Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

ma_rka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez ma_rka

  1. weronikarz biedne Maleństwo, dla rodziców to tragedia, po godzinnej realinacji lekarze pewnie nie daja zbyt wielkiej nadziei. Mam nadzieję, że jakkolwiek to się skończy rodzinie wystarczy sił. A ja wstałam oczywiście niedawno, wstałam tylko raz w nocy na siku, a zaraz po przebudzeniu tak strasznie zapragnełam już urodzić :P Czas mija mi coraz wolniej, bo coraz bardziej czekam na Filipa. Nie chce myśleć jak się wszystko będzie ciągneło jak już wejdę w termin. A dziś czeka mnie nauka, więc zaczynam od rana sobie wynajdować inne zajęcia :P
  2. Aneta i podkłady i wkładki poporodowe i majtki jednorazowe dostaniesz w aptece :)
  3. Ale jaja! Na babyboom pierwsza lipcówka rozpakowana :) Urodziła córkę w 35 tyg. jakoś, bo termin miała na 30 czerwiec. Wczoraj urodziła. 1800g, 10 pkt, sama oddycha, jest w inkubatorku, żeby podrosnąć. Kurcze, wszystko co do tej pory takie odległe staje się coraz bardziej realne, niedługo każda z Nas będzie miała bobaska obok siebie :)
  4. Szcześliwa Mamusiu przepraszam, pomyliłam z Anetą ;) A z tymi ziołami to ja też bym nie eksperymentowała bez zgody lekarza. W ciąży nie można żadnych ziół bez konsultacji z lekarzem.
  5. Milka bardzo dobrze, zrób porządek z chłopem :P ja ostatnio też musiałam swego do porządku doprowadzić. I też zrobiło mi się przykro. Byliśmy ostatnio w sklepie z butami po klapki dla mnie do szpitala no i mężowi zamarzyły się buty. Piękne, mi też wpadły w oko, ale ciężki miesiąc, już jedne buty w tym miesiacu kupione, ale myślę- ciężko pracuje, niech ma. Najwyżej zaciśniemy pasa. No i kupiliśmy mu te buty. Mówię mu jak wyszliśmy ze sklepu, że w tym miesiącu będzie ciężko i że jego już wystroiliśmy i niech mnie nawet nie naciąga na nic, a on z tekstem: to i tak z mojej wypłaty. No kuuuuuuuur... Zagotowało mnie. Jakbym mogła to chętnie pół cięży oddałabym mu brzuch do noszenia i sama poszła do pracy. A tym bardziej, że choć te 800 zł renty dokładam do budżetu rodzinnego, a on mi z takim tekstem. Na swoje widzi mi się nie wydaję, żadnej przyjemności nie mam z kupowania wkładek do szpitala czy majtek poporodowych, a on mi będzie wypominał z czyjej wypłaty... Pffff... Dałam mu wtedy pare lepszych. A w przyszłym miesiącu z mojej renty kupię sobie coś fajnego na okres po ciąży i powiem mu to samo co on mi, niech poczuje jak to miło :P Z tymi chłopami to czasem ręce opadają. Uciekam do ogrodu z notatkami. Chałupa posprzątana, teraz będę leniuchować :P
  6. Szczęśliwa Mamusiu ja z pokrzywą sie nie wypowiadałam, bo nie wiem jak działa w ciąży. A pokrzywa na pewno działa korzystnie na układ moczowy i jest moczopędna. To wiem, bo zapalenie pęcherza :P Ale poza tym to nie wiem jak ma działanie w ciąży. Herbate z malin pić można. Nie można pić z liści malin naparu, bo powoduje skurcze. Więc jak już przenosimy swoje dzieci w brzuszkach to wtedy będziemy się tu spotykać na herbaki z liści malin :P choc ja śmiałam się, że jak coś to mąż weźmie wolny dzień i trochę go pomęczę w razie gdyby :P
  7. Pina też mam problem z utożsamieniem tego stworzonka, które mam w brzuchu. Dlatego często szukam filmiki z takimi maluchami, żeby móc sobie jakoś zobrazować Filipa. A ta Malutka rzeczywiście kruszynka, ale jak oni tam ją obcierali z tych mazi to jakoś nie czaili się ani nie obchodzili jakoś delikatnie, więc i my musimy przełamać strach i nie bać się brać jakich Maluchów do rąk. Ja tu gadu- gadu i kilka rzeczy prasuję już ponad pół godz. :P a chcę jeszcze poodkurzać i czeka mnie nauka na weekendowy zjazd :/
  8. Pina a becz, śmiało :P najlepsze jest o 7 min jakoś :)
  9. Kalla daj znać po wizycie :) Neli nie martw się, proszę. 2 miesiace do końca? No to Cię zaskoczę. Dziecko w ciągu miesiąca może utyć do 1kg. Więc jeszcze przynajmniej 1,5 kg utyje, na pewno :) 400g to nie jest jakoś mało, bo to prawie pół kg. Podobno od 8 miesiąca dziecko już skupia się na zgromadzeniu tłuszczyku pod skórą, bo wszystko inne jest już wykształcone, więc teraz tylko czekać i patrzeć jak pięknie rośnie :)
  10. e tam, w du.pi :P urodzimy to i sport jakiś będzie można poćwiczyć i same spacery z wózkiem troche dadzą :P
  11. Pina ja też mam trochę więcej cellulitu. To przez ten brak ruchu :P
  12. Elita Ty wariatko :P a z tej aukcji to tylko zdjecia potrafię odczytać, bo reszty i tak nie rozumiem :P A tą szkarlatyną można się zarazić? Żeby Cię Twój własny, rodzony syn nie zaraził, bo będzie :P pójdziesz na porodówkę wypryszczona :P A ja na czerwiec bardzo chętnie pójdę, tylko tak po 12 :P dziś u nas taki upał, 33*C i żadnego wiaterku. Męczę się okropnie. Dobrze, że w domku choć chłodno. Pigułeczko też mam tą książkę i czytałam w niej, że skurcze macicy na etapie 34 tyg. mogą być ma. 4 w ciągu godziny. Że do 4 jest jeszcze ok. Kurcze dużo. Dla mnie to mówili, że do 10 w ciągu dnia. A tu 4 w ciągu godz!!! I weź tu bądź mądry, jak każdy co innego gada. A propo rodzenia. Spotkałam dziś w szpitalu chłopaka dziewczyny, z którą leżałam na sali. W tym samym tyg co ja. Urodziła wczoraj. Od 26 tyg. miała bolesne skurcze. Ale nie wiem jak Mały, bo tylko 2 słowa zamieniliśmy. Ciekawe jak z nim.
  13. Wg. lekarki to nie czop. Szyjka jest zamknięta i zachowana, bez jakiś zmian, więc prawdopodobieństwo odejścia czopa jest znikome. Uspokoiłam się, przyznam :) Czyszczenie zakończone, za tydzień pobranie wymazu i okaże się czy coś dały te zabiegi. A póki co provag w żelu, czopki zakwaszające i walczę :P No właśnie co do tych spacerów to położna mówiła o lecie, ale też wydaje mi się, że w lato jak jest ładna pogoda to nie bedę siedziała z Maluchem w domu. Odpocznę ze 2 dni, ogarnę się i chociaż na troszke na podwórko :P Co do pieluszek to ja też słyszalam, że Huggisy niby przepuszczają plecami, ale też mam kilka sztuk, bo dostałam na szkole rodzenia. Więc sprawdzę jak już wyjdziemy ze szpitala. A póki co to kupiłam 78 szt. pampers 1 i 108 szt. pampers 2. I też przygotowałam sobie 15 sztuk do szpitala i tyle i jak zabraknie to mąż dowiezie. A jak to jest z chusteczkami? Daje się calą pakę czy przy przewijaniu daje się do skorzystania i znów zabiera do szafki? Stella Ty zaczynasz dziś szkołę, a ja dziś kończę. I znów 100 zł pooooooooooooszło :P Pina idziemy łeb w łeb z wagą :D 47,5 zaczynałam, a ostatnio 54 kg się wyświetliły :) A z miasta przywiozłam śliniaczek z Tygryskiem, ogrodniczki z Maleństwem, spodenki i kamizelkę. Wszystko od 3 miesięcy w zwyż, bo co do mniejszych ciuszków to dałam sobie zakaz kupowania :P
  14. witam z rana :) Szcześliwa Mamusiu pocieszyłaś mnie troszkę :) wezmę to zdjęcie do gina chyba, bo ciężko opisać ten śluz. A dodatkowo ma sprawdzić wziernikiem jak to wygląda. Łożeczko też rozłożyliśmy teraz na dniach, w 34 tyg. Uważam, że to taki najlepszy okres. Między 34-35 tyg. U nas w szkole rodzenia mówi się, że w 35 tyg torba do szpitala powinna już być spakowana. izzkka ja też się zastanawiałam nad tym co do wózka wrzucić. Ale wóźki mają w gondolach materace, więc ja tylko pod głowę podłożę tetrę, a na wierzch w zależności od pogody tetrę albo kocyk i tyle. Położna środowiskowa mówiła wczoraj, że tydzień od wyjścia ze szpitala można już wychodzić na spacery. A do tego czasu werandować. Tyle, że zastanawiam się dlaczego nie wcześniej skoro to będzie lato, upały straszne to chyba dziecku nic się nie stanie? A JA DZIŚ KOŃCZĘ 34, ZACZYNAM 35 TYDZIEŃ :) i za tydzień mam wizytę, więc okaże się ile mój wielkoludek przytył przez ostatni miesiąc. A tym czasem zbieram się na czyszczenie i do miasta.
  15. Elita obyś miała rację i wcale się nie pogniewam jak będzie to prawda. Ale znalazłam kilka zdjęć tych czopów i jeszcze kilka wersji podobnych do mojej. Jutro mam ostatni zabieg czyszczenia z tych bakterii, dzwoniłam do lekarki i sprawdzi jutro co z tym czopem. Ale opinia położnej i te zdjęcie trochę bardziej upewniły mnie w przekonaniu, że to czop. lipcówko kasiu co do zjazdu to niestety nie mogę go odpuścić, bo mam 2 egzaminy. Mam nadzieję, że wytrwam, a na następny zjazd zabieram ze sobą już meża i będziemy nocować w Białymstoku. A póniej zostanie tylko jeden zjazd i koniec. Więc może uda mi się zaliczyć wszystko w terminie i mieć rok do przodu. A z tym odplamiaczek super rada, bo też mam ten problem. Na ogół odpierają się normalnie te plamy, ale gdzieś tam czasem coś zostanie. Mam jedne takie dreski, walczę z plamą już z tydzień i nic, zobaczymy czy te cudo podziała :) i torbę też dziś spakowałam do końca. Włącznie z butelką wody :P Stella no to ruszyłaś z wyprawką z pełną parą :P zwlekałaś, zwlekałaś a tu do porodu skompletujesz ciuszki na cały rok :P Pina przyszły mi majtki wielorazowe S. Fajne, siatkowane i idealne rozmiarowo, więc i na Ciebie będą dobre. M byłyby za duże na pewno. No i przyszła cała reszta, czyli wkładki i podkłady. No i podkłady mogyby być większe, ale są w miarę. Czekam na staniki i KONIEC :) werka a który to już tydzień? No i za waszą radą przerzuciłam materac na stronę kokosa :P ale w internecie przeczytałam milion różnych opinii w między czasie :P wiec wcale nie jestem pewna czy na pewno powinno tak być.
  16. Dziewczyny ale u mnie oprócz kiku twardnien w ciągu dnia nic się nie dzieje. Nie boli, szyjka jest zamknięta, nie skrócona, nie plamie ani nie krwawię. Nie biorę też żadnych leków. Po prostu twardnieje mi brzuch. Na weselu czułam się super i na pewno nie skałałam, ale delikatnie potańczyłam przy szybszych piosenkach. Po weselu, wczoraj też było ok i dziś oprócz tego czopa też jest ok. A czop kompletnie nie wiem jak wygląda, znalazłam zdjęcie czopa w internecie i porównując do tego co wyleciało mi to jest identyczne. A wyglądało tak: http://mucuspluglabor.com/wp-content/uploads/2012/03/Mucus-Plug-Pregnancy.jpg Więc wnioskuję, że to był czop. A położna z mego opisu tego czegoś też wywnioskowała, że to czop.
  17. tak, tak. Czop... :/ znalazłam w internecie zdjęcie identycznego jak odszedł mi. Zaczynam się martwić.
  18. Pigułeczko ja też mam taki materac i chyba nie ma różnicy, którą stroną leży. Ja położyłam gryką, bo słyszałam, że wchłania zapachy i pot. Ale gdyby Filipowi nie podpasowało to zmienię stronę. Zobaczymy jak będzie mu na gryce :) A wiecie czego sie dowiedziałam? Ze do porodu nie można mieć pomalowanych paznokci. To niby taki banał, ale nie wiedziałam o tym. No i położna mówiła, że można używać od pierwszych dni i poduszki i kołdry, więc co osoba to opinia.
  19. Hej dziewczynki! Elita zastanawiałaś się, która z Nas pierwsza urodzi. Więc... będę to pewnie ja. Dziś odszedł mi czop śluzowy. Bardzo dużo mazi mleczno- przezroczystej. Była u mnie akurat położna w odwiedzinach i potwierdziła. Mówiła, że w ciągu 1-2 tyg. wszystko się wydeklaruje. Jutro zaczynam 35 tydz. Więc gdyby udało mi się jeszcze przetrzymać 2 tyg. byłoby już ok, Filip miałby wcześniacze objawy, ale nic mu już nie grozi. Ja się ciągle łudzę, że może to tylko część jego i jeszcze chociaż miesiąc wytrzymam. Najgorsze jest to, że w weekend mam zjazd, więc obawiam się, żeby tam się nic nie wydarzyło. Pina mam dla Nas ciekawa informację. Te sterydy, które podawali nam na rozwój płuc dla dziecka już nie działają. One chronią tylko przez pewien czas od podania tego leku. Poza tym brzuszek masz bardzo podobny do mego, taka mała, krągluka piłka. I zwróciłam uwagę, że też nisko osadzony. Ale może taka nasza uroda :P A stanika też bym nie kupowała. No chyba, że jeden tyle co do szpitala, jakiś tańszy z allegro. Za 9,90 można już kupić zwykły biały stanik do karmienia. Ja staniki kupiłam dwa. Dziś pewnie przyjdzicie paczka. Więc okaże się jak one wyglądaja. Nastawiam się tak samo jak luna, że będą babcine. Ale i tak posłużą tylko kilka miesięcy, a potem pójdą out, więc może się jakoś przemęczę :P No i czekam na paczkę z podkładami, też powinna dziś przyjść. A rano kurier przywiózł wózek. Ale się cieszę :) dopasowałam już wszystko, poskaładałam w różnych opcjach i jak dla mnie to dobry zakup, bo składa się banalnie prosto, nie jest ciężki, skoro sama go złożyłam i lekko się prowadzi. Ciekawe co powie mąż jak wróci z pracy. Widzę, że zaczynają się problemy z nadmiarem kg :P to też ponarzekam :P w 20 dni 2,5 kg! To dopiero przyrost wagi. Pocieszam się tylko tym, że nie widzę różnicy w nogach i rękach, więc na pewno mój Wielkoludek tak urósł :P Co do wesela to wytrzymałam do 2. Bawiłam się jak cała reszta gości, nie królowałam na parkecie, ale pobawiłam się przy szybszych piosenkach też. Brzuch się nie buntował, czułam się dobrze, więc dałam sobie dyspensę :P Mąż się nie napił, nie buntował, że za wcześnie wracamy. Za to wszyscy ciągle pytali o ciąże, dotykali brzucha i zaczeło mnie to w pewnym momencie męczyć. Bo robili to i znajomi i obcy ludzie. Ale zacisnełam zęby i wytrzymałam. Wesele fajne, tylko Państwa Młodych niewiele było na sali i przy stole. Ciągle gdzieś latali, co śmiesznie wyglądało. Milka, Pina czuję tak samo ruchy jak wy. Też sprawia mi to czasami ból. No i są rzadsze. Kopów jest niewiele w ciągu dnia. Za to co chwila czuję jakieś wybrzuszenia na brzuchu. Aneta co do podkładów to tak jak mówisz. Są to takie prześcieradła, które można wykorzystać pod prześcieradło w łóżeczku, w razie gdyby coś wyciekło, ale przydadzą się też pod nasze tyłki w szpitalu. Zeby później nie leżeć na zaschniętej krwi, a nie robić też rabanu codziennie, żeby zmieniali pościel. Podpaski z belli są za 4 zł na allegro, a w aptece kosztują ok. 6 zł. izzkka ja mam jeszcze w miarę normalny pępek. Lekka dziurka została, ale trochę wylazł. No i blizna po kolczyku zaczyna się rozciągać i troche boli to miejsce. Dobra, bo się strasznie rozpisałam. Lecę na obiad :)
  20. Witam wieczorem! Nie mam dziś siły, żeby się rozpisywać. Plecy strasznie mi dokuczają. Chciałam tylko pochwalić sie kącikiem Filipa, jak zrobiliśmy dziś z męzem :) czuję już mego synka w domu :) uciekam spać, bo jutro wesele, więc trzeba się wyspać, co ostatnio coraz gorzej mi wychodzi :P dziś np. wstałam o 4:30 :D Buziaki, miłego wieczoru!
  21. hallo :) Poznański kwiatku daj sobie spokój i skup się na sobie i dzieciu. Bez obrazy, ale jedyny temat jaki tu poruszasz to Kuba. Facet ma gdzieś obowiązki i tylko słodko gada i dałabyś sobie już z nim spokój. Młoda jesteś, jeszcze sobie ułożysz życie. Kropelka wybacz, ale ja też przejżałam na szybko te wszystkie posty i na szybkiego coś skomentowałam. Ja jestem chyba bardziej wyrozumiała, bo od razu myśle sobie, że może jakas tragedia w rodzinie czy coś. A może ona sama poważnie chora. Nie wiem. Ale mogła chociaż powiadomić pacjentki. Ważne, że masz możliwość pójścia do innego, równie dobrego lekarza :) Pina nie becz mi tu, bo będę miałą wyrzuty sumienia :P cieszę się, że zdjęcia się podobają. Ja wczoraj cały wieczór je oglądałam. My dziś po kontrolach, po moich zabiegach oczyszczających, po zakupach i będziemy niedługo robić kącik dla Filipa. Później wkleję zdjęcie :) Kupiłam sobie cień do powiek na ten jutrzejszy ślub, klapki do szpitala i oczywiście mąż namówił mnie na buty dla niego :P No i mam już wszystko dla Filipa i dla mnie. Zamówiłam staniki i na liście została karuzela i leżaczek, ale to kupimy jak już przyjdzie do nas paczka z USA, bo męża ciocia szykuje dla Filipa jakąś paczke, a nie wiemy co tam będzie więc jeszcze się wstrzymamy. Na początek i tak nie będzie potrzebne. A co do moich bakterii to okazało się, że one są ZARAŹLIWE przez kontakt płciowy! Kurde, więc wychodzi na to, że mogłam się wyleczyć, a potem znów zarazić. No i z tym też bieda, bo wcześniej mąż nic nie dostał, a teraz też nie dostał, bo przecież "i tak nie możemy uprawiać seksu" :( Na następnej wizycie zapytam ją czy nie przepisze żadnych leków. Listonosz właśnie przyniosł literki na ścianę do kącika :) więc dziś przygotujemy cały kącik :)
  22. Wróciłam. Jutro po 10 mam jechać do szpitala na te czyszczenie :P mam też już zdjecia, więc za chwilę wrzucę najaktualniejsze, bo dzisiejsze :D No i... przez 20 dni przytyłam 3 kg :O wskoczyłam szybko na wagę i się przeraziłam. Jak tak dalej będzie to dobiję do 20... :O
  23. a mnie ominie Opener, ale jakoś przestało mnie to kręcić :P co do terminów z OM i USG to podobno bardziej sprawdzają się te z OM. Mój termin USG odbiega sporo od OM, bo prawie 3 tyg. Na 20 czerwca wyszło ostatnie badanie. Ale przecież wiadomo, że to jest maszyna, ona oblicza to na podstawie pomairów a wiadomo, że każde dziecko rodzi się z inną wagą i rozmiarem. A rozbierzność u mnie też była między USG w mojej lekarki a w szpitalu. Wszystko to zależy od maszyny i pomiarów lekarza. Pina widziałam wózek Coneco na żywo ostatnio i wyglądał bardzo ładnie. I nad nim na samym początku też się zastanawiałam. No ale wypadło na jumpera, jutro najpóźniej będzie u nas :) A my już po sesji, czekam na zdjęcia i jak już będę miała to wrzucę kilka na pocztę. Tym czasem muszę jechać do swojej ginki po luteinę, bo kończy sie mi i tylko na dziś mam. Jutro znów mam zabieg czyszczenia psiochy :P
  24. Pina ja zamawiałam S. Bo widziałam M i były ogromne. I zamawiałam u tego sprzedawcy: http://allegro.pl/hartmann-majtki-poporodowe-molipants-comfort-roz-s-i2289721910.html , bo jako jedyny miał majtki S. Tyle, że to są majtki wielorazowe, więc w sumie można uprać gdyby zabrakło. Ja liczyłam 4 doby- 4 sztuki, bo zakładam, że dłużej leżeć nie będziemy musieli :P A co do wkładów to ja zamówiłam 1 op. bo u mnie w szpitalu to daja, więc te jedno jest na zaś. No i podkłady 10 szt. ale to też pod prześcieradło dla Filipa liczyłam. idę na pocztę oglądać wasze zdjęcia :)
  25. a propo chłopców i dziewczynek to położna na szkole rodzenia opowiadała nam, że wczoraj rodziła kobieta. No i rodziła syna, a okazało się, że to dziewczynka :O
×