MELKA-P

DZIEWCZYNY MAM PYTANIE : * miewam potworna zgage i biore sobie takie mleczko,nie szkodzi ono dzieciatku ,a tak przynajmniej jest napisane...ale nie wtym rzecz.Meczy mnie jedzenie a jak juz zjem to mi sie ulewa....naprawde - nie przejadam sie ,a czuje ze jak usiade albo połoze sie to zaraz mi sie "cofnie" Teraz zjadłam ,posiedziałam ale ciezko sie oddychało to sie połozyła ,przysnęłami nagle zryw bo bym sie tym "ulaniem"udusiła ...:( Co to kurka jest ????? * druga sprawa (sporna miedzy mną a Miskiem) :) Prosił,żebym Was zapytała czy tez tak macie ? ??:) Otóz jak tylko zaczynam jeść to malensto bardzo jest pobudzone i daje mi kuksance - tak jak by mowiło : o nareszcie jedzonko :) Misiek uwaza ,ze to nie mozliwe ,bo to jeszcze do niego nie "dolatuje" dopiero po jakimsczasie .Ale zakazdym razem tak jest jak zaczynam jesc ze wierci sie i kopie .Wiec kto ma racje ??????? :) Pozdro Melka-klamerka.

No to Gosiek chyba juz poleciał....?:) Chm......moze i my w przyszłym roku polecimy?:) Bardzo bym chciała. Aga84 - cha,ja to poniedziałek przezyłam dwukrotnie :) tak,tak dwa razy wczoraj i dzis.Dzwonie wczoraj do Karoli i pytam gdzie jest ten gp w Portlaoise bo własnie siedzimy wyszykowani w aucie i chcemy jechac.A Karola ze ok ale dzis niedziela....a ja ze nie poniedziałek:) Troche to trwało zanimmi uswiadomiła ze faktycznie jest niedziela.....Taaak,i dzis znow jade do Gp ......:) Co do pakowania o troche tego jest....ale wole miec za duzo nic stresowac sie ze czegos nie mam i co ja teraz zrobie? Z tym laktatorem musze pomyslec jeszcze czy go juz teraz nie kupic? Obiecuje ze jak urodze to zdam całą relacje a znając życie i moje \"durne szczescie\" to bedzie o czym:):):) A tak na marginesku ,to zdycham z niewyspania.Molly nózynki w żeberkach i noc z głowy....do tego bieganie do toalety.....Mój krzywy juz kregosłup strasznie dostał w kosc przez te ciązę .....Jestem wyczerpana i chciałabym zeby szybko zleciały te 3-4 tygodnie....:) U nas jest taki sklep Toys & nursery - matko ile zabaweeeek ale sa tez wózki,łózeczka itp.no imiedzy innymi własnie te bujaczki co ma Zabcia ,róznych firm.Jest np. fisher price - całkiem wypasiony ( huśta,świeci swiatełko ,muzyczka ,kolorowe zabawki ,przenośnyitd.) za ok.80 euro teraz tam mają wyprzedaz ,jak bym miała pieniadze to bym kupiła,,,,ale jeszcze wózek musimy kupic. TEZ KUPUJEMY NA ALLEGRO WÓZEK - zobaczcie i powiedzcie co myslicie bo ja nie mam pojecia o wózkach ,wiec kazda sugestia mile widziana : http://www.allegro.pl/item207748193_focus_2007_gondola_fotelik_spiworek_parasolka.html lub: http://www.allegro.pl/show_item.php?item=224426914

Gosiu- o co chodzi z tymi ubrankami???? tzn. ze Filipek był tylko w pampersie ? i kocykach? chmmm... Aine777- taaak łapki to rekawiczki,hehe:) klapki mam pod prysznic ( b wygodne) :)Nie wiem tylko coz tym laktatorem??? jakiej firmybo są rózne ceny .... Uciekam ,Misiek mnie goni od kompa...:( Zrobie chyba małe prasowanko :)papaski dzieki za rady:)

No własnie,ja tez troszke zazdroszcze...hehe ; ale przede wszystkim życzę Wam spokojnego lotu i fajnych wrazeń z Polski ( i zdjec oczywiscie ) :) Nika-doszły zdjecia ,superoskie oj chyba sie kochacie gołabeczki ....:)? A gdzie te zdjatka były robione? Ja musze sie zebrac i powstawiac jakies na fotosiku :) Moje wczorajsze lenistwo przeciagneło sie do dnia dzisiejszego.Dzis to takich bóli dostałam ,zemyslałamze Molly jednak na babcie nie chce czekac.....Z tego strachu ,termoforek ciepły sobie na plecki w majtochy zapodałami dalej prac wszystko dla maluszka wieszac pakowac manatki itp. ale poruszałam sie zjadłam nospe i przeszło bokiem...hehe:) jutro poprasuje ,spakujemy sie i torbe do szafy schowam HEJ DOŚWIADCZONE MAMUŚKI ( np.Gosia albo Żabcia) - pomóżta ...hehe - jak to jest w szpitalu? jak nie dostane mlekatoprzez pobyt dadza mi jakies czy powinnam zaopatrzyć sie juz na wszelkiwypadek i w jakie i co z proporcjami ??????? Napisałam co biore do szpitala ,zobaczcie i poprawcie mnie prosze:) DO SZPITALA BIORĘ : ( DLA MNIE) -2 piżamki ( spodnie + bluzka z kr.rękaw.przed kolano - wrazie porodu zdejmuje tylko spodnie i rodze) -szlafroczek -klapki -opaska na włosy+gumka do ich spiecia -ręcznik + do twarzy -kosmetyki ( miniaturki) -podpaski -wkłady -5szt.majteczek jednorazowych ( nie za mało????) -40szt.wkładek laktacyjnych(tyle jest w opakow.) -2staniki do karmienia -grube skarpety (bo ja strasznie marzne)+bielizna -krem na pekajace sutki DLA MALUSZKA: -3pary spiszkow+boody z kr.rękawkiem -3ubranka lepciejsze wrazie jakby ktos nas odwiedził np.tatuś:) -kocyk czy śpiworek ?????? - nie wiem co brać? -3czapeczki+1na grubsza na wyjscie ze szpitala -skarpeteczki+4pary łapek -3pieluszki tetrowe (na ulewanie się np.) -buteleczka na mleczko ( wrazie gybym jeszcze nie miała swojego) -oliwka,sudocrem,płyn do kapieli dla newborna -chusteczki do pupci bezzapachowe(chciałabym pójsc na łatwizne i je stosowac ale zobaczymy czy nie podraznią....) -płatki +waciki do przemywania oczek -sól fizjologiczna -spirytus do pepuszka lub płatki nim nasaczone (zobaczymy co przywiezie Irenka) :) -pampersy(musze kupic bo jeszcze nie mamy-ile paczek tego ????? ) NIE WIEM CO JESZCZE??? - napiszcie prosze czy coś pominęłam?

A JA? NikaWirsku ja tez chce zdjecia :) melka3@op.pl czekam :)

NikaWirsku- y to chyba troche zwariowanaą osóbka jestes?:):):) Dobrze ze sie wybierasz na te klify ,powiem Ci ze tez bylismy ze znajomymi pomimo mzawki i wiatru było super,tylko uwazja na siebie bo wbrew pozorom sa tam niebezpieczne miejsca i 3ba uwazac na siebie .Widziałam ludzi ,którzy chciali spojzec na sam dół i kładli sie na brzuchu 3majac trawy....niby bezpieczne ale ja wolałam oszczedzic sobie widoku...:) Co do przyjazni w Polsce odnosze podobne wrazenie....niestety to juz nie to samo....czas leci ,ludzie i priorytety sie zmieniają ( oni mysla ze my wyjezdzajac tu łapiemy Pana Boga za nogi i zyjemy w krainie mlekiem i miodem płynącej....) a przeciez tez ciezko pracujemy i zyjemy noramlnie tak jak oni -moze troche łatwiej ,ale bez rodziny,najblizszych.....Takie zycie widocznie nie sa to ludzie warci naszej przyjazni.... Taaaak....tylko co ,jesli własna siostra odwraca sie od nas....:( ? Ona bardzo stara sie o dziecko i mysle ze ma juz mała obsesje na tym punkcie.....nie odpowieda na moje smsy itp.....bardzo mi jest z tego powodu przykro .Mama tłumaczy ze ,oni teraz poznali jakis znajomych i ciagle sa w rozjazdach.....ale przeciez odpisac na smsa to tylka kilka minut.....Poza tym ona ma juz 1no dziecko Majusie( moja chrzesnice) :) wiec nie rozumiem ? Staram sie nie miec w sobie zalu i musiałam to wszystko gdzies z siebie wyrzucic....( dobrze,ze jest forum) ale uwazam ,ze to troche nie sprawiedliwe ,ze wzbudza we mnie poczucie winy ,ze jestem w ciazy i nie moge sie z nia podzielic moimi radosciamii.....Ona zawsze była\"bardziej wrazliwa\" ode mnie ....i3ba było uwazac co sie mowi zeby jej nie urazic,nie mieszkała w domu tylko w internacie i tym bardziej po przyjezdzie wszystko 3ba było jej dac odstapic ,bo jest bardziej pokrzywdzona...Ale przeciez to był jej wybór i sama nie chciała mieszkac z rodzicami....EEEE po co ,ja to pisze ,Zale sie jak małe dziecko....to chyba hormony ,ostatnio jestem mało odporna na ludzi....hehe:) Dzis robie sobie dzien leniuszka ,nie gotuje ,nie sprzatam ,odpoczywam.Bede ogladała filmy ,zrobię kilka kolczyków na szydełku dla Majusi :) i poogladam ubranka dla Molly :) Pozdrawiam was wszystkie gorąco ,całuchy:) Melka -klamerka :)

Gosiu - fajnie ,ze macie kociaka ,ja tez bardzo bymchciał miec jakies zwierzatko ( zawsze było cos u mnie w domu - pracowałam z oologiku) Tu mielismy gekona lamparciego ale po powrocie chyba z1den ze współ lokat.go uszkodził bo iał siniaka na brzuszki i zdechł....:( Co do kotka to nie chce nic narzucac ,zebys nie myslała ze sie wymądrzam......itp. ale takie małe kotki czesto chorują na nosówke itp. wiec moze pójdzcie doweterynarza sprawdzic czy znim wszystko ok ? Bo i Filipek jeszcze malutki zeby nic nie złapał _ odpukac !A to tak tylko na marginesie :)mam nadzieje ,ze nie jestes na mnie zła ze sie tam wtrącam?:) ODNOSNIE ROZSTEPÓW - ja równiez uzywałam oliwki niestety na posladkach sie pojawiły .Duzo gorsza mam sytuacje z celulitem ....u mnie tego w domu nie ma ,a ja dostałam:( uda ,nogi,pojawia sie na ramionach nawet .Smaruje prod.z niwea i takim gumowym masazerem zeby to rozbic niestety nie jestem systematyczna bo mnie to cholernie boli!:( skóra. Teraz chce kupic sobie Mustelle ponoc bardzo dobry produkt na rozstepy i nie tylko i chyba mozna uzywac karmiąc piersia ? Musze to jeszcze sprawdzic. Pa pozdrówka .Melka-klamerka:)

ACHA :) musze sie pochwalic ,ze juz chyba wszystkomam do szpitala ,tylko poprac poprasowac i w torbe zapakowac :) No jak jakzrobią nam te cholerną podłoge uMolly w pokoiku to wpadam z wizją i szaleje.....hehe Kupilismy w argosie ten klomleci z zyrafką i,małpka i słoniem( szczrze mówiąc najtanszy ale bardzo mi sie podobał i jest uniwersalny ,bo tak do konca to nie wiadomo czy to dziewczynka...:) ) nie boge sie doczekac ! Łózeczko juz dawno złozylismy :) No dobzre teraz to juz naprawdeuciekam :) Ps. wybacznie te okropne byki i przejezyczenia w tekscie wyzej ,ale jak juz mam cos na mysli to leci taaaaki potok słów ze trudno wyhamowac :) Ach ,prawda miałam zapytac jak z wasza pamiecia w ciazy i koncentracją??????? ( u mnie TRAGEDIA) BIORE WITAMINY JEM MIGDAŁY I NIC !!!! poprostu czarna dziura!:) jak człówiek po wypadku z zanikiem pamieci ,a jak to irytujeeee!!!! :) Papaski i całuski .Melka - klamerka :)

Żabcia - najlepiej zadzwon tam jak najszybciej,a jesli faktycznie termi ny sie pokryją ....no cóz....poprostu kałam :) powiedz ze masz pilny wyjazd - pogrzeb lub cos w tym stylu i powiedz kiedy wracasz i tyle .Ale co sie martwisz pewnie wszystko ułozy sie po twojej mysli... :) Mnie tez to wkurza,ze na wszystko 3ba czekac....ale nie ma tego złego.Poza tym to DUblin sporo wiary wiec i bałagan maja w paierach itp....Tu w Portlaoise nie wiem czy nam sie udało czy poprostu tak jest idzie to szybciej i sprawniej Przedłuzyli nam 2kategorie ( w ciagu 1godz załatwilismy wszystko ,ale tak ze ja jestem niejako\"podległa\" łukaszawi:) i tym sposobem jakby On nie daj Boze trafił przez ten rok do szpitala to tez za nic nie zapłaci .Tak nam zaproponował facet ,który to dawał ( zaskoczył mnie tym :) ) To dobrze. A za rady nie ma za co ,jak moge mopoc to pomagam :) Co na obiad ! ? hehe ZRAZIKI : My lubimy zraziki ( moga byc z wieprzowego) taki platek miesa rozbijam lekko jak na schaboszczaka smaruje musztardą daje pokrijina cebulke ( nie za duzo) ogórka kiszonego( pokroj.wzdłuz- tylko kawałeczek) mozna dodac wg.uznania tak samo jak ogórka słoninke luboczek) tozwijam w rulonik zapinam wykałacz.i lekko opruszam mąkka .Potem zasmazyc na patelce - tak tylko do zrumienienia i do garnuszka z małą iloscia wody (zeby to sie udusiło) Sosik mozna zrobic samemu lub z proszku ,podawane z ziemniaczkami lub kaszą gryczaną + surówka wedle uznania :) COS NA SZYBKO : Makaron np.muszelki gotujemy w wodzie z kostką rosołową( nie 3ba juz solic a woda przyda sie do sosu) w tzw,miedzyczasie smazymy cebulke( irska cebula ostra i ciezko strawna dlatego zawsze zalewam wrzątkiem a potem odcedzam na sitku-jest lzej strawna)podsmazam na masełku z pokrojonymi dosc grubo pieczarkami (mozna podsmaz,rowniez z wedlinka lub kiełbaską - wyjdzie taki farszyk)Makaron doszedł i odcedzamy go nad patelnią ,bo woda z niego zkostką rosołowa posłuzy jako sosik do farszu.Tak farszyk sie nam bylgocze w wodzie z makaronu i teraz Najwazniejsze : bierzemy serki topione 5-6 ( im wiecej tym sosik bedzie gestrzy) smietankowe-trojkonciki (ja kupuje te z lidla z krówką) rozdrabniam w miseczce ,dolewam do niej troche wody z farszyku - rozbełtam razem i wlewam całosc na patelką to troszke pobulkocze zgestniej i gotowe .Przyprawiamy wedle uznania - ja dodaje kilka kropel magi ma to wtedy specyficzny smak .Dla mnie pycha i cholernie szybciutkie:) A MOZE ZUPKA ŚMIECIUSZKA :) ? MISIEK ZUP NIE LUBI, ALE RAZ W TYGODNIU jemy zupkę bo zdrowo!:) Robie z mrozonek(ponoc nie doceniamy ich walorow a są tak zdrowe jak świeze) - garnek z wodą kostka rosołowa ,kilka ziarenek ziela angielskiego,2 listki laurowe ,kilka ziarenek czarnego pieprzu ,jak sie zagotuje mozna wrzucic kawałek wołowego lub wieprzowego mięska( np,pokrojonego w kostke) lub mozna dac 2-3 pałki z kurczaka( piers bedzie zbyt sucha do zupy)ale kto co lubi. - jak miesko bedzie dochodziło to wsypujemy mrozone warzywka ,ja dodaje : fasolke w strączkach,groszek zielony,marcheweczke i pieruszke (daje daje swieze ztarkowane-cała marchew,pół pietryszki) no i kilka ziemniaczkow pokrojonych w drobną kostkę .To mi sie elegancko zagotuje i zupka gotowa. Ps. - jak wrzucam mroz.warzywka zawsze szczeg.groszek zawsze +pół łyzeczki cukru lub całą (wzaleznosci od garnka i ilosci zupy ) wtedy groszek jest mieciutki i ma delikatny posmak młodego groszku :) - przyprawiamy do smaku ,solą lub jarzynką(kucharek) ,pieprzem,my lubimy zupki ze smietanka ,wiec juz na rozlanych miseczkach+łyzeczkę smietanki,posypuje delikatnie pietruszką (przemycam ,bo miniek nie lubi .....a potem płacze ze mu sie afty albo zimno robi.....) :) Ot i zupka smieciuszka :) JESZCZE SZYBSZA ZUPKA :) ; - oczywiscie woda z kostka rosołowa ( lisć laurowy,ziele,pieprz), - w tym kilka ( w zaleznosci jak kto lubi) grzybków suszonych ( w polskim sklepie) - grzybki muszą sie ugotowac i byc miekkie ,wody nie wylewamy Bron BOze bo to nasz podkład:) - wyjmujemy grzrybki i kroimy na cząstki i znow je do gara je ,doprawiamy do smaku - i teraz ową zupke my jemy z kluseczkami lanymi ( zabielamy zupkę smietanka oczywiscie) ale mozna to zjesc np.z kupnym tortelini lub zwykym makaronem ( jak kto lubi) mniam a za 3tyg zjem sobie taka smieciuche tylko dodam kureczek bo mama przywiezie z polski - pycha! :) To takie najszybsze i smakowite ,które my jemy min.:) Uciekam ,Misiek zjadł i zasnął na kanapie jak dziecko:) Ostanio zauwazyłam ,ze chyba mnie potrzebyje ,bo łazi za mną wszedzie jak jest w domu :) i chce sie przytulac i zebym go chwaliła za zupenie rutynowe rzeczy które sa do zrobienia .... :) Twierdzi ,ze spada mu współczynnik miłosci i musi go doładowac np.przytulajac sie ,,,zabawne:) Nie sadze zebym go zaniedbywała....ale skoro tego po3buje?:) czasem to nawet zabawne:)Ja faktycznie skoncentrowałam sie na wici gniazdka i faktycznie nie mam czasami sił by sie nim zajac ,a przciez to moj osesek - jedynaczek :) bo teraz to juz 2baby beda w domu ,to 3ba dbac o tego naszego faceta:) Pozdrawiam was dziewczynki - moze sie przydadzą przepisy....:) SMACZNEGO.

A to mój nowy adres mailowy dla chcących :) melka3@op.pl - całuchy papa

Czesc dziewczyny:) Znowu zalatana ale obiecuje ze nadrobie zaległosci ,nie mam kurde juz sił coraz blizej konca i niestety coraz gorzej sie czuje a do zrobienia tyyyyyyle.... - jutro w koncu zaczną pokoik dla Molly :) i dobrze bo 3 tyg przyjezdza moja Irena:) Żacia - to info dla ciebie!telefon pewnie dostałas w Rotundzie ale podam : 01 635 2000 ( to w celu zaklepania terminu - nie zdziw sie jak wyznacza np za 3mies.) Dr Steeven\'s Hospital Dublin 8 to jest na samym koncu za Guinnes ( za rzeką) Jak juz wyznaczą termin (wystarczy telefonicznie) i przyjdzie Twoj czas idziesz tam ,po lewej jest recepcja i mowisz dziadkowi ze masz umowina wizyte na te godzin.kaze usiasc i poczekac .Zejadzie ktos do ciebie ,powiesz o co chodzi ,a on(ona) poprosi DOKUMENTY : - PPS ( oryginał) - umowa o wynajem mieszkania - ostatni rachunek - paszport lub dowód ( ale wolą paszport) - no i zaswiadczenie ,gdzie pracujesz i ( lub) payslipy Juz tłumacze,u nas było tak ze miniek powiedział ze nie zapłacimy tego bo tylko on pracuje ( faktycznie było tak) i ok On musiał pokazac zaswiadcz.od kiedy pracuje, ile zarabia,a umowa o wynajem ,lub rachunek musza byc jako potwierdzenie tego ze mieszkasz legalnie itp.Te kateg.przyznają na rok i po roku rachunek wygasa. Tak to było i jest w moim przypadku.Oczywiscie przyslą dokument potwierdzający to wszystko pocztą ...:) Ale zadzwonic warto i poczekac bo w koncu 3000 droga nie chodzi...:) POzdrawiam ,uciekam spac :) papa

Acha ,musze sie POZALIC!:( latałam po miescie i bolała mnie niga ,bolała i bolała....myslałam ze topryszcz mi sie robi ...ja patrze w domu a to zylak!!!!!! na srodku łydki wylał sie jak cholera a Boze jak to boli!!!:(:( nawet nie wiem co sie z tym robi.... Zylak ,zylakiem ale kupilismy wreszcie pozadne poduszki .....ja je rozpakowuje (wiedziałam ze to z kaczki) ale capią niesamowicie cały aslon wali......a juz je wyprałam...... IDE SPAC !.... w odorze kaczego pierza.....pa dziewuszki :)

ŻABCIA - ja narazie tylko do Ciebie wspr.tego rachunku co dostałas ,chyba moge Ci pomoc ....? ale obiecuje ze adres i telefon podam jutro bo dzis padam na pysk. Tez tak miałam i powiedziel.ze nie zapłace boniemam z czego (tez rotunda) zadzwoniłam umowiłam sie na spotkanie i dołaczyc troche dokument. i dali swistek o 2giej kategorii na rok (bo po roku wygasa ten rachynek) a to znaczy tyle ta 2ga kateg.ze rach.zostanie anulowany ,zanosisz to i pokazujesz w rotundzie oni robią kseroi nic wiecej nie przysyłaja .Nie martw sie nie zapłacisz tego:) Ja własnie przedłuzałamto sobie tutaj w portaloise (bo teraz tu mieszkam i Ci z dublina powiedzieli ze teraz to juz nie ich działka-jasne.....jak bym tu tego nie przedłuzyła to rachyneczek by przysłali z dublina....) Ok.to jutro hmm własciwie to juz dzis ale pod wieczor napisze gdzie isc ico ze sobą wziąsc. To NARKA PA:)

Hello Dziewczeta !!! :):):) A ja dzis nareszcie wyrwe sie z chałupki ,załatwiamy 2kateg.potem Maedical card (w koncu) jeszcze musimy nowego Gp załatwic moze uda sie dzis zarezerw.termin.?:) A potem do Dublina - niecierpie miasta ale 3ba kupic koszule do szpitala i jeszcze takie tam dla mnie i malenstwa....:) Słoneczko sie przedziera przez chmurki ,moze byc przyjemnie.Ufff,zjadłam sniadanko i jak zwykle mnie poddusza....czy wy tez tak macie???? Mecze sie jedzeniem ...zmacham sie przy tym ze cho,cho:) i musze 3 podejscia robic:)? Wczorajsza noc koszmarna musiałam chodzic i chodzic ,oczywiscie plecy mnie bolały i jak zwykle nożki w zeberkach....Potem wziełam ciepłą kąpiel i Bąblowi sie to nie podobało ciut przy ciepła była ale celowo ,zeby sie popruszało troche i ? zadziałało:) na jakis czas miałam spokój i nózyny Bąbla ułozyły sie gdzies indziej.Oczywiscie po wyjsciu z wanny ,wróciły do dawnej pozycji......heh....:) Mamba- witam,witam!:) współczuje mdłosci...SZCZERZE!:) wiem co to znaczy.....do 3mies byłam wycieta z zyciorusu przez to....wymiotowałam tam gdzie stałam ( dom,kuchnia,autobus,sklep itd...)kilkanascie razy dziennie-nie przesadzam.Wkoncu Gp przepisał mitabletki powstrz.mdłosci i wymioty co ponoc nie szkodzą maluszkowi.Barałam jak juz naprawde nie mogłam funkcjonowac....a potem minął 3mies.i wszystko ucichło:):):) a pod koniec 4go zaczełam przybierac na wadze i wazyłam juz 53 kg.:)Nawet mieso znow zaczełam jesc:) Takze co nas nie zabije ,to nas wzmocni:) Dasz rade kochaniutka:)Mowie Ci po 3mies samo przechodzi ,a zwykle wczesniej:)Ja wcinałam wtedy sporo sucharkow i piłam herbatki.Niestety na to chyba złotego srodka (oprócz proszkow) to chyba nie ma....?:) Zycze Tobie jak najmniejszej ilosci tych mdłosci:) A WSZYSTKIM SLE BUZIACZKI I POZDROWIONKA papa Melka:)

kURDE szlag mnie trafia jak słysze o tych przecenach....:) Jestem uziemina na amen !do centrum mam ok1-1,5godz. z buta bo po tym miasteczku autobusy jako takie sie nie poruszaj...:( Na rower nie wsiade teraz,a na piechote z tym brzuszkiem;brzuszkiem? Brzuszyskiem chyba? wyglądam jak samiec foki taki co to lezy na brzegu gruuuuby ,obok lezy brzuch a płetwą sie drapie po boku.....słowodaje tylko mi płetwy ogonowej brakuje....Takze na przeceny to sie nie załapie ,bo w Dublinie najwczesniej bede w poniedziałek ( Misiek robi sobie wolne,przymusowe bo musimy przedłuzyc 2ga kategorie...) A kto wie? moze sie na cos jeszcze załapie,chociaz dla maluszkow to pewnie wykupuja szybko....ach..... Pozdrowionka,pa .

HELLO:) Żabcia ,ja dopiero wczoraj widziałam fotki z Amelką :)śliczna pocieszka ,najpbardziej mi sie podoba jak śpi na Zabkach i podpiera sie łokciem - kapitalnie to wygląda:):) Co do skazy białkowej( o ile to jest własnie to?:) ) To ja wiem tyle,ze mija chrzesnica ja miała jak była malutka i Moja siostra zalecone miała podawanie jaj mleka i produktów tylko sojowych ( Majusia bardzo lubiła to mleczko) a potem jak podrosła to pomalutku ,stopniowo wprowadzała normalne produkty mleczne np.łyzeczke juguru w ciagu calego dnia i tak pomału,pomalu i Teraz Majunia to juz duuza panna i normalnie wcina wszystko (prócz mandarynek,bo ja wyjatkowo uczulają) Gosienka jak tam Twoje zakupy-upominki dla rodzinki:) i jak tam tv ? odłączyli w koncu?:) Ach ten Twój Filipek....przystojniak na całego (rodzyneczek na forum,bedzie mógł przebierac w tych naszych pannach:)hehe) A teraz malenka popraweczka :) OCZEKUJACE Bebolek20.........28tydz...........02 Listopad 2007.........córka Magda85...........28tydz..........07 Listopad 2007........?????? Aga84...............21tydz..........27 Grudzien 2007.......??????? Kitek82.............32tydz..........09 Wrzesien 2007.......????? Melka-p.............34tydz :) .........22 Wrzesien 2007.......?????? Aine777................................................. ...........córka POzdrawiam wszystkie dziewuszki ,szczeg. nineWirsku ,ktora reanimuje nasz topic :) całuski dla was :)

Aurelii22 - to jest poprawny adres str. do agencji : www.noelrecruit.ie a to konkretne adresy tej siedziby : - 46bDawsons Street,Dublin 2 - 254 Swords Road,Dublin 9 - st.john/s House tallaght ,Dublin 24

hello :) Gosienka ,hehe zkąd ja to znam .....z tvsie nie uzerałam jeszcze ale kochana wierzmi co krok to absudalne sytuacje i wszedzie 3ba czekac ,jak za komuny....:)Takze Cie rozumiem ,a opis ( nie gniewj sie ) rozbawił troszke bo zabawnie to napisane i szkoda miCie było :) Magda ,szczerze współczuje ......ja tez kidedys miałam taką sytuacje z córeczką siostry.....koszmarne uczucia niewiedza i chwila bezradnosci ,dopiero potem człowiek działa nie dziwie sie ze nikaWirsku sie popłakała......w koncu w danym momencie decydujesz o życiu tego dziecka i los w twoich rekach.....oby jak najmniej takich sytuacji....:) Aureli22 - witam Cie serdecznie i zachecam do czestych odwiedzin :) Co do pracy ,hmmm zalezy w duzej czesci o szczescia i znajomosci jezyka .Ja np.z jezykiem na bakier ale za to troche kombinowałam .W cv miałam tylko imie i nazwizko prawdziwe reszta to ściema ,doswiadczenie ,firmy....miałam napisane cv pod sklep i hotele ( tu sie gorzej ściemnia) i na tasme ( produkcja itp.) Faktycznie ,chodziłam po buissnes parkach i roznosiłam cv .Zadzwonili z creatva - robią mp3,kamerki, karty pamieci itp.zaprosili na rozmowe .Przyszłam aoni mi tescik o jakis kabelkach ,zadania jakies kurcze myslałam ze zwiej z tamtąd ale full pPolakow to sie człowiek podpytał ,bo nie cała tresc zrozumiałam....:) a oni nawet na to nie patrzyli chyba....nie wiem po co to dali? No i pokolei kazdy wchodził na rozmowe.To była moja 1wsza to balam sie niezmiernie ! Gadka szmatka,czuje sie dobrze, a ty,,,bleble ble jestem tu tyle i tyle mieszkamy z mezem on pracuje tu i tu....Az tu Ona mi do cv przechodzi (normalna sprawa...)Pyta o daną firme i kaze nawijac co w niej robiłam .Problem tylko ze mi to cv pisał Misiek i nie pamietałam ,które ja tam zaniosłam...hehe:)? Naszczescie zajeła sie czyms a ono lezało obok zerknełam załapałm i nawijałam to co sie w domu obryłam....i spoko powiedziała ile na godz.ze praca na tasmie skladanie pudełeczek lub spr. mp3 - praca siedząca 2 przerwy ,dobre jedzonko,robota dla"debili" ale za to płacili:):):) tam pracowałam tylko 3mies.bo przenosili firme do Rumunii.Potem juz przez agencje w takiej farmaceutycznej eee tez nudy szkoda gadac....z tym ze za chwile okazało sie ze jestem w ciazy (komplikacje,lot do Polski ) i do pracynie wróciłam. Dobra ,to był wstepik lekki i przyjemny a teraz konkrety dla Ciebie: Mysle ,ze najszybciej zdobedziesz prace przez agencje ,zeby sie gdzies zaczepic ,przy odrobinie szczescia firma ,w ktorej bedziesz pracowała moze chciec Cie zatrudnic i zostawic na dłuzej niz na czas jaki zapewnia Ci u NIch agencja.Roznie bywa ale przez agencje mozesz pracowac miesiąc ,dwa albo tydzien lub 3 roznie .Ale jak stawiasz sie do proponowanych przez nich ofert ,to spoko ,pamietaj o Tobie i dzwonią jak maja cos nowego.Taki punkt zaczepienia na poczatek chyba jest dobry....? Mozesz wysłac im cv i zarejestrowac sie nawet dzis.Wejdz na str. np. Noelrecrutment i tam masz wszystko co i jak? Albo jak przyjedziesz mozesz bezposr.do nich pójsc:) Pamietaj ze na cv musisz podac juz irlandzi nr.tel,nich brat Ci kupi starter.Acha w agencjach raczej sprawdzaja referencje i dzwonia do polski albo maja tam zatrudnionych polskich pracownikow ale oni sie raczej nie zdradzaja ze sa Polakami.....Takze jesli sciemniasz to podawaj nr. jako pracodawcy do osoby,która dobrze zna angielsi i potwierdzi Twoje referencje.....Inna agencja to np.Multiflex ,tez w necie znajdziesz ich str. ale oni bardziej niz noel przywiazuja wage do jezyka ( inie dziwota wkoncu nie jestesmy u siebie ....hehe)alezawsze warto zaniesc cv i sie zarejestrowac:) Oczywiscie mozesz pukac od drzwi do drzwi....zalezy co chcesz robic? Jakie bedziesz miała cv? tego nie wiem?Acha po sezonie letnim napewno łatwiej znalazłabys cos w sklepie np.jako kasjerka ,czy do segregowania towaru na półkach...? Wtedy to bezposr.do sklepow zanos cv .Ja nie wiem jakie masz kwalifikacje to przepraszam ze wyjezdzam z tymi kasjerami i półkami....:) Tyle z mojej str. nie mam jak widzisz zbyt duzego doswiadczenia i potrafie tylko tak pomoc....moze dziwczyny cos jeszcze doradzą. Co do jedzenia w słoiczkach dla maluszkow to pewnie ze sa,foteliki i wszystko co dusza zapragnie np.dosc tanio jest w Argosie ,mozna od nich wziąśc katakog ,sprw.cene ,czy opłaca sie unich czy bardziej w zwykłym sklepie .Argos ma dosłownie wszystko - oprócz jedzenia.Tu są Polskie sklepy ale dośc drogie wiec najlepiej kupowac w lidlu i tesscko - ja jadedzis do tessco po ubranka dla maluszka ,zawsze wieczorami mają przeceny cune ubranka pod 2do max8euro :) Zobaczysz nie jest tu zle jak sie człowiekzaklimatyzuje,poza tym bedziesz miała forum zawsze mozna o cos zaytac no i przedewszystki jedziesz do rodziny ,nie zostawią Cie przeciez sobie samej ,a to bardzo duzo wierz mi !:) Jak mi sie cos przypomni to napisze lece do tescco papa . Pozdrawiam .Melka-p:)

WITAM:) Witam wszystkich,wczoraj byłam u ginekologa i widziałam naszego bąbelka :) araczej Bąbline :):):) jest odwrócone pupką do nas ,czyli tak jak na poczatku i nie chce zdrodzic kto tam ?:) a z tego co podejzelismy to ja tam wyraznie widziałam malutką \"sisie\":) takze chybedzie : Molly :) ? P.Aneta tez mowiła ze raczej dziewczynka .Swoja droga faktycznie to bardzo sympatyczna i skromna kobieta ,powiedziałam jej o naszym forum i ze jest bardzo popularna hehe:) I faktycznie jest naprawde nie drogo ( za badanie usg +tzw.do wcipne) no i mnóstwo informacji i rozwianie moich wątpliwosci zapłacilismy 60 euro.Moze nie ładnie ze tak pisze opieniadzach ale wiekszosc osób wybierajacych sie do lekarza tym równiez siekieruje .Takze ja z czystymsumieniem POLECAM:) Wczoraj mielismy baardzo intensywny dzien i dzis to odczówam.....a na dodatek kłuje mnie ucho , zatkało sie i geba mnie boli - czyli tylko patrzec kiedy mnie złapie migrena albo neuralgia bo symptomy wyrazne....zebym tylko nie wymiotowała to jakos przezyje hehe:) To za pewne z nerow jeszcze nie mam masy rzeczy : koszuli ,pizamki ,klapkow pod prysznic , a pokój maluszka w ktorym ladachwila zamieszka moja Irenka (mamusia) nie ma nawet podłogi a ja za 6 tyg rodze.....:( i wez tu sie człowieku nie denerwuj.... Dobra ponarzekałam troche to uciekam:) 3 majcie sie kochane ,a i spokojnegolotu dla szczesciar wyjezdzajacych do Polski - w moim przyp.to kwestia marzen.....:) papaski.

Hello mamuski :) hola,hola,a ja to co? kij od kaszanki :) ? Tez prosze o zdjecia waszych pociech ,Zbcia od ciebie to nawet pół nie mamam...:) Takze wysyłajcie na TEN adres : landk@op.pl A co u mnie? Z Bąblem wszystko ok,wczoraj miałam takie małe ale bolesne skurczyki :) A dzis leniwa niedzielka ,no moze nie zupełnie ,bo zkrecamy z miskiem szafke i stolik do kuchni....spodziewamy sie dzis naszych starych znajomych i Karoli oczywiscie:) A nie stety u nas nadla warunki polowe.....hehe(po przeprowdzce) Kurcze perspektywa niedzieli od rana we 2je miała byc fajna ale jakis mam warczacy dzien na Miska...nielubie gdy tak jest bo ja jestem niedobra a potem jest mi przykryko a to juz wieczór sie robi i 3ba isc spac.....chmmmm? Dobra ide go przeprosic ...hehe

Kobiety ....BEZ PANIKI :) Jesli chodzi o wczesny poród Karolci ,to nie przyszło mi do głowy zapytac a i nie chciałam.....3ba dac im czas niech ochłoną ,pojawi sie w domciu to i pewnie sama napisze.Poza tym myslę,że tak sie czasem zdarza bez wyraznej przyczyny.....Myslę ,że nie mamy powodów do paniki ,w koncu mamy kolejną zdrową kruszynkę w naszym gronie a to powód do radosci :)! Jednakze powinnysmy pamietać ,że nie zawsze sie da Pana Boga za nogi złapac ,pójsc po rozum do głowy i troche zwolnic.Wiem ,że łatwo siemówi,bo sama sie czasem nakrecam :) ale musimy pamietac o naszych maluszkach i czasm poprostu zwolnić i nie panikowac :):):) Co do kradziezy to faaktycznie BARDZO PRZYKRE.....i złosc człowieka ogarnia! Tak żerowac na chwili ludzkiej słabosci.....to poprostu podłe.Jesli mi cos ukradną to nie popuszcze zrobie im rozpierduche w Polskim wydaniu i wierzcie mi,ze sie znajdzie WSZYSTKO! :) Dzieki Żabci za przestroge:) To tym czasem:)

Witam piekne panie :) ! nikaWirsku ,ja mieszkam w Słupsku 20 km od Ustki ( nad morzem) :) Tesknie za starymi smieciami auuuuuuuuu! Żabciu, dziekuje w imieniu Karoli za pomoc, wiesz dla nas to było zaskoczenie a co do piero dla nich.....z tego co wiem to nie wiele maja dla malenstwa ,bo tak jak ja mysleli ze maja jeszcze czas....:):) Podejzewam wiec ,ze Karola nie odmówi pomocy i zchecią przyjmie ubranka ( napewno jak juz wyjdzie to sie jakos zkontaktuje) A swoją drogą ,to faktycznie Amelka rosnie jak na drożdzach,to dobrze :) az sie serce raduje jak dzieciatko zdrowe ,wyspane i apetyt dopisuje :) Ach prawda zapomniałabym zapytac,Zabciu pisałas ze karmisz teraz butelką napisz prosze jakie mleko ,gdzie je dostac ,ile i za ile ( chciałabym miec w zapasie w razie gdybym nie mogła karmic...) Kitek82 - tosmy sie dobrały ,ja tez 32 tyg.:) kurcze iszczerze powiedziawszy mam lekkiego pietra :) ale dobrze troche to przytemperuje mój temperament i moze sie uspokoje i wycisze ....do tej pory jezdziłam wszedziie w interesach z miskiem ,latanie ,bieganina ,troche nerwów ,szybki obiad albo jakies paskudztwo na miescie,sprzatanie ,upuchanie walizek skakanie po szafkach łózkach itp.jaka ja głupia......Teraz zaczełam odpoczywac ,ale cholernie mnie nosi!!! wolałabym jezdzic z Miskiem i czuc ten nawał obowiązków ,który lekko przytłacza....:) ps.te pytania trafione ,mnie tez to zainteresowało to z checią przeczytam :) Dobra zmykam ,poznawo sie robi a ja bez obiadu ....:)

Witam wszystkie panie:) Karola prosiła podziekowac za miłe słowa i gratulacje, niniejszym to czynię :) Własnie wybierają sie z Damianem zobaczyc ich kruszynke :)Karola prawdopodobnie wyjdzie juz jutro,ale ich Kasienka Bedzie musiała zostac i nabrac odpornosci - zeby zobaczyc jaki ten swiat wielki i ciekawy....:)Pewnie Karola bardzo przezywa to \"rozstanie\"....ale to dla dobra jej dzieciatka przeciez ,teraz jest pod dobra opieką :) Natomiast jesli chodzi omojego Bąbęlka,to kopie,kopie i jeszcze raz kopie - mało kiedy nie robitego....:) Ciesze sie ze jest aktywny ale powiem wam ze niekiedy to juz nie mam siły.Jes ułozony główką w dół a nozkami w prawe moje żeberka .....bardzo to meczace.Dlatego tez ostatnio nie moge sobie znalezc miejsca,wierce sie i ja:) i ciagle bym spała ,gdzie nie przycupne ,tam ucina komara :) Ja chce do mamyyyyyy !:):):) - przylatuje we wrzesniu .Fajowo,beda obiadki,ciasto i drapanie po głowie - pysznosci ( bo ja taki pieszczoch jestem ) :):):) papa do kolejnej relacji .Całuchy w brzuchy oraz dla Amelci i Filipka

Bebolek- wzózek fajoski ale chcesz go z Polski sciagac? a koszt przesyłki czy to sie opłaca? Pytam bo jesli tak to i moze ja kupie?

MAM NOWINE !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :) Pamietacie Karole z forum ? Z Port Laoise - tez teraz tam mieszkamy . Nie wazne !!! Słuchajcie ! Karola była w 32 tyg. ( tak jak ja) widziałysmy sie przedwczoraj ,a Ona dzis dzwoni i oznajmia mi ,ZE PRZED CHWILĄ URODZIŁA CÓRECZKE !!!!!:) kASIA - bo tak ma na imie wazy 2kg. i jest w inkubatorze ale wszystko jest ok,Karola czuła sie na tyle doberze zeby zadzwonic do mnie i STRASZNIE SIE Z TEGO CIESZE !:):):) cHYBA OBIE MAJA SIE DOBRZE :)? No i co wy na to ?:)