Emika

U mnie świeci słonko, u mnie świeci słonko :-D hihihihi witam serdeczniutko :-) Bozina olalalaal, witaj kupcia czasu jak Cię tu nie było ale fantastycznie że sie pojawiłaś i dziękuję za wsparcie, ja też nie życzę źle teściom, ale...... :-P niech najlepiej nie wracają z Mazur :-Dhahahahah jestem bardzo szczęśliwa że Tobie się tak fantastycznie ułożyło, dzielna byłaś i można brać przykład z Ciebie Andziu to podrzuć mi tego śniegu tak troszkę, może być paczką priorytetową :-P :-Dhihihihi u mnie mrozik, ale śniegu niewiele :-O no tak, tak czytam o tym spanku Nadiuni, to może ona własnie przez te bolące dziąsełka nie śpi , mam nadzieję, że wyjdą szybciutko, bo długo nie pociągniesz jak sie wysypiać nie będziesz... coś na humorek lepszy: http://www.mfoto.pl/uploads/1647/pekin_9670c.jpg Lara Sabra to kopiuj sobie wpis zanim dasz wyślij by okienko się na nowo pojawiało, ja miałam tak parę razy i staram sie teraz kopiować by nic mi zżerało:-P .....wiesz co aż mnie zamurowało, dosłownie nie wiedziałam co powiedzieć - mam klucha? kochana kobietko zaraz kopniaka ode mnie dostaniesz, przecież Ty taka chudzinka jesteś że jak narazie żadna siłownia Ci nie potrzebna a jak zaczniesz biegać za maluszkami to zupełnie siłownia nie będzie wchodzić w rachubę bo mięśniorki same od biegania za szkrabami się wyćwiczą... a masochistka jesteś jak nie wiem co:-D hahahah, ja lubię sie spocić na siłce ale zakwasów nie lubię mieć:-Da Mauzury będziesz mieć na lato, poczekaj jak dzieci podrosną, to zabierzesz je tam na urlopik... a co do Twojego pytanie, to zupełnie sie nie zabezpieczam i ten temat zupełnie nie chodzi mi po głowie, jak piszesz, tyle lat nie było nic to dlaczego ma być? :-P jak sie zdarzy to zacznę sie martwić:-Dhahhahaha głowa mnie dziś boli jakoś:-P niby ciśnienie rośnie ale jakoś mam ciężką głowę :-P

Ale jestem zjechana:-P idę zaraz na ćwiczenia powyciągać mięśniorki:-P jak przy tym nie usnę:-D Lara Paulus nadwislanko piłeczka fajna sprawa, tylko nie pompuj jej za nadto, jak jest miękka to fajnie sprężynuje:-Dhahahhahahahahah BODYMAX dobry jest, czyli reklama fajna podziałała :-D mnie się osobiście podoba:-) widzę, że już wizerunek ubioru córci masz, teraz tylko staraj sie o nią kochana, marzenia sie spełniają:-) a ja dziś słyszałam w tv o tym że podobno ma być refundowane in vitro, słyszałyście coś o tym? ciekawe od kiedy, bardzo mnie to zainteresowało :-D hihihihi byłoby wspaniale, tyle par mogłoby sie doczekać maluszków... Sysiu dawno Cię nie było, aż sie stęskniłam normalnie:-) no ładnie pięknie, ale jutro ostatni dzień bez teściów, w czwartek wracają :-P no i niestety jak piszesz, jestem przekonana, że szybko im sie znudzą Mazury, dlatego zostawiają sobie furtkę do tego domu:-(, ale mnie tu nie zastaną.... wczoraj to teść mnie przez telefon normalnie tak wkurzył że szkoda gadać....łobuz chatę Ci demoluje :-Dhahahhahaha aż sobie przypomniałam jak mój chrześniak dziś chatę demolował hahahahhaha:-Dhahahha wygląda to wspaniale :-Dhahahahha i szczerze mówiąc czekałam aż to napiszesz:-) maklady foli to bardzo mocno trzymam kciuki za nowe staranka, ja jeśli trafi mi sie jeden maluszek za pierwszym razem to odczekam aż będzie miał 1,8 miesięcy i postaram sie o następnego, a za Ciebie zaciskam już kciukaski by Nadiunia miała śliczne rodzeństwo, niech czerwiec będzie dla Ciebie szczęśliwy Sabruśtak słodko piszesz o tym swym himenku i wyrosłej Amelci i masz kochaną mamunię że tak Wam pomaga, no i jestem pełna podziwu, że masz tyle planów i w ogóle - chylę czoła do Twych stópek:-) uciekam do jutra

Witaj Lara poranna sikoreczko tak sie zastanawiam gdzie sie reszta dziewczyn podziała:-o Asiulek co słychać u Sandruni? Aga jak tam sprawy mieszkaniowe?

Witam dziś wcześniej, bo wczoraj jakaś zapracowana do późna byłam:-) Pauluśidź do tego lekarza i zapytaj z pewnością da Ci skierowanie do specjalisty, mam nadzieję, że to nic poważnego enigmuśa to cholibka wspaniałe wieści :-D córcia powiadasz? a ja patrz no to wróżyłam Ci cały czas synusia, skoroś mówiła że tak dobrze się czujesz, ciąży nie widać i wspaniale wyglądasz:-P na wróżkę sie nie nadaję, albo powinnam już przejść na emeryturkę hihhhihihihh:-) chyba że jest inna ewentualność - mój czas mamusiowania zbliża się:-P - może dlatego ta intuicja mnie zawodzi :-Dhihihihih Oj kochana kupuj kupuj, tylko nie przesadź z tym różem :-D hahahahahahhaha całusiam Pewnie teraz mała Marysia lub Zosia rośnie:-) SabruśTy też kochana nie powinnaś mieć problemów z kupowaniem i wyborem zarówno dla córcia jak i synka:-) Tobie to sie udało parkę mieć od razu:-) pewnie wszystko różowo-niebieskie sie przeplata:-) miłego dzionka Wam życzę, uciekam dziś popracować wcześniej, ten czas tak zasuwa, że nie mogę sie nadziwić, a już za 3 tygodnia święta:-o oj trzeba pracusiować:-P a u mnie dziś nie ma już śniegu.......:-( ale na Mazurach pewnie dużo - będę zjeżdżać z górki na pazurki :-Dhahahahahha mój braciszek-14-letni już przygotowuje mi wspaniałą brykę na górkę śniegu :-D- piękny worek z siankiem w środku, ależ będę zasuwać :-D po tych pagórkach :-Dhahahahahhahah

Cześć śnieżynki Estelko to żaden dar pisania, po prostu czytam co każda pisze i jak mam coś do dodatnie to staram sie pisać;-) ciśnienie to mnie dziś leci w dół, ale sie nie daję, a Ty kochana uwierz w końcu że jesteś w ciąży skoro jak piszesz już brzuszek rośnie chudzinkoi dbaj o Siebie i maluszki nadwislankohahahahhahahahahahah:-Dhahahahhaha u mnie sie działo, ale najbardziej cieszy mnie że i u Ciebie sie działo :-Dhahahahhah fajnie tak zarażać przytulaskami:-) emeryci bidulki pewnie nie mogą wytrzymać waszych och i ach :-D dobrze niech przykład biorą pierniki jedne :-Dwiesz co, my kupiliśmy sobie fajną dużą gumową piłkę w decathlonie i wiesz jaka ta piłka pomocna i fajna jest :-D wyobraźnia działa :-Dhahahahhaha aż strop trzeszczy:-D Paulus ja też słyszałam o tych dotacjach, cieszy mnie to bardzo :-) wiesz co, a może ty w ciąży jesteś że masz takie dziwne objawy co?ja proponuję iść na początek do internisty a on Cię wtedy pokieruje do specjalisty... folitak właśnie myślałam ostatnio o Tobie, kiedy to Nadiunia rodzeństwo będzie miała:-) całusiam Zabajonku uśmiałam sie z twojej opowiastki ubraniowej - dwie nóżki w jednej nagawce - ale to prawda jak za duże ubranko się założy, ale pewnie Enigma myśli że kawał chłopa urodzi:-P więc przygotowała już duży rozmiar co się kobieta będzie szczypać:-P , a Twoje Olcia to faktycznie duża pannica rośnie, jejku ale Wam fajnie, teraz święta sie zbliżają a te maluszki tak fajne wyglądają w święta, jest dla kogo żyć:-)...... a mężuś, hmmm właśnie mnie ganiał po całych domu i dorwał mnie na schodach, ze śmiechu nie mogliśmy wytrzymać, on padł, bo według niego przezabawnie tupię w miejscu nóżkami jak uciekam w popłochu - świntuch jeden a mnie serce mało nie staje jak 100 kilo mnie goni :-Dhahhahahah Aguś Sysia poproszę więcej śniegu i mrozu :-D idę pracusiać, bo chcę skończyć projekt przed czwartkiem - w czwartek lecę na zakupki a w piątek na Mazury :-D

Witam:-) ale sie dziś obijam:-D omijam komputer jak tylko mogę:-Dhahahhahahaha ale dobrze mi z tym:-P jutro będzie trzeba pracusiować ile się da.... enigmus a czemu rozmiar 62? a jak będzie większy lub mniejszy dzieciołek to co? :-) fajnie Ci że już kupujesz ubranka, zazdroszczę - naprawdę i dziękuję że czekasz na mnie to bardzo miłe, ale poczekasz jeszcze troszeczkę co? ;-) to dobrze, że wszyscy nie widzą Twojej ciąży - to znaczy że świetnie wyglądasz:-) i dlatego stawiam na synusia u Ciebie, jeszcze brzucholek wyrośnie Ci jak piłka, zobaczysz.... Graninijak ja lubię czytać o tym Twoim Szymonku, bo ja też chcę nazwać Synusia Szymonek;-) całusiam podczytujące dziewczęta a co Wy takie niecierpliwe co? Estelko bardzo przytulami cieszę sie z Twojej dwójeczkijesteś dzielna Sabruśstaram sie relaksować i omijać złe nastroje:-) i udaje mi się póki co, choć dziś miałam dziwny sen że mnóstwo ludzi młodych do nas przyjechało i wszyscy byli z dziećmi, w większości niemowlakami i te dzieci zaczęły tak rozrabiać i demolować nam dom ze po prostu szok:-D jakiś taki ciężar czułam będą w tym chaosie :-P ......no włoski zapuszczaj, teraz na lato 2008r modne będą długie włoski:-) ja tez zapuszczam póki co, ale pewnie na lato zetnę :-P hihihihihi tak milusio mi sie czyta jak sobie pięknie radzisz z dziećmi, ach....... a babcie niestety czasem potrafią wnerwić to racja.....Sabruś przecież ty chudzinka jesteś, przestań..... a Maklady to w ogóle już \"drapaczek\" Kasiula dawno Cię nie było....\"bura świnia\" hahahahhahahahah :-Dhahahhahahahha no bura może tak - nie wiem nie widziałam, ale świnia? nieeeeee:-D fantastycznie z tą knajpką, poczekaj od nowego roku będą dotacje to ładnie wszystko przekalkuluj i powodzenia życzę:-D o dotacjach możesz poczytać na stronkach wpisz dotacje i w urzędach pracy.... maklady zazdroszczę mieszkanka, nawet starego.Teść kiedyś dostał w spadku mieszkanie z pięknym widokiem na pałac kultury 3-pokojowe na 12 piętrze, ale sprzedał je bo uznał że musi dzieci mieć przy sobie i nie zamierza im nic dać, a za kasę samochód sobie kupiwrrrr tak to jest jak sie o dzieciach nie pomyśli, tylko o własnej d...pie ....... szkoda gadać.... uciekam jeszcze poleniuchować, dziś zrobiłam ciasteczka \"dropsiki\" do herbatki i kawki :-) dla mężusia:-)

wstałam dziś o 10:30 :-D i wyspałam się, no i ja wpadam na chwilkę:-) gosiaczku kochany, a ja tu tak marudziłam myśląc, że mam najgorzej z teściami:-o wybacz moją samolubność....przytulam serdecznie, teraz akurat powinnaś mieć jak największy spokój a tu proszę, M zupełnie jakby tego nie zauważył, ach Ci faceci, niektórych to można byłoby powybijać :-P my na szczęście nie kłócimy się nigdy o rodziców męża, bo mężuś ich nienawidzi....my sie w ogóle mało kłócimy :-)bądź dzielna kochana i nie przejmuj się miejmy nadzieję, że rozummu wróci na czas do głowy.... Aguś a jak u Ciebie sytuacja z teściami? ...ostatnio rozmawialiśmy sobie z mężusiem i wspominaliśmy czasy przedmałżeńskie:-)no i dowiedziałam się, że mój mężuś uwielbia patrzeć przez moje różowe okulary na świat :-D to go zawsze ujmuje w mojej osobie :-D uśmiałam sie do łez, bo o tym nie wiedziałam:-)..... Estelko no właśnie jak tam u Ciebie?podobno gdzieś miałaś wyjechać? dobrze pamiętam? miłego dzionka, uciekam popracować:-)

Pauluś mnie troszkę kontaktu z ludźmi brakuje i ganiania po biurze, bo parę razy w miesiącu spotkam sie z architektami itp. ale to troszkę za mało, ale jak każda praca ma swoje wady i zalety :-)ja też nie robię tego co chciałam, ale jeszcze mam czas by to zmienić i kto wie.....:-D słodkiego masz tego miauczka :-) i wyściskaj go również ode mnie :-) miłego weekendu i likierkowania dziś:-) nadwislanka :-Dhahahhahahahhahhahah może aż taką nadwagę to nie :-D ale zawsze coś by sie chiało poprawić, albo ja ogląda sie zdjęcia albo ja przymierza sukienki i nie pasują :-Pkonstrukcja stropu może aż taka nazbyt mocna nie jest ale to dom inżyniera więc zlecieć nie zlecimy piętro niżej :-D najwyżej zlecimy pokój niżej tak konstrukcja już jest mocniejsza :-D dziać sie cosik pewnie podzieje :-Phihihhihi Sabruś dzielny z Ciebie dziewczę i jak piszesz my mamusie w sumie mamy lepiej, bo maluszki bardziej sie do nas przywiązują i widzimy więcej z ich życia niż tatusiowie.......hmmm zabrzmiało jakbym mamusią była:-P Ty się nam tu tak nie głodź bo sucha skóra z Ciebie zostanie.... enigma nareszcie po sklepikach chodzisz :-) fajnie masz,no i oczywiście pochwal się nam w razie czegoś co kupiłaś:-) .... ja za tydzień lecę do fryziera, na zakupki i na Mazury :-) na weekend, a co robicie w Mikołajki? bo ja idę na sushi :-D moja ciocia na starym mieście ma restaurację:-) i spotykamy się tam ze znajomymi:-) już widzę mojego mężusia jak trzyma pałeczki :-Dhahahhahahah a oczywiście kąpiółkę wzięłam, likierku się napiłam włączyłam sobie filmik i ......... usnęłam na 3 godzinki :-D ale spało mi się znakomicie, to aż zaskakujące jak brak teściów na mnie wpływa, że nie wiele mi do szczęścia potrzeba i wysypiam się znakomicie, wstaję uśmiechnięta i zrelaksowana.....mogliby nie wracać:-P hihihi uciekam herbatki się napić :-Dhahhahahha miłego weekednu życzę kochaniutkie moje

Witam w ten wspaniale słoneczny dzionek :-D :-D :-D humorek mam wyśmienity :-D jejku jak wyjazd teściów na mnie działa :-D a nawet mam ochotę wziąć kąpiel z pianką i zaraz wskoczę do wanny, dziś dzień milusi sobie zrobię a popracuję wieczorkiem ciutkę :-) ależ mam ochotę się zrelaksować, nawet se likierku czekoladowego wypiję, a mężuś już poszedł po drewno do kominka więc .....ach jak milusio mi :-Dhihiihihihihi rozpływam się jak masło na plaży w Egipcie:-D Sysiu a mnie moja waga zaczyna cieszyć bo mam 2,5 kilo mniej jeszcze 4 i będzie jak u Ciebie sprzed ślubu :-D ja sie pilnuję, nie jem na noc, i jako słodycze zjadam kisiel owocowy lub galaretkę z truskawkami na przykład :-)czekoladki nie nie, to za duża pokusa i kilogramy widzę w nadmiarze od razu :-D Aguś :-(napiszę e-mail do Ciebie słonkowidzisz jaka ze mnie gapa, a się zastanawiałam nawet czy odpisałam czy nie taka zakręcona ciotka klotka jestem.... Granini Sabra Larawspółczuję kochana oby brzusio nie bolało a mówiłam już od dłuższego czasu że Enigma znikła:-Pa to mamuśka jedna, lanie powinna dostać , tylko jak tu bić ciężarną chorobcia... Iwonkato leż spokojnie kochana a wszystko się uspokoi i będzie dobrze, wagą sienie przejmuj bo porodzie ja zaczniesz karmić a potem biegać za maluszkiem to szybko zrzucisz kilogramki Paulanie martw się weekend sie zaczyna więc humorek sie polepszy jutro sobota :-) i do pracy nie trzeba iść... to ja uciekam:-) miłego dnia życzę, wpadnę tu wieczorkiem

Witam w słoneczny dzionek :-D a ja mam dziś dobry humorek, wyspałam sie, teściowie wyjechali na Mazury na tydzień i jest mi super, zaczynam nowy projekt :-) Sabruśjesteś dzielna, i zobaczysz jeszcze troszkę i będzie coraz lepiej :-) Pamiętam jak moja koleżanka która ma bliźniaczki -córcie obie razem karmiła piersiami na jednym zamachem, fajnie to wyglądało:-) jestem z Ciebie bardzo dumna Paula Lara Goluś lody na gardełko:-D niby czasem pomagaja, ale oby wyleczyły gardełko, bo z pewnością podniebienie sie ucieszy i kubki smakowe zwariują :-D widzę że wstręciucha przylazła, a jak idzie jazda? ja mam zamiar w grudniu podejść do egz, zobaczymy co z tego wyjdzie:-P maklady Andzia czy ktoś wie gdzie są nasze tabeleczki? ciekawa jestem ile już naszych laseczek wyskoczyło do tabelki I :-) uciekam popracować, miłego słoneczka Wam dzisiaj życzę Aguś co u Ciebie, bo ja ostatnio taka zakręcona chodziła, że nawet nie wiem czy na e-mail Ci ostatnio odpisałam, daj znać kochana jakby coś

Witam Was kochane moje:-D nie było mnie tu, bo tak pracusiowałam że na oczy nie widziałam:-) ale kończyłam projekt więc przez cały dzisiejszy dzionek odpoczywałam:-D ale było miło leniuchować hmmmm, zaraz idę dalej poleniuchować :-D teraz czekam na realizację fakturki, oby szybko bo zamierzam iść na zakupy :-D Sysiu bo jesteś ważna i powinnaś o tym wiedziećwczoraj powiedziałam teściowi by mi nie zawracał głowy wnukami, bo znowu zaczął, ale szybko ucichł, no ja mu dam:-P już zaraz wyślę foteczki Maluszków Sabruni nadwislanko mnie każda karteczka ucieszy :-D i z pewnością zachowam ją ja pamiątkę :-) Estelka Olinkubardzo mocno trzymam kciuki i już sie nie mogę doczekać jak będziesz po transferku strasznie ci kibicuję kochana Zabajonkuzawsze jak Cię czytam to rumienię się;-) to ty jesteś duszek karmelkowy, wpadasz, miłe słówka opowiadasz i za chwilkę wypadasz , ale zawsze na czas znowu wpadasz:-D hihihihi ja też oglądałam ten film, bardzo mi się podobał, tylko ja oglądałam bardzo późno w nocy, ale faktycznie dziwne że tak wcześnie puścili to ja też bym nie chciała by moje dziecko za wcześnie widziało takie filmy ;-) Olcia pewnie jak mały króliczek z tymi ząbkami wygląda :-D Ana mnie też trafiają takie uwagi na temat dzieci, choć ostatnio mniej dobitniej, ale to zależy od dnia, ja też jadę na święta na Mazury odpocząć :-D foli Lara Sabruś dzielna mamusiu jak zawsze wiesz co powiedzieć, dziękuję skarbie......mama nadzieję, że maluszki mniej marudne ciutkę makaldy nie martw sie kochana, gratuluję Ci jeszcze raz tego wspaniałego szczęścia patrz na Estelkę ona też nie miała żadnych objawów... może poradź sie lekarza odnoście tych bóli głowy, przytulam Paula już wyzdrowiałaś? uciekam sie jeszcze porelaksować, bo od jutra zacznę nowy projekt - już mniej intensywnie, ale trzeba go oddać przed 10 grudnia by fakturkę jeszcze w tym roku wypisać :-) buźka dla wszystkich tu kochanych dziewczyn

cześć, Wpadam jak zwykle ostatnio na chwileńkę, bo mam straszny nawał pracy i nie mam na nic czasu, ale już na końcóweczce jestem więc jeśli wybaczycie mi moją chwilową niedyspozycję na kafe to będę uśmiechać sie do Was w serduszku:-) Olunku ależ wspaniała wiadomość, 12-ście jajeczek, oj się nie mogę doczekać kiedy będziesz już po transferku a jakich są wielkości? i kiedy przewidziany termin transferku? GraniniSzymuś jest śliczniutki, mam nadzieję, że jakoś uspokoisz duszyczkę po pójściu do lekarza, trzymam kciuki by było wszystko w porządku, może jesteś przewrażliwiona, może to nic takiego skoro Twoja pediatra nie zauważyła nic? miejmy nadzieję.....tak bezproblemowo opisałaś swój poród cesarski, że nic lepszego tylko rodzić maluszki:-) moniś no kochana, 5 kilo to razem w mig zrzucimy ja za dwa tygodnie(bo wcześniej nie dam rady) wybiorę się na jogę, teraz pozostaje mi basen, ale trzymam się dzielnie i wszyscy dookoła mówią że schudłam, bo spodnie wiszą :-P to dobry znak, sama to widzę wiec cieszy mnie to, a największym tego dowodem jest to że moja babunia zauważyła to również, bo moja babunia ma sprawne oczka jak ja:-) na te sprawy hihihihihih więc dzielnie sie trzymamy, a że zbliża się adwent to wiesz, ja np. postanawiam co roku nie jeść słodyczy żadnych do świąt i jestem dumna z mojego corocznego postanowienia :-) nadwislanko jak kartki świąteczne się robią?, ja marzę o takiej z biegającymi dziećmi, z sankami pełnych prezentów i jak dzieci ciągną na sankach choinkę z lasu(bo u nas zawsze taka tradycja jest że w dniu wigilii idzie sie do lasu z leśniczym po choineczkę :-) hihihihi ale mam wyobraźnię ;-)hihihhihi Goluś smutno mi że to nie ciąża, bo miałam taką nadzieję, choć zdziwiło mnie bardzo że masz tak dużą torbiel, że ani jajnik Ci nie pękł ani nic cię nie bolał, ja jak mam torbielki to bolą mnie jajniki bardzo.... tak czytam o tym Twoim prawku że musze wziąć i w tym roku podejść do egzaminu, ale to też za dwa tygodnie bo nie mam teraz zupełnie czasu na nic, wczoraj siedziałam nad projektem do 3:20 w nocy, dziś też mnie czeka siedzonko, bo czas nagli.... a kolejny projekt czeka.... enigmuś i jak coś kupiłaś dla maluszka? jak przeczytałam o tym duphastonie to aż parsknęłam śmiechem, przepraszam, ale Ty to nasza kochana cioteczka kloteczka jesteś, wszystkich byś nakarmiła hahahhaha, buziaczki serdeczne, jak spotkamy się na kawkę kiedyś bo dorzucisz mi do kawki perę luteinek co? hahahhahaha tak na ząbek co? hihihihi zamiast ciasteczek :-D Lara widzisz jakiego masz kochanego mężczyznę w domciu ja tez uwielbiam dynię, najbardziej z kluseczami na mleczku - mamusi robota lub z ryżem, mniam mniam, fajna niespodzianka, aż sama sie uśmiecham wyobrażając sobie tą sytuację :-) ...............czy nie szkoda mi czasu na :-D :-D :-D spanie?hahahahhahahahhahahahhahahahah:-D a to różnie, czasem lubie pospać, ale z reguły moja doba wydaje mi się za krótka :-D Ty mały wstręciuchu :-Dhahahhahahhahahahha czasem myślę, że szkoda będzie mi tracić czas leżąc w trumnie :-Dhahahahha pewnie imprezki będę robić na cmentarzu albo uczyć duszyczki tańcu brzucha :-Dhahahahhahahahhahahahahhahahhahahhahahahahhahah Agus współczuję chorych chłopów w domu:-o chyba starszy jest gorszy w marudzeniu niż młodszy :-P a Ty sie kochana nie daj chorobie przytulam serdeczniutkoja nie znoszę chorować, a powiem Ci że jestem z tych osób które wolą chorować za kogoś(ja za swojego mężusia - bo on jest taki marudnik jak jest chory że to największa dla mnie kara), bo ja nigdy nie marudzę nawet jak padam z choroby, po prostu leżę grzecznie w łóżeczku i śpię lub oglądam tv..... Sysiu myślami Cię tu ściągnęłam chyba , bo myślałam o Tobie intensywnie dziś:-) bądź dzielną, stanowczą i troskliwą mamusią, wiadomo że im wcześniej zaczniesz reagować na złe zachowanie Tomcia to będzie łatwiej z każdym dniem, a wiem że kochaną mamusią jesteś........ w domciu u mnie narazie nie najgorzej, pocieszam sie że pracy ogrom wiec mniej się skupiam, a i w tym tygodniu teściowie jadą na Mazury obejrzeć budowę.....tak, tak, wiem coś o gadaniu a robieniu co innego, ale staram sie jak mogę z całych swych sił nie skupiać na marginesie egzystencjalno-toksykologicznym swoich teściów.....dziękuję skarbeńku za kciuki, pożyjemy zobaczymy, wierzę że wszystko się ułoży, bo życie idzie w dobrym kierunku:-), życzę wytrwałości i cierpliwości do Tomciaale pomimo, iż rozrabia to z pewnością przekochany z niego śmieszek:-) Pauluś a z czego masz egzamin w pracy? ja też w weekend śpiąca byłam, ale dziś już lepiej pomimo niezbyt przespanej nocy, ciśnienie wzrasta, a ja niskociśnieniowiec jestem....Twarda z Ciebie babeczka:-) maklady, jejku aż z radości pieję:-D czy naprawdę takei wspaniałe wieści masz dla nas???? KOCHANA STRASZNIE GRATULUJĘ!!!!!!! ależ duża ta beta??? czy mi się tylko wydaje??? może bliźniaki będą? i oczywiście zaciskam kciuki wiecie co, tak patrząc na ten rok bo strasznie szczęśliwy był w nowinki ciążowe, prawda? a jeszcze się nie skończył:-), no ja myślę, że Olinek to na pewno do brzuchatek w tym roku jeszcze :-) dołączy:-) Suzinko jeśli nie dostałaś zdjęć od Sabry to daj znać to wyślę Ci bo nie wiem czy już ktoś Ci nie wysłał, by nie zaśmiecać Ci skrzynki.... dziś teść znowu zaczął gadkę odnośnie dzieci, dlaczego ich jeszcze nie ma, ale zgasiłam go że jak się wyprowadzi z teściową, to dzieci same przyjdą bez problemu, na co on że nie ma problemu to już niedługo.....a to fluk jeden:-P będzie mi jeszcze ustalał kiedy mam dzieci rodzić......... ależ jestem zmęczona..... dobrze, uciekam , miłej nocki

Witam w niedzielne przedpołudnie :-D Mam masę pracy, ale to nie nowość :-o więc nie będę zanudzać:-P enigmuś nie ma Cię nie ma, ale jak już jesteś to walniesz takiego posta że można se z kawcią siedzieć jak przy pięknej literaturze :-D obyś miała rację :-D z tym czekaniem na mnie hihihihi.... współczuję wyboru kandydatki na Twoje miejsce:-P żadna nie dorówna Tobie :-D, bo nikt nie zrobi czegoś lepiej od Ciebie :-Dhihiihihi .....co do zakupów, wiesz, ja jakbym była już na Twoim miejscu to kupowałabym mnóstwo już rzeczy dla dzidzi, ale nie jestem na Twoim miejscu, wiem też że odkładanie tego w nieskończoność skończy się braniem co popadnie, ale też dziwi mnie to, że tak kiedyś pragnęłaś chodzić na zakupy do takich sklepów a teraz nie chodzisz....na pewno wali po żebrach synuś :-D bardzo fajnie że kupiłaś sobie muzyczkę do snu, ja na co dzień jej słucham :-)...... szczęściaraWszystkiego najlepszego z okazji urodzin, spełnienia najskrytszych marzeń - wiadomo jakich między innymi :-) zdrówka i uśmiechu co dzień Granini witaj kochana, dawno Cię nie było :-) przykro mi że nie mogę Ci pomóc, ale trzymam kciuki by wszystko z synusiem było w porządku

Lara faktycznie za jakieś 3 tygodnie św.Mikołaj, a pamiętacie jak było lato? jakby to wczoraj było dosłownie:-P muszę się spieszyć z projektami bo faktury trza wypisywać i kasiorkę brać:-D przed świętami, bo jeszcze za sukienkami będę sie rozglądać, oj będzie sie działo.....a ja myślę, że bez problemu zajdziesz w ciążę i zobaczysz jak miło będzie płynął Ci czas, bądź dobrej myśli. Panowie później dojrzewają do ojcostwa, ale z reguły są kochanymi tatusiami i rozpieszczają dzieciaczki..... mój to będzie rozpieszczał,oj będzie , zwłaszcza córcie :-) ale jak mu powiedziałam że będę zabierać córki razem na zakupy to takie oczy zrobił :-D, i roześmiał sie tylko, stwierdził że będzie musiał dużo pracować: -Dhihihiihihi by takie kobietki utrzymać :-Dhahahahhah wiem wiem że blondynki są w cenie -zwłaszcza u Arabów :-Dhahahhahah ale ja dziękuję bardzo - kultura ich mi nie pasuje, ja nie lubię się dzielić z bliskimi i wyceniana być jak krowa na targu, choć uroda Arabów mi się podoba - ciiiiiiichoooo mężuś nie słyszał :-D ale on o tym wie :-D kiedyś jak mieliśmy jechać do Egiptu to powiedział ze będzie musiał mnie pilnować bo boi się że nie wrócę :-D a jak powiedziałam że chciałabym wyruszyć kiedyś w podróż po Afryce, do Kenii do Masajów to nie był zachwycony ale się zgodził, mój kochany zazdrośnik - czasem z niego śmieję się i mówię w domu do niego Masai :-D (apropos książki \"Biała Masajka\" i filmu - bardzo mi się podobały, choć ten Masai mnie zdenerwował :-D Lara masz w rodzinie Araba? fajnie :-D ale że za wielbłądy chciał cię sprzedać a to szwagier hahahahahhahahahha pozdrawiam i życzę miłego weekendu

Andziu wysłałam e-mailik do Ciebie, mam nadzieję że doszedł, bo dziś moja poczta wariuje:-P Larahahahahahahah :-D nie denerwuj się :-D jak to sie starasz od 23 roku życia? nie wychodzi? myślałam że Romeo nie chce???? chyba zmęczona jestem dziś bo ciężko główka pracuje :-P ty głodomorku to nie wcinaj tyle na raz słodkości-pyszności, bo właśnie czarna godzina to to co teraz masz, a gdzie zapasy? :-Dhahahahahaha ale niespodzianki są miłe, pochwalisz się nią? :-)kuruj się, ja póki co super zdrowiutka jestem:-) tfu tfu, odpukać......hmm w co , cholercia szukam by w co tu popukać i nie wiem w co:-Dhahahahhahahah.....oooo właśnie widzę w co mogę sobie odpukać :-) w sufit -bo jest z drewna nielakierowanego :-Dhihihihi dobrze że mieszkam na poddaszu ;-) więc wesprę się na paluszki i już paznokieć jest przy suficie:-) ALE JA CI ZAZDROSZCZĘ TEGO ŚNIEGU!!!!!! nie możesz mi go tak wysłać ciutkę? :-o Olinekno widzisz jakie to życie, a powiem Ci że im mniej siew tej chwili na tym skupiam, czyli wyprowadzce, całej tej sytuacji i odłożonych starankach to jakoś mi łatwiej z dystansu na to wszystko patrzeć, może się ułoży....muszę wrócić do swojej taktyki sprzed lat małżeńskich, że nic na siłę a brać życie takim jakie jest bo wszystko ma swój cel i sens w życiu, jeśli jest mi coś przeznaczone to to będzie:-)......To fantastycznie że badanka wychodzą dobrze, oby tak dalej a już mniej więcej za półtora tygodnia będziesz po transferku:-) Paula przybij piąteczkę odnośnie pogody, ja też wolę śnieg, bo jakoś jaśniej się robi, a to pochmurne niebo zniechęca do wszystkiego, to w takim razie zdrówka i zdrówka ci życzę i nieprzestająco - wiszącego synka na szyi :-D skoro tak ci fajnie :-)....hahhahahahahahhahahahahahahah:-D \"słodkopierdząca\" ?:-D :-D :-D myjesz mi monitor bo zaplułam go :-D Sabruś zmykam;-) miłego weekendu życzę

Sabruś dziękuję za zdjęcia, maluszki są cudne po prostu, Amelcia jak malutki kochany pucatek wygląda, a Maciuś taki maleńki ale kochany że tylko tulić i tulić Powiem, że Ty tez niczego sobie, zgrabniutka jakbyś to nie ty rodziła:-) ładnie sie trzymasz i konserwujesz:-Dhihihh buźka serdecznatak przyglądałam się na zdjęcia jak trzymasz i karmisz maluszki to jestem pełna podziwu.... Estelko no właśnie również mi o to chodziło, że przestajemy sie zastanawiać nad tym czy ktoś sie stara o dzidzię czy nie, ale to nie ma w sumie winy tak naprawdę, bo czemuż nie miałabyś sie cieszyć, skoro zasłużyłaś na to, skoro tyle człowiek wycierpi, nasłucha sie o innych ciążach i tak tego bardzo pragnie że jak to już ma powinien krzyczeć z radości... nie ma nic lepszego jak szczęście ludzi a ja chce śniegu :-P zamawiam na jutro:-D jaśniej by sie zrobiło, to tak to tylko spać sie chce:-P Aguś co tam u Ciebie i Pawełka? Andzia czy Ty szyjesz płaszczyki? lub urania z burdy? sysiu co słychać u Tomcia i u Ciebie oczywiście:-) brakuje mi tu znowu beti ta mała cholera się gdzieś schowała znowu wyłaź no z krzaczków, sama tu siedzę :-o a mój tata chrapie:-Dhihihihihihihihih to tak dla zabawy :-D Larajak tam smakołyki dziś były? monika czyli razem trzymamy linię co? tak do świąt co?:-) Olinku jak tam Twój protokół? gonal już wzięty czy menopur?

Witam w piąteczek:-D ależ ten czas zasuwa że nawet nie wiem kiedy ten tydzień zleciał :-o Pauluśhahahahhahahha fajnie zabrzmiało\"moja ex\"hahahhaha:-D widzisz, a nie mówiłam że nie ma tego złego, teraz to nie wiem czego Ci życzyć - tego złego czy powrotu do zdrowia:-Dhihihihihi Sabruś świat mi wiruje dookoła mojej głowy i czasem nie wiem co myśleć, wczoraj teściowa zaczęła z nami rozmawiać, ni z gruszki ni z pietruszki, że jak oni wyprowadzą się na Mazury, to ich góra(obecnego domu - dwa pokoje salon,kuchnio-jadalnia i łazienka) i nasze poddasze(dwa pokoje i łazienka) będą nasze - moje i męża, a ona jak będzie musiała przyjechać do Warszawy to będzie korzystać tylko z dołu(tam gdzie mieszka w tej chwili brat męża) i zupełnie nie będzie nam się wtrącać w urządzanie góry, a nawet jak chcemy to możemy sobie drzwi wstawić by nikt nam nieproszony wchodził - zaskoczyło nas to bardzo bo mówimy jej że teść co innego mówił i w ogóle, a ona że teść nic nie ma do gadania a ona już z nim o tym rozmawiała... ciekawe jak ją tak olśniło - podsłuchała naszą rozmowę o wyprowadzce czy sąsiadka jej powiedziała to i owo, w sumie nie wiemy co o tym myśleć, narazie poczekamy jak oni się wyprowadzą w 2008r, a my zaoszczędzimy parę złotych by w razie czegoś podjąć odpowiednią decyzję - czasem nie możemy uwierzyć jak los może nas zaskoczyć....a co do dzieciaczków przyszłych - to może być tak, że w zależności od przebiegu sytuacji starania w 2008 roku mogą być realnie, kto wie;-) ........... łatwiej nam tu wszystkim zrozumieć nasze problemy bo wszystkie to przechodziłyśmy- bardzo Ci dziękuję ucałuj Amelkę i Maciusia to straszne co piszesz, że tak opiekują się malutkimi dziećmi w szpitalach, a co by było gdyby zachłysnął się ten Patryczek mleczkiem? jejku weź oddaj teraz dziecko do szpitala- Boże szkoda gadać.... a kiedy dostaniemy jakieś zdjątka Twoje i maluszków? bardzo bym Was ujrzała już;-) Goluś ja ciuchutko marzę o tym że masz już maluszka pod serduszkiem i jak jutro będziesz u gina to nie wychodź bez zrobionej bety, bo nawet jak jesteś to lekarz tego jeszcze nie wykryje gdyż jest za wcześnie....trzymam kciuki i czekam z niecierpliwością monika współczuję wstręciuchy, ale jak mówiłam mam nadzieję, że za miesiąc oznajmisz nam wspaniałe wieści - to jeszcze w tym roku:-D czego życzę z całego serduszka ja tez lubię zmiany, nawet już pomyślałam sobie o obcięciu włosów na lato 2008r. ale do tego czasu zobaczymy:-) Andziutak właśnie zauważyłam że troszkę przycichłaś, współczuję problemów, jeśli możemy w czymś pomóc to wal śmiałobuziaczki dla markotnej Nadiuni niech te ząbki jej już wyjdą bo się maleństwo zamęczy :-o Estelko nie przerażaj mnie że już zapominasz jak to było trudno starać sie o maluszki i teraz nie myślisz że kogoś czymś urazisz, nie wiem czy tak jest że jak sie nam uda to zapominamy o tym i stajemy się egoistami, nie wiem, bo nie byłam jeszcze w ciąży, ale znając siebie nie sądzę, byłoby to bardzo smutne i takie nieprawdziwe te poprzednie cierpienie..... a ja oglądam się już za świątecznymi prezentami, troszkę ich mam w tym roku do zrobienia :-) a to takie miłe zajęcie :-D miłej pracy życzę

Moniś widzę, ze ty jak ja, jako panna młoda byłaś z ciemnymi włoskami a teraz z blond:-) zaraz wyślę zdjęcia:-)

:-P :-P :-P no i ja się doczłapałam hihihihihihi bijcie mnie po łapkach bo za długo siedzę w pracusiowni :-D monikawiesz my teraz takie ciutkę zajęte i leniwe jesteśmy w pisaniu, to nie to samo co kiedyś, ale spójrz na to ze wcześniej było więcej osób ale i teraz nie jest źle, dziewczyny starają sie jak mogą, mi jest tu dobrze:-) mężusia mam super i to jest to, ważne by był zawsze kiedy sie go potrzebuje czyli na dobre i na złe:-) przykro mi że Twój test taki mało czuły;-) ale myślę, że jak każda z nas masz na niego swoje sposoby ciuchutko liczę na dwie kresunie u Ciebie za miesiąc - nie martw sie teraźniejszą wstręciuchą moniś mnie też zadziwiają osoby takie jak Nadi22 Paula oj kochana, pewnie darłaś sie na tego swojego szefa i dlatego jak poszło Ci na oskrzela, ale wiesz co nie ma tego złego, przynajmniej w domciu z synusiem jesteś a co najważniejsze to szefa nie ma:-) kuruj sie kochana i szybciutko wracaj do nas, proponuję grzaneczkę, ciepłe skarpetki i dobry film:-), zawsze może być okład z nagiego brzusia męża :-Dhihihihi - tylko musi być cieplutki nadwislanka Estelko nareszcie kochana gratuluję objawów ciążowych i już 8-mego tygodnia,ależ ten czas leci, a ja mam wrażenie że dla mnie sie zatrzymał :-o kkkasia dziękuję za rozmowę wczorajszą trzymam kciukaski i czekam na wieści Golus czekam na wieści od Ciebie i mocno liczę że będą dobre foli nie martw sie kochana, ważne że czasem do nas zajrzysz uciekam do pracusiowni jeszcze, bo wieczorek mam zajęty:-phihihihihihi nie powiem co będę robić.....:-phihihihihih

a mnie się humorek poprawił......za sprawą mężusia :-D nie ma jak znakomite rozluźnienie przy pomocy ukochanej osóbki :-Dhihihihihih Zabajonku wiesz na takie tzw \"pindy\" jest jeden sposób, nie dać po sobie poznać że uraziły nas i pokazać "pinddzie", że za wysokie progi na jej koślawe nogi:-P masz 100%-tową rację takie osoby omija się szerokim łukiem, ale jak ty to robisz że 3000km Ci wychodzi to ja nie wiem:-Dhihihihihi, co do toksycznych ludzi to racja, jak się człowiek od nich nie uwolni to całą energię wyssać mogą, ale nam tutaj na szczęście nigdy to nie grozi, bo jak nie jedna to druga podniesie na duchu lub kopnie w tyłek by się ta czy tamta obudziła :-) gosiaczkuwspółczuję bolącej kości i dziękujemy za dodanie otuchy jesteś kochana, ja tez wierzę, że wszystkie z nas będą mieć maluszki jak nic nadwislanko:-D :-D :-D spokojnie kochana, ja Was znam nie od dziś i wiem że nie mogłybyście być złośliwe każdy może mieć różny punkt widzenia na jedną i tą samą sprawę i wcale nie oznacza że może się mylić, ja cenię każdą wypowiedź Pewnie masz rację, na pewno będziemy bardziej czulsze i wyrozumialsze na wszelkie cierpienia dzieci i kobiet- zwłaszcza tych starających się, trzymam kciuki by czas zleciał Ci jeszcze szybciej i byś niedługo miała upragnioną osóbkę przy sobie moniczko fajnie że wróciłaś Lara dokładnie to samo mam co Ty, że cieszę się a potem sama płaczę lub przy mężusiu, on wie jak bardzo jestem wrażliwa na tym punkcie, ale wiesz co, jakoś łatwiej mi jest znieść wiadomość od koleżanek lub jak tu sie dowiaduję że którejś z nas się udało niż jak dowiem sie że siostra czy kuzynka jest w ciąży, bo one jakoś chełbią się tym bardzo jakby chciały mi pokazać że są lepsze.....może i są ale czy ktoś lubi widzieć krzywdę drugiej osoby? bo ja nigdy i byłoby mi bardzo przykro jeśli któraś z moich sióstr miała z tym problem jak ja.....ale nie ma co o tym gadać, czasem i ja mam gorsze dni więc próbuję oczyścić umysł z toksycznych zmartwień wygadaniem się, a że mam tu Was to jestem Bogu wdzięczna za to:-)Przytulam Cię serdecznie, kochana jesteś i mam nadzieję, że będziesz niedługo szczęśliwa obnosząc sie z brzuszkiem ........mi teraz jest w sumie ciutkę łatwiej, bo wszystko tłumaczę sobie że najpierw mieszkanko a potem dzidzia, ale wnerwia mnie że np. moja bratowa gdzie z tzw wioski zabitej dechami przyszła do mojego brata mieszkać a moi rodzice budują im dom i szlag mnie trafia jak panoszy się krówsko jedne, a nawet wykształcenia średniego nie ma a ja jak jestem mocno zła, to albo dużo gadam,sprzątam albo płaczę, ale raczej gadam i sprzątam, bo płaczę jedynie z bezsilności..... Aguś gdzie się podziałaś? Sysiu jak się czujesz? Enigma Ty chyba nie masz zamiaru nam tu zniknąć co? bo od kiedy w ciąży jesteś to mało Cię tutaj:-o pokrzątam sie jeszcze po domu i obejrzę jakiś film:-)

Iwonko moniczkofajnie tak czytać o Twoich niepewnościach, ale wiesz ja mam ciuchutką nadzieję, że będą te dwie tłuściutkie kreseczki a co do mojej przyszłej bratowej, to ona jest po prostu głupia - bo inaczej nie można tego określić, są ludzie którzy nie mają wyczucia taktu i tyle, nie sądzę by obchodziło ją moje samopoczucie, bo pamiętam jak rok temu byłyśmy razem na spotkaniu z moją siostrą-taki wieczorek babski- i rozmawiałyśmy również o dzieciach, imionach itp i pamiętam że moja siostra chciała tak samo nazwać swoją córkę a ja śmiejąc sie mówię do niej że zabiera mi imię dla córki bo mówiłam od dawna jej o tym imieniu, po czy bratowa na to że \"no wiesz zobaczymy, kto pierwszy ten lepszy będzie wybierać sobie imiona\" ja pamiętam do dziś jak sie wtedy poczułam, strasznie chciało mi się płakać, bo one wiedziały że długo sie staramy....ale cóż zrobić, kiedyś i ja będę wybierać imiona jakie będę chciała, ale najpierw trzeba poukładać wszystko dookoła..... ja też z 5 kilo chcę schudnąć do świąt, i mam nadzieję że mi się to uda:-D trzymajmy się razem, ja narazie nie podjadam między posiłkami, na kolacje jem sałatki ze świeżych warzyw, nie pijam gazowanych soków, pieczywo tylko 2 kromki na śniadanie, w sumie 3-4 posiłki dziennie bo więcej nie potrzebuję, za to uwielbiam bawarkę którą pijam do 15:00, herbatki w ciągu dnia, i melisę na kolację, no i oczywiście woda niegazowana, a soczek na śniadanie -pomarańczowy:-) Olinek :-D dziękuję, aż łezki mi się kręcą w oczkach, widać i ja czasem smęcę :-) jeszcze zaskoczę te wstręciuchy jak przywiozę mojej mamie bliźniaki albo trojaczki :-Dhahahhahahhaha na święta i będą oczkiem w głowie moich rodziców:-P Goluś ja nadal wierzę, że niespodziankę będziesz miała dla nas, testy czasem zawodzą zwłaszcza robione wieczorem, jeśli to wczesna ciąża to hormon może mieć niski wskaźnik, moja koleżanka która ma mojego chrześniaka właśnie robiła test po południu i jej wyszedł negatywny a następnego dnia rano pozytywny.... najlepiej zrób betę wtedy potwierdzisz lub wykluczysz ciążę, trzymam kciukaski idę popracować, może mi ta chandra przejdzie:-P

Witam szybciutko i zmykam popracować monika mam nadzieję, że wstręciucha nie przyjdzie:-) i niedługo ogłosisz nam wspaniałe wieści:-) Lara no to mamy inne przepisy na ten tort nugatowy, bo ja już do niego nic nie mogłabym dołożyć bo już więcej się nie da:-D Zabajonku wiesz, na diecie sie jest to o smakołykach sie rozmawia :-D ja przynajmniej jestem, trzymam linię, wiesz, sylwester, śluby itp itd:-P Iwonkacieszę sie że wszystko z ciążą jest w porządeczku:-) a nie odmawiaj sobie kochana po porodzie samo zejdzie:-D jak czasu na nic nie będzie:-) a ja dziś jakaś skwaszona jestem, wczoraj dzwoniła do mnie przyszła bratowa, która ma ślub w styczniu by jak to powiedział pochwalić sie ze chyba jest w ciąży - wie zołza jedna że sie długo staramy i jak przykro mi było różnych rzeczy słuchać, ech życie czasem to mam dość....Też tak macie czasem że najlepiej byłoby przenieść się na wenus bo kula ziemska za mała by uciec..... niech sie cholercia rozchmurzy bo mnie ten nastrój nie mobilizuje dziś do pracy:-P

Zabajona no ładnie leniuszki jedne, czytacie moje wypowiedzi bo nie chce wam się czytać stronek, o wy małe cholery jedne :-D to za karę Wam będę strzelać posty na 5 stron hahahahahahahahah współczuję Olci stłuczek, fakt przy ciasnym mieszkanku to trzeba uważać na wszystko i oczy mieć dookoła głowy... a co będzie jak będzie rodzeństwo Olci? hmm, pewnie tłuczek masa :-o wiesz przepisy ja będę wysyłać na e-mail bo tu tylko strony zaśmiecę a nie każdej sie spodoba albo za bardzo spodoba :-D hihihih enigma fajne miksturki robisz na cerę, może i ja spróbuję :-D dla mnie podstawą jest raz w tygodniu delikatny peeling twarzy i ciałka a balsamiki co dzień uwielbiam :-) a tak na marginesie....jak możesz nas tak katować!!!!!!!!!!!!! nie wysyłając nam swoich zdjęć z brzuszkiem:-D tylko na Miłość Boską zlituj sie i nie ucinaj kończyn, głów itp. chcemy oglądać Cię w całej okazałości :-D monika80 zawsze do usługja to mam wszystkie Wasze zdjęcia na dysku :-) więc wiem która jak wygląda :-P cichutko liczę na dwie Twoje krechy, kiedy robisz teścik? Laraoby przepis wystarczył i danie wyszło pyszne...czy Twój tort nugatowy jest z wiśniami? sysia jak sie czujesz? jak Tomcio? Ana dobre chociaż to :-P mówisz i masz?....hmmm to ja chcę..............wygrać w lotto :-D GoluśTy mnie do grobu wpędzisz chyba zaraz :-P ja ci powtarzam że masz zrobić ten test by w razie ciąży(liczę że to ona jest przyczyną braku @ na 99% ) zażyć luteinę by nie mieć tych plamień rób test bo oszaleje zaraz.... makladytak, tak ja tez czasem sobie pluję w brodę czemu nie zaczęłam porządnie oszczędzać zaraz po ślubie by mieć już swoje mieszkanko, a teraz mam tego skutki:-P ale ważne że jeszcze siła jest by pracować i marzenia do zrealizowania....przytulam Iwonka jak maluszek się rozwija? ale padam ze zmęczenia:-P czy ktoś mi może potrzymać głowę? hihihihi i powieki :-P

enigmuś ty nasza kochana nastolatko, zawsze jesteś seksi:-) a już w ciąży z pewnością, ja obstawiam Ci ciągle synka i wiem że tak będzie:-P hhihihihih

Aguś wszystkiego najwspanialszego z okazji urodzin, dużo zdrówka, radości z Pawełka i mężusia, cierpliwości do obu:-) i spełnienia marzeń Estelko to fakt wózków trojaczych jest strasznie mały wybór, ale e które znalazłam są chyba jedyne w Polsce które mają siedzonka obok siebie...Tobie tez najserdeczniejsze życzenia by ciąża przebiegała bez problemów, by urodziły sie zdrowe i śliczne maluszki Paula no to gratulacje dla mężusia z okazji nowej pracy i autka:-) widziałaś moje fotki:-) jak będę miała więcej czasu to wyślę bardziej aktualne i te starsze ze szkoły zobaczycie małego potworka- czyli mnie :-) monika80 a jak mogłybyśmy Cię zapomnieć, wpadaj do nas częściej, mała cwaniara z Ciebie, trzymam kciuki by @ nie przylazła :-) uciekam popracować