moniał
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez moniał
-
No i wcale sie nie spakowalam :O Latam po necie ;-) namieszlam troche na naszym warringtonskim forum - rewolucje tam zrobilam...A co??? :D Was nie ma, MM spi - wyjechal dzisiaj o 3 w nocy to i padl...biedne chlopisko :D :D :D, Maly na kanapie zasypia, Mlody w swoim pokoju na kompie siedzi a ja jak ta sierota - w kuchni (bo i gdzie??? :D) na laptopie latam jak wsciekla - nie na miotle tylko po necie :D Moze do jakiegos "nocnego" po winko skoczyc? :D :D Cos za dobry mam humor - jak znam zycie to los mi nochala przytnie :O To moze isc spac? :D Z nudow i z nierobstwa mi dzisiaj odwalilo :D
-
Hejka No mam juz tego neta :-) Z grubsza sie rozpakowalalm w tym nowym domu wobec czego moge zaczac sie dzisiaj...pakowac :D W sobote wyjezdzam! Etatowa \"pakowaczka\" zostane :D Bardzo sie ciesze, ze nasze \"zguby\" sie znalazly :-) Emmi i Ania!!!! No i Fizziaczek wrocil - czyli znow \"pelna chata\" ;-) Ja za to znow \"wybede\" ale na jakis tydzien bo pozniej, bedac w Polsce bede miala dostep do kompa u brata. Powiem Wam szczerze i w sekrecie....wcale mi sie nie chce jechac do Polski :O Owszem - spotkanie z rodzinka i ze znajomymi (juz sie \"poustawialam\" na rozne spotkanka) bedzie calkiem mile ale....Ja chyba jestem wybrykiem natury bo mi w UK dobrze. Lubie Brytoli i chociaz czasami mnie smiesza, lekko irytuja to zawsze w Anglii czulam sie dobrze :O Nic to....ide sobie zrobic druga kawke i bede sie zabierac za to nieszczesne pakowanie - najsmieszniejsze jest to, ze w szale rozpakowywania....pewne rzeczy pochowalam i nie wiem gdzie :D :D
-
Codzienność w związku - radości, smutki, samotność...
moniał odpisał Emmi na temat w Życie uczuciowe
Ruminka---dzieki za info o Emmi.... Emmi jak wrocisz to Cie lekko palne - :D Szukalam Cie wszedzie.... Pisz tu czy tam :D pisz..... Pozdrowka dla wszystkich..... -
Codzienność w związku - radości, smutki, samotność...
moniał odpisał Emmi na temat w Życie uczuciowe
Nadal o Emmi sie martwie...czy ktoras z Was ma z Nia kontakt poza topikiem? :-( Ja mam troszeczke \"goracy okres\" bo zmieniam miejsce zamieszkania - przeprowadzka, pakowanie...Bleeee!!!! W dodatku dwie klotnie \"odbebnilam\" :D - jedna w szkole u mlodszego syna, druga w agencji wynajmu.... Jakas niepokorna dusza ze mnie..... I wiecie...niby sobie topik podczytywalam...a i tak nie wiem nic :-( Nic to....\"trza\" sie za obiad zabierac... PS: Dzieki Dziewczynki za mile przyjecie mnie tutaj -
Heja Foletka---jezeli sie nie spoznilam to na kawke...mmmm mniam...mam ochote :-) Znowu wstalam jakas opuchnieta...szlag by to!!!! Foletka dom dla niepelnosprawnych...dla mnie jak znalazl - a jak juz dom dla niepelnosprawnych umyslowo :D to w ogole :D :D Sluchajcie....juz sie zdazylam poklocic dzisiaj - raz to w szkole u Malego , drugie to w agencji...Mieli mnie na tyle dosc, ze dali mi telefon do wlasciciela chaty i tam zadzwonilam - malutki problem ale nalezy go rozwiazac...Dzwonilam i gadalam - facet ma przechlapane...Jakos w sumie mnie zniosl....co dalej??? Sluchajcie...ja naprawde o Emmi sie martwie - ma swoje klopty Dziewczyna i nie moge Jej nigdzie znalezc....na zadnym topiku :-( I nie wiem czy na tej Jej wsi (sama to tak okresla....nie bic!!!) \"zabraklo\" netu czy Emmi ma problemy... :O Tak to jest jak nie masz czlowieku numeru telefonu.... A moj palec...troszke lepiej...sinawy lekko... Piszta :D jak tam u Was....Czyms dobrym musze sie podkrecic :-)
-
Codzienność w związku - radości, smutki, samotność...
moniał odpisał Emmi na temat w Życie uczuciowe
Dziubasku---moj maz jest Polakiem (trudno mi duze litery robic bo mi dwie lapy potrzebne...a paluch boli!!!!:D) Wyjechalismy do UK....oooo matko...to tez dluga historia - kiedys Wam opowiem (jak mnie palec nie bedzie bolal :D ) Edytkuś (skopiowlam sobie Twoj nick bo moj laptop za diabla polskich liter nie odbiera....Swoj nick tez kopiuje :D ) Dzieki W ogole jestescie mile i sympatyczne ( heeeeh....czytalam wczesniej Wasze wpisy....) I bardzo martwie sie o Emmi.... Ale chetnie zostane tu z Wami :-) A wiecie....i tak sie pogubialam - ile macie lat, jakie problemy, jakie radosci.... Moze sie wciagne! :D -
Codzienność w związku - radości, smutki, samotność...
moniał odpisał Emmi na temat w Życie uczuciowe
Nadaje sie do Was??? :D :D :D :D -
Codzienność w związku - radości, smutki, samotność...
moniał odpisał Emmi na temat w Życie uczuciowe
Dziubasku---ja stara baba jestem :-( Mam dwoch synow - 13 i 7 lat, mieszkam w UK... Mam swoje problemy ale czasami i radosci.... Nie jestem dama :-( nie mam majatku :-( Mam meza (upierdliwy jest :O) mam synow (normalne dzieciaki) nie mam urody :-(, wielkiego wyksztalcenia.... Mam nadzieje i mam diabelny optymizm :-) -
Codzienność w związku - radości, smutki, samotność...
moniał odpisał Emmi na temat w Życie uczuciowe
Dzieki Dziewczynki... No to pewnie bede wpadac do Was!!! Na razie stukam jednym palcem i to u lewej rece.... :-( (chyba to nie jest odpowiednia polszczyzna :O ) Spadlam ze schodow - co u mnie jest calkiem normalne....Ja jestem tzw: "ofiara zyciowa" :D :D Jak cos chcecie o mnie wiedziec - pytajcie!!! EMMI-----Slonko...gdzie Cie szukac???? :-( -
Codzienność w związku - radości, smutki, samotność...
moniał odpisał Emmi na temat w Życie uczuciowe
Czesc Gargamelka - ja sobie palucha stluklam i zamiast za robote sie zabrac to sie blakam po necie :D I w ogole - czesc Wam wszystkim (zabrzmialo...jak \"o czesc wam panowie maganci\" :D) Sorki za mnie - mam dziwaczne poczucie humoru :O -
Codzienność w związku - radości, smutki, samotność...
moniał odpisał Emmi na temat w Życie uczuciowe
Czesc Dziewczynki :-) Znowu sie wtracam ale....czy ktoras z Was ma kontakt z Emmi??? Martwie sie o Nia... Pozdrawiam Was wszystkie - fajny macie topik...taki cieply i przyjazany! Sama bym sobie z Wami z checia popisala! :-) -
No i monial...spadl....nie tylko do roboty :D Wzielam z dolu walize aby popakowac troche ciuchow moich dzieci, znosilam walize na dol....i zwalilam sie ze schodow :O Najpierw jechala (z tych schodow) ta walizka, potem ja...na tylku :D Bo ja zawsze w biegu wszystko... Boli mnie - ladnie mowiac - kosc ogonowa (a dokladnie to tylek :D ) i palec sobie stluklam (bo walizke probowalam chwytac...piorun wie po co :D ) Czyli - reasumujac - boli mnie odwlok a palec mam stluczony i siny... Teraz klikam sobie lewa reka i jednym palcem :D A zawsze chcialam byc taka dama - wiecie...co to nie ma zadnych wypadkow, jest rozsadna i....nie zlatuje ze schodow :D A palec sobie w scierke kuchenna owinelam :D
-
Taaa..."dzieciaki kupowali" :D Niedlugo faktycznie "po polskiemu" bede gadac ;-) Spadaj monial do roboty :D
-
Sloneczka Jestem juz po dwoch kawach a samopoczucie mam jakby mnie walec jakis przejechal :O W ogole wstalam z tak opuchnieta geba, ze....szoook!!! Normalnie wygladam jakbym sie z jakims Terminatorem cala noc kotlowala :D W dodatku w kazdej chwili moga mi neta odlaczyc :-( Zglosilam zmiane adresu wiec nie wiem kiedy tu wylacza a tam wlacza dopiero w przyszla srode....Szlag by to!!!! Niby im zglaszalam, ze wyprowadzam sie za dwa dni ale...z Brytolami nigdy nic nie wiadomo :O Dziwny narod ;-) Aaaa...wlasnie...Nawiazujac do ich dziwactw :-) Wiecie co u Mlodego w szkole wczoraj bylo??? Nazywa sie to ( w wolnym tlumaczeniu :D) \"dzien kar dla nauczycieli\". Slowo daje! Na duzej przerwie (na tzw: lunchu) dzieciaki mogy kupic - podkreslam KUPIC (cwane Brytole na wszystkim zarobia :D ) ...UWAGA! UWAGA! (trzymac sie krzesel!!) mokre gabki....ktorymi w nauczycielami rzucali :D Mlody mowil, ze na lunch nauczycieli zeszli poubierani w tzw: cywilne ciuchy, niektorzy nawet maski pozakladali :D a dzieciaki kupowali na potege te gabki (niby nie drogo bo 10 penow od \"rzutu\" :D :D ) i...walili w nauczycieli...Mlody byl zszokowany :-) ale dosc szybko sie otrzasnal i...wykupil sobie dwa rzuty :D - w pana od religioznastwa...Wyobrazacie sobie cos takiego w polskiej szkole??? Normalnie - szok na calego! Smiac sie czy plakac?? :D Whiskus---ja widac nie doczytalam...Kiedy Twoj synus do domku wraca? Foletka---kiedy masz odbior tych badan?? A...swiecilas w nocy? :D Na pradzie mogliscie zaoszczedzic :D :D Trzymaj sie Slonko! Malibu---Ty kobieto nie szalej z ta praca - kasa wazna ale... Nadus---niby te \"12\" nie lekkie ale...Ty chyba mimo wszystko lubisz to - bo Twoja praca to i Twoja pasja! Nie myle sie? Fizziaku---odpoczywaj, laduj akumulatorki - potrzebne Ci beda jak ja do Polski zjade :D Emmi---martwie sie o Ciebie :-( Daj znak...jakikolwiek - szukalam Cie tez \"tam\".... Anus---opuscilas juz chyba nas na dobre? :-( A po Twojej wyprowadzce do Manchester tak blisko bysmy byly.... Ide pakowac :O Ratunkuuu...ile tych \"pierdol\" mi sie tu zebralo...
-
Mlody wrocil ze szkoly caly i zdrowy :D Humor mi sie nieco poprawil ale nie ze wzgledu na szkole tylko moze mi sie cosik uda co sie balam, ze sie nie uda ;-) Kot sasiadow mnie drapnal w szyje :D Akurat polowal jak ja glupia go z plotu chcialam zdjac - troche sie nie znam na kocich zwyczajach :-) Zdenerwowal sie. Ja tez :D Fajnie tak pogadac - sama ze soba.....
-
Codzienność w związku - radości, smutki, samotność...
moniał odpisał Emmi na temat w Życie uczuciowe
wszystkim :-) Emmi---Sloneczko, co u Ciebie???? Wiesz...caly czas mysle o Tobie! Sorki Dziewczynki, ze Wam sie w temat wtracilam :-) Czasami podczytuje Wasz topik a Emmi troszke znam...z innego \"zrodla\" :-) -
Nadus--- Wszystkiego najlepszego, duzo zdrowka, spelnienia marzen....zreszta po tym co Malibus napisala tylko moge sie podpisac :-) Nie mam humoru :-( Moja Babcia mawiala \"jak nie urok to...\" :-) Eeehhh....
-
Zle sie dzisiaj czuje - \"zolad\" mi nawala...jakby to w miare kulturalnie powiedziec?? Ani w te ani we wte... :D :D Emmi---skarbie drogi , poczytalam troche inny topik... :O Diabelnie mi przykro, pewna jestes tej decyzji? Chociaz fakt faktem...czasami nalezy troche \"potrzasnac\" :O A ja robie oszukany obiad :-) Mialam troche mieska w zamrazarce (patrz wyzej dlaczego nie moglam isc do sklepu ;-) ) Ale na cztery osoby do mich to byloby zbyt malo....Wiec to miecho pokroilam tak jak na gulasz i....walnelam do gara wszelkie warzywka - pomidory, ogorki kiszone, cebule, pora, marchew, pieczarki... :O Poddusilam, sosik zrobilam, ugotowalam ryz bo mi sie nie chce ziemniakow obierac :D, a na tzw: surowke...machnelam groszek z majonezem - akurat moi to lubia. I mam z glowy! Niech \"jom\" :-) A w ogole...nie piszecie to tym razem ja sie obraze :-) i tez pisac nie bede!!!!!
-
Sorki Dziewczynki...dzisiaj tylko o sobie napisze bo mam dola jak....stodola :-( Wczoraj Mlody sie nam przyznal, ze...jest w szkole kilku kretynkow (starsi od mojego, na szczescie juz ostatni rocznik) ktorzy czepiaja sie nieco mojego dziecka bo....jest Polakiem :-( Kiedy na lunch wchodzi do jadalni czy kantyny czy jak to tam nazwac to sie dra na cale gardlo \"oo Polak idzie\" i szyderczy smiech.Kpia z niego, z Polski, z Polakow. Jego koledzy (Mlodego) bronia go bo ogolnie jest lubiany w klasie...tylko te dwa matoly sie czepily. A w tej szkole jest tylko dwoje polskich dzieci - Mlody i jeszcze jedna dziewczynka - tylko nie pamietam teraz czy o rok starsza od mojego czy mlodsza. Naprawde zrobilo mi sie smutno i nie fajnie :O Mlody jest dobrym uczniem, juz doskonale radzi sobie z angielskim, jest niezly w sporcie... Pytalismy dziecko czy zglosil sprawe wychowawcy. On nie chce, mowi, ze nie bedzie skarzyc. W koncu ja sie wybiore do szkoly.... Jasny gwint...moze trzeba bylo w Polsce siedziec :O PSIAKOSC!!! Nie mam humoru.....mysle o Mlodym :-( Przykro mi...
-
Uuuuffff... :-) A teraz Wam cos powiem..... - cos tam schowalam (wazne!!!) i... zapomnialam gdzie - caly monial :O Pol chaty przerylam i...nie trafilam - schowanko ekstra :D Ale w koncu sobie przypomnialam, miejsca mam do tych chowanek jak nie powiem co :D I jeszcze dzisiaj eska nie do tej osoby wyslalam co trzeba - maly huraganik sie zrobil :D Chyba ksiazke zaczne pisac :D
-
Malibus i Fizz ( i w ogole wszystkie piszace, czytajace i co tam jeszcze...) Kazda z nas jest inna, kazda ma swoje problemy i radosci, wzloty i upadki... Ale polaczylo nas cos innego - TOLERANCJA!!!! I tego sie Dziewczyny trzymajmy! W innym wypadku zagubimy i my sie i nasz topik.... :-( Mam nadzieje, caly czas podchodze do tej malej "sprawki" jako do zartu....
-
Ej, ej, ej.... :-) zwariowalyscie obie??? :D Spokoj mi tu...nooooo :D :D Pewniee...najlepiej wszystkie sie na siebie obrazmy, nie piszmy, szlag trafi i topik i nasze znajomosci...co tam :O Malibu i Fizz :-) zarty zartami ale ja Was do porzadku przywoluje!!!! Sfiksowaly nam te Dziewczyny...jak nic :-)
-
Oj, Dziewczynki, mnie tez od rana ptaszki budza :-) Ale chyba tak zwyczajnie - ot...zwykle tiuuuu, tiuuuu, czasami troche na modle pijacka :D pijuuu, pijuuu... Ale wiecie...ze dwa czy trzy tygodnie temu jeden ptaszek budowal sobie gniazdko - gdzies w pobliskich drzewach. \"Wysprzatal\" mi pol ogrodka :D - zabieral sobie listki, male patyczki, trawke i inne lodyzki. Pracus jak nie wiem - co chwile go widzialm na ogrodku.....jakos Pooch mi sie akurat nie platal po posesji :-) I raz obserwowalam sobie ta ptaszyne moja :-) przez dobre kilka minut - smiac mi sie chcialo jak glupielowi jakiemus... Podlecial akurat pod drzwi na ogrod, lezal tam sobie jakis patyczek i listek czy inna lodyga... I bral do dziobka ten patyczek, potem doskakiwal (jest takie slowo??? :O ) do tej roslinki i probowal ja tez zabrac. Tylko jak otworzyl dziobek, aby roslinke zabrac to mu patyczek wylatywal....Bral wiec ta lodyge i znow...doskakiwal (niech juz tak bedzie) do patyczka, otwieral dzioba - lodyga mu wypadala, bral patyczek....Myslal, myslal i znow....do patyczka, dzioba otwieral, lodyga czy inna trawa wypadala mu...I tak kilka minut - jak slowo daje! W koncu (Einstein maly :D ) wpadl na pomysl doskonaly - odlecial z tym nieszczesnym kawalkiem patyka i za pare chwil byl z powrotem - po ta roslinke... Taaa..mieszkajac w Poznaniu w bloku nigdy bym czegos takiego nie wypatrzyla... Dzisiaj ide ogladac ta nowa chate... Przegrzebalam net i bardziej mi sie Chorwacja podoba niz Hiszpania... Ja upierdliwa bywam :O Aaaa...i jak Whiskus - piszcie co czytacie ciekawego bo jak bede w Polsce to musze sie w troszke ksiag zaopatrzyc :-) Teraz ...z braku laku za lekture Mlodego sie wzielam - ale to po angielsku i nie czyta sie tak fajnie jak polskich ksiazek. Chociaz ksiazka wciaga, nie powiem ;-) Jedyne czego mi brak tutaj to tego latwego dostepu do \"slowa drukowanego\" - bo ilez mozna jakies \"Pani Domu\" :O \"Przyjaciolki\" :D czy inne \"Z zycia wziete\" czytywac??? :O :O :O
-
Hejka No i prosze jaka chrum, chrum ze mnie :O MALIBUS Wszystkiego najlepszego, zdrowka, radosci, usmechu i sloneczka na codzien, spelnienia wszyskich marzen, pociechy z Dzieciaczkow (i z TM :-) gory i fury pieniazkow Jestem wcibska wiec wlazlam na stronke tej szkoly Twojego Synka - wyglada to bardzo ciekawie. Ja co prawda mam jeszcze troszke czasu - Mlody teraz dopiero 8 year konczy ale zawsze zainteresowac sie warto :-) Dzisiaj w necie znalazlam chate - calkiem, calkiem....Wszystko jest - duzy ogrod, garaz, blisko parki...a cena.....no...o wiele nizsza niz moja terazniejsza :-) W poniedzialek ida obejrzec toto i jakby co....\"biere\" :D A na wakacje chyba sie na Hiszpanie decyduje - nie bylam jeszcze. Jak ktors z Was juz zwiedzila ten kraj to bardzo prosze o jakies informacje - bo zawsze najlepsze sa od znajomych a nie z biur podrozy czy netu. Jezeli o czyms zapomnialam to wiecie....chrum chrum :D :D
-
No to pieknie :O .............. Fiziaczku--- Z serca tego co najlepsze Ci zycze, przede wszystkim usmiechu, radosci, zdrowka i spelnienia wszelkich marzen Wiecie... :-( ja nigdy nie pamietam...nawet o imieninach Mamy sobie \"przypomnialam\" jak na onet wlazlam i ....zobaczylam czyje imieniny sa danego dnia.... Zawsze mnie moja tesciowka zadziwia - ona pamieta o kazdym...I w sumie nie wazne, ze ma w kuchni kalendarz \"strazaka\" czy innego\" kominiarza\" :D i zapisane....Nawet ja od niej kartke dostaje na imieniny czy urodzinki :D Ale ze mnie swinsko... Mozecie do mnie pisac \"pani chrum, chrum\" (albo przez samo \"h\"...piorun wie...)