Hmm.. ja dopiero poznałam rodziców mojego chłopaka, niedługo zamieszkamy razem, potem pewnie ślub... Na razie, jak widzę, przyszli teściowie nastawieni są do mnie pozytywnie, ale kto wie, co będzie dalej...
Dziewczyny! może jako doświadczone mężatki i synowe, poradziłybyście, jak postępować z rodzicami męża, aby relacje z teściami były w miarę normalne.
teraz, po przeczytaniu wszystkich postów, nasuwa mi się jeden wniosek - zachować na tyle neutralne stosunki, aby było sympatycznie, ale jednak niezobowiązująco, a jednocześnie od początku nie dopuszczać do takich sytuacji, w których teściowie pozwalają sobie na ostrą ingerencję w nasze życie i próbują nim kierować.Pewnie, że chciałoby się zaprzyjaźnić z teściami, w koncu to rodzina, ale może właśnie te próby wprowadzenia bliskości sprawiają, że teściowe zanadto chciałyby pokazać nam, co jest dobre, a co nie?
Piszcie!!!