Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Misiaki

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Misiaki

  1. Hej Dziewczynki! Fufcia, kręgosłup boli mnie potwornie.:-( Na razie nic na niego nie biorę, chcę jak najmniej łykać tabletek jak długo się da. Nie mam pozycji w której odczuwałabym ulgę, trochę mniej dokucza jak się ruszam, bo wtedy Misiaki chyba śpią ale są dni że ledwo chodzę. Leżenie też nie pomaga. A ze spaniem dramat!!! Wstawanie i kładzenie się z takim brzuchem jest bardzo męczące, staram się leżeć na którymś boku ale niewygodnie, jak tylko przez sen przekręcam się to od razu się budzę no i mam niezdrowy nawyk spania na brzuchu. Jak tylko mocniej zasnę to przekręcam się na brzuch a wtedy budzę się z bólu. No i niby śpię ale w praktyce to co 40 minut wybudzam się ze snu, wstaję do wc po 3 razy w nocy i jestem średnio wyspana. Śmieję się, że natura mnie przygotowuje do braku snu. To nie jest tak, ze nie narzekam. Stękam sobie po domu, no ale to i tak nic nie zmieni. Cieszę się, że na razie jest wszystko o.k. bo moja znajoma jest w tym samym tygodniu ciąży bliźniaczej co ja i już od kilku dni leży wszpitalu, więc wyobraźcie sobie jak jej musi być smutnawo. Poza tym podobno przez sen sobie marudzę :-) Znowu bolą mnie dziąsła, popuchły ale smaruję maścią i kupię sobie szałwię do płukania. Boję się jak diabla infekcji, a ta opryszcza z zimna mnie mocno wystraszyła. Przez dwa dni pociłam się jak smok, ale na szczęście gorączki nie miałam. No i kolejna nie fajna rzecz, która się powoli ujawnia to problemy z żyłami na nogach. Powoli odczuwam ból ale na razie nie zwracam na to uwagi, jeszcze przecież utyję to wtedy wam postękam. :-) Trzymajcie się i korzystajcie jeszcze z tego, że jesteście mobilne bo potem to już tylko nam zostanie \"Kochanie pomożesz mi....\" :-)
  2. Cześć Dziewczynki! Ja od kilku dni mam tak silne bóle kręgosłupa, że nie ma żadnej pozycji która przyniosłaby ulgę. Przypuszczam że jeden z MIsiaków leży na moim biednym kręgoslupie albo mnie w niego kopie. W nocy sypiam fatalnie lub prawie. Zgadzam się z Elizką, u nas jest plaga komarów, nie da się spać przy otwartym oknie. Ostatnio pogryzły mnie w spód stopy i jak chodziłam to czułam potworne swędzenie. Co do skurczów łydek, pisałam wam wcześniej o moich skurczach w brzuchu, łykam na to MagneB6 i na razie mam spokój z łydkami 3 razy dziennie. Młodziutka, ten skurcz w dole brzucha i twardnienie to efekt podchodzenia pod pępek macicy i wiem, że to boli. Łykaj nospę, i nie czekaj aż minie, bo nie mija tak szybko a bardzo dużo energii wysysa. Pocieszę Ciebiee, że mnie łapało po kilka razy dziennie przez miesiąc ale ja jetem podwójna. No i niestety nie da się tego ominąć. Teraz dla odmiany mam potworną opryszczkę na policzku, ale już działam zoviraxem. Pocieszę Was (o ile to jest pocieszające) że mam już potwornie ochydne czerwone, wielkie i grube rozstępy na piersiach chociaż stosowałam krem na rozstępy, czekam kiedy mój brzuch będzie \"upięklszony\". Co do wagi to ja mam już 10 kg to przodu, niedługo zabraknie normalnych rozmiarów biustonoszy dla mnie, powoli wchodzę w etap kiedy nawet pod prysznicem mąż będzie musiał mi myć nogi bo nie daję już rady :-) Na szczęście jeszcze nie puchnę. Dziewczyny, pijcie dużo wody, że łagodzi zgagę, zmniejsza apetyt na ciągłe jedzenie i wypłukuje z nas najgorze śmieci. Przez pierwsze 3 miesiące miałam wstręt do jakichkolwiek płynów, ale ginka stanowczo kazała mi pić conajmniej 2 l płynów (mogą być soki a nie tylko woda), zmusiłam się na początku a teraz jak nie wleję w siebie to źle się czuję. Ja też mam słabe żelazo, narazie staram się nadrabiać żywnością bez tabletek. Ja za mięskiem nie przepadam, ale dużo żelaza ma fasola, czerwona kapusta, buraki i wisienki, czarna pożeczka, trochę mniej wszystkie zielone warzywa (oczywiście z wyjątkiem ogórka) np. kapusta pekińska, polecam. Poza tym nedługo wizyta u mojej ginki, badanie na glukozę (brrr) no i Usg połówkowe. Uciekam, bo plecki dają popalić. Pozdrawiam was serdecznie. Elizka, a wiesz już w kótrym szpitalu będziesz rodzić? Ja na Unii L. tam przewożą wszystkie bliźniaki.
  3. Cześć Dziewczynki! Moje Misiaki kopią codziennie :-) Co do pazurków u nóg to polecam pediciure, tylko uważajcie na masaże stóp bo mogą wywołać poród :-) Niestety nie mam na tyle odwagi aby zawierzyć mężowi z obcinaniem paznokci jestem skazana na kosmetyczkę. Co do wymiarów i wagi nooo to jestem już duuuuża i ciężka. Pocieszam się, że wszystkie bliźniacze mamy dochodzą z wagą do 20kg. ale z tego co piszą to bardzo szybko dochodzą do normalnej wagi po porodzie, chyba domyślam się dlaczego :-))) Asiorku, pocieszę ciebie, że ja od początku ciązy nie mogę głaskać brzucha, tylko przykładam rękę jak Misiaki kopią i odganiam chętnych do głaskania. Niestety nie każdy rozumie, że czasami po prostu tego nie można robić i są różne komentarze na ten temat, np. o przesadnej histerii. Ale pilnuj tego skoro nie możesz to koniec! I uważaj na gąbkę przy kąpieli, zawsze myłam się szorstką stroną teraz tylko mięciutką. Dziewczynki, uciekam p[oleżeć, dzisiaj w sumie fajna pogoda ale coś słabowicie się czuję. Papatki
  4. Cześć Dziewczynki! Rockpoint, wiem, że jak ci napiszę nie przejmuj się lekarazami to człowieka ogarnia irytacja bo jak tu się nie przejmować takimi rewelacjami. Wydaje mi się , że w naszym brzuszku tyle cudów się dzieje, w ciągu jednego tygodnia tak wiele w dzidzi może się zmienić, że tak naprawdę to do samego porodu różnego rodzaju wady i niedoskonałości mogą się \"wyjaśnić\". Co do ustalenia płci to jestem bardzo ostrożna, ja swoich maluchów jeszcze nie znam. Dziewczyna po każdym usg miała stwierdzone 2 dziewczynki a jak urodziła to okazalo się, że ma cudownych 2 chłopców :-) no i śpią w różowych łóżeczkach i w różowych ubrankach. Bebolek, dzięki za pamięć, na razie czuję się o.k. już 3 dni nie miałam skurczów, za to Misiaki codziennie mnie trykają co mnie bardzo uspokaja. Co do uciskania brzucha, żeby maleństwo się poruszyło, hmm... nie wiem jak to jest w pojedyńczej ciąży ja nie moge ani głaskać, ani masować, ani w jakikolwiek inny sposób uciskać brzucha bo to może wywołać u mnie poród. No czasami trudno się nie oprzeć pokusie i nie głaskać się ale pilnuje się bardzo. Seks, hmmm.... a co to jest??? :-) Tutaj niestety też restrykcje, zakazu od ginki nie dostałam jeszcze ale po każdym takim mizianiu się mam skurcz także niestety moge sobie tylko powspominać... Co do grubości brzucha, dla zainteresowanych to mam już ponad 100 cm w pasie a najwięcej tyje się w 7,8,9 tc także najlepsze przede mną. Już mam lustrzycę, niedługo już mąż będzie o mnie intensywnie dbał także zakładanie butów to już wyzwanie. ;-) Dziewczynki, uciekam poleżeć. Trzymajcie się cieplutko.
  5. Z tym prysznicem z zimną wodą to nie wiem jak to wygląda w pojedyńczej ciąży, ja mam zakazane głaskać się po brzuchu, hartować piersi i masaże np. wodą bo to wywołuje poród. No ale ja to trochę inna bajka, muszę dmuchać i chuchać.. Oczywiście troszeczkę głaszczę dzidzie i tata też ale stramy się nie za często :-) ale jak tu się opanować jak ręce same idą do brzuszka???Uciekam bo jestem po skurczu i ledwo zipię. Pozdrowienia.
  6. Rocpoint, nie wiem jak jest w pojedynczej ciąży ale ja w swojej ruchy Misiaków najpierw odczuwałam jak lekkie bulgotanie w brzuchu, tak jakbyś najadła się owoców a potem lekkie smyrnięcia, jakbyś miała lekki skurcz nerwa. Ja też jestem nie małych rozmiarów i sadełko spore i ja tak to odczuwam, tylko u mnie Misiaki mają trochę ciaśniej. No ale z tego co czytam na topikach to różnie to bywa, tylko się nie zamartwiaj bo to najgorszy doradca. U mnie czasami mnie smyrną a potem kilka dni przerwy. Zrób doświadczenie i cały dzień mało się ruszaj, to wieczorem powinien dzidziuś się rozbrykać. Bo jak chodzisz to on śpi ukołysany a jak nie ruszasz się to on wtedy baraszkuje. U mnie jak nie wyjdę na spacer to wieczorem już je czuję :-) Pozdrawiam
  7. NICK......W IEK.....OST@....KG.... DŁ.CIAŻY.....TERMIN....MIEJSCOWOść 101082...25...25,01...20TYDZIEN.....2.11.07.....oLSZTYN< br /> migotka.....21..........25.01........14 tydz.....1.11.07r.....Warszawa bebolek20...20.....26.01...0...20tyd(C).....02.11 .07 ...kilcock(Irlandia) Bunia_77.... 30...... 27.01...+3....18tyg (S)....30.10/3.11.07r...Cork Fufcia .......29.......25.01 ..+4.....23 tyg(C)......25.10/ 3.11.07r..Siedlce Carlaa.......31........01.02...+2........17tyg......... 4.11.07r. Mülheim/R Malutek…...25….…..27.01....+6….. ..20tyd… ….4.11.07r…..Cork Asiorek2…..26……….27.01….+3 ……..20 tydz…….4.11.07…….Jaworzno Amelka77... 30....... 30.01...+5...... 20 tyd ........6.11.07r....Wrocław Wiola_75....32........29.01...+2..18 tyg (C?)...27.10/6.11.07r....Ustka Monika26....26.......30.01.........16 tyg.......6.11.07....Belfast Asiamal .....25 .......30.01...+3..... 18 tyd (C)..... 7.11.07r.......Rybnik Carolka2007..25......31.01..-2....20 tyd........7.11.07r. ..Szczecin petunia555...30.......31.01 ........9 tyd ........7.11.07r. Wzetka .....31........31.01....0.....18 tyg........7.11.07r....Rzeszów kasmo........28........28.01.........7 tyg.........8.11.07r. nikola22.....22...........4.02......................11.1 1.07 r. Shenen...... 31 ........05.02 ..+1,5kg.....22tyd .......11.11.07r....Chełm Iva24.......25......4.02...21 tyd (S?)...2kg300gram...11.11.07r......Toruń Aikangel....32.........................18 tyd ........16.11.07r. Pyzatachrupka.......................11 tyd.........11.11.07r. aniask.....29.01.....+1kg........18tydz.........14.11.07 ......Torun Madzia_u ...29........ 08.02 ........6 tyd .......15.11.07r Konkaa..24......26.01......19tydz(C?)........15.11.07... ......... Calw Kati76...................09.02........14 tyd.......15.11.07r. Aguuusia ....28........ 06.02 ........6 tyd .......16.11.07r adzia_g.....27..........13.02........10 tyg.......19.11.07r ozon..........31.........14.02 .......12tyd........ 21.11 .07r. Ilonka32....32.........14.02.........17 tyd........21.11.07...Bielsko-Biała kasiunia80..............................9 tyd.......23.11.07r. kamila81.....25.........15.02......(synek?)....23.11.0 7r.....Wrocław Kalinka1985 .22 ...16.02 ..+2...16tyd s...23.11.07r...Częstochowa Niuuusia .....21........16.02.........10tyd ......23.11.07r.częstochowa e-linka........27.........16.02 .......7tyd........23.11 . 07r. Magdysia 2....32.......18.02.........8 tyd. .....25.11.07r Sara2........22........20.02.........(synek?)....27 .11.07r......Kraków basik.........33.........21.02.........17 tyg (S?) +4.......28. 11.07r....Katowice ssss...........21.........23.02........8tyg........30.11 .0 7r myszanka...27.........23.02........15 tyg.......30.11.07 r......Mannheim Aneta71....36.........23.02.........5 tyd........30.11.07...Warszawa Misiaki......32.........26.02.........18 tcx2.....30.11.07 ???...Szczecin Dziewczynki! Opowiem wam jak odczuwają mamy bliźniaków co się z nimi dzieje, od 2 miesiąca miałam non stop silne bóle tak jak jajnik-informuje tak ma być, kształtuje się łożysko i rozrasta macica. U mnie też był to jednostajny silny ból, Wymiotowałam dzień i noc przez 2,5 miesiąca, tak ma być, bliźniaki torpedują hormonami podwójnie, wstręty na jedzenie i zapachy TRAGEDIA!!! Jestem w stanie wywąchać co gotuje sąsiad w drugim bloku na obiadek, nie toleruję wielu zapachów, nawet wody kolońskiej. Teraz to mija ale było fatalnie i przez to czasami zabawnie. Nawet z ojcem dzieci ciężko było mi na początku spać, bo też drażnił mnie jego zapach a tak to wszystko, pościel, mydło, kawa, zwierzęta... Fochy i kłótnie, nooo tutaj też daję czadu podwójnie, ze skarjnego śmiechu do rozpaczy, mąż ledwo zipie i już ciągnie ostatkiem sił... No i jak zacznę to nie mogę się opanować. Wygląd, w tej chwili w brzuchu mam 102 cm i ważę 78kg i jest to prawidłowy rozwój, wszystkie moje narządy mam już podsunięte wysoko tak że już teraz odczuwam ucisk np. na żebra. Misiaki mają już po ok.13cm. czuję delikatne ich kopnięcia i robi im się coraz ciaśniej. Obawy, mam wielkie, przy jednym dziecku można się spocić a jak ja sobie dam radę z dwójką??? Całokształt, przy bliźniaczej ciąży są trochę inne zmartwienia, czycha na nas i na dzieci wiele przykrych niespodzianek które mogą się skończyć tragicznie np. efekt podkradania pokarmu- nie wykryty powoduje obumarcie obu płodów i wiele innych ale nie będę Was dołować. Jedynym marzeniem mam w ciązy mnogiej jest donosić ciążę do 34tygodnia, bo wtedy maluchy mają dużą szansę na zdrowe przeżycie. Obecnie mam silne skurcze w pępku, tak zwane twardnienie brzucha. Jest to koszmarny dla mnie ból, trwający kilka minut po kilka razy dziennie i nie zawsze działa na niego nospa. I nie wiesz czy masz siedzieć, leżeć czy wisieć, on trwa... Słowem, bywa naprawdę ciężko, ale znoszę to wszystko bo nie mogę się doczekać moich ukochanych Misiaków. I jestem bardzo szczęśliwa, że będę miała dwójkę na raz, chociaż jak czytam wasze wpisy to czasami zazdroszczę wam, że nie mogę tak książkowo i spokojnie oczekiwać dzidzi n a świecie. Jestem już obolała, ociężała i coraz mniej sprawna fizycznie. Mam ciążę podwyższonego ryzyka i nie mogę kompletnie niczego robić nawet odkurzać. Acha, koszmary też miałam, teraz mijają bo przestałam już czytać co zagraża bliżniakom w łonie matki. Wszystko zostawiam w rękach Szefa tam na górze... Dziewczynki, wiem jedno wszystkie dolegliwości które nas nękają przetrzymamy i chociaż będą one coraz silniejsze to i tak to zniesiemy :-) Pozdrawiam Was gorąco i mam nadzieję, że nie zdołowałam was.
  8. Bunia, mnie też zaczyna dokuczać zgaga. Moja ginka poradziła ssać rennie, nie szkodzi dzieciom a daje ukojenie. Poza tym unikaj smażonych i pieczonych potraw, ale wiem, że to nie zawsze pomaga. No i jak mnie zaczyna palić \"rura\" to non stopi popijam małymi łyczkami wodę mineralną. No ale trzeba pamiętać że każda z nas jest inna i inaczej to znosimy. Iva, w każdym związku bywają trudne dni i nieporozumienia, kłótnie. Skoro jeszcze stać was na gniew i złość to świadczy, że jest uczucie między Wami. Mój mężczyzna też daje mi popalić nie rzadko i też czasami sobie myślę, \"kurcze jestem w ciąży chociaż ze względu na to mógłby odpuścić\" a potem zdaję sobie sprawę, że to trochę nie fair z mojej strony. Myśl o dziecku, uśmiechaj się do niego i dawaj mu tyle miłości ile sama chciałabyś dostać. A panu K daj czas by sam poradził sobie ze świadomością przyszłego ojcostwa. Głowa do góry. Zobacz jaki cud się dzieje w twoim brzuszku, rozwija się nowa istotka. Trzymaj się!!!
×