moniał
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez moniał
-
Jak chcecie urządzać wnętrza..nie super nowoczesne :D to w Anglii majątek zbijecie :D Co za ludzie - oni mają na parapetach figurki rodem z lat 30 i w ogóle są przestarzali :D Dzisiaj czytałam gazetę i tak sobie - dla radochy popatrzyłam na ogłoszenia....I wiecie??? Było ogłoszenie....zaraz zerknę, moment..o mam - tłumaczenie moje :D \"sprzedam kubek, w bardzo dobrym stanie, ma lat 30\" :D :D :D Ceny nie podaję bo i tak to nikogo nie obchodzi...ale te 30 lat powaliło mnie na kolana - ze śmiechu!!!!! Normalnie...angielskie \"szkło kontaktowe\" :D :D Emmi---Ty się tu nie wymiguj, tylko pisz!!!!! :-) Możesz marudzić ile wlezie - ja też im ciągle marudzę a jeszcze mnie nie pogoniły. Świętą cierpliwość dziewczyny mają ;-) Idę spać - normalnie na łózku :D bo starość ma swoje prawa i ja nie mogę tak ciągle wisieć u Małego na wyrku albo na kanapie zasypiać - szlag z tą kanapą....niby fajna miała być tylko poduchy ciągle z niej zjeżdżają :O To angielska kanapa :D oczywiście!!!! DOBRANOC!!!!!
-
Whiskuś---co tam niespodzianki obok kuwety jak ma się kto poprzymilać i pomruczeć.... Nawet nie wiecie jak mi mojego głupka tu brakuje Pal licho te kudły, pal licho moje zżarte po kryjomu śniadania.... Mogłabym go tu ściągnąc ale....psina już znów przyzwyczaiła się do nowego domu...znów mu wszystko stawiać na głowie???? A jak będziemy na wakacje jechać? Co zrobię z psem? Trza mi po te fajki iśc a tak mi się nie chce.....Zimno mi i boli mnie szyja po tej kanapie :D Fizz---ja też miałam kiedyś pokój z kuchnią dzielony - barek, krzesła, pełna bajera....I jakoś nie wspominam tego dobrze. Lubię to u innych ale sama wolę mieć kuchnię zamkniętą - może to moje bałaganiarstwo po prostu :D I jak ja zmywałam to MM się darł, że TV nie słyszy :O No bo tak...wsio w jednym było. Nasze pierwsze mieszkanko - niewielkie i jedyne co można było zrobić aby optycznie je powiększyć to właśnie kuchnie z pokojem połączyć (jeszcze ściany miałam wywalone....) Mieszkanie blokowe a wyglądało zupełnie inaczej - ładnie, owszem....ale ;-) Idę po te fajki!!!!!!
-
Zimno mi, obiad gotuję i fajki mi się skończyły.... No szlag jasny :D :D Whiskuś---ja już kocham Twoją kotkę!!!! Uwielbiam zwierzęta (ludzi też :D) z charakterem!!!! Film to nawet nie wiem o czym był bo zasnęłam :O A wiesz Whiskuś, że podobno chorego gardła wodą z solą nie wolno płukać? Bo to podobno podrażnia jeszcze bardziej - ta sól.... Whiskuś ---tu jak dostajesz mandat to od razu fotkę robią :D I kłóc się teraz z nimi czy to było 50 % na linni czy nie.... :O :O MM się darł i jeszcze jedna Angielka się darła (bo też jej mandat wpitolił :D) A on se fotki wyciąga...i rób co chcesz - sądzić się będę o te parę funtów? Jak do 14 dni płacę mandat to o połowę taniej - wolę już zapłacić niż potem \"mundry\" stwierdzi, że było to 52 % na linii - ja zabulę pełny mandat i pewnie dodatkowe koszty!!!! Zimno mi - kto mi po fajki skoczy :D :D ?????
-
Zimno mi.... Do ciepłych krajów chcem!!!!
-
Już mi nieco przeszło to mogę nadal zachowywać się kulturalnie, miło i bez \"rzucania mięsem\" :D :D Wczoraj musiałam sobie ulżyć...bywa - mimo maju w sercu. Naduś---gratulacje z powodu nowej pracki!!! Pisz nam jak najwięcej, mam nadzieję...ba!!! pewna jestem, że będzie wszystko ok! A z tym policjantem to się obsmiałam i .... aż łezka w oku mi się zakręciła :D - jakie to nasze, swojskie, polskie :D MM dostał właśnie mandat parę dni temu bo....zaparkował samochód nieco \"krzywo\" :O i jednym kołem stał na linii i szlag - nie przeskoczysz tego. Można się kłócić czy było to 50 % (tego koła na tej linii :D) ale....zapłacę A na jaki kolor pokój malujesz? Ja uwielbiam barwy pastelowe - łososiowy, piaskowy...Nie znoszę białych pomieszczeń. Whiskuś---ale ta Twoja kociczka to czyścioszka :D A co - Ty chciałabyś na niezbyt czystym kibelku siadać :P Nie dziw się!!! Koty są jednak niemożliwe i bardzo mądre - kot naszych sąsiadów na imię swoje reaguje...kiedy go wołają to idzie i prycha (jak nie ma ochoty wracać ze swoich wojaży :D) Fizz---jak samopoczucie? Chyba już ciut lepiej bo tyle napisałaś... :-) Ania---pewnie brak czasu aby skrobnąć słówko do koleżanek :-( Malibu---już nie wspomnę....Zapracowana teraz - kobieto sukcesu, mimo wszystko napisz coś :-) Emmi---odezwij się czasami do nas... Foletka---no do licha ...załatwiajcie ten net bo nam tu brak Ciebie! A ja nockę przespałam...na kanapie :O Filmu mi się zachciało no i oglądałam sobie...a jakże!!! O 6 rano MM mnie zbudził :D pytając co ja tutaj robię. TV sobie w najlepsze włączony, ja pod kocem....jakaś połamana po tej nocce jestem ;-)
-
A ja jestem wkurwiona- mam gdzieś czy mnie wytną czy wykropkują..... Sorki....za słownictwo ale gdzieś to musiałam z siebie wywalić!!!!! I mam to w dupie!!!!!
-
Kiedy macham to jestem machaczem Kiedy się dołuję to jestem dołaczem...hmmm??? A ogólnie to jestem ...a nie wiem :D DZIEŃ DOBRY!!!!!
-
Nie mam siły na pisanie - i fizycznie i psychicznie ;-) Ale pomacham bo jestem i myślę o Was Mam znów małego doła....cholera jasna!!!!!
-
Talentom to ja chylem czoła...czy cu tam :D \"Phiii\" to moje dzisiejsze motto :D
-
Napisałam dużo i do każdej z Was...i coś tam o sobie i kiedy w enter puknęłam....wyłączył mi się net :O Więc może to znak aby za wiele nie pisać...i nie marudzić :-) USPRAWIEDLIWIENIE: Z powodu złego samopoczucia i dyńki jak balon nie mam siły wszystkiego powtórzyć. Więc tylko wirtualne to nie zarażę chyba :O nikogo i....zmykam....
-
Ale mnie Angole \"skroili\" Młody jeździ do szkoły tym szkolnym busem i cholera!!!!!!! kilka razy się dowiadywałam jak ma wyglądać sprawa biletu - bo jak jeździł bez tzw: \"bus pass\" to płacił...róznie - raz Ł 1 a raz Ł 1,50 :O No to kupiłam mu tygodniówkę i teraz dostałam telefon ze szkoły, że właśnie mi to załatwiają bo to są bezpłatne bilety!!!!!!!! I po prostu zostaliśmy bezczelnie oszukani bo powinni mi powiedzieć, że biorę odpowiedni formularz ze szkoły i dostaję bilet bezpłatny na dojazdy do szkoły!!!!!! Jutro idę i zażądam zwrotu pieniędzy :D Pal licho te parę funtów ale nikt nie będzie ze mnie kretyna robił - no....do czasu :D Ale jestem zła!!!!! Cwaniaczki....wczesniej czy później bym się o tym dowiedziała. Na co liczyli? Że ogon podkule i awantury nie zrobię? No to się przeliczyli!!!!! Ide smażyć \"miendolone\" ..... ale co wyjdzie to sama nie wiem :D
-
To chyba wszystkie się \"sypiemy\" :O Ktoś tu o starszych paniach pisał ;-) A Foletka też mi mówiła,że nieco chora jest :-( A ja.....nie dość, że boli mnie głowa, gardło, mam wszystkiego dosyć to jeszcze zjechałam sobie po schodach tylnią częścią ciała :O Do telefonu biegłam.... Teraz i głowa i gardło i noga i d*** mnie boli :D O innych bolączkach (psychicznych...Mały mi nimi wali :D) już nie wspomnę :D \"Kto ma pszczoły ten ma miód....\" :D :D Chyba w następnym wcieleniu zostanę pszczelarzem :D
-
:D :D Tiaaaaa.................
-
Bedziem tera szyfry rozgryzały??? Ja ide robić bk na o i k na o a w ogóle ide zara do L po p bo c mam ... I co??? Tyż se mogem szyfrowac :D I tyż se nikt nie zrozumie :D Bo i po co? Ale walnęłam długiego p na k :D :D :D
-
Znajdem, znajdem :-) Teraz szukam p na o :O
-
Bo mnie gadulec jusz nie lubi :O Tu doba jakas krótsza chyba???? A wieczorki już nie samotne :D mam co robić, łoj mam!!!!!
-
Poranki som długie a noce krótkie chyba..... Dzień dobry!!!!
-
Do łózeczka to bym chętnie poszła ale proza życia mnie dusi :D Obiadek, pranko....Ja chcę do pracy, nie chcę już być kurą domową Mały dzisiaj pierwszy dzień w szkole po chorobie (i po wakacjach) .... Wiecie - zaskoczyli mnie!!!!!! Wiedzą, że moje dziecko ma bzika na punkcie tego Thomasa (ten pociąg) i....zostały zakupione właśnie te zabawki - specjalnie dla niego!!!!!!!! Aby dobrze czuł się w szkole!!!! Dle jednego dziecka w sumie.... I kiedy przyszliśmy dzieci zaraz do niego przybiegły i pytały jak się czuje, jak fajnie, że już wrócił.... Jakoś mi się cieplej na sercu zrobiło :-)
-
Chora jestem nadal za to Mały wyzdrowiał więc muszę go zaraz do szkoły zaprowadzić. Aż mi skóra cierpnie jak pomyślę jak poprzestawia całą szkołę \"po swojemu\" :O Dwoje dzieci mam, dwóch braci to a....różni jak dzień i noc :D A w ogóle to DZIEŃ DOBRY!!! :-)
-
Chyba się rozchorowałam :O Zimno mi, boli mnie głowa i nie mam humoru.... Wracam na swoją pozycję strategiczną, na kanapie.
-
Emmi---a Ty wszystkie sobie ponarzekamy, pośmiejemy się.....Jak leci!!!! I obiad sobie ugotujemy :D i okna pomyjemy (co niektóre ;-) ) i tak ogólnie jakoś leci.... Mój Młody też na kompie by całe dnie spędzał ale...mamuśka pilnuje :D :D A z MM też se róznie bywa i bywało :O No do licha...dziewczyny potwierdzcie...(znów jakiegoś byka walnęlam??? bo coś mi to nie gra.. :D ) Młody mnie wywala z kompa :O
-
Codzienność w związku - radości, smutki, samotność...
moniał odpisał Emmi na temat w Życie uczuciowe
Pozdrówka dla wszystkich tu piszących :-) Emmi a do nas zajrzysz??? Bo nam brak Ciebie :-) -
Whiskuś---to Ty obiad z dwóch dniach serwujesz??? :O U mnie by to nie przeszło.....lubią zupy (niektóre :D ) ale potem zaraz mi po lodówce buszują a dwa dania to zbyt wiele :O I bądź tu babo mądra!!! :D U mnie zawsze obiad jednodaniowy ;-) Zabrakło mi cebuli - skoczyć w ten deszcz czy olać???? :D Nieeeee...ja już chcę do pracy...olewka z obiadami :D :D
-
Ja mam za to (zamiast wizyt) telefony :O Tatuś dzwoni :D ciotka dzwoni :O W totka se wygrali czy jak???? Obiad na szybko machnęłam - gulasz z piersi kurczka :D (ale moi to lubią) do tego kluchy i gotowa surówka z czerwonej kapuchy (pyyyychaaaa...z polskiego sklepu :D) A za oknem - kap, kap...deszczyk pada :O Młody ze szkoły wróci i znów mnie przegoni :D Ale znalazł sobie tu kolegów i jakoś się chyba w ten system \"wpasował\" ;-) I w końcu do szkoły wychodzi prawie z pustą torbą :D - ot...dwa zeszyty...W Polsce mi się dzieciak uginał pod ciężarem plecaka :O I do szkoły z bólem brzucha wychodził - zbyt ambitny to go nerwy zjadały :D tu na spokojnie idzie bo zawsze wszystko jest \"very well\", \"good\", itd.... Pozmieniał grupy :D bo tak jak przypuszczałam został do tych najniższych pozapisywany a po kilku lekcjach przeniesiono go już do wyższych...I wiecie co...akcent już łapie - po tak krótkim czasie :D Ale Młody to Młody....z Małym będę miała inne problemy :D :D A wiecie....pierwszego dnia jak go odstawiliśmy do szkoły (tak załatwiliśmy aby go samochodem odwieźć) to się poryczałam - bo ja mam cały czas przed oczami tego dzieciaczka co w żółtym kombinezoniku (pamietam!!!!) nauczył się \"koci - koci łapci\" robić i klaskał se w łapki....A tu - garnitur, krawat i obca szkoła :O Idę do mojego gulaszu :D dodatki dodam :D
-
Na usprawiedliwienie :D :D u mnie godzina do tyłu...to zdążę z obiadem... Resztę mam jak Mały - w tylcu :D :D :D