moniał
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez moniał
-
Fizz załatwione!!!
-
Dobra, zaparzę. Coś się należy Wam po tej mojej nieobecnośći :-) A tak w ogóle to cześć
-
Dzień doberek! Ale miałam fantastyczny sen :-) Aż szkoda było się obudzić.... Idę po kawkę, niestety czas wracac do rzeczywistości :O :D
-
Ide spac...... podusia mnie woła ( i 4 łapy :D )
-
Aaaa....to oki....uuufff!!!! Piwko sobie otwieram :D
-
Jak to??? [moniał drży przerażona że świntuszenia nie ma]
-
No cudo....zapomniałyby :O Ja bym Wam nie dała zapomnieć - tak czy tak :D :D
-
Jetsem...i dyskusje se moge prowadzić ;-) Już nie uciekam te 300 km (niektore to za dobre w tej geografii są :D ). Strach uciekac :D No....wróciłam...na łono :D łono topiku :D (niech będzie....co mi tam :D ) Ogólnie to
-
Ja w sklepie pomyślę :-) Może coś mi się rzuci w oczy :D To \"coś\" musi być na szybko bo jakoś dzisiaj nie mam nabożeństwa do garów :O
-
O, cześć Whisky Idę do sklepu, coś na obiad muszę wykombinować :O
-
Wczoraj balowały a dzisiaj śpią. A ja sama siedzę :-( POBUDKA!!!!! :D
-
No fajnie, ja wczoraj spać poszłam a Wy tu balowałyście A w dodatku głowa mnie dzisiaj boli :O Młody dzisiaj w Holandii, zachwycony i szczęśliwy. Trochę mu zazdroszczę ;-)
-
Sylvi---o ładnych porach to się po necie buszuje :D Starych fotek też chyba nie mam :-( Jeszcze poszukam ale to nie odda dnia dzisiejszego :-) Mogłyśmy z BD coś sobie pstryknąć....jakoś nie pomyślałyśmy o tym. Młody zaliczył Disneyland i widział wieżę Eiffla....i szczęśliwy jak szczypiorek na wiosnę :O Dzisiaj do Holandii wyjeżdzają - program dość napięty :D Dyńka mnie boli dzisiaj....co za zaraza jakaś :O Kiedy konfa??? Hihihihi :D
-
Hejka Fizz---fajne to opowiadanko. I niestety prawdziwe :-( Ale wczoraj wieczorem bojowa byłaś :D Foletko---ja też palę i jakoś przestać nie mogę. Chyba to przez to, że ja...po prostu lubię palić. A dobrze wiem czym to się może skończyć. Widziałam. Jak dojdzie przesyłka, daj znak. Whisky---też bym sobie do 10 pospała. ALe mały budzi się najpóźniej o 8 i stwierdza, że jak on nie śpi to matka też nie musi :O Dostałam eska od młodego. Zaliczył Disneyland (co prawda pewnie w okrojonej wersji....) i widział wieże Eiffla. Dziś do Holandii wyjeżdzają. Dobrze chociaż, że te \"oszczędności\" to tylko na mnie są, na dzieci jakoś nie żałuje. No to tradycyjnie - miłego dnia
-
Agosiu---masz rację. Bądz miła bo najlepszą odpowiedzią na chamstwo jest grzeczność - taka lodowata grzeczność :D Whisky---miejsce już masz zaklepane :D Głowa mnie boli....chyba po tabletki muszę skoczyć :O
-
Noo...to, że ja będę gruba to Wasza wina :D Ale co wejdę to czytam o takich smakołykach, że ślinka sama leci. Chyba, żę pokatuję się tymi ćwiczeniami co Whisky podała :O Foletko---proszę Cię idź do lekarza. Jak ręka nadal boli to pewnie dość mocne oparzenie. Za bratanka trzymam kciuki, wierzę, że nie jest to nic groźnego. Agosia---no w końcu wróciłas :-) Różo---ale się uśmiałam z tego linka co podałas. Ale fakt - wkurzyć toto może :-) Fizz---pozdrów Malibusia :D i powiedz, że za karę :D jak wróci będzie musiała po 3 posty dziennie pisać. Dziewczyny....prawie koniec wakacji. Kiedy to przeleciało. Dopiero młody świadectwo odbierał a tu już o szkole pełną parą trzeba myślec. Dostałam eska od młodego. Już są w Paryżu. Młody zachwycony :-) Porządki mi się udały połowicznie :O Duży pokój obleciałam i kuchnię. Reszta w stanie nieruszonym :O
-
Poczytałam wczoraj co pisałyście i aż mi się łza w oku zakręciła. Dzięki za trzymanie kciuków, dzieki za wsparcie psychiczne. Jesteście kochane Chyba coś źle spałam i wstałam okropnie \"połamana\" - wszystko mnie boli. No cóż - starość nie radość :D Foletka---zostawiłam wiadomość na gg. Mam nadzieję, że ta chociaż dotarła :O Fizz---u mojego taty to był tętniak aorty brzusznej. Myślałam, że pisałam :O Ale jak to miło napisać - BYŁ!! Muszę trochę w domu posprzątać a nie chce mi się okropnie. Jednak po 2 tygodniach nieobecności mam takie pokłady kurzu, że szok! Mały wczoraj palcem sobie na meblach literki pisał :O Starszy pojechał z mężem do Francji, ja nadal nie!! :D Widzę, że przybywa nas na topiku. Fajnie! No nic - muszę się z mopem, z odkurzaczem i ze szmatą pogodzić :O Idę a Wam życzę miłego dnia
-
Wróciłam, jeszcze nie poczytałam Was dokładnie ale od razu się melduję. Operacja się udała, tata już w domu. Cały ten zabieg wykonywany był tzw. metodą nieinwazyjną, to znaczy, nie poprzez rozcinanie jamy brzusznej a przez wprowadzenie tzw. stentonu (jeżeli nie pokręciłam). W skrócie mówiąc wprowadzają takie sztczne naczynie krwionośne przez nacięcie pachwinowe. Operacja wykonywana jest w znieczuleniu miejscowym i nie ma leżenia na salach pooperacyjnych. W 6 dobie ponieważ niby nie było żadnych komplikacji wypisano go do domu. W poniedziałek nastąpi zdjęcie szwów. Martwi mnie jedynie wzmianka na wypisie ze szpitala o jakimś \"przecieku\" II stopnia. Lekarz stwierdził, że to jest normalne i tak się zdarza. Ale mnie martwi. Na razie tata jest bardzo słaby ale liczę, że każdego dnia będzie lepiej. Psychicznie i fizycznie jestem kompletnie \"wypluta\". Poczytam co pisałyście i wieczorem postaram się jeszcze wpaść. Foletka---wysłałam Ci na skrzynkę wiadomość (na interię). Na razie, uciekam się rozpakować bo torba jeszcze w przedpokoju stoi.
-
Dostałam wiadomośc. Operacja w czwartek, we wtorek tata idzie do szpitala. I znowu się denerwuję....tym razem z innego powodu. W przyszłym tygodniu jadę więc do Warszawy.
-
Foletko---mój M też rogacizna :D Koziorożec. Nasi chłopcy też rogaci :D Jeden Byk, drugi Baran - jak ja!! Wiecie....nawet mój pies z kwietnia jest...więc też pod Barana podchodzi....Ale cyrk! Rogata rodzinka, nie ma co!! :O
-
Leje nadal :-( A myślałam, że na weekend nad jezioro sobie pojadę. Zjazd na stadionie trwa nadal....teraz jakąs muzykę słyszę...A wczoraj ładnego byka strzelilam :O Oczywiście...miało być Jehowi - przez \"h\" a nie \"ch\"...Nic nie mam do tego zjazdu....ale irytuje mnie, że miasto pozwala na robienie parkingu z boiska (to teren miejski), mimo że obok jest parking strzeżony. No dobra...odczepiam się już od tego :-) Jak tylko troche przestanie lać, wychodzę na pocztę :-) Dziaisj takie głupoty mi się śniły, że szok!! :O Skąd się takie durnowate sny biorą? Jest sierpień a my nadal nic na temat operacji nie wiemy :-( Zaczyna mnie to denerwować już! Bo jak znowu przełożą to potem, we wrześniu będzie mi ciężko wyjechać do Wawki.... Na razie uciekam, postaram się później zajrzeć. Miłej soboty
-
Whisky---tym \"ustosunkowaniem się\" trochę mnie przeraziłaś :O Ale czekam...bo co bidna mam zrobić???
-
U mnie leje cały dzień. Wrrr!!! W dodatku na pobliskim stadionie Lecha zebranie Jechów....co zaowocowało \"parkingiem\" na naszym boisku.....Przed oknami więc mam samochody - bardzo porządnie się ustawili w rządku karnym :D ale mnie to wkurza....Boisko to boisko! No dobra...brak dzisiaj pogody, chłopcy nie grają...a jakby była pogoda? To co? Ale się uparłam. Ale Jechowi często mi do drzwi pukają i chociaż tysiące razy mówiłam, aby w swojej organizacji podali mój adres jako \"czarny\" :D to ciągle to samo. Uparta jestem jak kozioł :O Z mężem też... Komórkę mi nową kupił....i leży sobie na półce a ja ze swoja przedpotopową Nokią się pokazuję :D I do Francji tez z nim nie pojechałam :O... bo nie!!! Mówię Wam...ze mną zadrzeć to potem siedem światów :O Malibu---znasz Wielkopolskę to może mój raj Ci coś powie. Byłam w Chojnie. Wioska zabita dechami ale jezioro piękne. Zapraszam!!!! Fizz---biedaczko.... Czekamy na Ciebie! Foletka---w sobotę wyślę!!! Chyba nie za poźno??? Na gg zostawię dokładny opis co i jak :D Ale mnie dzisiaj nosi....w koncu mnie rozniesie :D :D
-
Hej Ja od rana po urzędach sobie polatałam, załatwiając to czego nie znoszę najbardziej...Brrr!!! W dodatku musiałam z małym się \"ciągać\"....co mnie czasem do szewskiej pasji doprowadza....a czasami do śmiechu. Teraz nic mi się nie chce. Piję kawkę.....Dobrze, ze obiad mam z wczoraj bo bym padła przy garach dzisiaj. Martwię się o Fizz :-( Czy któraś wie dlaczego nie pisze???? Buziaki dla wszystkich.....maly mnie z kompa zwala :-( Będzie na \"swoich\" stronkach siedział i grał, puzzle układal itp. 5 latek na kompie :O Świat się kończy!!! Na razie
-
Tylko...one problem ( uno problemo :D :D ) ja nie wiem o czym gadałyśmy :D :D Ale...\"nic to...\" Na razie dziewczyny!!!!