moniał

Robalku ja sobie na skrzydłach marzen polecę.... Ale mi poetycznie wyszło, nie??? :D

Jeszcze lepiej :D Jak Ty liczysz TWA??? :P

Robalku moich skrzydeł nie da się dokleić. Poszły tak sobie fruuuuu!!! :D Ale ja i bez skrzydełek w końcu polecę........

Świecznik.....świecznik...... Ja mam taki z trzema kulami :D Słowo!!! Świecznik!!!!

Hi, hi...też nieźle :P

No fakt....20 cm obwód to chyba przesada :O Mimo wsio :D

Może jej o obwód chodziło?? :D :D :P

Hmmm...no tak, ja zapomniałam że na 4 pietrze mam pokazane gdzie ten cholerny kurz jest. To wybieram piwnice i niech się oni wszyscy ode mnie odczepią :D :D Idę do piwnicy :O Jak wrócę to się zamelduję :O

TWA z bara bara to ja bym se rade dała ale to 4 piętro..... Cholera, rozmarzyłam się!!!! :D :D :D

Ja bym już nawet na tym 4 piętrze została :O

Śmieję się!!!!!!!!!!! :D:D Dzień doberek wszystkim!

A ja leżę na kanpie i zagłębiam się w fikcyjne problemy :D Z książką leżę! Pralka jak słyszę, skończyła pluć wodą ale pójdę do niej trochę później....bo teraz mam ją w nosie!!!!! Byłam z małym na rowerku ( ta moja zmora!!!) i pranie, sprzątanie i odkurzanie mam w nosie dzisiaj! Ja u psychologa dziecięcego wyszłam bo baba mnie wkurzyła podważaniem opinii audiologa i laryngologa. Wiecie jakie problemy miał mój Mały i pierwsze co się bada w takiej sytuacji to słuch! Najpierw laryngolog (badający prawidłowy rozwój uszny), potem audiolog - testy specjalistyczne! I jedno i drugie wyszło ok a babsko z uporem maniaka się upiera że Mały nie słyszy. A to dlatego, że zamiast słuchać co baba do niego mówi, zajał się w gabinecie zabawkami (zabawki pamiętały chyba czasy mojego dzieciństwa ale dla dziecka to było coś NOWEGO!). Więc Mały sobie robił \"wrrrrr\" rozwalonymi samochodzikami ( a raczej wtedy \"wlllll\") i \"brummm\" (\"bllummmm\") traktorami na trzech kółkach. A ta go woła do biurka (aby jakieś klocki w piramidkę ustawiał....) więc dziecko olało sprawę! I parę minut trwała przepychanka słowna między mną a nią na temat słuchu (pomijam wołanie dziecka szeptem w domu, przy lejącej się wodzie z kranu, kiedy stał do mnie tyłem i zawsze mi odpowiadał!!!!). W końcu ona stwierdziła, że mi UDOWODNI!!!! (Udowodni, że dziecko nie słyszy!!!!) Z wysokości biurka rzuciła kluczyki na podłogę a moje dziecko (chociaż rozpuszczone jak dziadowski bicz!! :D to jednak co nieco wychowane!!) zostawiło zabawki i w te pędy podniosło te cholerne kluczyki, podając babie i mówiąc \"plose\" (to było wtedy \"proszę\"!). I ona zdziwiona \"on słyszy!\". Ja nie mogę! Wtedy się zdenerwowałam, dziecku zabawki kazałam ustawić na miejsce i poszłam sobie \"w tą cholerę\"! :D Potem poszłam prywatnie, pani z nim na podłodze się bawiła, pytała o różne zabawki, o ilustracje w książeczkach - ale siedziała z nim na podłodze, nie przy biurku. Po prostu bawiła się z nim i stwierdziła, że cały rozwój - emocjonalny, ruchowy, umysłowy itd jest w normie! Tak było u mnie ale mam nadzieję Foletko że Tobie trafi się normalna babka - z szacunkiem i umiejętnością podejścia do dziecka. Sorki za to rozpisanie się ale do dzisiaj mnie szlag trafia jak sobie to babsko przypomne! Whisky---ja też szukam pracy jak szalona!!!! Muszę!!!!! Wracam na kanapę - zupa dochodzi (do siebie :D), pranie skończone (zaraz, zaraz!).....a ja skończę chociaż rozdział :D Małego z kompa wywaliłam.....i teraz pyszczy mi coraz lepiej (od brata się uczy!! :D)

Hej Mam doła :-( więc tak się trochę zmuszam do napisania czegoś.... Nic to - w końcu przejdzie :O Myślałam, że Wam pisałam że Młody tą ręczną trenuje....ale widać zakręcona jestem na maksa. Ale było nie było....od kiedy zaczął trenować \"toto\", to jestem pełna podziwu dla tej dyscypliny sportu - bardziej ciekawe według mnie niż noga. No ale....ja mogę nie być obiektywna :-) Do naszej Fizz też eska wysłałam ale odpowiedzi jeszcze nie mam :-( No ale tak to w szpitalu bywa - nie zawsze można od razu pisać. Whisky----co Ty się bałaganem u córki w pokoju przejmujesz? Ja mojemu Młodemu kiedyś zrobiłam trochę wstydu przy kolegach. Otworzyłam szafkę....z której malowniczo na ziemię wszystko wyleciało. Dzisiaj mimo, że w szafce jakiegoś ekstra porzadku nie ma to na łeb już nic nie zlatuje. Foletko---logopeda niech sobie będzie. Ja z moim małym, jak wiesz też chodzę. U psychologa też byłam - niestety tam się lekko zdenerwowałam i wyszłam \"w cholerę\" (przepraszam za wyrażenie). Miałam wrażenie, że baba na siłę szuka czegoś aby się doczepić. Poszłam potem prywatnie i się uspokoiłam. Mam nadzieję, że Ty trafisz na jakiegoś normalnego psychologa :-) Trzymam kciuki. A dzieci różne problemy mają na początku nauki....przejdzie! No na tyle sił mi starczyło ale wszystkie Was pozdrawiam i milusiego dnia życzę

A moniał se macha ręcami w górę i w dół bo ma gdzieś robotę....I wszystko moniał ma gdzieś....W tym tylcu tyle się mieści :D :D Wczoraj z Pedantem dzień spędziłam, odreagować dzisiaj muszę :D

TWA a nie widzisz, że ja zawsze się przodkiem ustawiam :D Aby tego tyłka widać nie było :D :D Tylce w tylcu niech zostają. Wyślij do Flowki, niech ma!!! Całe szczęście, że to ranek a nie 24.....jak ostatnio :D :D

Hermia mnie \"Pana Tadeusza\"....tego mickiewiczowskiego kazano w liceum przeczytać.... Lektura taka cholerka :O Przeleciałam toto po łebkach bo szlag mnie trafiał na te rogi bawole i te charty i Gerwazych i w ogóle. Jako dorosła już osoba (!!!) wzięłam ponownie do ręki tą książkę (te księgi....) i.....wtedy dopiero zrozumiałam i doczytałam....I się zachwyciłam - autentycznie!!! Ale \"Dziadów\" nadal nie trawię i się upieram....po pijaku to pisał!!!!

Wysłałam do TWA, na ananasa na onet. Jak nie dolezie do już nie wiem :O Jak dolezie daj znak.......jak tam na serce nie padniesz :D I Flowce prześlij - niech ma za swoje....a co!!! :D

Dzień dobry! Rzadko rano się udzielam to dzisiaj wpadłam się przywitać..... Cieszycie się, no nie??? :D :D

Hej Fizziaczku---trzymam kciuki Myślami jetsem z Tobą. Whisky---mam nadzieję, że czujesz się już lepiej. Też trzymam kciuki. Kciuków mi zabraknie :-) Nadd---Ty masz chyba to szczęście, że Twoja praca to jednocześnie Twoja pasja. Nie mylę się prawda? Foletko---u mnie niedziela taka sobie :O Bałagan dzisiaj ogromny a mi....jakoś sił brak aby to ogarnąć :-( Malibu---a co u Ciebie? Jak się miewasz Angieleczko :D ? Agosia---opuściłaś nas czy co??? Anka---a Ty dlaczego na zwolnieniu z tą nogą nie siedzisz? Nic na siłę....zdrowie najważniejsze! Ogólnie to stoję na krawędzi dołka. Wlecieć, jeszcze nie wleciałam bo się mocno trzymam...powietrza :D ale jakoś mi \"nie tak\".... Ale dość marudzenia :-) Idę przynajmniej pranie do pralki załadować i nie poddać się nieróbstwu. Buziaczki

Phiiiii ...a foty z zeszłego roku i tak nie przeszły :D Bo mówilam cholerka, ze się o 24 ludzi nie straszy!!!! Ale ja im wyśle [zaciera ręce] ja wymyślę sposób :D DOBRANOC....do czasu :D :D

Phi...ja mam telefony nie do odebrania.....trzeba byc perszingiem aby zdazyc a zonka da se rade!!! Jak i my!!! :D

Flowka jemu to teraz dobrze. Popatrzymy na żonkę.....za jakieś pół roku :D

No i nikogo nie ma :-( A mecz wygralismy. 23 do 21 dla Poznania. Bo w ręcznej to gole często padają, nie tak jak w nudnej nożnej, gdzie latają godzinami po boisku i dwa gole strzelą!!! :D Zresztą kiedyś się skuście i zobaczcie mecz piłki ręcznej - ja też pojęcią o tym nie miałam, dopóki Młody nie zaczął trenować. A to o wiele ciekawsze niż noga!!! Dobra, ja wiem - każda myszka...itd :D ale naprawdę!!!! Ale to pikuś!! Dlaczego Was nie ma???

Ja tam szyć i fastrygować (???) nie umiem. Ja znam cholerka czarne albo białe. Jakiś daltonista wybrakowany ze mnie :D

Jak uda mi się być o tej godzinie w necie :O to na konfę zawsze się piszę!!! Jako pierwsza :D Tylko ja ostatnio zawsze na \"czerwono\" bywam - no....takie tam kaprysy miewam :D ale puknijcie do mnie. Jak będę to odpowiem na 100% ....