Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

MELKA-P

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez MELKA-P

  1. Czesc mateczki :) a u nas własnie była Karola z forum ze swoja 2ga połówka :) - symatyczna z nich parka :) ,ciesze sie ze bedziemy mieli znajomych tutaj, pomomo ze troche daleko mieszkamy od siebie .... co do tematau lewatywy ,to wiem tyle ze moja siostra w Polsce robiła sobie sama w domu i mówiła ze nie jest strasznie.....do mnie przyjezdza mama przed porodem i kazałam jej kupic dwie :) bo tak sobie pomyslałam ,ze jak raz bedzie np.fałszywy alarm i zrobie....to co na prawdziwy poród nie bede miała ,a tak dwie ....:)? Nie chce i nie wyobrazam sobie nie przec z powodu stolca.....a znowusz załatwic sie na stół - nieeeee to by dla mnie było straszne:( Zabcia ,dzieki za opis dnia i szczeg.dotyczace \"dnia codziennego\" :) mam juz lekki zarys jak to bedzie ...hehe:) a do pomocy to bedemiała moją Irenke :) czyli mame ma sie rozumiec :)bedzie dobrze :)dzieckiem chce sama sie zajmowac ale tak do pomocy w domu czy cos podac jakczłowiek słaby to napewno lepiej miec kogos przy sobie zaufanego....no a mama to mama :):):) Gosienka - poszłam za Twoja rada i chciałam zamowic takie łozeczko w Argosie no wiesz tak jak mowiłas akcja z karteczką .....:) cos Ty ....nie ma opcji....powiedziała znudzona pani ze oni tego nie praktykują :(:(:( płakac mi sie chciało specjalnie jechalismy 100km do Dublina ,a to co chciałam kupic ,kazda rzecz niedostepna :( i teraz znow 3ba kombinowac....trudno cos wymyslimy ,ale łozeczko widziałam w tej samej cenie w innych sklepach to chociaz tyle. dobra pozdrawiam reszte całą iuciekam spac ,całuchy papapa:)
  2. Hej, Karola własnie tak wyczekiwałam kiedy sie odezwiesz :) suuuuper koniecznie musicie do nas wpasc tylko sie z tym wszystki ogarniemy:) dam znac na gg równiez :) nasz adres to :30 RATHEVAN HEIGHTS BORRIS ROAD ( Port laoise) :) to jest przy wjezdzie do miasteczka na przeciw stacji texaco :)Takie nowe osiedle . Suuuper nie moge sie doczekac kiedy sie zobaczymy :) narazki - spadamy do Dublina mam wizyte w rotundzie i wypisuje sie dzi:)papapa
  3. HEJ,KOBITKI :) ! Zabcia !:) wkoncu znak zycia :) pozdrawiam serdecznie ,wiem ze nie masz czasu ale z checia przeczytam jakies informacje jak wyglada dzien i noc równiez mamy ,która nie dawno urodziła :) czysta ciekawosc i paralizujaca niewiedza jak to wszystko sie odbywa....:)??? Aga84 - z tym powerem to jest tak u mnie ,ze zadko kiedy go nie mama ,bywa ze mam 1max leniwe dni ale potem nadrabiam jak nakrecona ,wszedzie musze byc z Miskiem ,zanotowac wszysko ,dopilnowac ,a jak sił starczy to obiadów na kilka dni namachac....wariatkowo normalnie:) Chociaz na nowym mieszkanku tak nam dobrze sie spi ,ze truuudno zwlec sie z wyra...:) Natomiast ten tzw. power to chyba nie kazdy go ma:) Daj spokój,jak czyjesz ze nie chce Ci sie ,to i dobrze ....:) widocznie Twój organizm wie lepiej co Ci potrzeba i basta :) Jak mnie sie niechce ,to spie albo leniuchuje i to jes nasz ciezarny przywilej :)hehe Gosiek - Ty to jestes obcykana to zapytam( do reszty mateczek tez kieruje to pytanko) :) Otóz ,zaopatrzcie sie prosze w nowe katalogi Argosa i powiedzcie mi prosze ,czy wózki ze str.1428 pkt.6 firma Jeep(za 219eu) to sie nadaje dla Bąbelka???? i jeszcze jeden str. 1429 Mamas and Papas za 269,99 ???? który bardziej sie nadaje???? czy to sa wózki dla takich nowonarodzonych Bąbelkow równiez ???? Heeeeeelp!!!!:) Czy odpuscic i szkukac czegos innego ale max do 300eu....:( Co do porodu to Misiek musi byc ze mną bez niego nie ma opcji!!!!:) Acha ,Gosia ja równiez chce kupic to łożeczko z przewijakiem ( chyba ok.150eu) równiez w Argosie ,czy w zwiazku z tym Ty kupowałas kołderke czy lepiej ten spiworek ,nie wiem co tam na poczatek kupic? a i zerknij tez prosze na str. z kaftanikami (rodze we wrzesniu to juz chłodno bedzie to co mam kupic iletych zestawów ???str. 1457 bede wdzieczna dozgonnie :) do jutra :) całuchy w wasze brzuchy :) dla Filipka i Amelki :)papa
  4. CZESC WSZYSTKIM :) Ja od wczoraj jestem na nowym mieszkanku w PORT LAOISE mieszkankosuper !:) spało sie jak u siebie w domku :)jutro przychodzi lanlord z bratem wykanczac nieszkanko :) A ja jutro walcze z walizami :)uciekam bo padamna cycuszki :) odezwe sie wkrótce .Całuchy dlawszystkich pa .
  5. nikaWirsku - taaak,tak własnie mam na imię :) ale wszyyyscy mówią na mnie Melka (nie pamietam juz nawet dlaczego) :)wiec bez różnicy :) Co do obaw i trudnosci w byciu rodzicem to ,tak to juz jest przeciez,ze nie zawsze układa sie po naszeje mysli.....a do tychczas nie odczułas tego? tez przeciez i bez dziecka doswiadczasz i problemow i radosci....:) To takie wyschwiechtane powiedzenie ze jak Bozia dała dziecko to czas i pieniadze i zdrowie na nie da :)! ale ja wierze ze to prawda :) To prawda ze dzieciatko odmienia zycie ,tok myslenia ,priorytety....ale moim zdaniem na lepsze :) Nawet jesli sie wydaje na poczatku ze nie ogarniesz tego wszystkiego,tak jak ja to z czasem sie dojrzewa do wszystkiego .To prawda ze zycie odmienia sie o 180 stopni ale w pozytywnym tego słowa znaczeniu:) Pytasz czy jestemszczesliwa ? OCZYWISCIE ! :) Kocham swojegomeza ,czasem mnie złosci ale zawsze wyjasniamy sobie co nas boli i staramy sie sobie na wzajem pomóc:) Staramy sie - jestesmy dla siebie nie tylko mezem i zona ale tez przyjaciółmi :) Wyobraz sobie ,ze my z miskiem jestesmy małzenstwem prawie dwa lata ( moze nasz Bąbelek urodzi sie w rocznice ? termin na 22 go wrzesnia a roczn17go) Taak,a znamy sie 3 lata,natomiast decyzje oslubie podjelismy po3mies.:) I NIE ZAŁUJE ANI JEDNEJ CHWILI ,ANI DECYZJI OD KIEDY JESTEM Z MOIM MEZULKIEM ,tak wkoncu jestem szczesliwa :) Do póki Go mam przy sobie:) ! i oczywiscie Bąbelka!:) I tego samego zycze Tobie z całego serca :) Melka
  6. Gosia - niezły numerek z Ciebie ...:) zapodawaj te opowiesci ,bo niezmiernie mnie to rozbawiło ,oderwe sie troche od tych przeprowadzek,malowań,ogródków itp......:)
  7. C.D - urwanej wypowiedzi....a jak \"CI z góry\" zaczna działac, to nie ma zmiłuj sie i odwrotu .Pojawia sie Babelek i radz sobie człówiecze ,zbłąkana owieczko :) Takze sama widzisz,zyj ,pracuj,baw sie ,a przde wszystkim kochajcie sie i sznujcie reszta przyjdzie sama...zobaczysz :):):)
  8. nikaWirsku - pisałam do Ciebie teks powyzej :) zapomniałam tylko napisac do kogo ,ach.....głowa nie juz nie ta ( dobrze ze pamietam jak sie nazywam...Kasia...??? ) :)
  9. - wiem co czujesz,bo we mnie tez zaczęły budzic sie instynkty a Misiek ostroznie,ostroznie ale sie wycofywał.Z jednej str. chciał z drugiej sie bał,min.o kwestie finansowa(zawsze te pieniadze....)Bywało nawet kilka sytuacji ze wtrakcie upojnej nocy ,pomyslalby kto ze chyba sie zdecydujemy ale jak przyszło do do podjecia\"spontanu\"to czujka sie włączała i mówiła nie teraz.....owszem było miło ale mnie zaraz potem robiło sie smutno,a po tem byłam zła...bo skoro sie kochamy i jestesmy małzenstwem to z załozenia chcemy miec rodzine ale ja wtedy czułam ,ze to chyba tylko ja chce....I wtedy misiek tłumaczył \"racjonalnie\" a wydawało sie to wówczas logiczne......I głupiłał człowiek do reszty z jednej str. instynkt,którego meszczyzna chyba nie jest w stanie zrozumiec ,a zdrugiej racjonalizm,rozsądek itp itd.....wariatkowo murowane:) Ale skupiałam sie na zyciu dnia codziennego,kochałam meza i starałam sie nie myslec.....A potem ni z tąd ni zowąd Bozia zesłała nam Bąbelka w najmniej dla nas odpowiednim momencie !!! bez pracy ,kasy,mnostwo nerwów i stresów a tu ciaza i za tydz. rachunek ze szpitala 1200 eu! Ja - zmieniłam front i mowiłam do Miska ,Boze co my zrobimy ryczałam,chudłam ,wymiotowałam,stresss i dotego mój cału instynkt maciezynski szlag trafił......panika ,nie dam rady ,nie wiem co i jak...?Boze chyba jednak nie jestem gotowa....Az tu Misiek wpada do szpitala geba jak rogalik usmiechem wykrecona i pyta czy sie ciesze ,och matko! miałam ochote go zdzielić czym kolwiek albo sie rozszlochac!!! Byłam wymeczona miałam jad łowstret i ciagle wymiotowałam ,kroplówki itp.,a ten do mnie ze w głebi duszy bardzo chciał ale nie miał odwagi podjac decyzji , i dawaj gadac do mojej wysuszonej ,wychydłej miednicy.......Dom wariatow mi sie odmieniło a ten ryczy ze szczescia.......!ale jakos sie poukładało .....ja 1wsza znalazłam prace( tamte kontrakty sie nam pokonczyły) i 5rano pobudka ,za nim sie ubrałam i wyszłam z domu to cały dom na nogi tak sie prułam wymiotujac ,krew z nosa itp. a tu jeszcze 45min. z buta ale co 3ba ! bo dziecko w drodze.PO mies. mojej pracy misiek tez znalazł :) u mnie był przestój i na 1mies. pojechałam do Polski poleczyc zeby zrobic badania ( mam neuralgie wiec leczenie zebów to sztuka kompromisu z moim mózgiem....i trwa to baaardzo długo,dlatego tez misiek chciał zaczekac z dzieckiem zeby ataki moje sie uspokoiłu pogoiło to wszystko i mozewtedy za dwa lata...ale Bozia miała inne plany co do nas....) Wrociłam z Polski i juz do poracy nie wróciłam....zylismy skromniej ale dajemy rade ,teraz rozkrecamy cos swojego,nie jest łatwo to fakt .Ale powiem Ci ze nie cofnełabym czasu,a poza tym perspektywa dziecka bardziej nas mobilizuje do działania i pracy mozemy dawac z siebie wiecej i widzimy jakie w nas pokłady energii były uspione....:) Łukasz ,stanął na wysokosci zadania stara sie bardzo ,pracuje ,pomaga mi w domu ,rozmawia do brzuszka i przestalismy sie bac:)! To przychodzi z czasem ,nie od parady Bozia dała nam 9miesiecy - kazdy ma czas zeby sie zaklimatyzowac w nowej roli :) Wiem ze to trudne ale faktycznie czasem lepiej poczekas a czas i Bozia zrobia swoje i a jak juz \"Ci z góry\" zaczną działac
  10. agus - podaj maila to wysle,wysyłałam alejuz nie wiem komu...?:) co do ciuszkow iinnych dla malenstwa to chyba lepiej sobie pomalutku kupowac ,raz to ,raz tamto bo tak wszystko na raz to mozna z torbami pójsc chyba ,ja załuje ze wczesniej nie kupowałam,teraz sie sie tego nazbierało i przeprowadzka ,kaucja ,za mies.zgóry i 3ba by juz o rzeczach dla malenstwa pomyslec i dla siebie do szpitala.A w zabobony nie wierze....:) co komu pisane to nie uniknione...:) Bebolku gratulacje z okazji 1wszych ruchów superowo,zobaczysz jak sie teraz rozbryka :)! Gosienka - wow,mam nadzieje ze ja tez bede taka zawzieta i zorganizowana ...:) gratuluje powrotu do formy i kondycji zarówno fizycznej jak i psychicznej...:) dobra ide spac jutro mnóstwo pracy!!!! tylko malenstwo tak mnie w zebra cisnie......połoze sie to moze sie inaczej ułozy...:) papaski
  11. Ja natomiast jest w 7 mies. i opisze jak wyglądało to u mnie : Strasznie bolał mnie brzuch,wymiotowałam i myslelismy ze to wyrostek .Zadzwonilismy do polskiego lekarza w dublinie ( medicus) .Pani ginekol.doradziła by popedzic do apteki po test ,jak wyjdzie pozytywny to szybko do szpitala ,bo przy takich wymiotach i bólach moze byc to ciaza poza maciczna....:( Ok tak zrobilismy ,test był pozytywny - szybko do szpitala ( Rotunda Hospital) Na izbie przyjec mnie zbadano ,pobrano krew i mocz i kazano zostac na obserwacje.Trafiłam w piatek i wyszłam w poniedz.z samego rana.Jak sie pózniej okazało te 2dni przelezałam czekajac na skan czyli usg po oni pod reka nie mieli.....(dziwne?) Ale pielegniarki miłe czysciutko,8 łozek z parawanami.Zrobili mi w koncu to usg okazało sie ze wszystko jest dobrze ze to 6 tydz. i wszystko przebiega prawidłowo .Nerwy pusciły i wyłam jak bóbr,nogi ,rece sie trzesły za przeproszeniem katar i glutki z nosa ciekna ,wycieram rekawem... :) ale wyjasniłam ze to ze szczescia ,bo juz z obawa na mnie patrzyli.....:) Poprosiłam jeszcze lekarza o zaswiadcz.ze byłam w szpitalu i z jakiego powodu i poszłaaaam.....do domu.Ot i tak z \"wyrostka\" ciaza wyszła .....:) Za tydzien dostałam na pieknym czerpanym papierze rachunek 1200 euro !!!!! zawał :)!!!! Misiek poszedł do nich opier.....i pani dała nr. tel .do pewnego \"tajemnieczego \"dla nas wówczas miejsca :) Po co by przyznano mi 2ga kategorię zwalniajaca z opłaty i spoks wyznaczyli nam termin wizyty na za 3mies. spotkalismy sie z pewnym panem urzedaskiem pokazalismy paszporty ppsy i umowe wynajmu oraz oswiadczyłam ze urodze w irlandii i przez rok nie wyjade z niej.....(porabane) i zostałam szczesliwa posiadaczka 2giej kategorii co kolwiek to znaczy....a znaczy dla mnie tyle ze nie musiałam płacic tych 12000eu. Potem dostałam pismo kolejne z Rotundy na kolejna wizyte i tam juz normalnie wywiad i badania jakw Polsce. Takie to miałam przygody ale ja zawsze wszystko mam na opak takze mało prawopodobne ze i wam cos takiego sie przytrafi :) Normalnie to wybiera sie swojego lekarza gp jak najblizej domu,umawia na wizyte zaznaczajac ze jest sie wciazy (wtedy juz za te 1wsza sie nie płaci) Wypytujesz go o wszystko ( najlepiej zapisac sobie na karteczce) on zobaczy test zleci badania i powinien zapytac o szpital jaki sobie wybraliscie i wpisze to do swoich zapisków .Powinien tez powiadomic ów wybrany przez was szpital.Najlepiejjednak mimio wszystko udac sie samemu do szpitala i powiedz.ze jest sie wciazy i prosi o wizyte 1wsza .Oni ustala termin i alebo powiedza odrazu ,albo wysla pisemko z data wizyty i jak sie na nia przygotowac.Potem to juz z górki ,wyznaczaja kolejny termin robia badania ,jesli chodzi o usg to jesli ciaza prawidłowa to bedzie ich max 3 podczas całej ciazy( tak jest w Rotundzie)Musicia uzbroic sie w cierpliwosc bo np jak byłam ostatnio było mnostwo ciezarnych i dłuuuga kolejka podczas oczekiwania na swoja kolej ,pielegniarki biara od ciebie próbke moczu ,krwi,wracasz do kolejki.Potem wtrakcie przesówania sie kolejki stoi na koryt.pielegniarka z aparatem do mierzenia cisnienia i mierzy cisnienie wpisuje do karty ,ktora otzrymasz zaraz jak przyjdziesz do szpitala na wizyte ,potem wchodzisz do któregos z gabinetów jak juz twoja kolej (było 3 lekarzy ) Tam lekarz znow wypytuje o Twoj stan zdrowia spr. wyniki,słucha serduszka malenstwai jesli cos nie tak to zleca kolejne usg,jesli wszystko dobrze mowi ze nie ma takiej potrzeby itp. pyta sie czy masz pytania itp. odpowiada na nie.Usmiechasz sie dziekujesz i idziesz oddac kartę ,tam gdzie ja oddajesz wyznaczaja Ci kolejna wizyte i wpisuje do \"ksiazeczki\" którą dostaniesz na 1wszej wizycie.Acha najlep.na pierwszej wizycie w szpitalu poprosic o wyznaczenie terminu szkoły rodzenia ( bezpłatnej). Itak to było w moim przypadku,jak jest u innych nie wiem...:)??? To wszystko nie jest takie straszne i skomplikowane jak sie wydaje ,naprawde :) a wrazie wątpliwosci ,czy komplikacji leopiej i polecam udac sie do polskiego ginekologa - albo koło Zagłoby albo do medicusa.Oczywiscie prywatnie ale ma sie pewnosc ze wszystko jest wporzadku . Uff,dobra uciekam bo musze sie zaczac pakowac w czwartek przeprowadzka :)
  12. nikaWirsku i inne nowe kolezanki z pytaniami :) Witam Was serdecznie ,wejdzcie prosze na str.1wszą naszego topicu i tam nasza kolezanka Aine777 opisuje dosłownie wszystko i rozwiewa wasze pwątpliwosci- poprostu przeczytajcie 1wszą str.( pod koniec) Aine pisze o szpitalu w cork ,natomiast w samym centrum Dublina jest Rotunda Hospital. POzdrawiam :) Melka.
  13. agus84 - no dobrze wiedziec ,ze zyjesz...:) hehe:) ciesze sie ze doswiadczasz takich wrazen jak ruchy malenswa ,prwda ze niesamowite?:) mój Bąbelek najbadziej lubi kopac na wieczór i prosto po zeberkach :)troche to boli,ale wkoncu ma coraz mniej miejsca....:)co Twojego pytania to Medicus to polka przychodnia tam sa tylko polscy lekarze ,jakis czas juz tam nie byłam ale rodzinny i ginekolog pomogli mi juz nie raz i too skutecznie wiec chyba sa dobrzy....tyle tylko ze z tego co słyszałam to sa drozsi od tej przych.co gdzies koło zagłoby jest .Tam własnie przyjmuje osławiona juz na naszym forum ginekolog Pani Aneta,do której wybieram sie i wybrac nie moge.....:) Jesli napisałam cos nie tak to dziewczyny napewno mnie poprawią :) Aco do ogródków ,to tak masz racje w 7mies.jest ciezko.Szczeg.w kosc dostaja krzyz i miesnie rak i nog,bo wbrew pozorom przy sadzeniu kwiatkow i krzewów toche namachac sie 3ba a najsmieszniejsze jest to ,ze sychylic sie tez nie ma jak zabadzo bo brzuszek za duzy a i Bąbelek czasem protestuje i wymusza inną pozycje ...:):):) Ale wole sie pomeczyc niz wylewac w domu łzy ,ze nie łapie sie na socjala i nie wiem za co tu zyc....? Jesli masz ochote topodaj maila to przesle Ci kilka fotek :) POzdrówka i całuchy. A gdzie reszta wzajemnej adoracji????? \"zapylone\" i czekajace na \"zapylenie\" oraz ciezarówki odzywac sie :):):)
  14. Gosia jesli chodzi opiosenki to powiem Ci ze moja siostra duuzo czytała swojej Maji do brzuszka i słuchała dzieciecych piosenek ,potem jak Majusia sie urodziła i marudziła to własnie te włączała lub czytała bajeczke i miała za chwilke sw.spokój :)ale ja tego nie praktykuje....poprostu muzyka mnie wreczdraznie i cobaaardzo dziwne lubie słuchac ciszy i dzwielow zza okna ,róznych......Boze co Ta ciaza robi z człowiekiem.... :) Kitek obys NIE trafiała na takich porąbancow jak my szukajac mieszkania.....:) Ja zauwazyłam ze na dafcie jest sporo ofert tak z 2-3pokoje za 700 - 800 eu miesiecznie,alezdaje sobie sprawe ze nie kazdego na to stac....np.nas...:) Nam sie udało wynajac za 650 zupełnie nowiutkie ale w Potaloise .Niby daleko do dublina bo ok 90 km. ale droga jest super ,cały czas autostradą wiec 45 min do godz. to max i jestesmy w dublinie :) W kazdym razie rozgladajcie sie codziennnie bo czasem trafia sie oferta,dzwonisz a tu juz oozamiatane....ale wam pewnie sie uda :)!!! Dzis ukonczylismy robótke u naszych ciapatów :) tym sposobem mamy pieniadze na kucje i jutro płacimy za noe lokum :) a ja dzis bede spokojnie spała :)! Ps. KAROLA20 jesli masz dostep do neta to sie zamelduj ...:)
  15. hELLO :) Własnie wrócilismy od ciapatychy:) czyli naszch klientow - z ogródka :) na jutro zostało juz niewiele,pogoda dopisałała ,ciesze sie bardzo ze uzbieramy na wynajem :)! Przesle na maila do tych co mam kilka fotek ,bo jestem tak podjarana ze musze sie tym z kims podzielic :),mysle ze wyszło dobrze? No i nasz Bąbelek cały dzien na dworze ,zaraz kapiel i pozegnalny wieczór ze współlokatorami ....jak było ,tak było ale 3ba sie w spokoju i zgodzie rozstac...:) agakkk - witaj,! :) no nareszcie sie odezwałas :) upałów współczuje ale nawet nie moge sobie ich wyobrazic .....,mojemu Miskowi tez odpowiada ten klimat Irlandzki ( jest astmatykiem i lzej mu sie tu oddycha ) jesli o mnie chodzo to z przyjemnoscia wpakowałabym sie na kilka dni w te upałay....:) Co do problemow z ciazą ,to na poczatku były komplikacje ale oni sami nie wiedzieli jakie....? wiec ....bez komentarza.....zdałabym sie na Polskich lekarzy w Irlandii w przypadku broblemów z ciaza....kosztowne fakt ale spałabys spokojnie (oprócz oczywiscie tradycyjnych wizyt w szpitalu i GP) Kitek a gdzie bedziecieszukac mieszkania ,w jakim rejonie ? Pytam tak tylko z ciekawosci :) Całuchy dla całej reszty ,cmok,cmok :)
  16. JESTEM :) Gosienko , Miniek był w agencji i niestety nie było tej szwfowej,bedzie po 26....taj go poinformował Aron(kumpel lanlorda....) ,no i co zrobic? Dowiedział sie jedynie ze dostanie czek od Arona bo On bedzie 26go.... orientujecie sie co na takim czeku widnieje i jak długo jest realizowany? Co domieszkania to pojechalismy na umowiona wizyte na 17 stą do Portaloise i co? po do tarciu na miejsce dzwonimy ze jestesmy tak jak sie umowilismy 2godz. temu,a babka na to ,ze sorry ale wynajeła juz komus pół godz, temu....!!!!! co za świnia.....Jak w ciazy staram sie byc twarda , to tak rozryczałam ze az spuchłamna gebie z tego płaczu.....Jak zwykle ucierpiał na tym nasz Bąbelek biedniutki....:(:(:( Miniek zadzwonił do 1go goscia z dafta ,ktory mowił ze ma mieszkanie ale dostep.za 2tyg dopiero bo dopiero wybudowane ,kłada podłogi itp.ale szedl w zaparte i powiedz.ze chcemy zobaczyc.I dobrze sie stało kuchnia zrobiona ,tylko sprzet wstawic ,salon-muszą połozyc panele tylko i dywan w 2gim pokoju ....mozliwe ze uwina sie do czwartku jak nie to trudno bedziemy juz mieszkaca oni beda to robic swoje.....Ładniutkie i nowe za 650 mies. tyle tylko ze kaucji1000 + wiadomo z góry za mies. to daje1650 jurasow na poniedziałek.....kurcze .Dlatego jutro ubiore sie ciepło wezme ciuchy nieprzemakalne i w 2dni deszcz nie deszcz musze posadzic krzewy ,a miniek zrobi reszte ,chodnik itp.....bedzie ciezko bo ja w7mies. i brzuszek juz zawadza przy schylaniu i dzwiganiu ale damy rade!!! musze uzbierac te kase :)Jestem juz na skraju wyczerpania nerwowego....ale moze za tydz.po przeprowadz.jak Bozia da wszyscy odsapniemy,daj Boze,potem we wrzesniu przyjedzie moja Irenka :) tzn. mama :) wprowadzi mnostwo spokoju do mego serca ...:)hmmmm :) Ot i takie to przygody mamy ostatnimi czasy....ale jak to mowia co nas nie zabije ,to nas wzmocni prawda?:) Gosienko gratuluje silnego synka ,na zdjeciach tez widac ze siłacz z niego :)ciesze sie ,ze twój skarbek jest zdrowy i prawidłowo sie rozwija tzn.wrecz wzawrotym tepie:) Aine777 zazdroszcze Ci troszke tych Polskich upałów :)Dobrze ze czujesz sie fizycznie w dobrej kondycji ale pamietaj ,spokoj i odpoczynek to sa priorytety,jatez mogłabym góry przenoscic a jak \"poszaleje\"pracujac to potem Bąbelek wkosc dostaje i bardzo protestuje kopiac....Takze dbaj o siebie o swój komfort fizyczny i psychiczny :) Reszte dziewuszek równiez pozdrawiam ,a no która to była z Portlaoise ,bo chyba któras była wydaje mi sie....?:) Całuchy do zaklikania pa.
  17. HEJ MAMUSKI:) Ja narazie z innej beczki,duzo roboty i zaraz znikam. Wczoraj robilsmy ogródek u klienta - pieknie wyszło ale jeszcze duzo roboty jeszcze krzewy chodnik ipergola dozrobienia.Padałam na pysk ze zmeczenia ale kwietnik wyszedł bardzo ładnie:) Tylkoą Bąbelka troche mi było szkoda ,boczułam juz ze i onma juz dosc..... Wczoraj mielismy komisje z agencji ( z naszym poj****ym lanlordem w roli głównej)zeby zobaczyli czy w mieszk.wszystko ok. i 26 go dostaniemy czek i wypad....Ale nie nasz szanowy lanlord usiłował nam wmowic ze wczorajsza komisja jest po to bysmy sie wyprowadz.tego samego dnia co jest komisja ......pomomo tego ze umowa jet do 26go a my nie mamy jeszcze chłupki......normalnie z nerowo to az sie trzesłam cała Stwierdził ze jak nie wyprowadz sie tego dnia to pieniedzy nie dostaniemy a 26go go nie bedzie bo onwyjezdza....IDIOTA a co z naszym czekiem....? Ja normalnie mam nerwice przez niego i to mieszkanie !:(:(:( dzieciatko moje biedne jakies z nerwica sie urodzi ,ciagle tylko kłopoty i klopoty.....mam juz dosc .Misiek pojechał dzis do agencjirozmawiac z szefowa o co wtym wszystkkim chodzi i co ten lanlord kombinuje - zobaczymy czy sie czegos dowie.....ale powiem jedno przez Remaxa juz nic nie wynajme a juz napewno zapytamjak nazywa sie lanlord ,bo z tym kombinatorem co by gówno zjadł z pod siebie nie chce miec nic do czynienia .Wczoraj olałam jego obecnosc i rozmawiałamwyłacznie w jezyku Polskim - myslałamze szlag Go trafi....idobrze by sie stało....:) Oj,sorki ze sie wybebeszm ale musiała to gdzies z siebiewyrzucic bo bym chyba zfixowała do konca....:) Dzis o na 17sta do Portlaoise zobaczyc mieszk.mam nadzieje ze tym razem sie uda.....3majcie za nas kciuki dziewczynki !:) Napisze po powrocie ,całuski papapa.
  18. Hello ! :) Ja jestem ze Słupska (i bardzo tesknie za starymi smieciami....) :) Słupsk to miasto oddalone ok20km. od Ustki - to nadmorska miejscowosc,ale ja nie tesknie do morza tylko za naszymi jeziorami i lasami( taki troche chyba wsioczek ze mnie :):):) POza tym prawie umieram - zgaga, ranigast sie skonczył...:( a mnie piecze i sie prawie ulewa ,okropne uczucie ,padam na pysk i poszłabym spac ale przez te zgage to miejsca nie moge sobie znalezc.... Agus84 -witamy ,witamy ,nie ma co sie czaic :) zachecam do drazenia wypyywania ,dzielenia sie swoim optymizmem i troskami równiez :) Co do ruchów ,to dokładnie nie pamietam ,ale moja ciaza przebiega kasiazkowo :) A faktycznie ,ja tez ruchy czyłam jak Gosia,takie bulgotanie albo motylki w brzuchu ,a co dziwne - to był przełom 3-4 mies brzuszka nie miałam ,leze sobie (ppojechałam na mies.do Polski) rozmawiamy z mama moja a tu nagle patyrzymy a tu z prawej str.wyszła mi taka gulka nienaturalna jak sliwka ,przewedrowała do pepka ,mama przyłozyła reke ,przywitała sie i znikneła....Smiałysmy sie ze wnuczątko wie ze jest na wyjezdnym to sie z babcia przywitac 3ba....:) Wrazenie niesamowite,wzruszajacy moment :) Zycze Ci ,samych takich miłych chwil :) Co do miejsca w Dublinie ,mieszkam w Tyrrelstown koło Blancharsown ale tylko do 26go lipca ,potem sie wyprowadzamy bo z Bąbelkiem w 6-7 osob to zbyt meczace.......dla wszystkich.....w kazdym razie jestesmy wciaz na etapie poszukiwan lokum:) a czasu coraz mniej......niestety. A ty kochanieńka z Kad dokłanie jestes ?:) i na kiedy termin? Pozdrowionka dla milczacej reszty - żabcie rozumiem ale reszta...?:) Dziewszki ,meldowac sie ,bo inaczej bedziemy rozmawiac:) Dobra połze sie i bede czekac az zgaga zezre mnie do konca , ipopatrze sobie na Mska jak spi....wyglada jak bobas ,do tego jest łysy hehe:)
  19. Gosienka krzyczy zeby sie meldowac to jestem :) Dzieku gosiu za słowa otuchy ,juz mi troche lepiej.....to chyba te hormony powoduja ze człowiek doły łapie....A po ciazy napewno bede cwiczyła.Teraz tez robie podchody :) ale roznie to bywa nie chodzi o to ze mi sie nie chce tylko czasu zbytnionie ma ,a potem to juz jestem zmeczona.... Od poniedziałku dalej walczymy z mieszkaniem....poszukiwan ciag dalszy ,popołudniu wejde na dafta,moze cos nowego bedzie? A tym czasem Misiek łapie rózne fuszki.Teraz rznie piłą az szyby trzeszcza ,smiejemy sie ze Bąbel bedzie zasypiał przy dzwiekach piły :) Ja wczoraj zaczełam projekcik ogródka(tez mała fuszka) a dzis musze ostro wziasc sie za szydełko i namachac pare kolczykow ,moze sie gdzies opchnie to na \"waciki\"bedzie hehe:) No a tak poza tym ,to bardzo chciałabym sie wkoncu umówic na wizyte do P.Anety moze dowiedziałabym sie wkoncu plec i zobaczyła czy wszystko dobrze? Bo ostatnio miałam okropna migrene i moze jest cos co mozna brac w ciazy w razie napadu....moze cos Pani Anetka podpowie..zobacze? Ostatnio nasz Bąbelek tak sie jakos układa ze cały prwy bok mnie boli jakby mnie ktos kijami obił .Mam wrazenie ,ze jaby nozke czy raczkemi pod zebra wkładałoale nie wiemczy to jest mozliwe?:) Dora uciekam do pracy ,choc najchetniej poszłabym spac.....:)
  20. Witajcie u mnie dalszy ciag poszukiwania lokum i zbierania kasy.....ale moze wpadnie nam zlecenie na ogródek z małym deckingiem to przynajmniej z kasa problem bedzie rozwiazany...:) Bebolku - jak zabki? nadal cierpisz,czy byłas u stomatol.? Naprawde wiem co czujesz ja mam neuralgie nerwu trojdzielnego i odbija mie sie to nie tylko na twarzy ale przedewszystkimjak mam atak to bola mnie mnie zeby (teraz to wiem ze to sa zdrowe zeby ) ale zanim doszłam do tego z lekarzami to wyrwałam 5! a to długa historia....powiem tylko tyle,przestałam jesc,wstawac z łózka,miałam obsesje ze jak wyjde z domu to mnie atak złapie -wegetacja,nawet o rozwodzie myslałam.......JEDNAK dla mnie ratunkiem był (jest) sok z owocu noni tzw.sok noni .Działa p.bóluowoale 3ba wypic odpowiednia dawke i pic przez dłuzszy czas.Wiem ,pomyslicie ze jestem nienormalna ze pije i wierze wcos takiego ale mnie nawet tabletki nie pomagały na padaczke a ten sok pilam ot tak ,bo mi mama podawala ( ja nie mialam sily) i po 3tyg zaczeły zanikac objawy..... po kilku miesiacach zapomnialam ze mam te chorobe i ze bolały mnie tak okropnie zeby,całe ciało -organizm stał sie BARDZIEJodporny na ból.Niedługo sprowadze sobie ten sok z Polski od mojej kochanej pani irydolog ,która pomogłaa mi dojsc do siebie istanac na nogi.Mozna go pic w ciazy ( jej corka go piła i mniała duzo mniej bolesny poród) Wiec z bólami ,ja radze sobie własnie w tensposób :) Zabciu - córcie masz urocza,mnie tez wydała sie duza :) w kazdym razie gratuluje jeszcze raz takiego skarbulka :)!!! Ps. Pytanie - moze wydac sie głupie i tendencyjne ale chciałabym zapytac.....Jak czułyscie ,czujecie sie w ciazy pod wzgledem atrakcyjnosci? Zdaje sobie sprawe ze dzieciatko jest najwazniejsze i nanim skupiam swoja uwage.Jednakze nie moge tez zapomniec o tym jak sie czuje ...Mysle ze jak na ciezarną to pod wzg. wagi jeszcze niezle sie 3mam ,ale wiadomo brzuszek mam coraz wiekszy( uda,pupa ramina wszystko jak napompowane...) psychicznie czuje sie zle.....cholernie nie atrakcyjna,i choc kupie sobie cos ladnego to itak nie pomaga ,bo przeciez wygladam w tym ,jak wygladam.Martwie sie ze nie podobam sie mezowi......(pewnie tak jest) ale gdybym nawet zapytała go ,to wiem ze odpowie ze to nie prawda i kocha moj brzuszek,tyle tylkoze ja odbieram to za nieszczere ,ze nie chce mi sprawic przykrosci i mowi to co mowi.....Przykre ze mi takie mysli zaprzataja głowe....ale one sa i musze jakos sobie z tym radzic,tylko jak?
  21. WITAJCIE KOCHANE !!! :) Ufff,wkoncuusiadłam (cały dzien w poszukiwaniu lokum i ....porazka) narazie jeszcze sie nie załamuje do 26go mamy czas moze jeszcze cos sie znajdzie..... ŻABCIU-no przedewszystkim GRATULACJE!!!!!:):):) bardzo sie ciesze ze wszystko dobrze z wami ,gratulujemy córci :) Gosienko - filipek uroczy :) te zdjecia budza w człowieku wiele pozytywnychemocji,az mojemu Miskowi łezka sie w oku zakreciła (kto by pomyslał...) :) no i oczywiscie dzieki wielkie za wszystkie wskazówki. Bebolek - faktycznie sporo macie za soba ,hmmm wsmumie to bardzo romantyczna miłość.....:)ciesze sie ze wam ze soba dobrze.....Ja z mezem tez po przejsciach....Moj mąz tez ma dziecko z inna kobieta ,jak sie poznalismy wiedziałam o tym ale Oni juz nie byli ze sobą ( nigdy nie byli....) ,nie spotykali sie .To długa historia jak z jakiegos filmu i choc trudno w to uwierzyc to sa \"złe\" kobiety na tym swiecie , takie,co poluja na tak zwaną \"skóre,fure i komóre\" - zreszta sama sie przyznała ,ze faktycznie sie przeliczyła ,bo myslała ze sie ustawi.Ot tak, prosto z mostu mu to powiedziała.....No i teraz płacimy alimenty ,pomimo tego ,ze Misiek nie wie nawet czy to jego dziecko tak naprawde....ale nie wazne ,\"wiedzieli \"obydwoje wowczas co robia wiec obydwoje musza wziasc odpowiedzialnosc.A j ak my sie poznalismy to juz inna bajka o której napisze kiedy indziej....:) Aine777 - ja również Cie witam serdecznie:) i czekam na relacje co u Ciebie słychac ,a co do miejsca na ziemi hmm....najwazniejsze , postanowiliscie podjac( niełatwą) decyzje ,wcielic ja w zycie i wam z tym dobrze :) Ja tez mam mieszane uczucia co do mieszkania tu jeszcze chyba sie nie odnalazłam....i sporo przykrosci nas tu spotkało ale co Nas nie zabije ,to Nas wzmocni:) Ja stwierdziłam,ze nie wazne gdzie i jak najwazniejsze ze razem i ze zawsze na siobie mozemy polegac :) KAROLA*20 - kochaniutka ,duze prawdopodobienstwo ,ze bedziemy miały blisko do siebie szukamy własnie lokum w Portaloise lub w potaligon (jeszcze sie zobaczy) z tego co sie orientuje to u tam u siebie masz bilsko szpital :) a termin faktycznie mamy prawie identyczny ale numer....:) Ja nie mam medical card ale tez bede sie ubiegac ,w kazdym razie ja mam przyznana tzw. 2ga kategorie i narazie rok mam zgłowy.... Kitek -kitek te papiery to złóz , w tej irlandii to nigdy nic nie wiadomo....:) wiec a nóz przyznaja?:) i nie zapomnij o poniedziałku :) Ja tez mam straszne zawiechy,mamcos zrobic i nagle jaby mi sie film urwał ,stoje i gapie sie w jedno miejsce ,potem sie ockne i dalej cos tam robie ,czy ide...hehe:) Czasem mnie to wkurza ale oczywiscie tylko w ciazy tak mam. Jutro sie odezwe dzis juz nie mam sily ,laptopa mam w łozku i Misiek sie wkurza ze spac nie mozna ....:):):) no to juz nie bede go denerwowała i idziemy z Bąbelkiem spac :)
  22. OHO :) Dziewczeta,dziewczeta,spuscic Was z oka na chwilke a tu sie dwie strony kolejne robia ! :) super,miałam co czytac:) WCZORAJ PRZEZYŁAM KOSZMAR ! otoz zatkało mi sie ucho i przez3 dni nic nie słyszałam,wczoraj zaczeło bolecale nie panikowałam.Potem dostałam zawrotow głowy,a potem to juz zgon.Połozyłam sie i czuje ze nie moge ruszac głowa wszysko bezwładne i tak mi sie kreci jakbym baaaaardzo duzo wypiła....na dodatek sama w domu.Byłam przerazona,za jakis czas przyjechali wspollokatorzy i podali kawe i paczka ,na chwile przeszło ale potem przez godzine wymiotowałam(zrobiłam sobie legowisko przykibelku) potem juz misiek mi pomagal .A dzis? jakreka odjał,co to mogło byc? cisnienie niskie? Migrena? jestem migenowcem i do tego mam neuralgienerwu trojdzielnego ale takiej jazdy to juz dawno nie mialam.Nie chciałam jechac do szpitala bomam złe wspomnienia....ale do gp tochyba powinnam isc...? Ot i niedziela przeszła mi koło nosa,ale najbardziej bałam sie o naszego bąbelka,nie ruszał sie chyba moje wymity go tez wymeczyły?Naszczescie rano po kisielku pokazał co potrafi...hehe ijuz jestesmy spokojni:) Gosienko - bardzo Ci dziekujeza pomocna\"dłoń\" to dla mnie bardzo wazne ,a kazda informacja na wage złota:)Dam przeczytac Miskowi to co napisałas bo on twierdzi ze mu tyle ubran nie potrzebne ,a ja mou mowiłam,ze ze przeciez napewno na poczatku mu zimno bedzie....ale dobrze niech czyta jak rodzonej ,żonie nie wierzy to Tobie doswiadczonej mamusie bedzie musiał:)Twój Filipek jak wynikaz opisu i zdjec,to brawdziwy skarbek ,ciekawe czy moje malenstwo bedzie takie spokojne hehe(jak sie wda w mamusie ,to mamy przerabane...) Ps. UUU kochana ,ten nr.gg to był \"błąd\" teraz to Cie bede nawiedzac...:) ( nie martw sie to był zart) agakkk - hehe,piszesz,ze w sklepach niesamowite roznosci,hmm...ja to z dołem wychodze po takiej eskapadzie :)Dzis mielismy kupic wózek ale dalismy sobie jeszcze na wstrzymanie,są dosc drogie a poza tym nie chciałam kupowac po bylismy tylko w 2ch sklepach.A co tam bede sie martwiła samo jakos wyjdzie - życzmy sobie pogody ducha :) Bebolku - je tez sie ciesze ,ze wszystkie mozemy tu zgladac w doliinie doli:) i ze sie wzajemnie wspieramy.Fajnie dziewczynki ,ze jestescie !!!:)Pisałas ze jedziesz na usg,to tak profilaktycznie????i czy to prywatnie? Madziu85 - ja rowniez witam Cię ciepluchno :) Cork to faktycznie spory kawałekdo Dublina...ale my niedługo sie przeprowadzamy i albo bedziemy Meath albo w Wicklow to tez kawałek bedzie ( zastanawiam sie czy wowczas nie zmienic szpitala i czy w tamtych okolicach jest jakis położniczy? Ja mam termin na 22wrzesnia ale 17wrzesnia mamy druga rocznice slubu ,takze nic nie wiadomo,,,,moze bąbelek zrobi nam niespodzianke:)? A propos ślubu gratulujemy i zyczymy z Miskiem szczescia :) A szkoła rodzenia nie przejmuj sie ,ja z ang.jestem noga a le sporo rozumiem,poszłam na1wsze zajecia pogadali pokazali ,zrozumialam 85% wiec soko a na kolejne mozesz chodzic z kims kto ma czas moze to byc nawet kolezanka zebys sie nie czuła wyalienowana .Ja mam tak zamiasr zrobic ale chyba skonczy sie na tym ze sama bede bo mało kto ma czas....:)Jak nie zrozumiem to pokazą przeciez ,chyba nie ma sie czego bac?Choc pietra zawsze mam :) Kitek - napisz jak wrazenia po szkole rodzenia ,ale podejzewam ze bedzie tak ,jak juz Ci wczesniej pisałam :) Karola*20 - nie kojaze bo nas tu troche jest ale sledze wątek i pozdrawiam serdecznie :) A teraz do wszyskich kobitek, jesli to nie tajemnica to napiszcia z jakich miast w Polsce pochodzicie i jak poznałyscie swoje 2gie połowki ( moze byc interesujaco i zabawnie...:) ) Alejesli nie macie ochoty sie wybebeszc to oczywiscie nie było tematu :) POZDROWKA DLA WAS I MALEŃSTW ( dla tych co mają i dla tych co mic bedą i dla tych co planują ) :) Ps. Potrzebujena miary na sklepy z wózkami w Dublinie i okolicach ( niedrogie) CAŁUCHY :):):)
  23. OJOJ!!!:) Zaległosci mam:)- przede wszytkim GRATULACJE !!!!! DLA ŻABCI :) Bardzo sie zMiskiem cieszymy z waszego szczescia :)Ja cie....juz masz ją przy sobie....to musi byc niesamowite przzycie i pomimo strachu tez bardzo chce to przezyc:) Jeszcze raz gratulacje !:) Gosienka - Ty,łobuzico ....\"potrzymalamwas was w nie pewnosci\".....hehe.Dzieki ,ze dałas znac :)Prosze o relacje na biezaco co tam u żabci sie dzieje:)Ciagle w niepewnosci chyba do wtorku jesli chodzi o mieszkanie....dzieki za słowa otuchy,juz myslałam ze jestem moze przewrazliwiona,ale widze ze moja reakcja była normalna i podzielasz moje zdania:):) agakkk - pozytywne myslenie i spokoj tylko i az tyle....:) Nie ma co sie załamartwiac na zapas,choc wiem ze to sie tylko tak łatwo mówi.....a głowa \"głupotami\"juz nabita....ale naprawde mysl sobie ,o jak dobrze dzis sie dobrze czuje -to moje malenstwo rowniez i tak malymi kroczkami do porodowki...:)A opryszczka ,moze jakies namniej inwazyjne domowe sposoby byłyby njkozystniejsze?W kazdym razie musi byc dobrze ,odwiedzaj nas i rozmawiaj to tez poprawia nastroj ,gwarantowane!:) Bebolek - hoho ,witam,witam:)co tam u Ciebie ,jak dzieciaczki?(22 wrzesnia to moj termin hehe:) ) Kitek- to chyba taki czas .ze w tych mies.bąbelek jest taki ruchliwy ,tak juz sie przyzwyczaiłam do tych inawazjiwewnatrzbrzusznych,ze jak sobie spi czy odpoczywa to zachodze w głowe co tam tam sie dzieje czy wszystko dobrze...?:)JAAA własnie mi uswiadomiłas,ze jak Tobie 3mies.to mi dwa!!!Boze a ja nie mam nic zero!( no jeden komplecik mam), ja pierdziele niedługo nawet mieszkanie twutwu! GOSIU-jeszcze raz do Ciebie,nie wiem jakie ubranka kupowac malenstwu od 0-3mies.czy to za duze?no i wszystkie boody sa przekladane przez głowe a Ono ma taka wiotką jak sie urodzi jak mu to zakładac zeby krzywdy nie zrobić? Wiem ,ze to idiotyczne ale przyznam sie ,ze próbowałam na króliku (taakim pluszaku) ale to bez sensu przeciez.Acha i jak po kolei sie go ubiera? Np.boody na to bluzeczka z długim i spodenki tak i w kocyk ,czy tam w spiworek,tak? a jak jest boody z długimi rekawamii nogawkami to wtedy jak? pod spód juz nic tylko pampers i wkocyk? Bo to juz wrzesien bedzie....Niby głupie pytaniano ale poprostu nie wiem,a wiesz,ze ja na brak wyobrazni nie cierpie ,tak wiec mam kolejne serie snów typu moje dzieko placze wyziebione albo jest cale czerwone bo je przgrzalam a pielegniarka na mnie krzyczy co ja naleprzego narobilam.....Ta moja głowa mnie wykonczy:)heheh a ja Przy okazje Ciebie durnowatymi pytaniami:)
  24. CZESC MAMUSKI :) agakkk - witam Cie serdecznie ,oczywiscie trzymam za Was kciuki - za wasze zdrowko :) Gosia ,wszystkie sie denerwujemy i wyczekujemy wiadomosci od Zabci ale Ty to chyba podwójnie:) Kitek co U ciebie? czy Twoje malenstwo tez daje Ci tak do wiwatu...?:) moje kopie ,wierzga,bryka az sie dzis smialismy ze mi bokiem wyjdzie ( taka wieeelka gulka z lewej str,namsie dzis pokazała) :) A tak poza tym to,ciagle wzloty i upadki .Jak cos po naszej mysli pojdzie to zaraz nas zycie do parteru sprowadza......hehe.I w ten sposób ze wszystkich wyszukanych ofert z mieszkaniami, jakie zapisalismy sobie ,lista z kroiła sie do 1nej....Jedziemy zobaczyc we wtorek ,choc pani nie chetnie chciała pokazac bo nie zycza sobie dzieci....Strasznie mi sie przykro zrobiło,ze ktos z łaska wynajmie \"naszemu dziecku\" mieszkanie....Ot i raz na wozie ,raz pod wozem....Jak to mieszkanie nie wypali to nie wiem ,gdzie my sie podziejemy.... Trzymajcie za nas kciuki .
×