Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

ma_rka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez ma_rka

  1. Stella u nas nigdy wcześniej tak nie było. A poza tym co do skoku rozwojowego to lekarka mi zadała jedno pytanie jak jej powiedziałam o skoku rozwojowym. CO TO JEST? Wg niej takie coś nie istnieje, bo co dziecko rozwija się tylko podczas skoku? Przecież dziecko cały czas rozwija się, więc takie coś jak skok rozwojowy wg niej nie istnieje. I w sumie jakby się nad tym zastanowić to trochę nielogiczne są te skoki, bo to tak jakby dziecko rozwijało się tylko podczas skoku, a przecież codziennie Nas czymś dzieci zaskakują.
  2. izzkka STO LAT! Pociechy z Darii i samych słonecznych dni w życiu! Podeślij ciasta, chętnie zjem :) Nietutejsza Filip urodził się 30 czerwca, ważył 3080g, 54cm dł. Teraz ma 6,5miesiąca waży jakieś 7800g i mierzy 70cm. Do Świąt jadł bardzo ładnie, potem przyplątała się 3dniówka i od tamtej pory strasznie marudzi przy jedzeniu, zjada tylko 2 porcje mleka- wieczorem i w nocy, więc dostaje jeszcze 2x kaszkę. Spróbuj kaszką pokarmić, Filip po niej zaczął ładnie przybierać. W ciągu 5 dni przytył 140g. Ania my też używamy już 4, ale pampersów, bo akurat była przecena w tesco i zaopatrzyliśmy się w zapasy. A teraz dostaliśmy 3 huggisów i właśnie testujmy. Używa któraś? Póki co widzę, że są sztywniejsze, ale za to mają fajny motyw- KUBUSIA :) Kropelko a wychodzisz codziennie? Mała przesypia cały spacery? Zamieniłaś już gondolę na spacerówkę? U nas jest problem, bo Mały śpi na spacerze jakieś pół godz a potem wierci się, stęka i trzeba biegiem do domu :P U nas dziś kilka pobudek w nocy było, ale ja spałam jak zabita i mąż wstawał do Małego. Nie wiem co mu jest, ale zupełnie inne dziecko niż kiedyś.
  3. izzkka STO LAT! Pociechy z Darii i samych słonecznych dni w życiu! Podeślij ciasta, chętnie zjem :) Nietutejsza Filip urodził się 30 czerwca, ważył 3080g, 54cm dł. Teraz ma 6,5miesiąca waży jakieś 7800g i mierzy 70cm. Do Świąt jadł bardzo ładnie, potem przyplątała się 3dniówka i od tamtej pory strasznie marudzi przy jedzeniu, zjada tylko 2 porcje mleka- wieczorem i w nocy, więc dostaje jeszcze 2x kaszkę. Spróbuj kaszką pokarmić, Filip po niej zaczął ładnie przybierać. W ciągu 5 dni przytył 140g. Ania my też używamy już 4, ale pampersów, bo akurat była przecena w tesco i zaopatrzyliśmy się w zapasy. A teraz dostaliśmy 3 huggisów i właśnie testujmy. Używa któraś? Póki co widzę, że są sztywniejsze, ale za to mają fajny motyw- KUBUSIA :) Kropelko a wychodzisz codziennie? Mała przesypia cały spacery? Zamieniłaś już gondolę na spacerówkę? U nas jest problem, bo Mały śpi na spacerze jakieś pół godz a potem wierci się, stęka i trzeba biegiem do domu :P U nas dziś kilka pobudek w nocy było, ale ja spałam jak zabita i mąż wstawał do Małego. Nie wiem co mu jest, ale zupełnie inne dziecko niż kiedyś.
  4. HEJ DZIEWCZYNY! Pina kurcze rzeczywiście nieciekawa sytuacja. Ale trzeba liczyć na pomyśle rozwiązanie i czekać. Mam nadzieje, że sprawa się rozwiąże i to z pozytywnym skutkiem. Życzę Wam tego i trzymam kciuki, daj znać jak sytuacja się zakończyła. Izzkka a jak kupka po buraczku? Czerwona? Nie wiem czego oczekiwać i wolę zapytać, żeby się nie wystraszyć. Neli jak tak Filipek? Lepiej? Pigułeczko fajnie, że znalazłaś odpowiednią kobietkę. Najważniejsze to żeby mieć zaufanie, więc super, że trafiła się kompetentna osoba, bo zostawić komuś w opiekę dziecko samo w sobie jest ciężkie, a co dopiero obcej osobie. Więc trzymam kciuki, żeby zdała egzamin pozytywnie :) Ania inhalacje bardzo dużo dają. Jak często je robicie? My mamy zalecenie 4x dziennie po 2ml soli. No i oklepywanie, to konieczne bo inaczej wszystko spływa do gardła i bakterie szybko przedostają się do oskrzeli i płuc, stąd te zapalenia. U nas przy oklepywaniu swego czasu Filip zasypiał, a teraz ma już dość i wierci się, kręci, stęka, marudzi- tragedia. Szybkiego powrotu do zdrowia! My mieliśmy dziś usg brzuszka. Wszystko jest ok, więc nasze problemy z niejedzeniem dalej są zagadką. Obstawiam zęby, ale czy aż tyle by się to ciągnęło? To trwa już jakieś 3 tyg. I szczerze mówiąc mam dosyć. Noce tragedia- wstawanie co godz, bo Mały płacze, niewiadomo czego chce. No i nie jest już taki radosny, mniej się uśmiecha. Sama nie wiem, może zrobimy jeszcze badanie krwi dla pewności. Mocz ok, brzuszek ok, więc to jedyna opcja która jeszcze mnie zastanawia. W każdym razie Filip nadal jest Tadkiem- niejadkiem. A może po prostu już tak będzie miał, że nie będzie rwał się do jedzenia. W czw mamy szczepienie, ale Małemu nadal zalega w gardle flegma i czasem słychać jak charczy, więc nie wiem czy lekarka da pozwolenie na szczepienie. Zobaczymy. Dziewczyny a jak Wasze spacery? Chodzicie w te mrozy?
  5. Milka ja też dużo czytam o raczkowaniu i po rozmowie z ciocią, która była z synem u logopedy jestem zdania, że lepiej gdyby dziecko najpierw zaczęło raczkować. Oczywiście to nie jest zależne od nas, ale logopeda stwierdził, że syn cioci ma dysekcje, bo ona miała ciężki poród i Mały od razu chodził a nie raczkował. Więc to widocznie też ma wpływ na rozwój. Szkoda, że to nie jest zależne od rodziców, ale widocznie ma wpływ na dalsze życie. Nie wiem ile w tym prawdy. Co do chodzika to ja też nie mam miejsca na chodzik i też uważam, że dziecko samo nauczy się chodzić, a to jest rzecz zbędna i zawalisko, więc nie będziemy w to inwestować. Jak dostanie może użyjemy, ale nie ma i sami nie mamy zamiaru kupować. Neli jak czytam o Twoim Filipie to jakbym czytała o swoim. Tak samo przechodził teraz grypę. Też temp. 3 dni, niespokojne noce, brak apetytu i płacz bez powodu. Teraz jest już lepiej, ale też nie są to noce jak kiedyś, z jedną pobudką. Co do kaszlu to lepiej to skontroluj. U nas w ciągu 2 dni rozwinęło się zapalenie oskrzeli i dostaliśmy antybiotyk. U takich Maluchów to rozwija się to w zastraszającym tempie. No i uzbroi się w cierpliwość, u nas dopiero po 10 dniach choroby zaczyna wszystko wracać do normy i jedzenie jako tako idzie, mimo tego, że Filip marudny strasznie. Olka marzy mi się, żeby to były zęby i wyszły, bo u nas niestety zębów brak mimo tego, że jest masakrycznie. A to już ciągnie się ponad tydzień :( mamoPaulinki przybijam piątkę! U nas to samo, Mały ani chwili nie posiedzi sam i się nie zajmie sobą. Ciągle nowe zabawy, ciągle coś trzeba pokazywać, zabawiać bo inaczej "Eeeee, eee, e". Przeszedł ostatnio sam siebie. Także nie jesteś sama ;)
  6. Milka u nas jest to samo z butelką. Ale to się ciągnie już uuuu... jakieś 2 miesiące. Więc obstawiam, że u nas Mały odrzucił mleko. Niestety. Ale jeśli u Was nie ma problemu z kaszką to pół biedy, będziesz musiała zorganizować posiłki tak, żeby dostawała chociaż 3 posiłki mleczne typu jogurt, kaszka, kleik. Ale widzę, że dużo forumowych dzieci ma ostatnio problemy z apetytem. Neli nie martw się, u nas było tak samo. Gorączka 3 dni, potem jak ręką odjął. Kaszel został do dziś, ale rzadko i raczej żeby odkaszlnąć to co mu zalega. A jak mu się uda odkaszlnąć flegmę to zabawnie ją przeżuwa :P kontroluj kaszel, ale jeśli nie ma temp to będzie już coraz lepiej. Cukinia umowa Ci się kończyła czy dostałaś wypowiedzenie? Też mnie ciekawi z jakiego powodu :/ Pina nie miałam kiedy, ale gratuluje decyzji :) Ślub dużo ułatwia, a i Mati będzie w takiej prawdziwej rodzinie się wychowywał. Teraz tylko życzyć wytrwałości w organizacji, bo trochę tego jest. No i tak jak któraś dziewczyna pisała gdzie się da omijajcie słowo ŚLUB, bo za to słowo liczą podwójnie :P np. przy zamawianiu bukietu. U nas lepiej, ale Mały dostał syrop na poprawę apetytu. Marudzi, ale to chyba przez przyzwyczajenie go do noszenia przez babcię. Babcia pojechała, a Mały maruda, bo my z mężem się buntujemy i nie bardzo go nosimy. W pon mamy usg brzuszka, mocz wyszedł ok, tylko ph podwyższone. Kazano zakwaszać wit. C.
  7. Izzkka Pina to nasz srel forumowy :) 23 lata w tym roku Ci stuknie Pina co? :D
  8. izzkka Twoja pobiła wszystkich z wagą? Mój dopiero się popisał, -300g :P a swoją drogą to Daria wygląda na zdrową, radosną dziewczynkę. Nie wygląda na jakiegoś Okruszka :) Pigułeczko kanaliki łzowe masuj jej i rumiankiem przemywaj. Jedyne pomysły jakie przychodzą mi do głowy :) Anecior ja tez chciałabym żeby tak w tej średniej się mieścił, a nie na skraju :( lepsze jest chyba trochę pulchniejsze dziecko, bo nawet przy chorobie nie grozi mu spadek z siatki centylowej. A Bartek je dużo czy mało? Bo jeśli je dużo to widocznie tylko tyle potrzebuje tyć i tego nie zmienisz. Milka ja też dostawałam lanie od mamy niezłe. Sama chciałabym uniknąć takich kar, ale też uważam, że delikatny klaps w tyłek jak dziecko jest już większe jest metodą wychowawczą. Może nieludzką, ale istnieje i jak widać po nas samych tą metodą można wychować dziecko na porządnego człowieka. Mój maż za to nie dostał ani razu od rodziców i też całkiem normalny się wydaje :P mamoPaulinki 5kg to malutko :) wystarczy wdrążyć dobrą dietę albo ograniczać się z jedzeniem, do wakacji jeszcze dużo czasu :) Pina jak czytam o Matim to normalnie drugi Filip. Witaminę C pochłania i uwielbia ten kwaśny smak, z jedzeniem mleka też masakra, hopa hopa uwielbia i też na nogi się rwie jak szalony :P dogadaliby się, nie ma co :P U nas trochę lepiej, bo Mały zjada o swoich porach, ale je o wiele mniej i niestety nie czuje potrzeby jedzenia. Nie otwiera buzi, ale jak łyżeczkę mu wpycham to nie protestuje. Jedynie co je ze smakiem to zupkę, ale przecież nie będę mu cały dzień zupy dawać. Kaszel mniejszy, kataru nie ma. Mam nadzieje, że apetyt mu wróci, a jutro na kontrolę znów i mam zamiar nadal upierać się przy swoim z jego badaniami, bo normalne to nie jest i wiem, że kiedyś zjadał za 2 a teraz jedzenie może dla niego nie istnieć :/ dodatkowo od kilku dni zauważyłam, że jego mocz brzydko pachnie. Nie jest już neutralny ale taki mocno moczowy. Może to przez antybiotyk, ale jutro wspomnę o tym u lekarza. Za to noce tragedia. Kilka razy pobudka, ryk i cholera wie czemu. Ani pić ani jeść nie chce. Coś mu dolega, na pewno.
  9. izzkka Twoja pobiła wszystkich z wagą? Mój dopiero się popisał, -300g :P a swoją drogą to Daria wygląda na zdrową, radosną dziewczynkę. Nie wygląda na jakiegoś Okruszka :) Pigułeczko kanaliki łzowe masuj jej i rumiankiem przemywaj. Jedyne pomysły jakie przychodzą mi do głowy :) Anecior ja tez chciałabym żeby tak w tej średniej się mieścił, a nie na skraju :( lepsze jest chyba trochę pulchniejsze dziecko, bo nawet przy chorobie nie grozi mu spadek z siatki centylowej. A Bartek je dużo czy mało? Bo jeśli je dużo to widocznie tylko tyle potrzebuje tyć i tego nie zmienisz. Milka ja też dostawałam lanie od mamy niezłe. Sama chciałabym uniknąć takich kar, ale też uważam, że delikatny klaps w tyłek jak dziecko jest już większe jest metodą wychowawczą. Może nieludzką, ale istnieje i jak widać po nas samych tą metodą można wychować dziecko na porządnego człowieka. Mój maż za to nie dostał ani razu od rodziców i też całkiem normalny się wydaje :P mamoPaulinki 5kg to malutko :) wystarczy wdrążyć dobrą dietę albo ograniczać się z jedzeniem, do wakacji jeszcze dużo czasu :) Pina jak czytam o Matim to normalnie drugi Filip. Witaminę C pochłania i uwielbia ten kwaśny smak, z jedzeniem mleka też masakra, hopa hopa uwielbia i też na nogi się rwie jak szalony :P dogadaliby się, nie ma co :P U nas trochę lepiej, bo Mały zjada o swoich porach, ale je o wiele mniej i niestety nie czuje potrzeby jedzenia. Nie otwiera buzi, ale jak łyżeczkę mu wpycham to nie protestuje. Jedynie co je ze smakiem to zupkę, ale przecież nie będę mu cały dzień zupy dawać. Kaszel mniejszy, kataru nie ma. Mam nadzieje, że apetyt mu wróci, a jutro na kontrolę znów i mam zamiar nadal upierać się przy swoim z jego badaniami, bo normalne to nie jest i wiem, że kiedyś zjadał za 2 a teraz jedzenie może dla niego nie istnieć :/ dodatkowo od kilku dni zauważyłam, że jego mocz brzydko pachnie. Nie jest już neutralny ale taki mocno moczowy. Może to przez antybiotyk, ale jutro wspomnę o tym u lekarza. Za to noce tragedia. Kilka razy pobudka, ryk i cholera wie czemu. Ani pić ani jeść nie chce. Coś mu dolega, na pewno.
  10. my po kontroli, oskrzela czyste, ale w czw znów kontrola. Do czw inhalacje z soli fizjologicznej :/ przychodnia wszystkie inhalatory wypożyczyła, musieliśmy kupić swój. Trudno, mam nadzieje, że posłuży. Ale za to Mały w ciągu 5 dni spadł na wadze aż 300g :( masakra. Dziś zaczyna jeść. Zjadł jakieś 100ml kaszki, słoiczek śliwki i pół słoiczka zupki. Podkarmię go kilka dni kaszką i może wróci do wagi. Biedny Malutek :(
  11. Jeśli je ładnie samo mleczko to 1 kaszka. Jeśli odrzuciło mleczko tak jak u nas to 2-3 razy dziennie. Tak poradziła Nam pediatra. Milka no właśnie kiepsko z tym jedzeniem dalej. Dziś zjadł zupkę, kilka łyżeczek kaszki, 100ml soku i teraz 120ml mleka. A mi opadają ręce, a macierzyństwo przestaje cieszyć :(
  12. Milka spokojnie moze być w słoiczku, my dziś jedliśmy w właśnie słoiczkowy obiad z kaszką manną. O dziwo pierwszy posiłek pełny mego syna. Po 3 dniach niejedzenia zjadł cały mały słoiczek zupki.
  13. Pina no właśnie wcześniej już pisałam o tym tranie, czekałam aż się dowiesz co to za tran. A ten który podałaś link to można Małym dzieciom podawać?
  14. Hej, jestem, czytam na bierząco ale jakoś nie mam humoru i nie pisałam. Mały dalej nie chce jeść :/ na widok łyżki płacz i szarpanina. On kojarzy łyżkę z lekiem i ma wstręt. Pić na szczęście pije. Wczoraj trochę zjadł i dziś też kilka łyżeczek kaszki rano. Teraz śpi, jak stanie to dam mu jogurcik albo zupkę. Może cokolwiek zje :( jutro kończymy antybiotyk, ale Mały dalej kaszle. Jutro też jest kontrola. Zobaczymy co dalej. Oby nie leki, bo Mały jest wykończony. A jeszcze wczoraj doszedł katar, za każdym razem jak psika to wylatuje mu mega gil. Oczka smutne, serce pęka jak na niego patrzę. Pigułeczko u nas od kaszki też robiły się czerwone krostki wokół ust. Nie podawałam przez jakiś tydzień kaszki i jak wróciłam znów to było już ok :) Spróbuj kilka dni nie podać i zobaczysz czy znów będzie miała wysypkę. Luna ja to Ci tego mleka tak zazdroszczę, że nawet sobie nie wyobrażasz. Może gdybym karmiła piersią to uchronilibyśmy się przed tą grypą. mamoPAULINKI jeszcze długo po naciśnięciu będzie coś leciało. Ja skończyłam karmić 5 m temu, a jeszcze jedną pierś jak przycisnę to kropelka wyleci. werka nic źle nie robiłaś, kaszka po prostu szybko robi się taka wodnista. Trzeba albo gęstszą zrobić albo w miarę szybko podać, bo inaczej woda :/
  15. Mamo Paulinki oby było tak jak piszesz, oby mu się żołądek nie skurczył i oby nadrobił straty, bo on Świąt biedny zmaga się z chorobą. Jak nie 3dniówka to teraz zapalenie oskrzeli. I cholera jasna-dbam, ubieram ciepło, nie ciągam w zimę nie wiadomo gdzie, na spacery też chodzę. Eh... A co do obrotów to ja bym też się nie martwiła, u nas perfekt obroty Mały nauczył się dopiero jakiś tydzień temu. Czyli jak skończył 6m. A poza tym to czytałam na wielu forach, że dzieci nawet w 8m zaczynały się obracać. Więc luz :)
  16. Stella ale ta kawiarenka musi być świetna. Gdzie to się znajduje? Szkoda, ze u nas nikt nie wpadł na taki pomysł. Pigułeczko Gosia bujająca się- BOMBA! Ale ona jest zwinna. Nie mogłam się napatrzeć jak ona to robi :) Milka Zuzanka rozkoszna, daje się jeszcze z nią tak poleżeć? Bo u nas nie ma opcji, czasem za tym tęsknię. Kropelko skarpety CZAD! Mała sobie sama radzi ze skórką czy musisz pokierować jej rączkę do buzi?
  17. Stella zacznij od marchewki, bo ziemniak jest bardziej ciężki dla brzuszka niż marchewka. Z gerbera jest fajny słoiczek "słodka marchewka". I uważaj i nie zdziw się jak będzie kupka twardsza, bo po marchewce to norma :) Mamo Paulinki próbowałaś zachęcić ją do obrotów? My na rehabilitacji dostaliśmy ćwiczenia właśnie na obroty. Kołyska fajnie rozwija jeśli chodzi o obroty. U nas dużo zdziałała. No i na YT jest filmik "ćwiczenia obrotowe", też można popróbować :)
  18. luna wiem co przechodzisz, trzymam kciuki za szybki powrót do zdrowia, bo chore dziecko spędza sen z powiek i psychicznie dobija. Nie w sensie, że jest męczące, ale patrzeć jak cierpi- tragedia. Ja dziś chyba ze 4 razy beczała, bo nie mogę patrzeć jak mi dziecko z wesołego ludka zrobiło się smutne i markotne. Choć przyznam, że dziwne, że tak mało śpi. Pewnie ją coś męczy. U nas przy temp. Mały śpi po 2-3h, gdzie normalnie śpi po 30 min. Od razu wiem, kiedy bierze go choroba. A na temp. u nas super się sprawdza nurofen dla dzieci w czopkach. Zbijał temp. do normy i trzymał całą noc. Stella dzięki za maila, ja męczyłam się z wysłaniem wiadomości chyba z 10 razy, w końcu się wkurzyłam i zrezygnowałam. W połowie ładowania przestaje wysyłać i stoi w miejscu :/ Mati słodki, zawsze nie mogę się nadziwić jego włosom. Kropelko Filip rzeczywiście na zdjęciach poważnie wychodzi, ale jak jest zdrowy to ciągle się uśmiecha. Nawet jak na niego nie patrzę a coś obok robię to często go łapię na tym, że uśmiecha się, jakby myślał, że na niego patrzę. Dziś nawet w chorobie gaworzył jak szalony. Śmiałam się z siostrą, że umie jej imię wymówić, bo fajnie mu wychodzi aga, a ona Agnieszka i każdy w domu na nią mówi Aga. A my po kolejnej wizycie u lekarza. Tym razem na pogotowiu. Mały zaczął robić wodne kupki i wolałam, żeby go ktoś obejrzał. Na szczęście nie ma już świstów w oskrzelach, ale Mały dalej kaszle. Daliśmy mu smecte i kazano nam odstawić mucosolvan, a antybiotyk podać chociaż jutro jeszcze. A ludzi na pogotowiu- cały korytarz. Na szczęście gabinet dziecięcy jest w innej części budynku, bo bałabym się, że Mały podłapie coś wśród tych ludzi. I podsumowując dziś zjadł jakieś 5 łyżek jogurtu z owocami, 2 łyżeczki ziemniaczków z sosem, 5 łyżek kaszki, 220ml soku i na dobranoc 90 ml mleka. Ręce mi opadają, latam za nim z jedzeniem, co jakiś czas coś nowego proponuje, a on odsuwa buzię albo prowokuje wymioty i ostatnio nawet udaje mu się wymiotować :/ Mam nadzieje, że szybko mu to przejdzie, bo zostanie cień. Pigułeczko u nas jak damy mu coś do zabawy jak siedzi to się tak schyla. Tak normalnie to siedzi ładnie, czasem padnie na boczek, ale sporadycznie.
  19. Mamo Paulinki zapraszamy do dyskusji. Co do mleka to 2 podaje się po skończonych 6. I mi pediatra kazała codziennie o jedno więcej karmienie robić 2. Czyli przejście jeśli bez problemów zajmuje 4 dni- tyle ile posiłków mlecznych zalecanych. Zacznij jednak podawać rano bo w razie bólu brzuszka nie będzie on wieczorem. U nas załamka. Mały od wczoraj zjadł słoiczek zupki, 100ml mleka i teraz pól słoiczka jogurtu z owocami. Dziś jest osowiały i mało się uśmiecha. Pije, ale też niewiele. Jak dalej tak będzie to czeka nas pogotowie. Rozumiem- antybiotyk, choroba, ale on naprawdę bardzo mało je. Jestem załamana :(
  20. Kropelko no mój mąż często interesuje się życiem forum. Ostatnio pytał mnie ile nas tu jest, kogo lubie, kogo nie. A forumowe dzieci ze zdjęć zna na pamięć. Zawsze jak oglądam to go wołam. Z Twojej Kluski i Pigułeczki zawsze się śmiejemy, że pyzy. I chwała im za to, że mają zapas, bo w razie choroby (opukać) to zbyt mocny spadek wagi im nie grozi. Ja ostatnie 2 tyg żyję w stresie, żeby mi dziecko za mocno nie schudło. I tak chudy jest :(
  21. co do kołdry- masakra. Próbowałam już 2 razy uprać i nic to nie daje.
  22. Pina u nas też idzie w długość. A jak Mały stanie na nogi to wygląda jak chudy patyk. Śmiesznie to wygląda. A poza tym to ja też oswajam Małego z naszym jedzeniem, ale Marudzi przy tym strasznie, ewidentnie woli słoiczki. Jutro może dam mu żółtka tak jak piszesz. A do zupki je dodać? Aha i jeszcze jedno pytanie mój ekspercie żywieniowy- zupę jarzynową dajesz taką jak i wy jecie? Bo w tej mojej jarzynowej dla nas jest brukselka i kalafior i tak zastanawiam się czy nie będzie za ciężka dla niego. A zupę gotujesz na mięsku czy oddzielnie je gotujesz? Bo czytałam, że powinno się oddzielnie mięso gotować i oddzielnie warzywa, ale przecież dla dorosłego to będzie jałowa zupa nie gotowana na mięsie.
  23. Kropelko Filip śpi na poduszce od urodzenia. Ma taką płaską, w komplecie z kołdrą kupiona. Kołdra okazała się do niczego, bo sztywna jak cholera i zamiasr go otulać to robi się iglo. Ale poduszkę ma od pierwszych dni, położna mówiła, że jak jest płaska to można od razu dać. Więc teraz to już spokojnie możesz dać jakąś płaską. Fotelik mam: http://allegro.pl/fotelik-samochodowy-kinderkraft-9-25kg-shell-plus-i2909958003.html Mały jeszcze w nim nie jeździł, ale testowaliśmy i jestem naprawdę zadowolona. Przede wszystkim dlatego, że pasy fajnie przylegają do szyjki i trzymają główkę. Wykonanie i wygląd też ok. No i cena. Skórę daję Małemu jak widzę, że ślina mu kapie jak ja jem :P ostatnio zrobiłam chleb sama i jadłam z masłem, jak dałam Małemu to jadł tak łapczywie, że myślałam, że połknie w całości. No i gratuluję wagi. Ja modlę się, żeby u Nas za dużo nie spadła, bo przez te choroby to Filip bardzo mało je. Anecior ja też bym darowała sobie zakupy. Ostatnio w tv mówili, żeby dzieci małych nie zabierać do dużych skupisk, bo właśnie grypa panuje. Pina ja to normalnie kocham te Twoje porady, zawsze jak mąż gada "a tego chyba nie można jeszcze" to ja mówię "Pina daje" :)
  24. Pina ja też jestem ciekawa tego schematu, jak będziesz miała wrzuć na pocztę. Co do danonków to czytałam na forach różne opinie. Jedne mamy dawały od 7 m, inne czekały do skończonego roku. I dużo komentarzy ludzi zbulwersowanych, jak można dawać w 7 m danonki. Ale jestem pewna, że gdyby ich dzieci też odrzuciły kompletnie mleko to szukałby ratunku w innych produktach. Sama jestem nie raz tak zdesperowana, że marzę tylko o tym, żeby dotrwać do roku. Ostatnio za to pytałam babcię od kiedy dawała mleko krowie dzieciom to mówiła, że po skończonych 6m. I co? Żyją, zdrowi i dobrze się mają. Amiga ja bym obstawała jak Kropelka. Napisz może smsa, że jesteś z nią, żeby się trzymała i jeśli tylko potrzebuje Ciebie to niech napisze. A u nas tragedia. Ja dopiero dziś wstałam z łóżka. Temperatura 39*C, ciągle spałam i wstawałam tyle co do wc. Mąż zajmował się Małym całe na 2 dni. Filip też kiepsko, dopiero dziś tak jak i mi odpuściła mu temp. ale kaszel ciągle ma i byliśmy rano to skontrolować i co? Okazało się, że coś słychać nad lewym płucem, początek zapalenia oskrzeli. Dostał antybiotyk na 5 dni i do kontroli. Ale dzielny jest, szaleje, skacze i wszędzie go pełno. To mnie cieszy. Ja za to przez te 2 dni z życia wyjęte schudłam 2kg. Dziś zjadłam pierwszy posiłek. Więc dziewczyny bierzcie witaminy i chrońcie się przed tą zasraną grypą, bo jakaś epidemia chyba panuje :/
  25. KTÓRAŚ PYTAŁA o fotelik. Używamy jeszcze nosidełka, brakuje nam 1kg, ale jeszcze miesiąc przewozimy go w nosidełku. Najgorsze jest to, że teraz przy zakupach trzeba będzie go na rękach chyba nosić, bo przecież nie wyciągnę go z fotelikiem. I tylko ze względu na to przedłużamy. Izzkka na 2 przeszliśmy bez większych ekscesów. Tyle, że u nas niestety mleczko samo jest tylko w nocy i czasem wieczorem. A w dzień nie ma mowy o mleku. Je 2xkaszkę. Smoczka używamy i zmieniliśmy na większe. U nas smoczek jest tylko do zasypiania, tak w dzień raczej go nie używamy. a poza tym rozłożyła mnie choroba. Od wczoraj kaszlę, a dziś już od rana FIlip :/ no i rano wizyta u lekarza. Ja antybiotyk, Filip mucosolvan. A jak zasnął o 11 to śpi do teraz. Jak nigdy- pewnie bierze go choroba :/
×