W sumie test robilam w dniu miesiaczki (spodzieanej - ale u mnie to zawsze roznie bywalo wiec to akurat nie jest dla mnei wyznacznikiem).
O dziecko specjalnie sie jakos nie staralismy wiec totalny luz i spontanicznosc. Tym bardziej zaskoczenie jak zrobilam domowy test i wynik pojawił sie praktycznie natychmiast (wyraźny). I do tej pory nie iwem co mnie akurat podkusiło o zrobienie testu.
Objawy: bóle głowy, nudności (nasilające się), pomimo upałów apetyt (jak nie zjem natychmiast kiedy tylko zrobie się głosna zaczyna mnei mdlić), do tego bóle podbrzusza.
Tylko że tak naprawdę te objawy nie są do końca dla mnie wiarygodne. Więc tym bardziej czekam na wyniki bety a potem za jakieś dwa tygodnie na potwierdzenie od gina.