Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

mrowka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez mrowka

  1. Landri byłam u lekarza i mam antybiotyki ale niewiem czy to dziala, wydaje mi się że to bardziej węzły niż zatoki, ale jakoś leci, a co Ty porabiałaś w szpitalu? mam nadzieję że nic poważnego, no i jeszcze wyciągnij ten swój sennik bo mnie bydło rogate się śniło a konkretnie to krowy i byki, które chciały atakować, ponadto jak na rolnika przystało śniło mi się jeszcze pole, cholypcia wie co to znaczy ;) uprawiać to go raczej nie będę :P idę może coś podłubac bo się tylko obijam firany muszą poczekać bo nie mam czym tego obszywać trzebaby co kupic
  2. kawa dla zdrowych i chorych......... znowu dopadły mnie węzły chłonne i zatoki, choleraaaaaaaaaa, chyba nie doleczyłam ostatnio a co u was dobrego :) popijam kawusie i się zastanawiam na co mi starczy dziś sił, wczoraj przespałam cały dzień prawie a studentka pojechała z inną ekipą więc od dziś jesteśmy z małym we dwoje, pusto jakoś tak, no a ponadto będę sie ćwiczyła w obszywaniu firanke, zobaczymy co mi z tego wyjdzie, mam nadzieję że maszyna poradzi sobie z materiałem tak cienkim, bo jak nie to będę szukać ochotniczki do obszycia ;)
  3. zaraz jadę zawieźć studentkę i niewiem kiedy wrócę kawa wypita i okazyjnie kupiłam piękne firany do pokoju :) jak je obszyję i powieszę to zrobię fotę jestem w każdym razie bardzo haapyy :D miłego dzionka babulce,
  4. Ladrynka> to jest to co tygryski lubią najbardziej ;) Tak taku> powodzenia w wielkiej wygranej :) Bling> udanej imprezy Juli> gratulacje :D Sylvik> to lubię, bynajmniej zameldowana :P mnie dopadło niewiem co, nic dobrego w każdym razie, może wezly chłonne , pozawijana chodzę i z basenu dupa :( to tyle idę gotować obiad a potem się już byczę
  5. posprzątałam, poprasowałam i jeszcze byłam na herbatce :P a teraz idę się byczyć ;) Landri mnie też ten rajd czeka ale co tam odkurzacz mi mąż właśnie kupił przez neta to po ciuchy mooge jechać :) zapał jakoś tak sam jest i wykorzystuję bo niewiem jak długo się utrzyma ;) :)
  6. co to znowu ja :P kurcze zdechł mi odkurzacz popsuła się deska do prasowanania, a niech to.................. trafi, jakbym miała mało wydatków no to mykam bo mam więcej pracy a jutro mam ochotę się pobyczyć więc dzis chyba troszkę uporządkuje, zresztą niewiem czy jutro mnie ktoś nie odwiedzi, no i szykuje mi się przeróbka w piwnicy bo wymieniam bojler, brrrrrrrrrrrrrr
  7. właśnie wróciłam, ledwo żywam :) ale było fajnie, plan jest ambitny przynajmniej dwa razy w tygodniu basen, zobaczymy. Landri jak będziesz wiedzieć co robić w temacie kasy to daj znać ;) :P idę teraz zalegnąć w fotelu i może podziergać swoje firanki
  8. zanosi się że wymysłów nie będzie - pierwsze to że będzie impreza w szkole :) rodzice gotują i obsługują nadzoruje tylko kucharka, zespół załatwia sobie młodzież pod nadzorem oczywiście ;) wiec może nie będzie źle> chłopak garnitur ma, więc jest ok, a za rok kolejny maturzysta, ło matko :) na obiad dziś pomidorowa, wczoraj miałam pyszną zalewajkę na jajeczku a wcześniej grochówkę -wybieraj :) jutro albo ogórkowa albo fasolka po bretońsku, jeszcze niewiem
  9. o kurcze a myśałam że będę ostatnia dziś a tu proszę, pogoda jest taka że spałam do tej pory, oczywiście znowu pada :( moja głowa, dziewczyny a wy gdzie? zabiegane kobitki zróbcie sobie minutkę przerwy na kawusie Olajda> fajnie że się odezwałaś, gratuluję synusia, pisz co i jak i koniecznie wysyłaj foty, podobny do mamy? taty? sąsiada? ;) Ladrynka w Tobie nadzieja odezwij się bo nie mam no kurcze z kim tu pogadac
  10. no i wróciłam no kurcze jestem w trójce klasowej, brrrrr, ale może nie będzie tak źle z tą studniówką, mam nadzieję że rodzice będą zgrani i robota pójdzie, no a teraz herbatka :D Sylvik> ten chłop z jajami no to hmmmmmmmmmmmm (tu rozmarzona minka) ;) :P chyba pójdę poczytaj arlekina, co wy na to? ;)
  11. właśnie wróciłam ze spaceru super pogoda jak na ostatnie dni, nie pada :) chodziliśmy z małym i zbieralismy orzechu, jedliśmy śliwki z drzew i tak bez celu po polach włóczyliśmy sie, teraz nastąpiła wymiana studentka poszła z nim nad staw a ja zawijam rękawy i gotuje, po południu zebranie w szkole u maturzysty, pewnie w sprawie studniówki, jutro zebranie u drugiego w szkole, czyli zaczeło się, łeeeeeeee, w czwartek załatwianie spraw urzędowych a po południu basen, mam nadzieję że nic nie stanie na przeszkodzie, kurcze normalnie nie ma czasu na nic, a powinna w końcu siedzę w domu ;) no właśnie NN> chyba z czytaniem już nadrobiłaś zaległości napisz coś jeszcze :P Tak taku, Sylvi> no kurcze piszcie coś, moze być byle co tak jak ja byle było - dobra spadam ...........
  12. Sylvik > no kurcze jak to za daleko !!!! u mnie możesz spędzić jeden dzień> jakoś przeżyjesz :P nie jestem taka zła ;) a ode mnie to masz pociągiem dwie godziny, busem też tak podobnie, nad czym tu się zastanawiać, przynajmniej poznasz obce babsko :P kawusie podaje i ide luknąć czy są jakieś fotki od Landrynki
  13. też tak miałam ale już mi przeszło, teraz wiem że to był mój wymysł, mam nadzieję że Ty też do tego szybko dojdziesz ;) pogoda do bani już mam dość, wiem że deszcz potrzebny ale głowa mi pęka, mam niskie ciśnienie i kawa już mi nie smakuje :( idę się położyć chyba...........
  14. kurcze no Sylvik jak pojedziesz do Wa-wy to kawusia u mnie obowiązkowo!!!!! bo ja to normalnie rzut beretem ;) Sylvik piszesz tak jakby twój mąż się Tobą nie interesował?? chyba każdy z nas potrzebuje zainteresowania sobą, ja z natury jestem optymiską i zawsze sobie radzić staram sama, nigdy nie narzekam, ale w tamtym roku zebrało mi się parę kłopotów naraz i nie wiedziałam jak temu zaradzić, zadzwoniłam więc do mojej mamy i wybuchnełam że interesuje się całym moim rodzeństwem i nad każdym się użala a mnie odwiedza raz na rok - i wiecie co - na drugi dzień była u mnie - to jest rzecz niebywała muszę wam powiedzieć bo chociaż mamy do siebie godzinkę niecałą jazdy to ona bardzo rzadko wyrusza z domu (pracuje i opiekuję się jeszcze swoją mamą), wystarczył mi ten jeden dzień żeby sobie posiedzieć i pogadać i od razu jakoś tak lżej mi poszło, co prawda kłopoty mi nie znikneły od tego ale wiedziałam że ona też się martwi i myśli jak mi pomóc ;) kurcze ale się rozpisałam placek jest - sernik- tradycyjnie bo niechciało mi się za specjalnie myśleć, zresztą wyciagnełam firanki i zaczełam je znowu robić bo tylko patrzeć jak święta będą a robota stoi, no to idę bo zaraz ma wpaść koleżanka :)
  15. hmmmmmmmm, zgadzam się do tej książki :) NN >czytaj nadrabiaj zaległości i pisz ;) ja dziś w bojowym nastroju latam od rana ze ścierą i to tak generalnie a nie na łapu capu, to chyba ten deszcz za oknem, dół już mam z głowy górę jednak zostawię młodzieży nie mój rewir, a jutro zaprosiłam znajomą na pogaduszkito może się dogadamy i zaczniemy na basen jeździć, no i musowo upiec placka tylko jakiego? idę wertować przepisy :)
  16. Landrynka - baw się dobrze w końcu to 20 lat mineło jak jeden dzień ;) ja już mam tą rocznicę za sobą, czas szybko leci a teraz relaksik przed kompem a potem przed tv się przesiadę ;)
  17. prawdziwe jest przysłowie, że zgoda buduje a niezgoda rujnuje, dlaczego ci tak taku wstyd, rodziny się nie wybiera, każdy odpowiada za siebie, a co do reszty to podziwiam Ciebie i inne kobietki w takiej sytuacji za wytrwałość i odwagę, mnie pewnie w takiej sytuacji dawno by już brakło siły, ale trzymam kciuki :) Landri!!!! zostaw tą robotę i zrób sobie przerwę na kawusie, ciekawe co u Olajdy? ja miałam dziś wielką improwizację> właśnie wróciłam z dużego miasta byłam z siostrą u lekarki, bo w ośrodku krowa jedna jej nie przyjeła wyobrażacie sobie bo nie ma numerku, normalnie bym tam zrobiła borutę że hej
  18. kawusia :) a potem znowu kolejny dzionek, w planach ...........nic, działamy dziś impulsywnie lub improwizujemy jak kto woli ;)
  19. olajda> trzymam kciuki tak taku> niewiem co powiedzieć szczególnie w takiej sytuacji, nie myślałaś czasami o adopcji? czasami jest to dobre rozwiązanie? zresztą już chyba o tym pisałam, moje dwie kuzynki mają to samo i już pomału myślą właśnie o adopcji, ale one nie mają żadnych dzieci, Ty masz przynajmniej córcię, w każdym razie jeżeli pitolę to sorry, trudno jest pocieszać kogoś jak się samemu nie przeżyło czegoś podobnego, trzymaj się w każdym razie i wpadaj w dołki, a tu częściej zaglądaj Landrynko > co tak skromnie!!!! Zimnica jest nie powiem> ja dziś zrobiłam wypadzik na plotki żebym nie zakisiła się kompletnie w domu, nawet robótki odłożone, wkurza mnie już ta pogoda, echhhhhhhhhhhhhh
  20. Olajda> z tymi atutami to hmmmmmmmmmmmmmmm zwłaszcza tu ;) nie ma co prowokować, przyjdzie czas to samo wyskoczy, widocznie nie pora jeszcze :) wiem że końcówka jest najgorsza i człowiek się nie może doczekać ale wykorzystaj to i spij ile się da później to już różnie bywa :) a teraz ponieważ deszcz za oknem zaparzam kawusie rozpuszczalna albo herbatkę :)
  21. olajda> ranny z Ciebie ptaszek :) widzę ze jesteś też pracowita jak mróweczka, oglądałam twoje nowe zdjęcia w fotosiku, no no :) widzę że maluszek jeszcze się nie spieszy i ma rację bo gdzie mu będzie lepiej ;) a pozostałe to gdzie meldowac sie na kawusie :)
  22. dziś mnie czeka trochę ruchu, to chyba dobrze ;) sweterek skończyłam, więc mogę się ruszyć w świat kawusie podaję kto ma ochotę to zapraszam a potem zerknę tu pewnie wieczorem jak jeszcze będę miała siłę
  23. a ja witam w zimny niedzielny poranek ciepła kawusią :) i życzę wam kochane fajnego wypoczynku, ja jestem uziemiona w domu więc mi pewnie dzień zleci leniwie :)
  24. i już wieczór, oj zleciało szybko, tak się czasem zastanawiam jakie z nas będą teściowe ;) moja mieszka vis a vis i jest spoko nigdy nie przychodzi z wizytą, chyba że jest specjalna okazja i ją zaprosimy. A ponadto jak powiedziała Landrynka zimno więc poszłam napalić żeby wieczór było cieplutko bo czeka mnie długie siedzenie, małe właśnie wstało więc niewiem o której się położę, ma to oczywiście swoje zalety bo właśnie kończę sweter :) Sylvik > jaką firmę? zdradź szczegóły czym konkretnie będzie się zajmował, a swoją drogą to dobrze że obrotny chłopak, to sobie w życiu będzie radził, chociaż na temat matury mam inne zdanie ;) Czasami sobie myślę że szkoda że my tak rozrzucone jesteśmy, chociaż Ladnrynka ma chyba najbliżej do Sylvika, a reszta to już ho ho :D tak to bym wpadła do was na kawusię i poprawiła może humorek sobie i wam :P dobra starczy tego ple ple , idę miłego wieczoru :)
  25. ty Blinguś też się trzymaj, troszkę tu smutno i jakoś tak....... a najgorsze że na dworze ziąb, więc zaczełam sezon grzewczy, narazie przepalanie dziewczyny nie dajcie się, każdy ma czasami zły dzień, Landri żadne tam takie, złe humory - wooooooooonnnn :) Sylvik dobrze że się odezwałaś, napisz co pozatym jak praca, jak syn, zdaje się że tegoroczny maturzysta? bo on razem z moim wiekowo Zimno na dworze więc wyciągnełam grube druty i robię ciepły sweterek dla siebie, chyba że się do niego przytuli córcia :) mąż w delegacji więc trzeba sobie czas zorganizować jakoś ;) miałam jechać na basen ale normalnie jak się robi zimno to chcę się zagrzebać w bety i tam zostać, ech cieplolubny człowiek i już zajrzę tu na pewno wieczorkiem, więc piszcie bo nie ma z kim człek pogadać :)
×