Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

AngelikaWrocławianka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez AngelikaWrocławianka

  1. AngelikaWrocławianka

    LUTY 2008 !!!

    hej Nie wiem ktora z Was zalamie ale moja dzis spala 3,5 h ( i pospalaby dluzej tylko ze o 16:30 juz ja obudzilam)....U mnei z kolei drzemki malej sa naprawde dlugie w dzien ale wczesniej niz o 13 moja gwiazda nie zasnie. I co ciekawe...jej dlugie drzemki zaczely sie odkad jestemw domu z nia. Nie bardzo potrafimy to wytlumaczyc. Aha i moja od dosc dlugiego czasu spi na podusi plaskiej). Choc jak wiekszosc dzieci bardzo sie wierci wiec czesto wedruje po calym lozku i tak naprawde spi tak jak jej wygodnie. A jej spanei na podusi zaczelo sie przy katarku bo wtedy tak sie nie dusila. Tak polubila podusie ze juz jej nie zabieralam. Dzis popoludniu mam potworne mdlosci. Po miesie. Skusilam sie i to byl blad. Teraz cierpie :( Co do wozka.... No wlasnei tu mam dylemat. Bo ja zamierzam byc sama z Kamilka i braciszkiem / siostrzyczka. Poza tym narodziny beda zima wiec nei wyobrazam sobie dlugich spacerow z Kamilka na nozkach. Latem to co innego bo i tak siedzi sie na placu zabaw. Poza tym nie bardzo widze manewrowanie podwojnym wozkiem wlasnie z powodu wagi...I wind u mnie w bloku (bo wydaje mi sie ze taki wozek bedzie mial problem z wjechaniem do windy). Naprawde mam dylemat. I pewno Ty Truskawkowa rowniez.
  2. AngelikaWrocławianka

    LUTY 2008 !!!

    Hej Sylwia nieciekawie ...Podejscie tesciowej dziwne bo w koncu sama wie na pewno jak wazny jest staly rozklad dnia i dzieki temu mozna w ogole poplanowac dzien...U mnei tego problemu nie ma bo tesciowa nawet nie widzi wnuczki juz nie mowiac o jakiejkolwiek opiece.... Truskawkowa ja termin mam na druga polowe listopada...Co do nienoszenia...U mnie sie tak nie da...I tak staram sie oszczedzac ale po 3 h z mala na placu zabaw i wedrowkach od hustawek do slizgawek, od karuzel do piaskownicy, i wkladanie do wozka mam czasem dosc. A przeciez to tylko jedna tura na placu zabaw a popoludniu druga no i wieczorem kapiel. Teraz jeszcze nei moge narzekac ale co bedzie jak jzu brzuszek bedzie widoczny? Truskawkowa czy zasiegnelas gdzies moze porady w sprawie rozwiazania spacerow przy dwojce dzieci z taka roznica wieku??Ja nie wiem co mam robic...Zima wiec wtedy tez spacery sa potrzebne ale nei bardzo widze aby Kamilka byla w stanie przedreptac na nozkach dlugich dystansow....
  3. AngelikaWrocławianka

    LUTY 2008 !!!

    Hej Pogoda we Wrocku jak narazie deszczowa wiec siedzimy w domu - mala roznosi :( a zabawki ja nei interesuja... Truskawkowa z bolem glowy przylacze sie do Ciebie...Niestety i ja wczoraj swoje wycierpialam bo bol glowy z powodu spadku cisnienia nieziemski. ALe dzis na szczescie duzo lepiej. Podziwiam za organizacje czasu. Ale tak jest ze czlowiek im wiecej ma obowiazkow tym lepiej sobie z tym radzi bo jest sie lepiej zorganizowanym. Ja tez jak chodzilam do pracy to jakos lepiej to wszystko mi lepiej funkcjonowalo a teraz mam wrazenie ze czas przecieka mi miedzy palcami... Milo slyszec ze dobrze sie czujesz bo pamietam jak pisalas w pierwszych tygodniach z zlych rokowaniach lekarza....Ale sadzac po wpisach chyba nie jest wcale tak zle. U mnie brzuszek widac ale wieczorami. Tak w miare jeszcze nie.... Na ruchy przyjdzie mi jeszcze poczekac. I tez czekamy na chlopczyka ( ale jaka plec to okaze sie pozniej). Uciekam do malej bo ja roznosi....
  4. AngelikaWrocławianka

    LUTY 2008 !!!

    Hej Wlasnie wrocilam ze spotkania z Fruskawka i Oleczkiem. Ostatnio zaczelysmy czesciej sie spotykac bo pogod ladna wiec grzech siedziec w domku. Malutka zasypia. Sylwia my juz od dluzszego czasu nei reagujemy na kazde stekniecie czy krzyk malej. Bardzo czesto nasze dzieciaki przezywaja to co sie dzieje w ciagu dnia stad jakies odglosy przez sen. Mojej nei wiedziec czemu zdarzy sie zaplakac. U mnie dramat z jedzeniem obiadow. Stawanie na glowie nic nie daje bo Kamilka obiadow jesc nei chce w kazdej postaci. Nawet to co wczesniej bardzo lubila. POczekamy jeszcze troche i zobaczymy moze przejdzie. Co do butkow to tez musze wybrac sie na zakupy po sandalki. Ceny niestety porazajace....Koszt minimum 100 zl do wydania przede mna :(. Ok musze zabrac sie za delikatne ogarniecie mieszkania - partyzant zasypia....A potem kolejne popoludnie na dworze przede mna az do wieczorka.
  5. AngelikaWrocławianka

    ----LISTOPAD 2009----

    Hej... Kieedys juz do Wsa przylaczylam sie ale musialam zniknac na pwien czas. Teraz mam nadzieje ze juz z dostepem do netu nei bedzie zle. 13 tydzien...Termina druga polowa listopada. I jak narazie samopoczucie kiepskie. Czekam az minie i wroci mi dawna energia
  6. AngelikaWrocławianka

    LUTY 2008 !!!

    Hej JA korzystam z okazji ze mala jeszcze (:) ) spi. Ostatnio w ogole ma jakies dziwne zachowania z tym spaniem. Wczoraj zjadla sniadanie - sukces. Podpasowaly jej platki z mlekiem, Zobaczymy jak bedzie dzis. Mleka z rana i wieczora ledwo co...:( Kakao jakos jej nei podpasowalo. Ja tez mam ostatnio jakies ciezkie dni z Kamilka. Zauwazylam ze duzo wiecej cierpliwosci ma do niej tatus a wobec mnie Kamila ostatnio bardzo czesto jest nieznosna. Nie wiem z czego to wynika :(. Moze tez czesciowo z mojego nastroju?? Weekend u mnie taki se bo maz mi sie narazil i stracilam jakos ochote na wspolne spedzanie czasu. Jeszcze mi nie przeszlo. Biore dzis przyklad z daniselli - plan ambitny z prasowaniem praniem i sprzataniem przy dziecku. Zobaczymy jakie beda efekty. Danisella ale ludu na wesela....Nie moge sobie wyobrazic takiego spedu ludzi.Ale najawazniejsze ze Ci sie podobalo. Sylwia moja tez ma takie zapedy z gryzieniem, histeryzowaniem, wrzaskiem. Na mnie dziala takie zachowanie jak plachta na byka niestety :( A zabawa w chowanego przednia. Moja sie chowa rzeczywiscie. Raz tak mi sie schowala ze faktycznie nie potrafilam jej znalezc.A jak kark?? Alantoina powodzenia z interesem.:) Ja narazie czekam na okreslenie plci (troche jeszcze poczekam) i zobaczymy czy bedzie chlopak. Anted to tylko sie cieszyc ze obrot jest i robota prawda?? Idrisi mam nadzieje ze po dlugiej pracy masz chwilke wytchnienia.... Jesli pominelam to przepraszam - nadrobie kolejnym razem. Teraz korzystam jeszcze z tego ze mala spi :) ALE LUKSUS (zamiast od 6 na nogach)
  7. AngelikaWrocławianka

    LUTY 2008 !!!

    Hej Gosiacyek gratulacje....A skoro z mezem chmuy przeszly i od razu widac efekty no to widocznie tak mialo byc. Co do jedzenia ...U nas taki sam problem.....Nie chce jesc nic co do tej pory jadla z obiadow, ze sniadaniem podobnie....Mleko - koszmar. W ramach sniadania moje dziecko ostatnio wcina sucha bulke w wozku na spacerku (dobre i to), jogurtow nie chce. Idzie spac. Wstaje i nie chce obiadu dopiero kolacje udaje jej sie podac. dzis byly zapiekane tosty i miesko. Mleko na noc ani z kaszaka ani bez kaszki. Jutro kupie kakao i zobaczymy czyto jej zasmakuje. Jesli tak to bedzie wieczorem kakao do picia. Lece spac. Z tygodnia na tydzien mam coraz gorsze objawy. Zamiast mijac to mi sie wszystko nasililo. :(
  8. AngelikaWrocławianka

    LUTY 2008 !!!

    Aha ja tez wlasnie spadam do mycia podlog i zapastowania parkieu (ostatni uff) A ciagniecie zabawek to chyba naturalny etap dla dzieci. Kamilka od kiedy nauczyla sie chodzic to tez to uwielbia. Ale niestety mi jak narazie nie udalo sie trafic na taka zabawke jak Anted - a szkoda
  9. AngelikaWrocławianka

    LUTY 2008 !!!

    Hej Aż mnie ciarki przeszły jak przeczytałam wpis mamby....Miejmy nadzieje ze szybko sie pozbierasz....Bardzo mi przykro....:( A ja dzis zmoblizowalam sie do choc w czesci pracowitego dnia. A to tylko za sprawa tego ze przyszywana babcia kamilki (tak juz moge chyba mowic o jednej z nian Kamilci) wziela moja mala na spacerek na prawie trzy godzinki. I taka wygode bede miala co tydzien. Ale luksus - nie powiem. Za to jej przywiazanie do malej chce jej zrbic jakis prezent niespodzianke. I tak mysle co. Jedna czesc wymyslilam. Zawioze ja (ona ani jej rodzinka nie zmotyryzowana) na zakupy do centrum pod Wrockiem. Wiem ze wlasnei przeszkoda jest brak auta wiec choc w ten sposob moge jej jakos podziekowac. A poza tym to odkrylam kolejny plac zabaw z nowymi elementami i mala byla zachwycona. Kamilka od osttaniej niedzieli ma katarek. I wiecie co zalapala?? Jak se wydmuchuje nos. Rewelacja :)
  10. AngelikaWrocławianka

    LUTY 2008 !!!

    No i zminiam w koncu podpis
  11. AngelikaWrocławianka

    LUTY 2008 !!!

    Czesc Wam Nie mam doslownie czasu ani sily siadac przy kompie. Z mala caly czas w ruchu a jak ona spi to ja doslownie odpadam. Kamilka ostatnio przesypia w dzien po minimum 2,5-3 h (powyzej 3 juz ja wybudzamy) a ja wykorzystuje ten czas i spie jak kamien rowno z nia. Zawsze ludze sie nadzieja ze wieczorem nadrobie zaleglosci domowe. Ale gdzie tam.... Ta ciaza jednak jest zupelnie inna a ja paradoksalnie duzo slabiej sie czuje. Czekam do 12 tygodnia i licze na to ze ksiazkowo objawy odejda. Co do obiadkow - moja tez ma takie okresy ze nie za bradzo chce jesc obiadow albo sniadan. Kwestia przeczekania i same nasze dzieci zaczna jesc. Moja wczoraj nie chciala jesc ani kolacji ani mleka na noc. A obudzila sie o 6 rano dopiero. Wydoila zaledwie 150 ml i pospala do 8:00 (dodam ze spala jak susel juz o 19:30). Sylwia chyba moge sie juz pochwalic ze moje dziecie przesypia cale noce. Czasem budzi sie na wode ale generalnie mozna powiedziec ze przesypia cale nocki. Dlugo musialam czekac ale sie doczekalam. Bylam w Szczecinie ale zaledwie na niecale trzy dni i to sama. Maz zostal sam z mala na ten czas. Spisal sie na medal. Choc mial i male przeboje bo mala caly czas szukala mamy. Postaram sie juz w miare regularnie odzywac.
  12. AngelikaWrocławianka

    LUTY 2008 !!!

    Czesc Dziewczyny Chcialam sie najpierw przywitac. Zjechalam do Wrocka. Ale najpierw musze odgruzowac chalupe (maz rzadzil w mieszkaniu sam przez dwa tygodnie). Mala od rana ze mna na dworze (jakos o 9:00 wychodzimy). Potem spanie w domku i popoludniu znowu na dwor az do 19:00. Wiec na net zostaje mi chwilka czasu jak spi a i to z ograniczeniami bo zawsze jest cos do zrobienia. Takze odezwe sie jak doczytam u Was wszytskich co sie dzieje.
  13. AngelikaWrocławianka

    LUTY 2008 !!!

    Aha no i sprawa zatwardzen znow u mnie na tapecie. Licze na to ze jak pojade na "wakacje" do rodzicow to sie cos zmieni - inna kuchnia, inna woda moze zadziala
  14. AngelikaWrocławianka

    LUTY 2008 !!!

    Czesc Sylwia - moje dziecko nadal nie przesypia nocek. Ciagle sie budzi na mleko w nocy i potrafi zrobic od 1 do 4-5 pobudek w nowcy. Stracilam nadzieje ze oduczy sie jedzenia w nocy. A chcialaby, aby sie oduczyla bo do listopada troszke bym sie powysypiala w nocy a potem powtorka z rozrywki :) Truskawkowa - podziwiam. ALe prawda jesttez taka ze im wiecej obowiazkow tym czlowiek jest bardziej zorganizowany. Ja odkad siedze w domu z dzieckiem to jakos nei potrafie sie pozbierac. Fakt ze siedze z dzieckiem na dworze praktycznie caly czas ale wieczorami poprzez to dotlenianie sie padam jak kawka (inna sprawa ze inaczej jakos znosze ta ciaze - bardziej mulaco) Anna i Tilli - jak spotkanko? Moje dziecko wlasei odstawia koncert bo zasypia w lozeczku. I jej ostatnia zabawka - chodzi z mopem po domu i szoruje podlogi - :D - nic innego ja nie interesuje.
  15. AngelikaWrocławianka

    LUTY 2008 !!!

    Czesc Dziewczyny Ja obecnie mamuska nie pracujaca bo siedzaca na l4. Z mala super spedzamy czas i widac ze jest przeszczesliwa....W piatek jade do moich rodzicow na slask na dwa tygodnie odpoczac troche psychicznie. Czekam na ruch teraz z strony mojej frmy i zobaczyny co sie bedzie dzialo dalej. Mialam dzis zaczac nowa prace ale jak widac nie dane mi jest bo kto wezmie dziewczyne w ciazy do pracy. Troszke psychicznie zaczelam odpoczywac. Miejmy nadzieje ze dosc juz tych atrakcji. Piszecie o swoich pociechach i placach zabaw. Moja tez zadnemu nie przepusci :). Piach najlepszy. Potem slizgawki (ale te najwieksze a nie te dla maluchow ;P) i na koncu hustawki.
  16. AngelikaWrocławianka

    LUTY 2008 !!!

    Czesc dziewczyny Troche mnie nie bylo ale naprawde klopotow u mnie co niemiara. Wczoraj dopeiro moj sprawdzony i zaufany lekarz rzyjal mnei na wizyte (23:00!! a jeszce 5 Pan za mna) i wiem ze na pewno jestem w cizy Wszytsko gra Widzialam bijace serduszko...Mamba GRATULACJE ja tez jakos pod koniec listopada....Ale do kladniejsy termin okreslimy pozniej w zwiazku z tym ze u mnei od pocztku z ta ciaza bylo dziwnie...Czuje sie rewelacyjnie....Niestety z praca a raczej pracodawca cyrkow ciag dalszy. Maz dowiezie im nowine na poniedzialek o ciazy i L4. I tak bez sadu pracy sie nei obedzie niestety. W ciagu osttanich 9 dni tyle co przezylam stresu to moje. Nikomu nei zycze. A tu niestety batalii bedzie musial nastapic ciag dalszy. Doczytam Wsa i zaczne udzielac sie na forum w normalnym jzu trybie. a teraz spadam myc okna poki mala spi.
  17. AngelikaWrocławianka

    LUTY 2008 !!!

    Sylwa - dostalamw piatek wypowiedzenie z pracy wiec mam miesieczny okres wypwiiedzenia. Na ten tydzien wzielam L4. Ciaza anuluje wypowiedzenie wiadomo,,,,,Ale teraz pewno bedzie walka z pracodawca aby sie wybornic od ewentualnych zarzutow (firma kombinuje) stad radca prawcy. Jak wygram to do konca macierzyńskiego mam zapenwiona pensje. Narazie o nowej pracy nie mysle
  18. AngelikaWrocławianka

    LUTY 2008 !!!

    Aha no i na pewno bede listopadowka 2009...:D Jak sie Kamilk aurodzila i od tego momentu wiedzialam ze mam dwoch wodnikow w domku to Jakos wierzylam ze teraz bedzie skorpion(to co mamusia) i to chlopczyk....Ciekawe jaka sie okaze rzeczywistosc :) Oboje z mezem twierdzimy ze odbieramy zaowionego chlopczyka tym razem :D
  19. AngelikaWrocławianka

    ----LISTOPAD 2009----

    Hej dziewczyny,,,, Widze ze troche tu takich dziewczyn dla ktorych ciaza jest pierwsza w zyciu. Ja takie same rozterki mialam dwa lata temu. Teraz podchodze bardziej spokojniej. Ja tez mialam okres 9 lutego ale z badan krwi wyszlo mi ze to 5-ty tydzien. A wyliczenia wg okresu powinny wskazywac wyzsza ciaze. Testy tez dlugo nie wychodzily mi pozytywne. Tak naprawdę bylam juz 4 tygodnie po a test pokazal sie pozytywny. W sumie jesli nie ma sie zadnych problemow to tak naprawde ciaza w ogole nie jest jakos zaznaczona. Najpierw nie dociera do nas ze sie udalo. Ale brzuszka nie ma wiec tak naprawde tylko usg to pokazuje, POtem zaczyna widac brzuszek i jest super. Najgorsza niestety koncowka - czlowiek jak slon sie czuje i jest niezdarny. Ja juz jedno sloneczko mam - dziewczynke ktora obecnie ma 14 miesiecy. Zamowionego z mezem mamy chlopaka wiec jakos licze na to ze teraz do parki bedzie chlopczyk. Do gina pojde pewno w przyszlym tygodniu. Bo teraz mam totalnie inne sprawy na glowie - niestety cholernie stresujace. Ja na pewno bede brala witaminki te co poprzednio.Prenatal 100 tabl okolo 30 zl. Wiec nei jest zle. Do tego folika dodatkowo nei bede juz brala bo w prenatalu jest wystarczajaca dawka.
  20. AngelikaWrocławianka

    LUTY 2008 !!!

    Hej... W ogole o siebi enie dbam...jesc mi sie nie chce, caly czas jestem podminowana. Probuje zlapac prawnika i umowic sie na spotkanie. Miejmy nadzieje ze troche ukoi skolatane nerwy. W pracy nic nie wiedza o ciazy. Ale to tez musze ustalic kiedy ich powiadomic. Narazie do konca kwietnia jestem na wypowiedzeniu ale bede walczyc. Kamilka przeszczesliwa ze ma mame w domu. Choc z drugiej strony jest wsciekla na mnei ze nei poswiecam jej 100% uwagi...
  21. AngelikaWrocławianka

    ----LISTOPAD 2009----

    Czesc DZiewczyny Chcialam sie do Was dolaczyc. dzis z krwi wyszlo mi ze jestem w 5 tygodniu ciazy. Narazie bedziemy z lekarzem okreslac roziwazanie. Ja sobie sama wyliczylam ze bedzie to raczej listopad
  22. AngelikaWrocławianka

    LUTY 2008 !!!

    Czesc Ja na szybkiego . Ciaza potwierdzona z krwi. 5 tydzien. Mam bardzo duze problemy z praca i pracodawca i cala sytuacja w firmie. Jak juz ochlone i bede wiedziala na czym stoje w ogole o odezwe sie i poczytam Was....Powiem szczerze ze od piatku nie mam do nieczego glowy a chyba mam najlepsza diete cud pod sloncem :(
  23. AngelikaWrocławianka

    LUTY 2008 !!!

    Czesc J atak na szybkiego bo moje mysli kraza totalnie w innych rejonach,. Bylam wczoraj u lekarza. I albo ciaza bardzo wczesna ze jej nei widac, albo jej nie ma (ale dziwne ze test sie pomylil) albo ciaza poza maciczna. Czekam na wyniki bety - moze uda mi sie je juz na dzis zalatwic i o to sie modle. Bo wtedy bede iwedziala na czym stoje i sprobuje sie wbic do innego gina wtedy. Nawet nei wiecie co teraz przezywam. Ostatni okres praktycznei dwa meisiace temu wiec teoretycznie ciaza powinna byc juz widoczna. A tu sie okazuje ze jest inaczej. Do tego moge sie psodziewac wypowiedzenia w poniedzialek lub wtorek (koszmar co sie dzieje w ostatnich dniach w firmie i jaki jest terror, panika i strach). Wiec zrozumcie ze dzis nie przylaczam sie do dyskusji skoro naprawde nei wiem na czym stoje.
  24. AngelikaWrocławianka

    LUTY 2008 !!!

    Hej... Ja dzis samochodem do pracy wiec komfort super. A ze ostatnio jakos bardo malo jezdze wiec tym bardziej poczulam sie jak wolny ptak. Danisella wada bardzo duza...Az dziw ze dziecko sie nie skarzylo na to ze zle widzi....Ale teraz okularki (oby sie tylko nie zrazila do nich ale mysle ze teraz wiecej dzieci nosi okulary i nie jest to taki problem dla nich jak kiedys). A jesli chodzi o rozmowe kwalifikacyjna. To tutaj generalnych rad Ci nie dam. Chyba trzeba przezyc kilka i wtedy czlowiek wie z czym sie co je. U mnie zawsze sprawdza sie zasada ze ide na totalnym luzie. I pewno to jakos przekonuje pracodawcow do mnie. Wczoraj na luzie rowniez rozmawialam bo co mam do stracenia?? Jak dzisiejsza wizyta lekarza potwierdzi pewne fakty to i tak i tak pensje mam z biezacego zakladu pracy. Dobra narazie na ten temat sie nie rozwodze. najpierw lekarz. Bede wiedziala cos wiecej. Pozdrawiam i bede sie na pewno odzywac.
  25. AngelikaWrocławianka

    LUTY 2008 !!!

    Hej Sylwia. Nie dziwie sie ze odreagowalas stres w ten sposob. Ja tez po mega stresujacym dniu (a niestety w mojej pracy tak sie czesto dzieje ze ma sie stresowe sytuacje) odreagowywuje zmeczeniem. Bylam dzis na rozmowie o prace. Oj cos czuje ze dostane propozycje. Ale jak sie okaze ze w ciazy jednak jestem zagram z facetem w otwarte karty. Moze akurat przyjmie na jakis innych zasadach a po macierzynskim wroce wtedy do nich?? nie wiem ...zobaczymy....Ale jakos jestem dobrej mysli....A deyzja bedzie nalezec do pracodawcy.
×