Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

AngelikaWrocławianka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez AngelikaWrocławianka

  1. AngelikaWrocławianka

    LUTY 2008 !!!

    czesc Wam Tez siedze w pracy. I tak podczytuje Was. U mnie ostatnio w pracy totalne nudy. Dodatkowo zaczelam prace 8h wiec siedze do 16 ( domu jestem po 17). Niestety mala to chyba odczuwa bo od 16 waruje pod drzwiami.I czeka na mnie caly czas wolajac mama. Ostatnio zaczela sie zdrowo puszczac :D. Zaczyna chodzic juz przy scianach wiec kto wie moze przestapi roczek na wlasnych nozkach bez pomocy. Mamy 8 zebow. Nasza malusinska ostatnio ubzdurala sobie ze kanapki je sie jak dorosly (czyli samemu gryzie) ale koniecznie musi byc z czerwonym na gorze - oszukuje ja bo widzi ze jest np pomidor albo keczup a tak naprawde ona sama go nie kosztuje. Probowalam jej dac ostatnio kisielek. Niestety wszytskie takie konsystencje sa u niej do odstrzalu bo ma od razu odruch wymiotny. Ale za tonie mam prolemu z jedzeniem przez nia obiadkow. Byle meisko albo rybka byla. A nie lubi posilkow na slodko (tylko konkrety) - choc nie powiem slodyczami nei pogardzi - ciasto czy odrobineczka czekoladki. Tak poza tym to zboj mi w domu rosnie. Zlosnica na maksa. Jak jej mowie ze nie wolno to z premedytacja sie wyzywa na mnie. I nie pomagaja strofowania albo odkladania na bok w ramach \"kary\". Do tego mzoe malo mowi, ale naprawde baaardzo duzo rozumie. Praktycznei wszytsko co sie do niej mowi. Nasza niania jest zauroczona nasza mala istota rorabiajaca w domku. POzdrawiam Wszystkie.
  2. AngelikaWrocławianka

    LUTY 2008 !!!

    Wszystkiego Naj w Nowym Roku.... I pomyslec ze zaniedlugo posypia sie u nas roczki. Sylwia ja tez w pracy....Ale nie narzekam bo zrobie to co mam zrobic a potem urywamy sie wczesniej z pracy. Czy u Was tez dzieciaczki ostatnio tak krzycza cwiczac glosy?? Od mojej to bebenki pekaja. Poza tym rozbojnik sie z niej robi. Na haslo NIE WOLNO usmiecha sie i tak zrobi to co chce zrobic.Aha i nauczyla sie wchodzic na wszytskie meble w posatci kanap i foteli...I trzeba na nia uwazac aby nie spadla. Tyle dobrego ze nareszcie nauczyla sie schodzic tylem z kanapy czy fotela.
  3. AngelikaWrocławianka

    LUTY 2008 !!!

    Czesc Wszystkim Jestem urobiona po tych swietach i naprawde zmeczona. Ale juz jestesmy przeprowadzeni a mala przeszczesliwa na nowym mieszkaniu. Duzo zdrowka dla wszytskich dzieci. Moj atez ostatnio przezyla mega goraczke. A potem wyskoczyly plamki na 1 dzien wiec podejrzewam ze mala miala mega krotka trzydniowke. Ale teraz jzu ok. Siedze w pracy i sie nudze jak mops....
  4. AngelikaWrocławianka

    LUTY 2008 !!!

    Czesc Wszytskim ZDROWYCH I POGODNYCH SWIAT WSZYTSKIM KAFETERIANKOM... Ja juz na swoim po przeprowadzce. Nareszcie ufff....Udlo sie....Prawie wszytsko zrobione (na pewno generalne porzadki gorzej z innymi przygotowaniami).....Ale nawet nawet nawet......
  5. AngelikaWrocławianka

    LUTY 2008 !!!

    Hej... A ja w pracy. Niestety...Wczoraj przezylam jakies przesilenie chyba. Maz chory wiec totalna maruda a ja jak maly motorek ostatnio. I odmowily mi nerwy posluszenstwa. Moja po ostatnich nockach z butelka dodatkowa znowu sie uspokoila i jest tak jak dawniej. Niestety obawiam sie ze podlapie przeziebienie od meza. Maz sie bardzo rozlozyl i tak teraz czekam czy u malej sie cos rozwinie czy tez nie. Pozdrawiam.
  6. AngelikaWrocławianka

    LUTY 2008 !!!

    Mamba intuicja mi tez podpowiada intuicja ze skoro jest glodna to co mam zrobic?? Z drugiej strony pisalalm Wam kiedys ze moj ado mleka jest anty...A tymczasem odkad zaczela dodatkowa butle w nocy wypijac to jeszcze jena w dzien sie domaga. Wiec moze tez jest to spowodowane cisnieniem na wpan i bialko??? W koncu taki maluszek jak dziecko chyba samo sobie reguluje
  7. AngelikaWrocławianka

    LUTY 2008 !!!

    Ja sie smieje z moim mezem jak obserwujemy nasze dziecko i porownujemy ja z innymi. Nasza to taka wiercipieta, nie usiedzi na miejscu. A jak jestesmy gdziekolwiek to od razu chce np na raczki albo najlepiej na ziemei do raczkowania. Naprawde koszmar. Aha nasza przestawia sie na pojedyncza drzemke. W sumie dla mnie ok bo raz a porzadnie. Ja mam teraz ostatnio dylemat z mala - zaczela mi dodatkowo jesc w nocy. Jedna dodatkowa butla i w sumie mala je okolo 19:30 jak idzie spac, potem okolo 00:00 i ostatnio o 4:00. Nie wiem co sie dzieje. Dosc duzo je w ciagu dnia to nei jest wiec wina tego ze je za malo. Nie da sie jej oszukac woda bo nie potrafi zasnac. I nie spi...Wiec wole jej dac butle i wtedy mi ladnie spi....Choc tez tyle pobudek co ona ma w nocy to mnie dobija. U Was tez sie jakos tak zaczyna dziac czy tylko moje dziecie coraz bardziej dziwnie sie zachwuje. Rzeczywiscie frekwencja nei dopisuje.
  8. AngelikaWrocławianka

    LUTY 2008 !!!

    Hej dziweczyny... Widze, że wszystkie jedziemy na tym samym wozku. Brak czasu na cokolwiek, nerwy jak postronki. 10-11 miesiecy nieprzespanych nocek, chec (pomimo wielkiej milosci do dziecka) na wyrwanie sie. Ja tez po pracy gnam do dziecka, do 19-20 z nia. Potem ona sie kladzie spac a ja wtedy wiadomo ograniecie domku i przygotowanie zegos na dzien nastepny. Mycie okien narazie musze zapomniec, jakiekowliek glebsze sprzatanie rowniez. Dodatkowo w przyszlym tygodniu musimy pomalowac drugie mieszkanei i sie do neigo wporwadzic. A teraz dodatkowow wieczorami siedze nad maszyna do szycia. Tez mam co robic i niestety permanentny brak czasu i niesttey coraz mniej sily na cokolwiek. Tez zaczyna coraz czesciej iskrzyc miedzy mna i mezem i to glupie blahe sprawy. My wzoraj z nasza Kamilka przezylismy gehenne. Nie mzona z nia dluzej wyjsc bo od razu chce na rece albo raczkowac. A nie wszedzie moze, wiec jest wielka walka z wozkiem. Nasz kloecek wazy 10,5 kg i naprawde jest co dzwigac. Pocieszakm sie ze nasze szalencze tempo zostanie troszke wyhamowane na swieta.Tego wam wszytstkim zycze
  9. AngelikaWrocławianka

    LUTY 2008 !!!

    Czesc Wam U nas narazie choroba omija nas szerokim lukiem....I cale szczescie ale zastanawiam sie jak dlugo jeszcze skoro wszyscy wkolo choruja.... W sobote bylismy na 3 godzinki u znajomego Andrzeja...W sumie byly 4 dziewczynki: 2,5 roku, 16 m-cy, 13 m-cy oraz moja Kamilka 10 miesiecy. Zaskoczyla mnei moja cora tym jakpotrafi wlaczyc o swoje i jako bedac najmlodsza swietnie dawala sobie rade wsrod towarzytswa badz co badz starszych kolezanek. Typ przywodcy mi rosnie. Oj bedzie trzeba temperowac charakterek. Ostatnio moj amala bardzo zle sypia w nocy. Niby cala noc spi u siebie ale zaczal sie u niej etap przezywania tego co sie dzieje w ciagu dnia. Czesto sie budzi a to z krzykiem, a to z placzem. Nie na wszytko reagujemy ale mimo wszystko trzeba 5-6 razu pojsc i ja na chwilke wziac na rece. A jak przychodzi kolo 2 w nocy to jest ryk o butelke. Jest tak glodna, że dzis zrobila scene tatusiowi ze chcail jej dac wode. Po mleku za to padla jak Kawka i wtala okolo 6 czyli jak zwykle. Anted co do stolika - super sprawa. Moja mala wlasnie u kolezanki najbardzie upodobala sobie ta zabawke i skutecznie \"przesuwala\" kolezanki od niej aby moc nad nia krolowac. dziewczyny jakei macie jeszcze pomysly na zabawy z malym dzieckiem? Ja odnosze wrazenie ze moj amala zaczyna sie bardzo szybko nudzic zabawa ze mna. I po godzinie zaczyna byc jej najnormalniej nudno. Juz koncza mi sie pomysly.
  10. AngelikaWrocławianka

    LUTY 2008 !!!

    Heja... Ja z pracy jak zwykle....Obrobilam sie wstepnie wiec mialam chwilke na pobuszowanie w necie.... Nasza niania nauczyla mala tanczyc (tzn ona bardziej poguje niz tanczy ale ubaw jest niezly) przy mikolaju, ktory gra i tanczy. Jaki mamy teraz efekt? Mala wczoraj zabaczyla Mikolaja w centrum handlowym i zaczela pogowac - ubaw mial maz i ludzie wkolo niezly. Poradzcie dziewczyny co mam zrobic z mala. Mala usilnie mi wcina lozeczko. Jezdzi zebami i wcina farbe z drewnem. POdejrzewam ze bede zmuszona wymienic lozeczko na turystyczne (ale takie do ktorego bez problemu wloze materac ktory teraz uzywam). KORNIK JEDEN.... Aha no i nauka zasypiania samemu odniosla po dwoch dniach skutek.. Wczoraj polozylam mala do lozeczka. Kamilka zrobila mi papa i grzecznie zasnela. Madra dziewczynka skoro dwa dni nauki starczylo...Choc zobaczymy co bedzie dzis....
  11. AngelikaWrocławianka

    LUTY 2008 !!!

    Z tym wykorzystywaniem tatusia....Cos wiem...Bo jak ostatnio mielismy gosci i mala nei chciala spac wiec tatus sie nad nia zlitowal i przyniosl ja z powrotem...To mala do wszytskich sie mizdrzyla a mnei omijala glebokim lukiem (WIEDZIALA KTO BY JA WYNIOSL DO LOZECZKA Z POWROTEM).... Moja tesciowa mieszka ode mnie 10 minutek spacerkiem...Wiec bez komentarza....Tak jak Tilli nie wycodzilam za maz za tesciowa tylko za meza...Ale to boli ...Ale coz tesciowa sama na siebie bicz kreci....Mala nei bedzie miala w ogole poztreby nawet odwiedzac babci skoro nawet ja nei zna.... Za to bedzie chetnie chodzic do bloku obok do niani ktora daje jej bardzo duzo ciepla.
  12. AngelikaWrocławianka

    LUTY 2008 !!!

    Hej... Tak obserwuje wpisy...Zauważam pewna zależność....Nasze dzieci jakos zbiorowo nie śpią lub śpią w nocy....Zauważyłyście?? A u mnie gwiazda wczoraj ponieważ byli goście nie chciała pójść spać(niestety nasze dziecko jest towarzyskie i to nie jej pierwszy taki numer) i tatuś sie nad nią zlitował (to ten który mówił ze twarda ręką będzie chował :D ) i przyniósł ja z powrotem do towarzystwa. Efekt byl taki, ze goście jak wychodzili to mała żegnała ich płaczem a o 22:30 sposobem udało mi sie ja położyć. Inna sprawa, ze kiedy wróciła jak bumerang to jakoś mnie mijała lukiem (dobrze wiedziała ze ja bym ja wyniosła do łózka). Efekt jest taki, że nie dość ze poszła późno spać to i w nocy nie mogla pól nocy spać. Prawdopodobnie będzie sie przebijał 7 ząbek (szósty przebił sie dwie noce temu). Ja dziś na rzęsach siedzę w pracy i kawa nie pomaga. Oby do wieczora....:)
  13. AngelikaWrocławianka

    LUTY 2008 !!!

    Heja... Ja dzis mam przeprawe w pracy z transportami, przeprawe z bankiem od kredytu.... Eh i w ogole lipa jakas dzis. Jest fopiero 12:30 a jajuz jestem zmeczona jakby byl wieczor. Tilli zazdroszcze tego sprintu w domu. Mi sie tak marzy nadrobic zaleglosci w domu a nie mam kiedy. I z jednej strony mnei to wkurza a z drugiej czasem z tego nawalu pracy lenistwo ogarnia.Co do brzuszka sprawdze po powrocie ale sama widze po sobie ze tyje....Probuje sie ograniczac ale na diety nei mam sily (a i moje zdrowie nie pozwala mi na restrykcyjne ograniczenia kaloryczne wiec nei dla mnie diety typu 1000 kcal). Brzuch pozostawia wiele do zyczenia. Nawet nei mam motywacji do tego zeby zaczac cwiczyc. Juz nie mowiac o wyjsciu gdziekolwiek poniewaz systemy pracy moje i meza powoduja ze po pracy musze byc z mala. Eh czasem az jestem zla ze jestem tak uziemiona. A teraz kiedy jeszcze bedzie zimno i pogoda nei bedzie laskawa to nawet chyba do sklepu z kosmetykami czy innymi kobiecymi gadzetami nie uda mi sie w ciagu tygodnia wyskoczyc. Pozdrawiam i wracam do pracy
  14. AngelikaWrocławianka

    LUTY 2008 !!!

    A to przepraszam ;) zanudzac nie bede Choc powiem inaczej BEDE SIE STARAC PILNOWAC.... A moj agwiazda zostala nauczona przez nianie tanczyc...Tzn na ta chwilka tak fajnie rusza glowka jak gra muzyka..Troche to wyglada jakby pogowala. Wczoraj z mezem cale popoludnie sie smialismy z mezem z naszej malej pociechy. Kamilka ma juz 5 zabkow i czekamy na 6, ktory powinien sie pojawic lada dzien....
  15. AngelikaWrocławianka

    LUTY 2008 !!!

    Mam wizje pokoiku Kamilki - tzn znalezlismy dla niej mebelki (ale w rozsadnej cenie i nie takie typowo niemowlece). Wczoraj znalazlam sofe dwuosobowa w fajnym ksztalcie i co wazniejsze w rewelacyjnym obiciu wiec przy okazji to bedzie przyszlosciowe lozko Kamilki. I pod to mam wizje reszty pokoju.Stad potrzebny mi dodatkowo matreial obiciowy. Zobaczymy czy Pan sie da oczarowac mamusi z coreczka i sprzeda nam to co chcemy. Nasza sypialnie tez jakos jak znalazlam lozko to calosc zaczela mi wygladac i wiem w jakich kolorach i co... Pokoj goscinny musze bazowac na tym co juz mam ale tutaj i tak przysnilo mi sie jak ulozyc meble by zyskac na miejscu na fotele. Przedpokoj tez juz jakas tam wizje mam i rozplanowanie szaf komandor. Ale tego jeszcze jest cala masa. Ale to cieszy. Tylko problem z czasem....PO pracy jestem najwczesniej o 16:00 i to juz za malo czasu aby pobuszowac po sklepach za mala. I poza tym zimno. Z tym ze problem w Polsce jest jeden. Mam swoje wizje a nie moge potem dostac w tych samych odcieniach wszystkich dodatkow np narzuty na lozko i zaslon. Maz ogolnie najpierw ma inne zdanie ale jak mu nakreslam co chce i zobrazuje to zazwyczaj przyznaje mi raceje i zgadza sie z pomyslami. Choc nie powiem nie jestem zolza i uzgadniam z nim rowniez kolorystyke bo w domu obydwoje musimy czuc sie super. Nie martw sie Syliwa. Prawda jest taka ze jak sie jest w srodku w pewnym pomieszczeniu to jakos nabiera sie wizji kolorystycznej i rozlozenia sprzetow w pomieszczeniu. Przynajmniej ja tak mam.
  16. AngelikaWrocławianka

    LUTY 2008 !!!

    Hej... Co do zabkow sie nie wypowiem ale mysle ze Tilli ma racje. Sylwia - znam to - moja jest teraz na etapie strasznego placzu za niania ale na szczecie to maz ja wtedy odbiera. Przepisy wykorzystam Ja jestem na etapie jezdzenia po sklepach, szukania mebli dodatkow abym mogla stworzyc spojna wizje poszczegolnych pokoi. Bardzo nam zalezy na spedzeniu swiat w nowym miejscu i wtedy chce miec juz urzadzone mieszkanie tip top. Niestety w obecnych czasach np n a meble trzeba czekac okolo 4 tygodni wiec ten tydzien jest takim tygodniem, w którym muszę pozamawiać meble. A resztę z czasem będę dokupywać. Dziś ide przekonać aby facet, który bedzie nam sprzedawał sofe sprzedal mi dodatkowo 5 m materiału obiciowego. Moze sie uda :)
  17. AngelikaWrocławianka

    LUTY 2008 !!!

    Oj jak to jest z facetami ze tak potrafi aranic,....Ja tez sie wlasnie scielam z moim i nawet nie chce mi sie wracac popoludniu do domu aby z nim spedzic pare godzin.... Dziewczyny czy Wam tez mowiono ze po urodzeniu dziecka miesiaczki juz nie beda bolesne?? U mnei tez jakos ta teoria sie nie sparwdza
  18. AngelikaWrocławianka

    LUTY 2008 !!!

    Truskawkowa moje wlosy tez wolaja o fryzjera ale nie mam kiedy....Probuje sie dostac do fryzjera od jakis 3 tygodni i nei potrafie wygospodarowac czas...Zrteszta maz sie cieszy bo mniej wiecej wie co chcialabym zrobic i kategorycznie nie zgadza sie :D Efekt jest taki ze ogolnie przeszkadza tez w tej wizycie. A ja potrzebuje odmiany. Ale jestem coraz blizsza osiagnieciu celu.Tylko pytanie czy w koncu zdecyduje sie na obciecie diametralne czy tylko znowu farba
  19. AngelikaWrocławianka

    LUTY 2008 !!!

    A co do fotelika to juz od jakiegos miesiaca jezdzimy w wiekszym - 9-25 kg z regulacja (jak dziecko mi zasnie to ustawiam fotelik a'la kolyske). Z moja sie nie dalo dluzej w poprzednim foteliku. Bylo jej za ciasno (moja ma teraz ok 10,5 kg i okolo 79 cm dlugosci) a poza tym kto to widzial lezec jak sie umie juz porzadnie siedziec. Kazda podroz to byl koszmar z wrzaskiem na czele. A teraz jest spokoj i mala jest zadowolona bo wszytsko widzi. Niestety nie lubi korkow - od razuzaczyna nam wymiotowac jesli jedzie sie w korkach dluzej niz 5 minut - a we Wroclawiu korki sa na porzadku dziennym niestety.
  20. AngelikaWrocławianka

    LUTY 2008 !!!

    Hej... Dzis chyba dzien jest taki spiacy bo ja tez padam... Chwalilam sie Wam ze mala mi juz ladnie przesypia cala noc.....Przespala mi przepieknie trzy noce i znowu budzi sie na mleczko. Ale i tak ladnie spi w lozeczku. Moze znowu bedzie kiedys pieknie.... Moja malutka pieknie stoi, przesuwa sie na boki i zaczyna odkrywac mozliwosc dawania nozek w przod. Wczoraj maz zrobil mi przepiekna niespodzianke urodzinowa - ustawil nianie do opieki nad mala a myy poszlismy na koncert tanca irlandzkiego. Uzmyslowilam sobie ze to bylo nasze pierwsze wyjscie wieczorne od czasu kiedy urodzila sie mala. Czad.... Bylo super.
  21. AngelikaWrocławianka

    LUTY 2008 !!!

    Heja....:) Kolejna nocka superasna...Tak sie odespalam przez ostatnie trzy nocki ze dzis gotowa wstalam o 5 rano (moja mala o 6:30 ale za to od razu skora do zabawy). Zdazylam przez 1,5 h ogarnac chalupke (tak nadprogramowo, poprasowac i takie tam) Moja malutka gwaizda wczoraj byla razem na proszonym obiadku rodzinnym w restauracji. I u kazdego zebrala o jedzenie - nie powiem smakowal jej makaron. Ja tez zaczynam malej dawac dokaldnie to samo co my. Narazie unikam tylko smazonych rzeczy. Ale tez powolutka dam jej i tego sprobowac. Narazie kiedys zrobilam jej jajecznice (czyli sciete jajeczko na maselku) - wcinala az sie jej uszy trzesly z chlebkiem z maselkiem. Jutro jedziemy do moich rodzicow na slask i jzu nie moge sie doczekac. Lula jak tam Twoja malutka? Bo choroba dziecka niestety potrafi napedzic stracha. Pozdrawiam wszystkie mamusie te zapracowane w domku jak i w pracy.
  22. AngelikaWrocławianka

    LUTY 2008 !!!

    Sorry Aga ze nie ma mnie na gg ale ja w pracy tu jest zakaz :/ I niestety tego obejsc nie moge. wejdz na allegro i wpisz w dziale dzieciecym zabawiki garnuszek i wyskoczy ci zabawka z fishera price. Ja wczoraj malej pokazywalam w sklepie (zawsze tak robei przed zakupem zeby zpbaczyc czy w ogole ja to zainteresuje) i bardzo sie jej spodobalo. I spodobala sie jej jeszcze jedna rzecz - zegar ktory jak nacisnie sie w srodku to cos tam gra...Ale sie smiala do tego....Ale nei mam pojecia z jakiej to firmy bylo
  23. AngelikaWrocławianka

    LUTY 2008 !!!

    Sylwai widze ze Ty jak i ja......Jak nei trzeba czyli nei jest sie totalnie pod kreska to nie uzywasz....Ale ja pare razy sie poddalam i dalam malej i roznica byla niesamowita, Na moja to dziala i jak juz daja jej bardzo popalic zabki to wtedy korzystam z tego zbawiennego leku. A teraz szukam nowych zabaweczek dla malej....I mam ochote jej kupic tego szczeniaczka uczniaczka i garnuszek (obie zabwiki z fishera ale jzu wiem ze warto)
  24. AngelikaWrocławianka

    LUTY 2008 !!!

    Hej U mnie kolejna noc super.... Mala znowu przespala pieknie...Oczywiscie nawet do pokoju nie moglam sie zblizyc (z powodu trzeszczacej podlogi mala zawsze dokladnie wie keidy wchodze i od razu sie budzi). Ale jest super....:) Lula moja jak widzialam ze miala taka bardzo zla nocke dawalam jej na noc czopki Vibrucol (homeopatyczny lek na zabkowanie i stany niepokoju. Ogolnie rzadko daje cos takiego malej bo jestem przeciwniczka ale sa czasem tak podbramkowe sytuacje ze jednak.....Moze sprobuj czasem zastosowac cos takiego? mala sie wyciszy....I bedzie spokojniej spala. Sylwia - moja tez swoimi 4 zebami zalatwia wszystkie ksiazeczki. Ale lubi tez kiedy sie jej czyta. I uwielbia teletubisie 9tatus jzu planuje kupic zabawke teletubiasia aby corze zrobic przyjemnosc). Tilli - na pewno zdarzy sie jakas propozycja w przyszlosci. Grunt ze zaczelas myslec o takiej ewentualnosci. A my na dlugi weekend jedziemy do rodzicow na Slask wiec malutka zobaczy dziadkow po 2 miesiacach i juz nei moge sie doczekac.....
  25. AngelikaWrocławianka

    LUTY 2008 !!!

    A z tym spaneim malej w pokoju od kilku nocy spalam w drugim pokoju. I mala kolo 2 budzila sie na butle ale z nocy na noc jadla coraz mneij. Az przedostatnia noc nalezalaby do prawdopodobnie przespanych ale jakto ja/...Chcialam zagladnac do niej (bo sie standardowo przebudzilam).I ja nasza skrzypiaca podloga obudzilam. Tej nocy stwierdzilam ze nie zagladam tylko bede czekac co najwyyzej na placz. I sie okazalo ze spala a obudzila sie w momencie jak weszlam rano zeby zajrzec. I mam nauczke... Spie w drugim pokoju a do nei j wchodze jak zacznie mnei wolac i powinno byc ok....
×