Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Emika

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Emika

  1. Zabajona jasne że możecie od razu oprócz ogólnego badania nasienia zrobić też posiew, tylko na wyniki posiewu poczekacie pewnie 3-5 dni powodzenia Ale cos dziewczyny ucichły, nie ma większości :-(
  2. witaj Guśka pewnie że cię pamiętamy, co u Ciebie? opowiadaj szybciutko :-) Beti, poważnie o tej szczepionce, podobno mogłoby to zaszkodzić dziecku gdyby zdarzyła sie ciąża po drodze, a w dodatku dr z enel-medu mi powiedziała, ze trzeba chyba miesiac czy dwa odczekać po ostatniej szczepionce więc w ogóle zwątpiłam:-( Granini, no plany są, i chyba z tego się cieszę, chcemy porządnie stanąć na nogi, wyprowadzić sie by mieć wiecej przestrzni i nie mieć teściów na głowie,a myślenie co miesiąc o tym czy się udało byłoby tu bardzo nie porządane, rozpraszałoby i w ogóle dodatkowy stres dziś przeczytałam w poradniku domowym dobry artykuł \"synowa kontra teściowa\" że też te teściowe czytając nawet takie artykuły nie mogą się powstrzymać od komentarzy, mój mężuś ładnie to skomentował(mówiąc w tym wypadku nie o swojej teściowej, bo na nią nie narzeka, tylko o swojej matce), \"że one zawsze do wszystkiego się wpierniczają\" hihihi święta racja :-)
  3. Cześć Padlinka, ja nie brałam tabl. anty, ale raz musiałam wziąć gdyz miałam torbielkę i to tylko przez jeden cykl, w sumie to nawet żałuję że nie brałam bo nie przemęczałabym jajniczków, mój dr też powiedział, że dzisiejsze tabl anty są zdecydowanie bezpieczne i z pewnością po odstawieniu nie zaszkodzi to ciaży:-) ale skoro kończy ci się @ to może czekaj z tymi starankami do owulacji- nie przemęczaj tak żołnierzyków :-) zrób testy owulacyjne około 12-15 dc są świetne naprawdę :-) Elf, właśnie opowiadaj nam co tam u twojego maluszka, bo od jakiegoś czasu to brzuchatki w ogóle się nie wypowiadają, pouciekały od nas :-( a przecież w reszłym roku tak nam dodawały otuchy może twój maluszek sportowcem będzie, ze tak mamę zaczepia :-) Granini ja jak zobaczyłam na internecie ten wypadek(bo chyba chodzi o tega opela vectrę?) to sie przeraziłam, bo my mamy taki sam samochód i tak dziwnie sie człowiek czuje widząc podobne auto, mam nadzieję że wszystko będzie dobrze, bo to o czym piszesz to straszne rzeczy teraz przechodzą oboje i wasza rodzina Zabajona- to rewelacyjnie że tak miło się stało:-) a nie mówiłam że będzie dobrze:-) bardzo się cieszę bardzo:-) jeśli chodzi o hormonki to ja miałam zlecone następujące: -estradiol - 5dc; -FSH - 5dc; -LH-5dc; -PRL - 5dc; -FT3 - 5dc; -FT4- 5dc; -TSH-5dc; -progesteron-23dc; -testosteron - 10dc Foli- kochana trzymam za ciebie ogromne kciuki by udała się inseminacja, ja pamiętam ciagle o Tobie, moja była w piątek, ale ja nic nie czuję nawet czasemmnie brzusio zaboli, ale cieszę sie ze nie staram sie zupełnie o tym myśleć, już sobie przygotowałam cały osprzęt na @ i czekam by pójścpo receptę na tab. anty :-) i jest mi z tym nawet dobrze, bo już nie myślę o dzidzi:-) Po wakacjach zrobię hormonki powtórnie i wtedy podejdę do trzeciej ostatniej inseminacji :-) ja nigdy nie szczepiłam sie na żółtaczkę, kiedyś o tym rozmawiałam z dr, ale ona powiedziała, ze to nie jest konieczne,a wiem, że gdy się ktoś zdecyduje na szczepienie to należy na pół roku wstrzymać sie ze starankami. u mnie dizś kolejny dzięń pracy, ale cieszę się że mi ochota jeszcze na to nie przeszła:-) od jutra zaczynam dietę kapuścianą, bo na te moje boczki nie mogę już patrzeć, musze skupić sie teraz na sobie :-) chce ładnie wyglądać(jeśli chdzi o ciałko) :-) zastosuję ją przez tydzień i codziennie 20 minut ćwiczeń (10 minut wieczorem i 10 minut rano ) to na początek by nie mieć zakwasów :-) no i nowu się rozpisałam hihihi:-) ja to nieraz umiem paplać, że aż guziki z klawiatury wyskakują :-)
  4. tu jeszcze ja, na chwilkę, ale mnie do Was ciągnie:-) Monik, ja podam ci normy jakie mam z Novum, bo uważam, że twoje wyniki badań są jak najbardziej w porządku, a mianowicie: prl - w cyklu menstruacyjnym norma: 1,3 - 25,0 ng/ml progesteron - około 22-23dc - faza lutealna - norma: 1,5 - 20,0 ng/ml więc jak najbardziej masz wszystko ok, a prl podnosi się w fazie lutealnej więc się nie przejmuj, może twój lekarz jest jakiś dziwny;-( nie wiem, ale ja te normy również miałam z enel-medu i w novum takie same więc wszystko jest ok- moim zdaniem pozdrowionka dla Wszystkich
  5. ja tez już dziś kończę, w końcu to walentynki :-) i Walentynkowo musi być spędzony ten wieczór :-) Życzę miłego wieczorku- najbardziej romantycznego :-) pracę już skończyłam, a jutro od rana nowa, więc nowe wyzwania i nowe nowinki - mam nadzieję, ze miłe :-) Buźka dla Was wszystkich
  6. Padlinka, ja każdego lekarza którego się pytałam to mówił mi że nie trzeba w ogóel czekać po tabl. anty, najważniejsze są właśnie te pierwsze cykle zaraz po odstawieniu tabletek i od razyu trzeba działać, powodzenia :-) Graniani, bardzo mi przykro - może sie ułoży i nic groźnego sie nie stanie Joanna, witaj wiesiołek bierze sie od 1dc do 14dc(do owulacji) 2-3 razy dziennie, według ulotki :-) u mnie praca wrze ;-) :-)
  7. Witaj Padlinka fajna ksywka :-)bardzo oryginalna :-) Oczywiście że cię przyjmujemy bardzo serdecznie nie zastanawiaj sie nad zajściem, z pewnością ci się uda, zaczękaj na dzień owulacji(najlepiej kupic sobie testy owulacyjne, wtedy wiesz kiedy może ona mniej więcej być) z przytulankami, nie ma co marnować sił wczesniej i plemniczków. Moja koleżanka brała 4 lata tabl. anty i już tez w pierwszym cyklu jak odstawiła to zaszła w ciążę i to bliźniaczą, więc przygotuj sie że może być więcej niz jedno baby:-) Foli, nie marwt się tym in vitro, mi tez ginka mówiła o nim, jak trzecia inseminacja się nie uda,a jak mój mężuś zapytał czy nie ma jakiegoś zagrożenia, czy można miec po tym dzieci naturalnie, to powiedziała, że jak najbardziej, zdaża sie tak często, a ryzyko jest takie samo jak przy naturalnej ciąży :-) a mnie jajniki zaczęły boleć:-( ale co tam moze im przejdzie :-) a co do mojego wyjazdu to jeszcze czas 27- lub 28 luty dopiero wyjeżdżam
  8. Maklady przpraszam za tą literówkę ble ble, tfu tfu, coś mi chyba na języku siedzi że tak sie zakręciłam:-)
  9. cześć Widzę, że humorki wcale nie wesołe od ranaczasem zastanawiam się jak strasznie jest gdy człowiek chce pomóc innym ale nie wie jak.Czytam Was wszystkie uważnie, przyznam że problemy tu poruszane są bardzo poważne, cieszy mnie jednak to że każda z nas może z siebie tą złość, żal, smutek czy szczęście wyrzucić na forum, ja przynajmniej po sobie wiem, że od razu mi lepiej:-) Moje walentynki miło się zaczęły, od kawki w łóżeczku przyniesionej przez mężusia :-), ale ja mówiłam Wam, że chce sie teraz tylko cieszyć :-) Moja babcia zawsze mówiła że jak zaczniesz początek tygodnia w takim humorze go skończysz :-) wiecie, że w moim przypadku się to sprawdziło wiele razy, kiedyś pamiętam że poniedziałek zaczął się od kłótni z teściami to cały tydzień , dzień w dzień było fatalnie, więc teraz trzeba uważać hihihihi by miło zacząć każdy dzień :-) Napiszę Wam pewnie wypracowanie, ale nie mam zbytnio czasu często tu zaglądać, a chciałabym do Was wszystkich coś napisać, pracuję nad projektem :-) zanim wyjadę na narty Zabajona chmurki się rozmyją i będzie słońce niedługo na twoją główką, nie martw sie tak, bo mi smutno na serduszku a jak masz ochotę sobie pokrzyczeć lub poprzeklinac to nie krępuj sie my przeżyjemy wszystko :-) aby Tobie było lepiej na duszy i ciele :-) Makłay widzę że u ciebie podobniez pewnością do wieczorka sie wyprostuje, facetów nieraz poniesie zbytnio i musi upłynąć trochę czasu aż przyjdą z podkulonymi ogonkami do nas :-) A mówiłam że wiesiołek jest najlepszy :-) sama go biorę, ale pamiętaj że od owulacji musisz go przestać braćZwłaszcza te osoby które biorą clo powinny brać wiesiołek, bo wtedy śluzówka sie wysusza i ma się cieniutkie endometrium. Witaj Sabruś już dawno cię tu nie było, widzę, że powoli każda z nas chce troszkę odpocząć, tylko pisz tu z nami co u ciebie, myślę, że dobrze to dla niektórych nas zrobi, choć jak ja będę odpoczywać od staranek to Was nie opuszczę :-) będę tu podglądać jak Wam idzie :-) Enigma grzeczna z ciebie dziewczynka, widzę, że zaczynasz opytymistycznie dzień, tak trzymaj :-) Foli, ale ty to masz pęcherzyki hmm, ja też bym tyle i takich chciała, może wszystkie pękną to duża rodzina od razu będzie :-) ja nie miałabym nic przeciwko Trzymam kciuki za insemnację twoją-uda się zobaczysz :-)Foli, mi dr z novum powiedziała, że jakość plemniczków może zmienaić się z miesiąca na miesiąc, raz może być fantastycznie a następnego gorzej, to zalezy od trybu życia partnera, czy ma stres, chorował, a nawet co je i czy ćwiczy, tak że o nic się nie martw będzie dobrze, wazne by sie nie stresował:-) Ana, fajnie że mężuś gotuje, ja uwielbiam jak męrzczyźni gotują, sama barzo lubię gotować, mój mężuś coraz częściej zaczyna mi pomagac w kuchni, ale jak dorobimy się swojego domu to pewnie tak swoją kuchnię urządzimy byśmy razem miło w niej spędzali czas :-) bardzo fajny prezent, ja tez lubię Pascala :-) Właśnie, nie wiadomo co dzieje sie z Estelką, czy sobie odpuściła forum, czy może cos sie jej stało - już aż martwic sie zaczynam:-( odezwij sie do nas ja powoli zmykam, zajrzę tu niebawem, a Wy sobie poczytajcie moje wypracowanie :-) Uściski dla Wszystkich całuję Walentynkowo ;-)
  10. no i tym razem też byłam nielepsza :-) przepraszam, po co te przecinki??? głupiutka ja:-) http://www.allegro.pl/show_item.php?item=84959193 http://www.allegro.pl/show_item.php?item=85734129 http://www.allegro.pl/show_item.php?item=85194501 http://www.allegro.pl/show_item.php?item=84520502 http://www.allegro.pl/show_item.php?item=84551704 http://www.allegro.pl/show_item.php?item=85215608 http://www.allegro.pl/show_item.php?item=84578226 http://www.allegro.pl/show_item.php?item=84983570 http://www.allegro.pl/show_item.php?item=84339597 http://www.allegro.pl/show_item.php?item=84510234 http://www.allegro.pl/show_item.php?item=85828223 http://www.allegro.pl/show_item.php?item=85505235 jak tym razem nie wyjdzie to przepraszam, że tyle razy tu śmiecę :-)
  11. jak zwykle coś sknociłam hihihih:-) http://www.allegro.pl/show_item.php?item=84959193, http://www.allegro.pl/show_item.php?item=85734129, http://www.allegro.pl/show_item.php?item=85194501, http://www.allegro.pl/show_item.php?item=84520502 http://www.allegro.pl/show_item.php?item=84551704, http://www.allegro.pl/show_item.php?item=85215608, http://www.allegro.pl/show_item.php?item=84578226, http://www.allegro.pl/show_item.php?item=84983570, http://www.allegro.pl/show_item.php?item=84339597, http://www.allegro.pl/show_item.php?item=84510234, http://www.allegro.pl/show_item.php?item=85828223, http://www.allegro.pl/show_item.php?item=85505235 może tym razem będzie lepiej:-)
  12. Zabajona rozumiem cię bardzo i przytulam cię wirtualnie :-) ale serdecznie, moja teściowa jest straszna i nie nauczyła swoich synów kochać i dbać o innych, bo sama jest samolubem, ale na szczescie mój mężuś jest zupełnie inny niż jego rodzice, może dlatego, że on bardzo chciał mieć dużą kochającą rodzinę, z prawdziwą miłością i oddaniem, jestem Bogu wdzięczna właśnie za niego. Ludzie, sąsiedzi,znajomi, mówią, że to ja go zmieniłam, ale ja myślę, że on taki był zawsze tylko nie miał okazji tego pokazać :-) Nasz bardzo dobry znajomy ksiądz który nam udzielał ślubu powiedział kiedyś mi przed ślubem - że to jest właśnie cud Boży- to że osoby odnajdują swoją drogę szczęścia :-) że potrafią zmieniać się dla szczęścia i akceptować swoje wady:-)
  13. Enigma, widzę, że czujesz się bardzo rozżalona, poirytowana a juz a napewno zniechęcona i rozdrażnona tą całą sprawą, wiem, że jest ci trudno skupic uwagę na czymś innym, ale spróbuj robić coś dla Was tylko dla Was, niezwiązanego z dzieckiem np:kolacyjkę + rozmowy ale nie na temat dzieci, poprostu zapytaj się co u niego słychać, żeby poczuł się kimś ważnym dla Ciebie.Myślę, że twój mężus czuję sie bezradny widząc jak ty się męczysz a Twoje ciągłe płacze sprawiają, że ta jego bezsilność (że nie może ci pomóc) go przerasta i niby Tobie wydaje się, że on ci w tym nie pomaga, ale tak naprawdę to my sprawiamy,że nie dajemy sobie pomóc.Zamiast go atakować lub obwiniać(bo on zapewne tak się czuje), przytul go poprostu, powiedz, że jest ci przykro za swoje zachowanie, i że go bardzo kochaszMyślę, że cię zrozumie :-) dzielna jesteś dziewczynka, nie przejmuj się wszystko same się ułoży i dobrze zakończy
  14. dziękuję Aga, aż się zarumieniłam nie myślałam że ktoś skupi na tym zbytnią uwagę :-) dziękuję
  15. Gonia, ja nie brałam tego leku nigdy więc nie wiem nic na ten temat A Estelka już chyba powinna być??? gdzie jesteś??? ciekawe co słychac u naszych młodych mam z tabelki :-)
  16. cześć kobietki Widze, że weekend był burzliwy,hmm, ale pomimo, iż dziś 13-ty to ja nastawiona jestem optymizmem, mam sporo energii, chęci na pracę i siadam zaraz do projektów :-) wykorzystam siebie póki mam humorek :-) Dziewczyny nie poddawajcie się i nie martwcie za bardzo o wszystko, patrząc z punktu widzenia mojej osoby i swoich doświadczeń,warto sobie odpuścić, nie wolno nam się zatracać w czymś bez pamięci, poprzez tą gonitwę tracimy kontakt z najbliższymi, a w końcu z nimi całe życie chciałyśmy żyć-chodzi tu o naszych kochanych mężusiów, pomóżmy też im ten okres przetrwać, niech cała uwaga tego wszystkiego nie skupia się tylko na nas, bo im też jest ciężko- mimo że oni tego nie okazują, Płacząc i rozpaczając nie pomagamy ani sobie ani im, a jak będziemy takie nieznośne to i im też nerwy puszczą i zatracimy cały sens małżeństwa, zrazimy ich do siebie i będą od nas uciekać ;-) warto o tym pomyśleć, bo stajemy się samolubne w ten sposób, Musimy się cofnąć do momentu naszych zaręczyn, ślubów, jak było pięknie, jak byłyśmy niesamowicie zakochane w naszych mężach, jak tryskała z nas radość i optymizm, jakie byłyśmy czarujące, piękne- pokażmy im że nadal takie jesteśmy, piękne i czarujące, ciepłe i kochające dla nich, niech wiedzą, że pomimo tych wszystkich trudnych chwil, oni są dla nas najważniejsi i ten związek dla nas istnieje i kwitnie :-) więc ja daję Wam małe kopniaczki na szczęście i byśmy się ruszyły z tego doła, bo nie wyjdziemy z niego, mimo starań naszych panów jesli same coś nie zrobimy z tym. Dbajmy o siebie, i o nich by oni czuli się ważni w naszym życiu i by byli z nas dumni :-) mój weekend był milutki:-) i tydzień też będzie , bo ja tego chcę i się postaram by taki był :-) a mój mężuś mi w tym pomoże, bo w końcu to my jestesmy szyją tego związku i to dla nas panowie żyją, cieszą się gdy my jesteśmy szczęśliwe:-) buźka dla Wszystkich
  17. cześć Ja własnie miałam dziś drugą insemniację i chyba bardziej cieszę się, że to narazie do lata koniec z myśleniem o dziecku- jak sie nie uda to sobie odpoczniemy :-) fajnie na szczęście tym razem robiła mi insemnację moja ginka i bez problemu sobie z tym poradziła, nie było żadnych krwawień i w ogóle makłady dziękuję, za trzymanie kciuków :-) Kasia - gratuluję dwóch kreseczek ja dziś sie ucieszyłam jak zrobiłam test owulacyjny i wyszły mi piękne dwie kreski - tez sie ucieszyłam i pomyślałam że co to jest za radość ujrzeć je na teście ciążowym Ana, dziękuję, już powoli wychodzę z choroby:-) staram sie nie przemęczać i nawet dziś po insemnacji pospałam sobie 4,5 godziny :-) co ja będę w nocy robić? hihihihih:-) faktycznie Estelka miała jechać na narty!!!! ale jestesmy zakręcone, dobrze że choć jedna z nas jest przytomna :-) Enigma a co ty taki smutasek jesteś nie smuć się malutka, zdrowiej szybciutko, ja tez właśnie wychodzę z choroby, trzymam kciuki za udaną owulację-owocną:-) i nie martw się dla mnie już wszystko jedno czy sie uda, chcę od tego odpocząć i ta perspektywa mnie cieszy :-) jak wam powiem coś to powiecie że nie mądra ze mnie dziewczyna- otóż poszłam wczoraj do Promenady z meżusiem - restauracja, kino itp, a potem na lody:-) moje bolące gardełko i lody- niezłe co?, ale nie mogłam się oprzeć były smaczne, ale zapytałam się Pani sprzedającej czy od tych lodów ma taką chrypkę to zaczęła się śmiać że nie :-), ale ja tez miałam chrypkę hihihi, ale chyba mi to nie zaszkodziło, bo gardełko mnie nie boli :-) ale jeśli chodzi o apetyt to po choróbce straciłam, nie mam na nic ochoty beti foli też tak sie zastanawiam, czy jak test owulacyjny wychodzi, to czy napewno owulacja zachodzi? czy gdyby test owulacyjny zrobic w 20dc też wyjdzie? - tak z ciekawości pytam w końcu to o hormon chodzi, etam uciekam bo zaczynam głupoty wygadywać i tak już wypracowanie wam napisałam :-) buźka, ide bo brzusio mnie boli :-0
  18. cześć kochaniutkie :-) Ja tylko na chwilkę, próbowałam sie wbić wcześniej ale kafe nie działało :-( widzę, że dziś tu ruch na całego, Asia -ty nie mężatka? a ja bym powiedziała żę z dobrym stażem, ale miła niespodzianka :-) to co dziewczyny chyba nie opuścimy takiej imprezki :-) hihihi czujemy się zaproszone? :-) ja nadal chora, i pomimo że było lepiej teraz czuję się troszkę gorzej, kaszel męczy strasznie i głowa boli, a wieczorem nawet brzusio, ble, ble :-( dziś mam 13dc byłam dziś u ginki w novum i w sumie przyznam się że ten cykl dałam na straty, nawet zastanawiałam sie czy w ogóle do niej jechać, bo miałam torbielkę krwotoczną tydzień temu 35 mmm(ogromna według mnie), a w dodatku przez te przeziębienie nie liczyłam na jakiekolwiek pęchrzyki. Jednak ucieszyła mnie pani doktor :-) torbielki ani śladu, wchłonęła się , endometrium piękne 11,7mm, aż była zachwycona i piękny pęcherzyk w prawym jajniku 20,7 mm, więc dostałam dziś pregnyl i jutro jak pęknie pęcherzyk druga inseminacja będzie :-) może owocna - zobaczymy :-) - chyba naprawdę tu psychika jest bardzo ważna, bo jak o tym myślałam, to ciągle, albo pęcherzyki nie rosły albo endometrium za małe, albo coś innego - a teraz prolaktyna w porządku i to wszystko tez narazie chyab dlatego że o tym w ogóle nie myślałam:-) Oczywiście rozmawialiśmy z doktor w novum, że gdyby się i tym razem nie udało to czy moglibyśmy odpocząć psychicznie tak parę miesięcy i jajniczki też - a ona nawet bez żadnych oporów była jak najbardziej za tym. Powiedziała, że takie właśnie praktyki nieraz stosują, że pary chcą odpocząć i przez parę miesiący np. pani przyjmuje środki anty by jajniczki odpoczeły :-) Więc nawet się ucieszyłam, że niedługo od tego odpocznę i pojadę na narty poszaleć :-) Opowiedziała nam historię, jak przed nami para starała się długo i już przygotowali sie do in vitro, a nie było potrzebne bo sama ciąża przyszła naturalnie - więc w większości to tylko psychika nam tu plata figle :-) gdyby była taka łatwa do opanowania, to pewnie nie jedna z nas już trzymałaby maleństwo w rękach:-) Ale faktycznie ja też czuję, że ten rok będzie szczęśliwy :-) Jutro jadę kupic sobie kurtkę fajną na narty :-) poszaleję troszkę, a co tam :-) i strój kąpielowy jednoczęściowy bo same dwuczęściowe mam, a na basenik tam pójdę :-) Asiu, fajnie że możesz tak oglądać maleństwo swoje :-) Estelko gdzie ty się podziewasz? całuję Was Wszystkie serdecznie idę bo mężuś wygania mnie do łóżka bym sie wygrzewała :-)
  19. Foli, ja niestety-a może i na szczeście -nie wiem, nie mam wrogiego śluzu, Asia74 ma wrogi śluz i dzięki inseminacji (ominęła śluz) i jest teraz w ciąży. Pewnie gdybym miałą wrogi śluz to chyba cieszyłabym się bo poddając sie inseminacji już pewnie byłabym w ciąży, a tak niewiadomo co jest przyczyną tak dokładnie........
  20. cześć kochane, ja dziś na chwilkę wpadałam Ana, cieszę sie że masz humorek lepszy widzę tu sporo dziś wypowiedzi, ale zabrakło mi Estelki-jakoś tak pusto, a zawsze jej pełno było :-) hihihih ja nadal chora, wczoraj w nocy strasznie się czułam, dziś rano jak brałam kąpiel to o mały włos nie zemdlałam, na szczęście mężuś był niedaleko mnie więc nic się nie stało, ale dało nam to do myślenie i sama w chorobie nie będę już wchodzić do wanny...wczoraj miałam gorączkę, ale dziś wieczorem mierzę temp. a tu 36,5oC, czyżby owulacja się zbliżała(mam 11dc) czy to osłabienie organizmu - no nic w każdym bądź razie w czwartek idę do ginki :-) a dodatkowo zamówiłam testy owulacyjne i czekam-chorobcia już powinny być u mnie muszę przyznać że dzielne z Was dziewczyny-aż dumna jestem z płci pięknej :-) całuję serdecznieTrzymam za Nas wszsytkie kciuki
  21. Cześć kochane dziewczyny, przeczytałam Wszystkie Wasze wypowiedzi i płakać mi się chce :-( Ana, zacznę od ciebie- czytając Twoją wiadomość zaczęłam płakać, jest mi tak przykro, że nie wiem jak to powiedzieć, tak cieszyłam się,że zaczęłaś luty od wspanaiłej nowinki, a tymczasem teraz przeżywasz coś potwornego,chciałabym cię pocieszyć, powiedzieć że wszystko się ułoży, ale pewnie to za mało by dodać ci nadzieji, że kiedyś będzie wspanialepisz tu do nas często, i nie martw się tym czy zawracasz nam głowę, bo w końcu jesteśmy tu po to:-) Ana, a ty nie brałaś żadnej luteiny na podtrzymanie ciąży? Estelka ], przykro mi że @ przyszła do Ciebie,ale cieszy mnie to, że tak spokojnie do tego podchodzisz :-) Całuję Cię serdecznie kochana Jestem z Tobą Dziekuję za zdjecia, jak na Was patrzę, jest mi tak miło, i mam wrażenie jakbyśmy znały się od wieków- spotkanie wspólne musi kiedyś nastąpić :-) nie mam do niektórych z Was emaila, bo sama bym przesłała kilka zdjęć, jakbyście mogły mi je podać na gadu gadu to z pewnością od razu prześlę :-) Ja niestety rozchorowałam sie na całego, gorączka-najbardziej w nocy, poty lejące się, ból gardła i rozrywająca głowa - coś strasznego, w czwartek mam iść do ginki - miała być druga inseminacja, ale chyba nici z tego cyklu - prawdopodobnie insemiacja będzie przełożona dopiero na kwiecień, bo 28 luteo jadę na narty na dwa tygodnie, więc wrócę w połowie marca a to będzie juz po owulacji, ale może to i dobrze, odpocznę troszkę.:-) Wczoraj przeczytałam - dla mnie ważną rzecz- a mianowicie znaczenie imienia Szymon(bo ja chciałabym nazwać tak pierwszego synka) i wiecie co znaczy ono po hebrajsku? Otóż Szymon - znaczy: \"Bóg wysłuchał modlitwy, prośby\" - poczułam szczęście - nie wiem dlaczego, ale poczułam, że będę miała dzieciątko upragnione - Bóg wysłucha moich próśb :-) kwestia czasu :-) Więc dziewczyny kochane nie martwmy się - będzie dobrze buźka wracam do łóżka, muszę sie kurować, zajrzę tu wieczorkiem jak nie będę sie gorzej czuła
  22. a ja się rozłożyłam :-(, dlatego teraz na jakiś czas mnie nie będzie, przez to choróbsko chyba nici z inseminacji w tym cyklu :-( a może i dobrze bo już mam tego dość, teraz czeka mnie leżenie w łóżku, męzusiowi się polepszyło, ale choróbsko przeszło na mnie :-( Foli, buźka dla ciebie nie martw się kochana będzie dobrze :-) Bądżie dzielne maleńkie , trzymam za Was wszystkie kciuki, Wczoraj ledwo co dałam rady te zaległości przeczytać, rozpisujecie się na całego do usłyszenia a czy ja dostanę Wasze zdjęcia, bo mi tak smutno jak sobie je przesyłacie, a ja nic nei dostaję :-(, Estelka ma mojego emaila, więc czekam
  23. czasem mnie rozbawiają te pomarańczaki :-) - nie chce byc zrugana? fajne słowo :-) dziękuję Wam dziewczyny, bo przynajmniej mam w Was oparcie i zawsze humor mi się poprawia, a dziś wiem, że było kiepsko, a wyciągnęłyście mnie Wy również z dołka :-)
  24. hahahahaha:-) Estelka, ja w sumie mało jem, to znaczy małe porcje, więc zawsze jak coś jest dobrego to nie mam żadnych oporów ( a uwielbiam dobre nawet małe rzeczy) żeby sobie na to pozwolić :-) tak jak to mój mężuś mówi, że ja jako żona mam leżeć i pachnieć i sobie pozwalać na wszelkie przyjemności :-) hihihihi więc sobie pozwalam a pamietam :-) jak byłam nastolatką to mówiłam do rodziców, że ja to sie po to urodziłam,żeby szampana i kawior jeść :-) śmiechy były na całego uciekam, muszę się pouczyć, bo jutrzejszy egzamin może mi średnią popsuć:-) a tego bym nie chciała :-) odezwę się wieczorkiem, buźka serdeczna
  25. Ana, magnum, nic mi nie mów bo zaraz skocze do sklepu jak nie wytrzymam :-) uwielbiam, ale to ty możesz sobie na to pozwolić teraz, ja dbam o dietkę, narty mnie czekają, więc na wiosnę chcę zgrabnie wyglądać :-) Foli, no właśnie co jest z tymi lekarzami, najpierw mówią tak, potem siak, sama już kręćka dostaję :-) ale nic nie przejmować sie, 9 lutego(akurat urodziny mojego męża) idę na wizytę jeśli pędą ładne pęcherzyki, to pomimo tej torbielki dr powiedziała, że można śmiało podejść do inseminacji drugiej, a potem jak się nie uda to najwyżej sobie troszkę odpocznę :-) a co mi tam, mam siostrę rodzoną starszą i nie ma jeszcze męża, a ja dzicmi mam się przejmować? etam będzie dobrze :-) dziś na podwieczorek placki z jabłkami mamy z bitą śmietaną i śliwkami w cynamonie :-) też nieźle smakują :-)
×