Logest byl KOSZMARNY, to bylo jak zly sen, horror, nie mialam ochoty sie kochac, ale to i tak nic jesli dodac do tego humory, klotnie z chlopakiem na zmiane z dobrym samopoczuciem, caly czas mialam o cos pretensje, ataki histerii, po chwili przepraszalam, plakalam, mialam wyrzuty sumienia,za raz znowu wybuchalam, M A S A K R A. Wczesniej bralam Diane przez 10 m-cy i bardzo przytylam, potem byl Regulon przez kilka m-cy- to samo, tylko Yasmin wzglednie ok, mimo, ze bolala mnie ciagle glowa i bylam senna, troche przytylam ale nie bylo tak zle. Teraz nie wiem za co sie wziac. Kazda kobieta inaczej reaguje...Wogole to jeden ginekolog mi powiedzial ze mam PCO a drugi ze jestem niesymetryczna. I jak tu nie zwariowac...? Nie wiem co teraz wogole zrobic, boje sie odstawic ten logest zeby cos sie nie stalo, taki szok dla organizmu ciagle te zmiany tabletek, a najgorsze to jak to sie odbije w przyszlosci...
