nelka26
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez nelka26
-
Tak, tak a Świstak siedzi i zawija w te sreberka :) :) :) :) No dobra teraz już naprawdę uciekam.
-
Chyba się nie załapałam na tą kawę. :( Kończę już pracę więc do jutra. :) Tylko proszę grzecznie wieczorem. :) Nie popić się za bardzo. :)
-
Kurcze ale dziś masa roboty. Kawą nie pogardzę. :) Tylko czy zostało jeszcze coś dla mnie? :( becia - rogaliki pychota. Dzięki. :)
-
Moja kawa już wystygła więc skoro tak chętnie dzielisz to ja poproszę. :) Długi weekend to ja planuję dopiero w listopadzie. Jak się uda będę miała cztery dni wolnego. :) Szepciku a ty masz już jakieś plany?
-
Ignis_j - niektórzy nie mieli urlopów. :(
-
Klik klik :)
-
dziewczyny. Idę już do domku. :) Do zobaczenia w poniedziałek.
-
Kąpiel w wannie z dużą ilością piany a potem dobra książka. :) Może być?
-
Szepciku jestem, jestem. Nie zdezerterowałam. Ale wiesz - praca. Spróbuje się częściej odzywać. :)
-
Dziś na szczęście już piątek :). Za oknem siąpi deszcz. Paskudnie. :( Mam już kawkę. Trzeba jakoś przetrwać ten dzień.
-
Klikamy klikamy :)
-
Szecciku główka boli. :( Grill był wczoraj. :) A teraz jeszcze trzeba pracować. Koszmar. Dobrze, że jest chociaż kawa. :) Częstujcie się brzoskwinkami. Starczy dla wszystkich.
-
Cześć dziewczyny. Kawka pięknie pachnie. Fajnie, że się załapałam. Mam brzoskwinki jakby miał ktoś ochotę. Proszę się częstować.
-
Klik klik :)
-
Kochani tylko dwa dni do pracy i środa wolna. Nie jest tak żle. :) Szepciku dzięki za kawkę. Jak nóżki po weselu? Przestały już boleć? Częstujcie się jabłuszkiem. :)
-
Witaj Szepciku. Widzę, że wesele się udało. :) Dawaj tą kawę, bo zaraz padnę z niewyspania. Mam jabłuszko więc mogę podzielić się z tobą w zamian. Chyba, że ktoś jeszcze reflektuje?
-
Ooooooo Igi się nam odnalazł. :) :) :) :) A więc ja chciałam jako pierwsza, bo jutro nie będę mieć okazji złożyć Ci najserdeczniejsze życzenia z okazji urodzin. Wszystkiego naj............naj...........naj............naj...........lepszego!!!
-
Dzięki dziewczyny. Ja też mam taką nadzieję, że to kiedyś się zmieni. :) A teraz coś do śmiech na poprawę humoru. :) Nowy ksiądz był spięty jak prowadził swoją pierwszą msze w parafi, więc poprosił kościelnego żeby mógł do świetej wody dołożyć kilka kropelek wódki, aby sie rozluznic. I tak sie stało. Na drugiej mszy zrobił tak samo i czuł sie tak dobrze (a nawet lepiej) jak na pierwszej mszy, ale gdy wrócił do pokoju znalazl list: Drogi bracie. * następnym razem dołóz kropelki wódki do wody, a nie kropelki wody do wódki. * na początku mówi sie \"niech będzie pochwalony\" a nie \"kur.wa mać\" * po drugie, Jezusa ukrzyżowali żydzi, a nie indianie. * po trzecie Kain nie ciągnął kabla, tylko zabił Abla. * po czwarte po zakończeniu kazania schodzi sie z ambony po schodach, a nie zjeżdza po poręczy. * a na koniec mówi sie Bóg zapłać a nie ciao. * krzyż trzeba nazwać po imieniu a nie to \"duże t\" * nie wolno na Judasza mówić \"ten skur.wysyn\" * na krzyżu jest Jezus a nie Che Guevara. * jest 10 przekazań a nie 12 * jest 12 apostołów a nie 10 * Ci co zgrzeszyli idą do piekła, a nie w pi**u. * inicjatywa aby ludze klaskali była imponująca, ale tańczyć makarene i robić pociąg to przesada. * opłatki są dla wiernych, a nie na deser do wina. * pamiętaj że msza trwa godzine, a nie dwie połówki po 45 minut. * poza tym Maria Magdalena była jawnogrzesznicą, a nie kur.wą * Jezusa ukrzyżowli, a nie zaje.bali * ten obok w \"czerwonej sukni\" to nie był transwestyta, to byłem ja - Biskup. * i w końcu Jezus był pasterzem, a nie pierd.olonym domokrążcą.! :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :)
-
Chyba raczej na stałe. :(
-
Szepcik ale ja tylko do 15.30 pracuje. becia_ - kawe to ja wyczuje na kilometr. :) :) :)
-
Klik klik :)
-
Szepciku - kreacje już mam, z poprzedniego wesela (tylko pewnie będzie trzeba troszkę zwęzić bo udało mi się schudnąć a to jeszcze nie koniec). Po co mam kupować nową albo szyć. Byłam w niej tylko na jednym weselu i to u mojej koleżanki. U jego rodzinki nikt mnie w niej jeszcze nie widział. Więc szkoda kasy. Zwłaszcza, że to chyba nie ostatnia impreza w tym roku. A i w kopertę też trzeba coś włożyć. :) A ty? Kupujesz czy masz jakąś?
-
szepcik - wesela to ja lubię ale nie za duże. W zeszłym roku byliśmy u mojej koleżanki, 250 osób, koszmar. Ścisk i wielkie chamstwo co niektórych ludzi aż biły po oczach (szczególnie gdy poprosiłam jednego z gości by lekko się przesuną - a było miejsce- bo nie widzę młodej pary na oczepinach - malutka jestem, 162 cm w kapeluszu). Zostałam kompletnie zignorowana. Aż cisło się na usta coś niecenzuralnego. :) :) :) Teraz idziemy do rodzinki mojego faceta, wesele na 100 par, w restauracji więc może nie będzie tak żle. Ja też uwielbiam tańczyć. Tylko nie wiem z kim to będę robiła bo mojemu facetowi to słoń na ucho nadepną i przy okazji dwie lewe nogi. :( Chyba muszę liczyć na innych mężczyzn. A co jak się bawić to się bawić. :)
-
Ignis_j Widzę że jest nas coraz więcej. :) To choróbsko strasznie się szerzy. Kiedyś chyba tak nie było? Praca pracą ale trochę przyjemności mam się należy. Ja idę na wesele 22 września. I do tego czasu muszę, no muszę schudnąć ta więc oddaję ci moją porcję słodkości Ignis_j. :) :) :)
-
becia_ - mam pytanko. Skąd wiesz, że jesteś uczulona akurat na nabiał? Miałaś jakieś testy? Wiesz jak chodziłam do dermatologa to przepisywała mi jakieś leki odczulające (zyrtek i jakieś inne, teraz nie pamiętam już jakie). A alergolog stwierdziła (po testach skórnych), że jestem zdrowa (wyszła tylko jakaś pokrzywka na skórze w jednym odczynniku). A ja i tak byłam (po tym stwierdzeniu) obsypana na twarzy jakimiś plamkami. Wiem na pewno, że mam alergie na wosk pszczeli (tak to się chyba nazywa), bo wylądowałam w szpitalu jak użyłam kosmetyku z tym w składzie. Chciałabym zrobić jakieś porządne testy na alergie. A nabiału (jogurtu) nie jem i mnie nie obsypuje. Próbuję metodą \"wyjdzie - nie wyjdzie\". Znasz może jakieś dobrego lekarza/laboratorium gdzie mogłabym zrobić sobie takie testy?