Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

czarna

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez czarna

  1. A mój gin jest nawet wyrozumiały. Jak poszłam do niego z tą nerką to powiedział że widać po mnie że cierpie i że muszę coś wziaść bo inaczej zwariuje z bólu i przemęczenia (ja się upierałam że nie chce tabletek). Oczywiście teraz byłam u niego prywatnie, bez porównania jakie można mieć inne podejście za pieniądze które dla siebie kasuje. Jak idę do niego państwowo całkiem inaczej się zachowuje, ale wyrozumiały i tak jest. Rozumie kobiety w ciąży i wie jak badzo może coś nam dokuczać.
  2. Grzybiara a najbardziej mnie wkurza jak te co mają taką lekką ciążę, bez żadnych problemów mówią że nam sie czegoś tam nie chce, czy sobie wymyślamy. Sama widzisz że raz być może wszystko łatwe i proste a innym razem ciągłe problemy. Ja niby takich większych dolegliwości nie mam ale ze względu na moje pierwsze poronienie, boję sie robić wiele rzeczy i wolę się oszczędzać. Szkoda że nie wszyscy to rozumią. Mam sąsiadkę która niedawno urodziła drugie dziecko i ciągle się dziwi jak to można taką chorą udawać w ciaży, bo ona wszystko robiła.
  3. Ja się wzięłam za pisanie pracy bo w lipcu czeka mnie obrona, a nie wiadomo jak długo jeszcze będę na chodzie. Po tym incydencie z nerkami sie wystraszyłam i stwierdziałam że lepiej się teraz poświęcić i pisać niż później płakać że nie mam kiedy albo jak. Jakoś ból nerki ustępuje, może ta nospa pomogła. Widzę że każda z nas ma jakieś problemy, czy to ze skurczami, zgagą, cierpnięcem - każdej coś dokucza. Ale takie uroki ciąży są. Mały kopie chyba już jemu też się znudziło siedzieć przed tym komputerem.
  4. Witam was wszystkie, dzięki za gratulacje, ale naprawdę ciężko się cieszyć gdyż cały czas myślę o Moni. Niestety musimy żyć dalej i myśleć o tym aby u nas wszystko było dobrze. Kareczka mnie się też Filip podoba, ale mojemu mężowi nie bardzo. Oprócz Filipa podoba mi się Fabian, ale widzę że ciężko będzie nam wybrać imię które obojgu będzie sie podobało. Dla dziewczynki miałam Amelka, ale sama już dokładnie zobaczyłam co moje dzieciątko chowa między nóżkami i o pomyłce mowy nie ma. Kareczka a ty na kiedy masz termin? Napisz coś o sobie. Peletka, fakt, terminy mamy wspólne ale dzieciątka inne \"narządy\' będą miały, tzn mają. Z nerkami dokładnie gin nie wie co może być. Ma dobre usg, wykazało na nim tylko że mam mały zastój moczu w nerce lewej, ale przypuszcza że mogę mieć kamienie (na tyle małe, że niedostrzegalne na usg), albo to mogła być też kolka nerkowa. Chciał od razu mnie położyć na oddziale, ale jak mi powiedział co tam aplikują przy nerkach to się nie zgodziłam. Dał minimalną dawkę Nospe Forte (przez 3 dni po 1/2 tabletki) i Pyralginę, którą wzięłam tylko jak wróciałam od niego w środę. Boję się tych tabletek jak ognia. Teraz boli mnie tylko nieznacznie, więc może przejdzie bo ta Nospa działa rozkurczowo. Mam nadzieję bo do szpitala nie chce trafić, tymbardziej że tam w żyłę dają co popadnie. CC mi ostatnio zgaga nie dokucza, ale położna mówiła że dobre jest siemie lniane. Można sobie je lekko posolić, bo podobno okropnie mdłe jest. Ja nie próbowałam jeszcze, ale moze i po nim przechodzić. Zawsze można spróbować. A remonty mnie dopiero czekają, wogóle nie mam pomysłu, mam zamiar pokupować nowe meble do pokoju ale nie wiem jak się za to zabrać. Grzybiara współczuje drętwienia rąk, oby masaże pomogły. Coral bay, smutno samej bez męża, ale powroty i powitania są bardzo miłe..nie? Pozdrawiam wszystkie majówki. Monia myślami jestem z tobą.
  5. To co sie stało jest trudne dla nas a nie wyobrażam sobie co czuje Monia. Napewno się odezwie do nas jeszcze, ale może potrzebuje na to trochę czasu. Nawet nie wiadomo co teraz pisać, bo wszystko wydaje się takie ulotne. Nie wiem czy wypada w takiej chwili ale powiem tylko że znam płeć swojego dziecka od wczoraj. Na 100% chłopiec, sama dobrze widziałam co jest między nóżkami. Z małym wszystko ok, gorzej ze mną, mam problem z nerkami i mogę trafić do szpitala. Pozdrawiam wszystkie majówki. Ciągle myśle o Moni i jej synku...mam nadzieję że jakoś sobie z tym poradzi, chociaż zdaje sobie sprawę że to będzie dla niej cholernie trudne.
  6. Coral bay ja również ciagle myśle o Moni. Nie znamy się osobiście, ale przecież przez taki długi czas dzieliłyśmy się naszymi smutkami i radościami. Nie sądziłam że coś takiego może jeszcze nas spotkać.... Tak mi z tym cieżko, tymbardziej że ja również pożegnałam sie ze swoją pierwszą ciążą - fakt o wiele wcześniej niż Monia i może mi było przez to łatwiej. To takie smutne...ciągle o niej myśle. Dziewczyny to właśnie Monia założyła nasz topik. Po tej smutnej wiadomości dostałam boleści w brzuchu - wogóle to już wcześniej coś mnie bolało, ale ta wiadomość spotęgowała ból. Postanowiłam nie czekać i jadę do lekarza. Na 20.40 mam umówioną wizytę. Monia trzymaj się i jak już odzyskasz siły odezwij się..jesteśmy z tobą
  7. Bo chyba wiem co się stało, mam jeszcze nadzieje że się mylę
  8. Ale się zryczałam, Minimonia tak mi smutno...brakuje słów...
  9. Ja również życzę wszystkim udanej nocy sylwestrowej i wiele szczęścia w zbliżającym się 2008 roku. Oby nasze maleństwa rosły i rozwijały się i żebyśmy się z nimi spotkały w tym naszym Maju!!! Pozdrawiam wszystkie majówki i do usłyszenia w Nowym Roku.
  10. Witajcie Plusia mnie właśnie dzisiaj w nocy złapał skurcz w łydce, nie sądziłam że to tak może boleć. Okropieństwo, ale chwilę i przeszło. Oby więcej sie nie zdarzyło, bo ból niesamowity. Powiem wam fajną rade na zgagę. Mnie męczyła okropnie z miesiąc czasu. Nic na nią nie brałam, bo sama się bałam cokolwiek ruszyć. Tydzień temu byłam u gina i spytałam się czy jest coś co mogę na nią brać, będąc w ciąży. Powiedział że mogę sobie kupić Malox. No i kupiłam. Wyobrażcie sobie że nie wzięłam ani jednej tableki, gdyż od tej wizyty ani razu mnie zgaga nie dopadła. Dziwny zbieg okoliczności, bo do tej pory męczyła mnie codziennie. Ja w sylwestra nie mam żadnych planów, pewnie sobie w domku posiedzimy. Miałam zamiar prosić znajomych ale chyba nie mam ochoty zeby cokolwiek w domu urządzać.
  11. Ja tak sobie myśle że nowy rok przywitam z lampką redsa bo taką mam na niego ochotę że szok. Nie pije żadnego alkoholu będać w ciąży ale czasem jak ktoś pije redsa to łyczek też sobie wypije. Myśle że taka ilość nie zaszkodzi,a szampana nie lubię.
  12. Coś po tych świętach cichutko się na topiku zrobił. Siły dziewczynki nie macie czy co???? Święta minęły i jakoś tak cicho sie zrobiło. Piszecie o kilogramach, ja to rzeczywiście miniaturka przy was jestem, ale zawsze taka drobna byłam. Waże w tej chwili ponad 51 kg i jestem ponad 4 kg na plusie. W sumie mam tylko pokaźny brzuch i ogrooommmne piersi. Nie mierzyłam sie już kilka dni w obwodzie, ale jakieś 87 cm będzie na bank. Czuję się już taka ociężała, a gdzie tu do końca. A co dostałyście od mężów na gwiazdkę, bo mój mnie zaskoczył i złoty pierścionek mi kupił i to nawet taki co mi się podobał od dawna a on o tym nie wiedział. Cały czas myśle jak to zrobił, że akurat ten wybrał. A maleństwo jak kopało tak kopie, coraz silniej zresztą. Chyba mocne będzie to maleństwo.
  13. Witam wszyskie majówki i życze wszystkiego nalepszego w te święta. Peletka dzięki za troskę. U mnie wzystko ok tylko jakoś czasu nie było zeby usiaść przy kompie. W piątek miałam usg, dokładnych pomiarów mi nie robił, po świętach będę miała. Z dzidzią ok, próbował gin podejrzeć co jest miedzy nóżkami, ale nie bardzo mu to wyszło. Mówił że coś tam dojrzał, ale póki pewien będzie to nic nie powie. Jeszcze raz wszystkiego najlepszego pa
  14. Pierwsze dziecko:Zaczynasz nosić ciążowe ciuchy jak tylko ginekolog potwierdzi ciążę. Drugie dziecko:Nosisz normalne ciuchy jak najdłużej się da. Trzecie dziecko: Twoje ciuchy ciążowe STAJĄ się Twoimi normalnymi ciuchami. _____________________________________________________ PRZYGOTOWANIE DO PORODU: Pierwsze dziecko:Z namaszczeniem ćwiczysz oddechy. Drugie dziecko: Pieprzysz oddechy, bo ostatnim razem nie przyniosły żadnego skutku. Trzecie dziecko: Prosisz o znieczulenie w 8. miesiącu ciąży. ______________________________________________________ CIUSZKI DZIECIĘCE: Pierwsze dziecko ierzesz nawet nowe ciuszki w Cypisku w 90 stopniach, koordynujesz je kolorystycznie i składasz równiutko w kosteczkę. Drugie dziecko: Wyrzucasz tylko te najbardziej usyfione i pierzesz ze swoimi ubraniami. Trzecie dziecko: A niby czemu chłopcy nie mogą nosić różowego? ______________________________________________________ PŁACZ: Pierwsze dziecko:Wyciągasz dziecko z łóżeczka jak tylko piśnie. Drugie dziecko: Wyciągasz dziecko tylko wtedy, kiedy istnieje niebezpieczeństwo, że jego wrzask obudzi starsze dziecko. Trzecie dziecko: Uczysz swoje pierwsze dziecko jak nakręcać grające zabawki w łóżeczku. ______________________________________________________ GDY UPADNIE SMOCZEK: Pierwsze dziecko: Wygotowujesz po powrocie do domu. Drugie dziecko: Polewasz sokiem z butelki i wsadzasz mu do buzi. Trzecie dziecko: Wycierasz w swoje spodnie i wsadzasz mu do buzi. ______________________________________________________ PRZEWIJANIE: Pierwsze dziecko:Zmieniasz pieluchę co godzinę, niezależnie czy brudna czy czysta. Drugie dziecko: Zmieniasz pieluchę co 2-3 godziny, w zależności od potrzeby. Trzecie dziecko: Starasz się zmieniać pieluchę zanim otoczenie poskarży się na smród, bądź pielucha zwisa dziecku poniżej kolan. ______________________________________________________ ZAJĘCIA: Pierwsze dziecko:Bierzesz dziecko na basen, plac zabaw, spacerek, do zoo, do teatrzyku itp. Drugie dziecko: Bierzesz dziecko na spacer. Trzecie dziecko: Bierzesz dziecko do supermarketu i pralni chemicznej. ______________________________________________________ TWOJE WYJŚCIA: Pierwsze dziecko:Zanim wsiądziesz do samochodu, trzy razy dzwonisz do opiekunki. Drugie dziecko: W drzwiach podajesz opiekunce numer swojej komórki. Trzecie dziecko: Mówisz opiekunce, że ma dzwonić tylko jeśli pojawi się krew. ______________________________________________________ W DOMU: Pierwsze dziecko:Godzinami gapisz się na swoje dzieciątko. Drugie dziecko: Spoglądasz na swoje dziecko, aby upewnić się, że starsze go nie dusi i nie wkłada mu palca do oka. Trzecie dziecko: Kryjesz się przed własnymi dziećmi. ______________________________________________________ POŁKNIĘCIE MONETY: Pierwsze dziecko:Wzywasz pogotowie i domagasz się prześwietlenia. Drugie dziecko: Czekasz aż wysra. Trzecie dziecko: Odejmujesz mu z kieszonkowego. WNUKI: Nagroda od Pana Boga za nie zamordowanie własnych dzieci....)
  15. Jutro mam usg i się trochę stresuje co to będzie. Oby wszystko było dobrze, bo to już prawie półmetek. Od ostatniej wizyty przytyłam ponad 1,5 kg a to nawet nie 3 tygodnie minęły. Idę jak burza z tą wagą, brzuch mi się taki duuuużżży zrobił. Ciekawe jak ja będę w maju wyglądać, aż strach pomyśleć. A o poruszaniu się wolę nie myśleć, bo już teraz mam mały problem z podniesieniem się z łóżka. Apetyt mi dopisuje, zachcianki różne, a przede wszystkim słodycze chociaż staram sie ograniczać z takimi rzeczami no ale czasem nie wytrzymuje. Na święta dużo nie sprzątam, boję się żeby mi sie coś nie stało więc ograniczam się do powierzchownych porządków. Teraz muszę dbać o maleństwo, na porządki przyjdzie pora.
  16. To wiedze ze większość za dziewczynkami jest..
  17. Witaj Sylus3. Peletka cieszę sie że wszysko dobrze, mnie jutro czeka wizyta, też sie trochę boje i nie mogę sie doczekać. To maja przepowiednia sie nie sprawdziła, bo miał być chłopak, ale córy też gratuluje. Może skoro mamy ten sam termin to u mnie też córka bedzie... Ale po sile kopniaków i ich czestości to sądze że będzie chłopczyk, mąż też tak cały czas mówi. Może jutro przestaniemy sie juz domyślać. Żurkowa też tobie pogratulowac muszę córy, coraz więcej z nas wie co im bocian przyniesie ha ha Niedługo będziemy musiały zliczyć jaka płeć bedzie dominowała w maju!!!!! Pozdrowienia dla wszystkich pa
  18. Mówią że troche komp szkodzi, ale co z tymi które do końca ciąży pracują przy nim? Ja już nie pracuję więc czasem sobie posiedze i poczytam, szybciej czas mija, bo trochę się mi nudzi w domku.
  19. To wiedzę,że dość szybko zaczęłam te ruchy czuć. Na początku jakieś ponad 2 tyg temu czułam tylko lekkie łaskotania, a teraz to aż czasem podskocze na łózku jak mnie to moje małe kopnie. Naprawde szybko to nastapiło. Mnie położna powiedziała że po 20 tyg dopiero coś będę czuć, ale widzę że to nastąpiło znacznie wcześniej i nawet nie ma mowy o pomyłce, skoro już nawet tatuś jak przyłoży rękę na brzuch to czuje te kopnięcia. A ja zaraz sie do fryzjera wybieram, muszę coś ze sobą zrobić bo już mam takie długie te włosy-jak nigdy.
  20. Dziewczyny ja na początku brałam prenatal complex (ten przeciw wymiotom), ale on był ogromny. Teraz biorę więc prenatal classic, też jest dość duży, ale przy tamtym pierwszym wysiada. Ja 3 kg na plusie, ale jem bardzo dużo słodyczy, nie mogę bez nich żyć. Dziś zjadłam obiad, przegryzłam mandarynką, jogurtem i na dodatek, bo było mi mało zjadłam grześka w czekoladzie. Jutro też jadę na zakupy i do pracy muszę sie rozliczyć, bo wróce tam dopiero za rok, a tu koniec roku sie zbliża i trzeba wszystko ureguować. Ja smaruje sobie brzuch zwykłym balsamem nivea i to nie codziennie. Narazie nic mi nie wyskakuje chociaż brzuszek już spory. Piersi też muszę troche nawilżać bo coraz wieksze sie robią, staniki już dawno wymieniłam na wieksze.
  21. Mnie natomiast codziennie z nocy boli brzuch, mam taki jakiś dziwny. Wydaje mi sie jednak że to jest od parcia na pęcherz, wstaje czasem nawet 4 razy na noc!!! A rano takie obolałe wszysko jest, ale jak tylko chwilkę pochodzę to już jest ok. Zazdroszcze tym które już wiedzą jakie imiona dać swoim maluchom, ja jakoś do żadnego nie jestem przekonana. Dla dziewczynki Amelia mi się podoba, za to rodzince nie bardzo, a dla chłopca to wogóle klapa, bo żadne jakoś mi do gustu przypaść nie może. Jeszcze kilka dni temu miałam na plusie 2,5 kg dziś już musze stwierdzić że na plusie są 3 kg. Ale nic dziwnego, skoro słodyczami mogłabym żyć cały dzień. Pozdrowienia dla wszystkich majówek!!!
  22. Peletka ty już masz dziewczynkę, więc teraz na chłopca pewnie jesteś bardziej nastawiona. Mi w zasadzie jest to obojętne, chociaż do chłopca ciężko by mi było imię wybrać. A ty masz pomysły na imiona? Może nawet w ten sam dzień urodzimy...Poczekamy zobaczymy. A jak z twomi kilogramami, bo mi 2,5 przybyło?
  23. Hej!!! Mi brzuszek też rośnie, właśnie sobie obliczyłam że w Wigilie będę dokładnie na półmetku, 20 tygodni w ciąży. Ruchy czuję od czasu do czasu, ciekawa jestem czy to mała czy mały tak baraszkuje. 21 grudnia mam usg więc może będę wiedziała wtedy co nam bociek przyniesie. Dzisiaj mam okropny dzień, chodzę po domu i wyszukuję batoniczków, czekoladek itp. Jak tak dalej pójdzie to w maju jak słonica będę wyglądała.
  24. Hej dziewczyny. Nie wiem jak wy ale ja ostatnio mam taki apetyt na słodkie,że sama na siebie jestem zła. Boję sie że za dużo przytyję bo jak sie tak będę objadać to właśnie grożą mi zbędne kilogramy. Jeszcze trochę i przekrocze wagę 50 kg, przed ciążą nie miałam nawet 47 kg, a tu jeszcze 5 miesięcy przede mną. Brzuszek mam pokaźny jak na ten czas, przed nikim nie ukryję ze w ciaży jestem. Fajnie tak paradować z takim brzuszkiem...
  25. Ja nie mieszcze się w żadne swoje spodnie juz od jakiegoś czasu, dżinsy noszę poprostu na gumkę z rozpiętym rozporkiem. O tej glukozie już też słyszałam że jest pyszna...Niedługo mnie to też czeka. Mnie mały lub mała lekko łaskocze od czasu do czasu, czekam na mocniejsze znaki o sobie. Co do imion to będę miała naprawdę problem, bo jakoś ciężko mi się do jakiegokolwiek przekonać. Na dziewczynkę podoba mi się Amelka, ale dla chłopca pojęcia nie mam.
×