mrowka

jak wam się to podoba http://www.wix.com/weraph/galeria/koralikowe-sz#!__koralikowe-sz/photostackergallery0=3 mam w planach się nauczyć, już zamówiłam pierwsze koraliki :D ja się byczyłam troszkę Landrynka, dziergam w przerwie tylko otulacz na chłodne dni dla córci :) ale to dla mnie relaks a nie praca ;)

ho ho nikto nie ma doma ;) :) zrobiłam już zakupy teraz gotuję obiad a wieczorem spadam się pogościć, miłego wypoczynku laski :D

helo zabiegane babeczki ;) ja popijam kawusie, potem juz tylko jazda, jedno przywieźć drugie zawieść, dziś chyba nie powinnam wysiadać z samochodu ;) :)

to ja już nic więcej nie piszę w takim razie :P no i mnie się wydaje że ja naprawdę nic takiego nie robię więc już nie przesadzajcie, tym bardziej że niektórzy w rodzinie twierdzą że żyję jak księżniczka i nic nie mam do roboty :P a dziś totalne lenistwo ;) zrobiłam tylko przegląd przy okazji wypiłam kawkę ze znajomą a teraz siadam do dziergania sweterka :)

i śniło mi się że kosze trawę i właśnie wyczytałam że to znaczy - wzrost dobrobytu - wiec chyba ma się ku lepszemu :D ino czy to prawda ;) :)

no dobra małpiszony jedne ;) uspokajam - do wakacji raczej się nie ruszę z domu :P zresztą taki mam zakręcony ten miesiac że już dwa razy przekładałam wyjazd w sprawie zarobkowej (oczywiście dziergającej) jutro miałam jechac dogadywac szczegóły i przez przypadek luknełam w papiery i co, ano chała bo jeżdżę już tydzien bez przegladu, więc rano śmigam na przeglad ;) ponadto moje dziewczynisko poszło na korki z angielskiego matmy i prawo jazdy a ja jak ta głupia robię za kierowcę :( no i nie zapominajcie o moim maleństwie, które wożę do zerówki ;) ale mam nadzieję ze się to pomału ułoży, jak tylko zaczną się jazdy to już będę miała dziewczę z głowy, teraz tylko kwestia dogrania jakoś tych pozostałych dowozów :) a w polu Landrynka to ja grodzę z moim synem leszczynę, pisałam o tym jakbyś czytała uważnie :P mam nadzieję ze do końca tygodnia skończymy bo już została końcówka, codziennie wstawiamy po siedem słupków, także ćwiczenia chwilowo mogę sobie odpuścić

ufffffff wróciłam z pola, jeszcze dwa góra dni i finito :) no chyba że lunie, teraz zapodaje, kawę herbate i co kto woli a ja lecę pod prysznic ;) potem lukne jeszcze

właściwie to i ja na szybko bo właśnie weszłam do domciu, byłam z Pawłem u alergologa, dostał leki i przy okazji go zaszczepiłam, teraz szybko obiad i na spokojnie poczytam, kciuki trzymac trzeba będzie jutro bo musiałam przełożyć wizytę wczoraj przeleżałam cały dzień i nie byłam w stanie się ruszyć może w piątek w końcu usięde na dupsku uf faktycznie tydzien mam zaganiany ;) Tak taku - o zębiska trzeba dbać ;) Landrynka zaraz pędzę oglądac foty, a co ty tam wysyłasz do tak takczka - hę? bo mnie jako typowe babsko ciekawośc zżera :P ano właśnie Tak taku dawaj ten sweter do oglądania bom ciekawa ;) Julia - a Ty tak długo jeszcze u tych teściów ?

witajcie kochane :) ja dziś leże i kwicze bo mnie odwiedziła @ wredna ;) Kasiu - rozumiem że w pracy jest ok, szkoda tylko że rodzinne sprawy Cię zasmucają ale głowa do góry zawsze to powtarzam ze bedzie dobrze :) u nas Julia - tez ciepełko i tak ma byc do czwartku ponoć, tego się trzymam a reszta to gdzie ;) no i trzymajcie dziś kciuki a jak nie pamietacie dlaczego co się cofac i czytać :P

a ja w biegu, teraz dopiero usiadłam i już nie ruszam tyłka z fotela ;) na dodatek padł mi dekoder polsatu, jutro musze podjechac z nim do firmy niech sprawdzają co nie gra, jutro tez mam dzień w rozjazdach i w środe też - no kurde, chyba tak będzie do soboty - no chyba że spadnie deszcz , ale lepiej nie ;) teraz ide dziergac sweterek bo chciałam jak najszybciej założyć :D no i czekam na foteczki Landrynka :)

tylko się witam i mykam na pole zbierac orzechy :)

heja :) na dworze piękna pogoda wiec korzystam :) Tak taku - wieniec jest bajer, masz dryga do takich spraw :) życze wam fajnego wypoczynku i korzystać z lata póki można Kania foty dotarły dzięki :)

na dobry początek dnia :) http://www.youtube.com/watch?v=87Q5PEjmrCU&ob=av2n

Kania - czasami tez trzeba pomarudać ;) ja dziś mam rozjazdy bo po południu zebranie u ąła wiec znowu wyjazd no kurcze nie przepadam za takimi dniami rozjeżdzonymi ;)

kurcze normalnie wam zazdroszcze tych ćwiczeń u mnie totalna dupa, podobno jest tylko joga , musze popytać moze chociaz na to bym poszła ale wolałabym coś takiego jak u Tak taka :) no i jeszcze aerobic ale to stanowczo nie dla mnie Landrynka - znieczulica jak ta lala, ja bym spokojnie nie usneła, tesciu zmarł o 21- więc jak go zabrano i obgadano na szybko najwazniejsze sprawy związane z pogrzebem to była prawie 24 a i tak podobno tylko ja z mężem spałam, ale to tam taki sen :( natomiast reszta rodzeństwa ledwo dotrwała do rana ide szybko wstawiac obiad i jade po Pawła

u mnie też szaro, zaraz się biorę za dalsze zwijanie lnu na mniejsze kłębuszki Maja - kup sobie w aptece olejek pichtowy i rób z niego inhalacje Landrynka - ty codziennie biegasz na te ćwiczonka?

u mnie tez pada a ja siedze i przewijam len na kolejną tunikę gdzieś bym wyskoczyła na kawe, coś mnie dziś nosi, ale jakoś nie ma gdzie dziewczyny wszystkie zabiegane, no ja tez niby, ale na herbatkę to bym czas znalazła ;) a tu faktycznie cosik pusto pogadac nie ma z kim :P no i ogólnie jakos tak smętnie - do bani, niby jest co robić a chęci niet ;)

jak zwykle w przelocie do południa, bo muszę jeszcze to i owo machnąć a potem po Pawła nie wiem o co wam chodzi dlaczego Sylvik miałby nie rozmawiać ze mną :) zagadałam ją w biegu tez i nie miałam bardzo czasu się rozgadywać, ale dowiedziałam się że ma się coraz lepiej, w mieście jej się podoba i pamięta o nas ale nie ma weny napisanie- to wszystko :) Maja no i co postanowiłaś?

ja już w domciu teraz zawijam rękawy :) no i zapomniałam was pozdrowić od Sylvi - ma się dobrze i zaklimatyzowała się już w swoim nowym mieszkaniu idę teraz trzec marchewe bo zamrażam po kawałku ;) :)

ja się stawiam na wezwanie z herbatką ;) właśnie wstawiłam obiad i jeszcze małe pranko wstawię a potem już musze jechac po Pawła Landrynka - te ćwiczenia pomagaja tylko że po zabiegach w domu tez trzeba ćwiczyć ;) tylko w domu gorzej bo faceta nie będzie :P

oo dziś faktycznie był pracowity dzień dla każdego :) no ale jutro rano można by tak zbiórkę machnąć :) ja przez te dowozy Pawła to nie mam czasu się po tyłku podrapać, tak mi leci że dopiero właściwie dziś usiadłam, cały dzień się działo, potem załatwiałam trochę spraw w urzędach, po południu miałam chatę pełną ludzi i właśnie mi się opustoszało, jeszcze tylko Pawła pogonić wcześniej spać i moze usiade po ósmej jak się uda :)

ja woda :) i też lece bo mma troszkępracy obfociłam tylko tuniczkę i wstawiłam na bloga można mnie podziwiać ;) no i lece dzis po farbę bo odrosty jak ta lala :)

oj dzieje się dziś dzieje naspodziewanie dużo, aż jestem zaskoczona - oczywiście pozytywnie :) , no i łeb mi pęka, idę jeszcze tylko poprasować trochę........ a moze jednak sie położe, mówię wam że licha bez tej kawy jestem no bo ja mam niskie ciśnienie i jeszcze kawy niet no to dupa na całego :( na dworzu ładnie to się idę na hamak walnąć póki jeszcze można ;) :) Kasia jak Ci nie pasuje to od ręki popraw bo jak masz potem patrzyć na ściany "belejakie" ;) a jaką farbą malowałaś? polecam zdecydowanie dwie dekoral i................(cholera zapomniałam) i jeszcze ponoć "magnat" jest dobra ale nie testowałam

heja :) no dobra to dla Kani dla Landrynki zaraz wyślę email :) Tak taku może do wieczora odpusci i będziesz sie dobrze bawiła :) dla reszty

ja to się wyspie za wsze czasy, niedawno wstałam zrobiłam szybko kolacje i zaraz ide myć Pabla bo jutro rano pobudka Maja - Paweł poszedł teraz do zerówki ale moje motto na wrzesień to WITAJ SZKOŁO - ŻEGNAJ WYPŁATO :P Landrynka - ja tam wiem ze się spotkamy ino jeszcze nie mam pojęcia kiedy :D