Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Aga*

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Aga*

  1. A ja ostatmio nie mam weny na pisanie - w ogóle jestem jakas taka bleeeee :-( Dopisze sie tylko do tabelki a jak mnie najdzie to cos nam nabazgrolę :-P Aga*----------------------------Pawełek-----------------------3 listopada Soul78--------------------------Ala i Maja --------------------10 listopada Dunia77 ---------------------- Hania --------------------------28 listopada Milusia26 --------------------- Olek ---------------------------29 listopada mafda--------------------------Filipek--------------------------30 listopada tu Kasia------------------------Bartuś--------------------------07 stycznia Ha ! Na razie jestm pierwsza, ale jak sie pojawią Hana, Ula, Mia i Dorotak to spadnę :-( Buuuuuu Pa pa
  2. Ana - ja w zeszym roku chorowalam w styczniu i bralam wtedy antybiotyki. Odpuscilam sobie staranka bo balam sie, ze cos tam moze z tych lekow jeszcze we mnie zostac - a w lutym ...
  3. A ja juz na nogach :-) Mam w domu mały \"budzik\" , który reguralnie sie odzywa o 5.45 - nieważne o której zaśnie :-D Foli - fajnie, że masz takiego porządnego lekarza , zawsze to miło, zwłaszcza, że pieniądze idą na Twoje leczenie niemałe. Może piaty raz to będzie insemincja na piąteczkę ? Życzę Ci tego z całego serca Emika - jak sobie jeszcze raz poczytałam Twój wpis to powiało takim optymizmem i humorem :-) Dobrze, że macie takie plany - zwłaszcza te mieszkaniowe- i być może KTOŚ Was zaskoczy w najmniej spodziewanym momencie ? Enigma - ty to masz zaparcie z ta siłownią:-D O tej porze dopiero wracac do domu ??? :-P Idę sie położyć - może ten mój kochany syneczek da mi jeszcze pospać z godzinkę - teraz leży w naszym łóżku i \"krzyczy\" na tatę, bo tata śpi a jemu sie zebrało na gadanie i zabawę :-D Miłego dnia
  4. Dunia - z tego co czytałam to tylko o to by BYĆ. Ale widocznie to czasami jest za dużo ...
  5. to fajnie :-) ale widziałam, że topik \"zagubionych\" znowu out :-( szkoda - czytałam trochę Wasze poprzednie wpisy i nie widze w tym nic złego - fajna atmosferka, wszyscy się znacie \"jak łyse konie\" a tu zonk :-O
  6. coś o tym słyszałam - dzięki za pomoc a jak tam Wasza walka z moderatorami ???
  7. Flądra - tylko co zrobic jak mały nie chce spac na boku - zaraz sie przewraca albo na plecy albo ( co gorsza) na brzuch twarzą do poduszki ??? Mój ostatnio spi na prosto - mam nadzieję, że ta głowa mu sie wyrówna - albo bedzie charakterystyczny :-P
  8. Sysia -właśnie sprawdziłam na stopce, że nasze maluchy dzielą dokładnie dwa miesiące
  9. Sysia - z tego co pamiętam to Twój synek też rodził sie z rączka do góry. Też Ci było tak ciężko? Wyślij mi jak masz jakies zdjęcia Twoje i malucha bo ja nawet nie wiem jak wyglądacie :-( Ja też mam luz - przeważnie od 19-20 mały idzie spac i spi do rana :-)
  10. Cześć Dziewczyny i witaj Asiulek :-) Tlurpa - mój mały ma z jednej strony płaska główkę - lekarze twierdza, że to spowodowane jest tym, że jak miał kręcz szyi to trzymał głowe tylko na jedną stronę a poza tym to bardzo szybko rosnie i może miec niedobory wit. D3, która jest odpowiedzialna za twardnienie kości. Wszyscy jednak zgodnie twierdzą, że to się mu wyrówna - więc ja w to wierzę :-) Flądra - sposób z wodą jest wg mnie bardzo dobry. Ja sama go przetestowałam jak mały miał jakies 2 msc i zadziałało rewelacyjnie. U mnie z kolei kleik wyrównał wypróżnienia - synek robił \"swoje\" raz dziennie rano i miałam spokój na resztę dnia :-D Teraz jak zaczęłam mu wprowadzać bebiko 2 z dodatkiem kleiku gryczano-ryżowego to chyba jeszcze lepiej działa - mam robotę trzy razy dziennie :-P Obserwuje od kilku dni Twoją i kilku innych osób \"walkę \" z moderatorami - trzymam za Was kciuki żeby w końcu Wam się udało zadomowić sie na dłużej - niekoniecznie jako wyrzutki ;-) I jeszcze raz Ci pomarudze z ta Norwegią - szkoda, że będziesz tak daleko od fiordów. Ae jakbyś kiedys przypadkiem o nie zahaczyła, to pstryknij fotkę i mi podeślij... Kasiu - to już chyba niestety jakiś syndrom małżeństw z dzieckiem - te bezsensowne kłócenie się. U mnie w czasie ciąży to był takie podejrzany spokój, taka \"cisza przed burzą\" - teraz znowu wychodzi na jaw mój skorpioński charakterek :-P I nie tylko mój - czasami mam wrażenie, że sprzeczamy się o \"d..ę Maryni\" ( sorry za wyrażenie), ale te awantury nie mają żadnego sensu. Jedna dobra rzecz - godzimy sie zaraz i jest jeszcze lepiej ... do czasu następnej sprzeczki - hi hi hi. U Was napewno też wszytsko sie wyjasni i będzie dobrze . Soull - co z Twoimi małymi panienkami ? Mam nadzieję, że to tylko zwykłe przeziębienie. Ale i tak współczuje - ja się troche umęczyłam z Pawełkiem jak był chory, a co dopiero Ty masz powiedzieć :-( Dunia - Ty narzekasz na ciepło i wiatr a my w Polsce marzymy o wiosnie, która podobno nie z bardzo się śpieszy. W sobotę znowu ide się \"napromieniować\" - jak tak dalej pójdzie to przez ten brak słońca będe Murzynką :-D Teraz kończe i idę pooglądać \"Dzień Niepodległości\" - lubię takie bajki o UFO :-D
  11. Hello :-D To i ja się odmeldowywuje - chociaz na bociana nie czekam. Hm.... na III cz. części ogłaszałam radosną wiadomość, na IV urodziłam - to ciekawe co mnie czeka przy V :-P Mam męża zakochanego w synku, który się napalił na drugiego bobaska to kto wie ???
  12. Flądra - teraz rozumiem też Twoja stopkę :-D Soul - jak mój mały miał katar to dawałam mu krople Nasivin - ale tylko przez trzy dni - zreszta na ulotce jest wszytsko napisane. Dodatkowo jak pisałam Flądra - masc majerankowa. Dobrym rozwiązaniem jest tez Sterimiar - ja mojemu zapuszczam co jakis czas by nawilżyc śluzówkę. Są też krople homeopatyczne - Euphorbium - sa na soli fizjologicznej i je z kolei można stosowac chyba bez ograniczeń czasowych. Jak był tez przeziębiony to dawałam mu Cebion - 2 razy dziennie po 5 kropelek - ale sam cebion nie cebion multi. Jak za drugim razem sie przeziebił to po 5 dniach kuracji euphorbium maści majerankowej i cebionu wszytsko przeszło. Obserwuj też kaszel - jak jest taki suchy, nie odrywany to może faktycznie być katarek który spływa do gardła - ale jak zacznie sie odrywac to lepiej idź do lekarza - u mnie taki kaszel mało nie skończył się zapaleniem oskrzeli, mimo, że mały był pod nazdorem lekarki . Teraz spadam powygrzewać \"stare kości\" :-P
  13. Paula - nie płacz Kochana . Twój maluszek to odczuwa i też jest mu źle. Ja jak byłam w ciąży to rodzina i znajomi oszczędzali mi jak mogli takich historii - zwłaszcza w końcówce ciąży. Dowiedziałam się dopiero o tym wszytskim jak urodziłam - a wydarzyły się u mnie w rodzinie historie naprawde okropne. Nie denerwuj sie tylko myśl o swoim Słoneczku. U mnie na drugim topiku jest dziewczyna która przeżyła podobna historię a teraz ma słodkiego maluszka. Mi chyba brakuje słonca albo dopada mnie jakaś spóźniona depresja poporodowa. Ciągle ryczę i martwie o malucha - wydaje mi się, że wraz z rozwojem pojawiają sie u niego kolejne nieprawidłowości. Ćwicze i ćwicze i mam dosyć. Czasami mam wrażenie, że to nigdy się nie skończy ... Enigma - fajnie, że jesteś Granini - a jak Twoja Kuzynka? Mam nadzieje, że z dnia na dzien jest u niej coraz lepiej. Iwonka - powodzenia u lekarza i skutecznej inseminacji. A dla wszytskich Kobitek - wszytskiego naj naj z okazji naszego święta
  14. Hmmm - mój też jest jest taki fajny pyzaty i pulchniutki. Mam nadzieję, że z tego wyrośnie. A do tego dzieciaczka z rekalmy michelin to mu jeszcze troche brakuje ... na szczeście :-P
  15. Cześć Dziewczyny :-) Czemu u Was ostatnio tak pusto ? Dzisiaj nastawiłam się na długie czytanie od piątku - a tu ... :-O U mnie nic nowego - no w sumie jedna wiadomośc jest nowa - synek faktycznie rośnie jak na drożdżach. Byłam dzisiaj z nim na szczepieniu i przy okazji go zważono - 9 kg - hi hi hi.A długi jest na 70 cm - nie mieścił się na wadze dla niemowlaków :-D Dokładnie rok temu, mniej więcej o tej porze na III cześci tego topiku oznajmiałam, że sa dwie krechy na teście ( mam ten test jeszcze do dziś ) . A dzisiaj te \"dwie grube różowe krechy\" leżą w łóżeczku i słodko śpią :-) Trzymajcie się Dziewczynki i piszcie więcej co u Was. Nawet jakby to było w kółko to samo :-)
  16. Hello :-) Ja w końcu mam lepszy humor - wczoraj z rana dopadły mnie małe dołki - trochę mi się namieszało z opieką nad małym, a dokładnie tym kto będzie się nim zajmował jak wróce o pracy. Dzisiaj jest już troche lepiej ale nadal jestem jakaś taka nijaka. A moze to przez tą pogodę już mam wszytskiego dosyć ? Dzisiaj byłam na szczepieniu z małym. Mogę się z Wami założyć o milion ( którego i tak nie mam :-D ) , że nie zgadniecie ile waży ??? 9 kg !!!!!!!!!!!!!!!! I ma prawie 70cm długości - nie mieścił sie na wadze dla niemowlaków - hi hi hi. Jakiś koszykarz mi rośnie - albo zawodnik sumo :-D :-D :-D Dzisiaj też mija dokładnie rok, jak robiłam test ciążowy - rok temu Pawełek był małym pęcherzykiem a teraz - wielki chłopaczek . Hana - ja z moim włosami też nie mogę dojść do ładu - wypadają jak szalone. Codziennie musze odkurzać, bo w mieszkaniu mam dodatkowy \"dywan\" z moich włosów :-O Byłam w sobotę i ściełam włosy - mimo, że też chciałam zapuszczać, bo co mi po długich ale brzydkich włosach ??? Kupiłam sobie też taką odżywkę do włosów, która stosuja podobno ludzie po chemi - włosy mają mniej wypadac i szybciej odrastać. Tu masz link na allegro : http://www.allegro.pl/item90344326_odzywka_do_wlosow_wax_duze_opakowanie.html Kupiłam sobie tez kilka nowych ciuszków i od razu czuję sie lepiej. Kasiu - super, że nie ma u Ciebie nic tak poważnego. Nawet nie wiesz jak ja Ci zazdroszczę - te ćwiczenia też nie wpływaja budująco na moją psychikę. Synek jest już zachrypnięty od tego płaczu podczas ćwiczeń a ja czekam teraz tylko kiedy sąsiedzi wezwą kogoś z opieki społecznej, że maltretujemy dziecko :-O Reguralnie cztery razy w ciągu dnia słychac potworny płacz - nic nie mija... Dzisiaj np. u lekarza tłumaczyłam się z siniaków u małego. Po tej serii tych makabrycznych zdarzeń z małymi dziećmi ludzie są chyba bardziej wyczuleni, zwłaszcza lekarze... Soul - dzięki za zdjęcie. Śliczne dwie małe księżniczki . Tlurpa - szkoda mi Twojego dzieciaczka, że będzie musiał jeszcze raz cierpieć :-( I masz rację z ta ptasią grypą - okropne jest to żerowanie na ludzkim strachu... U mnie chrzciny miały być za 3 tygodnie, ale chyba trzeba będzie je odłożyc na kwiecień - jak już pisałam na początku - nagmatwało mi się trochę w życiu. Lempicka - wysłałam do ciebie maila. Idę zaraz spać, bo jakas ostatnio chodzę zakręcona. Jak komuś nie odpisałam albo pominełam to sorry. Następnym razem się poprawię. Całuski
  17. Tlurpa - ja bym chętnie obejrzała druga taka pyzę,ale nie mam Twojego maila i od Ciebie też nic nie dostałam. Mój mail jest pod nickiem . Gosiu - gratulacje z okazju slubu
  18. Mia - skąd ja to znam ? Leżaczek to u mnie też ostatnio sprzęt numer 1. Leżec chce tylko do spania. Najpierw dałam go na próbę do fotelika jak zaczał się buntować z leżeniem.Przeczytałam jednak gdzies, że maluch nie powinieni za długo siedzeć w foteliku bo za bardzo jest tam w pozycji siedzącej i kupiłam ten fotelik - jest do 18 kg więc jeszcze nam posłuży. Jakie leki podajesz małemu ? Jest chory ?
  19. Jak oglądam Wasze zdjęcia to wygląda mi na to, że mój synek to niezła pyza. Idę w przyszłym tygodniu na szczepienie i wtedy będzie moja \"chwila prawdy\" - dowiem sie ile waży moj olbrzymek :-D Mia - widzę, że też karmisz butla Aventu - mojemu też one bardzo podpasowały.
  20. Tak - mam już zdjęcia od Pauli. Dzięki Asiu. I czekam na Twoje :-)
  21. Asiu! Wysłałam do Ciebie napewno - zaraz powinny być. A jak tam Twój brzuszek - pewnie już sporo większy od tego co widziałam ostatnio na zdjęciach ?
  22. Hej Dziewczyny! Wyłałam Wam zdjęcia mojego brzdąca - dzisiaj kończy 4 miesiące . Podczytwałam Was trochę i też po cichu liczyłam na udaną inseminację Foli. Przykro mi jest to czytać, nie umiem nawet opisać jak bardzo jestem z Wami wszytskimi i wspólczuje tych niepowodzeń. Ale przeciez kiedyś w końcu musi się udać !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Estelka - fajnie, że sobie odpoczelas i dobrze, ze juz do nas wrocilas, bo tak pustawo bylo bez Ciebie i tych Twoich literówek :-P Ta dzisiejsza jedna Twoja wypowiedź sprawiła że wybuchnełam smiechem , aż maluch sie mnie przestraszył :-D U mnie ćwiczenia ciąg dalszy - ja już mam wrażenie, że na zawsze tak będzie - rano pobudka o 6 i ćwiczenia, jedzonko, godzina przerwy, znowu ćwiczenia i spokój do wieczora - wtedy znowu 2 razy męczymy synka. Ma już siniaczki na bioderkach od tego uciskania :-( Asiu - niedługo już połowa będzie ciąży będzie za Tobą. I z górki :-) Paula - a mogłabys mi też wysłac zdjęcia maluszka z USG - ja nie robiłam takich badń i teraz żałuję, ale chociaż bym zobaczyła jak to wygląda. Może przy drugim maluszku się uda ???? Całuski i miłego weekendu Aha - Enigma - a gdzie zdjęcia z nową fryzurką ??????
  23. Hej! Własnie poszly zdjecia Pawełka do Was :-) Mia - ja jak pierwszy raz umówiłam sie z Dominiakiem to przyjechał do domu i wział 100 zł. Mówił nam jednak, że bardzo rzadko przyjeżdża na wizyty domowe, bo nie ma za bardzo czasu :-( Powiedział nam, że możemy do niego przychodzic na Korczaka na skierowania i wtedy jest bezpłatne. Załatwiłam u pediatry skierowania na rehabilitację - na skierowaniu mam napisane \" rehabilitacja w 2006 roku\" i będe mogła chodzic na to skierowanie do bólu. Ide do niego 13 marca - jak byłam 2 tygodnie temu to nie miał dużo zapisanych ludzi i spokojnie wyznacza wizyty za 2,3 tygodnie na kontrole. A może u Ciebie nie będzie potrzeba rehabilitacji vojtą tylko po prostu obserwacja albo jakies inne ćwiczenia ? Wiecie - ja tak na zewnątrz, przy innych to jestem twarda z tymi ćwiczeniami, ale jak ćwiczymy to nadal sie rozklejam. Dzisiaj przy kąpieli zauważyłam u małego siniaczki w miejscu gdzie go uciskamy na bioderku. Wiem, że nie robimy źle te ćwiczenia - ale tak mi go szkoda ... Jego to chyba jednak boli bo czasami płacze tak przeraźliwie, że mój mąż się zaczyna łamac i chce przerywać wtedy ćwiczenia...Wiemy, że nie wolno i nie powinnyśmy, ale to okropne patrzec jak dziecko płacze, patrzy Ci w oczy i nie rozumie dlaczego zadajesz mu ból. Kończę bo zaraz się rozbeczę ... Jeżeli chodzi zas o spanie to u mnie jest reguralnie - 10 godzin. Od 20 do 6 . Potem o szóstej rano \"duszenie\" ( tak moja mama nazywa te okropne ćwiczenia ), mleczko, zabawa z mamą i tatą, kolejne \"duszenie \" i spanko do 10 rano. Nie mogę narzekac, bo ładnie śpi w ciagu dnia a jak przychodzi 19 -20 to raczej bezproblemowo zasypia. Chyba , że ma gorszy dzień, to wtedy idzie w ruch szuszarka ( Flądra :-D ) i po minucie dziecko śpi - hi hi hi. Ja zaraz ide spać, bo ostatnio nie do życia jestem :-( To chyba przez te babskie dolegliwości. Miałam już dwa razy okres - reguralnie jak w zegarku co 28 dni, a dzisiaj leci 38 dzień i nic, a ja chodze taka nabuzowana, że ho. W ciąży nie jestem - sprawdzałam :-P Spadam Pa pa
×