moniał
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez moniał
-
Hejka Nadal czuję się fatalnie - katar, obolałe kości....Załamka :-( Anuś---tak bardzo mi przykro z powodu Twojego psiaka. I jeszcze ten chomik biedny.A jaką miał klatkę - taką \"normalną\" czy z szybkami z przodu? Bo mój chomiś kiedyś...zwiał nam własnie z takiej klatki. Matko....co mysmy się go naszukali w domu - głupie toto, to na wołanie nie przylezie, pies był w domu....Ale zgłodniał cholernik i wrócił sam. A usypianie psiaka przeżywałam dwa razy - pierwsza sunia....pudel, miała raka, byłam jeszcze dzieckiem i do dziś pamiętam, jak mój ojciec wyszedł z psem - nic mi nie mówili, że to na uspienie....Ja stałam na balkonie i wyłam \"tatusiu wróc z Bebiną do domu\".Ojciec ze łzami w oczach niósł psa (bo już chodzić sił nie miała) do weta. Dostała zastrzyk i ojciec jej nie zostawił w lecznicy - bał się czy na pewno ją uśpią, czy nie bedzie jakiś \"badań\".....Nosił ją na rękach po parku aż....zasnęła. Druga sunia to moje wymarzone psiątko - kundelek ze schroniska....może i pokraczny, może brzydki ale MÓJ, ukochany. A mądra była taka, że.....Też rak (dożyła ładnego wieku bo prawie 16 lat), to mój brat z nią był i też ją nosił aż usnęła. Anulka trzymaj się!!!! Wiem, że to głupie słowa ale psiak to jak członek rodziny. Ja codziennie ryczę bo Nortona nie mam..... Znajomy---dzięki za wirtualne kwiatki. Ależ ta Foletka ma farta, że ma Ciebie :D Foletka---Ty pamietaj...jakby co po swietach...wiesz!!!! Malibuś---jeszcze raz dzieki za eska. Sprawiłaś mi wiele radości. Fizz, Whiskuś---no to \"róbta\" te pasztety i nas zaproście na degustację :-) Ja w tym roku do teściowej jadę i znów robota mi odpada. Ale mam farciora..... Naduś---dziecko kochane, gdzie Ty jesteś? Nie przepracowuj się za bardzo! Zahirek---chyba zapomniałaś o nas :-( Jakieś mam złe przeczucia - ten dzień chyba nie bedzie fajny....czuję, że coś się wydarzy. Czasami tak mam :O Ale Wam wszystkim życzę miłego, pogodnego dnia i ....maja w serduchach :-)
-
Anulka---dzięki..... No nie wezmę się dzisiaj za robotę :D nie ma sił!!!!!
-
Whiskuś---dzięki za życzonka....już się sama gubię. Jak ten \"Filip\" jestem.....same widzicie :D :D
-
Dzięki, że po tym moim mailu nie wywaliłyście mnie stąd....i dzięki za dobre słowa. Foletka--- No coz...najwyżej parę groszy stracę :-) Ale zrobię to!!!!
-
Wysłałam Wam maila...najwyżej , jako niespełna rozumu....wywalcie mnie z topiku :O
-
No oki ...Foletka to piszę maila do Was :O Aż mi głupio bo wyskoczę znów jak \"Filip z konopii\" albo pajac jakiś :D :D Dzięki za życzonka
-
Co za denny topik :O Ja w ciązy na szczęście nie musiałam poruszać się komunikacją miejską ale ustępuję miejsca i kobietom w ciąży i staruszkom. I tego uczę swoich synów - ktoś jest słabszy to nalezy mu pomóc. O czym ta dyskusja? O pomocy i życzliwości dla drugiego człowieka czy o tym aby \"zgnoić\" innych???? Bądzmy bardziej wyrozumiali dla innych....
-
Heja Fizziaczku---dziękuję....i za dobre życzonka i za mailika Jak Ty zawsze o nas pamiętasz.... Malibuś---oki... \"tu\" to \"tu\" i wpadniemy....z tym...co ten MM gadał??? Zostawiłam dzisiaj Młodego w domu - widzę, że jest przeforsowany, ledwo łazi. Ale po \"Przegląd Sportowy\" to oczywiście dał radę polecieć :D Miłego dnia Dziewczynki i Znajomy!!!! Ty się chłopie nie przepracowuj tam bo niedługo zjedzie rodzinka i siły \"trza\" mieć :D :D Chociaż pewna jestem, że na to akurat sił Ci nie zabraknie! Trzymajcie się!!! (jako i ja się trzymam....mimo kichania, bolącego kinola i gardła)
-
Jak nam się uda następna konfa to Wam coś powiem.... Na topiku nie napiszę bo.....i tak chyba jestem postrzegana jako lekko kopnieta :D :D A tu mnie mocno coś kopnęło..... MM telefonicznie się zgodził i przystał na to coś :D :D - dobre i to ....
-
A ja byłam w aptece - pani mi od cholery leków nasprzedawała. Ciekawe ile jest potrzebnych a ile.... ??? :D :D No Fizziaku---jak to Premier...to cóż...gryzie i lezie dalej :D :D Było sobie Luksika \"zostawić\" :D :D Premier ma charakter....premiera...więc o co chodzi??? :D :D Nie mam obiadu bo mi się nie chce dzisiaj - frytki im uwalę i tyle...Niech \"jom\", a co?
-
A w ogóle jesteście jeszcze? Może szybko jakąs (krótką nawet ) konfe zmontujemy???
-
Jak jesteście to ja pójdę później do tej apteki :D
-
Fizziaku---bo Ty za dobra jesteś i potem to każdy chce wykorzystać. Asertywność!!!!!! Nie daj się!!!! Masz swoje życie....ja nie mówię o pomocy innym, tylko nie można dać sobie wejśc na głowę!!! A Premiera faktycznie z domu na razie wywal....ciepło jest, nic mu nie będzie :-)
-
Fajnie, że jesteście :-) Ze spotkaniem jakoś damy radę.....byleby do końca maja znaleźć czas.
-
Hej Słonka!!! Dzisiaj mamy trochę smutną rocznicę ..... http://www.ewa.bicom.pl/karaoke2/k000.htm Ale pamiętajmy może.... http://www.zosia.piasta.pl/papieski-humor.htm Ja już doszłam do siebie.....Wczoraj nawet po fajki bałam się sama iść i MM musiałam ze mną jak z dzieckiem się wlec :O A łokcie nadal mnie bolą :-( MM chciał zaraz to na policję zgłaszać ale wytłumaczyłam mu, że ja nie znoszę takiego pieniactwa i nie bedę z nikim i nigdzie dyskutować....kto w moim mniemaniu jest poniżej mojego poziomu. Niech się tu tłuką baby, my jedziemy i mamy swoje sprawy na głowie. Dziękuję Wam Dziewczynki i Znajomy za dobre słowa!!!!! Zaraz muszę do apteki iść - to przeziębienie nie chce mnie puścić....się przypięło do mnie jak zły szeląg! A potem pójdę z Małym na \"nasz\" ogrodzony plac zabaw :-) Spółdzielnia ogrodziła nasz blok i tylko mieszkańcy mają tam klucze (o to te baby też miały do MNIE pretensje :D ) Foletko---dlaczego nie piszesz? Jak wrócę i nie będzie Twojego wpisu to dzwonie!!!!! Malibuś----wczoraj 3 razy eska do Ciebie pisałam i 3 razy mi się wykasował diabelnik - z tą Motorolką nie mogę dojśc do ładu :O. Co u Ciebie oznacza \"tu\" - GB czy PL???? :D Buziaczki.....
-
Dziewczynki cała się trzęsę!!! Co ja miałam za dzien!!! Ok. godz 16 przyleciała jakaś babka ze mój Młody wszedł w konflikt....z córką jej sąsiadki. Zdenerwowałam się, zaczęłam do Młodego na komórę dzwonić - nie odbierał, więc wyleciałam go szukać. Ta dziewczyna i te babki są z sasiedniego bloku, poleciałam tam szukać Młodego...Nie było go, te baby mnie zaczepiły i zaczęła się lekka pyskówka. W pewnym momencie jedna z nich (wielkie, potężne babsko) pchnęła mnie - przewróciłam się, stłukłam sobie łokcie, zleciały mi ze ślip okulary i rozwaliła mi się komórka. Wróciłam z rykiem do domu i do teraz nie mogę się uspokoić! Siedzę i ryczę, koledzy Młodego byli tego świadkiem i Młodemu powiedzieli - ten dostał szału - małe to ale bronił by mnie jak lew! Za co??? Dlaczego???
-
Kichnęłam sobe 9 razy pod rząd :O Mało mi kinol się na atomy nie rozpadł. Ide do wyrka...... I w ogóle dzisiejsza \"imprezka\" mi się rozwaliła :-( ale...siła wyższa.
-
Witajcie Foletka----Słonko, nie martw się,. Wszystko bedzie dobrze!!!!! A wiesz....dzieci potrafią być dość okrutne - może to zazdrość, może jakaś inna sporna sytuacja ale spokojnie. Mój Młody już też przechodził sytuacje, kiedy koledzy (w bloku) odwrócili się od niego. Były sytuacje kiedy MM chodził do rodziców tych prpwodyrów i rozmawiał z nimi - kiedyś Młody przyszedł z podwórka z czerwoną szyją bo jakiś tam chłopak go ....wręcz dusił. MM wtedy dostał szału, uspokoił się trochę i poszedł do rodziców. Otworzył tatuś tego chłopaka (pijany!!!) ale sytuacja się unormowała. Foletka, mam nadzieję, że koniec maja, początek czerwca wybywamy stąd. Młody będzie wcześniej klasyfikowany - na szczęście z nauką nie ma problemów... Ja i MM po świętach jedziemy - musimy wynająć dom, być może od razu założymy własną działalność. Foletka...jak bedzie Ci kiepsko na duszy to kliknij do mnie albo na skype się odezwij Anuś---żal mi Twojego pieseczka bardzo. Wiem co to znaczy....miałam podobną sytuację ale już z dość wiekowym psem - sunia nasza straciła wzrok, węch i słuch - dla psa to koniec, potykała się o meble :-( Do tego doszedł guz - nowotwór. Sunia miała operację ale....Wyłam jak potepieniec - to był mój piesek, zabrany ze schroniska, kundelek, najukochańszy, najmądrzejszy.... Przytulam Cię mocno!!!! Fizziaczku----to dość \"pracowicie\" święta Ci się zapowiadają. A z tą astmą to Ty uważaj!!! Ja mam dobrze - znów do teściowej jedziemy i....żadna robota mnie nie czeka. No....zrobię jajka faszerowane ale zakupki itd mi odpadają :D Whiskuś---nawet nie masz pojęcia co taka przeprowadzka oznacza :O Dzisiaj MM zabrał do S. dwie komody - a to co w nich było wywalił w pokoju na duży stół. Teraz muszę to posegregować....na razie drzwi do dużego pokoju zamknęłam aby na to nie patrzeć :D Malibuś---zaginęłaś na tych wyspach??? Morze Cię porwało??? :D Pisz babolcu jeden :D :D Naduś Zahirek Turkusik Znajomy Młody leci zaraz na trening....chyba pójdę zbierać te \"śmieci\" ze stołu....a tak mi się nie chce Ale wiecie....net to jednak potęga - udało mi się odszukać parę osób, z którymi jakiś czas temu straciłam kontakt.....i nawiązałam go znów (ten kontakt :D)
-
I znów z żółtka nici :O Sklejam kartony.
-
Foletka---czytałaś http://wiadomosci.onet.pl/1511390,11,item.html My rano oglądalismy TV i też coś tam o tym mówili. MM strzelił mi komplement \"eeee...spoko, tobie to nie grozi\" :D :D :D Ja spadłam z krzesła ze śmiechu i pieknie mu podziękowałam na co chłop się zaczął tłumaczyć, że nie, nie w tym sensie, tylko to młode dziewczyny (no to ja nadal wyję ze śmiechu) a on obrażony \"o rany, no chodzi mi, że to dzieciaki tak reagują\" Siedem światów, mówię Wam :D :D :D
-
Hej Już jestem :-) Nadal przeziębiona ale dycham jakoś :-) Dzisiaj od rana jeździliśmy z MM pozałatwiać jeszcze pewne sprawy i jestem wykończona - psychicznie przede wszystkim :O Foletka---to masz nastrój podobny do mojego sprzed 2 miesięcy. Też byłam tym wszystkim lekko przerażona a dzisiaj.....dzisiaj już nie mogę się doczekać :D Ja patrzę na ten pękający blok i myślę sobie, że w lipcu na \"własny\" ogródek wyjdę....Poezja!!! A co ja wtedy tak klęłam to już nie pamiętam :D Ot...skleroza - coś mnie widać \"uwierało\" :D Pozdrawiam Was Słoneczka i szybko za obiad się łapię - Młody dzisiaj wróci głodny jak wilk bo na 7 miał trening a po lekacjach tzw: usportowienie (coś jak kiedyś SKS w szkołach)
-
Bo ja z nudów se rymuję Zaraz też się lepiej czuję Coś popiszę, coś poskładam Z bólu kości to ja padam... Pod kołderką się wynudzę Ale tylko jak budzę \"Częstochowskie\" rymy \"walę\" Chociaż Was to nie obchodzi wcale Smutek mnie ogarnia wielki Takie piszę \"duperelki\" Bo już nie wiem co się dzieje Wpisów nie ma nazbyt wiele W końcu padnie topik ten I zostanie....jak ten sen Jak sen złoty, miły, fajny Może jednak szansę dajmy? Piszmy chociaż jedno zdanie A nasz topik pozostanie!!!! Idę w kimonko...piszcie dziewczynki