Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

mrowka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez mrowka

  1. witam z poranną kawą :) kolorek Landrynka jest taki sam, głównie chodziło mi o zakrycie tego i owego ;) a do zmian ciężko mi się zawsze przekonać :) miłego dzionka, ja zaraz wybywam do miasta tak sobie połazić czego dawno nie robiłam przy okazji chyba zamówię ze dwie pizze do domu i zrobimy popołudnie filmowe z pizzą :) a odchudzać się będę po pizzy :P
  2. heja :) fryz się nie zmienil ino kolor ;) w lipcu mam wesele to włosy mają sobie spokojnie rosnąć aż się da cos z nich zrobić, chociaz pogoda do bani to zadowolona jestem że ruszyłam dupsko, służby trochę się zwiesiły i zapominaja odśnieżać a śnieg przecież cały czas sypie, trochę źle się jeździ a wy cały dzień zajadałyście się paczkami że was tu tak mało?
  3. ja dziś niestety na pączki nie mogę patrzeć a zjadłam wczoraj tylko cztery ;) w nocy mnie dopadła boleść i dziś dietuje od pączkow a i zaraz wypadam do fryzjera :)
  4. pączkami częstuje na blogu ;) do fryzjera jadę jutro :) tunika ruszyla do przodu ale swoja metodą ja robię wiem jednak ze można jeszcze inaczej ale inaczej nie umiem ;) Landrynka> jakieś szczegóły może bo ja jakoś nie zakumałam, czy to w starej pracy dajesz sobie czas do czerwca czy ruszyłaś z inną?
  5. kawusia :) Landrynko - ja się będę dziś uwijała przy pączkach ;) włóczka jest tak cieniutka że wcale nie ma się wrażenia że szal jest z włóczki robiony, z tej włóczki jednak z dziewczyn robi na zamówienie szale ślubne a koszt to ponad 20zł za jeden motek co do sukienki to też jeszcze niewiem moze jak się zrobi cieplej to ruszę się do większego miasta i pochodze po sklepach masażystę oczywiście odpuściłam, bo mi troszkę przeszło, fryzjera też odpuściłam, ech zazwonie dziś tylko niewiem czy się załapię przed niedzielę a no i koniecznie Landrynko pokaż ten płaszcz jak już będzie gotowy a jak masz taką koleżankę to dobrze bo ja z szydełkiem to słabiej a chciałam zrobić sobie siatkową tuniczkę, niby proste ale jak się wie o co chodzi, schematu nie mam tylko fotka u jednej z dziewczyn na blogu czy mogłabyś tą swoją koleżankę podpytać jak to wydziubać?
  6. o żesz ty!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! skasowało się wrrrrrrrrrrrrrrrr drugi raz nie pisze, powiem tylko że fajna stronka ta oststania popatrzę i pomyślę Landrynka> naprawde kiedyś miałam lepsze tempo teraz się obijam ;)
  7. Jasa - świetny film o tym lwie Blinguś u nas w tym roku taka sama zima jak i u Ciebie ;) popijam mała kawusie a potem troszkę pracy mnie czeka, dziś moje dziewczę wraca z gór więc musze jeszcze po nią popołudniu pojechać, dlatego do południa małe porządki, a za oknem nada sypie już drogi dzień, mam nadzieję że wszystkie drogi są w miarę przejezdne, jak ja nie lubię jeździć zimą, brrrrrrr nie słysze żadnych podpowiedzi odnośnie - z czego sukienka na wesele? ponawiam pytanie jaki materiał proponujecie i w jakiej kolorystyce? może któraś jest w temacie?
  8. myślę że Jasa moze mieć racje dlatego skoczę jutro lub pojutrze najpierw do masażysty a potem zapisze się na mamografie ;) a tak wogóle skończyłam chuste na wesele (można obejrzec na blogu) teraz tylko poszukać do niej sukienki lub materiału na sukienkę ;) jaki proponujecie kolor? no i z czego? myslałam o satynie ale jestem otwarta na propozycje :) Jasa> dasz radę dasz radę dasz radę ;) :) a reszta gdzie? na nartach ;)
  9. Landrynka> macał mnie w sierpniu ;) i na macanta nic nie wykrył ale ponieważ mam duży biust polecił zrobić mamografie, no i się tak zbieram do dziś, ale już obiecałam sobie że w tym miesiącu to załatwie :) kawa zaliczona, plotki u szwagierki też, teraz czas na gotowanie obiadu :) a potem się zobaczy nadal sypie. bleeeeeeeeeee
  10. zapodaje kawusie za oknem sypie sypie sypie, chyba mi braknie opału :( a niech to Landrynka> spoko z tematem jakoś ostatnio niemoge nic robić, boli mnie cała pierś i ramie i niewiem już sama czy to od kręgosłupa czy nie, zastrzyki nie pomogły więc musze jednak zrobić tą mamografie tylko czekam na przypływ gotówki ;) niedzielę spedziłam leniwie, znajomi wpadli z małym urwisem więc oba urwisy dokazywały aż gwizdało a my mieliśmy chwilę spokoju :) Ferdka przyjdzie czas że się będziesz wysypiała ;) ja podobnie myślałam jeszcze nie tak dawno temu a teraz mój Paweł sypia do 8:30 albo i dalej, zastanawiam się jak go będę budziła w marcu do przedszkola bo chyba jednak nie zrezygnuje, musi się przecież chłopaczyna uodopornić
  11. a ja zwołuje na poranną kawe i to bez ociągania :) co do tych toreb to tez sobie zafunduje taką i mam gdzieś czy to dla pani w starszym wieku, lepiej tak niż objuczona siatami ;) wczoraj miałam zapełniony dzień, do południa byłam u siostry która jest w ciąży i niestety ma już lekkie problemy typu plamienie, mam nadzieję ze jednak to minie i wszystko będzie dobrze, wziełam jej malucha do siebie bo ona miała z mężem podjechac do szpitala żeby sprawdzili czy wszystko jest ok małe miało u mnie spać ale okazało się że w szpitalu siostrę przebadali, dali leki i pozwolili lezec w domu, wiec plany uległy zmianie, na noc miało małe dostać jeszcze mamę ;) jednak w końcu siostra zdecydowała że woli spać u siebie zabrała dziecko i wróciła na noc do siebie, oj ma ten mój szwagier cierpliwość ;) gorzej niż wojna z indianami taka baba w ciązy grymaśna ;) dziecko miało u mnie płakać z tęsknoty, być głodne - bo ja nie będę umiała nakarmić, nie przewiniętę bo nie będę umiała zmienić pampersa itd, itp, jak matka wieczorem przyjechała to dziecko nawet nie zwróciło na nią uwagi bo było zajęte zabawą ;) :P
  12. u mnie bajkowa pogoda czylisłońce i ciepło zaraz biorę małego i idziemy na dwór Belisima zazdroszcze że juz pobadaniach, ja dopiero wizyta w marcu isie zobaczy :( oczywiscie cwiczenia robie ile moge nic na siłe a potem zipie ;) wczoraj troszke pojexdziałm na rowerku nawet ale najlepsze jest pływanie i ćwiczenia w wodzie, u mnie jest taka opcja w sasiednim miasteczku tylko nie mam z kim jexdzic a samej no naprawde nie ma motywacji i juz ;) podaje kawusie i znikam :)
  13. Jasa jakie trzy ćwiczenia to pierwsza część, a jest ich chyba 6 :P popatrz dobrze i poszukaj dalszych części są tam jeszcze na brzuch pośladki biodra i takie tam ;)
  14. u mnie śnieżycy nie ma jeszcze ale pizga nieźle a wczoraj było tak ładnie :( pewnie Mala zaraz od ciebie nadciagnie i śnieżyca ;) a miałam wypad do miasta a niech to, teraz juz mam mniejszą ochotę ale mus to mus pamiętam sama jak w moim domu rodzinnym wody nie było i musiałyśmy z rodzeństwem tachać wiadra z wodą, pralka Frania chodziło ciągle bo nas było mnogo to wcale nie tak dawno, zreszta początki mojego małżeństwa to tez Frania ;) i jakoś sobie człowiek radził , chyba siły miał więcej po prostu . Teraz to też by była bieda bo człowiek do dobrego się szybko przyzwyczaja, ale moja sąsiadka to jeszcze do tej pory wodę ciągnie ze studni, chociaż przyłącze wody ma na podwórku wystarczy tylko podciągnąć do domu popijam kawusie która chętna :)
  15. heja :) Julia> tu masz linka http://www.youtube.com/watch?v=cA_6wUpaejw&feature=related to pierwszy odcinek reszte znajdziesz bez problemu troszkę to trwa ale płyta mi niestety nie działa więc póki co radzę sobie w ten sposób :) Jasa> tam tez jest chyba morze ;) tylko od ręki załatwiaj sobie neta to będziesz mniej tęskniła właśnie obejrzałam - diabeł ubiera się u prady - nawet ciekawy film, najgorsze jednak jest to że ta numeracja z wybiegów jest faktycznie do dupy ;) a nie na normalną kobietkę :P
  16. na dworzu jest suuuuuuuuuuuuuuuuper , nie wkurzać się tylko :) na dworzu świeci słońce leży tona śniegu dzieciaki mają takie ferie jak powinny być, ja właśnie wróciłam z Pawłem z dworu, jej jak ciepło oczywiście do tego musi być spełniony warunek - żadnych awarii i odśnieżone drogi - u mnie tak właśnie jest Mala> Tobie oczywiście nie zazdroszczę ani tym co mają awarie prądu lub mają zimnice w pracy jutro chyba ruszę dupsko do miasta, mam troche zaległych spraw w różnych instytucjach wiec pewno mi zejdzie i tez niewiem czy uda się wszystko załatwić, jak ja nie lubie tych biurowych spraw - biurokracja na całego!!! no i już mnie strasznie gniecie brak fryzjera, od września nie byłam, włosy aż się proszą o dopieszczenie chyba się umówię w tym lub następnym tygodniu Belisima> oby tylko młody nie stracil zapału jejku powinnam i ja się ruszyć na ten basen, ale póki co idę własnie pocwiczyć calanetics Ferdka> a co porabiasz w pracy w nocy?
  17. ale Ci Landrynka zazdroszczę takiej teściowej ;) u mnie nikt nie szydełkuje ani drutuje ani wyszywa nie mam z kim podzielic się swoją pasją ;) a tak ogólnie kosci się odezwały albo stawy - cholypcia wie co, w każdym razie szydełkować nie mogę a niech to Belisima no i jak poszły zawody młodemu? u mnie lekko sypie ale odśnieżane jest widzę na bieżąco, ciekawe jak trasa na Wrocław> młoda jedzie do ciotki, jutro wsadzam w autokar samą, troszkę się boję małolatę puścić ale myslę że kierowca będzie miał na nią oko ide ogarnać trochę bo sie właśnie siostra zapowiedziała na małe co nieco :) pewnie zaraz przyjedzie, bajjjjjjj miłego wekendasa
  18. oj dzieję się u was widzę dzieje ;) ja właśnie wróciłam ze szkoły, pańszczyzna przed studniówką odwalona ;) ledwo zipie, namyłam się garów za całe sto lat :P teraz wypiłam kawusie i siadam do sweterka, coś mi osatnio nie idzie zrobiłam rękawy różnymi drutami, nie pytajcie jak ja to zrobiłam bo sama niewiem jak mogłam te druty pomylić, w każdym razie jeden rękaw jest do sprucia, idę sie z nim zmagać :) u mnie dziś na plusie i świeciło słonko, na szczęście nie jestem od nikogo zależna i awarii odpukać też żadnej nie ma, drogi poodśnieżane nie moge narzekać, jedyna bolączka że w ciagu tygodnia wydalam 2/3 wypłaty a za resztę muszę przeżyć, tylko jak? oto jest pytanie ;) :)
  19. Kania przywołałaś wspomnienia ;) ja z trójką dzieciaczków małych przeprowadziłam się na beton i bez kaloryferów ale na swoje i kłopoty z wynajmującymi się skończyły :) pamiętam jak w listopadzie zakładaliśmy kaloryfery żeby zdążyć przed zimą, to były czasy a wodę przez całe lato miałam w studni, Potem już było pomału coraz lepiej teraz popijam herbatkę z cytrynką ktoś chętny :)
  20. faktycznie zadyma jak ta lala, przez te wiatry śniegi i lodowisko na drogach nie moge się wybrać do swojej fryzjerki a odrosty mam jak ta lala, kurcze miałam nadzieję ze coś zelży a tu podobno cały luty ma taki być, no nic czekam dalej bo do innej nie pójdę ;) Belisima> trzymam kciuki - będzie dobrze wiem że takie młode chłopaki doskonale sobie radzą jeszcze jak sportowiec - będzie dobrze :) Mala> pracowity dzień Cię czeka faktycznie u mnie dym z pieca wali drzwiczkami a nie kominem :P obkopciłam się dziś przy paleniu że aż mnie oka pieką, też zganiam na wiatr tto jego wina ;) jak tylko sie rozpali to lecę do łazienki się wykąpać z tego dymu, fuuuuuu jutro spadam na pół dnia do szkoły pomagać przed studniówką, potem podskoczę do krawcowej w końcu odebrać swoją kieckę bo szyje się już dwa miesiace ;) :) a teraz kawusiaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa :D
  21. ja jeszcze takiego problemu nie mam z wynajmem mieszkania, ale jak dobrze pójdzie to niebawem będę , bo młodzież pójdzie za chlebem i na studia, więc myslimy o wynajęciu im mieszkania kasa na szczęście wpłynela więc tradycyjnie najpierw rachunki ;) potem żywność a jutro muszę wyskoczyć z młodym po tą koszulę do gajera na dworze fajnie, słońce świeci i jest -2 czyli ciepełko :) zobaczymy jak będzie dalej
  22. Sylvik> dobre sie skończyło dziś M już w pracy a ja popijam kawę przed kompem ;) pokaż te fotki tipsów, ja chyba na lipiec sobie machnę na wesele bo swoje to ogryzki, strasznie się rozdwajają i króciutko muszą być :( Landrynka> nie łam się mam tak samo, co dziesięc minut lukam na konto - bo moze już wpłyneło coś , a tu dupa, jak dziś nie wpłynie to dopiero się wkurzę w sobote młody ma studniówkę, muszę mu jeszcze kupić koszulę i wysłać do fryzjera ;) a co u mnie w tej chwili -3 ale wiatr nieźle daje, byłam już na dworzu nakarmić pieska i kotka ;) wyzgwizdało mnie nieźle, ale chyba już to wole niż minusy, chociaż wczoraj dowiedziałam się od znajomych że tak ma być cały luty, niewiem gdzie słuchali tych prognoz, ale węgla ubywa w piwnicy i kurcze no niechciałabym już go dokupywac
  23. a ja właśnie wypiłam kawusie z M, dzis ostatni dzień na zwolnieniua jutro juz do pracy, szkoda :( fajnie było rano wstawałam to już było napalone i śniadanko zrobione, ech rozpuściłam się troszkę ;) jutro będę sama już zapychała do piwnicy napalić dziś w planach nic specjalnego, zaraz sobie umyję głowe i zrobię jakieś tam cóś na twarz ;) potem wypad do miasta bo wszystko mi się do jedzenia pokończyło przez te mrozy ciężko mnie z domu wygonic, ale mus to mus a wieczorem wyjazd do znajomych :) z Pablem już urzęduje studentka więc ja mam spokój, w takim razie chyba podziergam a wy mrozom się nie dajcie i cieplutko się ubierajcie ;) od czwartku ma być mniej na minusie :)) Belisima> zaaplikuj młodemu jakiegoś grzańca albo spiryt z kitem pszczelim albo cos takiego żeby chłopak był w formie :) no i te awarie, ja wam nie zazdroszczę, co prawda i u mnie może się coś zdarzyć, ale jak przez tyle lat nic nie pękło to mam nadzieję ze i teraz dobrze będzie przy tych mrozach to tylko mam jedną obawę - czy odpali samochód bo diesel gorąca kawa, herbata i czekolada - do wyboru do koloru Landrynka> a Ty dziś w domu czy pracy
  24. kurcze Julia ja jak Ci zazdroszczę tego 0 stopni :( właśnie oglądałam prognozy na najblizszy czas od czwartku mróz ma być mniejszy ale zacznie sypać śnieg i gwizdać wiatr, wiec niewiem co lepsze dziś cały dzień coś robiłam, odwaliłam stertę ciuchów która leżała do prasowania, zrobiłam pranie, obiadek no i ćwiczyłam calanetics :) chyba zacznę już teraz dwa razy w tygodniu efektów póki co nie widac chyba za wczesnie steper wyniosłam na strych mam taki jak i Belisima ze spręzynkami ale kolana mi za bardzo skrzypią i chwilowo steper odpada Sylvik - ja na szydełku zaczynałam od serwetek inadal mi opornie idzie tzn gorzej niż z drutami sobie radze, a moze byś obrazki wyszywała tak jak Landrynka, Landrynka> dobrze zrobiłaś kto to widział taką temperaturę, brrrrrrrr moja sudentka juz po sesji ma teraz cały miesiąc wolnego , bo sesja się właśnie zaczeła ale ona odwaliła wszystko od ręki za pierwszym machem :) teraz będzie siedziała i pisała pracę bo w tym roku licencjat
  25. no to opowiesz wszystko po powrocie Belisima, bardzo jestem ciekawa tego badania ja ugotowałam rosołek a przed chwilką skończyłam smażyć placki ziemniaczane takie ogromniaste z sosem, teraz przerwa, do końca dnia sie lenię ;) miałam wyjśc na spacer ale taka odwazna nie jestem, zeszło do -10 jak się słońce schowa to pewnie znowu się minusik powiększy, jak to dobrze siedzieć w ciepełku :) chyba usiade do bluzeczki chciałam zdążyć na wtorek na spotkanie ale chyba mi się nie uda oglądam wczoraj kamyki na allegro i już mniej więcej wiem co bedę zamawiała, tym razem skupię się na swarovskim dla siebie i dla dziewczyn na wesela, ale moze przy okazji zrobię ze dwa komplety na sprzedaż :)
×