Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

bzium

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez bzium

  1. bzium

    Moja nerwica...

    aunusia - mnie tez ostatnio przytyki mecza... ogolnie czuje sie cala taka przytkana.. i to tak od piatku :( i nie chce przejsc :o a wczoraj nawet pobieglam do laryngologa bo juz nie moglam, caly czas czuje cos w gardle- lekarka mnie zbadala no i oczywiscie NIC tam nie ma. wszyscy mi mowia, ze to tylko nerwica a ja nie moge... juz tyle czasu bylo mi dobrze, a teraz to wrocilo i nie chce odejsc!!! znowu szukam psychiatry (tzn juz sie zapisalam, ale wizyte mam dopiero za 8 dni! :( ) i musze podjac psychoterapie ale czasem zupelnie bark mi sil. zreszta zaden inny objaw nie stresuje mnie tak jak to uczucie problemow z oddychaniem- a przeciez oddycham i to calkiem normalnie! wczesniej autosugestia na mnie dzialala a teraz jakos mi sie nie udaje tego przezwyciezyc... tylko nadal czuje sie zatkana i do tego mam drgawki.. brrr! jak ja nie nawidze nerwicy!!!!
  2. ojej.. normalnie chyba mi pomoglas swoim postem... mowisz, ze to niemozliwe??? wiesz, uslyszec cos takiego od kogos, kto boryka sie z hipochondria to zupelnie cos innego niz od zdrowych osob... z tym zasypianiem tez mialam- u mnie takie cos konczylo sie nieprzespana noca. ale teraz w sumie wmawiam sobie, ze jak umre to mnie to juz nie bedzie obchodzilo.. eh taka prawda.
  3. Ja sobie zawsze, ale to zawsze znajduje naprawde powazne i smiertelne choroby.... przerabialam miedzy innyi sepse :o caly czas boje sie ze mam niewydolnosc krazenia i niewydolnosc oddechowa.. wynajduje sobie zapalenie opon mozgowych a wszysciutenkie wyniki mam dobre!!! Ja nie wiem jak mam sobie z tym radzic. Chodzilam na psychoterapie ale skierowana na cos innego - jestem DDA i nad tym moja terapeutka chciala pracowac.. A ja sie boje ze sie udusze, ze zemdleje itp itd!
  4. hipochondria - zmora mojego zycia!!!!!!! NIENAWIDZE jej i staram sie z nia walczyl, ale jest to bardzo trudne. Wspieraja mnie w tym bliscy ale po okresach wzglednego spokoju zaraz sobie cos wymyslam :( Jak sobie radzicie na codzien?
  5. bzium

    KLAN

    haha, a zauwazyliscie dzis puste ramki poustawiane na polkach w mieszkaniu Agnieszki? ale lenie z tych scenografow!
  6. bzium

    OWŁOSIENIE

    jezeli chodzi o bronzery- to ok, masz racje ale solarium to glupota- zniszczysz sobie skore na maxa, o zagrozeniu rakiem juz nie wspomne.
  7. balbinka! tylko spokojnie.. wiele w tobie zlosci i negatywnych emocji.. podobnie jak we mnie! musimy sobie pomoc, a jednak jest to strasznie trudne :( trzymaj sie cieplo
  8. bzium

    Moja nerwica...

    \"nieeee zawiodla nigdy mnie przyjaciolka maaa- nerwicaaa\" Boze, czy z tego nie da sie wyjsc?? Czy juz zawsze bedzie jak na rollercoasterze- raz na gorze, raz na dole do gory nogami? Nienawidze mojej nerwicy, najchetniej wyrwalabym ja z siebie i zadeptala. Juz juz bylo dobrze i znowu czuje, ze ONA wraca... Na razie sa tylko dusznosci ale.. No dobra- nie bede wywolywac wilka z lasu. Moze uda mi sie ja zwalczyc, moze nie wroci w pelni. Choruje juz od 2004- niby tylko 3 lata, a dla mnie to wiecznosc. Po roku mniej wiecej poczulam sie wyleczona ale zawsze jesienia i na wiosne wraca.. Glupia !@#$ Grrrr. Pozdrawiam wszystkie Nerwusy, obysmy nie poszalaly!
  9. AAAA3 Nie wiem, co Ci napisac. Ze wspolczuje- to napewno. I jeszcze jedno- ABSOLUTNIE nie masz powodow, zeby sie obwiniac. NAJMNIEJSZYCH. Mam w glowie tysiac mysli, ale nie chce pisac nic pochopnie- zle sie zrozumiemy i narobie wiecej zlego niz dobrego. Moja mama jest alkoholiczka.. ale to do niej nie dociera. W moim domu nikt nie podnosi tematu leczenia, walki z nalogiem itp. Mama choruje troche na serce, ma wysokie cisnienie, jest bardzo nerwowa. I pije.. codziennie. Kocham ja ale i nienawidze. Nienawisc jest o wiele latwiej okazac wiec nasze relacje sa okropne- mama uwaza, ze jej nie kocham i nie rozumie dlaczego. Ja nie potrafie powiedziec, ze to przez alkohol. I tak to sie toczy. Ja mam napady lekowe, mnostwo problemow ze soba i wiem, ze nie do mnie nalezy leczenie jeszcze mojej mamy. Wiem, ze jesli nie przestanie pic, skonczy sie to tragicznie. Nie umiem temu zapobiec. Ale i nie obwiniam sie o to. (A przynajmniej sie staram). W koncu to rodzice powinni chronic dzieci i dawac im oparcie a nie odwrotnie. Zreszta ja sie w ogole w relacjach miedzyludzkich nie odnajduje. Wiesz, mysle ze powinnas sie skonsultowac z dobrym psychologiem/psychoterapeuta, ktory pomoze Ci przez to przejsc. POmoze napewno bardziej niz my tu na forum. Nie odrzucam Cie - pisz, jesli masz ochote. Odpowiem. Ale wierz mi- fachowa pomoc jest naprawde wazna. Pozdrawiam Cie cieplo i trzymam za Ciebie kciuki.
  10. \"I\'m not going to let you see me sad. Chewable tabs.\" Michael Stipe \"Z oczekiwania rodzą się najbardziej łapczywe myśli.\" Ilia Trojanow \"Niebezpiecznie jest wierzyć, że coś trwa wiecznie\" Sidney Polak \"kocham wspomnienie o tobie, choć już nie ciebie\" \"liczby to jedyny język uniwersalny\" Jerzy Kosiński: Pustelnik z 69 ulicy \"Po raz kolejny zatraciłem precyzyjne rozeznanie, czego naprawdę szukam, ale mimo to nie ustaję w poszukiwaniach\" Sartre \"Świat, w którym ludzie powszechnie są ze sobą na \"ty\" nie jest światem powszechnej przyjaźni, lecz światem powszechnego lekceważenia\" Milan Kundera: Żart \"Jeśli chodzi o personifikację, ja za to jestem Wkurwionym Zniesmaczeniem\" Jakub Żulczyk: Zrób mi jakąś krzywdę \"c\'est charme qu\'on croit trouver dans les autres, c\'est en nous qu\'il existe\" Laclos: Niebezpieczne związki (wklejam po francusku, bo w polskiej wersji nie przetłumaczyli tego zdania, a raczej wrzucili je w kontekst..)
  11. bzium

    Moja nerwica...

    HEJ:) wczoraj znowu marny dzien, ale co najwazniejsze calusienki przezyty bez lekow. Nic nie wzielam i jestem z siebie bardzo dumna. Zasnelam tez w miare spokojnie i nawet sie wyspalam. Rano jak sie obudzilam to cos mnie bolalo ale to przezwyciezylam i tez bylo ok. A jednak moja Hefalumpa (tak ochrzilismy moja N z moim chlopakiem ;) ) nie daje za wygrana i jakies 30 minut temu zaczelo mnie telepac. Nie mam innych objawow tylko te drgawki.. Strasznie ich nie lubie i chyba wezme sobie cos ziolowego, jakies nervendraze czy cos.. Wazne, ze psychicznie czuje sie w zasadzie ok. Duzo wczoraj rozmawialam ze swoim chlopakiem i bardzo mnie podniosl na duchu. Teraz naprawde wiem, ze mam w nim wsparcie. To niesamowite. Mam nadzieje, ze u Was tez wszytsko zmierza ku dobremu. Odstawiania lekow nikomu nie zazdroszcze, ale dacie rade! Buziaki i milego dnia
  12. bzium

    Moja nerwica...

    Czesc Wczoraj straszny dzien po bezsennej nocy :o ale wieczorem bylo duzo lepiej i nawet w pracy dalam rade bez problemowo (prawie). Wieczorem tez udalo mi sie zasnac niestety dzis rano znowu serce wali jak szalone wiec ze snu nici. Wczoraj podjelam decyzje, ze jednak lekow nie bede brala. Sprobuje jednak przezwyciezyc pania N sila woli. Przeciez leki i tak jej nie wylecza. Mi bardzo pomaga zajecie sie czyms, wyjscie z domu, przezwyciezanie tych wszystkich lekow. W zasadzie jak jestem poza domem to nie mam atakow. A jak juz sie zdarzy to szybko przechodzi. O wiele szybciej niz w domu. Widze, ze jakas aferka byla wczoraj na topiku, a mnie ominelo. eh ;) Pozdrowienia i wesolego dnia bez atakow. ps. te nerwobole okolic serca mnie dobijaja najbardziej, normalnie 3 zawaly dziennie, ale Wy chyba macie podobnie.
  13. bzium

    Moja nerwica...

    specjalistka :) wiesz co? u mnie tez bylo super i bez lekow i w ogole a tu tej wiosny mnie znowu dopadlo.. moze to wina zmian klimatycznych??? tak tak- to na pewno to! ale nie damy sie :) dobrze moc tak sobie na kafe popisac, juz prawie sie nie trzese, tylko lekki szczekoscisk pozostal :/
  14. bzium

    Moja nerwica...

    Haha :) dzielna jestes ;) ale to ciekawe, ze psychotropy wplynely na gospodarke hormonana w tak duzym stopniu, a moze to normalne?? tylko nie zawsze sa az tak widoczne objawy..
  15. bzium

    Moja nerwica...

    Ruda mialas objawy ciazy?? a moze pokarm Ci sie pojawil? :> ale w sumie dobrze, ze nic strasznego :D ja po tabsach anty mialam objawy ciazy, to dopiero byla jazda, wiec je rzucilam. Pelasia- o widzisz, jaka dzielna bylas :) tak trzymaj! Strasznie skomplikowana podroz mialas. A czemu smutno? Stalo sie cos konkretnego, czy takie obnizenie nastroju masz
  16. bzium

    Moja nerwica...

    zjada mnie ciekawosc co Ci moglo byc ale przezornie nie zapytam ;) sama tez sie boje psychotropow i w ogole nie lubie brac lekow ale moze tym razem to ma sens.. to sie jeszcze okaze
  17. bzium

    Moja nerwica...

    Ruda, dlatego ja nie czytam ulotek :) serio juz tyle razy wywalalam nieuzyte leki ze stwierdzilam, ze to nie ma sensu. zaufam w koncu lekarzowi, albo sie postaram przynajmniej eh
  18. bzium

    Moja nerwica...

    no i znowu mnie telepie... :( zastanawiam sie czy to nie skutki uboczne tego nowego leku.. (luxeta) myslicie, ze tak moze byc? dzis wzielam go 2 raz
  19. bzium

    Moja nerwica...

    Ani- do psychiatry nie trzeba miec skierowania. Na pewno! I jak odczuwasz psychiczny niepokoj to warto isc, przeciez od tego jest ten lekarz, zeby Cie zdiagnozowac i pomoc :) A co do laczenia psychotropow z alko to ja jestem jak najbardziej przeciw. Niebezpiecznie tak igrac..
  20. bzium

    Moja nerwica...

    hej, hej :) a macie czasem takie uczucie babla powietrza w klatce piersiowej? i on sie tak przemieszcza, ale nie wychodzi calkowicie.. tzn np teraz tak mi stoi w gardle i przez to mam wrazenie ze zaraz bedzie po mnie bo sie udusze. i jeszcze takie sciskanie w glowie- jakby ktos bral mozg i mi go sciskal.. strasznie nieprzyjemne i tez sie tego boje.. w ogole duzo jest tych wszystkich objawow. to niezwykle co nasze organizmy wyprawiac potrafia.
  21. bzium

    Moja nerwica...

    rrenka No wlasnie mi tez halasowali i telepali tym urzadzeniem do ubijania... ale dlaczego musieli to robic o 7 rano? :( a ze robia mi to pod samym domem to wszystko skacze ;) i tez strasznie nie lubie zapachu skoszonej trawy. Ide sie wykapac i lece na przeswietlenie tego mojego krzywego kregoslupa Na razie Dziewuszki :)
×