mrowka

hmmmmmmmmm, ja robię tradycyjny ale potrzebuje pomysłu na sałatkę - tylko taką bez makaronów tuńczyka, jakąś inną moze pekinka, pomidor, feta i oliwki? co wy na takie połączenie, podrzućcie jakieś pomysły ,, no i teraz już naprawdę spadam ;) jak się odkopię to tu luknę na poprawkę z kawusi :D

no tak wszystko co mam zawdzięczam sobie samej, ach jak to brzmi :))) co za przerośnięte ego, zapomnialam jeszcze napisać że upiekłam wczoraj trzy ogromne biszkopty bo w sobotę impreza - mikołajkowo urodzinowa ale jak tak dalej pójdzie to goście nie dojadą i sama będę musiała tego torta wpie....ć a potem będe chodzić i śpiewać - moje dupsko rośnie cudnie- rano wieczór i w południe :D :P

witanko :) podaje kawusie u mnie strasznie zasypało i zawiało, drogi ledwo przejezdne, syn wczoraj złapał kapcia jak jechał po męża na pociąg, a potem wpadł do rowu jak jechał odebrać starszego z pracy, oczywiście rekwizyty - czyt łopata wozi ze sobą, ja spać nie mogłam dopiero jak wrócili to usnełam, oprócz tych jazd to zima mi się nadal podoba ;) co do kremów pod oczy to sporadycznie jak i Landrynka używam, ale więcej nieużywam nowe osoby które chcą pogadać o normalnym codziennym życiu zawsze są mile widziane :) zaraz biorę łopatę i idę odśnieżyć przejścia bo cała noc sypało i znowu zawaliło

nie miejcie złudzeń, mój co do prezentów ma takież samo zdanie, jedynie grzecznie kupuje drobiazgi dla dzieci ;) ale to dobrze bo ja wolę sama sobie wybrać prezent bo tak to może się właśnie skończyć mało trafionym :) u mnie też bielutko i prześlicznie, dopóki nie wieje to nawet mróz nie przeszkadza, byle drogi były odśnieżone to niech się bieli zakupy zrobiłam i nawet tak bardzo nie zmarzłam, teraz po obiedzie zasiadam na fotel i popijam gorącą herbatkę, na kawę włączył się limit ;)

a ja poszłam na łatwiznę, pojechałam do praktikera i zakupilam, lampli, łańcuchy i takie tam drobiazgi ;) facet od pradu zostawił rachunek o dziwo 100zł mniejszy niż zaplanowałam więc zakupiłam wypasioną wycieraczzkę do wejscia i teraz śnieg mi niestraszny, Ci co mają swój dom wiedzą o czym mówię, mam nadzieję no i to chyba będzie mój prezent od mikołaja :) na dworzu -15 a ja musze jechać po zakupy bo lodówka - p u s t a :( oj kurde jak mi się niechce brrrrrrrrrrrrr

po pierwsze gdzie mój wcześniejszy wpis po drugie wy to mnie musicie tak denerwować tymi ozdobami- cholerka ja nie mam do tego serca ani siły a ogólnie to mam nerw na maksa, kupiłam w tamtym roku córce wypasione długie skórzane kozaki z nadzieją ze mam ją z głowy na conajmniej trzy lata, a tu prosze okazuje się że moje dziewcze dzwoni z płaczem bo śnieg spadł a ona nie ma kozaków, ktoś jej zapierdzielił te kozaki w akademiku albo niewiem co się z nimi stało, nie ma i koniec, szlag mnie chciał trafić, bo wiadomo, gośc chodzi za prądem a tu już bulę konkretnie, święta za pasem no i jakieś prezenty trza by kupić, wszystko wyliczone tak ze ledwo starczy a tu dodatkowo trzeba te cholerne kozaki kupić i to natychmiast już sama niewiem czy sie złoscić czy płakać czy cholera wie co jeszcze ufffffffffffffffff lepiej mi już no i ogólnie to wypasioną masz tą chate Tak taku ;)

no dobra nic tam nie było ale pocztę przejrzałam, kawę wypiłam, spadać ogarnać trochę w domu, luknę po powrocie, baj

kawusie już popijam, u mnie zadyma i zawieja, ledwie drzwi otworzyłam, zaraz chłopcy robią akcję - odśnieżanie ;) ciekawe jak dotrę do osrodka z pawłem idę zaraz na pocztę podziwiać tą choinkę :)

u mnie też piękna pogoda :) 0 stopni, słońce świeci, właśnie wróciłam ze dwora, małe jeszcze z psem zostało :) oj Landrynka - a ja myślałam że to ty tak te jajeczka podglądalaś i już miałam swojemu wymyślić jakieś zadanko ;) :P

i do posłuchania przy kawie - zawsze mi pomaga ;) http://www.youtube.com/watch?v=EkHTsc9PU2A

no to pobudka :) po tym basenie jestem pełna energii ;) kawusie podano, nie pływałam ponad rok i myślałam że nie będę miała kondycji ale o dziwi cała prawie godzinę pływałam bez zadyszki co prawda tylko na plecach - takie zalecenie - mam wzmocnić mięśnie grzbietu - ale to zawsze coś ;) Sylvik a ty się nie leń tylko zrób meżowi jakąś niespodziankę przy sałatce nie ma duzo roboty, rusz tą dupencję i bierz się do roboty :P a śledzie powinnaś jesc podobnie jak makrele bo sa dobre szczególnie dla kobiet w naszym okresie ;) nie mówiąc już o tym że zapobiegają miażdżycy , he he alem mądra ;) oglądałam program - jem i chudnę ;) :) na emaile zaraz luknę

Landrynka miej litośc bo ni emoge pisac ze śmiechu :D a Paweł chodzi obok i pyta z czego się śmieje, oj niemoge mam nadzieję że masz gwarancję na ten żyrandol :P a sałatka wyszła pycha !!!! miałam obawy ale jest git, tylko nie dałam do sosu tego serka homo zrobiłam z samego jogurtu naturalnego orzechy laskowe mam na strychu ale jakoś mi się to gryzie ;)

przepis na sałatkę ze śledzi sos - jogurt, serek homo, chrzan, sok z cytryny - robimy z tego sos, dodajemy po łyżce, soł i pieprz do smaku ugotowane i starte buraki, seler, zemniaki pokrojone i cebula w kosteczkę skrojona (zblanszowana) śledzie z zalewy octowej kładziemy warstwami: śledzie, cebulka, sos, buraki, sos, seler, sos, ziemniaki, sos, natka pietruszki i gotowe proporcji nie podaję bo nie znam, będe na oko robiła w zależności od tego ile tej sałatki chcę podobno pycha i tyle wiem ;)

a u mnie poprószyło, dobrze że chociaz słońce świeci muszę skoczyć dziś na wymianę oleju brrrrrrrr, mus to mus ;) Landrynka - przypomniałaś mi tym wpisem że dziś Katarzyny czyli mojej Basi urodziny ;) też miała być Kasia - ale staneło że ma tak na drugie do życzeń się dołączam, wszystkiego najlepszego no to musze od mechaników skoczyć na miasto po jakiś drobiazg ;) mam przepis na zdrowa i pyszną sałatkę śledziową, ale podam go jak przetestuje chyba że chcecie nietestowaną ;)

zimno szaro i ponuro troche ruszyłam dupsko z domu ale już jestem i musiałam zapalić światło bo okropnie siedzieć po ciemku prawie zapraszam na herbatkę malinowa :)

ja tam widze ;) a choinka - jestem pod wrażeniem :)

witam i ja :) chyba wszyscy na wyborach ;) ja gotuje obiad, młodziez już do domu ściągneła, ale wczoraj był pełen luzik cisza i spokój, zrelaksowałam się :)) po obiedzie pewnie pójde na spacer - sie zobaczy jeszcze Kania -sąsiedztwo jest bardzo ważne ja nie narzekam póki co :) a co do tych imienin i urodziń to Landrynka zawsze o takimś czymś pamięta i dzięki jej za to a u Taktaka to co było imieniny? urodziny no bo nie do końca wiem czego życzyć ale jakbym tak chciala uniwersalnie to chyba sprawdzonych przyjaciół i maleńkich trosk, spełnienia niektórych marzeń ale tylko tych dobrych dla Ciebie - Tak taku :D oczywiście dobrych nie z Twojego punktu widzenia ;) tylko władzy niebieskiej :D no i ide kończyć obiad bajjjjjjjjjj

w domu mam ciepełko, obiad się gotuje, siedze sama z Pawłem, w domu ciszaaaaaaaaa :) na głowę nałożyłam odżywkę bo mnie strasznie wysuszyło włosy a jak tak patrzę to pasuje znowu isć farbę położyć pomału sobie dziergam bluzeczkę i popijam kawusie Sylvik - ja tez często miewałam takie sny jak Twoje teraz rzadziej, tv oglądam jednak sporadycznie i to tylko wtedy jak jest fajna komedia, inne rzeczy wyłączam, czasami polsat kafe jak baby gadają o pierdołach ;) miłego dnia :))

co to za puchy :P jazda się tu meldować za oknem świeci słońce i jest ciepło więc po kawie spadam na dwór :) Landrynka miałam dziwny sen i trza wytłumaczyć ;) byłam w pięknym ogromnym domu, chodziłam po nim zagladałam do pokoi i go poznawałam, tak jakby go to był mój nowy dom, zachwycałam się meblami, zagladałam z ciekawością do szaf, podziwiałam bizuterie i wtedy nagle pojawili się obcy ludzie krzycząc ze to mi odbiorą bo mi się to nie należy no i się obudziłam ;) a teraz poprosze fachowe tłumaczenie ;) :) kolejna wizyta u pana masazysty i już lepiej, mam nadzieję że na dobre się już polepszy bo kasy mam coraz mniej ;) na wekendas zostaje sama z pablem i M, młodziez sie rozjeżdża, będzie chwila ciszy, strasznie za nią tęsknię ;)

póki co właśnie wróciłam i dziewcze dostało nystatyne do smarowania a co do Pabla diety to różnie z nią bywa ale dziś rozmawiałam z lekarką przy okazji to stwierdziła zeby też nie przesadzać bo te testy z krwi to nie są najdokładniejsze, ale na te kłucie to on jest za ruchliwy i nie da rady więc zostaje tylko obserwacja

witaminy brała, badania robiła i nic co prawda dawno już jej nie puchły, sama niewiem, leki tylko na żoładek bierze i to tez sporadycznie bo ostatnio ma ciagłe nudnosci, lekarka twierdzi ze to stres w szkole, ale w wakacje też miała wiec to raczej nie stres może wrażliwe jelita ciort wie :( a z tą waga to mam podobnie ale chwilowo siłownia odpada ze względu na problemy z kręgosłupem

hej spadam zaraz z dzieckiem do lekarza, potem biblioteka, potem masaż - to tak w skrócie ;) i pytanie córce puchną dziąsła już kiedyś o tym pisałam, nagle wstaje rano i ma spuchnięte całe podniebienie i nie wiadomo od czego, lekarka nie ma pojęcia, dentystka też a mnie szlag trafia bo to ponad rok albo i dłużej dobra pijam kawusie i spadam :)) ogólnie mam huśtawki nastrojów niby jest ok ale czasami mnie szlag trafia na tą rzeczywistość i ogólnie wrrrrrrrrrrr no dobra nie temat na tą stronę ;)

ni jeszcze bardziej optymistycznie żeby nie było moje dziecię za dwa tygodnie kończy 5 lat i muszę torta zrobić a wyszłam z wprawy :( no i szykują się wyjazdy i impry więc tez mnie to nerwuje bo jakoś mi się totalnie niekce

no dobra komodę widziałam i teraz poproszę szczegóły bo mnie się podoba - coś jej zrobiła? a choinkę chyba sobie daruje bo mnie dopadł tumiwisizm i nieróbstwo ot i tyle, nadal mnie boli, nie miałam kurna samochodu w tym tygodniu i musiałam odpuścić masaże ale jutro jade znowu więc moze mi się polepszy no i niech kurna przestanie padac bo mnie trafi :P ot i tyle pomarudałam to spadam

no i gdzie te foty ??? Tak taku - tak opisowo przedstawiłaś robotę tej choinki ze chyba sobie odpuszczę ;) :P zreszta jeszcze nie doszłam do sklepu po produkty