Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

ma_rka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez ma_rka

  1. HEJ DZIEWCZYNY! Ja czuję się już lepiej, organizm zaczyna się przyzwyczajać do leku i zostało mi tylko drżenie rąk. Pina mi też brzuch się jeszcze buntuje. Ale jak chodzę albo stoję. Więc staram się jak najwięcej siedzieć i leżeć. Zresztą takie nakazy dostałam od gina. Więc zjazd w weekend też chyba odpuszczę sobie, bo to jednak ponad 100 km od domu i w razie gdyby... Co do seksu to masz rację i tu też mam zakaz. Do 9 maja, do następnej wizyty leki i oszczędny tryb życia, a potem okaże się. A co do fenoterolu to też czytałam opinię, że większa część kobiet, które odstawiają go to zaraz rodzą. Ale to nie reguła i ani Ty ani ja nie urodzimy na pewno przed czasem :) Ale jakoś mi raźniej, że nie biorę tego gówna sama :P Kropelka musisz zwolnić i poodpoczywać troszkę :) Wczoraj mąż powiedział znajomym, że nie będzie świadkiem. Teraz siłą rzeczy nie może na takie coś się zgodzić, bo tutaj każdy dzień jak się okazuje to wielka niewiadoma. Przyjęli to ok. Było im przykro, ale muszą nas zrozumieć. Stella strzałka ma rację. Mi no spa nie pomogła, lekarka powiedziała, że dobrze, że nie zwlekaliśmy z przyjazdem, bo gdyby było już do tych skurczy rozwarcie to nie pomogłaby nic, a musiałabym leżeć w szpitalu. Co do ruchów to ja też nie liczę. Filip cały czas dokazuje, nie ma jakiś długich przerw miedzy jego ruchami, więc na razie jest chyba ok. Wróciła moja mama. Kurdę jak ja za nią tęskniłam. Bardzo mnie teraz odciążyła. I okazało się, że ma koleżankę położną w szpitalu, w którym będę rodzić. Dziś z nią rozmawiała i mam do niej dzwonić gdyby tylko zaczęła się akcja porodowa albo coś było nie tak. A gdyby nie ona to szłabym w ciemno, bez opłaconej położnej ani żadnych znajomości. I urodziła jak miliony innych kobiet.
  2. CZEŚĆ MAMUSIE! Nie mam siły ostatnio pisać, ale czytam Was regularnie. Po tych tabletkach brzuch jeszcze czasami się stawia, ale nie tak często jak wcześniej. Tyle, że po nich normalnym skutkiem ubocznym jest drżenie całego ciała i kołatanie serca. Więc czuję się fatalnie i codziennie płaczę mężowi, że już ich nie chce. Czuję się jak nie w swoim ciele. Wczoraj dzwoniłam do swojej ginki, pozwoliła odstawić jedną tabletkę w ciągu dnia, więc biorę teraz 6 połówek, a nie 7. Marne pocieszenie, ale mam nadzieję, że do następnej wizyty czyli do 9 maja nie będę już ich brała. Nikomu nie życzę brania ich. Co do szlafroków to ja też się zaopatrzę w jakiś cienki, tyle co do łazienki pójść czy przejść się po korytarzu, bo w lipcu i tak będzie gorąco żeby jego nosić. I pewnie dziś zamówię piżamy i rzeczy dla mnie, bo teraz to muszę być przygotowana na wszystko... We wtorek zaczynam 30 tydzień i modlę się, żeby dotrwać chociaż do 35. Madziaz a jak Twoje bóle?
  3. Stella czułam napinanie brzucha. Nie boli, a w sekunde robi się twardy i tak przez ok. minutę. Brałam rano nospe ale nic nie lepiej. Więc lekarka mnie przyjęła dziś. Filip ok, szyjka ok a macica szaleje :(
  4. hej mamusie! Ja tylko na chwilę. Od dziś jestem na fenoterolu. Wróciła niedawno od lekarza. Szyjka zamknięta i długa, ale skurcze macicy już są. Nakaz leżenia i oszczędnego trybu życia. Jestem przestraszona i trochę się podłamałam. Trzymajcie się, a ja uciekam leżeć.
  5. Szczesliwa mamusiu ja też nie kupowałam rogala. Jakoś czułabym się odosobniona z nim, a tak to mąż może mnie przytulić :P a co do spania na bokach to ja staram się na lewym, bo Małemu jest wygodniej. Na prawym cisną mu inne narządy. Ale od kiedy wiem, że ma główkę na dole to jestem trochę nadopiekuńcza, więc nie ma co sugerować się moim zdaniem :P
  6. Milka ja też od jakiś 3 nocy źle sypiam. Miele się po łóżku, cały czas kontroluję, żeby leżeć na lewym boku, a nawet jak zasnę na prawym to zaraz mnie mąż stuka, żebym się obróciła na lewy :P z brzuchem niewygodnie się przewracać, a sama też mam wrażenie, że małemu jest źle jak się ciągle wiercę. Poza tym budzę się już 2 razy w nocy na siku, więc noc rozbita. A to dopiero początek, z każdym dniem będzie coraz gorzej spać...
  7. luna glukoza 75 różni się od 50 wielkością. Po prostu wypija się większą ilość glukozy. Ty wypijesz 75gram :) i dlatego dłużej się czeka na pomiar po wypiciu. Pigułeczka u mnie niestety z takimi hurtowniami jest problem, więc nie mogę skorzystać z tej wygody. A szkoda, bo też wolałabym jechać, oglądnąć i wtedy kupić. No więc zostaje mi siłą rzeczy Allegro.
  8. luna glukoza 75 różni się od 50 wielkością. Po prostu wypija się większą ilość glukozy. Ty wypijesz 75gram :) i dlatego dłużej się czeka na pomiar po wypiciu. Pigułeczka u mnie niestety z takimi hurtowniami jest problem, więc nie mogę skorzystać z tej wygody. A szkoda, bo też wolałabym jechać, oglądnąć i wtedy kupić. No więc zostaje mi siłą rzeczy Allegro.
  9. Aneta co do wymazu z pochwy to mogę się wypowiedzieć bo miałam już go robionego w 10 tyg. 2x. Kosztuje ok. 24 zł, a jeśli pojawią się bakterie lub paciorkowiec no to u mnie w laboratorium dopłaca się 50 zł od każdej bakterii za antybiogram. Samo badanie wygląda praktycznie jak cytologia. Wymaz pobiera ginekolog i niesie się do mikrobiologii, a wynik jest po jakieś 2 dniach. Za pierwszym razem wykryto u mnie właśnie paciorkowca i UWAGA 2/3 kobiet go posiada, bo jest bezobjawowy a można być nosicielem. Nie jest zaraźliwy drogą płciową. Dostałam antybiotyk i na następnym wymazie już go nie było. Ale jeśli jestem nosicielką to mógł zaniknąć, a pojawi się i tak, więc możliwe, że na następnym wymazie znów będzie. Wtedy już nie antybiotyk tylko dopiero przy porodzie podadzą leki i mi i dziecku. Wymaz powinno się zrobić jak najpóźniej, ale ze względu na to, że każda z nas może urodzić wcześniej to do 35 tg. się go raczej wykonuje. I jeśli wyjdzie, że paciorkowca nie mam to nie podadzą antybiotyku mimo, że miałam go na początku ciąży. Madziaz nie lekceważ tych bóli. Jeśli boli Cię dół brzucha to masz skurcze. Kilka skurczy w ciągu dnia nie jest groźne, ale jeśli powtarzają się częściej niż pół godz to do szpitala! Wczoraj położna ze szkoły rodzenia o tym mówiła, więc jestem na bieżąco. Jeśli boli w innym miejscu, np. w boku albo na górze to nie są to skurcze i nie ma co się martwić. Nospa i poleżeć. A propo dolegliwości. O wczoraj mam problem z macicą. Od popołudnia twardniała, a w nocy bolał mnie brzuch i była ciągle twarda. Pół nocy nie spałam. Wzięłam nospe i będę się obserwować. Wczoraj byli u nas Państwo Młodzi. Ślub z hucznym weselem jednak się odbędzie. Pod koniec maja. No i znów wojna z mężem, bo nawet słowa sprzeciwu nie było z jego ust. No to jak wyszli to mu powiedziałam, że niech mnie w swoich planach nie uwzględnia na ten wieczór. Pogadaliśmy, wytłumaczyłam mu jak to wygląda ze strony ciężarnej w 34 tyg. -bo w tym będę na ich ślubie i przyznał mi rację. Tym bardziej, że termin z usg przesunął się na 21 czerwca, więc wolałabym mieć go przy sobie i nie stresować się czy oby nic się nie zadzieje i przy okazji nie popsuję im ślubu. I zamówiliśmy wczoraj smaczki, nożyczki, gruszkę, patyczki do uszu, niedrapki, szczoteczkę do włosów, termometr :) zostały nam już tylko kosmetyki, pieluszki i karuzela do łóżeczka. Dziś czekam na pościel i rożek.
  10. Aneta co do wymazu z pochwy to mogę się wypowiedzieć bo miałam już go robionego w 10 tyg. 2x. Kosztuje ok. 24 zł, a jeśli pojawią się bakterie lub paciorkowiec no to u mnie w laboratorium dopłaca się 50 zł od każdej bakterii za antybiogram. Samo badanie wygląda praktycznie jak cytologia. Wymaz pobiera ginekolog i niesie się do mikrobiologii, a wynik jest po jakieś 2 dniach. Za pierwszym razem wykryto u mnie właśnie paciorkowca i UWAGA 2/3 kobiet go posiada, bo jest bezobjawowy a można być nosicielem. Nie jest zaraźliwy drogą płciową. Dostałam antybiotyk i na następnym wymazie już go nie było. Ale jeśli jestem nosicielką to mógł zaniknąć, a pojawi się i tak, więc możliwe, że na następnym wymazie znów będzie. Wtedy już nie antybiotyk tylko dopiero przy porodzie podadzą leki i mi i dziecku. Wymaz powinno się zrobić jak najpóźniej, ale ze względu na to, że każda z nas może urodzić wcześniej to do 35 tg. się go raczej wykonuje. I jeśli wyjdzie, że paciorkowca nie mam to nie podadzą antybiotyku mimo, że miałam go na początku ciąży. Madziaz nie lekceważ tych bóli. Jeśli boli Cię dół brzucha to masz skurcze. Kilka skurczy w ciągu dnia nie jest groźne, ale jeśli powtarzają się częściej niż pół godz to do szpitala! Wczoraj położna ze szkoły rodzenia o tym mówiła, więc jestem na bieżąco. Jeśli boli w innym miejscu, np. w boku albo na górze to nie są to skurcze i nie ma co się martwić. Nospa i poleżeć. A propo dolegliwości. O wczoraj mam problem z macicą. Od popołudnia twardniała, a w nocy bolał mnie brzuch i była ciągle twarda. Pół nocy nie spałam. Wzięłam nospe i będę się obserwować. Wczoraj byli u nas Państwo Młodzi. Ślub z hucznym weselem jednak się odbędzie. Pod koniec maja. No i znów wojna z mężem, bo nawet słowa sprzeciwu nie było z jego ust. No to jak wyszli to mu powiedziałam, że niech mnie w swoich planach nie uwzględnia na ten wieczór. Pogadaliśmy, wytłumaczyłam mu jak to wygląda ze strony ciężarnej w 34 tyg. -bo w tym będę na ich ślubie i przyznał mi rację. Tym bardziej, że termin z usg przesunął się na 21 czerwca, więc wolałabym mieć go przy sobie i nie stresować się czy oby nic się nie zadzieje i przy okazji nie popsuję im ślubu. I zamówiliśmy wczoraj smaczki, nożyczki, gruszkę, patyczki do uszu, niedrapki, szczoteczkę do włosów, termometr :) zostały nam już tylko kosmetyki, pieluszki i karuzela do łóżeczka. Dziś czekam na pościel i rożek.
  11. Szczęśliwa mamusiu a może to dzidzia się wypina? U mnie też czasem robi się twardy w jakimś miejscu. Ale lepiej zapytaj gina. Podobno w II trymestrze mogą pojawiać się bezbolesne skurcze i jest to normalne, więc może to te skurcze Brixtona czy jak się to tam nazywa :P
  12. Neli termin z usg przesunął się o jeden dzień i wypada na 21 czerwiec, ale i tak nastawiam się na czerwiec. Bo jesteśmy z mężem wcześniakami, więc wszystko jest możliwe. I razem obstawiamy, że urodzę w czerwcu. Szkoda, bo 7.7 to fajny termin :P co do zmęczenia to ja ostatnio chodzę spać z kurami. 21 jestem już grzecznie w łózko. Strasznie zmęczona się czuję wieczorami. A w dzień też jak mam czas to drzemię :P W niedzielę wraca moja mama, nie widziała mnie od lutego, więc i brzuszka nie widziała. Zdziwi się :P Co do liczenia to ja jak jestem np. teraz w 28tydz.+2 dzień to znaczy, że skończyłam 28 tyg i teraz leci 2 dzień 29 tygodnia. I tak mam wpisane na karcie, że jestem w 29 tygodniu. Co co CC to ja na początku ciąży też mówiłam, że nie ma bata, rodzę cc. Ale teraz chciałabym jednak rodzić naturalnie. Razem z mężem i uczestniczyć czynnie w porodzie, a nie tylko biernie. Kalla ja też się nudzę. Sama w domu jestem i też cicho i smutno. Pigułeczka tyj śmiało, chociaż drugiej 6 nie osiągniesz już raczej do końca. Moja waga też jakoś w miejscu. Od ostatniej wizyty tylko 0,5kg... Ważę równo 51kg czyli +4kg. DZIEWCZYNY A CO STOSUJECIE NA ROZSTĘPY? BO JA WŁAŚNIE KUPIŁAM 2 OP. ZIAJKI. Chciałam coś nowego ale pomyślałam, że lepiej nie eksperymentować to jak wywali rozstępów to później będzie gorzej. I zostanę chyba przy ziajce. Na razie czysto. Nie licząc tych 2 rozstępów na jednej piersi, ale one wyszły już pewnie z 2 miesiące temu.
  13. Kropelka co do świadkowania to Młodzi chyba rezygnują z hucznego ślubu na rzecz skromnego obiadu, więc jeśli wybiorą taką opcję to zapewne mąż zostanie świadkiem, bo to jednak o wiele mniejsze obciążenie dla mnie :) ale ostatnio ich nie widzieliśmy, więc w sumie to nie wiem co ustalili. Na razie cisza. Madziaz co do ustawienia to koleżanki córka przekręciła się dopiero w 35 tyg., więc zawsze jest nadzieja i prawdopodobieństwo. A wolałabyś cc czy sn? Mnie to trochę martwi, że mały już jest obrócony w dół. Lepiej, żeby nie było mu aż tak śpieszno do wyjścia :P a co do zdjęcia to rzeczywiście efekt jest świetny :) i jak widać i w 29 tyg można jeszcze praktycznie wszystko zobaczyć. A Filip to normalnie czysty tata :)
  14. Mamusie jestem po wizycie :) Filip waży 1238gram i jest już ułożony główką w dół :O lekarka mówi, że jest ok i nie ma się czego obawiać. Oczywiście mój syn dał siebie popodglądać i nawet się przepięknie uśmiechnął do nas :) mamy piękne zdjęcie :) http://a7.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-snc7/392401_375250342520307_100001060329103_1117619_964459847_n.jpg Wzruszyłam się jak go zobaczyłam takiego. Piękny widok :) z gorszych wiadomości- spada mi żelazo. Na razie jest jeszcze ok, ale spada. Więc muszę się dożelazować :P Nenia gratuluję córeczki. Kolejna panienka dla mego syna się urodzi :P Neli piękny brzuszek. Bardzo kształtny :) nawet ja mam mniejszy brzuchol, a jestem chyba dalej (29tydz). Buziaki mamusie, śpijcie dobrze
  15. co do golenia ja właśnie jakoś 2 tyg temu zrobiłam pokaz golenia dla męża i od następnego golenia on przejmuje sprawę :P ale naśmiał się przy tym dureń jeden i ciągle przeżywał czy ja sobie przypadkiem wargi nie utnę :P i tak jak mówi Pigułeczka. Glukoza przereklamowana, bo mi też to smakowało i też jak przesłodzona herbata. Pyszka :) Miałam iść na spacer ale jak wzięłam się za prasowanie to do tej pory prasowałam. Kiedy macie zamiar prać ciuszki dla maluchów? Kurdę ja ciągle myślę, że to już trzeba i że potem nie zdążę. Strasznie się boję, że nie zrobię wszystkiego albo przyciśnie mnie na rodzenie wcześniej. A jestem człowiek pedantyczny i potem w szpitalu zasnąć nie będę mogła wiedząc, że tam nie wszystko gotowe.
  16. co do golenia ja właśnie jakoś 2 tyg temu zrobiłam pokaz golenia dla męża i od następnego golenia on przejmuje sprawę :P ale naśmiał się przy tym dureń jeden i ciągle przeżywał czy ja sobie przypadkiem wargi nie utnę :P i tak jak mówi Pigułeczka. Glukoza przereklamowana, bo mi też to smakowało i też jak przesłodzona herbata. Pyszka :) Miałam iść na spacer ale jak wzięłam się za prasowanie to do tej pory prasowałam. Kiedy macie zamiar prać ciuszki dla maluchów? Kurdę ja ciągle myślę, że to już trzeba i że potem nie zdążę. Strasznie się boję, że nie zrobię wszystkiego albo przyciśnie mnie na rodzenie wcześniej. A jestem człowiek pedantyczny i potem w szpitalu zasnąć nie będę mogła wiedząc, że tam nie wszystko gotowe.
  17. CZEŚĆ MAMY! Witam po świętach. Stała się rzecz straszna- zbiłam matrycę w komputerze, więc rzadziej teraz będę pisać, bo męża komputer jest tak niewygodny w pisaniu, że prędzej wszystkie nerwy zjem niż napiszę długą wiadomość :P Pina, kochanie trzymaj się dzielnie. Niestety tak jest ten świat skonstruowany i pełno w nim niesprawiedliwości... Oby koleżanka szybko wróciła do siebie. Nenia ja też mam dziś wizytę :) 10 min wcześniej. I też odliczam godziny. Ale raczej nie stresuję się, bo czym? Dzidzia się rusza, mnie jakoś specjalnie nic nie boli, więc chyba jest ok :) nie ma co się wpędzam w strach. Kropelka ja też mam za każdym razem usg. Wizyt kontrolnych bez usg nigdy nie miałam. A to jak często masz usg? Strzałka jest nadzieja, że mały się przekręci i może przestanie uciskać :) Dziś zapytam kiedy dzidzia się obróci już do wyjścia i chce dowiedzieć się gdzie dokładnie kończy się moja macica. Poza tym na ten miesiąc mało pytań mam, więc nie zapisywałam ich na karteczce. Chce tylko zobaczyć serduszko, bo ostatnio śniło mi się, że urodziłam dziecko z sercem na wierzchu... WIĘC KONIECZNIE CHCE, ŻEBY MI POWIEDZIAŁA, ŻE JEST NA MIEJSCU I ZDROWO BIJE. No i poproszę, żeby pokazała mego przystojniaka w 4d, więc jak nie będzie się kręcił i zdjęcie się uda to pokażę Wam wieczorem :) tym czasem idę ogarnąć w domu i może wybiorę się na spacer, bo za oknem piękne słońce :)
  18. Dziękuję dziewczyny za życzenia :) strasznie mi miło :) Co do samopoczucia, to mam straszne wahania nastrojów. Niby rozpiera mnie radość, a z drugiej jakoś strasznie mi smutno. Moja przyjaciółka, która zawsze co roku pisała mi mega wzruszające smsy w tym roku napisała tylko wszystkiego najlepszego. Nie mamy ostatnio czasu się złapać. Ja mam męża, dom i więcej obowiązków, a ona teraz pracę i chłopaka. No i jakoś ten kontakt się urywa :( No i zrobiłam pyszne babeczki, gdyby ktoś przyszedł, a pewnie i tak nikt nie przyjdzie... eh :( Za to mąż kupił mi dziś piękną sukienkę. Założę ją na święta :) no i byliśmy na obiedzie w KFC i na lodach :P teściowa zwerbowała mnie do zrobienia cista i wiecie jak urosłam? Kurdę, nikt nigdy nie wierzył w mój talent kulinarny, a teściowa mi zleciła blok czekoladowy, bo już kiedyś jak zrobiłam to posmakował :) UROSŁAM :P A teraz piję lipę z miodem i odpoczywam :) Miłego popołudnia :)
  19. Hej mamusie! Milka my z męzem też jesteśmy wcześniakami i to ma znaczenie. Możesz, ale nie musisz urodzić wcześniej :) pytałam o to swoją ginkę. A poza tym to właśnie wstałam i jakoś mi smutno. U mnie w tym roku święta u teściów, bo mojej mamy nie ma, jest za granicą, dziadek w szpitalu i jak zawsze były święta u babci tak w tym roku nic nie organizuje. Więc zupełnie inaczej spędzam święta. A jak co roku nosiłam święconkę tak w tym nawet jajek nie maluję :( Ale dziś za to wybieram się na zakupy :) MIŁEGO DNIA MAMUSIE
  20. szkoda, że nie znam żadnego forum na którym można założyć hasło i zamknąć wątek od razu. No nic, nadal musimy być trochę anonimowe :(
  21. Aneta musisz w ustawieniach swego konta jako podpis wstawić link :) a co się dzieje z elita a? HAAAALO! Ja dziś odwaliłam z mężem kawał roboty. Cały dom sprzataliśmy, potem byliśmy u teściów i w sumie to dopiero się wykąpałam :P a jutro muszę się pochwalić, kończę 23 lata :)
  22. no to zostajemy tu w takim razie... izzkka ale Twoja dzidzia ma słodki nosek :) na tym drugim zdjęciu mimo tego, że jest 2d fajniej to wygląda.
  23. no to musimy wszystkie zdecydować, bo nie wiem czy jest sens pisać do administratora jeśli nie będziecie chciały przejść
×