Aga*
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Aga*
-
Rodzimy pod koniec 2005 roku
Aga* odpisał Mia28 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Ja też w końcu mam chwilkę wolnego - Pawełek jakoś dzisiaj nie chciał spać w ciągu dnia i ciągle mnie \"wołał\" do siebie, żeby sobie z nim być :-) Teraz śpi ...zobaczymy jak długo :-D Mia - napisz mi jak możesz namiary na tego lekarza - na maila albo na forum, bo moja lekarka też jakas taka mało wydarzona. Szczepiłaś juz maluszka ? Ja idę za tydzień - już sie boję tego płaczu. Wczoraj byłam z synkiem u okulisty i nie było tak źle, ale samo badanie było dla mnie okropne. Nie wiem kto był bardziej wystraszony ... Znalazłam też fajne forum - może już kiedyś tam zaglądałyście- wyczytałam tam parę pożytecznych rad. Adres : www.happymum.pl/forum/index.php Podajecie dziewczyny jakieś herbatki swoim maluszkom ? Ja daję rumiankową ale nie wiem za bardzo ile jej dawać i kiedy ? Może coś pomożecie w tym temacie ??? Gratulacje dla Oliwki i Amelki - fajnie, że macie maluszki już przy sobie. Kasiu - pewnie Ty już nie możesz się doczekać na swojego Bartusia.A może już go masz przy sobie a choroba poszła precz? Co do kąpania maluszka to kupiłam taki płyn do kąpieli natłuszczający firmy Ziaja \"Ziajka\" - wg mnie jest tez bardzo dobry, świetnie nawilża skórę i nie musze używać oliwki a wcześniej były z tym problemy. Wy tutaj rozmawiacie o diecie dla mam karmiących a ja już podczytuje topiki odchudzających się, bo jakoś nie podobam się sobie za bardzo. Czuję się jakas taka... no właśnie nie wiem jaka i mi to przeszkadza :-( Koniec smęcenia - idę trochę poleżeć bo mi już czasami kręgosłup trzeszczy jak karmie młego albo go nosze :-D Całuski Aga -
czy są wśród Was kobietki,które chcą zostać mamami cz.IV
Aga* odpisał Tu Kasia na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Cześć! Pamiętacie mnie jeszcze ??? :-) U mnie wszytsko w porządku - maluszek rośnie koncertowo bo i apetyt ma bardzo dobry. W czwartek 8.12 skończył 5 tygodni i na razie (odpukać !!!) nie mam z nim żadnych problemów. Ładnie je, śpi i dba by koncenry pieluszkowe nie zbankrutowały :-) Na razie nie dopadły nas żadne kolki, wzdęcia itp. Ja czuję się już tak jakby żadnego porodu nie było - cięcie zagoiło mi sie jakieś 1,5 tygodnia temu, nic mnie już nie boli, okresu na razie brak :-D Tylko kilogramy przypominają o ciąży - ale o to też zadbam. Składam też spóźnione ale szczere gratulacje dla Asi za mały cud i dla Moniki za szczęśliwe rozwiązanie. I trzymam kciuki za pozostałe Kobietki . Aga -
Rodzimy pod koniec 2005 roku
Aga* odpisał Mia28 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Cześć Silve! Pewnie, że pamiętam :-) Nadal jesteś taka zapracowana i zabiegana - bo jak czytam tamten topik to rzadko sie udzielasz, bo ciągle coś masz do zrobienia :-( ? -
Rodzimy pod koniec 2005 roku
Aga* odpisał Mia28 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Wracam ...to był fałszywy alarm- wystarczyło przytulenie i Pawełek zasnął :-) Gratulacje dla Tlurpy i Milusi - jest juz nas coraz więcej :-D Ta pogoda za oknem mnie dobija - nie mogłoby by trochę jaśniej i bardziej słonecznie? Dobrze, że mam takie małe kochane ciałko które poprzytulam i jest mi troche lepiej. Soul - w czym kąpisz swoje córeczki - ja kąpałam w wodzie i myłam mydełkiem Bambino (chyba) i wysuszyło mu skórę. Lekarka poleciła Oilatum, ale to jest bardzo drogie i jakoś takie mało wydajne - masz jakieś inne propozycje ? -
Rodzimy pod koniec 2005 roku
Aga* odpisał Mia28 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Cześć! U mnie teraz aktualnie \"cisza przed burzą\" - czyt. karmieniem ;-) A propos rad to znalazłam fajne forum - może nam mamom się przyda w naszych rozterkach - www.forumpediatryczne.pl/index.php. Chyba już koniec spokoju - no to sie nagadałam z Wami ... -
Rodzimy pod koniec 2005 roku
Aga* odpisał Mia28 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Cześć Dziewczyny ! Ja tak sobie teraz siedzę i czekam aż się obudzi mój synek na karmienie bo już pora na niego :-) Wczoraj skończył miesiąc i już wg mnie sporo urósł. Już nie wszytskie ubranka które miałam dla niego pasują - niektóre na 62 cm też już są tak akurat :-) Ale co się dziwić skoro ma apetyt - wcina aż mu sie uszka trzęsą. Też jestem czasami zmęczona tym wstawaniem w nocy ale dla niego zrobiłabym wszytsko - taki mały słodki skarbek . Nie mam z nim żadnych problemów zdrowotnych, kolki nas na razie omijają i mogę się cieszyć z tych chwil kiedy nie śpi i można sobie z nim \"pogadać\" i poprzytulać do siebie :-) Teraz już znikam bo chyba przyszła pora karmienie. Trzymajcie się - Kasiu - dla Ciebie życzenia urodzinowe - szybkiego i mało bolesnego porodu :-D Aga -
Rodzimy pod koniec 2005 roku
Aga* odpisał Mia28 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hello! Wiecie co - to może troche głupie, ale zazdroszczę dziewczynom karmiącym tych dylematów co jeść. Bo ja już prawie wogóle nie mam pokarmu i właściwie mogę jeść co chcę :-( Piję cały czas herbatkę na laktację, ale fakt, że nie przystawiam małego do piersi tylko ściągam pokarm laktatorem zrobił swoje. Niestety te pierwsze dni bez piersi przyzwyczaiły synka do butli i jak później próbował go przystawiać to miałam w domu taki cyrk, że szybko zrezygnowałam. Chyba w takim razie wezmę się za diete odchudzającą i jakieś ćwiczenia bo mi zostało więcej niż 5 kg :-) Dzisiaj moje kochanie skończyło 3 tygodnie i już widzę po ciuszkach, że trochę urosło. Uwielbiam na niego patrzeć - potrafię pół godziny spędzic na gapieniu sie na niego jak śpi. Czasami robi takie miny przez sen, że nie mogę się powstrzymac i całuję go a on się wtedy przebudza i marszczy brwi - chyba ze złości, że mama go budzi :-D. Teraz już śpi prawie trzy godzinki i zaraz pewnie trzeba będzie szykować jedzenie. Mia - przykro mi się zrobiło, jak przeczytałm o Twoich kolejnych problemach. Mam nadzieję, że to nie żadne bakterie i z tym endometrium też jest wszytsko OK.Trzymaj się i uściskaj Mateuszka od cioci z drugiej strony Odry :-D . Soul- znowu czuję się pominięta ;-). Ja do tej pory nie wiem jak wyglądają Twoje dwa małe cuda. Jak będziesz miała chwilkę to prześlij mi ich zdjęcia. Mój adres : agusia.ja@op.pl. Do usłyszenia A&P -
Rodzimy pod koniec 2005 roku
Aga* odpisał Mia28 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Cześć! Dzisiaj byłam z synkiem na pierwszej wizycie u pediatry. Waży już 4500 g ! Ładnie sie rozwija, rączki i nóżki też ok, tylko ma wstrętne pleśniawki i czeka go niedługo pierwsze w życiu pędzlowanie buźki. Już widze jaki to będzie krzyk :-D. Za 4 tygodnie idę na szczepienie i od razu wzięłam recepte na płatne szczepionki, żeby go mniej kłuć. Tlurpa - ja też bałam się, że \"przegapię\" moment zaczynającego się porodu - ale wierz mi - nie da się tego przegapić. U mnie zaczeło się w niedzielę odejściem czopa, a potem w nocy z środy na czwartek obudził mnie skurcz i poleciało trochę wód. Skurcze są tak charakterystyczne i intensywne (przynajmniej dla mnie), że będziesz wiedziała, że to już TO!!! Soul- masz rację z tymi ostatnimi ciążowymi szaleństwami - teraz już nie można sobie na wiele pozwolić.Ale nie narzekam - zniosę wszystko dla tego mojego małego skarba. Nie mogę sie już doczekać jego pierwszego świadomego uśmiechu do mnie :-D U mnie kąpaniem też zajmuje się mąż, z pępuszkiem nie miałam żadnych problemów, mały sie nie denerwował jak mu patyczkiem czyściłam tego kikutka - odpadł dokładnie po 12 dniach. Ewelinka, Dunia, Tlurpa i Kasia - trzymam kciuki za Wasze szybkie i pomyślne porody - zobaczycie, że potem będziecie je wspominac nawet ze śmiechem. Ja np. wdałam się w dyskusję polityczną z doktorem, który mnie zszywał - tak na mnie podziałała świadomość, że koniec już skurczy i mam synka obok :-) Całuski Aga i Pawełek -
Rodzimy pod koniec 2005 roku
Aga* odpisał Mia28 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Cześć Dziewczyny! Synek słodko śpi i mam troche wolnego :-) Duniu - ja dokładnie 2 tygodnie przed porodem byłam na USG i wyszło, że maluszek waży 2800 g, wymiary brzuszka i główki były jak na 35 tc (ja byłam wtedy w 37tc) a wymiary kościu udowej na 39tc i w ogóle to miała być dziewczynka. I co ? Chłopak 3600 g i wszystko na miejscu. Z kolei poznałam dziewczynę której na USG powiedzieli, że to będzie bardzo duże dziecko - takie powyżej 4 kg a urodziła z wagą 3100 g :-) Te maszyny naprawdę nie są doskonałe ;-) Ja jak na razie jeszcze nie śpię na stojąco :-D, ale mam męża w domu - od poniedziałku idzie niestety do pracy i wtedy przekonam się jak sama sobie daję radę z moim Pawełekim. Chociaż muszę powiedzieć ( tfu tfu żeby nie zapeszyć), że jest bardzo grzecznym i spokojnym chłopczykiem :-) I już nie jestem taka nieprzytomna w nocy - da się do tego przyzwyczaić - sen mam tak czujny, że budzę się na pierwsze odgłosy, że maluch się przebudził i jest głodny. A w ogóle to bardzo kocham mojego synka - taki dzieciaczek potrafi rozczulić i już nie wyobrażam sobie zycia bez niego . Wiem Dziewczyny co czujecie przed porodem - ja też nie mogłam się doczekać, a mój mąż podpytywał mnie co można zrobić, żebym szybciej urodziła. Powiedziałam mu, że sprzątanie i zakupy w supermarkecie - i wiecie co ? Chyba wykrakałam bo wieczorem przed porodem byłam na zakupach, sprzątałam w domu a po północy pojechałam na porodówkę :-) Chyba koniec pisania, bo zaczyna się włączać mała syrena :-) Miłej nocy Aga -
czy są wśród Was kobietki,które chcą zostać mamami cz.IV
Aga* odpisał Tu Kasia na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Suzinko - pierwszego dnia wstawałam z łóżka na czworaka tyłem - tzn. klękałam tyłem do zejścia z łożka, spuszczałam nogi i tak stawałam na podłodze. Jak chodziłam to starałam się być w miarę wyprostowana i lekko wciągałam brzuch - dzisiaj ( 10 dni po porodzie) mam już niewielki brzuch - muszę się wziąść za ćwiczenia bo skóra jest taka trochę rozciągnięta :-) Drugiego dnia już siadałam normalnie, ale starałam sie raczej na lewym pośladku, żeby nie uciskać rany. Dzisiaj czuję trochę ból ale jak za długo chodzę albo siedze na twardym. Poza tym normalnie już wstaję, nie czuję żadnego ciągnięcia w dole. Starałam się jak w najkrótszym czasie po porodzie iść zrobić siusiu - połozna mówiła o 3 godzinach, ja byłam po 5 i było OK. Co do \"cięższych\" spraw to dopiero na 3 dzień ;-) Pierwszy dzień byłam słaba, jak chodziłam z małym po pokoju to mi sie trochę nogi trzęsły ale na drugi dzień było lepiej- aha - przygotuj sie na to, że będziesz się dosyć mocno pocić, nawet bez wysiłku. A zaraz po porodzie mogą Cię dopaść silne dreszcze jakbyś miała gorączkę - to też ze zmęczenia. No i co dla mnie było w sumie śmieszne - jakieś pół godziny po porodzie zrobiłam się tak głodna, że dosłownie rzuciałam sie na śniadanie szpitalne. A nie było to żadne smakołyki ... ;-) Ogólnie czułam sie dobrze, tylko miałam dół bo nie miałam w ogóle pokarmu, położne pokazywały jak przystawiać dziecko, jak masować pierś itp. a pokarmu ani grama. Zawzięłam sie jednak i nie chciałam sztucznie dokarmiać - efekt był taki, że mały był przy piersi prawie non stop bo był głodny, ja myślałam, że może jednak sie najada a on w ciagu jednego dnia spadł na wadze 180 g! Jak to zobaczyłam to sie poryczałam, że prawie zagłodziłam dziecko i nie miałam wyrzutów, żeby dać mu mieszankę, skoro ja go nie mogę wykarmić. Potem ta nieszczęsna żółtaczka i już chyba pożegnam sie z marzeniami o karmieniu piersią, bo mały nie chce ssać, pręży się, odwraca głowę, wygina się i musze mu dawać mleko modyfikowane. Dobra - koniec biadolenia. Jakbyście miały jeszcze jakieś pytania to piszczie - postaram się w miarę możliwości odpowiedzieć. -
czy są wśród Was kobietki,które chcą zostać mamami cz.IV
Aga* odpisał Tu Kasia na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hej! Suzinko i Moniko - ja tez najbardziej bałam się tych bóli i jak się zaczeło to myślałam, że wyjdę z siebie. Ale faktycznie pomaga prawidłowe oddychanie - wciagasz nosem a wydychasz buzią - mi trochę przechodziło. Poza tym przy skurczu stawałam np.przy stole i opierałam się o niego rękami i taka schylona stałam aż sie skończył. Jak zaczeły sie skurcze parte to dodatkowo kręciłam tyłkiem i biodrami ( tak mi poradziła położna) i dużo chodziłam.Poza tym cały czas powtarzałam sobie, że robie to dla mojego dzieciaczka i jakoś to zniosłam. Faktycznie - pod koniec nie miałam juz siły przeć, ale wtedy lekarz \"pomógł\" małemu wyjść na świat i wtedy poczułam się tak wspaniale jak chyba nigdy w życiu. Nawet szycie potem nie było takie straszne ;-) W ogóle dziewczyny życzę Wam takiego szybkiego porodu jak mój - sześć godzin i po wszytskim - ja przez ostatnie tygodnie powtarzałm sobie, że urodzę szybko i mało boleśnie i udało się. Wiara czyni cuda :-D Trzymajcie sie ciepło Aga -
Rodzimy pod koniec 2005 roku
Aga* odpisał Mia28 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Kasiu - dzięki za komplement, ale chyba mój Pawełek poczuł się trochę nieswojo :-p ...Wziąść go za dziewczynkę ;-) ... -
czy są wśród Was kobietki,które chcą zostać mamami cz.IV
Aga* odpisał Tu Kasia na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Cześć! Mam chwilkę to sobie do Was popisze - jak już wiecie jestem już mamusią małego chłopczyka - do końca nie wiedziałam kto to będzie. Ale jak usłyszałam, że to chłopiec to nie poczułam żadnego rozczarowania, że to nie dziewczynka którą zawsze chciałam mieć. Poród miałam podobny do Dorotki - o północy pierwsze skurcze, koło 3 rano rozwarcie na 3cm, godzine później pełne rozwarcie ( co niestety boli :-) ) a o 6.20 synek juz leżał koło mamy. Niestety tak mnie wymęczył pod koniec porodu, że nie miałam już siły przeć i lekarz \"wycisnął\" małego ze mnie - nie było to szczerze mówiąc jakoś bardzo nieprzyjemne. Niestety Pawełek miał silną żółtaczke spowodowana konfliktem grup krwi i byłam z nim 5 dni dłużej w szpitalu niz przewidywałam. Ale teraz leży sobie to moje maleństwo i słodko śpi i jestem bardzo szczęśliwa, że juz jest ze mną. Postaram się zaraz powysyłać zdjęcia. Przepraszam, że nie czytam co u Was na bieżąco ale dzieciaczek to trochę absorbujące \"zajęcie \" :-D Całuje Was mocno i postaram się wpadać do Was jak tylko będę miała czas. Aga i Pawełek :-) -
Rodzimy pod koniec 2005 roku
Aga* odpisał Mia28 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Cześć! Przedewszystkim gratulacje dla Soul - dla mnie jesteś bohaterką. Bliźniaki i to takie duże dziewczynki :-D Mia - jak czytam o Twoim chłopaczku to jakbym pisała o swoim - też jest baaardzo spokojny ( oby nie zapeszyć - tfu tfu ) i nocami też się prawie nie budzi na karmienie. A karmisz piersią ? Ja niestety jak pisałam już wcześniej muszę dokarmiać mlekiem modyfikowanym a moje mleczko to też niestety z butelki - ten tydzień karmienia w szpitalu zrobił swoje :-( A o tych szwach - to chyba bym teraz krótko mówiąc zatłukła jakby komuś przyszło do głowy dotknąć mnie w tamto miejsce ;-) Jeżeli zaś chodzi o dietę to się troche pilnuję - staram sie jeść to co piszą w tych różnych poradnikach i to co położna w szpitalu mi powiedziała, ale czasami są to sprzeczne informacje - staram sie je wypośrodkować :-) Dziewczyny trzymam kciuki za Wasze mało bolesne i szybkie porody - i Mia ma racje - nawet nie będziecie wiedziały kiedy czas mija - dla te 1,5 godz. bolów partych trwało jak 10 min - naprawdę ! Całuski dla Wszytskich Aga -
Rodzimy pod koniec 2005 roku
Aga* odpisał Mia28 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Cześć! Ja już wreszcie w domku :-) Przedłużył mi sie troche pobyt w szpitalu z powodu żółtaczki malucha - na drugi dzień po porodzie zrobił sie pomarańczowy i wyniki były bardzo nieciekawe. Poziom bilirubiny był 17,7 a norma 12 :-( - od razu wpakowali mi synka pod lampy i skończył sie nasz wspólny pobyt na oddziale położnictwa i wylądowaliśmy na patologii noworodka. Nie muszę chyba pisać jak sie czułam gdy zabrali mi maluszka do tego wstrętnego inkubatora - w dodatku nie miałam w ogóle pokarmu i dół był ogromny.Nie mogłam juz byc ciągle przy małym - musiał leżec 24 h na dobę pod tymi lampami a ja go wyciagałam tylko na karmienie i przewijanie. O karmieniu naturalnym oczywiście mogłam zapomnieć bo na to nie było ani miejsca ani czasu. Leżał tam biedaczek w tych tropikach 5 dni aż wczoraj w końcu bilirubina spadła do w miare normalnego poziomu i wypuścili mnie z nim do domu. Pokarm już sie pojawił, ale tyle że ściągam go tylko na 2,3 karmienia dziennie -niestety :-( A o samamym porodzie mogę powiedzieć, że był wg mnie bardzo szybki ( zreszta tez mi tak napisali w karcie) - koło północy poczułam pierwszy skurcz, o 3.20 na izbie w szpitalu miałam 3 cm rozwarcia a o 4.50 pełne rozwarcie :-) Namęczyłam sie tylko z bólami partymi - pod koniec nie miałam już kompletnie sił - w końcu położna zawołała lekarz i on leżąc prawie na moim brzuchu wypychał mi dzieciaczka na świat ;-) A mój Pawełek to chciał sie urodzić jak Supermen z rączkami do góry - udało m się tylko na szczęście z lewą rączką i dlatego utrudnił mamie trochę życie przy porodzie. Gratuluję nowej mamusi Novik i mam nadzieję, że Soul tez juz sie zalicza do świeżo upieczonym mam :-) Jak znajdę trochę czasu to powysyłam zdjęcia mojego syneczka. A teraz znikam i idę tulić maluszka - ma takie słodkie, pyzate policzki ... I dzięki wielkie za życzenia Aga i Pawełek P.S. Z anegdotek z moich przeżyc porodowych : w trakcie kolejnego skurczu krzyczałam do męża -\" Nie będzie drugiego dziecka, zapomnij o tym, nigdy w życiu, nie dam sie na to namówić,\" Ale teraz - cóż - człowiek czasem bywa omylny :-D Zniosłabym bym to jeszcze raz za taką nagrodę która teraz słodko śpi w łóżeczku. -
Rodzimy pod koniec 2005 roku
Aga* odpisał Mia28 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witam! Jestem mężem Agi i na jej prośbę, mam przyjemność powiadomić Was o narodzinach naszego synka. Dziś o 6.20 urodził się Pawełek. Poród minął bez problemów, Pawełek w chwili narodzin miał 55 cm długości i ważył 3600. Pozdrawiam wszystki Mamy, te obecne i te przyszłe. Adam -
Rodzimy pod koniec 2005 roku
Aga* odpisał Mia28 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Cześć! Ja nadal \"podwójna\" - te ostatnie dni dłużą mi sie niesamowicie - nie przypuszczałam, że jestem taki niecierpliwiec. Mój mąż chodzi po domu i co chwilą pyta się mnie z błaganiem w oczach czy to już bo on się nie może doczekać. Jest jeszcze \"gorszy\" pod tym względem ode mnie :-D Poza tym boi się, że zacznę rodzić, jak on będzie w pracy i nie będzie mógł szybko wyjść i być ze mną. Agnes - a ja właśnie dzisiaj myślałam o Tobie rano- cieszę się, że Twój syneczek jest już coraz większy i zdrowszy. Trzymam kciuki za Was . Soul - Ty biedactwo - współczuję tego swędzenia. A co do terminów to mam dziwne wrażenie, ze mimo tego, że ja miałam najwcześniej z dziewczyn termin ( przed Dorotką, Mią i Tobą ) to urodzę jako ostatania. Zresztą jak przeczytałam ile waży Mateuszek Mii to sie bardzo zdziwiłam bo mój maluch miesiąc temu ważył może z 2 kg i sam lekarz powiedział, że sie troche zmartwił tą niską wagą. Ale w ciągu miesiąca \"nadrobiłam\" i teraz juz powinno być ok. 3 kg. Dziewczyny - czy Wasze maluchy tez mają często czkawkę - u mnie to ostatnio nawet dwa razy dziennie? Aż mi szkoda jak się męczy ta moja mała dziewczynka. Aha - jak macie jakieś zdjęcia Mii to -pliisss- wyślijcie mi na adres : agusia.ja@op.pl bo coś mnie Mia pominęła :-) Całuski dla Mamusiek i Dzieciaczków P.S. Skleroza nie boli - gratulacje oczywiście dla Mii :-D -
Rodzimy pod koniec 2005 roku
Aga* odpisał Mia28 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Milusia - z tym czopem to ja też byłam trochę zestresowana, czy będe wiedziała, że to już - a wyglądało to tak, że jak brałam prysznic to zobaczyłam w wannie taki duuży kawał brązowo-czerwonego śluzu ( sorry za opis ;-) ) . I to wszytsko - a teraz na wkładce juz mniejsze ilości sie pojawiają. Też czytałam, że to może zapowiadać poród nawet za 14 dni - ja bym jednak wolała troche wcześniej ... Soul - szkoda mi Ciebie z tą głową - ostatnio jak mnie tak bardzo bolało, to mąż zrobił mi delikatny masaż głowy i trochę pomogło. Ale dwa dni wyjęte z życia niestety było. Trzymaj się Kochana. A ja właśnie oglądam w TV program o pięcioraczkach :-) Kurcze - tyle maluszków naraz. Przepakowałam się też do większej torby bo w tamtej pieluszki zajęły mi ponad połowę - a gdzie klapki, szlafrok i koszule ??? Ja już chcę urodzić !!! -
Rodzimy pod koniec 2005 roku
Aga* odpisał Mia28 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Cześć! Już mam internet :-) Bardzo się cieszę, że Dorotka już po - jak ja jej zazdroszczę... Ale chyba nie mam czego, bo u mnie termin za tydzień a już wczoraj odszedł mi czop śluzowy i właściwie to mogę zacząć rodzić za kilka godzin albo kilka dni :-) Śmieję sie do męża, że musze jeszcze dzisiaj nogi mocno zaciskać bo chciałabym żeby maluszek był listopadowym skorpionkiem tak jak ja - ale w sumie czy to ważne ? Dziewczyny ja Was doskonale rozumiem z tymi bólami nóg, drętwieniem bioder - kiedyś uwielbiałam spać, nocny odpoczynek był dla mnie czymś ogromnie przyjemnym.Teraz jak mam się kłaść to mimio zmęczenia nie chce, bo jak pomyśle o tym przewracaniu sie z boku na bok całą noc i tym bólu to mam dość !Poza tym coraz częściej napina mi się brzuch i jest to troche bolesne - staram sie jak najwięcej odpoczywać. A wiecie, że właściwie to nie boję się samego porodu - nie mogę sie doczekać tego maluszka i kim on jest , że nie myślę o bólu tylko o tym co będzie po :-D Idę dalej leniuchować i \"negocjować\" z dzieciaczkiem kiedy ma sie urodzić :-) Pozdrowienia i całuski dla Was i dla Waszych lokatorów w brzuszkach. Aga* -
czy są wśród Was kobietki,które chcą zostać mamami cz.IV
Aga* odpisał Tu Kasia na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Monika - będę rodziła na 1 Maja - w zeszłym tygodniu umówiłam się z położną z tamtego szpitala, obejrzałam sobie oddział, sale do porodu itp. Co do samego porodu to rozmawiałam z położną i ona mi dokładnie to samo powiedziała i ustaliłam kiedy mam jechac do szpitala i do niej dzwonić. Praktycznie siedze w domu jak na szpilkach - ta końcówka wydaje mi się strasznie dłużyć - chciałabym juz mieć malucha przy sobie - w sumie wiem, że do terminu mam jeszcze 3 tygodnie ale juz na tym etapie to wszytsko możliwe :-) Właściwie to czuje sie podobnie jak przed testowaniem - a w dodatku nie znam płci malucha to tym bardziej jestem niecierpliwa... Teraz już spadam bo czuję znowu te skurcze przepowiadające - nie pamiętam nigdy ich dokładnej nazwy :-) Wystarczy jednak, że położe sie na chwilkę na boku i po 5 minutach przechodzi :-) Trzymajcie się Pa pa Aga -
czy są wśród Was kobietki,które chcą zostać mamami cz.IV
Aga* odpisał Tu Kasia na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hej! Jak czytam o Waszych objawach, obawach i nie nakręcaniu sie to wróciłam pamięcią do poczatku roku kiedy myślałam, że już sie udało. Już nawet wtedy zamówiłam wizytę u gina a dopiero potem robiłam test i... klapa :-( A jutro zaczynam 38 tc i najlepszą dla mnie pozycją jest pozycja półleżąca bo jak siedze to mnie cos kłuje na dole - może coś z szyjką macicy? Idę w piątek na wizytę ( mam nadzieję, że już ostatnią :-) ) to się dowiem. Podczytuję Was trochę ale nie jestem niestety na bieżąco bo już nie daje rady długo siedzieć - trzymam kciuki za Was dziewczyny i żeby te plamienia były dla Was dobrymi oznakami :-D Całuski Aga -
czy są wśród Was kobietki,które chcą zostać mamami cz.IV
Aga* odpisał Tu Kasia na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Cholera - znowu się nie udało - chyba za brzydkie te zdjęcia, żeby do Was je wysyłac :-( Monika - miałam podobna sytuację jak twoja koleżanka tyle, że dotyczyło to mojej siostry. Ufała swojemu chłopakowi bardzo - tak bardzo, że jak powiedział, że jedzie na parę dni z kumplami pod namioty to niczego nie podejrzewała - a on co ? Pojechał sobie tam z inną panienką a moja siostrę w tym czasie krótko mówiąc wykorzystał do załatwienia ważnych jego spraw, bo on \"przecież jest z kumplami a to jest takie ważne i pilne ...\" Do tego charakter jego pracy często pozwalał mu na niespodziewane dyżury i służby i tak od dwóch lat miał dwie kobiety!!! -
czy są wśród Was kobietki,które chcą zostać mamami cz.IV
Aga* odpisał Tu Kasia na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Ja też na razie znikam - idę się popluskać i natrzeć moje okrągłe ciałko jakimiś kremikami - też będzie ładnie pachniało w całym domku :-D Ale przedtem próba nr 2 w wysyłaniu zdjęć. -
czy są wśród Was kobietki,które chcą zostać mamami cz.IV
Aga* odpisał Tu Kasia na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Monika - układa się faktycznie - zobaczymy za parę tygodni - to dopiero będzie egzamin z życia - bierze 2 tygodnie urlopu, żeby być ze mna na początku i wtedy zobaczymy na ile mamy siły i cierpliwości do siebie... Dziewczyny z tymi imprezkami męża to macie faktycznie przechlapane - ja w sumie nie mam tego problemu, bo ściągnęłam męża z innego miasta i wszyscy znajomi to są nasi wspólni i on sam z nimi nie pójdzie , ale z tym wyliczaniem na piwko i papieroski - skąd ja to znam ??? Chociaz musze przyznać, że ostatnio nie pije już w tygodniu bo walnęłam mu gadkę co zrobi jak ja zacznę rodzić, a on akurat będzie sie delektował swoim ulubionym piwkiem ??? Chyba pomogło... -
czy są wśród Was kobietki,które chcą zostać mamami cz.IV
Aga* odpisał Tu Kasia na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Kurcze- Sabra mówisz, że to jakaś grypa ? Może i masz rację, bo patrząc co ostatnio dzieje sie z naszymi chopakami to faktycznie widać, że to jest zaraźliwe :-) Ale jak każda choroba minie i mam madzieję, że odzysakcie znowu fajnych mężów :-D