mrowka

na temat włosów tak taka sie nie wypowiadam bo ich nie widziałam :P Landrynka> no no wyglądasz jak siostra a nie jak mama ;) na dworze nie jest źle wiec robie mały wypad z Pablo na tapecie dwa sweterki, jeden sie juz konczy a drugi zaczyna :)

NIE DOSTALAM ZADNYCH ZDJEC!!!!

witam, ale tu pusto :O cały dzień wczoraj ciężko pracowałam i do domciu wróciłam przed północą i padłam na pysk. no i mamy nowych rządzących a ja zwołuje na kafeeeeeeeeeeeeeee :D

hm, to moze druga kawa :)

HEJA :d kawa dla spiochow miałam was tu zwołac o piątej, ale mi sie niechciało neta włączyc ;) dzis ambitny plan, nie ruszam sie z domu, będzie ciężko, bo wszyscy mi szukają roboty uważając że się nudze w domu ;) i tak naprawde dzis bedzie pierwszy dzień w tygodniu kiedy mam zamiar tu posiedzie, może się uda :) Bling, po tak długiej znajomosci zawsze jest cieżko, mimo iż decyzja była wspólna, ale czasami tak jest może lepiej, trzymaj się dziewczyno :) mam nadzieję że za jakiś czas oznajmisz nam tutaj że się zakochalaś :D Pati gdzie się podziewasz dziewczyn, czyzbys znikneła w sklepie z włóczkami odczytując metry na metkach :P ;)

Landri> ja nie wiem czy twój mąż nie powinien cię zamknąć w domu, bo przewiduje że będzie miał zbyt dużą konkurencję :P kreacja jest śliczna, a ty faktycznie wyglądasz w niej tak, że tylko pozazdrościć :) Juli> aparat trzeba nowy, ale chwilowo jestem tradycyjnie pod kreskę więc niestety :( a inne pracusie to gdzie są?

Kasik gratulacje!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :D kreacji jeszcze nie widziałam zaraz oglądam

ładnie to się tak bawic beze mnie :P wczoraj zaliczyłam imprezkę ;) a na dworze zimno więc czas na ...........szaliczek :D - juz zaczełam dziewczyny zmotoryzowane, no no ;) Landri a Ty kiedy autko sobie zapodasz, chyba że przeoczyłam - a ty może już jezdzisz za kierownicą ;) ale faktycznie bez auta to jak bez ręki, wiem cos o tym sylvik, szczególnie jak się mieszka daleko od szosy :) trzymajcie się cieplutko, ide na kawusie tak tak widze że już lepiej skoro się pojawiłaś, to dobrze :) juli, bling > kończcie te porządki pracusie ;) :P

tak taku trzym sie, niewiem dlaczego cie tak dopadło, ale musiałaś chyba zrobic wszystko naraz, oszczedzaj sie kobieto, mam nadzieję że z babcią tez juz ok, Landrynko, za oknem u mnie podobnie, aż sie niechce wychodzi, a musze sylvik, widziałam cie wczoraj, czego się nie ujawniasz :P buziaki

a ja właśnie skończyłam kamizelke dla sąsiadki, uff, nie lubie ciemnych kolorów bo ciężo mi sie robi, ale kamizelka niezła, może tez sobie taką zrobię z drobnymi przeróbkami, żeby nie wygląda tak samo ;) :) a wieczorkiem kawusia zbozowa, właśnie wstawiam :D

szybka kawa i dalej w trasę, coś zawiało tu pustką, wszystkie remontujecie? żakiecik wydziergany, nawet nieźle wyszedł, jadę dokupić do niego guziki i można chodzić, szkoda ze aparat mi sie popsuł :( pozdro dla pracusiów

kawa :) dla tych co są i dla tych co nie ma, jedno Landri wiem napewno, unikaj solarium, ja przynajmniej tak robie dzis nie ruszam sie z domu, chocby sie paliło i waliło, robie porzadki :) albo kończe sweterek, na dwoje babka wróżyła ;) sylvi co z tym interesem ruszył czy nie? ;)

właśnie wróciłam ze spaceru z Pawełkiem, przy okazji znalazłam cztery kozaczki :) maz poszedł dalej szukac grzybów nam sie juz nie chciało, teraz dziecko spi, a ja dobra herbatka :)

czyzby klub machaczy znowu zaczął działa :P trzy godziny u fryzjera, myślałam że padne, córcia właśnie skończyła dzielic sie wrażeniami z pierwszego tygodnia pobytu na studiach :) ide spac dzis z kurami, na dzis wystarczy, miłego wypoczynku bling ty tak długo jeszcze z tym sprzątaniem?

ale za to wieczorkiem jade na kawusie w gości :)

ja tez kawe juz zaliczyłam :) od osmej zrobiłam z moim dzieckiem juz ze 6 kilometrów, właśnie padło a ja mam teraz chwilke przerwy ;) niewiem jak to jest ze jako bezrobotna ciagle mam cos do roboty i wyrobic sie nie moge, a miałam siedziec w domu i odpoczywac :(

no i dupa zdjec nie bedzie bo sie niechca zgrac

no to teraz dopiero sylvik zaluje ze jestes tak daleko zrobie dzie fotke i obiecuje ze wysle, ale rekawiczki sa niedokonczone, bo teraz szybko musze zrobic sobie zakiecik, wylosowali mnie do komisji na wybory, wiec trzeba w czyms tam pojsc ;) a na dworzu jest niezle, właśnie wróciłam ze spaceru, teraz frytki i znowu do robótek :)

sylvik dawaj ten interes bliżej centrum, ja tez chce do takiej kapsuły ;) Landri> mam nadzieję że jakies zdjecia przed wyjsciem na impre zapodasz :) ja niestety nie mam aparatu, a zdjecia robie męża komorką wiec bluzka która miałam wam wysłac jest u niego na komórce niestety :( teraz robie sąsiadce kamizelkę a w międzyczasie próbuje zrobi na szydełku rękawiczki, doszłam do paluszków i stanełam, nie mam żadnego schematu spacer zaliczony, kawa wypita, ide teraz podziergac :)

właśnie wróciłam i pije :) na dworzu jest cieplej jak w domu, oby jak najdłużej

masz Landrynko racje, ale ja lubie sie do niego przytulic :) on zasypia niby sam, ale ja musze obok na łózku siedziec i czytac albo sobie cos dziergac, wtedy jest moment, a tak to chodzi po domu i mnie szuka, a wieczorem tata mu czyta do podusi książeczke i dziecko tez usypia moment, potem go tylko przekładam do łóżeczka i nie ma problemu Juli, ja od razu na gardło reaguje, płukania niestety nie cierpie, wiec tez biegiem do apteki i ssam te pastyle, a ostatnio kupiłam zwykłych miętówek i cały dzień ssałam, no ale to zależy co temu gardło dolega, czasami musze od razu antybiotyk :( trzymaj sie i nie dawaj choróbskom

dobrze Landrynko ,ze zawsze o kazdym pamietasz :) ja czytam ale jakos tak nie mam czasu dokłądnie odpisywac, teraz zrobiłam kawusie i zdazyłam przeczytac a juz Pablo mnie woła do łózia, bo chce spac a nie ma sie do kogo przytulic :) musze go nauczyc zeby usypiał sam, ale nauczył sie mówi \"boję sie\" i jak chce go zostawic samego to ciagle to powtarza, śmiechu co niemiara, mały rozbójnik :D tez uważam że dla chcacego nic trudnego i każda może znależ te 5 minutek i coś tu wpisac :P ło matko małe przyszło z pierzynką, musze iśc

wy tak o tej kawusi, ze i mnie naszła ochota ;) a i ze lepiej juz sie czuje to zapodam, ale rozpuszczalna, teraz na topie rekawiczki szydełkowe, ale powoli mi to idzie bo jeszcze nie robiłam

Sylvi> do zyczeń sie dołączam :D zdjecie dopiero wysle bo zaniemogłam, zjadłam sos grzybowy który sama zrobiłam i zygałam cała noc :( , nastepny dzień dochodziłam do siebie, dzis juz cokolwiek odwazylam sie zjesc, kilo w plecy oczywiscie, nikomu nie zycze zeby w taki sposób gubił wage kawa dzis tylko zbozowa :)

do kawy sie przyłączam, poszalam na zakupach, syn juz wyjechał, jutro córcia, w domu z odkurzaczem tez poszalałam, teraz kolej na kawe i dzierganie :) gdzie te buty? nic nie dostałam :( a ja wysyłam wam nowa bluzeczke, mało miałam wełenki i wyszła tylko taka prosta, ale niech będzie :)