moniał
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez moniał
-
I pedantyzm Flowka....i pedantyzm :O Damy radę! :D
-
Do niedzieli jeszcze daleko :P Świeczka się wypali.....
-
Co lepsze? Mailowanie czy kurzowanie? :O
-
Widzę, że większość to po weekendzie odpoczywa :D Ja wróciłam z katowni...to jest z placu zabaw :O, zaraz Młody wróci ze szkoły, dam im obiad....i Młody na basen leci a ja Małemu obiecałam, że po obiedzie znów na huśtawki pójdziemy :O Głupia ja!!! :D Już mi raz Whisky smaka na kapuśniak narobiła, teraz Anka na kopytka :O
-
TWA nie tylko z ciołków ale ciołki jak rzepy som :O A pogoda nadal niczego sobie :D :D
-
Dzień dobry :-) U mnie też cieplutko.....ale fajnie!
-
Hej Fizziaczku---trzymaj się Myślami bedę z Tobą i....eskami też :-) Wszystko bedzie dobrze! Czekamy na Ciebie niecierpliwie Ania---ale zazdroszczę Ci kociaczka. Kocham koty ale zawsze w moim domu psy były.....Zresztą mój osioł pewnie by z zazdrości oszalał... :O Idę po kawę bo jeszcze niedobudzona jestem.
-
Hejka Ni i mąż pojechał....do Francji tym razem. Wieczór milutki - dawno takiego nie spędziłam ;-) Oj....gdyby taka atmosferka na dłużej się utrzymała.... :-) Kończę obiadek i zaraz potem na rowery z chłopcami idziemy. Pogoda piękna, szkoda gnić w domu. Pozdróweczka moje Słoneczka :D
-
Pojechałam do Warszawy...wiecie....\"konduktorze łaskawy....\" :D na tych krzesłach (pojechałam). Teraz obaj idą na boisko (z okien widać) a ja nerwicy dostaję - bo ja zawsze sama wszystkiego muszę dopilnować... :D Ale bracia też muszą się zgrać.....Teraz w oknie będę stała :O
-
Na męża czekam :D Chociaż jedno popołudnie (i wieczór ;-) ) może miły będzie :D
-
Oooo...to Ty masz już takie bardziej cywilizowane miterki :D U mnie (tyle lat w końcu... :O ) to na 10 penów zaczynały chodzić :D O kartach to wtedy (w tych zamierzchłych czasach :D ) nikt nie słyszał. Ale i czarne skrzynki :D i różne inne wynalazki z łezką w oku wspominam. Mówiłam, że dzisiaj czas trwonie.... :D :D
-
Hi hi Malibuś :D A Wy macie tzw. \"mitery\"? Pamiętam jak byłam w Londynie i z dwoma koleżankami mieszkałyśmy w pokoju i ten \"miter\" nam szlag trafił :D....Zatkał sie albo coś tam mu piknęło....i koniec. I kolega nam go rozebrał i chodził bez wrzucania pieniędzy....tylko trzeba było uważać aby do zera nie doszedł - wtedy te 10 penów trzeba było stracić aby go z powrotem ruszyć :D Każda pilnowała :D Oj...dobre, stare czasy mi się przypomniały....A mam tych wspomnień, oj mam :D I tak bezproduktywnie czas przed kompem tracę :O
-
TWA Ty już piłaś???? Nie kawkę of kors :D
-
Foletka to pewnie te rękawki zawinęła i za porządki się zabrała....Ja machnęłam ręka....i tak zaraz Mały mi dowali - klocki, balony.... :O U mnie w domu chodzi się pomiędzy stacjami kolejowymi :O z klocków - jedna w przedpokoju....potem tory do dużego pokoju prowadzą, tam następna stacja :D, tory zawracają i .....koniec!!! Torów mu nie starczyło na szczęście aby do kuchni dojechać :D Krzesła, zamiast przy stole to na środku pokoju stoją - jedno za drugim.....bo to pociąg jest :O Ja muszę nim jeździć :D Dom wariatów!!!!
-
O poranku!!! Puffff....zakrztusiłam się kawą :D :D
-
Oj ja chyba dzisiaj ranek przed kompem spędzę :O Teraz czytałam artykuł na temat snów u zwierząt - ja uwielbiam obserwować swoje 4 łapy jak śpi (i chrapie :D ) i merda ogonkiem.....Pewnie głupolek gołebie goni w tym śnie :D Bo on goni, goni.....a jak gołąb nie odleci (jakiś wytrzymalszy akurat jest i odważniejszy :-) ) to moja psina hamuje....ugina przednie łapy i...\"jedzie\" do przodu z takim wyrazem pyszczka że paść można :D A już nie daj Boże niech kot na niego prychnie :D Ucieczka do pańci i skomlenie o ratunek. Normalnie - bojowy pies :D :D Obrońca :D :D
-
No dobra....koniec tego dobrego....POBUDKA!!! :D :D Dzień dobry....
-
Mnie też nic się nie chce. Teraz chłopcy do sklepu poszli - pączków im się zachciało... :O A matka jak dojna krowa...tylko kasę ma dawać :D
-
Hejka My też po śniadanku...tzn. chłopcy a ja po kawce (ale zaraz jeszcze jedną sobie machnę :-) ) Na śniadanko chcieli po omlecie więc od rana przy kuchni stoję :O (i przy garach.....) Nadd---baw się dobrze w górach i jak pisała Foletka - uważaj na siebie. I pokłoń się Tatrom ode mnie. Ja lubię góry....ale po kilku dniach zaczynają mnie męczyć - horyzont mi zasłaniają :D Wolę morze.....nawet w listopadzie..... Foletko---jak się po browcu spało??? :D Mnie wyśmienicie tylko rano.....jakaś mała gangrenka mnie buziakami obudziła i słowami \"mamo, ja juś nie śpie\".....Też tak masz ze swoimi??? :D Czekam na mężusia....nawet miłego eska dostałam - ciekawe czego chce ;-) No...idę po jeszcze jedną kawę..... Miłego dnia wszystkim
-
Dobranoc kochane moje!! A co??? :D
-
A moniałek choć malutki to jest całkiem słodziutki To glizda napisała :D :D
-
Dobranoc Foletka i wszystkim też :D :D
-
Wiem :O Słyszałam :D Nie jestem żadna glizda.....
-
Foletka trudne pytania zadajesz :D Jak szaleję to czasami na pomaranczowo ale to rzadko mi się zdarza.........Czasu brak :O
-
No pa Foletka....trudno...Pójdę rozrabiać na inne topiki :D :D