mrowka

no prosze sylvik??? a ja myślałam że Cię wywiało co najmniej na antypody :P tak taku z tym szczęściem to różnie bywa, po prostu o kłopotach się nie pisze nawet jak są, bo niby po co przynudzac :P nie myśl że każdy ma różowo tylko ty nie ;) a ogólnie to nie narzekaj bo nakopie wirtualnie rzecz jasna :P masz dwie ręce i nogi, widzisz, słyszysz -..............no! ja tam pisze o pierdołach to i ty mozesz, np. że zrobiłam dżemy z wiśni, no i dalej ustałam bo już mi sie niechciało :) dzis grylowałam a teraz idę się pacnąć na łózio bo jestem śpiąca i już, mimo że wypiłam dwie kawy, to chyba ciśnienie, a fotki z meblami dawaj szybciutko bo juz jestem ciekawa co tworzysz :D do miłego :)

no i wróciłam :) oparłam się pokusie wielkich zakupów i jedyną rzeczą którą sobie kupiłam to pidżamka, a teraz to jeszcze niewiem .............:)

wiatm :) dziś mam w planach młodzież do kina wysłać a sama pochodzić po sklepach i obejrzeć letnie wyprzedaże, zakupów w planach nie mam no chyba że.................. ;) chłopczyk psotnik straszny, 2,5 roku mineło jak jeden dzień , ale ekipa w domu bo wakacje więc dyżury są wyznaczone :D idę myć głowe a potem juz mnie nie ma :)

no to ja tylko miłego wieczoru wam życzę, a sama ide męczyć dalej bluzie, Olajda mi narobiła ochoty to chyba odgrzebe swoją firankę i pchnę troszkę do przodu :)

tak taku> z dobrze znanym sobie poczuciem humoru ;) kobieto może by tak coś więcej? chyba że totalnie nie masz siły w co absolutnie nie uwierze, bo jeszcze jako osiemdziesioletnia starowinka będziesz miała siłę poćwiczyć paluszki na klawiaturze :P jak to nie masz siły taka pełna energii kobieta przestań pisać dyrdymały tylko napisz co tam słychać bo pogrożę paluchem :P a za oknem znowu deszcz, chyba mnie to już zaczyna męczyć, dobrze że słoneczko biega po chałupie to weselej ;) kawuuuuuuuuuusssssssssssssssiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiaaaaaaaaaaaaaaaaaaa :D

miłego pobytu w Polsce :) czasami musze na zamówienie zeby zarobić na nową włóćzkę ;) juz mam pomysł na bluzie która mi sie podoba i włóczkę też już upatrzyłam w sklepie :) ale najpierw obowiązki a potem przyjemności :P a teraz kawusia albo herbatka

Blinguś dobrze że popadało bo sucho było strasznie, mam jednak nadzieję że poświeci też słoneczko i zdążysz się poopalać :) Olajda pytanko mam małe, od czterech dni nie moge wejsc na forum do maranty, pokazuje brak serwera to tylko u mnie czy ty tez tak masz??

olajda, ja mam zaczętych sto robótek!!! i niewiem którą kończyć :( dzis dziergam bluzke na zamówienie, przy okazji weszłam na osinkę i mnie dopadło, już bym zaczeła dwie następne robótki ;) :P z czego te firanki robisz? czarny kolor? Blinguś kopę lat :) puść jakieś fotki z pobytu w kraju :) Juli, kawa to podstawa, a ty łap oddech, panna młoda nie może być zasapana ;) ide dalej tworzyć :) moge sie pochwalić tylko tym że właśnie zaczełam ćwiczyć :D

kurcze, a moje firanki leżą, robie je ananasami i nawet szybko mi szło, do momentu dopóki nie zaczełam milion innych robótek :) jak skończysz to mam nadzieję że zamieścisz fotki a teraz kawusia, bo za chwilę pewnie obiad a potem kto wie, może spacer, na dworzy wietrznie i słonecznie

jak plackowo to ja też :) upiekłam placucha - kruche ciasto z owocami, czyli wiśniami bo akurat na drzewie :) tylko że soku za duzo puściło i niewiem co w środku, :( narazie stygnie, okaże się w praniu, robótkowo do przodu, zaczełam i pomału dłubie, ogólnie jakos się niechce, hmmmmmmmmm, może brzuszki, czy ja wiem, zwierz się we mnie budzi, - czytaj leniwiec ;)

podciągam żeby nie znikło :P po powrocie od masażysty na nowo poustawiana dzis mam wolne od wszelkich robót, więc zalewam kawusie ;)

Juli> doradzać trudno bo każdy ma inny gust, osobiście sztucznej biżuterii nie lubię, perły mi tu też nie pasują, ja wybrałabym złoto i to delikatne bo taką jesteś kobietką ;) ale oczywiście powinnaś pomierzyć wszystko co wpadnie w rękę żeby mieć skalę porównawczą, miłego mierzenia :) Olajda może napiszesz coś więcej, w końcu to dawno Cię tu nie było ;) a jutro chyba wyskoczę na siłownię czas zgubić to i owo a jakoś ciężko mi w tym roku

o wiele lepiej :) właśnie skończyłam ogródkowe prace i się raczę razowym chlebusiem ;) na dworzu o wiele chłodniej więc można troszkę popracować, a teraz malutka kawusia na razie jeszcze zbożowa a co u Ciebie Juli? kiedy złapiesz oddech :)

miłego wypoczynku Landrynko :) a dla pozostałych dziś kawusia zbożowa bo dopadła mnie jelitówka :(

no to kawusia :) Juli własnie odjechali goście, na dworzu ponad 30 stopni, więc się schowałam do domciu i chyba teraz się polenie

śmiało, nowe twarze mile widziane :) Landri co ja zrobię jak wyjedziesz na wakacje, z kim będę piła kawusie

kkkkkkkkkkkkkkkaaaaaaaaaaaaaaaaaaaawwwwwwwwwwwwwwwwwaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa!!! :P nie mogłam dziś się obudzić więc może wy tez?

Juli> suknia jak marzenie :D

no to się pochwalę, właśnie skończyła, :P http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/c9e1a1481a9b308b.html

kawusie rozpuszczalne zmieniam, natomiast sypaną zawsze pije primę i najlepiej mi smakuje ;) a herbatke teraz z dilmy kupiłam dobrą i właśnie idę robić, a potem biorę się z gołąbki, Juli dlaczego ja nie dostałam żadnych fotek????!!!!

no i cholipca skowało no to napisze tylko ze idę na kawusie i tyle ;)

czesc babeczki :) Landrynko> już lepiej stan dzidzi jest stabilny, narazie oglądałam go tylko na zdjęciu ale wczoraj podobno go juz siostrze przywiezli na sale, ja sie byczę oczywiście, dzis wyjechała moja druga siostra która było na dwudniowej wizycie :), nastepne spotkanie jak dobrze pójdzie na jesieni na chrzcinach a jak nie to za rok zaraz robie wypad na rower Juli> między przygotowaniami łap oddech i czasem tu wpadnij na kawusie ;)

no i co w trawie piszczy Landri ;) jak bedziesz po urlopie to się odezwij i przyslij jakies foteczki :) jade do siostry, dzidzia w inkubatorze naświetla sie i bierze jeszcze antybiotyk bo ma podobno zapalenie płuc :( wiec zejdzie im dłużej w szpitalu zaczełam już rowerowe wycieczki i mam nadzieję że pociągnę przez jakiś czas ;) udanego dnia :)

pobudka!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :P małe mi zrobiło dzis pobudek rano ;) siostra wczoraj urodziła szczęśliwie :D co prawda wcześniaczka, ale wazył 2,5 kilo to całkiem niezle, więc myślę że wszystko będzie ok :) oprócz tego skoro mam dziś tyle czasu to chyba ide sobie podziergać ;) i chyba zaleje wczesną kawusię, a wy paskudy co porabiacie ? :P

nic nie planuje, chyba że samo się wykluje w trakcie ;) siostra urodzi więc pewnie troszkę będę jej pomagać ;) właśnie wróciłam z kielc gdzie przy okazji poczyniłam odpowiednie zakupy (czytaj włóczka :P) no i fajne sandałki :) teraz idę się dektować kawusią