Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Aga*

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Aga*

  1. nasza stronka ma w tej chwili chyba najlepsze wzięcie w całym necie :-D
  2. Ale dzisiaj napięcie - :-) Ja też siedze jak na szpilkach - synek dostał przykazanie, że ma spac, bo mama musi czytac kafeterię ;-)
  3. Enigma i Estelka - dzieki za pozdrowienia U mnie rehabilitacja zaczyna sie jutro - a ja od wczoraj praktykuje pozytywne myslenie w postaci, że to małe odchylenie od normy i maluch szybko nadgoni swoich rówiesników :-) \\Aale to nie koniec moich wędrówek po lekarzch - w poniedziałek ide na USG główki , bo neurolog stwierdziła, że ma za duża głowke jak na swój wiek ( nie mieście sie w żadnej normie), potem okulista bo zaczynaja mu mocno ropiec oczka, a potem znowu neurolog ... I wszytsko oczywiście prywatnie, bo jakbym miała czekac na NFZ to mały pewnie wcześniej zaczął by chodzic ... Ja też czekam na wieści od Any - ja wiem, że będą dobre Foli - trzymam kciuki w weekend Guśka - ja też sie niecierpliwiłam, nawet mąż mnie \"poganiał\" - urodziłam tylko 5 dni przed terminem. Wczoraj mu powiedziałam, że gdyby nie te jego poganianki, to bysmy becikowe dostali :-D
  4. Ja tylko na chwilę :-) Cześć Dziewczyny ! Do Iskierki - ty lec od razu do lekarza - nie strasze Cie - ale u mnie te plamienie i ból brzucha oznaczały jakies problemy z kosmówka - a byłam dokładnie tak jak ty w 7 tygodniu ...i brałam potem leki na podtrzymanie ciązy i 2 msc leżenia :-( Zabajona Zmykam Pa pa Aga
  5. Mia - dokładnie to samo chciałam napisać :-) Swoją droga Hana to masz krótko mówiąc przechlapane z ta teściową :-P
  6. Hej! Mia - chyba własnie ten Pan doktor ma do mnie przyjść w czwartek - wiem, że przyjmuje w Korczaku i załatwiłam sobie (oczywiście wszytsko po znajomości), że przyjdzie do mnie do domku i pokaze co i jak. U mnie objawy są identyczne jak u Twojego Mateusza- ale nam nikt nie dał trzech tygodni, bo Pawełek nie jest wcześniakiem... Ja mam cichą nadzieję, że ten lekarz powie, że nie jest tak źle i nie będzie trzeba malucha za długo męczyć. Wiecie co - ten mały drań od kilku dni zaczął ładnie podnosic głowkę, tez jeszcze na piąstkach - ale u lekarza to leniuch jeden kładzie głowę na bok i tak sobie leży :-P I mam wrażenie, że lekarka ostatnio patrzyła na mnie jak na zwariowana mamuske - bo ja jej mówię, że główke podnosi już ładnie, a synek jej sie układa na przewijaku i tylko uśmiechy do niej strzela :-D I wychodzi na to, że mam jakies zwidy, albo zmuszam w domu dziecko do niewiadomo czego ;-) Soul - ja też chrzciny robie w marcu - chyba 12. Tylko na chrzestnych nie możemy się zdecydowac :-O Hana - ja kiedys wyczytałam, że oprócz tego co pisała Mia, mozna dac dziecku do picia zwykła przegotowana wode i to powinno \"pogonić\" trochę jego jelitka do pracy. U mnie zadziałało...i to jak :-) Amelka - te nasze Pawełki to chyba sa do siebie nawet podobne - mój tez uwielbia ogladac wszytskie lampki - i te na suficie i te na szafce - a zwłaszcza swoja na ścianie. A jak juz jest któras włączona to może wpatrywac sie w nią z godzine :-D A ja w ramach odegnania stresu poszalałam na allegro - ale tym razem nie kupiłam nic dla siebie ( no - poza jednym cieniem do powiek ;-) ) tylko dla synka. Pokupowałam mu dużo fajnych ubranek na 74 cm - czyli na teraz... Jak chciałm w sklepie kupic jakieś śpiochy i pytam sie na 74 cm a kobieta do mnie - to tak na 6-9 msc ? Hmmm... u mnie dopiero 3 msc i juz takie rozmiary...Nie ma to jak miec dziecko żarłoczka Pozdrawiam Aga
  7. Hej ! Enigma i Beti - spac nie możecie ? ;-) Ja na razie mało pisze i mało Was też w sumie czytam, bo jakoś nie mam nastroju i nie chce Wam psuc Waszych coraz lepszych humorków. Chodzi o mojego maluszka - byłam z nim u lekarza i musze z nim chodzic na rehablitacje, bo nie rozwija sie prawidłowo :-( W czwartek przychodzi do mnie pierwszy raz rehabilitant pokazywac jakie ćwiczenia mam z synkiem robic - wiem niestety od innych dziewczyn ( z forum i na \"żywo\") , że te ćwiczenia są niezbyt przyejmne dla maluch - krótko mówiąc - bardzo płacze maluszek a mama z nim :-( Boje się tego jak cholera i mam lekkie dołki jak pomyślę o tych ćwiczeniach... Enigma - ja tak myslałam, że Ci sie uda. Ale wierze, że się uda - w końcu do takiej fajnej mamusi dzidziuś napewno będzie chciał przyjść :-D Jak czytam o waszych wagach i wzrostach to działacie na mnie moblizująco - jakos nie mogę sie za siebie porządnie zabrać. Niby mniej jem , coś tam ćwicze ale jakoś to bez ładu i składu ... To chyba zima tak na mnie wpływa Trzymam za Was kciuki - całuski Aga
  8. Dunia - ja tylko na chwilkę . Mały wcina 150 -180 ml 5 razy , czasami 6. Na mleku mam napisane, że powinien 6X150 ml.
  9. Jakos nie mogę spać :-( Mały sie obudził - chciał sie tytlko poprzytulac do mamusi ... tak jakoś mi źle jak sobie pomyślę o tych ludziach w Katowicach ... ostatnio sie zrobiłam bardzo wrazliwa - jak słysze o jakiejś tragedii to zaraz się rozklejam i myśle o swoim maluszku - co ja bym zrobiła jakby mu sie coś stało ??? Wiem, wiem - głupia jestem ... ale co poradzić jak takie głupie myśli przychodzą do głowy... Wezmę synka do łóżka i go poprzytulam do siebie i jak poczuje to małe kochane ciałko to może sie uspokoję ...
  10. A ja mam teraz taki humor, że nic tylko sie upić :-( Poczytałam na portalu gazety o tych ćwiczeniach i juz wiem, że dzieci bardzo płacza przy tych ćwiczeniah, uciekaja wręcz przez rodzicami jak mają je dotykać. I trzeba dosyc długo ćwiczyc - mi lekarka mówiła o 6 miesiącach !!! A jak ja będę to robiła jak pójde do pracy ??? Te ćwiczenia sa dosyc skomplikowane i trzeba je umiec robic, bo mozna dziecku krzywde zrobic jak sie zrobi cos nieprawidłowo. A tak w ogóle to mam wstrzymane szczepienia do czasu jak mu sie poprawi. Ciekawe kiedy to nastąpi??? Sorry, że Wam marudzę, ale dopóki nie poszłam wczoraj do lekarza to wszyscy dookoła mi mówili, że jestem przewrażliwiona, że z synkiem nic sie nie dzieje, że za duzo sie naczytałam w internecie o różnych chorobach i teraz je znajduje u własnego dziecka!!! Ale gdybym nie poszła to za kilka miesięcy byłoby już o wiele gorzej. To prawda - dużo czytam teraz o dziecku- głównie o pielęgnacji, zdrowiu, jedzeniu i to na portalu gazety. Ale co ja mam zrobić, jeżeli większośc moich podejrzeń sie potwierdza ? A wiecie co jest jeszcze ? Mały ma już płaską główkę z lewej strony co może być objawem niedoboru wit. D3 - to ja po przeczytaniu artykułów na temat krzywicy zwróciłam lekarzowi na to uwage i on mi kazał zwiększyc dawke leku. A gdybym była mniej dociekliwa to co ? Ręce mi opadają i czasami brak mi słów. Hana - mi lekarka pozwoliła jak mały skończy 3 msc raz dziennie do mleka dodac kleiku ryżowego - głównie po to by go bardziej nasycić i nie chciał jeść co 2 godziny. A jak będzie miał 3,5 msc co 3,4 dni wprowadzac nowe warzywa i patrzec jak na nie reaguje, czy nie ma jakies alergii. Jak skończy 4 msc to mam zacząć dawać mu zupki jarzynowe. Soul - trzymaj sie jutro . Mam nadzieję, że po jutrzejszym zabiegu w końcu sobie odpoczniesz od tych dolegliwości. Kasiu - siatki centylowe sa w książeczce zdrowia na końcu ( przynajmnije u mnie tak są) i na ich podstawie określa sie czy dziecko rozwija sie prawidłowo, tzn. masa, wzrost i obwód główki z stosunku do wieku dziecka. Mój jest na ten najwyższej 97 - a wiekszośc dzieci jest na siatce z centylem 50. Chyba lepiej nie umiem wytłumaczyc :-( Całuski Aga
  11. Hej! Byłam wczoraj z małym u neurologa. Niestety, moje podejrzenia okazały się słuszne i musimy zacząć ćwiczenia - muszę tylko znaleźć jakiegoś sensownego rehabilitanta :-( Musimy ćwiczyć metoda Vojty - czytałam troche o tym i rozmawiałam ze znajomymi i wiem, że ćwiczenia są dość nieprzyjemne dla maluszka. Boje sie okropnie tego - rehabilitant 2,3 razy w tygodniu a ja sama 4 razy dziennie.Za sześć tygodni powinna być juz poprawa w zakresie leżenia na brzuszku, bo mały teraz źle układa ręce - ma wzmożone napięcie w górnych okolicach tułowia. A spowodowane jest to najprawdopodobniej tym, że rodził się z rączką do góry i to mogło źle wpłynąć na kręgosłup w odcinku szyjnym. A tak w ogóle to lekarka powiedziała, że jak dzieciaczek ułożony jest w ten sposób ( rączka przy główce) to powinna być raczej cesarka bo mogło dojść do jeszcze gorszych powikłań. I tak powiedziała, że nieźle sobie radziłam skoro go tak szybko urodziłam mając dodatkową \"objętość\" do wypchnięcia :-) Olala - ja urodziłam w 39 tc i nie miałam obnizonego brzucha - tak więc to jest pewnie cecha indywidualna. I nie denerwuj sie tak - napewno sobie poradzisz :-) Soul - biedna jestes z tym krwawieniem. Ja już kończę drugi okres po porodzie a Ty ciągle krwawienie poporodowe. Mam nadzieję,że dzisiaj Ci w końcu pomoga :-) Mój maluch nie jest na szczęście częstym zwolennikiem noszenia go na rękach - zdecydowanie bardziej woli sobie leżeć i pokrzykiwac i śmiac sie do wszytskich - a do tego jak jeszcze karuzelka sie kręci to jest w siódmym niebie. Cieszy mnie to ogromnie, bo jego ciężar mógłby mnie nieco załamać. A tak w ogóle to w końcu nauczyłam się odczytywać siatki centylowe - na każdej mój jest na tej najwyżej - i wzrost i waga i obwód główki :-) Mam w domu małego wielkoluda :-D Wczoraj poszalałam znowu na allegro i pokupowałam mu ciuszki na 74 cm, bo juz te na 68 cm staja sie niebezpiecznie obcisłe i małe. Jeszcze tydzień , max dwa i będa za małe. Od przyszłego tygodnia lekarka pozwoliła dwać małemu na jeden posiłek mleczko z kleikiem ryżowym co by go nasycic na dłużej. A za kolejne dwa zaczynamy jabłuszka, marchewki itp. Już widze moje biedne dywany i meble - całe w jedzonku :-D Ale się rozpisałam :-P Aga
  12. Kasiu - ja dopiero zaglądnełam \"tam\" chyba w drugim tygodniu i byłam przygotowana na małą masakre - ale nie było tak źle ... ;-) Dunia - u mnie tak samo - sprzątam kuchnie - zaglądam- mały śpi, zabieram się za łazienke - patrze - mały się wygina i budzi - trudno, posprzatam później ...W przerwach zaglądam co u Was i szukam nowych wiadoości- głównie na temat zdrowia i pielęgnacji maluchów ;-) Najwięcej czasu mam wieczorami jak zaśnie, ale wtedy trzeba trochę \"pobyć\" z mężem, bo czasami mam wrażenie, że już nie ma czasu nawet normalnie pogadać - a czasami do rozmowy włącza sie ten mały gadulec i tak sobie cos tam gada po swojemu ...i znowu trzeba się nim zająć :-P Ale nie narzekam - dzisiaj jak była lekarka to nawet nie zapłakał, tylko sie do niej usmiechnał i zagadywał - podrywacz mały :-D Kasiu - dlaczego musisz czekac do tych 6 tygodni ? Ja byłam jak mały miał 3 tygodnie - nawet nie pamiętam czemu ale cos mnie zaniepokoiło i dlatego zarejestrowałam się wczesniej. Poza tym z tego co pamiętam to nam zalecali pierwsza wizytę jak maluch ma 4 tygodnie - chociażby po to by przepisac witamine D3 podawaną po 3 tygodniu.
  13. Hej! Ja dzisiaj miałam jechac z małym do kontroli, ale przy takim mrozie to by było szaleństwo. Wezwałam więc lekarza do domu i lekarka powiedziała, że jest Ok, antybiotyk dawac do końca siódmego dnia. Nie pisałam wcześniej, ale u mnie też sie pojawiły krostki, tzn. u Pawełka ;-) Nie są zaczerwienione na całym ciele, tylko na buźce to wygląda najgorzej - koło brwi, u nasady nosa to był prawie taki strupek z tych krostek.Smarowałam kremem oilatum ( było jeszcze gorzej), teraz kremem Balneum i jest poprawa - a dzisiaj dostałam receptę na maść - chyba podobną do Twojej Dunia- neomycyna i hydrocortison. Mam nadzieję, że to pomoże bo wygląda nie za ciekawie. Zresztą przestraszyłam sie, że to może być alergia - tak jak pisała Tlurpa - ta koło 2,3 miesiąca. Ale jak lekarka spytała się czy pojawiła sie jak maluch zaczał chorować to stwierdziłam, że chyba tak i to może być uczulającego w tych syropach. W każdym bądź razie zaczynamy smarowanie :-) Co do tych leżaczków to sa fajne , ale jak przeczytałam, że to jest do wagi dziecka 10,5 kg to zaczełam sie bardzo smiać ( az mąż sie wystraszył :-) ) - mój synek w tej chwili waży ponad 7 kg i jak tak dalej będzie rósł to leżaczek nie za długo by się przydał :-D Kasiu - współczuje z tymi szwami - ja miałam rozpuszczalne, więc nie miałam takich problemów jak Ty. Mam tylko nadzieję, że już mniej boli :-) Pozdrawiam Aga
  14. Amelka - ja mam antybiotyk Augmentin w zawiesienie. Nam pomógł - ale nie mielismy problemu z ropką w gardle, był tylko katar i to tez niezbyt mocny, ale za to kaszel bardzo brzydki. Ten antybiotyk podaje sie w miarę normalnie - jest taka podziałka ( my dajemy 2 ml) i maluch połyka to - oczywiście sa protesty ale my trzymamy mu główke do dołu by nie wypluwał.
  15. U mnie znaczna poprawa - nie ma już tego okropnego kaszlu !!! Idę w poniedziałek na kontrole - mam nadzieję,że juz będzie wszytsko OK i nie będe musiała męczyć Pawełka tymi wszytskim lekami :-( Swoją drogą - błyskawiczna poprawa po dwóch dniach antybiotyków - jakie to muszą być silne leki! Soul - ja miałam w planach chrzciny w lutym, ale po ostatnich przebojach z synkiem stwierdzilismy, ze przekładamy na marzec bo jest większe prawdopodobieństwo trafienia na znośną pogode. Mam nadzieję, że te Twoje krwawienia to nie jest jakas powazna sprawa i szybko znajdzie sie na to sposób. Dunia - dobrze, że to tylko ten trądzik a nie cos z uchem bo to bardzo bolesne i niestety kończy się na antybiotyku. A propos anybiotyków to ja znowu mam chandrę z powodu nie karmienia piersią - mam wyrzuty, że gdybym karmiła, to mały by nie zachorował. Ale co ja mam poradzic jak mi Bozia nie dała mleczka... Kończe bo zaczynam marudzic gorzej niz nasze dzieciaczki :-(
  16. To i ja dołączę się - troche Wam pomarudzę :-( Dzisiaj Pawełek był badany przez lekarza trzeci raz w ciągu 1,5 tygodnia i niestety skończyło się na antybiotykach. Nie pomogły żadne syropki, kropelki - katar i kaszel są a kaszel coraz gorszy :-( Dzisiaj jak lekarka go osłuchała kazała dawać antybiotyki - jak jutro do popołudnia nie będzie poprawy to trzeba będzie z nim jechac na prześwietlenie klatki piersiowej, bo to może być ten rodzaj zapalenia oskrzeli którego nie słychać a widać dopiero na zdjęciu RTG. I chyba nie muszę pisac jakie są wtedy prognozy leczenia - szpital... Boje się, cholernie się boje tego i po prostu serce mam w gardle jak pomyślę o szpitalu. A w ogóle to maluszek jest trochę niespokojny - zasypia, za chwile sie budzi, znowu śpi i tak kilka razy zanim zaśnie na dobre.Szkoda mi go - w dodatku ten kaszel go męczy - jest taki \"mokry\" i odrywający się. Je też trochę mniej, ale chyba to z kolei mu wyjdzie na dobre :-) Wiecie ile juz waży ? 7,200 kG !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! A wzrostu ma 68 cm - czyli w ciagu niecałych 3 msc przytył 3600 gram i urósł 13 cm. Nieźle :-D Dunia - może to zapalenie uszka ? Dowiedziałas się już czegoś? Widzę, że chyba wszytskie maluszki przechodzą teraz okres marudzenia. Czytam, że Wasze Słonka ssą smoczka - mój nie chce w ogóle- jak mu próbowałam dawać, bo myślałam, że ma taka potrzebe to go wypluwał i taki chyba będzie koniec kariery smoczka ;-) Olala - nie martw się tym szyciem. Ja tez byłam szyta, w sumie nie pielęgnowałam krocza w jakiś specjalny sposób - na początku nie miałam za bardzo jak bo byłam tydzień w szpitalu z małym a szpitalne wspólne łazienki nie sprzyjają za bardzo kobietom. Starałam sie jednak po każdym siusiu lekko sie podmyć a wieczorem i rano myłam sie takim mydełkiem dla dzieci Bambino i moja rana jest prawie niewidoczna. W domu dopóki było krwawienie a potem upławy to robiłam sobie tylko prysznic - dopiero po miesiacu wziełam kąpiel. Nie smarowałam się niczym, nosiłam przewiewne majtki - w szpitalu i na początku w domu takie jednorazowe. Idę teraz napoić mojego synka tych niedobrym antybiotykiem... Aga
  17. Ucieło mi resztę wypowiedzi ...:-( Paula - jak masz kontakt z Olala to pozdrów ja od nas i życz szybkiego i łatwego rozwiązania
  18. Joannka - ja pierwszy raz poczułam takie ukłucie jak koleżanka z pracy powiedziała, że jest w ciąży. Cieszyłam się z nią , bo starali sie do roku - ale pierwsze uczucie było paskudne. Byłam taka cholernie zazdrosna i zła, że ona to chyba zauwazyła i już więcej nie mówiła nic na temat ciąży. Po miesiącu poroniła - Boże jakie ja miałam wtedy wyrzuty sumienia. Normalnie ryczałam jakby to mnie spotkało. Dzisiaj ma sliczną 1,5 roczną córeczkę, a ja jak nie mogłam przez pół roku zajść w ciąże to czasami myślałam czy to nie za karę za moje tamte uczucia...
  19. Hej! Cos widzę, że Iskierka się nam nie ujawnia. Chyba z radości zapomniała adres na kafe :-) Enigma - tak na pocieszenie to powiem, że u mnie przytulanko było 14 lutego a 15 zwijałam sie z bólu :-) Hmmm... może u Ciebie też w ten sposób zadziała ???? :-D Foli - ale masz fajnie :-D. Ja zawsze chciałam, żeby ktoś wpadł na taki pomysł z urodzinową niespodzianką, ale mam chyba jakis mało pomysłowych znajomych albo mąż dba o moje nerwy ;-) Elf, Zabajona, Maklady, Joannka -
  20. Dunia - ja już wczoraj miałam ci wysłać ta odpowiedż, ale cos mi komp zastrajkował. Tutaj masz link z info na temat mleczka : http://www.karmieniedzieci.pl/karmienie_dziecka/enfamil_premium/. I jest do kupienia w aptece bez recepty, tylko, że podobno nie we wszytskich aptekach . Lamia - ja mam wózek bliżej nieokreślonej firmy - kupiłam na allegro, ale nie ma już tam takich. Ze względu na to, że urodziłam w listopadzie to kupiłam wózek z gondolą,żeby maluchowi było ciepło. Wózek jest z przekładaną rączką i można podnieśc spód wózka i robi sie wtedy spacerówka. Ma pompowane koła i jest podwieszany , tzn. nie jest sztywny i można maluszka w nim bujać. Może któraś z dziewczyn ma linka do swoich wózków bo ja ci niestety w tym nie pomogę :-(
  21. Cześć Dziewczyny! W końcu jakis ruch na naszym topiku sie zrobił :-) Ja niedawno wróciłam z małym ze spacerku - rewelacyjna pogoda na łażenie po parku - odpoczełam sobie tak spacerując z wózkiem. U mnie nie dzieje się nic ciekawego - mały rośnie, coraz więcej \"gada\", śmieje się. Na szczęście przeziębienie mija, czasami tylko lekki kaszelek się przypląta. Kasiu - ciesze sie bardzo, że masz swojego Bartusia przy sobie, czekałas chyba najdłużej z nas - prawie 2 tygodnie po terminie :-) Ucałuj maluszka od cioci i kolegi. Zaraz Wam powysyłam na skrzynki zdjęcia mojego Pawełka. Całuski
  22. Hej! Widzę, że wszytskie sobie odpoczywacie w niedzielę :-) Ja dzisiaj tez mam taki fajny dzień - byłam z maluszkiem na spacerku. Było super - słoneczki, lekki mróz, snieg - ekstra. Zrelaksowałam sie bardzo. Asiu - moje \"polowanie\" się udało - a jego efekty powinnyście mieć na skrzynkach :-D Enigma - mam nadzieję, że Twoje przytulanka będą skuteczne ;-) Całuski Aga
  23. Kurcze Beti - ale masz fajnie. Odpoczywaj, nabieraj sił na nowe przytulanki. Miłej zabawy na śniegu :-)
  24. Foli - Ty niedobra kobieto :-P Piesek chciał się przytulić do Was a Ty taka okrutna ;-) Beti - :-( A ja dziś od rana poluję z aparatem na mojego Pyśka, żeby mu zrobić zdjęcie jak się śmieje. Ale ten mały skubaniec chyba mnie nie lubi( to pewnie przez te syropy i krople które mu wlewm do buźki) i teraz śmieje sie tylko do męża. Ale i tak w końcu mi sie uda :-) Miłej soboty
×