mrowka

to kawusia będzie bez banana ;) za oknem świeci słoneczko ale niech was to nie zmyli, wyrwałam się na chwilkę na dwór i schowałam szybko do doma :) wieje jak ta lala i to dość zimno bleeeeeee no i do miasta ruszam Landrynka po południu jak syn wróci z pracy ;) nie ma bata - lista zakupów zrobiła się już długa i jest potrzeba a póki co dziergam dalej i myślę jaką by tu kolejną spódniczkę uszyć pod tą bluzeczkę, po wielu wariantach stwierdziłam ze chyba jednak w prostej będzie mi najlepiej ;) no bo z falbanką? nieeeeeeee, z ukosa hmmmm nieeeeeeeeee, plisowana - eeee....... wiec tradycyjnie klasyczna- prosta- nudna i już ;) tylko papier na wykroje musze dziś zakupić

a skoro jadę po południu to teraz zbiórka tu i to bez migania się ale już! :P

kawa :) ale mam nerwa, wstałam raniuśko, umyłam głowę bo miałam jechać do miasta, patrze na szafkę a tam - nie ma kluczyków!!!!!!! nakopę do dupy mojemu synowi jak słowo daję

straszna kicha u mnie posypał grat i ogólnie to nie mam nastroju przez tą pogodę :/ chyba włącze tv i podziergam,

oooooooo Landrynka - to poszalałaś :P kafaaaaaaaaaaa podana bo zimno trzeba się rozgrzewać ;)

a co ja mam powiedziec, znowu biorę prochy przez ta pogodę :( bleeeeeeeeeee na pocieszenie mam to że właśnie kończę bolerko tylko mi się cholera cyc w niego nie mieści - ale pruła nie będę po raz kolejny - najwyżej poszukam kupca na niego ;) a z pogodą.... oj tam dobrze będzie w końcu na plusie już 13 he he :) któraś chętna odebrać moje dziecię z angielskiego ............nieeeeeeeeeeeeee..........no dobra spadam po nie :P trzymajcie się laseczki i nerwujcie się bo to urodzie szkodzi ;) :P

a co cię Tak taku tak u niego denerwuje ;) :P programów z nim nie ogladam to nie bardzo wiem, ale książki się czyta fajnie :) właśnie wróciłam z Pablo od dentystki - dziś to dopiero był cyrk - dobrze że to już koniec , mam nadzieję że conajmniej przez rok nie będę musiała tam jeździć, w każdym razie jak stamtąd wyszliśmy to Paweł na głos wykrzyczał - ze mnie nie lubi - klientela pod drzwiami miała ubaw ;) na dworzu zimno - ciekawe jak tam moje roślinki jeszcze nie oglądałam chora jestem i się leczę

hej :) ja prądu nie miałam wczoraj zaraz po tym jak spadł śnieg, poszłam wiec spać o 20:30 :) dziś już wszystko gra za oknem biało ale swieci słońce całe 6stopni kurka wodna na dodatek znowu mnie dopadło gardło, śliny łyknąć nie mogę Julia książki to ja rózne czytam - jak chcę sie pośmiać to tradycyjnie chmielewską, jak kryminał to agatha christie, jak przygodowe to Wojciech Cejrowski - potrafi rewelacyjnie i opisywać swoje podróże, a ostatnio siostra mi poleciła - Szymon Hołownia - Monopol na zbawienie - ale uczciwie przyznaję że jeszcze nie zaczełam

wiecie że u mnie pada śnieg! to straszneeeeeeeeeeeeeee :(

mmmmmmmmm nabrałam ochoty na tą sałatkę ;) ale nic z tego u mnie dziś upiekłam ciasteczka i teraz chrupię a od jutra będzie odnowa ćwiczonka i owocki ;) :) za oknem lejeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee wiec dziergam dziś przy herbatce

no właśnie ja chce zobaczyć te wasze szycia a tych serduchów i ptaszków to zazdroszczę bo ja tez bym tak chciała a chyba nie umiem :( obrazki Kani tez sa swietne mogłabym sobie wyszyć ale skąd na to czasu dobrać, utknełam w tych drutach i szydełkach i kicha bo na nic innego już nie wyrabiam, jak się trochę wziełam za szycie to mój sweter lezy kurka już ponad miesiąc zaczęty i czeka na wenę żeby go skończyć teraz sie zrobiło zimno byłby jak znalazł :) M poleciał do sadu oglądac nasze orzechy a ja wziełam się za gotowanie , pomysłu oczywiście żadnego wczoraj to miałam sałatkę placka i rosołek a dziś hmmmmmmmm no coś musze wrzucić do gara, miałam ochote na coś z fasolką ale oczywiście zapomniałam na noc namoczyc wrrrrr

witam przy kawusi :) reszte opiszę potem a teraz lecę do M na kawe

no i przy okazji zrobiłam dużo błędów - poprawiać nie będę ;) domyślac się

heja :) ja miałam dziś wypoczywac ale przyjechała siostra i o wypoczynku przy jej dwójce łobuziaków nie było mowy ;) ale oczywiscie przy okazji przetestowała na mnie duper maseczkę odżywczą - podaję przepis jakby kto chciał - biały twarożek, sok z cytryny, jogurt naturalny i miód, tak zeby nie spływało rozrobić i położyć na twarz na 20 mit a potem zmyć :) do tego zostałam wymasowana stemplami na ciepło mmmmmmmm miodzio :) stemple robi się z ziół aromatycznych podgrzewa w olejku i ciepłymi masuje całe ciało :D teraz goście pojechali wiec sprzątnełam i idę odsapnąć u mnie też zimniej się zrobiło więc siedze w domu i nigdzie nie ruszam się Landrynka - jak nauka szycia? Jasa - nadal nie dotarły do Ciebie fotki? Julia, Tak tak, Sylvik (którego jak zwykle nie ma :P ) :)

właśnie wróciłam z poprawin :) ogólnie było ok tylko lipa z tańcami za mało ich jak dla mnie ;) :) orkiestra robiła co chwila kilometrowe przerwy bleeeeeee fotek sporo ale robiłam jako fotograf wiec moich raptem dwa no nic moze to i lepiej ;) zaraz te dwie wyśle i ide odsapywac :)

heja :) tak króciutko dziś problem mi się rozwiązał sam bo właśnie przed chwilą sprzedałam dzierganą sukienke ;) :) ot i durna pała ze mnie :P ide w brązowej teraz nie mam już wyboru Tak taku no widzisz ja o takich sukienkach to mogę tylko pomarzyć ;) :) a Ty wyglądasz w niej prześlicznie :)

no właśnie a jeszcze w zależności od tego z czego jest uszyty to kupuje 70 pod biustem lub 65 jak jest bardziej rozciągliwy :) u mnie grzmiiiiiiiii ciekawe czy pokropi, w zasadzie mogłoby bo roślinki już mają sucho, a na jutro zapowiadają deszcz, hm hm niewiem czy to dobrze bo przyszykowałam sobie sandałki na impreze , no i mam teraz dylemat czy iśc w tej wydzierganej na wesele czy w tej brązowej co wam dziś pokazałam, plissssssssssssssssss doradźcie

ja tak sobie tez myślę o koszeniu jak patrze na swoją trawkę ale chyba poczekam z tym do poniedziałku bo się tak jakoś chmurzy a ja jeszcze muszę do miasta skoczyć Blin ja pod biustem mam o wiele mniej ;) dlatego już się z trymphem pożegnałam bo oni nie mają takiej rozmiarówki ;) teraz póki co freya chyba że znajde cos lepszego :) Tak taku a Ty miałaś spódnicę podziwiać :P cudowny masz ten ogród :) ja chcę tam posiedzieć, bo u nas brakuje dziś słoneczka :(

poszło :D uprasza się o podesłanie reszcie bo tu nie mam ich emaili :)

myślę że to nie ma znaczenia gdzie się mieszka trzeba mieć tylko jakieś swoje hobby poza praca żeby w wolnym czasie mieć co robić, bo ile można gapić się w tv, ja oprócz swoich robótek to uwilebiam jeszcze czytać książki ;) a latem to już wiadomo, ogród, sad warzywniak :) no a dziś uszyłam spódniczkę, potem cyknę foteczkę i wam wyślę :) no i to prawda że człowiek sie przyzwyczaja do swojego ja w mieście to bym chyba zdechła z nudów :P

hej :) jak tylko ciepełko to tu już nas bardzo malutko ;) ja dziś jade do krawcowej odebrać sukienkę - ciekawe jak wyszła a teraz kawusia albo herbatka - co kto woli po kawusi nakładam farbę na głowę i siadam do szycia spódniczki siostra do mnie dzwoniła i mnie korci - że niby nowe masaże ma opanowane, rozgrzanymi stemplami i takie tam bajery :( a kiedy ja tam kurka mam pojechać jak ona po południami pracuje w spa i tylko ranki zostają wrrrrrrrrr

ja dopiero wróciłam i padam - robię herbatkę i spadam na fotel :) jutro rano melduję sie przy kawusi :)

no prosze jakie żywe towarzystwo ;) to miłego biegania wam życze :) ja wczoraj też jednak pobiegałam po swoim ogrooooooooooomnym sadzie z nawozem pod drzewka ;) :) az bąbla mam teraz na nodze ale zaraz spadam z Pawłem do dentysty hm hm juz się drze - że nie jedzie ble ble pogoda super wiec po powrocie pewnie będę coś tam na podwórku porabiać Kasiu - ja nie mam pojecia jak Ty się mozesz nudzić? i to jeszcze u rodziców :P:D no ale tak naprawde to ja chyba nigdy się nie nudze ;) :) to lecę luknę potem :)

to ja powinnam ambitnie powiedzieć ze lecę też machac jakąś dziabką albo co ;) :P ale nic z tego siedze póki co w domku a pójdę co najwyzej zobaczyć czy mi jakieś roslinki już wykiełkowały :) z ruchu to tylko spacer :D

u mnie pogoda bajka :) życze Wam słonecznego wypoczynku, nie przejadania się ;) spokojnych Świąt z rodzinką i najblizszymi :)