mrowka

u mnie nadal zimno więc siedziałam u siostry, musiała mnie oczywiscie wymasować ;) do tego dodała masaż bańkami na uda wyszczuplajacy :) a następnym razem ma być masaz kamieniami :) tylko musi sobie te kamienie zakupić, jej mówię wam jak cudowny relaksik mi zafundowała - oczywiscie zeby nie było że wykorzystuje ją maksymalnie ;) dostała ode mnie wydzierganą chustę chustę z wełenki pierwsza klasa :) no i mam nadzieję ze w końcu i u mnie zrobi się ciepło bo już dziś czuje że bierze mnie jakieś choróbsko, muszę polopirynkę sobie zafundować, ale przy tym wygwizdowie :((((((((

:)

Sylvik - jak sobie to słoneczko namaluje to je bede miała ... na papierze ;) u mnie buro i ponuro

wizgwizdów dalej zaliczyłam dziś solarium, moze do wesela pójdę jeszcze ze dwa razy żebym nie była za blada ;) spokojnego i cieplusiego wypoczynku :) jutro wybywam wiec obiad mam z głowy :)))))))

a ja zrozumiałam ze wyjątkowo sezon na kurdupli ;) :) wiec kolejnego pana życze co najmniej 1,80 :D miłego wieczorku :)

o to obsikywanie tez sie martwie a mam taki kawałek od strony sąsiadów że chciałam go zasłonić, bo straszny tam przeciag jest i głowę chce urwać jak siadam czasem na tarasie - nie mówiąc już o tym że jak urosną to zasłonia równiez widoki sąsiadom na mój taras ;) wczoraj wściekłam się na psiora, miałam mu ochotę dupę skopać, wygrzebał mi cebulkę lili wrrrrrrrr ale znalazłam i wsaziłam, mam nadzieję że nic jej nie będzie - dobrze że jej nie zezarł, dziś siedze i pilnuję przez okno czy nie krązy w tek okolicy ;)

heja miałam jechać do miasta ale odpusciłam ,strasznie mnie korci żeby ze 4 tuje dokupic i wsadzić, ale tak sobie pomyslałam że już i tak w tym miesiacu za bardzo poszalałam wiec sobie darujem zreszta w tym miejscu będę zmieniała ogrodzenie i boję się że jak wsadze to tuje to przy robocie mi chłopcy moga je uszkodzić bo to praktycznie metr od ogrodzenia chce posadzić moze jeszcze poczekam a teraz biorę się za sukienkę bo wczorak mi marnie szło, moze dziś pójdzie lepiej, pogoda się popsuła więc mogę spokojnie posiedziec w domku :) no i czekam na te materiały moze dzis przyjdą :)

zaczeło wiać i pokrapywać więc sobie resztę malin dziś darowałam, siedze przy szydełkowej sukience ale póki co marnie mi idzie bo ciagle pruje, najgorzej zacząć ale jak dobiore wymiary to pójdzie z górki ;)

a co to? otwieramy klub machaczy? ja weszłam poczytać a popatrzeć na wasze łapki :P wróciłam od swoch malin, chciałam koło nich trochę skopac ale coś z sil opadłam i tylko połowę zrobiłam, moze po południu pójdę drugą połowę obskoczę ciśnienie idzie w dół a ja znowu musze zrezygnowac z kawy - ratuj się kto może :(

paskudna sprawa i miejsce zreszta też, moze poczekaj jeszcze chwilkę az się tam coś zbierze, a jak to podskórne to dobrze przebic jałową igłą i od razu spirytem, jeżeli to krostka uszyłam sobie sukienkę ale tak nie do końca bo część planuje zrobić szydełkiem, zamysł jest ok ale co z tego wyjdzie? hm hm ;) :) idę dalej dziubać te wykończenie

Tak taku - to są cebulki - piszę że lilia azjatycka i tyle wiem, - biała, żółta i kasztanowa ale na obrazku wygląda jak różowa Landrynko u mnie jest tak samo, myslę ze to wina paneli, ja w dużym salonie mam normalną zwykłą podłoge to tam kurzu przez tydzień nie uwidzisz a tu gdzie mam deskę barlinecką to co drugi dzień jade na mokro :( dlatego tak sie zastanawiam nad tym parowym wynalazkiem ;) prawie kończe drugą skarpetkę dla Pawła i idę szukać dobrego miejsca na lilie :) chociaż dziś sie ochłodzilo u mnie no i kurka gdzie ten listonosz z moją wełenka i tkaninami ;) :) http://www.kciuk.pl/Interesujaca-konwersacja-malutkich-blizniakow-a48076

tydzień internetu to za duzo szczęścia, znowu mi się kisi wrrrrrrrrrr za oknem słoneczko i ptaki świergolą jak ogłupiałe :) w nocy porządnie popadało ale od rana słonecznie więc pewnie jak tylko obeschnie to zaraz polecę do ogrodu no i co z tymi liliami Tak taku? bo mam te cebulki i już bym je chętnie wsadziła, ale moze jeszcze poczekac?

a no i pytanie do Taktaka bo kupiłam 3 lilie czy już je sadzić? czy jeszcze za wcześnie?

już po bólu ;) poszło bardzo dobrze bo mam super lekarkę od lat, o szczegółach pisac raczej nie bede ale dobrze że pojechałysmy co do psów to takie małe kudłate podobno są bardzo ruchliwe i hałaśliwe, więc jeżeli Julia potrzebujesz takiego psa to jak najbardziej, moja koleżanka ma takiego białego kudłacza i strasznie psioczy bo jej jest wyjatkowo złosliwy jak "nakupka" to jeździ czasem dupskiem po dywanie i go wyciera :P ja mam beagla i nie jest zły nie ma kudłów więc nie wypadają, no i już teraz zaczyna mądrzeć ;) ale faktycznie trzeba go krótko trzymać bo chce zawsze postawić na swoim - taki uparciuch ogólnie pies to duzy obowiązek i gdybym nie miała podwórka i sadu to nigdy bym sie nie zdecydowała na psa w domu no i sukienka częściowo uszyta resztę mam zamiar dokończyć szydełkiem - ciekawe jak wyjdzie ;) :)

ja już po kawusi :) no i zrobiłam sobie wykrój na sukienkę będe się bawić w krawcową ;) ale nie wiem czy dziś uradze bo zaraz lece z sekatorem i grabiami na dwór, w sobote z córcią zagrabiłyśmy pół podwórka reszta została :) a po południu jade z młodą na pierwszą wizytę do gina to narazie miłegoooooooooooo :) Tak taku - będziesz się byczyłaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa :)

kawusia i długie spacery albo inny rodzaj wypoczynku :) co kto woli... miłego.... :D

ja wróciłam z miasta z córką szukałysmy dla niej butów miały być wygodne i eleganckie oj zeszło nam zeszło ale córcia wróciła z dwoma parami - przecena lasockiego była :) a teraz już wypoczywam :)

ja wam dam mięsiwo :P zakupy zrobiłam, inne sprawy załatwiłam, rachunki popłacone, kawa wypita - mogę isc teraz pograbić trochę podwórko ;) :) no i pomyslec co by tu ugotować

to całosci nie dostaną bo jak kto głupi to juz taki zostanie (mam na mysli siebie oczywista) ;) zgadnijcie co kupiłam....noooooooooo zgadł ktoś? oczywiście włóczkę ale nie tylko - zachciało mi się materiałów, jakbym była krawcową, ale nie napisze ile na nie wydałam

no dobra mam jebudzki humor więc pominę wasze uszczypliwości i udawanie ze nie kumacie :P chodzi o to ze na szczęście rzadko kłócę się z moim M wiec i przepraszać bardzo się nie muszę :P co do drugiego to nie narzekam :P juuuuuupiiiiiiiiii aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa ..........no dobra nie będę taka skarbowy zrobił numer na prima aprilis - zwrot mi przyszedł :D :D :D

heja :) Landrynka - tak właśnie myslałam :P bo ja też tak mam ;) na szczęście tak rzadko że juz zapomniałam kiedy ostatnio to było dziś na dworzu już chłodniej i bez słońca wiec biorę się za sprzątanie w domu a po południu pójde moze do ogródka - sie zobaczy :) ja tez mam w domu dwa psy w tym jeden mlody gówniarz napalony na wszystko ;)

póki co jeszcze jestem ;) ale tak ogólnie to by Landryna jakiś dobry seks poprawił ci nastrój :P wiec nie siedź tu ino zmykaj i działaj :D

rzucam linię - wyczołguj sie migiem z doła :D ;)

e tam Landrynka, pewno i Ty masz coś dużego :P ;) ja już lekko wypoczełam i zaplanowałam kolejną robotkę ;) :) z obrusem wyrobiłam się na święta :) Tak taku i tak jesteś na wygranej pozycji bo ja oprócz dużych cycków dostałam też w ramach zasług duże dupsko ;) :) wiec ciesz się z tego co masz :P

każdemu wedle zasług :P