moniał
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez moniał
-
Zaraz pociungi sprawdze :P ... do W z P :D
-
Zapiekanka...hmmm...boska :D W smaczku też???? Patrzcie gały :-) .... tylko uszczknąć nie ma jak :O
-
Do stawiania to ja zawsze pierwsza.... :D Może być i szampan....
-
Moniałka uroczyście przyjmuje! :D
-
Hej dziewczynki Fizz fajnie, że już w domku jesteś ale nie fajnie, że masz taki kiepski humor :-( Ale dziewczyny mają rację - nie słuchaj koleżanki, to jakiś beznadziejny przypadek z niej :O Zobacz - my wszystkie Cię wspieramy i w Ciebie wierzymy i WIEMY, że będzie dobrze. Odpoczywaj, czytaj ksiązki, staraj się nie zamartwiać niczym, myśl tylko o sobie i swojej wygodzie (troche egoizmu Ci się przyda :-) ) No....bo tak jak Whisky mówiła....jeszcze jakiś najazd zrobimy ;-) Trzymaj się cieplutko! Wczoraj faktycznie mąz zanim przyjechał to mu trochę przeszło...co prawda wieczorem coś tam jeszcze mruczał ale poszłam sobie do drugiego pokoju. Dzisiaj spokój. Teraz pojechał z Młodym do Areny, na mecze go odwieźć. Zimno, wietrznie i...nudno mi ta sobota upływa. Na razie
-
Teraz jest nius...Moniał się skręcił... :O
-
Whiskuś---a to już na konfie Wam dokładnie powiem....Jakoś mi tak publicznie ta spowiedź nie idzie :D Znowu się pokłóciłam :O tym razem telefonicznie. A u Młodego w szkole żadnych \"cyrków\" związanych z tragedią w Gdańsku nie odprawiano. Nauczyciele z nimi rozmawiali - na temat tolerancji, obrony innych, krzywdy i bólu jaki osoba krzywdzona przeżywa. Nauczycielka, z tego co Młody mówił nie mówiła za wiele....raczej ich wysłuchała. Jeszcze w czwartek (mają akurat tzw. naradę...to kiedyś się godzina wychowawcza nazywało :-) ) będą rozmawiać na temat agresji, obrony samych siebie przed tym i obrony innych. Podoba mi się w tej szkole, że wspiera rodziców w wychowaniu....Aż szkoda, że podstawówka tak szybko się kończy....bo ja jestem bardzo zadowolona z tej szkoły. Akurat tym nauczycielom coś się chce.... Rodzicom też...Z tego względu w przyszły poniedziałek jako pierwsza jestem wyznaczona do pilnowania porządku na basenie...bo nasze chłopaki troszkę za mocno zaszaleli - bieganina, krzyki....Więc w poniedziałek z \"czarnym notesem\" :D wybieram się na basen...porządku pilnować. I dopilnuję!!!! Która z Was eska Fiziakowi wysyłać będzie, to proszę napisać ode mnie, że ściskam mocno i pozdrawiam. Was też pozdrawiam....
-
Nie popatrzę dzisiaj :O Dzisiaj ja mam lajf swój :D
-
Pozwoliłaś...hehehe...sama tu wlazłam :D Na tą 500.
-
A ja? Ja 500 otworzyłam...Co ja dostanę??? :D
-
500 stron bzdur :D Ale bajdurzenie nam idzie!
-
:D :D :D
-
Pedant dzisiaj wraca chyba! Stęsknił się czy jak?
-
Flowka jak zrobisz puku puku to frajerzy sami się zlecą :D
-
I może być fiku miku :D
-
TWA próbuję rozszyfrować :O Flowkę.... Ale mnie nikt nie rozszyfrował! Też się naumiałam czegoś :D
-
Phiii...mam kasztana! Flowka miłej podróży! Z przedziałem pełnym frajerów :D
-
ALe ja chce wiedzieć jak długi i cienki w dziurkę nie wpada...tylko nadal puku puku robi?? :D
-
A...i przekonać się, jak to jest, że mimo, że cienkie i długie to w dziurkę nie wpadnie???
-
Na naukę nigdy nie jest za późno....Czasami pomoże cienki i długi. Chciałabym puku puku zobaczyć
-
No to piję tą kawkę.....która to już to??? Masz rację Malibuś życie jest tak diabelnie niesprawiedliwe :-( Już dzwoniłam do naszej pani doktor....do końca tygodnia na zwolnieniu. Mam zadzwonić w poniedziałek :O Z pracą to nic pewnego...ot...kroi się coś....ale zawsze mogą mi na rozmowie powiedzieć.....\"dziękujemy, skontaktujemy się z panią w najbliższej przyszłości\".... Jak zwykle zresztą....i sprawa jasna :O
-
Malibuś---zrób tą kawę...najwyżej to serce mi wysiądzie naprawdę. Bardzo zmartwiły mnie wiadomości o Fiziaczku - to bardzo dobra, wrażliwa osoba i nie zasługe na tyle ciosów od życia. I tak jak piszesz Malibuś....tylko duchowo i w modlitwie możemy ją wspierać. Nasze biedactwo :-( Pamietacie jak latem pisałam Wam, ze mój Mały ma często krwotoki z nosa? Zaaplikowałam mu wtedy Rutinoscorbin i wszystko się uspokoiło. Aż do dzisiaj - znów mu krew z nosa poleciała :-( Muszę z nim do lekarza iśc....tu praca mi się kroi.... Ja oszaleję chyba! Dlaczego zawsze na raz mi się na łeb wszystko zwala? I sama z tym muszę się uporać....bo mąż gościem w domu jest :-(
-
Sylvi i BD zapracowane.... Trzymajcie kciuki....może i ja niedługo będę \"zapracowana\" :D Łoo matko!!!!
-
Hmmm....pięknaaaaaaaa! :D
-
TWA ale te pióra muszom być zielone! Bezdyskusyjnie!