Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

mrowka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez mrowka

  1. no dobra - gdzie mój wpis z wczoraj!!!!!!!!!! ja się pytam Belka -ciężko gdy odchodzi ktoś bliski , trzymaj się babeczko Landrii, Kania - dużo słońca, samych radosnych dni i 100lat :D ja nadal generalne porządki a w międzyczasie machnełam kolejną spódnice ;) dziś zaczynam następną, oj będę tych spódnic miała ;) ale mam nadzieję ze parę sztuk znajdzie nowego właściciela, nie poddaje się i nadal próbuje :) ponadto po staremu, studentka siedzi i pisze prace, chłopcy pracują a Pablo rozrabia :) czekamy na wyniki z matury już niedługo
  2. do kawusi dołaczam :) mam ambitny plan w przeciągu dwóch tygodni od piwnicy po strych porządnie posprzątać dom dziś od rana siedziałam w garderobie a córka w salonie :) jutro planujemy kuchnie i jadalnie na dworzu ciepło jak zaswieci a tak to chłodno więc na razie o wodzie mogę zapomnieć a mam niedaleko bo w tym roku otworzyli oczyszczony zalew wiec jest super dziergam kolejną spódniczkę i kupiłam na allegro 4 różne materiały na sukienki - tylko kto mi to uszyje :) w międzyczasie popijam kawusie z M bo jest na urlopie więc czasu mam mało a urlop spędzamy pod gruszą albo po orzechem bo gruszy na podwórku nie mam ;) no chyba żeby mi coś dodatkowo kapło ( czego się oczywiście nie spodziewam) to może w sierpniu podjadę na tydzień nad nasze morze żeby dziecku zmienić klimat ale to tylko takie gdybania
  3. wszyscy naad wodą? :) dziś było już chłodniej, wczoraj w nocy nieźle pogrzmiało, brrrrrrrr a ja właśnie ściągnełam do domu, dobrze że jutro poniedziałek to człek trochę odsapnie ;)
  4. woda zaliczona :) cieplutka taka że nawet ja popływałam, grilowanie też zaliczone właśnie wróciłam, komary chciały zjeść nas, jutro wyjazd do rodziców a po południu woda lub znajomi także praktycznie poza domem, miłego wypoczynku :)
  5. u mnie nadal upalnie, wczoraj wróciliśmy wieczorem do domciu, siedzielismy nad woda Paweł w siódmym niebie, ja mniej bo go musiałam pilnowac ;) :P woda ciepełko, dziś jedziemy na powtórkę :D oj będzie chyba burzaaaaaaaa,
  6. a ja ledwie zipie, upał okropny 35 stopni :D ale nie gdy się go spędza w samochodzie, ale dziś akurat ściagała studentka do domu z całym ekwipunkiem no i chata znowu pełna ludzi, Pablo oczywiście niechce w takim układzie chodzić do przedszkola a ja wybulić za czesne i tak musiałam, no trudno, zależy mi jednak na miejscu w przedszkolu bo od września nigdy nie wiadomo jak się zmieni sytuacja młodziez pójdzie może do pracy - he he he he , jestem dobrej mysli w każdym razie, w samochodzie zaczełam dziergac kapelusik na lato moze zaraz pójdę go dalej dłubać, ciekawe czy mi wyjdzie o tym gg nie mam niestety pojecia bo rzadko z niego korzystam a komputerowiec ze mnie marny polecam teraz kawusię na druga noge albo duży zimy napój :)
  7. ja też musze się wybrać czas skontrolować to i owo, posiedziałam trochę na dworze ale juz przyszłam z czerwonymi swędzącymi oczami, bleeeeeee nawet człek nie moze na dworzu posiedzieć Julia - a dlaczego nie mozesz wsiaść w samochód i podjechać gdzieś gdzie te rolki możesz założyć? no i na miejscu nie ma takiej opcji? co prawda u nas też różowo nie jest bo wiadomo ze scieżki dla rowerzystów to marzenie ,a jakoś sobie człowiek radzi, a w rolkach po chodniku nie mozesz zamiatac? kończe dzis ubranko do chrztu, która chętna ;) :P a co do sprzedaży to wszędzie tak samo żadna rewelacja po galeriach pisałam to już mają swoją obsadę nowymi nie są zainteresowani, a na allegro to tak jak i na ebay, jeszcze jest etsy - moze tam spróbujesz
  8. tak myślę ze tu niekoniecznie chodzi o siedzenie w domu czy w pracy chociaz to tez wiadomo ma jakiś wpływ, ale o to że kurna kasy brakuje, bo jakby tak Julka nie miała kłopotów finansowych, swój własny dom to i mimo braku pracy zajęcie by miała, to kwiatki by posadziła to jakieś hobby rozwijała bo kasiorka na to jakaś by była przeznaczona bez znacznego obciążania budżetu domowego a może by tak o dzidziusiu pomyślała bo to chyba już czas ;) :P a tak to co, brak perspektyw na przyszłość, ciągła obawa, i takie tam inne smutasy......... mnie siedzenie w domu nie przeszkadza bo mam pomysłów na zajęcie czasu milion ale to nie znaczy ze nie łapię dołów, na szczęście tylko z powodów finansowych póki co no i czasami zdrowotnych z wizyty u laryngologa wyszła d......a bo poszedł na urlop jadziemy dopiero za tydzień, wrrrrrrrrr no i kurna chyba jajnik napierdziela albo znowu nawrót moich boli jelitowych mam bo się nie mogę ruszyć :( a wy tu się nie dawać, Julka zacznij jeździć moze na rowerze albo co - nie siedz w chałupie!!!!!!!!!!!!!!
  9. Julia no co ty, dawaj na wakacje do rodziny od razu Ci się lepiej zrobi a nie marudasz, ciesz się życiem i nie patrz na tych którzy wydaje Ci się ze mają lepiej bo to nieprawda!!!! zacznij no tu się więcej udzielać
  10. ło matko katarzynek to jak stare dobre małżeństwo ;) nic dziwnego ze się kłócicie :P a tak ogólnie to własnie wróciłam od dentysty z Pawłem i przyszła mi prawdziwa estońska włóczka :)) zamówiłam sobie jeden mote odcienie fioletu i brązy pewnie zrobię z niej jakąś chustę :D idę tez na dworek
  11. ja jakoś też tej modelki nie dopatrzyłam, ale to nie dziwne bo ślepa już jestem od dawna ;) wczoraj szukałam nożyczek a one leżały obok mnie, w końcu mówię do córki żeby je znalazła a ta się na mnie popatrzyła i myślała że żartuje, chyba czas do okulisty ;) w nocy popadało a teraz znowu świeci słońce ale już chłodniej jest, Paweł w nocy płakał przez godzinę chyba mu coś się przyśniło, nie mogłam go uspokoić a w końcu już zła byłam bo się nie dawał udobruchowac ale w końcu usnął, a mnie znowu krzyz i kregosłup się odzywa straciłam już nadzieję ze sie dostanę do tego neurologa bo wizyta w marcu przepadła - miałam wtedy wyjazdy z Pawłem po lekarzach, zła jestem jak ta lala, może się sama podratuje, tak mysłę że może to jakieś zaziębienie i wystarczy wymasować - Belka a tobie lepiej? Landrynka daj znać jak ten program będzie leciał to obejrzymy :)
  12. o żesz ty przeskoczył mi wpis, no trudno Katarzynek może trzeba sobie zrobić wakacje z koleżanką albo samej czasami dobrze jest odpocząć od siebie i zatęsknić ;) ja na kłótnie mam za mało czasu bo M w domu ino sypia ;) :) ale zgrzyty nie powiem też są ale na szczęście rzadko na dworzu piękne słoneczko więc się delektuje nim i spędzam większość dnia tam własnie chociaz bardzo mnie męczy katar alergiczny ale w środę jade z Pawłem do alergologa to od razu zapytam i o siebie moze mi coś przepisze a poza tym nic nowego dziergam ubranka do chrztu dla siostry zeby sobie wybrała jedno a drugie spróbuje sprzedac mam w planach spódniczkę dla siebie i wdzianko także zajęcie sobie znalazłam na letnie dni ;) do ogródka nie chodze bo mam tak mokro ze gumiaki tam zostają chyba w tym roku warzyw to u mnie nie będzie
  13. suuuuuuuuuuuuuper dzień :) primo słońce :D :D :D pobiegałam z kosiarką do południa potem padłam, dziewczyny posprzątały w domu i ugotowały obiadek a po południu to mi się tylko goście wymijali w furtce ale same swoje więc też się nie narobiłam a wygadałam za wszystkie czasy ;) od razu człowiekowi lepiej , teraz siądne i skończę ubranko do chrztu ;) dla swojej siostry bo mnie poprosiła o takowe zrobienie dla swojej przyszłej dzidzi :)
  14. LAndrynka ma racje nie ma co sie dołować ja też mam takie chwile jak teraz że mnie trafia, jak tylko wpadnie gotówka to zaraz coś się rozpierdzieli, tym razem samochód i szlag mnie trafia bo o zakupach typu kiecka na wesele moge zapomnieć wrrrrrrrrrrrr, chusty niestety na allegro się nie sprzedały i jednak wstawię do galerii, trudno moze tam pójda a wogóle to tez bym chciała coś robić żeby zarobić, ale dupa bo wszyscy w naszej dziurze jadą na stażystach :( w większym mieście sa większe możliwości dlatego dziś sobie połaziłam po ciuchach i wiecie co kupiłam dwie świetne bluzeczki, spódnicę i marynarke na lato białą z lnu i wiskozy, ogólnie więc jestem zadowolona :) żadne cuda ale całkiem nowe rzeczy akurat trafiłam na dostawe i chrzanić reszteee!!!!!!!!!! :D na dworzu już nie moge siedzić bo właśnie wróciłam ze spuchniętymi oczami pewnie coś pyli a takie ładne słoneczko wyszło buuuuuuuuuu ale co tam ........................ :)
  15. Landrynka - tylko jak kazdy będzie miał taką wenę to nie będziesz miała co czytać ;) a ja dziś znalazłam sklep w łodzi gdzie sprzedają ubranka do chrztu - pamiętacie jak pisałam ile zachodu miałam z tym, ubrankiem i jakie małe pieniądze :( okazało się ze te kompletu teraz po przecenie gośc sprzedaje po 200zł!!!! bo kosztowały wiecej a mnie chciał zapłacić 47zeta - ciekawe ilu pośredników na tym ubranku zarobiło
  16. dzieje się totalne lenistwo ja tu widzę :P wczoraj u mnie byłą piekna pogoda więc wypoczywałam na dworzu i się gościłam do wieczora a po powrocie do domu jak chciałam już iśc spać to nas odwiedzili młodzi z zaproszeniem na wesele. takze dzień był mocno hmmmmm jak to ująć mocno zapchany ;) a dzis od rana oczywiscie pada, więc ledwo wstałam ech ta pogoda, ael i tak skocze dziś do miasta, z wa-wy zrezygnowałam jednak, odwiedzę dziś koleżanki z którymi dawno się nie widziałam bo każdy tak zabiegany a wy się nie lenić tylko pisać, moze być o niczym, może być o wczorajszym filmie albo o..............maryni ;) Belka jak syn na zawodach?
  17. otwieramy klub machaczy :P a mnie nogi chcą wejść w tyłek ambitnie postanowiłam wynagrodzić rodzinie te zupki które zawsze naprędce gotuję i dziś zrobiłam sałatkę warzywną, galaretę i schabowe, padam na pysk, bleeeeeeee, zaraz ide na ławeczkę bo słońce cudnie świeci i już się po prostu byczęęęę :) na basen ja też chcę Belka wskakuj do wody :) ja za to zaczełam codziennie ćwiczyć po troszku, ciekawe kiedy będzie widac efekty :) a w piątek mam ochote hulnąć do stolicy i pochodzić po złotych tarasach ot tak sobie tylko nie wiem czy mi się będzie chciało wstać o piątej rano bo tak mam pociag spadam na dwór, bajjjjjjjjjjjjjjjjj
  18. serwuje kawusię i zaraz lecę na targ, zaplanowałam ambitnie zrobić na jutro sałatkę warzywną, dawno nie było no i jeszcze galaretę jak uda mi się kupić golonkę jeszcze bo pewnie zanim dojade to będzie południe :) na dworzu deszczowo i wietrznie ale ciepło :D a to najważniejsze zajrzę potem
  19. dobrej nocy Mala - głowa do góry, wiem że to trudne ale dasz radę
  20. no proszę jaki ranny ptaszek ;) miłej przejażdżki, u mnie na rowerek za chłodno cały czas przeloty deszczu , ale szwagierka chce zrobić mały babski wypad więc moze się dam namówić ;) :)
  21. ja kupiłam z filtrem wedle zaleceń, ale podobno kwas migdałowy (zabieg u kosmetyczki) rewelacyjnie działa na takie sprawy, póki co się o tym nie przekonam bo zabieg bagatela 150zł ;) a ja mam mase wydatków bardziej potrzebnych
  22. urlop mamy cy co :P http://www.youtube.com/watch?v=vuVztOaMQKg
  23. a ja wróciłam z wielkiego miasta ;) jejjjjjjjjjjjjjj jak ja dawno nie łazęgowałam tak po sklepach nie mam sił obkupiłam rodzinkę sobie kupiłam tylko kremik z filtrem do twarzy wedle zaleceń pani kosmetyczki bo podobno zaczynają mi się robić przebarwienia na czole padam na pysk, nogi mi odpadają ale było fajnie, Paweł był tak padniety że usnął w samochodzie w drodze powrotnej jak wszedł do empiku to wszystkie książki były jego, przynosił po kolei z półek a córka siedziała i mu czytała po kolei je :) potem poszedł z M do praktikera żeby dziewczyny mogły spokojnie poczynić babskie zakupy ;) i tam wszystkie lampy i śrobokręty podobno były jego a na koniec urządził sobie ślizganie na kolanach między regałami
  24. ledwo zyje właśnie wróciłam z zakupów targowych typu mięso- warzywa -kasze - no i chyba w tym roku warzywka będa kosztować, deszcze ciagle nawet u mnie w ogródku nic nie rośnie, przy okazji córka sobie kupiła sukieneczka z bawełny klasyczną biało- czarną na każdą praktycznie okazje - jeszcze tylko pantofelki i jedna dziewczyna z głowy ;)
×