mrowka

Julia to u Ciebie w okolicy te trzęsienia? faktycznie muszę przyznać że nasz kraj jest łaskawie traktowany przez naturę, powódź jedna na kilak lat albo i nie, a w świecie az strach oglądać :( ale ja z innej beczki miałam zacząć ;) Julia zrobiłaś mi wspaniałą niespodziankę, dziękuję :D kartka mnie zaskoczyła ;) no i chyba powinnma ruszyć się i też zamiast emailową wysyłać tradycyjnie pocztą ;) Mala> żadnych tam takich zawijaj rękawy i bierz się do roboty :P ja mam zaczętę trzy robótki i chyba do świąt nie skończę ;) ale nie dlatego że mi się niechce, małe mi zajmuję za dużo czasu, teraz ciepło to muszę siedzieć na dworzu większość czasu a wieczorem to już tak sił brakuje ;)

Ola> jesteś nie do poznania, Antoś bez zmian :) Mala> grunt że coś robisz, okolice świetne, a te walające się śmieci to chyba problem wszędzie :( Landrynka> mrówka mi się podobała :D teraz spadam coś podziergać ;)

to i ja zaraz wejdę na pocztę popatrzeć z tymi przedszkolami to fakt, u nas też polikwidowali, trudno, cociaz bardzo bym chciała żeby poszedł do innych dzieci, teraz jeszcze przychodzi czasami dalsza sąsiadka ze swoim maluchem, ale we wrzesniu rodzi, więc niewiem jak długo jej się będzie chciało przychodzić, opony wymienione dieta przymusowa, czymś się tak wczoraj strułam że miąłam zawroty głowy, oddałam do muszli część trucizny a potem delikatnie głowa na poduche żeby pokój się nie przewrócił i usnełam, dziś sie nie kręci, ale na jedzenie patrzeć nie mogę :( co to moze być? co do dzieciaczków to lepiej jak mają chłodniej, bo najgorsze co może być to przegrzewanie, dzieciaki nie są zahartowane i potem ciągle chorują, także Kinga nie daj się, moja siostra to przerabiała, niestety poddała się i potem jeździła po lekarzach z maluszkiem za okenm już słoneczko, wiec mam nadzieję na piękny dzionek, miłego dnia wam życzę :)

zapisałam ale czy będzie przyjęte to inna para kaloszy ;) w każdym razie sobie znanymi szlakami będę załatwiać, dzieciaków fuul a miejsc mało, o co tu chodzi podobno dzieci coraz mniej ? pogoda też słyszałam że w święta ma być do bani, ale to mnie nie wzrusza bo w takim układzie będę leniuchować w domu, a jak będzie ciepło to na tarasie :)

witajcie babeczki na chwilę weszłam do domu i pomyślałam ze luknę tu i poczytam u mnie też pięknie więc wiadomo siedzę na dworzu ;) w sadzie strzelają z wiatrówki więc i ja popróbowałam na dwa strzały jeden trafiony jeden nie :) na słoneczku mogłabym dzień i noc Kania> a w jakim sensie chcesz wejsc w ich posiadanie, chcesz je sobie kupic i coś zrobić czy gotowy produkt Cię interesuje? są śliczne - prawda? :D robione z korala naturalnego teraz chyba pójdę na hustawkę, trochę wietrznie się zrobiło ale co tam jak świętować to na całego obejrze tylko fotki bo jeszcze nie wchodziłam na poczte Julia> z tym bieganiem ze szmatą nie przesadzaj w końcu to rodzina przyjeżdza - rozdziel robotę ;) narazie

w przelocie ;) mało mam czasu, robótki leżą, tylko biżu troszkę nowego zrobiłam, pogoda piękna , aż w domu się niechce siedziec miłego wypo czynku babeczki :D

no tak do kawusi ja chętnie dopisuje się, ale zaraz zmiatam do syna do szkoły, wiec czasu mam niewiele wczoraj była akcja sadzenie drzewek, na szczescie tylko 200 sztuk :P powiem tylko że nie mam siły, parę słów na blogu jakby kto chciał poczytac, może poxniej znajde chwilunię, miłego spędzania czasu nie sprzatam nie gotuję nie piekę ;) :) to tylko dwa dni i bedę odwiedzac dziadków robię tylko słatke biały barszcz makowca i piekę mieso :)

zabiegany dzień zaraz spadam, dziś wielkie sadzenie drzewek mam, do tego parę wyjazdów tu i tam ale na dworze słoneczko więc i człowiek ma więcej energii ;) rachunki popłacone na szczęście ale jak teraz dociagnę do wypłaty, hmmmmmmmmm, a co się będę martwić na zapas ;) :) grunt to zdrówko :D

nie pisałam bo niemam nikogo takiego ostatnio kupowałam srebro w art srebro i jestem zadowolona no i nie miałam czasu wertować innych ofert, z borysa zrezygnowałam a ostatnio zamówiłam w eliza akcesoria kamienie, ale jeszcze czekam na paczkę więc nic konkretnego nie powiem, może poczytasz na wizażu tam polecają różnych, moja siostra kupowała w ekoraliki i tez jest zadowolona

kawuuuuuuuuuuuusia :D

właśnie wróciłam do domu :) pogoda dziś była ładna a net do bani, więc odpusciłam i korzystałam ze słońca na dworze jutro przy kawie reszta teraz ide odpocząć :)

u mnie też za oknem słoneczko, chyba się wybiorę z małym na spacer po kawie :) więcej nic jakoś nie dzieje się ;)

za oknem plucha, a ja właśnie zaliczyłam pierwszego calana :) Mala dopinguj się i mnie ;) do świat mam postanowienie zrezygnować całkowicie ze słodkości i ćwi czyć, hmmmm zobaczymy ;) pozdrowionka dla wszystkich :)

szybki meldunek i witanko :) Sylvik fajnie że pies ma już właścicielkę :) Bling buciki fajne chociaż ja szukam na obcasie Juli> buty kupiłam ale nie powiem żeby to było to, w końcu jednak coś wybrać musiałam, na kozaki robi się stanowczo za ciepło, te które wypatrzyłam były za duże, tyle butów a numeracja mocno ograniczona, natomiast pełno swięcacego się , buty jak błyskotki, może to teraz taka moda w tym sezonie, ale teraz już nie będę w taki stresie, po prostu jak coś znajdę to sobie kupię, dziś za oknem kapie deszczyk ale fajnie cieplutko jest, mam zaplanowany wypad do babci która ma 78 urodziny, torta nie zdążyłam zrobić bo mi się mikser w piatek rozwalił, ale już wczoraj zakupiłam nowy i dziś szybciutko rano syn ukręcił dobrego placka, mam nadzieję ze wystarczy :) miłego dnia babeczki :)

Kania> trzymma ckiuki, mnie by mobolizowały te zaoszczędzone pieniadze chyba najbardziej ;) koniecznie coś za nie musisz sobie kupić :) Landrynka> masz dietę podobną do mojej i też się tego trzymam plus teraz dojdzie calan :) Mala> gratulacje, czekam dalej na efekty:) Sylvik> no no, najaważniejsze to zacząć potem to już będziesz chodziła z przyjemnoscią :) Kinga> m,nie kiedyś mądra lekarka powiedziała że w moczu zawsze się znajdzie jakaś bateria, ale jeżeli wynik ogólny moczu jest w porządku to nie ma co dziecku serwowac antybiotyków i go wyjaławiać idę odsapnać p[o zakupach spożywczych, jeszcze dziś mam w planach wyjazd za butami, moze coś kupię :)

szkoła zaliczona, żadnych rewelacji, oj ciężko mieć w domu dorastajacą młodzieć, ufffffffffff butów nadal nie, jak mi się będzie chciało to może po południu podjade jeszcze w jedno miejsce, ale narazie to zmarzłam jak cholipcia, czpę musiałam dziś naciągnąć bo by mi nagwizdało że hej, a wczoraj już było tak cieplutko Mala> właśnie dostałam informację że siostra ma płytę już, wiec moze po niedzieli zacznę naprawde ćwiczyć, narazie objadam się słodkościami bo mam takie zapotrzebowanie i mam gdzieś smukłą sylwetkę ;)

dodaje bo się uśmiałam :) Temat: PIERWIASTEK NIEBEZPIECZNY CHARAKTERYSTYKA PEŁNA NAZWA: Kobieta SYMBOL: Ko ODKRYWCA: Adam ROK ODKRYCIA: Znana od zarania dziejów MASA ATOMOWA:  Średnia około 65,6 kg, lecz istnieją izotopy o masie od 40 do 200 kg WYSTĘPOWANIE: Stosunkowo znaczne ilości występują w obszarach zabudowanych WŁASNOŚCI FIZYCZNE:  Powierzchnia zwykle pokryta cienka warstwa kolorowej substancji (maskującej?)  Wrze i mrozi bez znanych przyczyn  Topnieje przy odpowiednim traktowaniu  Zgorzkniała przy nieprawidłowym użyciu  Występuje w wielu odmianach począwszy od dziewiczo czystego metalu do rudej pospolitej... WŁASNOŚCI CHEMICZNE:  Wykazuje silne przyciąganie do metali i kamieni szlachetnych  Absorbuje znaczne ilości drogich substancji  Może nagle eksplodować bez żadnego ostrzeżenia czy powodu  Nierozpuszczalna w płynach, lecz wykazuje wzrost aktywności po nasączeniu alkoholem etylo-wym  Jest najsilniejszym znanym człowiekowi czynnikiem redukującym bogactwo UŻYCIE:  Element wysoce ozdobny, zwłaszcza w samochodach sportowych  Uwalnia od naprężeń  Bardzo efektywny czynnik czyszczący REAKCJE:  Czysty okaz, odkryty w stanie naturalnym, przyjmuje barwę różowo - czerwoną  Barwa zmienia się na zielona, jeśli zostanie umieszczony obok dorodniejszego okazu ZAGROŻENIA:  Wysoce niebezpieczna w niedoświadczonych rękach  Legalnie można posiadać tylko jeden okaz, choć można utrzymywać kilka, pod warunkiem, ze znajdują się w rożnych miejscach i nigdy ze sobą się nie stykają.

Kinga mnie uprzedziła ;) ale najpierw musiałam małemu puścić bajkę a potem był rytuał parzenia kawy :) teraz malutki relaksi bo potem jadę do szkoły i na zakupy, potrzebne mi buty i mam od wieków ten sam problem 38 za duże 37 za małe a gdzie połówki się pytam, od dwóch lat chodze w starych pantoflach bo najzwyczajniej w świecie nie mogę sobie kupic butów, oprócz numeru muszą mi się jeszcze podobać ;) mieć odpowiedni obcas i przód i tu sie zaczynają schody ;) ale przy okazji poszukiwań znalzłam dla małego buty dzis pojedziemy je kupic Landrynka> nie ma nic gorszego niż zimnica w pracy, przerabiałam to przez dwa lata, jedyny strój wtedy to były spodnie i gruby sweter, a jak w końcu założyłam spódniczkę i pantofelki to mnie znajomi nie poznawali ;) a kamienie masz głowy zamiast sprzątania zrób sobie luzik kobieto, maseczka i takie tam inne sprawy, porządki nie zając, posprzątasz po gościach przecież i tak zabrudzą ;) nowych witamy chętnie, zapraszamy do podzielenia się fotkami oddżwięczymy się tym samym ;) Sylvik no krótko to piszesz fakt :P mogłabyś to szykowanie się do pracy troszkę wyciągnąć ;) :P Mala> widzę że przejełaś moją metode ćwiczeń słowo daję podpatrzyłaś czy co ;) co by tu jeszcze nabaźgrać, hmhmhm, chyba tylko dodam, że po wczorajszej werwie dziś rano dźwig był potrzebny żeby mnie z łózka podnieść no i została jeszcze cała góra,, bleeee, ale ppozwolę się tam wykazać dziewczynom, niech mają uciechę, też im się należy ;) :P

ufff, po pierwsze chętnie bym psiunia przygarneła ale za daleka droga, moze znajdzie się ktoś kto blizej mieszka, bo niewiem jakby go tu wyeksportować ;) po drugie właśnie skończyłm porządki świąteczne na dole, uffffffffff, oj zeszło zeszło jeszcze tylko powiesić firany teraz przerwa na kawusie i idę na górę, ale tam chyba tylko umyję okna, zobaczę jak mi wena dopisze Po trzecie> Landrynka te targi to sobie odpusć bo osattnio zbyt mam cienki więc niewiem jak długo tym się bedę parała, a i kasy przed świętami niet, właśnie mi gość zostawił dwa rachunki za prąd w kwocie powyżej 600 zł :( chhhhhhhhhhhholypcia, zajebiste nie? dobrze że tylko jeden dzień w miesiącu (przed okresem) mam taki że muszę po prostu wysprzątać generalnie tą chałupę, bo jakby mnie tak dopadało częściej to bym zdechła :D dobra odsapnełam idę wieszac te firany, nara

słońce za okem, malutki mróz i urządzam wielkie pranie firan :) nie jest źle, nastawiona pozytywnie jestem chociaż mam dziś fuul spraw, szkołe odpusciłam jutro pojadę, dzis gitara - dentysta - firany :) ale ciekawy harmonogram dnia ;) ale ma dziś wpaść na kawę kuzynka która będzie jechać z południa na północ Polski :D oj dawno się nie widziałyśmy to są takie krótkie i miłe spotkania na które już się cieszę :) a co u was meldować się szybciutko, Landrynka u kogo się zwalniałaś, na wagary poszłaś? :P Sylvik i pozostałe tak samo

no to nas pocieszyłaś, a już myslałam że będzie ładnie w święta, ble, a tu pogoda akurat na siedzenie i jedzenie, ja dziś upiekłam metrowca na próbę ;) i zrobiłam mini sałatkę warzywną tzn skróconą wersję na tą z brokułami bym się moze i pisała ale jakby tak nie dac kalafiora? no właśnie niektóre tu się migają od zwykłego sie ma :P no dobra ide pobuszowac w necie czy któraś jest mocna w stronie netowej bo mam pytanie dotyczące bloga :)

z esniegu już się robi ciapa, kałuże kilometrowe, snieg z deszczem wróciłam mokra i zmarznięta, na dodatek nic nie załatwiłam więc jutro znowu musze jechac wrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr, ale humor mi się poprawiła po drodze odwiedziłam cukiernie :) włąśnie wypiłam ze szwagirką kawusiezagryzłam ciasteczkiem i teraz biorę się za obiad :)

teściowa też człowiek :P pamiętaj o tym bo i Ty kiedyś nią zostaniesz ;) a tak ogólnie to biało i u mnie podobnie jak Wy czeka mnie dziś wyprawa do miasta a raczej do szkoły więc wkurzona jestem na maksa bo wiadomo tam nic dobrego nie dają :P dobrze że chociaż neta mam rano to moge sobie z kawusie wirtualnie z Wami wypić :) dobrze że zimówki jeszcze w samochodzie - huhuha nasza zima zła :)

ja bym chętnie pogadała ale cho;lerka neta nie miałam, a śnieg sypał całe popołudnie ogromnymi płatami, dobre jest to że jednak wziełam druty do reki i męczę ;) bluzkę dobranoc :)

a ja wstawiłam na czerwony barszczyk, pranie do pralki zapakowałam i ciasto na faworki wrzuciłam do lodówki na 2 godziny, teraz chyba wezmę druty do łap bo musze skończyć bl;uzke na święta a mam dopiero plecy i też mi się niekce nic :P a za oknem zaczyna świecić słoneczko :) ciekawe na jak długo także trzymcie się babeczki zaraz będzie wiosna :D