moniał
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez moniał
-
Jasne Malibu! Będziemy sobie \"enterować\" po każdym zdaniu :D Co to dla nas???? :D :D :D :D
-
Jak dobrze Malibu,że masz dobry humorek :D Stronką się nie przejmuj.... Co tam stronka - ważne, że się pojawiłaś w końcu! Można każde zdanie pisać od nowego wiersza :D Fizz---no właśnie...co z tymi Twoim różami? Miały czelność zamarznąć? Whisky---co z Tobą? Agosia---czy już lepiej się czujesz? Foleta---jak czytasz to dla Ciebie i dzieciaczków. Anka---porządki zrobione? U mnie...nadal nie :D No...piszcie, piszcie... Stronkę \"przeskakujemy\" :D :D
-
:-( :-( :-( :-( :-( :-(
-
Witam Wróciłam, sprawy pozałatwiałam (no..prawie...). Odkładałam to już od poniedziałku i dzisiaj się w końcu musiałam zmobilizować... A tak w ogóle to mi dzisiaj smutno. Bez powodu. Smutno i już :-( Porządki u mnie \"w lesie\"...Nie chce mi się, nie mam sił. Jak tu się wziąć w garść i zabrać za robotę?
-
Napisałam do Was dłuuugaśnego posta i...szlag go trafił To pewnie wina mojej kablówki, ostatnio ciągle mnie z netu wywala. Nie mam siły aby pisać po raz drugi. Postaram się odezwać jutro....Postaram się...bo mam masę spraw do pozałatwiania :O Uciekam spać....Głowa mnie znowu boli :-( DOBRANOC!
-
Foletko---trzymaj się!!! Będzie dobrze, dzieciaki dojdą do siebie. Zobaczysz! Wyobrażam sobie, że jesteś już tym zmęczona. Nie dziwię się. Ale coraz cieplej na dworku to i dzieci będą mniej chorować. Zaglądaj na topik jak masz czas i chęci....a jak dasz radę to skrobnij chociaż słówko! Jak nie...to bedziesz miała sporo czytania po powrocie do netu :-) Trzymaj się!!!
-
La Fus--i tak trzymaj!!! W końcu (czasami :D ) nam też coś od życia się należy... Sylvi---necik w pracy masz i ....cisza???? Nic nawet nie skrobnęłaś na (WŁASNYM!!!) topiku???? Reszta co? Porządki uskutecznia? Oj...garb Wam wyrośnie, oj wyrośnie :D
-
Byłam w tym lesie...Zimno dzisiaj i zmarzłam. Chłopcy biegali a ja jak ta \"sirota\" usiadłam i kuliłam się z zimna :O Fizz---świętami się tak nie przejmuj. Po pierwsze - zapraszają Was bo CHCĄ a nie muszą!!! A Ty ...pomyśl po prostu o sobie. Co Tobie odpowiada? Jak chcesz jechać - jedź, jak wolisz zostać w domu - pogadaj z mężem i tyle. Ja też pewnie będę miała \"przeprawę\" drugiego dnia...Jak znam życie mąz będzie chciał jechać do matki a ja....wolałabym zostać w domu. I też na szali - mój spokój i to co JA chcę czy ......? Szczególnie, że teściowa mieszka w małym miasteczku i moja nieobecnośc byłaby \"odnotowana\" przez wszystkich sąsiadów :O W sumie to jeszcze nawet nie rozmawialiśmy na ten temat :-( Nawet nie ma kiedy.... Reszta pewnie przy porządkach świątecznych :-)
-
Dzięki Fizz :-) Czuję się zobowiązana zabrać za jakąs robotę dzisiaj....
-
Hej Ja mam dzisiaj utrudniony dostęp do neta :O Młody ma wolne bo w szkołach trwa szleństwo związane z testami klas VI. Pogoda \"chmurzasta\" to zamiast iść na dwór będzie siedział w domu... A jak nie będzie padać to mają obiecany spacer do lasu :O Whisky---masz rację. Aż mi wstyd za wczoraj. Zamiast pocieszyć i wesprzeć dobrym słowem to ja też wlazłam i ponarzekałam sobie :-( I co najgorsze....humor nie za wiele mi się poprawił. Fizz---prześlij mi wirtualnego \"kopniaka\", żebym też się w końcu za coś zabrała. Siedzę i jęczę \"nic mi się nie chce\".... Nie...no wstyd....Uciekam...ale potem (nieśmiało) postaram się zajrzeć. Trzymajcie się dziewczynki. Dla wszystkich, zbiorowo i
-
Dobrze Foleta, że już w domku jesteście :-) I dzieci i Ty na pewno zmęczeni jesteście tym szpitalnym życiem...
-
Mam nadzieję, że u mnie zaraz przestanie padać bo na jakiś spacer bym poszła. Nie chce mi się w domu siedzieć :-( Malibu---no.....gratuluję tego rzucenia nałogu. Jakaś śpiąca byłam rano....i nie kumata. Ja na razie nie rzucam bo za wiele na raz to niezdrowo :D Fizz, Whisky---i ja mam dzisiaj jakiś humor \"do bani\". Taki mały dołeczek...piorun wie skąd? Jakoś mi \"nie tak\" na duszy :-( Eeee..... Niech ten deszcz już przestanie padać!!!
-
Hej... A ja poszłam już rano po zakupy (u mnie po weekendzie lodówka zawsze jest pusta...) i trochę z małym pospacerowaliśmy. Pogoda jak na razie nie jest zła. Whisky---te ogrody piękne!!! Ja nawet jakbym miała ogródek to pewnie i tak nie doprowadziłabym go do takiego stanu - dwa żywioły i pies :O Foleta---czy wróciłaś już do domku z dziećmi??? Tak mi się dzisiaj spać chce, jakbym nie spała przez dwie doby...Co jest? Chyba jeszcze jedną kawę sobie \"machnę\" :-)
-
Hej.... Dzień dzisiaj piękny, słoneczny ale...i dzień szczególny. Warto czasami przystanąć, zastanowić się dokąd tak pędzimy...po co... Rok temu odszedł Wielki Człowiek...niezależnie od naszych przekonań i wiary większości z nas brakuje Go. http://www.ewa.bicom.pl/karaoke2/k000.htm To była Jego ulubiona pieśń....może choć trochę przybliży nam Go dzisiaj.
-
Weekend to odpoczynek??? Tak??? A ja jutro znowu muszę rano się zerwać bo młody na mecze jedzie....o 7.30 już ma zbiórkę pod szkołą :O Mogli przegrać dzisiaj to bym jutro miała wolne :D A tak.... Ale dumna jestem....to ogólnopolskie zawody i idzie im całkiem nieźle.... Whisky---mój synuś (ten starszy) ubiera się jedynie w .... bluzy z kapturem(!!), ciemne i najlepiej firmowe... :O Nie jest lekko :D A na obiad do knajpki też bym poszła... Anka---oj, współczuje Ci tej migreny :-( Niestety...znam ten ból.... Fizz---jakieś zakupy poczyniłaś? Oprócz żarcia...oczywiście :-) Jednym okiem oglądam film a drugim zerkam na monitor....Nie wiem - czy to podzielność uwagi czy rozdwojenie jaźni??? :D
-
No to Sylvi...od przyszłego tygodnia będziesz mnie na karku miała...tfu...na gg :P
-
Hej... No...wiosna wróciła :-) Znowu ciepło i słonecznie się dzień zapowiada. Młody pojechał na cały dzień, męża jeszcza nie ma, mały bajkę ogląda....luz!!! Agosia---co my z tymi snami mamy? Ja w sumie w sny nie wierzę ale...też po tym ostatnim \"nocnym wyczynie\" mojego rozszalałego umysłu do ładu dojśc nie mogłam. A ja dzisiaj chyba małego do lasu zabiorę. Może to błoto już wyschło i pójdziemy sobie popatrzeć jak się przyroda do życia budzi. Lubię las! Ups...mały skończył oglądać bajkę i ...na hulajnodze sobie po chacie jeździ... :O Idę robić z tym porządek :D
-
No...to dobranoc.... Muszę jutro młodego zerwać z wyra.... :O rannym świtem.... Jego mecze, moje pobudki :O .... Mąż oczywiście dopiero jutro po południu się zjawi :D Normalka.... DOBRANOC..................
-
Fizz---ale wszystkie poszły sobie gdzieś.... Dobrze, że chociaż Ty i Agosia się pojawiłyście Zastrajkuję...jak słowo daję - zastrajkuję :D :D
-
Ja to sobie płakusiam bo nikogo nie ma :O A reszta???? W \"chowanki\" dzisiaj się bawi.... :O
-
Cichaj moniał, cichaj....może wrócą... :D
-
Fizz---no to nie fajnie z tym listonoszem :-( Wynika z tego,że taki człowiek jest bezkarny. Nie zostawi awiza, wpisze u siebie w tą książkę i co? Potem moje słowo przeciw jego słowu??? Na szczęście ja mam miłego listonosza ;-)....i zawsze dzwoni dwa razy!!! :D Trochę rozpłakana ta wiosna u nas dzisiaj. A Wy gdzie się pochowałyście? Dzisiaj mamy zabawy \"w chowanki\"??? :D No to idę....trochę po kafe pobuszuję i dokończę domowe robótki :O
-
Whisky---u nas był chyba podobny program o nowej aranżacji wnętrz. To było chyba na TVN. Ludzie robili swoim bliskim takie niespodzianki....zgłaszali ich do programu i \"dostawali\" nowiutkie pokoje, kuchnie, sypialnie. Tylko tytułu tego nie pamiętam.
-
Hmmm...mówisz Whisky, że listonosz może polecony w skrzynce zostawić? No ale to przecież trzeba podpisać (znaczy odbiór tego listu), czasami nadawca chce mieć też potwierdzenie odbioru. No...muszę się dowiedzieć...aczkolwiek ja na szczęscie rzadko dostaję polecone!!! :D
-
Hej, hej.... Deszczowo za oknem, pochmurno i ciemno. Co jest??? Ja protestuję!!! Zebranie wczorajsze (jak się okazało) było takim spotkaniem \"organizacyjnym\" przed letnim obozem sportowym (i ....zbieranie kaski na wyjazd ;-) ) oraz ustaleniem sobotniego całodziennego wyjazdu na mecze. Jadą poza Poznań - cały dzień im to zajmie. Więc dodatkowa kasa - na obiad i.....skarpety meczowe :O Co to jest - skarpety meczowe??? Jakieś specjalne czy co??? \"W kieszeń\" też muszę młodemu na tą sobotę dać....Chyba faktycznie w tego totka grać zacznę :D Dzisiaj miałam się spokojnie wyspać bo ranny trening był odwołany... \"Wyspałam się\" :O Młody obudził mnie o 5.45....bo mu się przypomniało (jakoś we śnie chyba...) że ma kartkówkę z techniki (rychło w czas...) i....kazał się przepytywać z rańca. Oszaleję!!!! A spać poszłam późno...oj..późno ;-) Agosia---takich \"podczytywaczy\" zawsze pełno. Gorzej jak się okaże, że to ktoś znajomy :O Obcych to mam gdzieś...niech sobie czytają ale ...też czasami nie chcę za wiele pisać na forum - pewności nie mam kto może to przeczytać. Foleta---z tym uodpornieniem maluchów to dobry pomysł. Najlepiej byłoby zabrać ich nad morze latem....ale Wy latem to już pewnie będzie....za górami, za lasami :-) Malibu---ja ogródka przed domem też nie mam. Mam za to balkon - nawet nie mały....ale mieszkam na VII piętrze więc małego samego tam puścić nie mogę. Szczególnie, że to \"akrobata\". Ale lubię mieć kolorowy balkon i przynajmniej latem ranną kawę na nim sobie wypić. A domek i ogródek....mam tylko....70 km poza miastem :O Whisky---tych róż to zazdroszczę. Uwielbiam róże, to moje ulubione kwiaty. Małe, duże, pnące, herbaciane, różowe, czerwone...... I zapach różany uwielbiam. Płyny do kąpieli - o zapachu różanym, odświeżacze powietrza - wiadomo :-) Anka---ja też chcę do pracy I ciągle wysyłam, dzwonię i....nie będę się wyrażać :-) Fizz---u mnie też czasami w nocy moje koszmary wracają...Budzę się wtedy i zasnąć nie mogę. A ostatni sen...mimo, że nie koszmarny to jednak...Aaaa dobra...muszę przestać o tym myśleć! Idę po następną kawę i...papieroska :-)