ma_rka

czesc mamusie! Widzę, że nocnych marków mamy :P współczuję Wam dziewczyny, bo upały są koszmarne, ja sama się męczę, a co dopiero wy- z brzuszkami. Filip był wczoraj u pediatry na 1 wizycie. Wszystko ok, żółtaczka ustępuje, przybrał na wadze w 2 dni 150g, więc ładnie :) a wczoraj była u mnie położna. Ale mnie wkur... nie dość, że się nie zapowiedziała to jeszcze w tyle błędów mnie wprowadziła, że miałam ochotę jej przyłożyć. Kazała mi opróżniać cycki do końca, co w przypadku nawału skończyłoby się jeszcze większą produkcją mleka, nastraszyła mnie, że Filip strasznie chudy, że za rzadko je (co 3 godz) i że mam go wybudzać co godzinę. Tyle, że to dziecko nie daje się wybudzić :P a lekarka wszystko zdementowała. Głupia ci.pa :/ No i byliśmy wczoraj na pierwszym spacerze i w odwiedzinach u dziadków. Dziś mija tydzień jak Filip jest z Nami :) Teraz trochę nie na temat, bo przecież wy jeszcze zapakowane, ale mam nadzieję, że nie zanudzę :P Kropelka a nie myślałaś, żeby w nocy brać letnie prysznice? Może choć na trochę pomogą i będziesz mogła choć chwile przysnąć. Współczuję, naprawdę. Ale bądź dzielna, jeszcze tylko trochę. werka nie bój się, rzadko kiedy kobiety nie potrafią rozpoznać skurczy porodowych. A biegunka może świadczyć o zbliżającym się porodzie :) choć ja nie miałam. Dziewczyny mam radę. Jak macie skurcze to starajcie się robić półprzysiady w rozkroku. Pomaga to zejść główce niżej. Więc i łatwiej i szybciej będzie urodzić. Tak kazano mi robić na porodówce. P.S. Stawałam wczoraj na wadze. Od porodu ubyło mi 7,5kg. No i ważę 50kg. Oby nie ważyć mniej. Buziaki ode mnie i Filipa, trzymajcie się. Już niedługo :*

czesc mamusie! Widzę, że nocnych marków mamy :P współczuję Wam dziewczyny, bo upały są koszmarne, ja sama się męczę, a co dopiero wy- z brzuszkami. Filip był wczoraj u pediatry na 1 wizycie. Wszystko ok, żółtaczka ustępuje, przybrał na wadze w 2 dni 150g, więc ładnie :) a wczoraj była u mnie położna. Ale mnie wkur... nie dość, że się nie zapowiedziała to jeszcze w tyle błędów mnie wprowadziła, że miałam ochotę jej przyłożyć. Kazała mi opróżniać cycki do końca, co w przypadku nawału skończyłoby się jeszcze większą produkcją mleka, nastraszyła mnie, że Filip strasznie chudy, że za rzadko je (co 3 godz) i że mam go wybudzać co godzinę. Tyle, że to dziecko nie daje się wybudzić :P a lekarka wszystko zdementowała. Głupia ci.pa :/ No i byliśmy wczoraj na pierwszym spacerze i w odwiedzinach u dziadków. Dziś mija tydzień jak Filip jest z Nami :) Teraz trochę nie na temat, bo przecież wy jeszcze zapakowane, ale mam nadzieję, że nie zanudzę :P Kropelka a nie myślałaś, żeby w nocy brać letnie prysznice? Może choć na trochę pomogą i będziesz mogła choć chwile przysnąć. Współczuję, naprawdę. Ale bądź dzielna, jeszcze tylko trochę. werka nie bój się, rzadko kiedy kobiety nie potrafią rozpoznać skurczy porodowych. A biegunka może świadczyć o zbliżającym się porodzie :) choć ja nie miałam. Dziewczyny mam radę. Jak macie skurcze to starajcie się robić półprzysiady w rozkroku. Pomaga to zejść główce niżej. Więc i łatwiej i szybciej będzie urodzić. Tak kazano mi robić na porodówce. P.S. Stawałam wczoraj na wadze. Od porodu ubyło mi 7,5kg. No i ważę 50kg. Oby nie ważyć mniej. Buziaki ode mnie i Filipa, trzymajcie się. Już niedługo :*

hej dziewczyny. NA WSTĘPNIE GRATULUJĘ WSZYSTKIM MAMUSIOM! Zajrzałam na tabelkę a podczas mojej nieobecności tyle mam porodziło :) tak trzymać! Wczoraj nie zdarzyłam dokonczyć. Ale to mało ważne. Czytam Was i się śmieje. Bezsenność? Bezsenność to się zacznie :P po porodzie. Śpijcie ile wlezie teraz. Mój Filip jest mega grzeczny. Wstałam do niego 2 razy dziś. Śpi i je, rzadko płacze. Oby tak dalej. Za to mi rozrywa cyce. Wczoraj beczałam. Okropny ten nawał. Jak poród tylko ciągnie się w etapach. Jak nie syn to laktator na cycku. No i powiem Wam, że ręczny AVENTY sprawdza się ok :) i ja kupiłabym laktator przed porodem. Nawał zaczyna się nagle i jest cholernie bolesny. Raczej każda z Was na 3 dobę go dostanie. Wczoraj ściągali mi szwy. Rana tak szybko się goi, że wrosły w skórę. Bolało jak cholera. Ale teraz to już z górki. Tylko cyców mi szkoda :P Co do higieny intymnej to u mnie sprawdził się lacyacyd. Tantum rose dopiero w domu zaczęłam używać. Kalla mi go podali później. Bo jeśli wody nie odeszły to nie ma zagrożenia. A mi worek przebijali. A jaka fajna fontanna potem sikała jak parłam :P także jak nie odeszły wody to nie ma jakiegoś określonego czasu na antybiotyk. madlen fressia ma rację. Leżała ze mną kobieta, która pojechała tylko na ktg i urodziła. Nieprzygotowana totalnie :P więc nie myśl, że ktoś pomyśli, że panikujesz. luna pewnie tulisz już malucha? :) czekamy na wieści. P.S. Dziękuję kobietki za słowa wsparcia przy moim porodzie. To pewnie dzięki Waszym kciukom nie poddałam się i udało mi się urodzić naturalnie :) a jak już poczytałam Wasze wpisy to zrobiło mi się strasznie miło :) kochane jesteście!

czesc mamusie! Mam chwilę wolną to napiszę :) A więc. 29 czerwca o 21 po przytulankach zaczęłam mieć skurcze. I uwaga... nie co 20-30 min tylko od razu co 12-10. Było ich może ze 3-4, potem kilka co 7, a potem znów co 10-11 min. Więc ja- luuuuuuuuuuuuuuuuuuuzik, jeszcze nie to. Ale trwały 2h i nie przeszły po ciepłym prysznicu, więc pojechaliśmy na IP. I wiecie co? Tam już zwątpiłam, że to poród. Tak naprawdę to do 1 w nocy, leżąc już na bloku porodowym nie byłam pewna czy urodzę. Dopóki położna nie powiedziała, że główka jest zbyt nisko i trzeba będzie urodzić. Więc w moim przypadku nie sprawdziło się, z pewnością rozpoczęcia porodu. No i z IP powieźli mnie na BP. Do godz 9 skurcze całkowicie się wyhamowały, akcja porodowa zastopowała i lekarka zadecydowała o podaniu oksy. DZIEWCZYNY! Może i oksytocyna działa błyskawicznie- u mnie 2h i po porodzie, ale skurcze po niej są tak bolesne, że masakra. Odstępów między nimi nie miałam prawie wcale, więc wymęczyłam się strasznie. Dali mi gaz rozweselający. Jeśli macie w szpitalach to bierzcie, pomaga trochę. U mnie, bez zzo pomógł choć trochę. Skurczy partych miałam dużo. Pewnie ok. 10. Ale to był pikuś w porównaniu z 1 fazą. Urodziłam Filipa okręconego pępowiną. Na szyi i brzuszku. Tętno nie zanikało w tracie, więc ulga. Poród tragiczny, ból zaje... ale jak już urodziłam to poczułam niesamowitą ulgę. NO I RADZĘ WAM BIERZCIE CHŁOPÓW. GDYBY NIE MÓJ MĄŻ PODDAŁABYM SIĘ W POŁOWIE. JEGO OBECNOŚĆ BARDZO MNIE MOBILIZOWAŁA :) Wytrzymał do końca, a i trochę opierniczów dostał przy okazji ode mnie :P Nacinanie krocza lekko szczypie, zszywanie też. Można wytrwać. Mam 4 szwy, dziś do zdjęcia. Lekarze dziwili się, że już 2 dnia latałam jak szalona po oddziale, a i mówili, że rana pięknie się goi. Dziś już siedzę rozkaraczona, a i boleć nie boli :) Filip sie budzi, potem dokończe :)

medluję się :) jesteśmy w domu, ogarniamy się :) Dodam szybko zdjęcia i odezwe się jutro jak już się zadomowimy. Buziaki dziewczyny! :) P.S. Pięknie jest być mamą :)

madziaz jestem, jestem ;) od 5 na nogach. Właśnie odszedł mi czop- śluz z krwią. Dzwoniłam jeszcze do swojej ginki, kazała nie panikować i czekać na skurcze. Na razie brzuch lekko się stawia, pobolewa ale nie ma tragedii. Wczoraj znajomi do północy siedzieli, a ja miałam skurcze i to dość mocne. Ale przeszły w nocy. weronikarz olej teściową, a jak będzie na tyle złośliwa to powiedz, że tyjesz bo jej wnuka nosisz pod sercem i powinna być dumna, a nie komentować głupio. Dziwne, żebyś chudła w ciąży. kika to jeszcze nie w tym momencie, ale mam nadzieje, że może dziś albo jutro coś ruszy. A tym bardziej, że moja ginka ma dziś dyżur w szpitalu. Pina, Kochana moja- mam nadzieje, że humor Ci powrócił. Wczoraj wieczorem o Tobie myślałam, przytulańca Ci wysyłam :)

Szkrabiczek pól godziny temu zaczęły się skurcze. Na razie 2 co 15 min. Za 5 min powinien być następny. Plecy bolą, a z krwi zrobiły się niteczki. Więc to pewnie krwinki pękają. Przepraszam, ze nie odpisuje na Wasze posty, ale zaraz mamy mieć gości i tylko na chwile weszłam.

Szkrabiczek coś mi się czuję, że ja tyle nie pochodzę. Po przytulankach z mężem wyleciały mi skrzepy krwi z krwią. Czekam co będzie dalej. Jak do wieczora nie przejdzie to dzwonię do ginki.

ja tam szybciutko. Jestem po wizycie i ... Filip waży 3160g :) Lekarka powiedziała, ze jak na mnie to urodzę olbrzyma :P No i... rozwarcie 3cm, szyjka skrócona o 65%, czyli zostało jej niewiele do pełnego skrócenia, głowka Filipa baaaaaaaaaaardzo nisko, ledwo wymierzyła go, bo główkę ma już na kości łonowej. No i kazała męża męczyć, bo ma dyżur w piątek i niedziele więc chciałaby nas widzieć na porodówce. Mówi, że z takim rozwarciem można i 2 tyg chodzić, ale jak się dobrze postaramy to może i weekend się spotkamy. Łożysko 3 stopnia, lekkie zwapnienia już są, ale na tym etapie jest prawidłowe. Przepływy ok. Jestem mega zadowolona, mam nadzieję, że to lada dzień. A teraz idę męża męczyć :D

wrzuciłam na pocztę zdjęcie swego bebola z dziś. I jakby znów się podniósł. Masakra.

madziaz u mnie w mieście w Polsce termin 10 dni właśnie jest. I wywołują. Ale ja nie mam zamiaru jeszcze tyle z bębenkiem chodzić. Zobaczymy co powiedzą na wizycie dziś. A Ty dobrze, że chociaż położną tam masz. Nie podawała Ci jakiś domowych sposobów na wywołanie porodu? Co do ruchów to mój Filip stał się mniej ruchliwy. Czasami to aż mnie to martwi. Ale w stetoskopie już słychać serduszko, a jak go trochę pomęczę to też się porusza. Ale leniwy się zrobił i to w porównaniu z tym co było 3 tyg temu to wielka różnica. Jak będzie taki grzeczny jak się urodzi to nic tylko się cieszyć :P A w sierpniu moja mama jedzie na urlop nad morze i proponowała, żebyśmy pojechali z nią, więc jak Filip okaże się takim spokojnym dzieckiem to kto wie, może się wybierzemy.

madziaz ja też już zaczynam myśleć jak wybłagać lekarza, żeby wydobył ze mnie tego uparciucha. Mam już dosyć. Siedzę i beczę. Nogi mnie bolą, brzuch twardnieje, spać nie mogę. Tylko sobie w łeb strzelić.

witam mamusie w tak piękny poranek.... Kur... mam dosyć tych bezsennych nocy. Padam na twarz. Przewrócenie się z boku na bok wiąże się z bólem i graniczy z cudem. Brzuch mam już tak duży w porównaniu z resztą ciała, że przerzucenie go na drugą stronę jest niemal niemożliwe. I mam już dość. WSZYSTKIEGO. Eh... madziaz ciekawe czy Twoja córa okaże się posłuszna, bo do Filipa żaden argument nie trafia. Utknął tam Srel czy jaka cholera :P lipcówka kasia zobaczymy czy moja ginka praktykuje ten masaż i czy też mi go zrobi. Jeśli ma coś ruszyć dzięki temu to może jakoś wytrwam. Ciekawe czy któraś z Was też się tej nocy tak męczy.

madziaz długo? Jak ja czytam tutaj dziewczyny i że na drugi dzień wychodzą to oczy wywalam. U mnie w szpitalu min. 3 doby się leży. CZYLI 4 DNI! :o

aaaaaaaa! NELI! Dzielna baba z Ciebie! No to teraz dziewczynki zaczynamy się rozpakowywać! RAZ! RAZ! :) aż mi się łezka zakręciła w oku. A ja Was podczytuje, oglądam czas honoru i w między czasie mobilizuje się do wstania. Moje skurcze i inne dolegliwości jak ręką odjął. Nawet przytulanki na nic się zdały. Bo już i po nich nie mam skurczy :( jutro na wizycie zobaczymy co ginka powie. nenia ja bardzo chętnie, choćby za chwilę :P tylko coś mojemu synowi się nie śpieszy. A jak miałaś skurcze to znaczy, że z każdym dniem jesteś coraz bliżej :) elita dawaj na Suwalszczyznę tego ciepła! Bo muszę iść na dług spacer, a przez ten deszcz dziecka urodzić nie mogę :P

http://demotywatory.pl/3846648/Mama-kontra-tata a to na poprawę humoru :)

elita biegunka biegunką, ale u mnie nadal cisza :P więc poszła ona w piz.du :P a jak nie spełni się Twoja przepowiednia i nie urodzę w pełnię to się załamie. Do tego czasu i tak jeszcze caaaaaaaaaaaaały tydzień! Ja mam zamiar na weekend się rozpakować :P jak szaleć to szaleć. Aneta ja też zastanawiam się co ze strzałką. Czasem mam straszne myśli. Odzywała się i była aktywna i nagle jej nie ma. Ciekawe. Mam nadzieje, że z nią wszystko ok i z dzidzią też. a z Mati2011 to rzeczywiście smutna historia. Ale dzięki niej tutaj wszystkie jesteśmy, a mam nadzieje, że udało jej się zajść w ciążę znów. Lecę do wyrka. Więc życzę miłego wieczoru, do jutra :)

Szczesliwa mamusiu mój Filip był bardzo aktywny do 37 tyg. Nogi i pupę wypinał, wiercił się. A potem jak ucichł tak teraz jest już mnie aktywny i te ruchy są bardzo delikatne. Skórę na brzuchu mam napiętą do granic możliwości a sam brzuch wygląda już niepasująco do mojej figury, więc musi memu synowi być strasznie ciasno. Czasami mam wrażenie, że on tam częściej czka niż się rusza :P a co do poglądów i doświadczeń to racja- ja też nie mam zamiaru z nikim się wykłócać, a dziecko też człowiek. Jak każdy inne. Można sobie coś poradzić, pomóc ale nie negować i krytykować kogoś, bo nie wychowuje dziecka jak ja ;) czasami boję się, że tak będzie z rodzicami moimi czy męza. Że będą swoje 5 groszy wtrącać. Swoich rodziców upomnę, ale teściów to nie wypada chyba. madlen bardzo ładne zdjęcia :) fajne tło. Jeśli macie teraz taką pogodę to pozazdrościć. U mnie leje cały dzień. Aneta mój Filip też 2 tyg. temu tyle ważył ale widocznie musisz mieć dużo wód :) przynajmniej wygodnie i nieciasno :P izzkka spokojnie, wytrwam wszystkie bóle i niedogodności, dla swego syna zrobię wszystko :) jak trzeba będzie to mur z bólu będę gryzła :P

Szczęśliwa mamusiu a mi właśnie gaviscon nic nie pomagał. Raczej rennie albo właśnie ta moja sławetna cytryna. Na szczęście zgagi już przeszły. A zdjęcia rozmazane, ale widać na pierwszym ładny nosek :) a poza tym to nie ja, to moje dziecię się ociąga. Kurna co za leń! A do mego porodu jak widać przejdę wszystkie możliwe objawy zanim zacznę rodzić :P ale daję radę, a dziś nawet nie mam skurczy :D Aneta no brzuszek pokaźny. Zastanawiam się jak Ty funkcjonujesz z takim bebolkiem. Duży :) luna do 4 to już tylko kilka dni, więc oby zadziałała pierwsza kroplówka i oby 4 była pierwsza i ostatnia próba- udana :)

jestem- cała i zdrowa i oczywiście zapakowana :D sprzątam od rana :P no i jak Wam powiem co w nocy się działo to padniecie. Co godzinę ganiało mnie na kibel. Biegunka masakryczna. Od 1 do 7 rano. No to ja szczęśliwa, że pewnie poród lada chwila, a teraz cisza :/ pierwszy raz w życiu miałam biegunkę- współczuję i nigdy więcej! :P Lipcówka kasia pojutrze będę na wizycie to dopytam o rozwarcie. Mi nigdy nie mówiła jakie. Tylko ew. na ostatniej wizycie 2 tyg temu powiedziała: no szyjka jeszcze całkiem ładna. Więc jak dotrzymasz do czwartku to Ci powiem :P co do czopa to i mi leci brązowa wydzielina. Od momentu kiedy zaczęłam latać do kibla to tak sobie leci i leci. Więc tym razem obstawiam, że to czop. Kropelka cieszę się, że się unormowało. Lepiej, żebyś jeszcze te 2 tyg wytrzymała. Więc wracaj do domu i zaciskaj nogi. Lepiej urodzić donoszone dziecko :) Pina dobrze gadasz. Najlepiej w środę rodzić :P a co do tych wiadomości w tv to ja wczoraj też się nadziwić nie mogłam co się dzieje na tym świecie. Tylu ludzi walczy o adopcję, a tu niewinne dzieciątka giną z rąk własnych rodziców. MASAKRA...

Kropelko trzymaj się dzielnie! Zaciskaj nogi! Trzymam za Was kciuki :)

hahaha elita przy następnej fali skurczy przeczytam Twój wpis. Lałam ze śmiechu. Musiałam aż mężowi przeczytać :P szczególnie ta kupa w kiblu xD zabójcza jesteś :) Mój raczej mnie nie wkurza, a jak zaczyna to nie zwracam na niego uwagi :P choć jak zalezie za skórę to dostaje opie.rdole niezłe. Tyle, ze on ma uległy charakter i zaraz wszystko wraca do normy. do mnie dzwoniła dziś położna, w piątek do mnie przyjdzie popatrzeć jak to wszystko wygląda. O ile w czwartek na wizycie będzie ok i nie pójdę do szpitala ani do czwartku nie urodzę. Mówiłam jej, że mam te skurcze. Powiedziała, że to może być lada dzień skoro są aż tak dokuczliwe. Zobaczymy co ginka powie w czwartek. I wiecie co? Jutro zaczynam 40 tydz. Mam nadzieje, że w tym tygodniu się coś rozkręci na dobre. W sumie to do czwartku mogłoby, bo oszczędziłabym 80 zł na wizycie u lekarza :P a tym czasem oprócz twardnienia to cisza. Aż dziwne.

madlen ja mam jeden grubszy, ale to dlatego, ze kiedyś sobie kupiłam i okazał się mały :P nie wiem czy na lato się przyda. Chyba aż tak zimno nie będzie. Na początek nie zakładam, że będę go używać i w razie co można zawsze zamówić :) a co do majtek to ja mam wielorazowe hartmann'a. Czytałam na różnych forach opinię, że to dobra firma. No i majtki są siateczkowe a nie fizelinowe, które gorzej przepuszczają powietrze. Zobaczymy jak zdadzą egzamin :)

NICK..............wiek.........ost @............termin porodu.....imię ********************************************************* *** *********************** madziaz...........24.........27.09.2011.........29.06.201 2.....Wiktoria Szkrabiczek......22..........16.09.2011.........01.07.201 2.. ..... Julia luna0207...........27.........25.09.2011........02.07.201 2......Jagoda lipcówka.kasia....26........03.10.2011.........04.07.201 2..... Adaś ma_rka...........23.........27.09.2011..........04.07.2012.......Filip Ola_Fasola.........24........30.09.2011...... 06.07.2012.......Emilia tusiana............22.........27.09.2011.........06.07.20 12..... neli8...............23..........30.09.2011........07.07.2012 .......Filip Pina_789..........22.........30.09.2011.........07.07.201 2.. .Mateusz Diamondxstar....22.........05.10.2011...........10.07.201 2 ....Liwia Aaannneeetttaaa..31........06.10.2011........10.07.2012.. . .Mikołaj jolla25..............31.........05.10.2011.........12.07. 2012....Kacper Kikaa84............27........05.10.2011..........13.07.20 12. ....syn Kalla...............33.........09.10.2011.........15.07.2 012 .....synek elita83.............28........10.10.2011..........16.07.2012 .....syn kiniam85..........26.........09.10.2011....... .16.07.2012.....synek Lipcówka2012.....33........11.10.2011.........17.07.2012 .....Synek P. kwiatek polny...20........10.10.2011......17.07.2012.....córeczka? małżenka..........25........11.10.2011.........18.07.2012. ....Synek SzczęśliwaMama...21........13.10.2011........18.07.2012 .....synuś Pigułeczkaa.......27........13.10.2011........19.07.2012 ... ...Małgosia justysia88..........23........13.10.2011.........21.07.20 12. ....Zosia izzkka77...........23.........12.10.2011.........23.07.2012. ... Daria Milka862...........25.........16.10.2011.........23.07.20 12. ....Zuzia Werkaa_a..........25.........16.10.2011........23.07.20 12....córeczka weronikakrz......29.........17.10.2011.......23.07.2012.. ..Aleksander Efciaczek..........29.........17.10.2011.........24.07.20 12.....Siusinka amiaga............ 34.........18.10.2012........ 25.07.2012.....córeczka iwkas847.......... 20......... 18.10.2011....... 25.07.2012........ Iwona Nenia...............24.........19.10.2011.........25.07.2 012 ....Alanek Layssa.............28..........19.10.2011.........25.07.2 012......Kamilek Fressia.............31.........21.10.2011.........26.07.2 012 .....córka oby_lipcóweczka..32.........19.10.2011.......26.07.2012. .....syn Stella Polare.......29.........26.10.2011.......29.07.2012.....chł opak strzałka............25.........09.10.2011....... 29.07.2012.....Damian kuleczka@13......31.........22.10.2011...... .29.07.2012.....syn Neonka1935.......31.........21.10.2011........30.07.2012. ...Antoś andziula24.........24.........23.10.2011.......29.07.2012 ......Nikola madlen29 ..........29.........24.10.2012.......31.07.2012.......Alan Kropelka03........28..........1610/2011........03.08.2012... ..Kluska Rozpakowane mamusie : NICK....WIEK.....TP.......DP.........WAGA. ...DŁ....IMIĘ........SN/CC

szkoda, bo chciałam porównać ze swoją :P Moja za to jest strasznie wąska, więc dziś rano nawet zastanawiałam się nad tym, czy przypadkiem Filip nie ma problemu ze wstawieniem się w kanał :P a co do glutów to dokładnie taki sam śluz mam ja. Ciekawe czy to czop...