Aga*
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Aga*
-
Rodzimy pod koniec 2005 roku
Aga* odpisał Mia28 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
he he he - zobaczie co znalazlam na innym topiku na kafe - rewelacja :-D http://www.metacafe.com/watch/72008/babies_babies/ -
Rodzimy pod koniec 2005 roku
Aga* odpisał Mia28 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hello! Flądra - już Ci pisze dokładnie jak ja to robiłam. Jak Pawełek skończył 3 msc lekarka ze względu na jego szalony apetyt pozwoliła zagęszczac mleko kleikiem ryżowym. Daję mu ten bezsmakowy, bo jak zaczniesz dawać coś słodkiego to potem już nie będzie chciał pić samego mleka. Jeżeli chodzi o dawkę to daje 2,3 płaskie łyżeczki na 150-180 ml mleka. Soczki zaczełam wprowadzac jak miał 3,5 msc ( czyli tyle ile ma Twoja córeczka). Na opakowaniu jest napisane żeby zaczac od podawania kilku łyżeczek, ale ja podaje mu to w butelce, bo z łyżeczki to nie za bardzo idzie. Zaczynałam od 10-20 ml soku i tyle samo wody. Rozcienczam te soki wodą równiez z powodu słodkiego smaku - te soki są dosyc słodkie i maluch jak się przyzwyczai do mocno słodkiego smaku to już nie będzie chciał pić nic słabszego i mogą być później problemy z ząbkami. Teraz ilość wygląda tak - 50 -60ml soku i dopełniam do 100 ml wodą. Oczywiście rzadko mi się zdarza by wypił wszytsko :-) Przeciery również zaczełam wprowadzać jak miał 3,5 msc - zaczynałam od samej marchewki - 2,3 dni tylko marchewka, nic sie nie działo, to potem jabłko - wczoraj np. podałam już deserek z jabłkiem ,brzoskwiniami i bananami. Nie powiem, żeby nam to rewelacyjnie szło - Pawełek jeszcze nie za bardzo umie sobie radzic z łyżeczką dlatego większość jedzonka ląduje na śliniczku albo ... na mnie :-D Ilość jedzonka to kilka łyżeczek takich małych do karmienia dzieciaczków. Równiez nie zjada jeszcze wszystkiego. Czytałam, że w 5 msc dziecko powinno zamiast jednego posiłku mlecznego zjadać jakąś zupkę - cos mi się widzi, że u mnie to chyba nie przejdzie :-P Kupiłam też kaszkę - firmy bobovita- jest od razu na mleku modyfikowanym więc dodaję tylko wody. Zacznę dawać ją łyżeczką, bo to Soul pisała o problemach jak zacznie sie od kaszki w butelce i potem dziecko chce tylko kaszke a to jest bardziej kaloryczne i słodkie od mleka i nie powinno być za często podawane maluszkom. Aha - deserki traktuję jako przegryzki,a nie jako danie główne. Mały oprócz tego wypija jeszcze 4-5 razy po 180-200 ml mleczka. I to już koniec wykładu mamy Agnieszki :-P Tak w ogóle to miłego dnia U mnie pięknie świeci słoneczko - poszłoby sie na spacer . Tylko czemu ten wózek jest tak cholernie ciężki ??????????????? -
Rodzimy pod koniec 2005 roku
Aga* odpisał Mia28 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Ula - problemy z jedzeniem to ma tu chyba większośc mam - dzieciaczki się buntują i wypychaja smoczek, ale jakos nam to powoli idzie :-) Ja daje do mleczka łyżeczkę albo dwie kleiku ryżowego by zagęścic jedzonko, bo po zwykłym mleczku to był taki okres, że chciał jeśc co 1-1,5 godziny !!! Co do ćwiczenia to wkleję ci to co napisałam kilka stronek wcześniej: \" Kładziesz synka na plecach - ja go kłade na stół przykryty grubym kocem. Stajesz prostopadle do dziecka, np. po jego lewej stronie. Głowa w osi ciała. Lewym kciukiem szukasz końca mostka i jedziesz palcem na prawą stronę ciała - uciskasz punkt pod sutkiem tam gdzie jest przestrzeń między żebrami. Ucisk kierujesz na przeciwległy bark. Potem druga reką przekręcasz głowę w strone gdzie jest stymulacja pod sutkiem, palcami przytrzymujesz głowę tak by ucho nie dotykało podłoża i w okolicach obojczyk naciskasz kciukiekm- uciska kierujsz w dół. Strona ciała przeciwległa do stymulacji po sutkiem rozlużnia sie i uaktywnia - tzn. maluch powinien otwierać dłoń i zginać nogę, a po drugiej stronie ręka powinna być mocno zaciśnięta a noga powinna sie prostować. Uscisk powinien trwać od 30 do 40s a mierzy sie czas od momentu kiedy rozpoczyna się reakcja, tzn, jak np. zaczyna zginac nogi. Ja robię to ćwiczenia naprzemiennnie po 2 razy na jedna stronę 4 razy dziennie\" Teraz mam trochę zmienione - nie ucisakam na bark tylko na punkt na bioderku, gdzie schodzą sie kości. U mnie też była poprawa po 2 tygodniach ćwiczenia - zaczął sie ładnie podnosić na przedramionach, tylko rączki ciągle zaciśnięte. U mnie z kolei stwierdzono obnizone napięcie mięsniowe. -
Rodzimy pod koniec 2005 roku
Aga* odpisał Mia28 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Flądra - pewnie, że możesz :-D Jest tu juz nas naprawde trochę kobitek i jest nam zawsze raźniej. Pytaj sie i nie krępuj Ja mam synka z 3 listopada Hana - ja też trzymam w pudełku - jak kupuję chusteczki, obojętnie jakiej firmy , bo i tak się zmieszczą do pudełka ( a mam po ch. Nivea) to zdejmuje tylko tą folie ochronną z góry i tak wkładam do tego pudełeczka. Powiedz mi - Oliwka chetnie je z łyżeczki ?Bo mój Pawełek to nie za bardzo - jak go karmie to prakatycznie musze mu to jedzonko \"wycierac\" o usta i podnebienie. Inaczej jest cięzko :-( -
Rodzimy pod koniec 2005 roku
Aga* odpisał Mia28 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Cześć Ula ! W końcu nas znalazłaś :-) Ja chodze z małym do neurologa - dr Dołyk na Ostrowskiego, a na rehablitację do dr Dominiaka do szpitala na Korczaka.Mój mały nie umie jeszcze przewracać się na na plecki - wg mnie daleko mu jeszcze do tego. No - ale ja ćwicze dopiero od 4 tygodni :-( Z tym leżeniem to u mnie też wojna - już się nie podoba gapienie w sufit, tylko chce widzieć więcej - sadzam go w takim leżaczku i wtedy mam spokój :-D Amelka - maluszek cały czas chce być przy mamusi? Współczuję :-( Wiem, że to może głupio zabrzmi - ale jak sie okazało, że nie mogę karmić piersią to pocieszłam się właśnie tym, że nie będę tak \"uwiązana\" przy dziecku karmiąc go butlą. Amelka - głowa do góry - przeciez jeszcze tylko kilka tygodni zaczniesz dawać zupki, soczki itp. i już nie będzie ciągle tylko cycek :-P Mafda - powiem Ci jak ja wożę maluszka. Najczęściej jedziemy w trójkę i ja siędze z małym z tyłu, fotelik nie w kierunku jazdy, bo w razie hamowania dziecku leci głowa do przodu, a ma on jeszcze niezbyt dobrze wykształcone mięśnie szyjki i nieszczeście gotowe :-( Jak z kolei jechał z nim mąż to miał go z przodu, też w kierunku przeciwnym do jazdy. Przy czym tu jest jedno zalecnie - nie wolno wozic dziecka z przodu jeżeli ma sie jakiekolwiek poduszki - boczne albo przednie. To chyba tyle. Hana - a jak Ci idzie podawanie kaszek? Ja juz kupiłam mleczko z numerem 2 i zaczynam podawanie. Kupiłam z dodatkiem kleiku ryżowego dla mojego głodomorka,żeby juz nie musieć samemu bawić sie w odmierzanie kleiku. Daję mu też jabłuszko i marchewkę, ale przy marchwi po dwóch, trzech łyżeczkach jest okropny bunt - jabłuszko jakos łatwiej idzie. Niedługo zacznę dawanie zupek - to dopiero będzie wtedy jazda :-D -
Rodzimy pod koniec 2005 roku
Aga* odpisał Mia28 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hej Dziewczyny! Gdzie jesteście ? Chyba się nie zniechęciłyście przez tego \"pomarańczka\" ? Jak gdzies jest miło i faJnie, to zaraz pojawia sie jakis mąciciel i chce psuc atmosferę. Odpowiadam więc szanownemu/ej Hard Charger - skoro to nie jest Twoja sprawa i nikt Cie nie prosił o opinię na ten temat to nie zabieraj głosu. I tyle :-) Nam jest tak dobrze i nie mamy zamiaru nic zmieniać !!!!! A już napewno nie gdy nam to sugeruje jakis anonim... A wracajac do naszych spraw - Mia- jakoś nie możemy się zgrać. Ja cały przyszły weekend mam zajęty więc znowu nie będzie okazji poplotkować. Mam nadzieję jednak, że nam się uda. Jak Twój Mateuszek - byłas już nim u naszego fajnego doktora w skórzanych spodniach - hi hi hi ? My nadal ćwiczymy z małym - nowy zestaw ćwiczeń ale płacz ciągle ten sam :-( Zaciskam jednak zęby bo widac poprawę i jakoś mnie to motywuje. Nasze maluszki tak szybko rosną, że jak oglądam zdjęcia to nie chce mi się wierzyć, że jeszcze nie tak dawno można było trzymać synka na jednej ręce, a teraz na dwóch jest już co dźwigać :-) Pawełek śmieje się na głos, gada do siebie prawie cały czas i odkrył nową zabawe - wydawanie wysokich dźwieków :-) Chyba mu sie spodobało to piszczenia, bo potrafi czasami kilka minut co parę sekund tak popiskiwać - a śmieje sie przy tym tak słodko, że nie mam ochoty nic robić tylko przy nim siedzieć Amelka - z tymi fałdkami to ja nie wiem za bardzo jak to jest - u mnie sa po równo. Hana - co w końcu z tym Twoim uchem ? Wyleczyłas sie ? A tak w ogóle to miłego dnia U mnie rano cos wychodzilo sloneczko, ale teraz znowu sie chmurzy - i jest zimno - brrrr. JA CHCE JUZ WIOSNĘ !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! -
Rodzimy pod koniec 2005 roku
Aga* odpisał Mia28 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Mia - jak chcesz iśc gdzies na zakupy itp. to ja bardzo chętnie. Rozmawiałam już z mężem i dał mi \"wychodne\" po raz drugi :-) Co za kochany człowiek Możesz mi na maila napisać odp albo tutaj na kafe. -
Rodzimy pod koniec 2005 roku
Aga* odpisał Mia28 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hej Guśka :-) Jak ja karmiłam synka sztucznie to wypijł ok. 60-80 ml na jeden raz. Z tego co pamiętam to Kasi synek też chyba tyle jadł na początku. Jak Kasia sie pojawi to może Ci nieco rozjasni. A ja właśnie mam \"wychodne\" jak to z mężem nazywamy i ide poszaleć do Galerii :-D Miłego dnia -
Rodzimy pod koniec 2005 roku
Aga* odpisał Mia28 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Kasiu - a co neurolog stwierdził u Twojego Bartusia ? Dzisiaj u mnie piękna pogoda, wyszłabym z małym na spacer tylko samej ciężko wózek zniesc - nie mam windy, a wózek z małym wazą chyba 20kg :-( Teraz Pawełek lezy na leżaczku koło okna - przynajmniej tyle sie dotleni :-) Amelka - masz racje- ta cała euforia minęła, hormony już nam tak nie szaleją w organiźmie i pojawia się zmęczenie i znużenie. W dodatku dzieci im starsze tym więcej pracy przy nich - juz nie śpią tyle, chca by ciągle przy nich być itp. nie narzekam, ale teraz faktycznie już mam coraz mnie czasu by cos w domu zrobić - czeka mnie np. ogromna fura prasowania :-( Zaraz sie biorę do roboty - a mały będzie siedział obok i jak zwykle pokrzykiwał sobie do mnie :-D -
czy są wśród Was kobietki,które chcą zostać mamami cz.IV
Aga* odpisał Tu Kasia na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witam! Ja tylko na sekundeczke :-) Zabajona - ja tez sobie kupilam ziolka - ale nie zdazylam ich uzyc bo zaraz po ich kupnie zaszlam w ciaze :-) Emika - a Ty wiesz kochanie, ze czeste siusianie jest jednym z objawów ciazy ? ( ale mi sie zrymowalo) Guska - witaj mamusku . Jak sie czujecie - Ty i malenstwo??? Koncze, bo synek juz spi i w koncu mam troche czasu dla siebie i meza ;-) -
czy są wśród Was kobietki,które chcą zostać mamami cz.IV
Aga* odpisał Tu Kasia na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
to tak na razie po cichutku sie bedziemy cieszyc - ciiiii -
czy są wśród Was kobietki,które chcą zostać mamami cz.IV
Aga* odpisał Tu Kasia na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
no wlasnie Monik - pisz, bo jajka zaraz tu zniesiemy :-P -
czy są wśród Was kobietki,które chcą zostać mamami cz.IV
Aga* odpisał Tu Kasia na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Monik ??????????????????????????????????????????? -
czy są wśród Was kobietki,które chcą zostać mamami cz.IV
Aga* odpisał Tu Kasia na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Smacznego Tlustego Czwartku :-D :-D :-D Ja wlasnie wcinam paczka i popijam kawka :-) Dzisja powinnam isc do pracy po macierzynskiem - nawet nie wiem kiedy mi te 16 tygodni zlecialo ...Na szczescie mam duuuuzo urlopu i moge jeszcze posiedziec z moim malym grubaskiem :-) Kazdy lekarz jak przychodzimy na wizyte po jakis 2,3 tygodnich od poprzedniej wita nas slowami : O Boze, ale on znowu urosl ...Kurcze - ja chyba rzeczywiscie mam wielkiego chlopaczka w domu. Zalozylam mu dzisiaj jego pierwsze w zyciu dzinsy - bosko wyglada :-) Milego dzionka -
czy są wśród Was kobietki,które chcą zostać mamami cz.IV
Aga* odpisał Tu Kasia na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Ana - poszlo na ta skrzynke co zawsze :-( -
czy są wśród Was kobietki,które chcą zostać mamami cz.IV
Aga* odpisał Tu Kasia na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hej Foli - a jak u Ciebie samopoczucie ? -
czy są wśród Was kobietki,które chcą zostać mamami cz.IV
Aga* odpisał Tu Kasia na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Zasypie Was dzisiaj dowcipamia, ale mam dzisiaj na nie chyba wene :-) Żona przychodzi do domu i szczebiota do męża: - Wiesz? Dzisiaj mi się poszczęściło! Idę obok zsypu na śmieci, patrzę a tam para pantofelków stoi. A jakie piękne! Przymierzam - mój rozmiar! Mąż: - Taaa... Poszczęściło Ci się. Po paru dniach żona znowu mówi: - Słuchaj, idę do domu, a u nas na podjeździe, na żywopłocie, futro z norek wisi. Przymierzam - mój rozmiar! Mąż kręci głową z podziwem: - Szczęściara z Ciebie. A ja - popatrz - nie wiem czemu, ale szczęścia nie mam. Wyobraź sobie, wkladam wczoraj reke pod poduszke, wyciągam bokserki, przymierzam - i k***wa nie moj rozmiar! -
czy są wśród Was kobietki,które chcą zostać mamami cz.IV
Aga* odpisał Tu Kasia na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Ana - bo generalnie przy porodzie nie bylo tak zle, tylko ta jego lapka w gorze troche mi utrudnila zycie, bo trzeba bylo dodatkowa objetosc wypchnac, a na to juz nie mialam sily ... w sumie ja tez nie wiedzialam, ze to moze miec takie nastepstwa dopoki neurolog mi tego nie powiedzial... na szczescie nie jest bardzo zle... Dzisiaj przedemna u lekarza byli rodzice z dzieckiem i slyszalam przez drzwi, ze dziecko trzeba bedzie rehabilitowac prawdopodobnie do wieku szkolnego... a jak wyszli z nim to maluszek byl tak wg mnie 1/3 mojego synka po porodzie - takie malusienkie i chyba z zespolem Downa - tak mi si wydaje :-( Szkoda mi bylo tego dziecka i jego rodziców ... -
czy są wśród Was kobietki,które chcą zostać mamami cz.IV
Aga* odpisał Tu Kasia na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
a tu co[ na popraw humorku :-D Facet wrócił z nocnego lokalu ze striptizem tak naładowany, że już w przedpokoju wyskoczył z ciuchów, wpadł do sypialni, szczupakiem do łóżka... Gdy skończył, pić mu się naturalną koleją rzeczy z wyczerpania zachciało, idzie do kuchni, a tam żona czyta \"Przyjaciółkę\"... Facet z obłędem w oczach w tył zwrot, wpada do sypialni, zapala światło, a tam teściowa w łóżku... - To ja przed chwilą tu z mamusią?! - jąka się facet. - Owszem - odpowiada mamuśka z zadowoloną miną poprawiając fryzurę. - TO DLACZEGO MAMA NIC NIE MÓWIŁA?! - Przecież ze sobą nie rozmawiamy. -
czy są wśród Was kobietki,które chcą zostać mamami cz.IV
Aga* odpisał Tu Kasia na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Granini - bedzie dobrze. Musi by !!! Tak mi przykro jak sobie pomysle co przezywa jej maz i dziecko ktore jeszcze nie wie ... Dobrej zabawy na nartach - nie potlucz sie za bardzo zebys mogla jutro do cos cos napisac :-P -
czy są wśród Was kobietki,które chcą zostać mamami cz.IV
Aga* odpisał Tu Kasia na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hej! Zabajona - ja to czytam to przypomina mi sie historia dziewczyny z która lezalam w szpitalu jak rodzilam - dostala skierowanie do szpitala z zaleceniem cc, bo byla juz duzo po terminie a lekarz w szpitalu (ordynator) stwierdzil wprost, ze on sobie statystyk cesarka nie bedzie psul i powiedzial, ze sama urodzi... Lezala 2 dni, az w koncu przyszedl inny lekarz na dyzur i po zbadaniu natychmiast zalecil cc bo juz zielone wody odchodzily - dziecko bylo godzine reanimowane... Zyje, ale to jakie szkody sie porobily wyjdzie jak zacznie dorastac - jak wychodzilam to lezalo juz 2 tygodnie w inkubatorze pod tymi wszytskimi aparaturami i nie rokowali, ze szybko z nich wyjdzie... Rozumiem Twoj zlosc tym bardziej, ze jak zaczely sie moje problemy z synkeim to neurolg i inny lekarz powiedzieli, ze przy moich komplikacjach przy porodzie ( porod z raczka) tez powinnam miec cc - ale tego juz nikt nie sprawdzil tylko w ostatniej fazie porodu wyciskali mi synka z brzuchu bo ja juz nie mialam sily - a podobno to jest zabronione ... Z przyjemniejszym rzeczy - dzisiaj zaliczylam kolejna wizyte u neurologa - potiwerdzil to co mowil tamten lekarz i kazala obserwowac raczki bo nie zaniknely pewne odruchy ktore powinny zniknac do 3 msc. Enigma - ja tez chce fotki z grzywka :-) I powodzenia w szkole :-) Caluski dla reszty Dziewczyn -
Rodzimy pod koniec 2005 roku
Aga* odpisał Mia28 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Myszko - dzięki za wiadomość . Przekaż gratulacje Oli - ale super. Mała Magdalenka . I całuski równiez dla Ciebie Dunia - pytałam sie lekarki jak dawać ten kleik to powiedziała mi, że w sumie mam dawać wg potrzeby. U mnie największy apetyt mały miał rano gdzy co 1-1,5 chciał jesć dlatego rano daje mu ten kleik - daję mu tak jak jest na opakowaniu - na 100 ml mleka 2 płaskie łyżeczki - ja daje 150 ml i dlatego wsypuję 3 płaskie łyżeczki. Potem jeszcze raz w południe, po południu raczej nie - chyba, że zauważe, że jest znowu głodomór to daję troche kleiku, ale tylko jedną łyżeczkę. Ja nie wiem co tym naszym maluchom jest z tym jedzeniem - ja własnie skończyłam godzinne karmienie - niby jest głodny bo rzuca sie na butelke, possie kilka razy i prawie wytrąca mi butlę z ręki, mamrocze, wygina sie, zaczyna marudzić z głodu, daje mu mleko i jazda od początku. I to jest nezależnie od tego czy z kleikiem czy bez :-( Jakiś kryzys jedzeniowy czy co ? Kończe bo znowu tak marudzi- pewnie znowu chce mnie troche podenerwowac przy butli ... -
czy są wśród Was kobietki,które chcą zostać mamami cz.IV
Aga* odpisał Tu Kasia na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Ana i Beti - dzięki Postaram się bywac u Was częściej, ale mnie chyba też dopadła ta zimowa chandra i ta niepewnosc czy te ćwiczenia cos dają, że nawet nie miałam weny na pisanie... Beti - teraz \"pracuj\" bo pęcherzyki już czekają na te jak Enigma mówi \"robale\" :-) Ana - zobaczysz - niedługo Ty będziesz pisac jak Cię KTOŚ będzie kopał w brzuchu i po brzuchu :-D -
czy są wśród Was kobietki,które chcą zostać mamami cz.IV
Aga* odpisał Tu Kasia na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hello! Dzisiaj mam w końcu lepszy humorek by pisac - co zaraz wykorzystuje i skrobie do Was :-) A humorek lepszy, bo rehabilitant powiedział, że widzi duże postepy u synka i nas pochwalił - nawet nie wiecie jaka sie dumna poczułam, mimo, że to mąż z synkiem ćwiczy. Asiu - hmmmm... ja pamiętam swój pierwszy ruch maluszka - to było przy biurku gdy pisałam na kafeterii :-D i chyba za bardzo się przysunęłam do biurka i nagle taki kopniaczek. Ale był wtedy fajnie. Teraz też dostaje kopniaki od malucha bo jak wywija nóżkami to potrafi już nieźle uderzyc - nie uwierzycie, ale na łydce mam siniaka po serii takich kopniec :-) Zabajona - ciesze się, że z mężem już wszytsko OK i wyniki takie dobre - nie znam się na tym, ale skoro dziewczyny piszą, że dobre to super Enigma - fajnie, że znowu jesteś w dobrym nastroju - brakowału tutaj takiej wesolutkiej dziewczyny :-) Foli, Gonia, Emika - trzymam kciuki za te inseminacje - żeby były już ostatnie ... Maklady - dzięki za info o Estelli, pozdrów ją od nas jak macie kontakt Granini - nie martw sie tymi \"badziewiakami\" - jak sobie przyszły to i musza sobie pójść :-O Jola Chyba wyczerpałam swój limit gadulstwa na ten tydzień :-P Jak o kims zapomniałam to sorry Aha - z newsów - Pawełek dostaje już soczki i marchewkę - żebyście zobaczyły jakie on przy tym robi miny - hi hi hi. Jak mi sie uda to może porobię zdjęcia to sie przekonacie :-D -
Rodzimy pod koniec 2005 roku
Aga* odpisał Mia28 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Cześć Dziewczyny! W końcu mam czas, siłę i nastrój pisać. Byłam dzisiaj z Pawełkiem u rehabilitanta - jest poprawa, nawet bardzo duża - HURRRAAA !!!!! Zmienił nam trochę ćwiczenia, bo synek nie reagował juz tak jak powinien, ale nie jest to jakoś bardziej skomplikowane. Następna wizyta za 3 tygodnie. W środe idę z kolei do neurologa - zobaczymy czy ona tez będzie widziała te postępy ? Teraz będę pisac na tematy które się tu pojawiły i z góry przepraszam, że nie zwracam sie osobiście bo skleroza jak zwykle nie boli :-P Jeżeli chodzi o kaszkę - ja jeszcze nie wprowadzam, daje tylko kleik ryżowy, bo on nie zmienia smaku mleka, tylko je zagęszcza co jest dobre zarówno w przypadku niejadków ( troche więcje kalorii) jak i w przypadku żarłoczków ( to mój Pawełek) bo dziecko czuje sie dłużej syte. U mnie zmiana była niesamowita - ilośc karmień naprawde zmalała. U mnie synek też od kilku dni zaczyna małe cyrki podczas karmienia - nie przy każdym, ale np. w niedzielę to jadł 100 ml mleka ( zawsze min. 150 ml) i ryk, że nie chce więcej. Az byłam lekko zaniepokojona, bo jak policzyłam ile wypił to nie było nawet 500 ml na dobę, ale stwierdziłam, że dziecko się samo nie zagłodzi - zwłaszcza mój synek łakomczuch :-D Teraz może nie na temat o którym pisałyście, ale przypomniało mi sie, że jak synek miał odparzenia po tym jak brał antybiotyki to nie pomogło nic- żadne sudocremy, alantany itp. tylko zwykła maka ziemniaczana. Rewelacja - kilka dni i po kłopocie. Hana - ty idź do lekarza, bo wg mnie sama sie nie wyleczysz - miałam kiedyś zapalenie ucha i uważam, że to jest jeden z najgorszych bóli jaki może się przydarzyć. I bez antybiotyku ani rusz :-( I witam nowe Dziewczyny - fajnie, że się odezwałyście Jak mi się jeszcze coś przypomni to dopiszę. Całuski Aga&Pawełek