Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

ma_rka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez ma_rka

  1. i ja dzis znow plamie :/ zawału dostane albo nerwicy :/
  2. Hej dziewczyny! U mnie też różne dni. Czasem mdli strasznie, czasem w miarę ok. Tylko spać się chce mega. Z tym, ze przy moim 3latku nie ma opcji spania. Mnie też wywalilo na brodzie. Ja to smaruję punktowo spirytusem salicylowym i szybko obsycha. Czasem na sama brodę zrobię sobie delikatne kwasy. W pierwszej ciąży też miałam wysyp na brodzie.
  3. Caludie90 ja z Suwałk jestem. A co do dzisiejszego dnia to tak jak wczoraj wyjety z życia. Od wczoraj mega mdłości i wymioty. Dziś praktycznie nic nie zjadłam. Ledwo żyje. Na 15:15 mam wizytę u lekarza. Poproszę o coś na wymioty, bo mając już jedno dziecko nie mogę być takim wrakiem.... W poprzedniej ciąży 2 razy w pierwszym trymestrze lezalam w szpitalu przez te uciążliwe wymioty. Po prostu tragedia....
  4. Milka Ty tu marudzisz, a ja płakałam ze śmiec****ak czytałam historię ze śmieciami i kałużą :D Zuza jest BOSKA! :D już widzę ją tłumaczącą po chińsku, że szukała śmieci :D Neli a jak Ty się czujesz? Nie masz już plamień? Kiedy kolejna wizyta?
  5. gość- wg mnie to raczej nie ząbki. Jeśli to trwa 10 dni... Może udać się do innego lekarza? Może gardło albo afty? A jak jest po podaniu przeciwbólowych? U Nas taki spadek apetytu zawsze oznacza chorobę :/ Neli jak sprawa z tym autem? Wyjaśniło się coś? Izzkka zaciskaj nogi, żeby w święta nie urodzić, bo leżeć w szpitalu w taki okres przerypane :P Szczęśliwa mamusiu jak sobie radzisz sama? Opanowałaś sytuację? Jak Piotruś to znosi? PIGUŁECZKO hallo! Co u Was? Jak Gosia? U Nas oczekiwania na święta. Posprzątane, prezenty popakowane. Filipka coś bierze przeziębienie i wziąć nie może. Modlę się, żeby na święta go nie rozłożyło. Póki co robimy inhalacje, witaminy i tran. No i koleżanka poleciła mi Oscillococcinum. I wiecie co? Super się sprawdza. Już 2 razy go brało, podałam 2 dni i znów było dobrze.
  6. U Nas smoczek poszedł w odstawkę jak Mały skończył rok. Po prostu został zabrany z dnia na dzień, było trochę marudzenia i dłużej zasypiał, ale to jakieś 2-3 noce. Teraz jak zobaczy gdzieś u znajomych smoka to nie wie nawet jak się tym posłużyć :P więc im szybciej tym lepiej, chociaż czasem jak przychodzi do usypiania to myślę sobie, że ze smokiem była Ameryka, bo Mały dostawał smoka i wychodziło się, a on sam zasypiał. Teraz trzeba mu pupe lekko bujać :P ale też 10 min i śpi. Więc wszystko ma swoje plusy i minusy. Co do kubeczka to my go używamy od jakiś 2 miesięcy i jest super. Na początku był problem z załapaniem jak tego się używa, bo wcześniej pił z buteleczki ze słomką, ale jeden dzień i nauczył się. Chociaż na początku też miał niezłego nerwa :P Milka ja sama nie wiem jak zachowałabym się gdyby Filip odstawiał szopki w ludziach. Podziwiam Cię, że umiesz tak nie reagować mimo tych spojrzeń ludzi. To chyba najgorsze. W domu to nikt nie podważy Twego wychowywania, a w ludziach to zaraz ktoś głupio-mądry zwróci uwagę :/ Co do wagi i wzrostu- u Nas jest 84cm i 11,5 kg ;)
  7. NELI to kogo tam spotkałaś? :> Izzkka przypomnij mi proszę na kiedy masz termin? Swoją drogą to przesłałabyś na pocztę zdjęcie brzuszka :) A ja żyję już sobotą, bo moja mama wraca :) w końcu będzie wesoło. Zawsze to raźniej we dwie niż my sami z Filipkiem siedzimy. Swoją drogą to on tylko patrzy jak tu wyjść, widać, że ma dosyć siedzenia w domu. Z tym, że pogoda robi się okropna. Dziś deszcz i wieje. Oszaleć można. U Nas święta już czuć. Dziś ubieraliśmy choinkę. Taką małą, ale są światełka, ozdoby. No i mój syn już wie, że przychodzi "hoł, hoł, hoł" i że daje zabawki ;) i zawsze na pierwszy miejscu na liście prezentów jest "MUMA" xD to teście chcieli go postraszyć, a on ich na szczęście przechytrzył i Mumą nazwał zabawkę. Na szczęście, bo to głupi zwyczaj straszenia dzieci. A potem wyjść nie można do łazienki, bo Muma :/ Obiad zrobiony, Filip śpi, więc idę odpoczywać :) Miłego dnia mamuśki!
  8. Neli zdominują Cię chłopy :D no to teraz trzecia musi być córka :D musisz umówić się z izzkką niech Twego męża jej mąż podszkoli jak robić baby :D Neli z tym lekarzem w większym mieście to dobry pomysł. Nawet połóż się na kilka dni, ale do takiego prawdziwego szpitala z fachowcami. Będziesz chociaż spokojna, że z Bąblem wszystko ok. Milka wcale nie zasłużenie :P skąd miałaś wiedzieć, że akurat wywali korki :P swoją drogą dobrze, że kogoś wezwałaś, bo byś siedziała w ciemnicy i sąsiedzi też :D Anecior ja kompletnie nie mam pomysłu na prezent dla Małego. On ma milion zabawek, ubranka ma, książeczki ma i pewnie skończy się na sankach, bo przymierzamy się do zakupu. No i oczywiście jakiś drobiazg z zabawek dostanie, bo z sanek to raczej mało radości będzie miał. Oprócz tego na pewno dziadkowie mu coś zprezentują, więc nie mam napinki na prezent. Dla męża też nie myślałam, ale to akurat najmniejszy problem, bo on niewybredny, a ja jakoś nie mam nigdy problemu z prezentem dla niego. Co do kupek- u Nas jest 1 dziennie. Zawsze na nocnik. Mam jeszcze zapas pampersów na jakieś 2 miesiące i potem zamierzamy przejść całkiem na nocnik. Ale to plany, więc co z nich będzie jeszcze nie wiem :P A u Nas- Filipek totalnie oduczył się spać w łóżeczko. Ale w sumie nie przeszkadza mi to. Zasypia ze mną na łóżku w ciągu 10 min, potem przenoszę go do łóżeczka i w nocy jak się budzi to biorę go znów do Nas. Dzięki temu nie muszę wstawać co chwila, żeby go okryć. Na razie tak zostaje, bo szkoda mi go jak płacze w łóżeczku. A i może po powrocie na studia ja też potrzebuję go bliżej. To mi rekompensuje te 2 dni, kiedy mnie nie ma. Teraz też mam w weekend zjazd :/
  9. jestem, żyje, czytam :) i tak na szybko- u Nas ok, Filip odpukać na razie nie załapał niczego nowego :P mężon ma w tym tyg nocki, więc większość czasu jesteśmy sami, więc i mało się udzielam. Bo teraz mamy etap bajek na YT i co 10 sekund jest inna bajka na życzenie Filipka :D teraz akurat jest szał na SZALONĄ KROWĘ. Pokażcie dzieciakom. U Nas tez teraz MU MU MU :P dodatkowo pogoda do d... więc gnijemy w domu. Ostatni raz byliśmy kilka dni temu na spacerze :/ Szczęśliwa jestem z Tobą. Wierze, że jest ciężko, ale pamiętaj- nie Ty pierwsza i musisz wierzyć w to, że będzie lepiej. Ty jesteś młoda, Piotruś mały- szybko zaakceptuje nową sytuację. Dacie radę, w końcu macie siebie :) powiedz mi- jak znosisz rozłąki z Małym? Milka ja już nasłodziłam Ci, ale powiem jeszcze raz- super wyglądasz. I w dresie i w tym sexi stroju :P Ania mnie też wstrząsnęła ta historia. Współczuje koleżance, to musiało być okropne. U mnie w rodzinie też jest przypadek, gdzie żona kuzyna donosiła ciąże do 40tyg, 2 dni przed porodem była u lekarza, wszystko super, a po 2 dniach synek przestał się ruszać, pojechali na SOR i niestety urodziła martwe dziecko. To dopiero tragedia... W terminie, 2 dni przed wszystko ok, a tu nagle rodzisz martwe dziecko. Źle to zniosła, bardzo. Neli odzywaj się, trzymam kciuki, żeby jakoś dotrwać choć do 30 tyg. Potem to już z górki i nawet gdyby (odpukać) to dziecko dałoby sobie radę. Lipcówka Kasia jak tam? Rozpakowana? :) Pigułeczko ale Gosia wydoroslała. Wcześniej taka pyza była, a tu patrzę twarz pociągła jej się zrobiła i taka prawdziwa dziewczynka się zrobiła. A włoski jakie długie ma! :) Miało być na szybko, a się rozpisałam. Uciekam spać, póki dziecko śpi :P
  10. czytam was czasem- a czy Twoje dziecko nabyło wcześniej jakieś inne umiejętności? Może coś innego robiło wcześniej. Bo tamto dziecko nie robi NIC.
  11. czytam was czasem- tak uważam, że jak dziecko 11 miesięcy nie umie zrobić papa to jest to zaniedbanie matki. I w tym przypadku śmiem twierdzić, że na pewno tak jest, bo matka siedzi z Małym w domu całe dnie. Takich rzeczy dziecko uczy się od uczącego w tym przypadku od matki. Przecież to jest podstawa, takie proste czynności. A 11 miesięczne dziecko to już rozumne dziecko. Czasem mnie szokuje rozumowanie innych mam i myślenie, że ich dziecko jeszcze nic nie rozumie. Głupie tłumaczenie zaniedbań rodziców.
  12. HEJ DZIEWCZYNY! Milka- kasa jak kasa, jest albo jej nie ma, choć częściej te drugie. Niestety takie są realia życia w Polsce... My też drżeliśmy ostatnio o pracę męża, bo miał umowę do końca listopada, ale zapowiada się, że przedłużą mu ją. Więc odetchnęłam... Co do pójścia do pracy to może pomyśl o tym? Ja mam o tyle łatwiejszą sytuację, że dopóki studiuję to mam rente po zmarłym tacie, więc jeszcze rok mogę posiedzieć w domu. Potem nawet nie myślę o tym, bo będzie trzeba iść do pracy i tyle. Chociaż 3/4 wypłaty pójdzie na niańkę... Do żłobka boję się go posłać, bo zaraz zacznie chorować. Werka Filip też dostał wysypki, lekarka mówiła, że od antybiotyku, a ta wysypka już 2 miesiąc jest i nie znika. Teraz lekarka twierdzi, że to alergiczne... Chociaż jeśli u Was antybiotyk tak wpłynął to i po skończeniu jego i wysypka minie. Milka a jak ciężarówka od bliźniaków? Kiedy ma termin? Lipcówka kasia daj znać jak serduszko Małego. A ja z innej beczki. Wkurzyłam się strasznie. A więc mój mąż ma przyjaciela, on ma żonę i roczne dziecko. Często się z nią widuję. Jeździmy razem na szmaty, czy na kawę. Kobieta jest lekko denerwująca, ale zawsze to jakaś koleżanka. Ale wczoraj przeszła samą siebie. Ich mały ma niedługo urodziny. Mąż jest chrzestnym. Oni zażyczyli sobie spacerówkę. Więc wynaleźliśmy w necie kilka do 320 zł. Uważam, że to i tak spora kwota jak na prezent. Ta sobie zażyczyła, żeby jej wysłać kolorystykę bo ona chce wybrać. OK- myślę. Wysyłałam, a ona wczoraj do mnie, że jej się te wózki nie podobają i ona sama wybierze i wyśle link. Czekam tylko aż wyśle wózek powyżej 400 zł, bo znając ją to nie liczy się z kasą, bo sama jej nie zarabia... Pomyślałam DOŚĆ, dostaniesz 200 zł tak jak to oni dali dla mego Filipa i se kup wózek jak nie odpowiada. Na wszystko kręci nosem, wiecznie spóźniona i wiecznie trzeba na nią czekać. I g ją obchodzi, że mi dzieciak w samochodzie się poci... Pomijam fakt, że ich Mały ma 11 miesięcy, a nawet papa zrobić nie umie... Guzy na głowie ponabijane, a ona Pani wielka MUSI IŚĆ ZAPALIĆ. Tak mi się wszystko nazbierało, że normalnie się gotuje w środku. Na chrzest dostał od Nas bujaczek to oczywiście źle BO ON NIE LUBI W NIM SIEDZIEĆ. Filip zarywa od niego npo twarzy a ta tłumaczy- ON MALUTKI, NIE ROZUMIE. No do ch... Mój syn jak miał rok to wiedział, co znaczy NIE WOLNO. Zła jestem jak osa. Dostali od Nas milion ciuszków po Filipie, ostatnio dałam im kurtkę zimową i buty, bo na Filipa za małe, a ona ostatnio z pytaniem do mnie czy nie chce odkupić od niej butów, bo kupiła używane i za małe dla Małego. Beszczelna. I weź tu bądź dobry i chciej dobrze. Powiedziałam dosyć- wyrzucę do PCK, a jej już nie dam. No i to tyle z cyklu gorzkie żale :P Filip śpi, ja ogarnęłam w domu i mam zamiar godzinę pobyczyć się przed tv. Pogoda kiepska dzis u Nas bo szaro i deszczowo, więc pewnie dzisiejszy spacer nie wypali. Swoją drogą wychodzicie z dziećmi codziennie? Czy tylko jak jest ładna pogoda?
  13. HEJ DZIEWCZYNY! Widzę nie tylko mi długi weekend posłużył :P cisza tu straszna. Lipcówko Kasiu trzymam kciuki za Ciebie i Małego. Mam nadzieje, że ktoś się po prostu pomylił i jednak wszystko jest ok. Daj znać jak coś będziesz wiedziała. Pina współczuje tych wyjazdów chłopa. Samej idzie zwariować, a jeszcze tyle czasu... Dobrze, że masz mamę blisko, zawsze to jakieś wsparcie. No i zszokowałaś mnie tym staraniem :O SUPER! Może i ja się przekonam, bo na razie Filip jest tak absorbujący, że ciężko byłoby mu odnaleźć się w sytuacji kiedy nie jest w centrum. I chyba sama jeszcze myślę, że Mały potrzebuje uwagi, a przy drugim dziecku nie poświęcałabym mu tyle czasu co teraz. Więc na razie korzystamy ze wspólnego czasu. Może w przyszłym roku. AHA! Jak Twój okres po odstawieniu tabletek? Jest regularny? Szczęśliwa mamusiu ręce mi opadają, jak czytam o Twoim chłopie. Szkoda, że nie stanął na wysokości zadania. Dobrą decyzję podjęłaś, szkoda się męczyć z kimś na siłę. Młoda jesteś, dziecko małe, szybko kogoś znajdziesz i bez problemu Mały się przyzwyczai do kogoś nowego. Moja przyjaciółka po 3 latach beznadziejnego związku rozwiodła się z mężem. Mają wspólnie 4 letnią córkę. Tatuś po rozwodzie przestał utrzymywać z córką kontakt, nie płacił alimentów i teraz są w trakcie sprawy o pozbawienie praw rodzicielskich tatusia. Tacy są dzisiejsi panowie... Milka jak Twoja dieta? :D Ja od dziś też działam :P przez ostatnie 2 tyg. przytyłam 2 kg! Jadłam bez ograniczenia. Teraz jestem 4 kg do swojej wymarzonej wagi 50 kg :/ i coraz dalej celu :/ a już ostatnio mniej jadłam i udało mi się dojść do 51,5. Nigdy aż tyle nie ważyłam i szczerze mówiąc jakoś mi z tym źle. werka jak tam Mała? izzkka widzisz co apteka to inna opinia. Nam w jednej na temat armoactive mówili, że nie bo napisane, że od 2r.ż. a w innej Pani dała bo przecież to się wdycha, a chodzi tylko o aromaty, my naklejaliśmy na śpioszki i przy katarze bardzo pomagały. Ale niestety nie trzymają 8 godzin a jakieś 4 no i jest ich chyba 6 tylko, a kosztują coś koło 20 zł, więc cena średnia... Oilbasa mamy w domu, na poduszkę zawsze skraplamy jak Mały ma katar i też się super sprawdza. Tyle, że daję go na róg gdzieś, żeby Mały nie miał kontaktu z tym. Nic się nie dzieje.
  14. Anecior pierwszy raz? :O WOW! Super wynik i pamiętaj, kiedyś musi być pierwszy raz, a i tak się super trzymaliście ponad rok bez choroby :) co prawda nic fajnego jak dziecko chore, ale trzeba zacisnąć zęby i przeczekać. Efciaczek dzięki wielkie za szybką odpowiedź. Tak myślałam, że to Wy to przechodziliście ale nie chciałam strzelać. Powiedz mi czy ja mam poprosić w pon na kontroli, żeby mi wypisali jakieś leki w razie WYPADKU? Czy u Was też głos wracał długo do siebie? Filip cały czas zachrypnięty a jutro kończy antybiotyk. Co do soli fizjologicznej to widzisz, każdy lekarz co innego. Nam kazali robić, żeby to co zalega zaczęło odkasływać. Kaszel jest mokry, kaszle rzadko. W sumie jakieś 2-3 razy dziennie zakaszle. Poza tym głosikiem to żadnych innych pozostałości po chorobie nie ma. Madziaz obawiam się, że może okres Ci się spóźniał i te plamienie to początek okresu? Implantacyjne krwawienie byłoby chyba dużo wcześniej a nie aż po spodziewanej miesiączce. Neli Ty się kobieto oszczędzaj. Urodzisz to znów będziesz latać :P i zazdroszczę ruchów. Ciąża to super etap, nawet ta z niespodziankami. Justysia daj koniecznie znać jak test! Trzymam kciuki! My wczoraj zaliczyliśmy pierwszy spacer od tygodnia. Było ładnie i ciepło, więc wystawiłam Małego na świeże powietrze. Zaczynamy wracać do normalności co mnie bardzo cieszy :) a jutro znów mam zjazd i cały dzień poza domem :(
  15. hej dziewczyny, my znów chorzy. Zapalenie krtani. Kur... Od soboty codziennie jeździmy do szpitala. W sobotę diagoza- zdrowy, w niedziele- nadżerka na gardle i zapalenie gardła,a dziś w końcu Nasza rodzinna lekarka stwierdziłą zapalenie krtani. Obstawiałam to już wczoraj, bo Mały nie może głosu wydobyć, kaszle strasznie. Jakaś masakra. A podobno te cholerstwa nawraca... :/ I Pamiętam, że któraś z Was też to przechodziła z dzieckiem. JAK DŁUGO TRWA LECZENIE, CZY RZECZYWIŚCIE TA PASKUDA NAWRACA?
  16. piszę od razu jak tylko dostałam smsa. Neli odpisała mi na wczorajszego smsa. Prawdopodobnie pękło jej naczynko w macicy. Dziecku to nie szkodzi na szczęście. Ale lekarz zapowiedział jej, że spokojnie to w tej ciąży raczej nie będzie już do końca. Ważne, że z dzidzią ok.
  17. Dziewczyny ja tak szybko dziś. Jeszcze nie doszłam do siebie psychicznie po zjazdach. Jest masakra, wieczór piątek i sobotę wyłam, że nie chce jechać. Normalnie chyba przyrosłam do swego dziecka :( więc nie ma czego zazdrościć... Neli, Kochana trzymaj się dzielnie. Będzie dobrze. Musi być :*
  18. dziewczyny musicie mi wybaczyć moją nieobecność, ale korzystam z każdej chwili i spędzam ją z mężem i Filipem. Jutro zaczyna się zjazd, więc mam stres, ale i cieszę się, że odetchnę trochę od codzienności. Na szczęście pierwszy zjazd i w sobotę i niedzielę będę w domu koło 17, więc jeszcze zobaczę swoje dziecię :) Milka- Zuza i sudocrem boskie! Frajdę miała niezłą jak mazała po podłodze. Filip już by beczał i kazał sobie myć ręce. On jakikolwiek brud ma na rękach to od razu jest MYJ MYJ :P Co do zębów to ja jakoś nie zauważyłam, żeby one były aż tak wielkie. I też ciągle Nam wychodzą. Ale zakupiłam camilie i daję mu na noc. Po niej śpi bez pobudki całą noc. Lipcowka Kasia! Odzywaj się! I powiem Ci, że zazdroszczę, że dotrwałaś dzielnie i zaraz będziesz miała kolejnego malucha. Teraz jeszcze jakiś rok ciężki, a potem to będziesz leżeć do góry brzuchem i pachnieć, a dzieci będą się bawić razem. Trzymam kciuki za szczęśliwe i szybkie rozwiązanie. Koniecznie podeślij zdjęcie Maleństwa! Izzkka ja zgodnie z dziewczynami twierdzę, że Kinga ładne imię :) A brzuszek masz malutki, zgrabny i bardzo ładnie wyglądasz :) Neli a jak Ty się czujesz? Dbasz o siebie, mam nadzieje! Pina- do tablicy! Zamężna jesteś to teraz pewnie z łóżka nie wychodzisz :P Daj chłopu odpocząć, napisz co tam u Ciebie :P
  19. jestem i ja! Wybaczcie nieobecność, ale ładowarka padła Nam od laptopa, a te małe g tzn. netbook mnie tak irytuje, że nie mam nerwów na nim pisać. Ale w końcu muszę się odezwać, bo mam wyrzuty! U Nas chyba katar pożegnany, ale ogólnie nie był duży. W nocy tylko coś charczało, a w dzień ani jednej kropelki. Za to w pon. mamy wizytę u laryngologa. Tym razem państwowo, bo w przychodni dopisali na skierowaniu, że PILNE. Jedno słowo i z grudnia znalazł się termin na za tydzień. Chore państwo. Tylko się nalatałam i tyle. Co do ząbków to my mamy ich 10. Ale trzonowe idą masakrycznie, jeden po drugim i noce są nieprzespane. A teraz dolny trzonowy spowodował krwiaka i jest czarna gula :( biedne te moje dziecie. Co do zimy to my już też gotowi. Mamy 2 kurteczki i jedną parę spodni ocieplonych. Nad kombinezonem się zastanawiałam, ale ubrać go w to to byłaby masakra, a tak to w cieplejsze dni będzie można ze spodni zrezygnować. My rajstopki kładziemy już też od kilku dni. Grubsze na dłuższe wyjścia, a cienkie na wyskoczenie do samochodu i z. Buty na zimę mamy 2 pary, rozmiar 23. Czyli o 1,5 rozmiaru większe niż teraz. Bo tak jak pisałyście- dojdą skarpetki ciepłe, rajstopy i gdzieś ta noga musi się zmieścić. Czapki mamy, szaliki też. Rękawiczki muszę mu cieplejsze jeszcze popatrzyć. Neil podrzuć na pocztę zdjęcie swego brzuszka. I Izka! Koniecznie. Ja uwielbiam ciążowe brzuszki, chętnie zobaczę jak ładnie rośniecie ;) Anecior a widzisz, Nam Pani aptekarka sprzedała jakieś 3 miesiące temu aromactiv. Bo i miała rację, przecież to się wącha a nie je. Chodzi tylko o zapach, o te aromaty. Ale był super. Działa niby 8 godzin, ale działa jakieś 5. Z tym, że naprawdę nawet ta połowa nocy była przespana. Oilbasa kupicie w aptece, bo ja też kupiłam u siebie w mieście. No i polecam jeszcze Pulmon Baby czy jakoś tak. To maść rozgrzewająca dla takich maluchów. Ja smaruję Małemu nóżki do spania jak go bierze choroba. I dla chorych Maluchów polecam Lipomal. U Nas choroba nie rozwinęła się, a jakoś szybko przeszła. No i na gardło jak Filip miał chore to pediatra Nam poleciłą vibovit na sucho dawać, żeby trochę w gardło wlazło :P pół saszetki 2x dziennie. Potem rozpuszczałam mu w wodzie i pił sobie. No to tyle z Nasze apteczki domowej ;) Milka już zazdroszczę tego wypadu. Dobrze zrobi dla Was wieczór bez Małej. Dla każdego z osobna i dla wspólnego dobra ;) odreagujecie, poszalejecie, naładujecie się na następne kilka miesięcy. A mnie czeka powrót do szkoły. Chyba jako jedyną z Naszego forum :( i to mój ostatni weekend, a za tydzień się znów zaczyna :/ niby się cieszę, bo wyjdę do ludzi i trochę odetchnę, ale z drugiej strony już tęsknię za tym Maluchem. I za mężem :( ostatnio jakoś mnie tchnęło do synka. Zrobił się grzeczniejszy, ładnie się sam bawi. I te jego słodkie "cytu cytu" jak idzie z książeczka, żeby mu poczytać. Żal mi, że kiedyś stanie się niezależnym mężczyzną :(
  20. Neli jestem jestem! Czytam Was codziennie, ale Fiśko niestety jest mega wymagający ostatnio i też tylko by ze mną wszystko robił. Dodatkowo byłam chora, Filip chore uszy i wszystko się nałożyło na siebie. Więc i siły nie miałam pisać. No właśnie- mieliśmy chore oba ucha. Jedna bardzo, bo zaczynał być wysięk. Dostaliśmy antybiotyk. Odwiedziliśmy laryngologa. Oczywiście prywatnie, bo kolejna do grudnia i mało kogo interesuje, że to małe dziecko i z ostrym zapaleniem. No więc ubyło Nam z portfela 60 zł i za 2 tygodnie znów kontrola. Ale tym razem idę państwowo. Poproszę pediatrę, żeby napisała skierowanie na PILNE i będę kłócić się w rejestracji. Neli super wieści, teraz już będzie z górki. Dbaj o siebie i dużo odpoczywaj :) Pigułeczko ale Gocha rośnie! Strasznie widać u niej tą zmianę. Puca słodka z tymi dołkami :* Ktoś pytał o wózek. Tak, mamy venecię. Wózek jest spoko. Sprawdza się dobrze jak do tej pory i myślę, że nawet dla 14 miesięcznego dziecka się przyda. Bo ileż to takie małe przejdzie. My w nim jeździmy od lata i nie narzekam. Co do zimy to niestety niewiele mogę powiedzieć, ale koła wyglądają na takie co niestety w śniegu nie pojadę. Na chlapę i odśnieżony chodnik będą ok. Nasz Filip nie zjeżdża.
  21. milka ja Cię doskonale rozumiem. Sama chętnie oddałabym Małego nawet na cały dzień, ale żeby ten dzień spędzić na odpoczywaniu. Bo rzadko kiedy mogę odpocząć A nawet jak ktoś weźmie Filipa na godzinę, dwie to ja sprzątam w domu, bo nawet nie ma kiedy tego zrobić. A dziś o prostu beczałam razem z Filipem. Dopadł go katar, marudzi jak cholera i usypiałam go 1,5 godz. I to nie było 1,5 godz spokoju tylko beku. Wisi na mnie już dobrych kilkanaście dni, do łazienki to ja nawet nie marzę, żeby wyjść spokojnie i się zamknąć. Prysznic ostatnio brałam jak ten wisiał nad kabiną i beczał. Jak dla mnie- MACIERZYŃSTWO TO SPRAWA PRZEREKLAMOWANA. Mam wrażenie, że mało kto mnie rozumie, a rodzinie męża nawet się nie żalę, bo będzie, że wymyślam. Wiecznie sama, wiecznie z dzieckiem wiszącym na mnie. Mąż wiecznie w pracy, bo realia życia tutaj na nic innego nie pozwalają. Kocham swoje dziecko nad życie, ale jestem tylko człowiekiem, miewam chwile zwątpienia i słabości. Czasem potrzebuję zwyczajnie pobyć sama, odpocząć. Tym czasem z każdym dniem mam coraz bardziej dosyć i robię wszystko jak maszyna. Nic mnie nie cieszy, na nic nie mam ochoty ani siły. Pogoda dodatkowo mnie dobiła i czuję się jak wrak. Zastanawiam się nad pójściem do pracy. Egoistycznie brzmi, ale ja dziecku poświęciłam rok. Wszystko odłożyłam na bok. Studia, znajomych, pracę. Teraz potrzebuję zrobić coś dla siebie.
  22. Hej! Witam się i ja! U Nas też leje, już jakieś kilka dni siedzimy w domu. Dziś udało się Nam wyjść na... 20 min bo potem deszcz Nas złapał i tyle :/ dobrze ze byliśmy na podwórku, to blisko dom ;) Fiśko coś charczy, ciekawe czy choroba go nie bierze, a ja oczywiście się załatwiłam. Gardło boli, leków tonę biorę i nic nie lepiej. Ciekawe czy objedzie się bez antybiotyku. Ale ja to tam stara baba, dam radę :P oby dzieć mi się nie pochorował. Milka ale Zuza poważna na tym placu zabaw :D i pogoda i u Was średnia chyba co? No i wielka panna z niej. I te oczyyyy... śliczne. Pina ja już pisałam Ci, ale napiszę publicznie. Jak dla mnie wyglądałaś super! Chociaż Twój mąż (już mąż :D) też wygląda jak chłopczyk :P A Ty pisałaś mi, że makijaż Cię choć trochę postarzył, a tu taka drobna, chudziutka dziewczynka :) za 10 lat będziemy chwalić Boga za taką urodę. Wiecznie młode :P Mati wytrwał imprezę? Czy padł gdzieś pod stołem? :P a Twoi rodzice jacy młodzi! Tata to niezły przystojniak, pewnie kobiety się za nim oglądają :D Neli do poniedziałku już niedługo, wytrwałaś tyle czasu to i teraz jakoś zaciśniesz zęby i dasz radę. Wyobrażam sobie, że się wkurzyłaś. Też pewnie bym się zdenerwowała. A który to byłby tydzień? Izzkka właśnie! Podeślij Nam zdjęcie brzuszka! Stella ale wakacje! Normalnie marzenie! Powiedz mi jak to jest z płaceniem za takiego Malucha? Też się za niego płaci czy jako, że taki mały to nie ponosi kosztów? :P Ciekawi mnie to, bo sami planujemy jakąś dalszą wycieczkę. Jak zniósł podróż samolotem? Dziewczyny szlag mnie trafia w domu siedzieć. Ta pogoda psuje mi tak nastrój, że chodzę wkurzona, zła i struta. Ani na spacer wyjść ani gdzieś coś zaplanować. Bo deszcz... A w domu kończą mi się pomysły na spędzenie czasu z Filipem. On też marudny i widać, że ma dość chodzenia z kąta w kąt :( Neli przypomniało mi się! Z tym sprzątaniem przez córki to różnie bywa :P Moja ciotka ma w domu córkę, sama nie pracuje, a syf taki, że suche muchy na podłodze leżą. Psy w domu,więc wyobraź sobie co się tam musi dziać. A jedyną osobą, która coś zagarnie jest mąż ciotki. Za to i ciotka i córka paniusie taaaaaaaaaaaaakie! Więc wszystko to chyba wychowanie ;)
  23. KIKA rzadka kupka może być od ząbków. Nam lekarka mówiła, że do 10 dziennie to nie jest biegunka. Ja w takich sytuacjach podaję lacidobaby czy coś w tym stylu. To taki probiotyk na brzuszek i jelita. Jeśli zachowanie się nie zmieniło to ja bym nie panikowała.
  24. neli wyskakuje mi SPAM, więc wpisz sobie DOSTAWKA DO WÓZKA i znajdzie :)
  25. neli w tesco u mnie w mieście są takie podnóżki dostawiane do wózka i starsze dziecko stoi a malutkie normalnie w wózku jedzie. Popatrz może na allegro, bo rzeczywiście nie ma sensu wydawać kasy na podwójny wózek jeśli Filip i tak zaraz pójdzie sam. Coś takiego: http://www.smyk.com/bumprider-dostawka-do-wozka-niebieska,p1049476405,swiat-niemowlaka-p :) my dziś zakupiliśmy w smyku kurtkę i komplet szalik i czapka na zimę. Zostały buciki na zimę, bo spodnie ocieplone mamy już. Na jesień też mamy zestaw, więc jesteśmy przygotowani na najgorsze mrozy :P Pigułeczko Fiśko też nagina po domu w takich skarpetkach. Planuję mu jeszcze jedne kupić na zmianę, ale fajne są i na pewno w nogi nie zmarznie :)
×