Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

mrowka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez mrowka

  1. kawa dla tych którzy zostali w nocy była burza na cztery fajerki, idę zaraz na dwór oszacować straty ;)
  2. heja :) witam przy porannej kawusi Landrynka - baw się dobrze :) kania - wygladasz rewelacyjnie :) nie powiem że lepiej od córki ;) ale ogólnie to chyba bym nie powiedziała że to matka z córką ;) co do różyczek to zorientuj się czy dziewczyna się nosi na czerwono i czy ma dużo ciuchów do których czerwony będzie pasował, powiem tak moje dziewczyny nie noszą tych różyczek, ta młodsza się zastanawiała czy czarnych by nie nosiła, dlatego trzeba wybadać sytuacje, co do tych pierścionków to masz rację już teraz się nie daje, przeszłam już w domu trzy osiemnastki ;) na dworze chłodniej i dobrze, idę sobie zaplanować dzień :)
  3. zdjec jeszcze nie widziałam zaraz lukam, dzień był pełen ... pracy ;) robiłam częściowo za fotografa jutro wyślę efekty :) tez bym już chętnie wyjechała a mój wyjazd coraz mniej realny :( dylematy mam straszne, dobrze ze jutro niedziela to się byczę cały dzień
  4. pobudka :P wcześniej wam dałam pospać ;) zostało mi farby i co z nią zrobić, może jeszcze jeden pokój ;) hmmmmmmmmmmmmmmmmm no dobra nie będę się wygłupiać, ale powiem że słońce tak daje czadu że nawet siedząc w cieniu lub chodząc po dworzu opaliłam pięknie dekold, co się rzadko zdarza bo unikam slońca teraz kawusia a potem się zobaczy
  5. bloga już zaliczyłam :) mam nadzieję ze robótkowo tez tam będzie olu ;) rano nie miałam neta bo była burzaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa a teraz szybko obiadek i kończę wdzianko bo dostałam zamówienie na bluzkę, mam nadzieję ze pójdzie szybko bo już taką robiłam, nic nowego nie mogę wymyślić bo jak już coś zrobię to potem hurtem ;) spadam jeszcze do szwagirki po kasiorkę bo wczoraj mi sprzedała trochę biżu, zbieram na wakacje ;)
  6. wczoraj poszły mi dwa wdzianka te które ostatnio robiłam, foty na stronie ;) i dwie pary biżu więc zaszalałam i nakupiłam farb, dziś od rana malowanie dalsze w domu :D w miedzy czasie kupa ludiz mnie odwiedziła więc teraz dopiero usiadłam bo się spokój zrobił a małe padło i śpi buty te czarne możesz mi już słać takie kcem ;) co do kolczyków podobają mi się te drugie, co to za kamienie w nich sa prosze opisać :) chwilowo nic nie robię bo właśnie w trasę ruszyła pełna torba biżu, jak wróci to zobaczę i moge wtedy pomysleć, ale konkret w postaci zdjęcia potrzebuje, inaczej nie dam rady każdemu się podoba co innego ;) idę teraz na herbatkę i troszkę podziergolić :)
  7. [_}) podano do stołu :) zaraz spadam po słupki do plotu, a n a dworzu upał oj oj oj wczoraj troche sie byczyłam przy baseniku dla dzieci ale bardzo się nie opalałam zaraz uciekałam do cienia, dziś się też zapowaiada taki dzień :)
  8. Pewnego dnia, podczas pracy nad brzegiem rzeki drwalowi wypadła siekiera i wpadła do wody. Drwal usiadł i zaczął płakać. Nagle objawił mu się Bóg i zapytał: - Dlaczego płaczesz? Drwal odpowiedział, że siekiera mu wpadła do wody. Bóg zstąpił na ziemię, wszedł do wody i po chwili wyłonił się ze złotą siekierą. - To Twoja siekiera? - zapytał - Nie - odpowiedział drwal. Bóg ponownie się zanurzył i po chwili trzymał srebrną siekierę pytając drwala, czy to jego. - Ta również nie jest moja - odparł drwal. Bóg po raz trzeci się zanurzył i wyjął z wody żelazną siekierę. - A może ta? - Tak, to moja siekiera - ucieszył się drwal. Bóg był zadowolony, że taki uczciwy człowiek chodzi po ziemi i w nagrodę podarował mu wszystkie trzy siekiery. Drwal wrócił do domu szczęśliwy. Innego dnia drwal spacerował nad brzegiem tej samej rzeki wraz z żoną. Nagle żona potknęła się i wpadła do wody. Drwal usiadł na brzegu rzeki i zaczął płakać. Ponownie objawił mu się Bóg izapytał: - Dlaczego płaczesz? Drwal odpowiedział, że żona mu wpadła do wody. Bóg jeszcze raz zstąpił na ziemię, wszedł do wody i po chwili wyłonił się wraz z Jennifer Lopez. - To Twoja żona? - zapytał. - Tak - odparł drwal. Bóg się na poważnie zdenerwował: - Ty kłamco! To nie jest prawda! To nie jest Twoja żona! Drwal odparł: - Boże wybacz mi, to nieporozumienie. Widzisz, jeśli powiedziałbym nie Jennifer Lopez, wróciłbyś i wyszedł z Cameron Diaz i jeśli znowu powiedziałbym nie, poszedłbyś trzeci raz i wrócił z moją żoną, której powiedziałbym tak, a wtedy otrzymałbym wszystkie trzy. Ale Panie, jestem tylko biednym drwalem, nie dałbym rady dbać o trzy żony, dlatego właśnie powiedziałem tak za pierwszym razem. Jaki z tego morał? Jeśli już mężczyzna kłamie, to zawsze w pożytecznym i zaszczytnym celu! ;) :)
  9. no i dodałam a ty Landrynka oglądaj moze Ci się któryś spodoba :) no i napisz jak tam obrazek ;)
  10. e tam Julia nie narzekaj ;) ja tam miałam pracowicie, nareszcie wypieliłam kwiaty i wysprzątałam sobie sypialnie na cacy łącznie ze zmianą poscieli i myciem okien, jutro jadę po farbę do pokoju dla dziewczyn i znowu będzie malowanko :) w ramach relaksu zrobiłam troche korali może wrzucę nastronę popatrzę jak wyszły no i tyle dobrego :)
  11. oj chyba sobie nie poczytasz :P każdy widzę ma tyle samo czasu zmykam i ja ;)
  12. wróciłam syn testy zaliczył za dwa tygodnie jedziemy na jazdę :) no i dobrze bo upatrzyłam sobie klapeczki może do tego czasu dadzą większą przecenę ;) teraz jeszcze za drogie co do perfum to zapomniałam przez te klapki, ale chcę kupić naomi cambel w taki kwiatowym różowym flakonie, ostatnio takie miałam i jestem zadowolona więc póki co zmieniać nie będę naszyjnik ten fioletowy robiłam na cieniutkiej czarnej lince, ale parametrów nie znam bo w spadku od siostry dostałam to co jej pozostawało, z naszyjniki jestem bardzo zadowolona noszę go w wersji podwójnie zakładane, teraz żałuję że pomarańczy też tak nie zrobiłam, są za krótkie żeby je podwójnie opleść więc pewnie pójdą na sprzedaż :) bo ja noszę krótko na szyi inaczej nie bardzo lubię teraz kończe bo na wtorej wybieram się z towarem w objazd po klientach więc musze tego narobić troszkę
  13. ) :) o niczym gadac nie będę :P chyba że wy zaczniecie ;)
  14. ja właśnie skończyłam korytarz i schody, po niedzieli dziewczyn pokój a potem się zobaczy teraz relaksik przy robotce ;) jutro syn zdaje testy na jazdę więc jadę go zawieźć a ja przy okazji połażę po jakimś ogromnym markecie, może perfumy sobie jakieś kupię bo mi się zapas skończył ja też planuje wyjazd w góry, niedaleko krosna, mam nadzieję że mój M urlop dostanie
  15. kolejny dzionek, dziś kończe malowanie korytarza , dziewczyny robią porządki, jutro wypad na zakupy a w sobotę i w niedzielę imprezuje :D a w poniedziałek - dalsze malowanie ;) a niech to - lipiec mi zleci bardzo wakacyjnie na dworzu zrobił się ziąbek, brrrrrrrrr, ciekawe jak będzie w wekend, bo planuje grilowanie nic ponadto ciekawego, na szczęście omijają mnie takie przygody jak Julię, znajomych chwilowo odwiesiłam na kołek, zreszta oni też albo w rozjazdach albo zaganiani, moja koleżanka córkę żeni w sierpniu, a dziewczyna z jednego rocznika z moją studentką :) ale czas leci pewnie we wrześniu będę nadrabiać stracony czas a Ty Landrynka gdzie się wybierasz w sierpniu?
  16. ale była rozpierducha- czytaj burza taka z pełnym pakietem, grzmoty piory ny błyskawice ulewa grad zawiejai brak prądu, niewiem ile trwała bo wsadziłam głowę pod pierzynę i usnełam, a mój M musiał akurat dojechać do pociągu, bałam się ale dotarł szczęśliwie teraz wszystko gra i tańczy :) Julia> znam ten ból sama niemogę się ruszyć nigdzie, ale w tamtym roku jak zaczełam na siłownię biegać i jeździc na basen to już poszło, najgorzej zacząć potem się człowiek wkręci i samo leci :) inaczej nie a rady ja też mało jem i bez chleba a dodatkowo wymyslam sobie malowanie ścian i pielenie ogródka - na nic to! Bling > myślę że jak się na miejscu za duszę dziadka pomodlisz to też będzie dobrze, w końcu jemu wszystko jedno z którego miejsca to robisz Olajda > odzywaj się i pisz jak Ci leci, na tego facetboka ja praktycznie nie wchodzę więc musisz tu produkowac się podwójnie ;) wróciłaś do pracy? Landrynka> odliczaj dni do urlopu ;) Sylvi> :)
  17. Julia> no właśnie czy u Ciebie nie ma mozliwości jakiegoś sportu uprawiania? jakis basen albo jazda na rowerze albo siłownia? tak z ciekawości pytam :) ja tez od wczoraj się zawziełam, nie jadam chleba, chociaż wieczorem się zapomniałam i zjadłam tosta ;) miałam nadzieję że wczoraj popada ale nic się nie udało, dziś upalnie :) ale ja muzę do miasta i jakoś tak mi się niehce oj oj popijam kawusie i czekam na was :D
  18. koniec laby ;) impreza się skończyła, foty przejrzałam i wiecie co - nigdzie mnie tam nie ma , chyba dlatego że głównie ja robiłam fotki, małe chciało do domu zabrać połowę prezentów które dostał jego młodszy kuzyn i niechciał wracać w końcu wymusił na wujku że ma ze sobą je przywieść jak będzie się do nas wybierał ;) ale najbardziej odpoczełam po powrocie na swoim tarasie, wiaterek chłodny powiewał - bajer :) teraz kawusia Kania_ ja planuję od dziś - bez chleba - zobaczymy czy mi się uda :)
  19. koniec laby ;) impreza się skończyła, foty przejrzałam i wiecie co - nigdzie mnie tam nie ma , chyba dlatego że głównie ja robiłam fotki, małe chciało do domu zabrać połowę prezentów które dostał jego młodszy kuzyn i niechciał wracać w końcu wymusił na wujku że ma ze sobą je przywieść jak będzie się do nas wybierał ;) ale najbardziej odpoczełam po powrocie na swoim tarasie, wiaterek chłodny powiewał - bajer :) teraz kawusia Kania_ ja planuję od dziś - bez chleba - zobaczymy czy mi się uda :)
  20. ja to co zwykle :P upiekłam dwa placki i pomalowałam korytarz ;) a i poprasowałam stertę ciuchów, została wieczorem jeszcze chwila w ogródku a teraz przerwa na kawę i robótki włączyłam sobie michała bajora bo go lubię słuchać i macham szydełkiem, nigdze się nie ruszam bo mi się niekce idę na ławeczkę ;)
  21. pewnie wakacjują a ja wolne też mam własnie teraxz :P a byczyć się będę w niedzielę ;) teraz muszę skończyć tunikę na zamówienie moze do ósmego zdążę dziś poszalałam i kupiłam nowe dvd, stare sie zacinało i małe nie mogło bajek oglądać, rano przyszło zezłoszczone ze nienawidzi baje gdy po raz kolejny mu się zacieło - no i musiałam interweniować bo jeszcze faktycznie przestanie bajki lubiać :) na łąweczce sobie posiaduje wiaterek dmucha słońce za domem więc ja w cieniu, po prostu bajer :) do kina chętnie bym pojechała ale my z moim M niestety musimy chodzić na dwa różne filmy ostatnio mielismy jechać ale filmy grali nie o tych samych godzinach i w końcu zrezygnowałam, gdyby różnica między jednym a drugim była 15 minut to jeszczze ale godzina :( eeeeeee machnełam ręką , moze innym razem
  22. Landrynka> śmiem twierdzić że byłaś tam najfajniesza laska ;) i mówię to bez wazeliny ;) ja dziś porobię trochę weków z czereśni bo za oknem gałeżei mi się już uginają od owoców, jak któraś chętna to zapraszam, w tamtym roku pół rodziny ściagnełam żeby sobie narwali i nie dali rady ;) a ja już tez teraz tyle nie robię bo młodziez mało jada , dżemy jeszcze mam z tamtego roku w piwnicy - a małe tylo jedno i huraaaaaaaaaa jedna dobra nowina - małe przyjęli do przedszkola :) jade dziś wypełnić kartę - dobrze że zapisałam do dwóch z tą nadzieją że gdzieś się może uda :D jeden pokój umalowany - dziewczyny zaraz tam będa sprzątac a ja się zastanowię co następne
  23. kawa :D wstawać !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! u mnie też ostatnio imprezy mam jana, danuty, piotra, pawła, jacka anny itd ;) dziś malowanie dalsze pokoju podobno farba ma byc super i wystarczy raz machnąć pędzlem - się zobaczy ;) no i mały wyp[ad do miasta nie zaszkodzi - słońce już grzeje więc dobrze jest
  24. Landrynka > dobra jesteś - nowe hobby ale się uśmiała ;) pokój maluje i już :P Sylvik a narzekaj do woli ;) mnie też korzonki od tygodnia bolą aż się dziś wkurzyłam i pojecham po jakieś prochy przeciwbólowe, moze pomogą a jutro dalej malowanie, dziś był impregnat, jutro kolor :) potem dzień przerwy i przejdę do następnego pokoju :D dzieciaki już na mnie warczą :D teraz znowu kawusia i robótki w dłoń czas na odpoczynek zasłużony :) Landrynka dawaj foty z wyprawy
  25. wstawać śpiochy :P kawusię podano ;) u mnie też upalnie na dworzu nie bardzo daję radę chyba że parę minut nie ma to jak nad morzem Kasi, tam chłodna bryza :) ale też wolę upały ;) byczę się więc w domu (czytaj maluję lub dziergam) ;) a na dwór wychodzę późnym popołudniem (wieczór) Kania> ten zabieg to bajpasy? tak pytam bo mój tato nie chciał się zgodzić na zadne zabiegi i omija kardiologa wielkimi krokami :( powiedział że i tak kiedyś musi umrzeć a boi się że mu to mogą lekarze przyśpieszyć - takie życie oprócz wesołości są i troski
×