Paula_81

Kropka 4x4 tc liczy się od dnia ostatniej miesiączki i tak lekarze tez liczą. A to że na usg wyjdzie inaczej to nie ma znaczenia, bo dzieci różnie rosną jedne szybciej drugie troszke wolniej. Dlatego tc z usg nie muszą być równe tym z OM. Jeśli ci wyjdzie 12 tyg i 4 dni to jest to już liczone jako rozpoczety 13 tydzien. Masz 12 pełnych tygodni za soba i rozpoczęty 13. W razie pytan służe pomocą :)

Cześć dziewczyny! Dzięki za miłe przyjęcie i wpisanie do tabelki. Jeśli chodzi o mnie to dopadają mnie tylko delikatne mdłości. Gdyby nie to to ja bym w ogóle nie wiedziała że jestem w ciąży. Przepraszam że nie odniosę się do każdej wypowiedzi z osbna ale za dużo tego jest - będe pisać ogólnie. W pierwszej ciąży chodzłam senna, zmęczona z mdłościami. A teraz przy małym dziecku w domu w ogóle nie odczuwam senności czy zmęczenia. Nie mam poprostu na to czasu. Po pracy pędze szybko do domku żeby naceszyc się synkiem, potem on idzie spac a ja biorę się dalej za prace (oprocz tego że pracuje prowadze wlasną firmę i jeszcze jednemu kolesiowi ksiegowość) I tak o 23 ide spać. Co do ciuszków z lumpeksów to ja nie jestem temu przeciwna. Jak Patryk się urodził to wpadłam kiedyś do takiego dyskontu i nakupiłam mnóstwo pięknych nie zniszczonych ciuszków za grosze!!!!!! Małe dzieci tak szybko rosną ze nie zdążą tego zniszczyć.Później już jest inaczej, ale te pierwsze ciuszki jak najbardziej. Ja do lekarza idę dopiero 17 września, będzie wtedy u mnie 12 tc żeby zrobił mi usg i zbadał przezierność karkową. A do tego czasu muszę porobić badania. No i czas zacząć łykać folik :) Moja mama i teściowa jeszcze nie wiedzą o ciąży ponieważ w naszym przypadku jest to wpadka. Jestesmy też na etapie kupna mieszkania i gdyby one się dowiedziały teraz o ciąży to obie by zawału dostały. Dlatego najpierw szybciutko mieszkanie a potem informacja o ciąży. Co do ciuchów ciążowych to kupię tylko spodnie dzinsowe i może na wiosne jakąś tunikę. W pierwzsej ciąży też tak zrobiłam i to mi wystarczyło. Chodziłam prawie do końca w swoich ciuchach.

Cześć dziewczyny! Ja w tej chwili jestem w 8 tc. Termin mam na 30 marca :) Mam 27 lat i pochodzę z Poznania. To jet już moja druga ciąża. Mam synka który w czerwcu skończył 2 latka. Jak się czujecie ciężaróweczki? Ja oprocz tego że mam delikatne mdlości rano to nic mi nie jest.W ogóle nie czuję się jakbym była w ciąży.

Ania_Viktoria - dzięki - znam te czopki. To sobie kupię i zastosuję :) Powiedz mi to sie bierze z rana jak występują mdłości czy już wieczorem? Co do pokarmu to ci niestety nie pomogę, nie znam sposobów na to by pokarm był. Ja sama karmiłam tylko 2 miesiące bo poprostu nagle mi zanikł pokarm i nic nie pomagało.nawet te herbatki laktacyjne!!

Mam pytanko!! Jak radzicie, radziłyście sobie z mdłościami? Co wam pomagało? Mi w pierwszej ciąży suchy chleb, ale tym razem to się nie sprawdza.

Moniś - gartuluję szybkiego porodu. A co do śpiocha - To jak je to próbuj go wybudzać delikatnie żeby najadł się do syta i żebys ty miałą czas na odpoczynek

Ania_Viktoria - nie masz o się pzrejmować głupimi wpisami. Ja juz dawno przestałam. To nie ma sensu. Ja tak samo się chroniłam przed rozstępami, a i tak kilka nowych mi wiszło i co? No trudno po porozie smarowałam kremami i troche zatuszowałam. Teraz pewnie tez mi wyjdą. To normalne, jak ktoś już ma tendencję do tego to nic się na to nie poradzi. A ty się nie stresuj tylko dbaj malucha który rozrabia u ciebie w brzuszku :) A u mnie zaczynają się mdłości, na szczęscie delikatnie i tylko rano jak wstanę. Muszę od razu zrobić sobie słodkiej herbaty i małymi łyczkami pić. To mi narazie pomaga. Mam nadzieję ze pawiki tym razem też mnie ominą ;) Dobra czas się wziąść do pracy :) Pozdrowionka

cześć dziewczynki! Suzinko - nie martw się na zapas - u mnie w 4 tc też nie było nic widać na usg a test wyszedł negatywny, a jakie było moje zdziwienie jak po 2 tyg okazało się że jestem w ciąży. Trzymam za ciebie kciuki - będzie dobrze. Wiem że teraz pewnie się stresujesz, to normalne, ale spróbuj wrzucić na luz (szybciej czas ci minie) uwierz mi to pomaga :) A_psik - bardzo mi smutno że się smutasisz, w takich przypadkach jest to całkowicie zrozumiałe. Ale sama zobacz ile z nas dlugo starało się o tą wymarzoną fasolkę i ile dzieci urodziło się już na forum :) Główka do góry, będziesz mamuśka i to najlepszą pod słońcem!!!! Wiem że najgorszy jest w tym wszystkim czas, ale tak jak ktoś kiedyś mądrze napisał, że każda dzieciątko ma swój określony czas żeby przyjść na świat. I twoje gdzieś tam na górze czeka na odpowiedni czas żęby pojawić się w twoim życiu. A po drugie pamiętaj że cuda się zdarzają

cześć Lida dziękuje ci za odpowiedz na moje pytania. co do pierwszego porodu to był luuz. ja miałam cc wiec po 5 dniach wychodzilismy do domu. a maly byl ez aniolkiem caly czas spał budził sie tylko na karmienie. jeśli drugie dzeciątko bedzie takie same to mysle że patryk nie powienien czuc sie odrzucony. co do odstawiebie łózeczka to my myslelismy naczej. w paxzierniku chcemy upic mieszkanko i wtedy patryk dostanie swoj pokoj i dostanie nowe łóżko, więc sprawa łóżeczka sie sama rozwiąże. mój mąż tez dużo pracuje i późnymi popołudniami wraca do domu, wiec tez musze liczyc sama na siebie. najbardzej sie boę tego że Patryk bedzie zazdrosny że juz nie będę mogła tyle czasu poświęcic jemu.

próba suwaczka ;)

Chyba dziiaj sama z sobą pogadam hihihihihihi

Suzinko trzymam kciuki!!!!

Ale tu dzisiaj cisza

Lida mam pytanko do ciebie bo widze że między twoimi dzieciaczkami jest identyczna różnica wieku jak bedzie u moich maluchów. Powiedz mi czy jak sie młodszy urodził to starszy nie był zazdrosny ani nic, a jesli tak to jak ten problem rozwiązaliście. No i jak dałas radę z dwójka młych dzieci jednocześnie? Każda rada się przyda. Pozdrawiam

Teraz dopiero doczytałam!!!!! Monia - GRATULACJE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Cześć jestem!!!!!! Ostatnio żadko bywam na kafe z powodu braku czasu. Praca dom i tak ten czas eci. Wczoraj byłam na wizycie i tak... maleństwo ma 7 tygodni i mierzy aż 6mm!!!!!!! Wielkoludek co????? Ale najważniejsze że serduszku bije :) a ja czuję sie bardzo dobrze, żadnych objawów. Ciąża przebiega zupełnie inaczej niż z Patrykiem (przynajmniej na początku) więc miejmy nadzieję że może może ..... ;) Apetyty narazie mam na lody i na nic więcej. Mdłości zero, pawików tym bardziej. Byle tak do 12 tc a potem to juz luuuuzik :) Termin porodu wychodzi na 1 kwietnia

Hejka!!! Enigmuś bardzo mi przykro z powodu tego co cie spotkało. To przykre. A co do teściowej to ja też bym robiła gnój w szpitalu jakby tak potraktowai moja mamę (teściową niekoniecznie :P) Emiczko ciesze się że z progestreronem wszstko oki. Ale masz wielkoluda w brzuszku hihihi superowo, gratuluję!!!! ZAbajona - a ty jak się czujesz mamusko??? Sysia- Patryk już też zaczyna wołać i siada na kibelek i cos tam zrobi, gorzej z kupą. Ostatni jego wyczyn to placek u ciotki na kocu ;) no ale cóż wypadki się zdarzają hihihi Widzę że z Tomusia gaduła się zrobiła hihii Patryk gada dużo, ale po swojemu. My go rozumiemy i wiemy o co mu chodzi, ale dla znajomych to jest czarna magia!!!!!! ;) Wczoraj byłam na wizycie i tak... maleństwo ma 7 tygodni i mierzy aż 6mm!!!!!!! Wielkoludek co????? Ale najważniejsze że serduszku bije :) a ja czuję sie bardzo dobrze, żadnych objawów. Ciąża przebiega zupełnie inaczej niż z Patrykiem (przynajmniej na początku) więc miejmy nadzieję że może może ..... ;) Apetyty narazie mam na lody i na nic więcej. Mdłości zero, pawików tym bardziej. Byle tak do 12 tc a potem to juz luuuuzik :) Pozdrawiam buziaki dla wszystkich!!!!!!

Cześć dziewczyny. Witam was po przerwie wakacyjnej. Dzisiaj w nocy wróciliśmy z wakacji z Węgier. Byliśmy 2 tygodnie nad Balatonem, odpoczeliśmy, wybawiliśmy się. Patryk zachwycony, nie miał czasu jeść, spać cały czas biegał bawił się z dzieciakami, kąpał. Było super. A teraz najważniejsze. Z moim P zaliczyliśmy małą wpadkę (to chyba teraz na topie ) dziś rano zrobiłam test.... II tłuste krechy... Z jednej strony się cieszę ale z drugiej jestem załamana, dopiero co zaczęłam nową pracę!! No cóż zobaczymy jak to będzie. Jak byłam u gina przed wyjazdem to nic nie było widać a @ też nie było. Na wakacjach nie oszczędzałam się nie mam żadnych objawów- zupełnie nic.... - dziś tylko ten test. szę umówić się na wizyte Buziaki miłej niedzieli

heloł!!!! miałam mega przestój. przepraszam. teraz siedze na dzialce. wypoczywam, a neta mam tylko wieczorami i w weekendy - i to jesczze nie zawsze. Goba - gratuluję!!!!!! musze poczytać zaleglości bo dawno mnie tu nie było .... my za 2 tygodnie wyjezdamy na wakacje na Węgry ze znajomymi na 2 tygodnie. jak nadrobie zaleglości w czytaniu to sie odezwe. pozdrawiam

hejka! dzięki dziewczyny za wyrozumiałość :) Sysiu - przykre to co piszesz, ale mam nadzieję że po tym zabiegu wszystko będzie dobrze. Jest jeszcze malutki to lepiej przejdzie to wszystko. Będę trzymała za was kciuki żeby wszystko było ok. A co do Patryka to wycięcie migdałka przeszedł super i jestem bardzo zadowolona ze zrobiliśmy to teraz a nie jak byłby starszy, bo gorzej by to przechodził. A tak to już w godzine po zabiegu rozrabiał. Z Tomusiem będzie tak samo. Nie bedzie tego pamiętał jakjuż będzie starszy i lepeij dla niego. Caluski Buziaki dla reszty dziewczynek :)

heja! Wróciła córa marnotrawna :( !!! Wybaczcie że nie piszę, ale nie jestem w stanie. Po stracie pracy siadła mi trochę psycha. Musiałam dojść do siebie, wiele spraw przemyśleć. Znalazłam nową - nie jest to szczyt moich ambicji, ale przyjęłam ją żeby czymś się zająć i nie myśleć za dużo. Zaczynam w tym albo w następnym tygodniu. Do tego wszystkiego jeszcze byłam z Patrykiem na wycięciu migdałka. Na szczęście przechodzi to super, ale najgorsze jest że musimy siedzieć w domu przez 10 dni po zabiegu a tu taka piękna pogoda. Trzymajcie się. Jeszcze się odezwe jak przeczytam zaległości.

Cześć dziewczyny! Przepraszam ze nie piszę, ale nadal nie doszłam do sibie :( siedzę w domku na L4 spędzam całe dnie z małym. Ale jak tylko pomyslę o tym wszystkim to łzy same napływają mi do oczu. Sama sobie wmawiam że będzie dobrze, że znajdę lepszą pracę i będzie dobrze, ale jak wspomnę pracę i koleżanki to wszystkie zmartwienia wracają. Jakoś nie mogę się po tym wszystkim pozbierać. Cieżko mi. Dlatego kompa tez bardzo żadko włączam. Staram sie jak najwięcej czasu spędzić z Patrykiem. Dziękuję wam za dobre słowo. Muszę się sama kopnąć w dupę żeby stanąć znowu na nogi. Buziaki trzymajcie się cieplutko

hejka! U nas też powoli. Korzystamy z pieknej pogody. Całe dnie na spacerkach, w weekendy działeczka. Na długi weekend bylismy nad morzem. Było super. Odpoczeliśmy. Mały zachwycony morzem i plażą. Dla dziecka super frajda :)

Cześć! Dziewczyny przepraszam ze tak wpadam z nienacka, ale mam ważną sprawe. http://www.ratujmaluchy.pl/ - przeczytajcie i wyślijcie list. Pomóżmy naszym dzieciom mieć normalne dzieciństwo!!!!! Nie pozwólmy aby przeszła głupia ustawa!!!!!!!

Cześć! Dziewczyny przepraszam ze tak wpadam z nienacka, ale mam ważną sprawe. http://www.ratujmaluchy.pl/ - przeczytajcie i wyślijcie list. Pomóżmy naszym dzieciom mieć normalne dzieciństwo!!!!! Nie pozwólmy aby przeszła głupia ustawa!!!!!!!