-------Szwecja-------------04.05---C/ Weronika Monia79--------28------Wejherowo----------04.05---C/ Milena malagorzalka---33-------Poznań--------------04.05-- - Grzybiara-------34-------Przemyśl-----------04.05---S/Se bastianek marzenie31---- 31-------Słupsk---------------05.05---C/Magdalenka kareczka------ -26--------Łódź----------------05.05---S/Filipek magmal----------26---------Opole--------------05.05---S/ Sloneczko5050--23---------Konin-------------05.05-- nikitka5---------32--------Wrocław-----------06.05--S/Mi chał , Mikołaj paulinek85------??----------????????-------------07.05-- S/Szymonek kathi81--------- 26---------Łódź---------------08.05-- zizusia--------- 24--------rzeszów------------10.05--S/ agulcia----------30--------Poznań-------------10.05--C/M ichalinka peletka--------- 31-------nowy targ----------12.05---C/Hania Maja czarna---------- 25----------Konin-------------12.05---S/ Kubuś bajabaja--------29----śląsk-cieszyński------13.05 --S/Piotruś sysunia27--------28-------ok. Gliwic----------13.05---C/Karolinka Alexxxandra-----28--- ------Śląsk-------------14.05-- iskierka----------27----------wlkp-------------15.05--S/ Adaś madeline80------27---------kraków-----------15.05-- weronikx-------- 33------Wrocław------------15.05--C/ olinkaka----------28------Wrocław------------15.05--S/ renka07----------31------wielkopolska-------22.05--S/ stelka------------ 27------brzeg----------------22.05--C /Julka? Mirellka84--------24------Gdańsk--------------22 .05--S/Sebastian madamagda------23------Wrocław. ----------24.05--- JoannaWM------ 34------Wrocław------------24 .05--S/ gusika------------28--------Rzeszów-----------24.05---S/ Szymonek bibi2--------------29------DąbrowaGórn---- --26.05--C/Michalinka soczek37--------27-------Ostrowiec św.-----29.05-- Dla przypomnienia wklejam tabelke bo dawno jej nie było, nie wiem czy to jest najbardziej aktualna bo już szukać mi sie nie chciało....spokojnie możecie podopisywać do niej wszelkie zmiany..... Chciałam również zauważyc, że dawno nie odzywało sie kilka dziewczyn min Bibi i Grzybiara....dziewczyny co sie z wami dzieje?????
  21. Moja bratowa miała założony krążek i do tego ten fenoterol tez jej kazał gin brac, ona strasznie to przeszła bo nie miała zapisanego isoptinu, a to jest lek który łagodzi skutki tego pierwszego...także ona miała wielkie problemy z utrzymaniem czegokolwiek w rękach, trzęsła sie i nawet mówić nie mogła... Dlatego ja miałam wielkie obawy czy zaczac brac to czy nie, po długich ...bardzo długich namysłach zaczęłam brać i teraz nawet jestem spokojniejsza...szyjkę mam miękką ale sie nie skraca i to najważniejsze...brzuch mi czesto sie twardy robi i to też mnie przeraza bo nie wiadomo które napinania są bezpieczne a które nie:( może dzięki temu lekowi mi sie szyjka nie skraca(jak narazie), bo po tak częstych npinaniach może normalnie już by sie coś z nią działo... Ja ponad tydzień chodziłam i ciągle myślałam czy to brać czy nie..ale teraz wiem że lepiej sie zabezpieczyć.. Kareczka mi lekarz kazał dużo odpoczywać, leżeć i sie oszczędzać...może ty też powinnaś zrezygnować z niektórych zajęć, bo raczej bez przyczyny nie masz zapisanych tych tabletek...chociaż ja na początku też myśłam że mi je gin zbyt pochopnie zapisał..........
  22. Dzięki Peletka:) Kareczka tak peletka ma racje..ja biore te leki..miałam wielkie opory czy je brać, ale stwierdziłam że lepiej sie zabezpieczyc i miec czyste sumienie, bo gdyby co to sama do siebie bym mogła miec pretensje.. na początku były najgorsze pierwsze może 3 dni, a teraz to nawet nie czuje różnicy jek je wezme.. u mnie sie zaczęła miekka szyjka robic i brzuch mi sie czesto napinał i miałam twardy i dlatego mi je gin zapisał...stwierdził że te napinania moga prowadzic to skracania szyjki i dlatego to taki lek na ostrożnosć..
  23. Żurkowa no tych kilogramów to ci nieźle przybyło, ja mam 10 kg na + i jak na poczatek 8 miesiąca to nie jest tak źle, teraz jem znacznie mniej ale jak miałam duży apetyt to i waga szybko szła do przodu.... nie przejmuj się jednak, najważniejsze żeby potem to zrzucić, znam dziewczyny które przytyły ponad 30 kg i nie miały większych kłopotów z pozbyciem sie zbędnych kg!
  24. Do tego pełno roboty w domu, wszędzie bałagan, pełno kurzu, jak to przy remontach, brzuch mi często twardnieje, mam leżeć a tu tyle do kupienia..rzeczy dla maluszka no i jakoś trzeba urządzić sypialnie..jak narazie mamy tylko meble zamówione, trzeba jeszcze firanki pokupować, dywan, jakiś stolik...nie wiem jak to wszystko sie mi ułoży, ale jak na dzień dzisiejszy jestem poprostu przerażona.... do tego idą święta, sprzatać nie mogę za dużo bo mam leżeć, jakieś jedzenie bedzie trzeba uszykować, ale jak i kiedy to też nie wiem...brak słów na to wszystko........ nie wiem czy to hormony tak szaleją że ciężko to wszystko zaakceptować:(:(:( przepraszam że sie żale ale jakoś tak mnie naszło......
  25. A ja cierpie na bezsenność, śpie góra 7 godz na dobe a zdarza sie że i mniej. Coraz częściej myśle o porodzie, powoli wszystko mnie przerasta...myśl o porodzie, o tym co będzie później, czy sobie poradzę, remonty, szkoła bo to ostatni semestr magisterki, w czerwcu albo lipcu obrona a wcześniej jeszcze egzaminy końcowe...:(:(:(:( serio nie wiem jak ja dam rade.......
×