Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

ma_rka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez ma_rka

  1. HEJ! Dawno się nie udzielałam. Dziś od rana boli mnie głowa i ogólnie kiepsko się czuję :/ Ale najadłam się stracha przez ostatnie 2 dni. Byliśmy ze znajomymi i mężem na basenie. Oni się wybawili za wszystkie czasy, ja niestety mniej, bo miałam mniej możliwości. Ale od momentu powrotu do domu w ogóle nie czułam ruchów dzidzi. Cały wieczór nic, potem wczorajszy dzień też cisza. Robiłam wszystko- jadłam słodkie, trochę się pogibałam, poruszałam brzuszkiem, puszczałam mu jego muzykę, przy której zawsze skakał jak szalony i NIC. Nawet mąż do niego mówił. Ale się martwiłam. Miałam już dzwonić wieczorem do swojej lekarki, ale coś zaczęło się ruszać. No i rusza się. Z mniejszą częstotliwością, ale rusza. Chociaż moje dziecko ma fazy snu i wiercenia się. Rano i przed snem się mocno rusza, a w dzień raczej śpi. Przynajmniej tak mi się wydaje, bo może kopie, ale w kręgosłup i dlatego nic nie czuję. W każdym razie napędziło mi stracha. Okres kopania też jest dość stresujący. POZNANSKI KWIATEK POLNY- ale miałaś niefart, że poznałaś takie rozchwiane emocjonalnie dziecko... Naprawdę szkoda mi takich dupków, bo to są nieporadni życiowo ludzie i ciężko takim ponownie zaufać. Chłopiec nie dorósł jeszcze do roli ojca i pewnie już nigdy nie dorośnie... Ale teraz najważniejsza jest dzidzia i to na tym trzeba się skupić, a reszta sama się jakoś ułoży. Ważne, że masz oparcie w rodzinie i nie jesteś sama :) PINAA- ja też nadrabiam zaległości i ostatnio zjadam dwa obiad- u siebie i u teściów, mniam :) Za tydzień mamy wizytę- już nie mogę się doczekać :) A poza tym co do pokoju dla dziecka- my na razie nie myślimy o tym. Mamy wybrane łóżeczko i stawiamy je obok łóżka, w sypialni. Przez najbliższe 2 lata mamy zamiar tak to zostawić, a później może Bóg da i wyprowadzimy się na swoje. Na razie mieszkamy na dole, u moich rodziców. O tyle dobrze, że to dom, więc miejsca jest dużo. A mieszkamy i tak praktycznie sami, bo moi rodzice za granicą są, a siostra na górze ma pokój. Ale trochę przeraża mnie rzeczywistość tego kraju. Żeby dorobić się swego mieszkania/ domu trzeba pracować kilkadziesiąt lat albo wziąć kredyt. No chyba, że ma się rodziców, którzy pomogą i zasponsorują... Moja mama wychowywała nas same, bo tata zmarł w wypadku jak miałam 4 lata, więc jestem jej wdzięczna za to co dla nas zrobiła i nie wymagam od niej domów ani pałaców. Teściów mam wspaniałych i też pomagają nam jak tylko mogą. A mieliśmy mnóstwo wydatków od dnia ślubu. Samo urządzenie mieszkania nas trochę pochłonęło. Poza tym zmieniliśmy auto, więc same wydatki. No ale nic, teraz musimy się przyzwyczajać do wydatków, dziecko kosztuje :P ALE SIĘ ROZPISAŁAM, AŻ SIĘ BOJĘ, CZY KTOŚ TO W OGÓLE PRZECZYTA :P
  2. strzałka nie martw się. Po prenatal kał też jest czarny. Sama je biorę i mam tak samo. Lekarka mówiła, że to normalne i żeby się nie martwić. Więc myślę, że badanie niepotrzebne. Moja koleżanka, która urodziła już poleciła mi te witaminy i też od razu wspomniała, żebym się nie zmartwiła jak będę robić na czarno :P a ja dziś co kilka godz się budziłam i za każdym razem Filip się wiercił. Te dziecko to nocny marek, w dzień śpi, a w nocy daje popalić :P teraz też nieźle daje- piękne uczucie :) MAM DO WAS PYTANIE? Jak często się wypróżniacie? Chodzi mi o grubsze sprawy. Bo od kiedy jestem w ciąży załatwiam się raz albo dwa razy na tydzień, chociaż wcześniej miałam super przemianę i robiłam codziennie... :/ ja wózek też już mam wybrany: http://allegro.pl/wozek-tako-jumper-x-3-w-1-nowy-tylko-1149-i2048169564.html no i pochwalę się brzuszkiem, ale to poźniej, bo teraz śniadanko i herbatka :)
  3. Stella myśle, że nie wiele da Ci ta wiadomość, po której stronie jest, bo ono się ciągle przemieszcza :P też na początku tym pomyślałam po którejś wizycie, ale potem uświadomiłam sobie, że przecież dzidziol się ciągle rusza i zmienia pozycję :)
  4. Pinaa biedna ta Twoja koleżanka. Aż mi się łza zakręciła. Musi być jej bardzo ciężko. Mi chyba pękłoby serce. Zdążyłam pokochać swoje dziecko i oddam kiedyś wszystko, żeby było najszczęśliwszym dzieckiem na świecie, a ta historia mnie poruszyła. Ciąża to ciężki okres wbrew pozorom... miadziaz trochę Ci współczuje tak rzadkich wizyt. Ja mimo wyczuwalnych ruchów chciałabym już zobaczyć swoje maleństwo :P a wizytę mam dopiero 16 lutego :( Wczoraj byliśmy z mężem u teściów. Jak zjadłam obiad to Maluch tak się rozszalał, że przez kilka minut kopał non stop. Każdy zdążył trochę posłuchaj kopniaczków. Jestem z niego dumna, sprawił dziadkom wielką radość swoim szaleństwem :) madziaz zdaza Ci się czasem, że wymiotujesz rano? Kurdę dziś dopadły mnie wymioty. I to po śniadaniu, które zawsze mnie od nich ratowało- kanapkach z nutellą :P Kropelka widzisz, niepotrzebnie się stresowałaś :) dobrze, że wiadomo, że jest ok i wyniki są dobre :)
  5. ja czuje ruchy też w podbrzuszu :) a co do kolczyka to chyba bałabym się go nosić. Nie ze względu na dziecko, ale skóra się rozciąga i dziurka zrobi się wielka i nieestetyczna. I madziaz pokaźny ten Twój brzuszek :) od razu widać, że ktoś w nim mieszka :) elita poszedł i zaraz wrócił, bo było za dużo chętnych do pomocy, więc na szczęście pomógł mi w domu chociaż :) bo dziś generalne porządki u mnie. Pranie, prasowanie, odkurzanie, mycie podłogi, kurze i te sprawy :P od kiedy jestem w ciąży mąż zrobił się bardzo aktywny jeśli chodzi o pomoc :) Stella Polare z tymi brzuchami tak to już jest, że jak się chce żeby rosły to nie rosną, a jak rosną to są za duże :P a Ty masz jeszcze czas, żeby Ci urósł :) jeśli chodzi o spanie to ja- zawsze śpiąca na brzuchu od jakiegoś 1,5 miesiąca śpię na boku. Brzuch zrobił się twardy i jak leżę na brzuchu to jest mi niewygodnie, chociaż nie jest jeszcze aż tak duży, żeby jakoś uniemożliwiał położenie się na nim ;)
  6. Kropelka ja też od 2 miesięcy się kuruje :/ kaszel i gardło mnie trzyma od świąt :/ na razie próbuje domowymi sposobami i lekami które mogę, ale chyba na następnej wizycie zapytam lekarkę czy oby nie mam już zapalenia oskrzeli :/ a co do kuszenia losu to ja jak mam wątpliwości czy mogę cos jeść czy nie to wpisuje w google i zaraz coś znajduje, więc z tą rybą też tak było. Przeczytałam mnóstwo postów, ze ktoś zjadł w ciąży, więc pomyślałam, że na sporadyczne odstępstwa mogę sobie pozwolić. A poza tym to w nocy obudziła mnie ochota na loda bolero :P
  7. mi tez zdarzyło się zjeść wędzoną rybę i nic się nie stało :) myślę Kropelka, że jedna kanapka nie zaszkodzi :) Stella o 15 tydz. to jeszcze trochę za wcześnie na kopniaczki. Ale jeszcze jakieś 2-3 tyg i będzie można oczekiwać znaków życia z brzuszka :) a co do ułożenia to ja tez mam takie wrażenie jak rano wstaję, a potem jak już poleżę na plecach to wszystko wraca do normalnego położenia :P
  8. dzień dobry w jakże mroźny poranek... :/ Cześć mamusie! Dziś mój mąż ma wolne i wiecie co?! Zamiast spędzić czas z żonką pojechał do mego wujka pomagać mu w garażu... Ale byłam na niego wściekła wczoraj... Wrr. No ale jego strata, bo ominęła go seria niezłych kopów pochodzących z brzuszka. Z każdym dniem czuję to coraz bardziej :) Nie muszę się już wsłuchiwać, żeby poczuć Maluszka. Np. teraz leżę sobie z laptopem na brzuchu i co jakiś czas czuję mocne puknięcia z tamtej strony brzucha :) wszystkim dziewczynom, które jeszcze nie poczuły swoich Maluszków radzę- wsłuchujcie się w swoje brzuszki, bo pierwsze kopniaki bardzo ciężko poznać, a z każdym dniem stają się coraz bardziej charakterystyczne. Wszystko przed Wami :) Kropelka ja się nie wypowiadam co do tej choroby,bo nie wiem kompletnie nic na ten temat, więc ciężko jest cokolwiek powiedzieć. Przede wszystkim bądź spokojna, bo dzidzia to czuje, więc dodatkowo jej nie pomagasz. Poczekamy do środy i wtedy będziemy myśleć co dalej. A teraz to tylko podejrzenia, nic pewnego, więc dopóki nie znamy diagnozy to zakładamy, że takiej choroby nie ma na naszym forum NIKT :) i głowa do góry i kuruj się kochana! :* Stella Polare ja też nie robiłam testu PAPPA. Wydaje mi się, ze jak usg genetyczne wychodzi ok, to bez sensu wydane pieniądze. Gdyby były jakieś wątpliwości to pewnie bym się zdecydowała. Pinaa myślałam, ze to ja byłam najgorszy chudzielec, kiedy rozstałam się z pierwszą miłością, bo przy tym samym wzrośnie ważyłam 41 kg, ale widzę, że można wyglądać jeszcze gorze- bez obrazy, ale doskonale wiem, jak wygląda się przy mojej poprzedniej wadze i nigdy nie chciałabym już tak wyglądać. Więc cieszę się, ze przybyło mi kg i Tobie też udało się dojść do normalnej wagi :) czyli wazysz teraz 47kg? To jak jak ja :) Neli kurde nie mogę otworzyć Twego brzuszka :( pokazuje się błąd :( a co do brzuszków, to jest tak- nie masz brzuszka to tylko czekasz na brzuszek i ciagle się zastanawiasz KIEDY W KOŃCU WYJDZIE, a jak jest coraz większy to myślisz sobie KURDĘ, ALE ROBIĘ SIĘ GRUBA. Przynajmniej ja zaczynam to odczuwać. Mam nadzieję, że mój synek obdarzy mnie pięknym, krągłym brzuszkiem, a nie rozlazłym bebzonem :P miłego dnia Kobietki :)
  9. dzien dobry! :) jeśli chodzi o ruchy to pierwsze pewne poczułam w 17 tyg i 3 dniu :) a co do liczenia tygodni to jest tak: jestem w 17 tyg6d czyli mineło 17 pełnych tyg i teraz jest 6 dzień 18 tyg. Czyli jutro zacznę 19 tydz. Tak liczyła moja ginekolog i ja też tak liczę. A poza tym dziś mam okropny humor i wszystko mnie drażni :/ w sobotę i niedzielę znów mam egzaminy i zero chęci do nauki... :/ w domu zimno, za oknem -20*C... Zrobiłam na szybko obiad i wziełam się za porządki w szafie. Mieszczę się jeszcze we wszystkie ubrania. BA! Spodnie są jeszcze za duże. Ale to dlatego, że jak zaszłam w ciążę to schudłam 6kg, więc jeszcze nie zdazyłam nadrobić. Spodnie ciągle wiszą i w sumie to nawet ich nie noszę. Od kilku tyg albo legginsy albo spodnie ciażowe z HM, które kupiłam kieeeedyś, na 3 roku studiów, bo bardzo mi się spodobały. Nie mają typowego pasa z gumy, a bardzo niski stan z gumką, zanim zaczyna się brzuszek. Więc nie cisną ani nie uwierają :) no i mamy nową szafę, ze względu na dzidzię. Podzieloną na 3- moja, męża i Filipa część :) w końcu powyciągałam wszystko z toreb i ułożyłam na półce. I wiecie co? Czuję się jakbym miała już dziecko w domu :) aż uwieczniłam do na zdjęciu razem z co-poniedziałkowym zdjęciem brzuszka. Więc pozwólcie, że się pochwalę :P http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/0e4f0802096ff2c7.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/cbf03e4862a91c2e.html
  10. hallo :) dzisiejszy egzamin do przodu :) dziś z mężem obchodzimy miesiąc od ślubu :) byliśmy na spacerze nad jeziorem, zrobiliśmy sobie wspólne zdjęcie, a przy okazji ja się troche poruszałam :) u nas piękna pogoda- mróz -18*C i słońce :) Filip daje się we znaki. Rusza się mały coraz bardziej :) no to tyle na dziś. Uciekam, bo po pokonaniu 300 km i całym dniu na nogach padam na twarz. Dobrej nocy, do jutra :)
  11. hej dziewczyny! Niedawno wróciłam do domku. Dziś pokonałam prawie 300 km i padam. Jutro czeka mnie to samo :/ egzaminy... ehhh... 2 w plecy. 1 do przodu. Za tydzień poprawa. A jak nie zaliczę tej sesji to juz powiedziałam sobie, ze rezygnuję. Nie będę się katować i beczeć wieczorami z nerwów... :/ więc ogólnie mam okropny dzień i nastrój... :/ Pozdrawiam, dobrej nocy!
  12. Kropelka łączę się w bólu. Też jakoś od pon. mam gorsze dni i rano zdarza mi się wymiotować. Ale to jednorazowe i pozniej w ciągu dnia przechodzi. Zawsze jak zbliża się weekend zjazdu to mój organizm się buntuje. Chyba będę miała nieuka :P Nadia jestem pełna podziwu, że przy jednym dziecku w domu, a drugim w drodze udaje Ci się to pogodzić ze szkołą :)
  13. madziaz a jak ruchy? Czujesz juz coś? Brzuch się powiększył? :) Pinaa ciężko sie zmobilizować do nauki :P a studiuje kosmetologię, ale to już mgr. Więc tym bardziej jakoś mnie ta myśl nie mobilizuje. Myślę sobie- eee, wyższe mam to i ten magister to dodatek. U mnie w mieście co prawda niewielu kosmetologów po mgr, ale zakładów jak psów. Jedyne co mnie mobilizuje, to fakt, że mają otworzyć wielkie spa, więc może tam się kiedyś załapie. Teraz niestety pomarzyć mogę o pójściu do pracy. Efciaczek u nas sanki już były uruchamiane :P mam w rodzinie małego brata, więc ostatnio wzieliśmy go na sanki. Ja co prawda patrzyłam jak się chłopcy bawią, ale sprawiało mi to radość :) mój mąż potrafi być czasem jak małe dziecko :P a wojna na śnieżki też była jak kręciliśmy "randkę" do weselnego filmu :) więc cierpliwości- może i wy poszalejecie niedługo :)
  14. hallo :) ja też dziś leniuchuje. Rano byłam w mieście, a teraz nie mogę się zebrać do obiadu :P dziś bez szału- makaron zasmażany z cebulką i kiełbaską. Cały zlew garów jeszcze mnie czeka i muszę męża z pracy odebrać :P a do tego mam w weekend 5 egzaminów i nie wiem jak to wszystko oragnąc, żeby zaliczyć :/ dobij mnie ta szkoła. Nie dość, że muszę dojechać aż 120 km to jeszcze w tym stanie naprawdę takie rzeczy schodzą na dalszy plan i zmieniają się priorytety.Teraz ważniejszy jest dla mnie spokój, nie mam ochoty na stresy i tłuczenie się pociągami :/ no ale szkołę zaczęłam zanim zaszłam w ciąże, a ciężko mi zrezygnować. Przede wszystkim robię to dla rodziców. Inwestują w moją naukę i nie chce, żeby ich ciężka praca poszła w piz... więc jadę, ale z nastawieniem, że nie zaliczę i szczerze mówiąc jakoś coraz mniej mi zależy. Może mnie któraś zmotywuje...? :( a w przyszłym tyg. - pewnie w czw albo pt jedziemy z mężem do Ełku na usg 4D. Będziemy podziwiać nasze maleństwo i przy okazji nagramy to na dvd :) no i ja jakoś ciągle mam przeczucie, że to dziewczynka. Uparłam się na nią strasznie :P No i w przyszłym tyg mamy też odebrać film z naszego wesela, więc też nie mogę się już doczekać, aż go zobaczę :) kika no to gratulacje :) Partner pewnie dumny :) no i jeśli potwierdzą się przypuszczenia lekarzy to będzie już 2 chłopaczków na forum :)
  15. hej dziewczyny! Musze się pochwalić. Chyba czuję ruchy. Coś dziwnie puka mi w podbrzuszu. Nie są to ruchy jelit, nigdy wczesniej tego nie czułam. Wczoraj wieczorem juz miałam wrazenie jakby sie coś ruszało, a teraz jestem pewna, że coś się tam rusza. Takie delikatne stuknięcia co jakiś czas. Raczej pojedyńcze i dość regularne. Oby to Filip dawał znać, że ma się dobrze :) a tym czasem uciekam się uczyć, w weekend mam zjazd i egzaminy... :/
  16. a ja od początku ciąży schudłam 2 kg i waga ani drgnie :/ dostałam polecenie od położnej, że jak teraz przyjdę i nie będzie 1kg do przodu to mnie zamorduje. I wydaje mi się, że jem dużo i czesto, a waga ani drgnie :/
  17. Pinaa z tym kichaniem i kaszleniem to racja. Czasem jak zaboli to jakby ktoś macice wyrywal ze środka :P Witajcie nowe mamusie :) ale nas tu duuużo :) A ja wróciłam ze spaceru. Mam niedaleko domu rzekę i często tam chodzę. Przy okazji pozbywam się starego pieczywa karmiąc kaczki :P a teraz zabieram się za obiad. Dziś spaghetti, ale smród smażonego mięsa przyprawia mnie o mdłości... :/ Dziewczyny macie tak, że pewne produkty, które smakowały wam przed ciążą teraz wam nie smakują? Ja zauwazyłam, że cokolwiek zjem o smaku papryki od razu wymiotuje mimo, że wcześniej lubiłam nawet na sucho zjeść paprykę. Tak samo z pomarańczami. Zjem i zaraz lecę do łazienki.
  18. Stella nie martw się. Ja też kilka razy miałam bardzo silne chwilowe bóle. Moze to jest normalne. A teraz, w 17 tyg nie boli mnie juz praktycznie nic. Piersi przestały, a brzuch boli sporadycznie przy większym kaszlu. Za to dziś od rana mnie trochę mdli. A poza tym znów moje dziecko zwineło się w kuleczkę i pięknie odstawało po jednej stronie brzucha :) Następną wizytę mam dopiero za 3 tyg i juz nie moge się doczekac :(
  19. Chlopcy do 140, dziewczynki powyzej 140. Dziewczynki maja podwyzszony metabolizm, stad szybciej bijace serduszko. zrodlo: noworodek.pl Ale nie wiem jak się to ma do rzeczywistości :P a póki co zycze miłego dnia, wybieram się dotlenić swoje dziecko :)
  20. madziaz racja, niepotrzebnie wprowadzają najpierw w błąd. Słyszałam, że własnie z dziewczynkami tak może być, że są pomyłki i zamiast chłopca lekarz widzi dziewczynkę, a poźniej okazuje się, że chłopiec. Z chłopcem takie pomyłki są rzadsze. Ale ja też jeszcze jakoś nie mogę w to uwierzyć. Czuję jakbym miała w środku dziewczynkę, a nie chłopca. Więc za jakieś 2 tyg jak pojedziemy na usg 4d to wtedy uwierzę :P a tym czasem wstawiam zdjęcie mego łobuza i swego brzucha z dziś. Pozdrawiam, miłego popołudnia! :) http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/cbf58f04cecb2823.html http://w111.wrzuta.pl/obraz/08zzeeT9bCU/16t5d
  21. Pinaa no ja też przed ciążą miałam małe B, a teraz mam C i jest jeszcze w miare ok. Ale jak będzie jeszcze większy to się załamie. C jest ok i niech tak zostanie :) no to według tętna szykuje się kobietka. Podobno powyżej 140 uderzeń- dziewczynka. Ale nie wiem jak się to ma do rzeczywistości. Też jestem chora. Od miesiaca mnie trzyma :/ trochę kaszle i czasem gardło boli. Ale biorę leki i mam nadzieje, ze w koncu się wyleczę. madziaz- na tym etapie jeśli lekarz stwierdził dziewczynkę to pewnie tak będzie. Fajnie :) Gratulacje! :)
  22. neli8 moze to wydzielina? W ciazy podobno normalna jest wydzielina z pochwy. Ja też mam upławy. Białawe i brudzą majtki, ale lekarka mówiła, ze w ciazy wydzielina jest jak najbardziej normalna. Więc nie martw się na zapas. Myślę, ze popuszczanie we wczesniej ciazy jest niemożliwe. Moze przy ogromnym brzuchu...
  23. moje maleństwo też nie miało sprawdzanego tętna. Też tylko dostałam zapewnienie, że wszystko jest ok. A podobno po ilości uderzeń na minutę można rozpoznać czy będzie chłopiec czy dziewczynka :) a co do ciągnięcia brzucha to ja już takiego uczucia nie mam. Kuć też raczej nie kuje. Sporadycznie coś tam poczuję i tyle.
  24. hej dziewczyny! Ale ze mnie dziś ranny ptaszek. Mąż wychodził na 7 do pracy i od tamtej pory spać nie mogę. Weeekend tak szybko mi minał, że aż mi smutno z tego powodu :( kolejny zmarnowany w szkole. Za 2 tyg jedziemy do Ełku na usg 4d :) a dziś wieczorem zrobię zdjęcie naszego malucha z usg 3d to wrzucę tu. No i dziś pon, więc sesja brzucha :) wczoraj i dziś miałam rano niezłą przygodę. Obudziłam się, patrzę na brzuch a tam po jednej stronie twarda gula, a po drugiej plasko i miekko. Fifi musiał się chyba podkurczyć po jednej stronie. Nigdy takiego czegoś nie widziałam. Mąż też był zaskoczony. Ale jak wstanę, chwile pochodzę to zaraz rozklada się na cały brzuch :) dużo wam powiększyły się piersi? Ja wczoraj musiałam dokupić stanik, bo niestety 70B okazały się za małe. I mam nadzieje, ze do porodu rozmiar sie nie zmieni, bo nie chciałabym wyglądać jak patyk z dużymi cycami.
×