Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

zona_mundurowego

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez zona_mundurowego

  1. Agunia81 jak ja bym miała leżeć teraz plackiem i czekać aż samo przyjdzie to chyba bym szału dostała :D Starczy że leżałam od 28 tygodnia ;p
  2. wszyscy pytaja : \"a ty jeszcze chodzisz\" ? znam to znam. A jak się ludziska dziwują jak wysiadam z samochodu (jako kierowca). Cięzarne traktuja jak stwory z innej planety. Nie mówiąc, że zero jakiejś kultury w stosunku do ciążówki. Poszłam przed wczoraj z mężem do lekarza ludzi fuuuul starsi, młodsi, jakaś miżdząca się para. Wszyscy głowy w drugą stronę i niby że mnie nie widzą. Mi tam nie chodzi o to że ja muszę gdzieś usiąść albo żeby mnie obsługiwali poza kolejnością, bo akurat w miare dobrze się czuję i mogę zaczekać. A w sklepie to ci jeszcze wózkiem po piętach jeżdzą i po brzuchu szturchają. Mąż ostatnio zjebał jakąś babe bo pcha się mi z koszem na brzuch i jeszcze od tyłu popycha. eh szkoda mówić :)
  3. mnie już ta ociężałość dobija. I to czekanie ...
  4. ja też juz za pingwina robie :D \"Zapytała tylko czy jak siedzę to czy mam wrażenie że brzuch mam na kolanach. \" Ja jak siedzę to mam cycki na brzuchu i brzuch na kolanach ;p Jak stoje to jest wysoko jak siedze to mi przeszkadza. buuuu już mnie wszystko wnerwia ...
  5. ja muszę skończyć z tym jedzeniem :D niby dużo nie jem, ale z nikąd te kg sie nie biorą. Wcześniej więcej piłam teraz jakoś mam zastój chyba muszę się przeprosić z wodą :) Uciekam trochę przed domek odpocząć od komputerka :)
  6. może się wszystko rozchodzi do porodu i takie bóle czujemy. Ja to się ogólnie jakaś ostatnio szersza zrobiłam te dwa ostatnie tygodnie przytyłam więcej niż przez całą ciąże a i jakoś mi szeroko w biodrach się zrobiło. Majtki mnie cisną :p dlatego już się nie moge doczekać porodu, bo teraz to ja tylko siedzę w lodówce tyję na koniec i jeszcze mnie wszystko boli :D
  7. dzięki kuleczko :) mam nadzieję, że ten pierwszy okres noworodkowy zleci tak szybko jak ciąża :)
  8. miłego dnia myszka :) ja się muszę zabrać za pracę i wklepać do kompa troche rzeczy, ale tak mi się nieeeeee chceeeee :D
  9. Ja już tez mniej czytam. Jak miałam bezwzględne leżenie to z nudów sortowałam sterty gazet i książek a potem mi się sniły jakies głupoty, lekki skurczyk czy cokolwiek co mogło budzić moje podejrzenia i się wpędzałam w jeszcze wiekszy stres. Jedno napędzało drugie. teraz wszystko lezy i nie ruszam i tak mam kocioł psychiczny bez tych głupot :D A co do seksiku to mój tez marudzi, że tak nie a uważaj na brzuszek a to a tamto. Także więcej tego marudzenia niz przyjemności ale tłumaczę, że ja chcę już rodzić i koniec :D nie ma wyjścia :D
  10. Dlatego ja właśnie wczoraj ryszyłam jeszcze do pracy :p i męża na seks naciągam. A tu nic :D Młode jakies uparte rośnie :D wredne chyba będzie jak tatunio :)
  11. ja to sie naczytałam o karmieniu, zastojach, zapaleniach. Zresztą wiem jak moja siostra cierpiała, płakała przykładała kapuste , jakies dziwne maści , okłady i inne cuda niewidy. Tego się obawiam. Przebierania i kapania mniej bo miałam z tym do czynienia przy siostrzeńcu :) jakas tam zawsze praktyka jest :D
  12. właśnie u mnie tez im bardziej chce tym bardziej wszystko ustaje :/ Jak mojego nie było to tez skurcze miałam, lekarz mnie straszył porodem przedwczesnym leżenie plackiem, ble ble. A teraz jak jest przy mnie mąż, jak już mogę rodzić i jak już chcę to dupa blada :/
  13. lepiej żeby te sny były juz na jawie :D mi się już miesza w nocy nie wiem czy mi się sni czy to się dzieje. :) Mojemu porody się nie śnia tylko , że maluszek jest z nami. Już mu do niego tęskno :) ciekawe jak będzie potem :D Ja to się chyba najgorzej boje tych pierwszych 3 miesięcy po niz porodu...
  14. A mój dziś niby w żartach powiedział jak wychodził do pracy, że idzie odpocząć od żony i małego. Dobrze, że ja jestem spokojna, bo inna to by mu chyba łeb zszyściła. Zresztą staram się go zrozumieć, bo też ma już na pewno dosyć tego ciągłego mojego sapania, narzekania wołania jak trzeba wstać albo żeby coś przyniósł. I tak jest cierpliwy, narzekać nie mogę. Raczej sama sobie wkręcam a potem z tego powodu jestem zła.
  15. Mnie się na pewno nie obniżył wręcz przeciwnie młody zamiast w dół to się wkręca w żebra. Chyba mu tam za dobrze i nie chce nigdzie wychodzić. Sama położna wczoraj mówiła, że u mnie to jeszcze wysoko oj wysoko i że niby się obwód zmienia to powinien się zniżać ale jakoś się nie zapowiada :p Ja mam dość nie tylko telefonów ja już sama mam dość, łażę i stękam cały czas do męża, że chcę już, żeby mnie wiózł!
  16. Agnieszka mnie tak samo pobolewa a najgorzej wieczorami albo jak rano się obudzę. Maluszki tak samo się męczą podczas porodu jak my. Przejście przez kanał rodny dla takiego maleństwa to ogromny stres, przejście z ciepłego mokrego środowiska do suchego i zimnego to dla nich szok. DO tego czytałam, że pierwsze zaczerpnięcie powietrza to dla nich ogromny ból. Dlatego przez pierwsze 3-5 dni cały czas odsypiają i odpoczywają i wielu rodzicom się wydaje, że są takie spokojne a po powrocie do domu okazuje się co innego :) Dlatego przez pierwsze kilka dni nie ma co się nastawiać, że moje dzieciątko takie spokojne tylko śpi i śpi, bo potem ożna się lekko rozczarować :D
  17. na mnie działa sam płacz takich maluchów, dobrze mama mówiła nie zrozumiesz póki nie będziesz miała swojego :) a ja się zawsze pukałam w czoło :p Częśc myszka oj ty biedna jesteś :) mnie tylko pobolewa jakoś prawa strona uda i pachwina a krzyż da znać jak dłużej posiedzę w jednej pozycji.
  18. smigło - wibrator jej kup ;p nie wiem sama mam zawsze problemy :/ kosmetyki mogą być zle odebrane, perfumy każdy ma inny gust. Może coś z biżuteri jak lubi ?
  19. Juliana :D mnie filmiki nie przerażają ani zdjęcia raczej po obejrzeniu pojawia się tęsknota za swoim maluchem :)
  20. Agnieszka najważniejsze zdrowie maleństwa i twoje. Pewnie że to wielki stres, bo cc to tak jak operacja, ingerencja w organizm. Ale skoro tak będzie najbezpieczniej i najlepiej dla was to trzeba jakoś się z tym pogodzić. Wszystko będzie dobrze !
  21. ja wczoraj zrobiłam małe pranie ręcznie i miałam dosyć :p za okna jakoś mi się brać nie chce. Najlepiej to bym się położyła i obudziła już z małym u boku :D
  22. moje mężowe też auto pucowało na weekend mówi że musi być czyściutkie dla malutkiego :D nawet tapicerke przeleciał :) a co do piwa to ja co drugi dzień widzę te proszące oczy :D na noc ma zakaz picia w dzien jak sie dobrze czuje jedno może wypić :)
  23. Hej Hej Jestem żyje, jeszcze nie rodzę :D chociaż bym już chciała :p Wczoraj byłam popracować trochę w terenie skoro lekarz zalecił spacery a na poród się nie zapowiada. Trzy godziny w terenie, niby nic nie robiłam bo ja tylko spisywałam z natury a kurcze nogi mnie wieczorem bolały jakbym z 40 km zrobiła. Noc dziś u mnie fatalna. Od pierwszej nie spałam a jak spałam to tylko przysypiałam na chwile. Najpierw mnie coś łapało, brzusio mi się lekko spinał. Potem mi się śniło, że poszłam do wc a tam cała wkładka w krwi. Szybko do szpitala, cieli mnie i dali na chwile małego. A był taki malutki, maluteńki karykaturalnie miał może z 15 cm i potem gdzieś zabrali. A za chwilę scenka z karmienia jak rośnie w oczach i jak jest już duży mówi a ja go nadal karmię cycem. Potem znów mały się wiercił i to dość boleśnie. Potem chyba znów przysnełam i nie wiem czy śniło mi się że mam skurcze, czy je faktycznie miałam. Normalnie mam dość już tego miesiąca. Chyba już faktycznie psychika siada. A w lustro to już patrzeć nie mogę :D Męża rano do pracy odprawiłam i jakoś się dziś czuję jak zdechlak. Mały jakoś dziś nie bryka, raz czy dwa się przeciągnął. Chyba takie nocki też go wykańczają. Idę chyba się zaraz walnę jeszcze poleżeć. Obejrzałam ten filmik co Agnieszka wkleiła, faktycznie poród spokojny też takiego sobie życzę i Wam oczywiście ! Po tym filmie to aż mi się zachciało rodzić. Chciałabym już mieć malutkiego przy sobie. Zresztą mąż już też chodzi i pyta kiedy :p A jak tylko głośniej stękne to już leci i pyta co się dzieje, w nocy też kilka razy sprawdza czy wszystko ok., nie mówiąc że ciągle mnie przykrywa a mnie jest gorąco i duszno tak, że najlepiej mi spać bez kołdry. Później jak podłączę laptopa do neta to wstawię zdjęcia malutkiego.
  24. mój łobuz tez się wygina ja juz nie mam pojęcia jak on leży. Raz dupka po lewej raz po prawej. i często mam góreczke z prawej strony brzucha (nogi albo rączki sama nie wiem :) ) Do tego mało delikatny taki typowy facecik :D
  25. ja też już takie maleństwo chce !!!! Fajnie takie maluszki wyglądają jak śpią, takie słodziutkie można się patrzeć i patrzeć i nie mieć dość :)
×