mrowka

wiedziałam :D wzieło was? nie? spokojnie, juz wczoraj popędziłam do znajomej i powiedziałam że w razie trudnosci ide tam z tym obrazkiem, po niedzieli zaczynam dzialac w tym temacie :) bo teraz mam na tapecie inny sweterek bardziej zimowy :) a teraz kawusiaaaaaaaaaaa :D :D :D

http://dnl.alp.ru/7ya-photo/437/1107596042437.jpg zalazłam i teraz załamka, bo niewiem czy potrafie taką zrobić a juz mi mikołaj przyniósł włóczkę na ta bluzie i co teraz, juz to widze zarwane noce, podkrążone oczy, powyrywane włosy z głowy :(

witajcie moje miłe :) nareszcie uporałam się ze świnką, zamrażarka pełna, a wy tu widze fajne rzeczy macie ;) na smalcuszek własnej roboty zapraszam :D Landri buziaki z okazji nastych urodzin, niestety spóźnione ale szczere :) tak tak spodnie są super, z tymi rozmiarami faktycznie jest tak dziwnie, no i ja mam jeszcze jeden problem, wcięcie w pasie ;) dlatego poszukuje spodni od dwóch miesięcy i ni, jak są dobre w tylku to w pasie wszystko sterczy :( oni te spodnie to chyba tak specjalnie szyją, mam nadzieję że byłyście grzeczne cały rok i dostałyście prezent od św. mikołaja ;)

nikto nie ma w doma? to chyba tylko pomacham

dzięki Sylvi, jestem pozytywnie nastawiona :) mam nadzieję że znajdziesz te pomocne ręce i cieszę sie że sie zaczyna ruch w interesie ;)

no i mamy kolejny tydzień, za oknem deszcz, wiec zwołuje na kawe :) dzis fuuuuul pracy, na swieta zamówiłam pół swinki, wiec czeka mnie dzis i jutro sporo pracy, misiek spi, wiec mam chwile relaksu jeszcze, a co u was?

a ja wlasnie pije kawusie, mozna z innymi napojami tez sie tu pojawic ;) :)

co to nikogo? przeciez na porzadki swiateczne jeszcze czas ?

do kawy sie podpinam :) co do kolorów to tylko od ciebie zalezy, ale mysle ze te ciemne kolory tez będą pasowały, co do tego odchudzania to tez bym sie na ta maszyne pisała, szkoda zze to tak daleko

to nie z naszej winy :P cały dzień cos na kafe nawalało i nawet zjadło ostatnią strone, dopiero teraz widze działa, stwierdzam że wpadłam juz w nałóg, weszłam dzis do sklepu popatrzec na włóczki bo czekałam na dzieciaki no i ......... stało się :( wyszłam z włóczką, właśnie była nowa dostawa,włóczka jak marzenie, tylko cholernie droga, więc wziełam mało i juz mam plecy zrobione, wymysliłam juz nawet w trakcie robienia pleców całą reszte :) a Tobie taktaku dużo zdrówka życze cos jeszcze miałam napisac no i wyleciało.......... skleroza ;)

Landrynko > jakbym czytala o sobie ;) :P :D dzięki kochana uśmiałam się strasznie :0 no właśnie, może byscie tak skrobneły co nieco więcej, tak tak nie ociągaj się , pocwicz troszkę paluszki :P

za oknem biało :) Sylvik> głowa do góry, nie miej wyrzutów sumienia, twoja mama musi pomału sie przyzwyczaic, najlepiej gdy człowiek ma jakies hobby wtedy jest łatwiej, nie wolno sie uzalezniac od dzieci i zyc ich zyciem, ide konczyc ta tunike bo juz w drodze jest kolejna paczuszka zamówiona z włóczką :) pozdrowionka

http://www.studiokreacji.pl/ - Sylvik dla Ciebie :)

u mnie tez zadyma, wlasnie wrociłam do domciu, wiec teraz kawa i relaks przy dzierganiu w ciepełku, jak ja to lubie :) Landrynko>to mam nadzieję że ci te leki pomogą i obys musiała je jak narzadziej brac :) Pati> ja rodzeństwo mam od zawsze i wiem ze swietnie miec i braci i siostry, to fajnie ze sie dogadujecie :)

no to : kawa. herbata, itd................. :)

córcia ma swoja impreze z tortem, a ja zaraz wybywam ze swoimi chłopcami, (najstarszym i najmłodszym) w gosci Landri> miałam taki zamiar i szczere checi, ale brak czasu , koncze teraz tunike dla młodszej, a juz starsza sobie tez taka zazyczyła ;) co do tych prochów to mnie zaskoczyłaś, ty masz jakies nerwice ?? taka pogodna dziewczyna Pati> to chyba dobrze, ze masz brata, zastanawiam sie tylko czy znajdziecie wspólny język, szczególnie ze dzieli was spora odległość, ale zycze powodzenia :) Juli> ciemny kolor? no niewiem, najwyzej kupisz sobie czapkę ;) :P :D

to i ja w przelocie ze scierką macham ;) jeszcze musze zrobic torta córci na urodziny jutrzejsze :)

Landri> chyba jestesmy zbyt ograniczeni w czasie przestrzeni i tak ogólnie żeby zrozumiec niektóre sprawy Juli> hustawka jest wypasista, z tej firmy zabawki są raczej dobre, moje małe ma telefon który przetrzymuje wszystkie upadki i wypadki i jeszcze działa, zastanawiam sie tylko czy ten lezaczek jest stabilny, wolałabym to pomacac w sklepie

Sylvik> na takie sprawy nawet trudno rozmawiac, ale jeżeli jest tak jak piszesz to chociaz ci w tej chwili bardzo smutno, to wypada jednak twojemu tacie pozazdrościc takiej smierci, zaoszczedziło mu to bólu i cierpienia, wiadomo ze kazdy z nas kiedys umrze i ja zawsze powtarzam ze właśnie w ten sposób bym chciała, zeby nie byc ciezarem dla innych, mam nadzieję że jak juz troszeczke z tego smutku wyjdziesz to dołączysz do nas, tylko pamietaj ze lepiej pogadac czasem niz samemu siedziec z tym smutkiem, ja niedawno wróciłam tez z pogrzebu wiec jak bedziesz miała ochote to na gg zawsze jestem Juli> juz masz prezent? Landri jak tam praca nad wyszywaniam, ja teraz robie dwie bluzki, jedna dla siebie z elementów na szydełku i powiedziałam że to pierwsza i ostatnia (wlecze sie ja........) i druga dla córci na zimne dni Pati> Bling i cała reszta

cholera!!!!!!!!!! wcieło mi wpis , wrrrrrrrrrr drugi raz juz nie bede tworzyc, były zyczenia dla tak taka :( dodam tylko Pati, ze zycie to sie dopiero zaczyna po czterdziestce :P a poki co to małolata jestes ;) Juli> moja rodzina raczej praktycznie podchodzi do tematu, wiec pieniadze, jakis drobiazg z ubranek zeby odciążyc mame od biegania po sklepach :) ja smiałam ze moga mi nakupic pampersów na cały rok ;) no i dostał od chrzestnego takiego ogromnego słonia pluszowego, teraz go czasami ciąga za trabe po podłodze :)

czesc dziewczyny :) Tak taku > aby dobre dni w żółwim tempie mijały, a te złe szybko odchodziły w niepamięć a życie to sie dopiero zaczyna po czterdziestce :P Juli> ciezka sprawa, moje małe ( a moze juz duze) dostało przewaznie kase, duzego słonia i troszkę ciuszków, raczej praktyczne bo u nas stawia sie na pra+tyczne +spraw+y i dob+rze+, oszczędziło mi to biegania po sklepach za spioszkami +i takimi innymi spr,awami> no tak małe własnie pomaga mi pisac i krzyczy zrobiłam ;) :) niczym dziewczynka, ech

a ja sobie zrobiłam moherkowy turkusowy sweterek ;) ale widziałam swietne długie swetry i nawet niedrogo, niestety za małe, a szkoda bo bym sie skusiła :( a na dworze ziąb , brrrrrr właśnie wróciłam, teraz popijam goraca kawusie

Landrynko ale ja sie nie gniewam ;) widok był przedni, budzilismy ogólne zainteresowanie z takimi strojami, bo hiszpanie w kozakach i kurtkach, przeciez to jesień ;) :) a z chłopaka to wszystkie sie smiałysmy jak zobaczylismy te spodenki i klapki :D na dodatek nasza tłumaczka powiedziała że nigdy żaden hiszpan nie założyłby skarpetek do klapek, takze od razu widac ze to turysta ;)

rzeczywiscie kozaki tam sie nosi ;) a moje były typowo wiosenne, na zime to one sie nadadzą, z goscia w klapkach to i my sie smiałyśmy, ale jemu tam zawsze było gorąco :) reszte zaraz wysyłam, bo dostałam znowu troszkę :) puszczam do Ladrynki a ona niech przekazuje dalej, :)

no i znowu zwołuje na kawe, a potem sie dziwią że człowiek tajemniczy, a z kim tu gadac, jak nikogo nie ma :P