Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Emika

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Emika

  1. Estelko coś dla Ciebie http://bgr.magda.w.interia.pl/8.html na tej stronce podobno można wybrać sobie nawet kolor wózków, bo ten ze zdjęcia jest taki sobie:-P, piszesz że brzusio ci rośnie? fajnie, może jakieś zdjęcia byś nam podesłała? ja chętnie pooglądam dziś już kończę, nie mam siły :-P jestem jak by tu powiedzieć, ciutkę zjechana:-P buźka dla Wszystkich:-)
  2. Witam w poniedziałkowy przedpołudnik :-D maklady mnie też w oógle nie chce sie z domu wychodzić przy takiej pogodzie:-P tylko siedzieć pod kocykiem z herbatką w ręku przed dobrym filmem....ale możemy się pocieszyć że za 5 dni weekend :-) atydzień szybko zleci:-) Lara od kuchni dużo zależy ja też miałam kłopot z pieczeniem z gazówce, ale na szczęście mam elektryczną wiec termoobieg jest niezastąpiony :-) osobiście polecam, zwłaszcza że są takie kuchenki że mają na górze palniki a piekarnik elektryczny z termoobiegiem... mam nadzieję, że przepis wyjdzie i będzie smakował, ja robię z pewnością ten deser w tym roku u moich rodziców:-) mniam mniam.... odpoczynek, hmmm pewnie że chciałabym sobie zrobić ale kiedy? narazie nawał pracy mam, ten rok jest bardzo pracowity dla mnie.... fajnie ze masz śnieg, bo ja już stęskniłam sie za tym widokiem a u mnie szaro :-)bleee a historyjka super, ale się uśmieliśmy z mężem :-Dhahahahhahahah Sabruś witaj kochana mamusiu, widzę, że kontrolę trzymasz nad wszystkimi, nawet by mężuś spał :-D kochana, nie możesz tak myśleć, że coś źle zrobiłaś dlatego Maciusia spotyka to czy tamto, wszystko wróci do normy, zobaczysz, będziemy ciągle myślami z Wami, jesteś dzielna, bardzo i jesteśmy z Ciebie bardzo dumne, więc uszka do góry, wszystko się ułoży.... Olinek ja kocham zimę, ale jak świeci słonko i jest mnóstwo śniegu i lekki mrozek, święta i klimat narciarski :-) pytaj zawsze, zobaczysz że jeszcze troszkę to będziesz takim ekspertem w tej dziedzinie że będziesz nie jedną poradą służyć...:-) trzymam kciuki za bliski transferek Estelka co tam u ciebie? pewnie teraz będziecie przygotowywać w najbliższym czasie mieszkanko dla maluszków co? macie duże mieszkanko? miłego dnia życzę ja uciekam pracować, bo ten tydzień będzie zawalony....
  3. Witam :-) Widzę, że wszystkie bardzo grzecznie odpoczywają w rodzinnych gronach :-) weekendzik to jest to o marzy każdy zapracowany Polak :-) Lara przepis na jabłak wysyłam e-mailem :-) przepraszam za swoje zapominalstwo trąbalstwo :-D nadwislankoto czekamy kochana na wieści od Ciebie co z adopcją, muszę powiedzieć, że strasznie to długo trwa u nas w Polsce, prawda? czy sie mylę? nie można byłoby choć dzieciom oszczędzić tych chwil i pozwolić na próbę mieszkać z rodziną która chce adoptować dzieci do czasu załatwienia spraw urzędowych i formalnych .....przykre to troszkę.... Olinekja miałam decapeptyl, pamiętam ze jak skończyły się antyki, a już brałam decapeptyl to @ przyszła po 3 dniach, i pamiętam jeszcze że potem pojawiały mi się plamienia przez kilka dni i pytałam dr czy to normalne a pn powiedział, że tak i nawet w ulotce było napisane że mogą pojawić sie plamienia.... także spokojnie za chwilkę @ Cię nawiedzi.... ja kułam sie w którymś momencie i decapeptylem i sytmulantem więc spokojnie wszystko dobrze będzie... Pauluś wiosna Asiulek zastanawialiśmy się nad obrzeżami, ale mężuś nie chce i w sumie ma rację, bo to dużej różnicy nie ma zbytnio w cenie.... to widzę, że na brak pracy nie narzekasz :-P wyobrażam sobie, ja też dziś myślałam ze k...cy dostanę, bo projekt wydrukowałam a okazało sie że teść błąd zrobił przy pierwszym składaniu projektu i muszę od nowa siedzieć przy nim i poprawiać enigmuś sysiu teraz nie mam czasu dziś nic śmiesznego napisać :-( może jutro oki? Kasiulka fajne te dzieciaczki co ? po całym dniu można się pośmiać z nimi :-)
  4. Cześć Iskierko spóźnione ale serdeczne życzenia dla Eryczka, to zuch chłopiec jak sam zdmucha świeczki z torciku, masz jakieś zdjątka z tej fajnej uroczystości? Lara oczywiście podam przepis, ale wieczorkiem(mam nadzieję, że nie przeoczę) bo teraz mam troszkę pracy i wpadłam na chwileczkę siez Wami przywitać szczęściaro całuski dla Ciebie z okazji setnej stronki wszystkiego naj naj naj jeszcze raz :-D
  5. ale mam sajgon w domu:-P teściowie wrócili, bleeeewrrrrr nie mogę na stronkę wejść ;-) Estelka a tam nic nie mówię o ciężarze wychowania ;-) jestem numer jeden na liście pomocników :-Dhihihihi no ja Cię przypilnuję z tą tabeleczką :-D wiosna wolę toyotkę niż smarta :-) boję sie tych pudełek:-P trzymam kciuki za Twoje zarodeczki:-) Paula nic mi nie mów o tych portalu, bo ja tez na niego weszłam sie wpisałam i znalazłam parę znajomych - fajna sprawa ten portal:-) zbliża sie 100-tna stronka to nasze świeto wiecie ? :-D nie sądziłam ze jeszcze w tym roku przed końcem na niej sie znajdziemy :-D, za następne 100 piję soczkiem toaścik za Was :-D miłego dnia życze, odezwę sie jutro bo dziś nie dam już rady, chyba ze coś sie zmieni :-)
  6. hello:-D Kasiulka nie ta to inna praca będzie dla Ciebie, i z pewnością lepsza, nie smutkaj się robaczku Sabruś przybij piąteczkę, ja to samo mam kurs zdałam nawet próbny egzamin, a potem jakoś mi się odechciało, czasu nie miałam i tak sie zastanawiam ciągle kiedy teraz znajdę by pójść i zdać te egzaminy by móc kupić sobie autko :-) mężuś nakręca mnie na smarta, bo łatwo nim zaparkować w Warszawie, na boję sie takich maluszków, ale mężuś zastanawia sie też na toyotą Rav4 trzy drzwiową, mnie pasuje ta opcja.... :-) grzeczniutkie te Twoje maluszki:-) ucałuj je ode mnie.... wiosnajak ja to robię, że odpisuję każdej? nie zawsze każdej, ale staram się jeśli coś mi wpadnie akurat na myśl;-) no ja też optymistycznie zaciskam kciuki za moje przyszłe mieszkanko :-D dziękuję zgadam sie z Tobą o trojaczkach, tez mnie to z jeden strony przeraża gdybym ja sama je miała a z drugiej strony jak już kochane maluszki Estelka odchowa to pięknie będą rosły i tylko uciecha z nich będzie a ile będziesz chciała wziąć ze sobą mrozaczków? trzy? może kolejna mamusia trojaczków będzie :-D fajnie by było..... Estelko tak, tak, los był dla Ciebie bardzo łaskawy, a skoro miały być trojaczki, to wierzę, ze sobie świetnie poradzicie zwłaszcza że macie wsparcie... Paula ależ napisałaś to z takim przekąsem \"bo ona to robi najlepiej i niech tak zostanie\" hahahahahahhaha kiedyś podobny dowcip czytałam o tym jak jeden facet daje ogłoszenie że sprzeda najnowsze tomy encyklopedii, dopisując wytłumaczenie że od kiedy ma żonę są mu nie potrzebne bo\" moja żona wszystko ku...wa wie najlepiej\" :-Dhahahhahahahaha ............ u mnie pochmurno i kapuśniak z chmurek leci :-P dziś wraca teściowa z teściem:-( ale będzie kicha:-P przepraszam za słownictwo ;-) Estelka [usta ja tak nieśmiało zapytam a kiedy zobaczymy Cię w tabelce I ? z pięknym wpisem trojaczki i dzień porodu? a teraz coś dla humorku :-D Przychodzi mąż do domu z pracy, a głodny był jak diabli, wiec mówi do żony: - Daj mi obiad! Żona na to: - Czy otworzyć ci puszkę? A mąż: - Cipuszkę później, teraz daj mi jeść. Pewna kobieta, spowiadając się mówi do księdza: - Proszę księdza, siedem razy zdradziłam swego męża.. - Oj, piekło, córko, piekło!- odpowiada ksiądz. - Nie piekło, ino swędziało.. Spotyka się dwóch facetów: - Ten twój kolega to ma szczęcie! Dwie żony już pochował, bo struły się grzybami, a teraz trzeci raz owdowiał. - No, ale tym razem to był uraz czaszki. - Tak słyszałem. Ponoć nie chciała jeść grzybów. Przez pustynię jedzie na wielbłądzie Arab, a obok, ledwie żywa, biegnie jego żona. Spotykają jadącą naprzeciwko karawanę. - Dokąd się tak śpieszysz? - pyta przewodnik karawany. - Żona mi zachorowała, wiozę ją do szpitala.
  7. Cześć słoneczka :-D ja dopiero teraz sie melduję, bo miałam sprawy do załatwienia... Kasiulka mam nadzieję, że pozytywna będzie odpowiedź w sprawie pracy, jeśli Ci sie podobała to trzymam ogromne kciukaski Estelka ja chyba mało zaskoczona jestem :-), bo a nie mówiłam że będą trojaczki :-Dhahahahhahahahahahhah fantastycznie :-D :-D :-D bądź dobrej myśli będziesz miała gromadkę na całego.... widzisz, tyle czekałaś to Bozia wynagrodziła ci aż potrójnie , dasz radę jakby coś to ciocie Emika Ci pomoże mieszkamy na szczęście w tym samym miasteczku.... czyli już w grudniu to niezły brzucholek będzie widać u Ciebie :-D teraz to sie zacznie.... szukaj potrójnego wózka.... inkubatorek jesteś niezły jak sama piszesz:-D pamiętam że jak napisałaś o niedrożnych jajowodach, to pomyślałam sobie że jakbym chciała mieć ten problem......wydał mi się wtedy tak mało istotny i wiedziałam że jeśli podejdziesz do ICSI to za pierwszym razem sie uda....ciesz sie ciążą i przyszłym macierzyństwem czy planowałaś większą rodzinkę? sysiu współczuję katarku, ależ jesteś dokładna z jego opisywaniem :-D hahahahahhahah ty kochana mi tu nie wróż dzieci narazie, bo ja z przerażeniem na @ czekam:-P troajczki, może by mnie przerażały ale bliźniaki za 2 latka czemu nie:-D Sabra ESTRÓJKA mi sie podoba hahahahhahahahah:-Dhahahhahah enigma no to ładnie, nie ma co drażnić kobiety w ciąży :-D a tak poważnie to uważaj na siebie kochana Duniawitaj w naszym gronie mam nadzieję, że doczekacie sie niedługo potomstwa dla maluszka, a jeśli chodzi o trudny okres dwulatkowy, to coś o tym wiem, wczoraj byłam u chrześniaka, kochany chłopczyk, prawie dwa latka ale gagatek z niego niezły, a jakie nerwy jak coś jest nie po jego myśli.... Goluśjak tam @ przylazł? dziwnie skoro zawsze u Ciebie w miarę normalnie jest to może coś zmajstrowaliście co? :-D fajnie by było ..... mężuś wraca ze szkolenia a ty mu taką wiadomość....... Paula:-Dahahahhahahah no to uważaj by sie cichutko śmiać :-D, bo wywalą Cię z roboty :-D ja też czasem jak śmieję się to mężuś z przerażeniem i ciekawością na mnie patrzy :-D aparatka mówisz? czasem jest śmiesznie, nawet w głupich czy poważnych sytuacjach, bo nie wiem czy kiedyś Wam pisałam, jak zostałam wywalona z internatu, bo w nieodpowiednim momencie zaczęłam sie śmiać, jak dyrektorka internatu Pani Krysia zaczęła na nas wrzeszczeć za słuchanie głośno muzyki(podsłuchiwała nas jędza jedna:-) hahahahah) i tak śmiesznie przy tym wyglądała i rękoma machała że wybuchłam śmiechem :-D wtedy to nie było śmieszne, bo wyleciałyśmy z koleżankami z tego internatu, ale na całe szczęście tego samego dnia inny internat nas przyjął :-) suma sumarum ja uwielbiam sie śmiać nawet z historyjek swojego życia...... wiosna no to fantastycznie, jeszcze w grudniu będzie u Ciebie transferek :-D bardzo jestem podekscytowana :-) nie przejmuj sie jak wyglądają zarodki, sama widzisz, jak Estelka pisała że jej były marniutkie a ma trójeczkę.... na to nie ma reguły, ja wierzę, że będzie dobrze, i była na 100 % pewna że u Estelki będą trojaczki:-D teraz tylko będziemy na nią patrzeć by stwierdzić i licytować sie co do płci :-D ja leczę sie tez w novum, i moje zastrzyki były z fraxiparine - bo mam przeciwciała, ale nie wszyscy dostaja zastrzyki, spójrz na Enigmę, ona żadnych nie miała zastrzyków. Są dziewczyny które biorą pregnyl po transferze, jeśli podchodzą na owulacyjnym cyklu do mrozaczków, na to też nie patrz, bo każda z nas jest inna.... Olinek współczuję decapeptylu, bo wiem jak bolą, ale pociesz się że stymulant będzie pesteczką....i już niebawem ty będziesz w ciąży Zabajonkussaka?:-Dhahhahahahhahahahah pięknie to zabrzmiało:-D jak to dobrze, że taki maluszek z nałogów potrafi wyciągnąć :-Dhihihiiihi Malina co u ciebie słychać? dawno Cię nie było u nas.... Iwonko t Ty tak ciuchutko tu siedzisz i o swoich urodzinkach nic nie mówisz, spóźnone ale bardzo serdeczne życzenia, wiesz czego Ci życzę prawda? a jak nie wiesz to szczęśliwej i przyjemniej ciąży, uciechy z maluszka, a wcześniej z rosnącego brzuszka nadwislanko czasem chciałabym tak chwilowo - na dłuższą chwilę oderwać sie od kompa jak Ty ale, jak tu się oderwać, jak to moja praca, a i mam Was ;-) .......moje małżeństwo kwitnie, nawet bardzo, ale ten ogon w postaci teściów, babci męża to ciągnie sie za nami jak smrodek :-P ale pozbędziemy się go może szybciej niż sie to wydaje :-D zazdroszczę wspaniałych teściów, choć myślę że większość teściów jest ok jak oddzielnie się mieszka, razem to zupełnie inna sprawa i nawet najbardziej kochani potrafią zaleźć za skórę.... i wcześniej czy później ktoś komuś będzie przeszkadzał...... Ana to lanie dostanie za nieodzywanie:-D, dajemy daję Ci dwa tygodnie, aż sprawy się ułożą :-D żartuję sobie, cieszę sie że sprawy się mają dobrze, bardzo sie cieszę gosiaczku to polecam cieplutkie skarpetki, mleczko z miodkiem lub herbatka z cytrynką i czosneczek, ja lubię czosneczek :-D jak to fajnie i miło, kiedy takie wieści wyganiają z norek wszystkie nasze koleżanki :-D Beti wyleź z noreczki, co słychać? Marghi bardzo serdecznie gratuluję ciąży ale powiem że jestem zaskoczona tymi nogami jak szympans:-D przepraszam aż się uśmiałam, a nie możesz jeśli boisz sie bólu wydepilować sobie maszynką lub kremem? ale mi się nie chce pracować, i plecy mnie bolą znowu :-(
  8. szczęściara, no widzisz, to my jeszcze mamy przed sobą szmat czasu skoro 39-letnie kobietki są w tak pięknych ciążach, a jak nam sie trojaczki by trafiły za jakiś czas to dopiero byłby numer:-D, a tak na marginesie to czemu ta kobieta leżała z Tobą? zagrożoną ciążę miała? ja dziś uciekam wcześniej spaciu, jakaś wymięta leciutko jestem;-) mężuś nastawił filmik więc wskakuję do wyrka i będę się oddawać relaksowi :-) miłych snów życzę :-D
  9. szczęściarafajne zdjęcie z psiuniem :-D zastanawiam sie tylko kto kogo tu do całusków zmusił :-D chyba psica miała większą ochotę, bo maluszek wypadł tu nieśmiało :-Dhahahahahhaha
  10. szczęściaro cieszę sie ze Tobie już lepiej i nawet jakbym czuła nutkę optymizmu u Ciebie, czyż nie? kochana, my to takie brzucholki będziemy miały za te 2-3 latka że będą nam wszystkie zazdrościć :-D hihihihi Paula a u mnie śnieg pada :-D hiihihihihi wiesz, co ja czasem mam tak że w najmniej oczekiwanym momencie głupawka mnie bierze, albo śmieję sie do siebie jak przypomnę sobie kreskówkę lub film, np. teraz przypomniała mi sie epoka lodowcowa 2 jak jedno zwierzątko mówi \" a mój tata chrapie\" tak ni z gruszki ni z pietruszki :-D takie fajne przekomarzanie się :-D ten krótszy nick lepszy:-) Estelka ty chyba w pupcie chcesz dostać od nas, czego Ty się kobieto boisz? przecież gdyby coś było nie tak, to albo przyszłaby @ albo miałabyś plamienia, niektóre kobiety do 2-3 miesięcy nie mają objawów, poczekaj na objawy, jeszcze będziesz miała ich dość , a niech cię rzyganko weźmie :-P hahahahahahaha Zabajona ja to zapamiętałam ze ty seksoholiczka numer jeden jesteś :-D hihihihi a wy sie martwiłyście że topik upadnie, kochane same pomarańczaki tu zapełnią nie jedną stronkę :-Dhahahahahahha sysiuhahahahhahahah ty ptaszka ze wzrostem myslisz? hahahahah dawno nie oglądałaś ptaszków :-D włącz może sobie animal planet :-D :-Dhahahahah , no ja o takich przytulankach z Tomeczkiem pisałam a Wy wstręciuchy jedne żadna nie chce sie podzielić przepisami na pyszności :-P a ja zrobiłam ciasteczka maślane :-P i za kare nie dostaniecie ani jednego :-D i powiem Wam że na wigilię robię pieczone jabłka w kokosowym sosie, migdały prażone - mniam mniam i tort wigilijny piernikowy :-) macie za swoje, nich Wam ślinka cieknie na klawiaturę :-P Sabruś jak wspaniale że do nas zajrzałaś kochana, nie smuć sie bo aż sama sie zasmuciłam, masz kochające maluszki w domciu, czemu smutaski Cię łapią? nie patrz że koleżanki sie czymś chwalą, bo one pewnie tez smutki mają a nie potrafią sie do nich przyznać, a myślisz że je nie spotka sytuacja posiadania dzieci? tak samo będzie, nie zamęczasz nas i proszę nawet tak nie myśleć!!!!!! dziękuję za wsparcie, jesteś przecudowna, ależ kochana masz pracy, a czy ktoś ci pomaga, bo myślę że po prostu jesteś ciutkę przemęczona dlatego te dołeczki Cię łapią, wierz mi że gdybyśmy mieszkały blisko siebie to chętnie bym ci pomogła, masz może foteczki słodkich maluszków? trzymaj sie kruszynko Asiulku co u ciebie? enigmuś jak tam brzucholek?
  11. Witam w słoneczny ale jakże mroźny poranek:-D brrrrrrr Kasiulku trzymam kciuki za rozmowę w sprawie pracy Sysiu bardzo mi przykro że moja decyzja sprawiła że płakałaś, przyjdzie ten czas że będziesz się jeszcze razem ze mną cieszyć i starankami i ciążą bardzo serdeczniutko Cię przytulam i ja się nie gniewam na Ciebie, nawet bym nie umiała i masz to jak w na murze chińskim że skąd nie odejdę:-) trzymaj się kochana dzielnie i nie daj się choróbskom, mleczko z miodkiem, ciepłe skarpetki na noc i przytulańce wskazane, a z Tomeczkiem noski - noski i będzie dobrze Larakochana, jaka z ciebie nowa osóbka, ty tu już stała bywalczyni jesteś i jakbyś z nami od wieków była lanie mały smutasku dostaniesz i tyle, za smutaski, proszę tu ładnie pisać co u Ciebie i jak zamierzasz święta spędzić, może masz jakieś fajne przypisy to sie wymienimy :-) każdej z nas było sie cieżko wkręcić na początku, sama tez pamiętam, ale z każdym dniem, miesiącem było łatwiej i teraz stanowimy piękny klan wspaniałych kobietek wiosna a co u Ciebie? folidziękuję za zrozumienie i wsparcie a jak tam Nadiunia sie miewa? nadwislanko wychodź z norki :-) Paulawidzisz jak kochana życie potrafi dokopać, nawet mam Twoja siewtrąca, ech, ja na szczęście mam takich rodziców, że nigdy się do niczego nie wtrącali, zawsze służą radą ale nic na siłę, za to los zesłał mi katów w postaci teściów, niby teściowa, jak kiedyś pisałam sie ciut zmieniła, ale teść zestryczał ale co tam o tym deliberować, nie ma co - będzie lepiej... i cieszę sie że nie będę tu sama staruszka starająca się :-D hahaahhahahah kochana ależ sie trzymamy razem a co do zwariowania, to my od dawna jesteśmy wariatki :-D i to nie tylko większość z nas nie wiem czy zapomniałaś to alkoholiczki:-D i desperatkihihihihihihi Olinek to fajnie, że coś już tam wiesz na temat tych leków, może faktycznie jeszcze przyjdą te leki na czas, a jakby coś to masz namiary gdzie i jak, a bocian, polecam, - czasem tak bywałam, ale już teraz ostatnio nie..., obiecuję że nie zniknę:-D chyba ze jakieś czary mary będą :-D ja tak czekam na wieści od Estelki, kiedy wróci od lekarza i doczekać sie nie mogę;-) Zabajonku ja to napaliłam nawet w kominku pomimo, iż grzejniki gorące, tak mi zimno :-P ja zmykam zaraz do centrum, aż mi sie nie chce nosa wyściubiać na zewnątrz tak zimno brrrrrr, no ale jak mus to mus....
  12. Aguś no nie, ładnie stara i bez perspektyw?, kobietko kochana, gdzie tu starość przy takim łobuziaku? nieźle, skoro piszesz że był tu mój wpływ na Twą decyzję, jak się o tym dowie kiedyś Pawełek to ciotce Emice dupcie przetrzepie że wcześniej rodzeństwa nie miał:-D ale fajnie ze będę mogła za taki okres czas z kimś się starać o dzidzię:-) nie będę tu sama staruszka :-Phihihihihihih
  13. Zabajonku :-D hahahahhahahahah a wiesz takie jak ja motylki-jak mój mężuś mówi, tylko na Mazurach wyhodować można :-D hahahahhah żartuję oczywiście, ale dziękuję, mój optymizm również bierze się z tego że mam Was i wy również i mi dodajecie optymizmu myślę, że środowisko z toksycznymi osobami zabija ludzi, dlatego trzeba od nich uciekam, a tu same wspaniałe osóbki więc dlatego sie tu tak trzymamy:-) Andziuto bardzo uroczy miałyście wieczór, bardzo a sukienkę, no niestety gdybym miała gdzie indziej krawcową(ona jest z Mazur i liczy włącznie z materiałem uszycie sukienki 800zł za kolano) i tańszą to z pewnością bym skorzystała - potrzebuję dobrej!!! krawcowej, mam dość kupowania ze sklepu gdzie na ślubie może ktoś trafić sie z podobną sukienką, to będzie połączenie tafty i złotej koronki, chętnie wolałabym byś mi ją uszyła ale wiem...., odległość od nas jest jeszcze większa chyba, chyba że szyjesz na odległość z miary to chętnie ci zlecę i nawet wyślę jak ma wyglądać :-) gosiaczek cieszę się że i Ty do nas zaglądasz gratuluję synusia ja dziś pracusiam, ale jakoś dziwnie zasypiam:-P
  14. Witam jak mogłabym Was zostawić? Andziu może to smutno było czytać, ale tak z początku, mamy już pewne plany i jeśli dobrze pójdzie do 1,5-2 lata szybko zlecą i będziemy u siebie :-) wiem, że to słuszna decyzja i póki co nie żałuję jej podjęcia, co ciekawe od kiedy ją podjęłam nie zastanawiam się nad niczym co jest związane z dziećmi, dziś nawet widziałam w urzędzie kobietę w zaawansowanej ciąży i zupełnie nie zrobiło to na mnie wrażenia co mnie dodatkowo cieszy:-) myślę, że jak człowiek sobie coś wytłumaczy i spojrzy na wszystko z dystansem to jest łatwiej :-) jak babski wieczór minął? Olinkukochana, wszystkie jesteśmy szczególne, bardzo mocno trzymam kciuki za Twoje staranka i z niecierpliwością czekam na wieści, ale nie strasz mnie o tych gościach znienacka zjawiających sie bo ja tu na @ czekam :-) i mam wielką nadzieję, że przyjdzie :-) dzwoniłaś do apteki w Warszawie czy mają ten Menopur? z drugiej strony jeśli ty mieszkasz w Krakowie, to ja na Twoim miejscu podjechałabym za czeską granicę, podam Ci telefon do apteki czeskiej, oni rozmawiają po polsku i tak są tańsze leki stymulujące i realizują recepty z polski - osobiście można kupić, mój mąż do nich dzwonił... LEKARNA KAMENIEC UL.CZAPKOWA 9 CZESKI CIESZYN TEL.00420558-713428 enigmuś sysiu kochana - zupełnie jakbyś nie zrozumiała co napisałam, to nie jest moje poddanie sie, ja sie nie poddałam, zrozum, że mi zupełnie nie chodzi o to że sie coś nie udało chodzi o to że chcę się przeprowadzić i jeśli Bozia da to w ciągu dwóch lat to nastąpi, chcę rozłożyć skrzydełka jak prawdziwy motylek i z pewnie za dwa latka będziemy startować do drugiego podejścia do ICSI, wiesz w ciągu dwóch lat dużo może sie jeszcze zdarzyć, nie chce żeby mnie coś ominęło...hahahahahahhaha:-D ależ ja nie czuję że na mnie naskoczyłaś hahahahhahahahha, pewnie słodko wyglądasz jak sie złościsz..... wierzę, że Twoja sytuacja tez jest straszna, ale sama widzisz wolałabyś to zmienić jakbyś mogła. wiesz może gdybym nie miała porównania ze swojego życia to nie próbowałabym to zmienić, ale zapewniam Cię, moje życie było tak barwne, że to co jest teraz a co było kiedyś to przeciwność pod każdym względem, muszę choć troszkę na to mieć wpływ. Wiem, że nie osiągnę już tego co było, ale wiem, że może być mi lepiej.... nie będzie żadnego końca topiku, bo zaraz sama osobiście przy przyłożę byś sie otrząsnęła :-D kasiulka czemu sie smutkasz? wspaniale, może praca już nieługo będzie u Ciebie huuurrrraaa wiosnadziękuję, wiedziałam że mnie zrozumiesz, tak moja decyzja o staranach - jest chwilowa, jeśli chwila trwa nawet kilka lat, nie zakładam że więcej się nie staram, bo pragnę dzieci, ale chcę sie nimi cieszyć i nie być znerwicowaną mamusią, chce by czuły spokój jaki ja chcę mieć... dziękuję że mnie zrozumiałaś, bo właśnie o tym pisałam... Agus aż ja sama piszczę jak czytam co piszesz o Pawełku:-D wyobrażam sobie jak musiało to brzmieć, bo przypominam sobie jak byłam nastolatką i miałam malutkiego braciszka, który jak 1,5 roczny dzieciaczek pierwszy raz zobaczył choinkę u nas w domu, jego radość była taka że nam łzy ze szczęścia leciały, on tak piszczał ciesząc sie - tak mu sie spodobała choinka z lampkami ze trudno to opisać by ktoś to poczuł... widzę, że łobuziak na stanowisku :-Dhahahahahhahaha Zabajonku:-D aj kochana moja, sama siebie zaskakuję czasem, kto by pomyślał jeszcze na początku tego roku, że tak łatwo będzie mi oswoić się z myślą podjęcia decyzji o zahamowaniu staranek na kilka lat.... ale jak piszesz Bozia ma swój PLAN w tym, a życie lubi zaskakiwać.... a teraz z innej beczki:-) kupiłam sobie burdę :-D będę ją prenumerować, fajnie, może uda mi się kupić maszynę do szycia to będę sobie szyła sukienki, bo dziś dzwoniła do mnie moja krawcowa i jedna sukienka będzie mnie kosztowała parę stówek no ale cóż mam zrobić, sama dałam jej projekt sukienki i z czego ma być wykonana, szukam innej krawcowej tu na miejscu, bo jeździć na Mazury to daleko troszkę... może znacie jakąś dobrą... w mazowieckim? nie rozmawiajmy o smuteczkach moich, bo one mnie nie smucą to czy topik padnie zależy od nas Wszystkich, jeśli wszystkie sie postaramy to nie padnie, przecież takie stare kumpelki jak my nie musimy rozmawiać tylko o ciążach, prawda? może macie jakieś fajne przepisy świąteczne to się wymienimy co? ja mam nadzieję, że kiedyś się wszystkie spotkamy i dlatego nie zrezygnuję z kafeterii uciekam popracować ciutkę:-D
  15. TABELA II NICK..............1DC.........DC.....dzidzia, może@...czas staranek.....miasto Golka26..........9.09.......29..........?...... już 3,5 roku...in vitro na wiosnę 2008r. Estella .........24.08.....27..........3lata.......Warszawa.. ICSI-11 dni po transferze beta 261. AnA 30............16.10.......30-34.......?...............nie licze juz... beti78............06.07......26 ......01.08...............ponad 2 lata.......łódzkie Nadwislanka......22.08..........27-28 ........ 38 m-ce.... okolice Warszawy (starająca-adoptująca) JaChceFasolke...05.05........?.....04.06........ponad 2 lata...... Chorzów kkkkasia ......17.02....staranka są 2 lata.......Warszawa Menia21.......27.05.....?............?..........Trzebiatów Estelkaa ty zmykaj do tabeleczki I
  16. cześć kochaniutkie szczęściaro jesteś bardzo dzielna i kiedyś znowu szczęście malutkie Cię spotka, jak spotkało i biega za Tobą nie mów, że żałujesz czegoś, a już z pewnością tego że wolałabyś by Cię spotkało co mnie, bo Ty znasz swój ból, ale myślę, że czułabyś też ból gdyby się nie udało, z pewnością inny ale nie wiem czy akurat warto porównywać go, bądź spokojna z pewnością przyjdzie czas na wszystkich a Nikodemka masz śliczniutkiego, oczka po prostu romantyka:-) Kasiula czyli niedługo staranka czas zacząć w Twoim wypadku tak? będę czekać z niecierpliwością na wspaniałe wieści enigmuś Ty to jesteś super mamusia, widać że ciąża dopełniła tylko Twoje szczęście i wiem że zasłużyłaś na to jak najbardziej mam nadzieję, że spotkamy sie jeszcze, czy jakoś zamierzasz przyjechać do Warszawy, czy już do porodu będziesz u siebie chodzić do gina? wiesz co, jaj nie chcę, a zaraz opowiem czemu.... Aguś wycałuj Pawełka jak najczulej od cioci Emiki, niech rośnie zdrowy i radosny tak jak na zdjęciach Zuza mam nadzieję, że w końcu sie uda, czego życzę z całego serduszka Sysiu Lara trzymaj sie cieplutko i miłego wypoczynku, nie smutkaj sie bo aż mi się łezki zakręciły , w końcu zobaczysz jak dwie kreseczki wyglądają i z pewnością będziesz nam wysyłać nie takie zdjęcia brzusia, tylko proszę całej sylwetki :-D Olinek ......wiecie co, te dni zadumy dały mi wiele do myślenia, nad życiem i co się dookoła nas dzieje, czego w życiu potrzebujemy i w ogóle, nie wiem nawet jak Wam o tym pisać i czy powinnam tu jeszcze pisać, bo na dzień dzisiejszy rezygnuję ze staranek o dzidzię przynajmniej na kilka lat - chyba że będzie tzw. wpadka :-) ale wolałabym tego narazie uniknąć, pewnie zastanawiacie sie czy coś nie stało sie złego , ale zapewniam Was że nie, wręcz przeciwnie, od pewnego czasu nurtowało mnie czego w życiu mi brakuje, czy jestem tą samą dziewczyną która tu do stolicy kiedyś przyjechała poznawać świat i już wiem jak chcę żyć, a co najważniejsze to to, że mój kochany mężuś jest mojego zdania i bardzo go ucieszyło, że taka kolej rzeczy jest. Od kiedy zamieszkałam u teściów to poczułam jakby ktoś mi podciął skrzydła, czułam sie jak ptak złapany w klatkę, po ślubie jak w jakimś amoku i presji z każdej strony nagle brnęłam by mieć dzieci, ale tak do końca nie czułam że jeszcze jest na nie pora, i w sumie cieszę sie że Bóg otworzył mi oczy, trudno to pisać, bo wolałabym o tym z Wami porozmawiać, ale może kiedyś jak już będę mieć swoje mieszkanko to zaproszę Was wszystkie do siebie na miły weekend i pogadamy jak przyjaciółki od serca. Chcę jak dawniej czuć sie wolna, robić to na co mam ochotę, zwiedzić świat itp. jeśli przyjdzie mój czas to dzieci przyjdą same, jeśli przyjdzie kiedyś czas odrodzenia instynktu macierzyńskiego nawet jeśli będzie to 40-stka to z pewnością będzie właściwy moment .....jeśli mam być sama z mężusiem to też to zaakceptujemy :-) wiem już na dzień dzisiejszy, że to właściwy wybór i gdybyśmy podeszli do tego ICSI w styczniu i gdyby się nam udało, to chyba nie dalibyśmy radę wyprowadzić sie od teściów a to by przynajmniej mnie zrujnowało, umarłyby moje marzenia, umarłabym cała ja.... jeśli macie ochotę bym czasem tu zajrzała i pogadała z Wami to z pewnością nie zniknę z kafeterii, choć nie obiecuję pojawiać sie już tak często, ale pozwólcie, że z tabelki drugiej sama się usunę.... oczywiście postaram sie wpadać na wspaniałe wieści i będę trzymać kciuki za Was wszystkie całuję Was gorąco i wierzcie mi jestem szczęśliwa, bardzo
  17. dziś dostałam e-mail od dr Radwana z wyliczeniem kosztu całego ICSI i zdziwiło mnie to co napisał, może zacytuję go: \"Proszę Pani, Całkowity koszt pozaustrojowego zapłodnienia składa się z kilku rzeczy. Na pewno zna Pani schemat i poszczególne jego etapy. W klinice Gameta w Warszawie koszt procedury medycznej wynosi: - 4500 PLN zapłodnienie pozaustrojowe z ICSI (znieczulenie, pobranie komórek jajowych, etap laboratoryjny) - 850 PLN przeniesienie zarodków do macicy - ewentualne mrożenie zarodków 500 PLN - I rok przechowywania zarodków 500 PLN monitorowanie cyklu (usg, estradiol, wizyta) ok 170 PLN takich wizyt jest min 3 w protokole długim i 2 w krótkim Sumując całkowita cena wynosi: 5850 PLN bez mrożenia zarodków Koszt leków średnio do protokołu długiego 3200 (21 diphereline + 20 amp gonal F) Protokół krótki około 2700 PLN W pani sytuacji ceny leków mogą być mniejsze ze względu na dobrą odpowiedź jajników Koszt badań przed ICSI: cenę ustalamy w zależności od wskazań badania serologiczne są ważne przez 6 miesięcy genetyczne oczywiście całe życie posiewy i inne \"dziwne\" badania nie są konieczne\" zdziwiło mnie mianowicie to - posiewy i inne \"dziwne\" badania nie są konieczne, Foli ty nie robiłaś posiewów? a jak ktoś będzie miał bakterie typu E.coli, które nie zostaną wykryte to jak ma sie przyjąć zarodek i nie zakażając przy tym jajników przy punkcji? powiem szczerze, całość zachęca, ale to że posiewy nie są konieczne odstraszyło mnie poważnie.... wiem, ze novum jest droższą kliniką i robi się tu sporo badań, ale dla mnie osobiście jest jakąś formą bezpieczeństwa to że mam świadomość że lekarza martwi to czy mogę mieć bakterie, bo punkcji to się nie wykona mając E.coli tak mi dr mówił - to duże ryzyko zakażenia jajników.... co o tym myślicie?
  18. Andziu jeśli masz kogoś kogo możesz zaprosić do domku by z Tobą został jak mężusia nie będzie to jak najbardziej wskazane, ja tez bym sie jak piszesz\"posrała\" ze strachu... mam nadzieję, że nie będziesz miała takich problemów jak sąsiedzi trzymaj sie kochana... a mnie jajnik prawy nawala, wierci jak cholercia, czyżby wstręciucha chciała przyjść wcześniej? hmm, ale nie dziś kochana bo ja na basen za 1,5 godzinki pędzę, poczekaj no cholero jak sie wypływam:-Phihihihi Olinku wiesz, dr nie może nic gwarantować, bo jak sam mówił jest tylko narzędziem w rękach Boga, może troszkę pomóc - i ja mu przyznaję rację, powiedział, że zastosujemy inaczej stymulację, ale to wiąże sie z dużym ryzykiem mojego zdrowia, wręcz życia, bo przez podanie dużej ilości gonalu - wtedy miałam minimalną ilość,(a tak ma zamiar poprawić jakość komórki co nie znaczy że tak będzie, ale może, bądź choć zwiększy ilość to któraś dojrzeje ) mogę trafić do szpitala i nie mamy innego wyjścia jak zaryzykować.... będzie dobrze, a póki co salsuj sobie do woli.........póki co bo za miesiąc pewnie będziesz tylko mogła na salsę patrzeć:-)
  19. Olinku dokładnie tak, póki nie zaczniesz brać menopuru to można ćwiczyć... jeśli chodzi o jakość zarodeczków to tak, u mnie to dr powiedział, że główną przyczyną ich nie przyjęcia się była zła ich jakość, a na jakość zarodków niestety duże znaczenie ma PCOS, dr w novum powiedział, że lepiej oporniej reagować na leki, bo jajeczka choć ich będzie mniej to dojrzeją lepiej, niż za szybko reagować na leki, ja niestety na moje nieszczęście mam PCOS i reaguje za szybko przez co moje komóreczki niewystarczająco dojrzały a początkowo było ich 16 sztuk. i z tego wynika marna jakość zarodków....może następnym razem będzie lepiej, choć to ode mnie nie zależy... masz rację, ja dlatego też w styczniu będę próbować by nie żałować że nie spróbowałam, jeśli sie nie powiedzie to znaczy że muszę zaczekać, poprawić warunki mieszkaniowe - wyprowadzić sie od teściów i spróbować za jakiś czas....w końcu sie uda.....
  20. Olinku ja za pierwszym razem miałam podane dwa zarodeczki - były niezbyt piękne, potem rozmrożono moje mrozaczki i były takie sobie więc dr postanowił podać trzy a jeden zamroził, niestety żadne sie nie przyjęły i nie mam już żadnego mrozaczka, bo ten ostatni się nie rozmroził, mam nadzieję, że następnym razem będą lepszej jakości i będą chciały ze mną zostać... ja osobiście mogę powiedzieć, ze moje były brzydulki, dwa chyba widziałam takie które miały jakieś kształty kulek reszta to jakieś be.... Twoje na pewno będą śliczne jeśli chodzi o ćwiczenia to ja bardzo się wypytywałam o to dr i on powiedział, że dopóki nie biorę stymulantów czyli gonalu to mogę ćwiczyć, a potem nie, bo jajeczka mi by popękały za wcześnie... nie marudzisz to normalne, ze o wszystko pytasz my robiłyśmy to samo..... Estelko no ty kochana to najmniej bliźniaki będziesz miała :-D
  21. Estelko hahahahahahahhahahah:-D wiesz, cuda się zdarzają jak sama wiesz, więc nigdy nic nie wiadomo, ja się cieszę, że cykl mi nie zwariował i nie trwał 17dni jak poprzednio, a co będzie dalej to czas pokaże, przyjmę wszystko co mi los niesie:-)
  22. a ja zaczynam mieć objawy jakby prawidłowe zbliżającej się @, dziś mam jakoś dziwnie dużo białego śluzu:-P piersi mnie ciutkę swędzą, więc mniemam że w poniedziałek małpiszon prawidłowo - jak kiedyś zawita...dziś 26dc..... Aguś dziękuję za zdjęcia twojego przystojniaka, wiesz co, jeśli nikt jeszcze nie był chętny to ja zaklepuję Tego Twojego synusia na przyszłego zięcia :-D enigmuśno wiem że jestem wymagająca, ale mogłabyś sie postarać co? :-P hihihihi paula współczuję atmosfery w pracy, spróbuj wykonywać swoje i nie zwracać uwagi na osoby, jeśli będzie nie do wytrzymania to musisz się zastanowić czy warto tam być...przytulam a u mnie cały dzionek wspaniałe słoneczko i tak żółto na dworku, liście się mienią na trawie, hmmm, taką jesień lubię:-D
  23. Witam w dzień zaduszny:-) Enigma dziękuję za fotkę, ale ja tak myślałam ze Ty staniesz cała boczkiem i zrobisz to zdjęcie, a ty bez głowy:-( wymagania mam co? hihihi:-D Suzinko ja to w sumie w domciu przesiedziałam 1 listopad, bo na cmentarze w Warszawie pojechaliśmy w weekend by uniknąć przepychanek i tłumów, ale jakoś z łóżka mi się nie chciało wychodzić więc siedziałam sobie jak byczysko i byczyłam się na całego :-D Kasiula no to startuj w poniedziałek z cv, i trzymam kciuki, ja dziś jeszcze podelektuję sie weekendem bo w poniedziałek to mnie robota czeka więc nie chcę myśleć o tym:-P Lara nic mi nie mów o snikersach bo ja tu dziś dietkę oczyszczającą robię i tylko herbatki i wodę mam w jadłospisie, muszę przez dzień oczyścić organizm z toksyn.... a jakie kulki robiłaś? nie smutkaj sie mężuś wróci i Ci to wynagrodzi a co do sukienki to bardzo ładna - mnie sie bardzo podoba:-) Olinek ja nie odczułam żadnych dolegliwości w pogorszeniu stanu zębów a że i tak piję mleczko i jem sery to trudno mi powiedzieć czy to pomogło...mnie mówiono tylko by stosować lekko strawną dietę, a tak to żadnych wskazówek i jak zapytałam gina czy jakieś witaminy powinnam brać to powiedział że dopóki nie rozpoczęłam stymulantów to mogę brać ale jak rozpocznę gonal to najlepiej bym nic sama nie przyjmowała... mówiłam ci że czas będzie tak gnał że nawet nie obejrzysz sie kiedy będzie już po... z pewnością będziesz odczuwać uderzenia gorąca... wiosna maklady a mnie sie dziś nic nie chce - pospałabym sobie szczerze mówiąc, czekam na pójście na basen:-P bo wtedy powera nabiorę...
  24. Ale szalony dzień dziś miałam ale w sumie miło się kończy:-D rozmawiałam najpierw z moją siostrą potem z przyszłą bratową ze dwie godziny przez telefon, aż język mnie boli :-P ale teraz nerwowo sie robi bo styczeń się zbliża i dziewczyny przygotowują sie do ślubów :-)więc staram się być wyrozumiała dla nich :-) zapomniałam że dziś halloween, ale ja kobietka zorganizowana i przezorna słodkości mam w domciu :-) strasznie lubię jak takie fajne- choć nie Polsce - zabawy są wśród ludzi i młodych i starszych, bardzo lubię cieszyć sie jak inni sie cieszą z tak drobnych rzeczy jak dostanie cukierka czy czekoladki:-) nadwislanko ależ oczywiście przyznamy sobie nobla, a każda z nas go dostaje w postaci dzieci nie uważasz? enigmuś nie smutkaj się kochana, nie zawsze da sie uniknąć smuteczków, bo i w życiu są one czasem potrzebne, a synusia masz jak w banku:-D a co masz w promocji? co nam zaoferujesz? :-)hihihi ale masz dobrze że masz wolne, ja może też zrobię sobie wolne,hmm, pomyślę:-) juz sie nie mogę doczekać jak wyglądasz z brzusiem, obejrzę sobie ciebie całą by utwierdzić sie czy na pewno synusia Ci wróżę :-D Olinek no tak Kraków daleko od stolicy, ale mamy super połączenia lotniskowe i pociagowe :-D zawsze szybciutko do siebie trafimy :-) , spokojnie masz jeszcze czas by lek trafił na czas,jeśli protokół masz poprzedzony cyklem z antykiem czyli Marvelonem to jest to długi protokół, krótki byłby bez antyków... Lara i na co się skusiłaś? jakiś smakołyk? ja przystopuję dziś ze smakołykami by nie popaść w przesadyzm i dzionek zakończę melisą:-) miłych snów życzę
  25. gosiaczek wierzę, że każda chciałaby mieć lekki poród, ale my kobiety jesteśmy dzielne, a Ty już przeszłaś jedną ciążę i poród wiec nie będzie tak źle, prawda? całuję, a imię ładne dal chłopca to taki Oskar za dzielność mamy przy porodzie:-) nadwislanko to czekać będę na kartkę z niecierpliwością:-) i na książkę, kochana nigdy nie wiadomo,co nas w życiu spotka i cy nagrody nobla któraś z nas nie dostanie:-) Olinek nie, nie kochana ja nie mówię że ze mnie szara myszka, a skąd że czuję sie barwnie:-) tylko jak sie kiedyś poznamy, a mocno w to wierzę, że zdziwisz sie pewnie że taką gadułą, która pisze długie posty to nie jestem :-)hihihi dziwne że jest problem z Menopurem, bo ja 2 tygodnie temu dzwoniłam do apteki na Madalińskiego w Warszawie dopytać o ceny leków i spokojnie był, podam numer do apteki to może zadzwonisz do nich oki?022-849-89-26 spokojnie przyjdzie na czas, troszkę współczuję decapeptylu, bo bolą te zastrzyki, ale da sie przejść wszystko dla maluszkau mnie @ przyszła w 4 dzień po antyku... foli ja też mam sajgon więc za chwilę zmykam i pewnie przed snem sie pokarzę.... trzymaj sie pracusiu ucałuj Nadiunię Ana cześć pracoholiczko i oczywiście trzymam kciuki za sprawy wielkiej wagi oby potoczyło sie po Waszej myśli buźka i do wieczora PS:Paula fajny filmik hihihihihi
×