Paula_81

Hejka wszystkim. Dawno mnie tu nie było ale was podczytuję. U nas trochę się pozmieniało. Mamy mieszkanko!!!! Teraz chcemy je szybko wyremontować do gwiazdki żeby spędzić wspólnie pierwsze święta w swoim gniazdku. Remont jest ogromny bo robimy wszystko od podstaw!!!! Patryk najprawdopodobniej jest alergikiem i będę musiała ponownie wrócić do mleka H.A. - nie powiem żebym była tym ucieszona bo koszt mleka hypoalergicznego jest prawie 2 razy taki jak zwykłego dla maluchów ale co zrobić jak mus to mus. Ostatnio dałam mu soczek brzoskwiniowy i po jakiejś godzinie na rączkach i policzkach wyszły mu plamy. Musiałam szybko biec do apteki do wapno w syropie

Hejka wszystkim. Dawno mnie tu nie było ale was podczytuję. U nas trochę się pozmieniało. Mamy mieszkanko!!!! Teraz chcemy je szybko wyremontować do gwiazdki żeby spędzić wspólnie pierwsze święta w swoim gniazdku. Remont jest ogromny bo robimy wszystko od podstaw!!!! Patryk najprawdopodobniej jest alergikiem i będę musiała ponownie wrócić do mleka H.A. - nie powiem żebym była tym ucieszona bo koszt mleka hypoalergicznego jest prawie 2 razy taki jak zwykłego dla maluchów :( ale co zrobić jak mus to mus. Ostatnio dałam mu soczek brzoskwiniowy i po jakiejś godzinie na rączkach i policzkach wyszły mu plamy. Musiałam szybko biec do apteki do wapno w syropie :( Kiedyś gdzieś słyszałam że jak któraś kobieta ma bolące @ to po ciaży to przechodzi. A ja wam powiem szczerze że to g...o prawda!!!! Ja mam tak potwornie bolesne @ że szok - jeszcze bardziej niż przed ciążą. Wiecie co? Najchętniej bym zaczęła starania o następnego bobaska. Jak tam was czytam ciężaróweczki to łezka mi się kręci w oku i chciałabym znowu być w ciąży - brakuje mi tego brzuszka :) Foli, Zabajona, Andzia, Myszko - jak samopoczucie?????? Ja również poproszę o wasze fotki. Asiu wycałuj Sandrunię. Rozumiem twoją rozpacz. Ja mam ten komfort że siedzę na wychowawczym. Nie jest nam łatwo, ale firma zaczyna się rozkręcać i mam nadzieję że za 3 lata nie będę musiała wracać do tej okropnej pracy w szpitalu. Wcale mnie tam nie ciągnie. Ja również nie miałabym serca żeby małego oddać do żłobka albo wynająć nianie. Jest straszny pieszczoch i jak jeździmy na pływalnie to już po godzinie zastanawiam się co on robi w domku i zaczynam za nim tęsknić. To jest chyba syndrom nadopiekuńczej matki :P Obiecuję wam że jak tylko będę miała znowu chwilę to się odezwę - a za wszystkie starające się trzymam mocno kciuki!!!!

ejjjjjjjjjjjjjjjjj??????? Co taka cisza?????????????????????

Cześć dziewczyny!!! Widzę jakiś ruch tutaj :) Fajnie :) Patryk nauczył się pokazywać jęzor i teraz cały czas go wysawia. Jak go chwycę za rączki to się podciąga do siadania i jak chwilę posiedzi to się dalje podciąga i staje na nóżkach - cffaniak :P Ewa - u mnie w końcu się uspokoiło. Z czego jestem bardzo zadowolona, bo z tymi bólami głowy byłoby okropnie. Maly teraz przesypia ładnie przktycznie całą noc budzi się raz na karmienie i tak śpimy do 7 lub nawet 8 (obym tylko nie zapeszyła ;) ). Jeśli chodzi o prace to na pewno znajdziesz. A w jakiej branży pracowałaś? Na spacerki staram się wychodzić z małym. Ciepło go ubiorę, nakruję grubym kocykiem i pokrowiec na wózek i idziemy. Wczoraj było w sumie ciepło ale był cholerny wiatr. Mieliśmy problem żeby podejść z wózkiem pod blok bo wiatr mi go spychał. Dzisiaj też idziemy na spacerek, ale autem :P:P:P - muszę jachać do ZUS-u na Fabryczną - więc zrobimy sobie maą wycieczkę :) Aniu - trzymaj się kochana - jeszcze troszkę i bedziesz miala swoją córeczkę przy sobie :)Te ostatnie dni to już się ciągną. amiętam ten czas, że już nie mogłam się doczekać :) A jaki szpital wybrałaś? Rzeczko - ja też się zastanawiam jak przetrwamy ten najgorszy okres. Na pływalnie chodzimy sami, mały zostaje z moją mamą. Nie chcemy go zabierać żeby go czasami nie przeziębić.Zaczniemy z nim chodzić tak od marca/kwietnia. Spotykamy się ze znajomymi, więc nie odczuwam tych pustek o których ty piszesz. Przykro mi że \"podmienili\" ci Wojtusia. Ja nie moge teraz narzekać :) Niestety choruję na migreny, jeszcze musze iść do neurologa żeby mi to na 100% zdiagnozował. A to wszystko zaczęło się po porodzie jak zaczęłam spowrotem miesiączkować Głowa mnie bolała przez tydzień czasu. Ja już miałąm wszystkiego dosyć. Od wczoraj mam spokój, ale na niedługo :( kolejna miesiączka i kolejny ból buuuuuuu Aguś musimy się umówić po niedzieli na spacerek jak nie będzie padało - póki jeszcze tu mieszkam :) A jak kupki? Zrobił w końcu?

Aguś ciężko mi powiedzieć. Nie wiem co ci doradzić oprócz podawania mu herbatki. U lekarki byłam dostałam zastrzyk w tylek z ketanolu i skierowanie na badanie krwi i do neurologa. No zobaczymy co dalej. Budzę się eszcze z bólem głowy ale w ciągu dnia przechodzi. Dzisiaj też mnie jeszcze pobolewa ale nie jest najgorzej.

Aguś nie przejmuj się - dacie jakoś radę. Ja mam taką samą sytuację jak ty. Jak wróce do pracy to dla mnie nie ma miejsca, więc w ogóle mi tam nie spieszno hihihi Dzisiaj umówiłam sie na wizytę do rodzinnej z tymi moimi bólami głowy. Chce żeby mi dała skierowania do ortopedy i do neurologa. A jeśli nie będzie chciala to ją ztak zjeb.... że się kobieta zdziwi, bo ja jestem już u progu wytrzymałości psychocznej. Od 5 dni boli mnie non stop głowa, mdli mnie i kręci mi sie w głowie. Masakra!!!

Dzięki Ewa - wycałuj Maję również :)

Magdalak twoja córcia zraz skończy 4 miesiące i jest na sztucznym mleku to możesz jej zacząć podawać jabłuszka - one na pewno ci pomogą przy kupce. Będzie robić codziennie a nawet i dwa razy dziennie tak jak Patryk. Patryk niegdy nie miał problemow z kupką ale jak tylko skończył 4 miechy to zaczęłam mu wprowadzać jabłko i potem marchewkę, teraz to już wiele rzeczy je. Ale od tamtego czasu, jak tylko zaczął jeść jabłka to jego kupki są luxniejsze i robi nawet nieraz do 3 razy dziennie. Powodzenia

Rzeczko ty to chociaż masz jakiś charmonogram dnia - a u mnie to wszystko jest tak jak wyjdzie i jak sobie młody zażyczy ;) tylko godziny kąpieli i kładzenia spać są identyczne. O 20 musze szykować kąpiel i kłaść go spać bo inaczej to zaśnie mi w leżaczku i już go nic nie ruszy.

Ewa to co piszesz to jakbym czytała o sobie!!!! Mi też nerwy chwilami już puszczają, wszystko i wszyscy wkoło mnie wkurzają. Jeszcze ta pogoda do kitu też dobija. Ech... szkoda słów. Może to rzeczywiscie ząbki ale ja mu smaruje dziąsełka a nocki są b.z. Zasypia ze smokiem ale potem sam go wyciąga lub wypluwa, ale w nocy domaga sie go :( buuu Rzeczko nie sadzaj Wojtusia zbyt wcześnie. Ja nawet Patryka do teraz samego nie sadzam a jutro skończy 5 miesięcy. Chwilkę na kolankach posiedzi a potem go kładę żeby nie obciążać kręgosłupa. Oni muszą sami usiąść bez obstawiania poduszkami. Ostatnio wyczytałam że to niezdrowe.

Czesc dziewczyny!!!! U nas bz narazie. Szykujemy się powoli do przeprowadzki na większe mieszkanie. Te sprawy urzędowe mnie dobijają. Pieprzona biurokracja!!!!! Patryk ładnie rośnie. Wprowadzilismy już nowe produktu jak jabłuszka, marchewkę, ziemniaczki. Ostatnio kupiłam mu szpinak z ziemniakami więc byłam cała w plamach i wszystko wkoło oplute. Czyli wniosek - nie kupować dziecku szpinaku!!! ;) A mnie dopadła jesienna depresja - mam wszystkiego dosyć, mogłabym usiąść w kącie i ryczeć. Patryk ma też ciężkie nocki - budzi się po 10 razy z płaczem, a ja chodzę jak trup na urlopie, nie wyspana, zmęczona itp. Mam nadzoieję że jak się przeprowadzimy to odzyskam siły i będzie lepiej. Obiecuje się odzywać częściej !!!!! Pozdrawiamy!!!!!

Ewka ja mam to samo!!!! Nocki są okropne. Wstaję po 20 razy bo mały budzi się i płacze i musze podać mu smoka i poprawić, bo jak tak się wierci to głowę ma na samej górze i haczy o ochraniacz i śpi powyginany jak paragraf!!!! A dzisiaj wyspał sie już o 4 i za cholerę nie mogłam go uspokoić, a byłam już tak padnięta że poprostu wzięłam go do siebie do wyrka i chociaż do 7 pozwlił mi jeszcze pospać. Padam na pysk!!!!! Wiem że nie powinnam go brać do siebie do łóżka, ale z tego zmęczenia jest mi już wszystko obojętne byleby jeszcze trochę pospać. Od paru dni jest masakra!!!!! I jak tu nie mieć deprechy jak taka pogoda na dworze brzydka, zimno a do tego człowiek cały czas niewyspany chodzi. W dzień nie odeśpię bo poprostu nie potrafię spać w dzień zostaje nocka, w której synuś nie da mamusi pospać. Rzeczko zazdroszcze ci tych przespanych nocek!!!!! Aniu jeszcze trochę i też będziesz miałą swoją kruszynkę przy sobie i też się nie będziesz wysypiać :P hihihihihi Pozdrawiamy ciocię Asię i Jasia!!!!! oraz ciocię Agę i Krzysia!!!!! no i obowiązkowo założycielkę tego topiku (której od dłuższego czasu z nami nie ma) ciocię Julię z Jaśminką !!!!!!

Oj daaaawno mnie tu nie było, ale po przeczytaniu takiej wiadomości od myszki nie mogłam tego zostawić bez echa. Myszko moja kochana jeszcze raz GRATULACJE!!!!!!!!!!! Zasłużyłaś sobie na nie!!!!!!!!!!!! Pozdrawiamy wszystkie brzuchatki!!!!!!!! Asiulku piękne zdjęcia Sandruni!!!! Foli piękne imię wybrałaś dla córeczki :)

Przepraszam że się tyle czasu nie odzywałam, ale dopadła mnie depresja jesienna i ne mam na nic ochoty :( bez urazy. Jak tylko dojdę do siebie to napiszę co u nas. Narazie jest ze mną ciężko. Ale bez obaw nie zapomniałam o was!!!!! Pozdrawiamy P&P

A forum zamarło.... Świeci pustkami.... Każda mnóstwo pracy ma przy maluchu... Pozdrawiamy... Paula i Patryk

Hej to ja ale już o rok strsza ;) Aniu jak wizyta u gina? Rzeczko gratuluję przespanej nocki. Ewa buziaki dla Majki Aguś buziaki dla Krzysia

A co to? Nikogo nie ma? Hmm... Buziaki dla wszystkich mam i maluchów

Rzeczko ja bym na twoim miejscu nie wrzucała do netu nagich zdjęć synka. Tylu jest teraz pedofilów. Ja nie chce żeby jakiś zbokol napalał się oglądając fotki mojego malutkiego golaska!!! Zmień je. Pozdro :)

Hej dziewczynki, pustki były to się zgadza. Ja nieraz też mama takiego lenia, że czytam ale w ogóle nie chce mi się klepać w tą klawiaturę. Patryk wczoraj skończył 4 miesiące, a od dzisiaj zaczął dostawac jabłuszko. Na początku minę zrobił taką zdziwnioną że szok!!!! a potem to nawet zaczął sam buźkę otwierać jak tylko zobaczył łyżeczkę. Zasmakowało mu ;) Ewa - ten czas strasznie szybko leci. Mi się wydaje że ja dopiero co go urodziłam a tu już 4 miechy minęły - szok!!!! Cieszę się że chrzciny się udały. A gdzie robiliście? Rzeczko - my też zaczęliśmy chodzić na pływalnię. Narazie raz w tygodniu bo moja mama pracuje do późna ale już od środy ma urlop i teraz zaczniemy chodzić częściej. Patryka narazie nie zabieramy na pływalnię ze względu już na pogodę. nie chcę żeby po wysciu z basenu na dwór się rozchorował. Poczekamy do wiosny i bedziemy chodzić w trójkę. Tylko że my jeździmy do Kozigłów, bo mamy bliżej niż na Piastowskie. Edytko - pisz co u ciebie słychać!!!!!! Jak Zuzka???? Aguś - a ty gdzie sie podziewasz?????? A o Julii to już nie wspomnę. Chyba o nas zapomniała :( Buziaki dla wszystkich

Witam! Magdalak- po skończeniu przez twoją córeczkę 4 miesiąca możesz powoli po łyżeczce dziennie zacząć podawać jej mus jabłkowy, ugotowaną starta marchewkę no i oczywiście po łyżeczce soczku z jabłek. Patryk 1 października skończy 4 miesiące i od przyszłego tygodnia mam zamiar zacząć mu podawać mus jabłkowy- zobaczymy jak bedzie reagował.

Aniu dzięki za podpowiedź. Ja w tamtym sklepie koło kupca kupowałam pościel dla Patryka.

Dawno mnie tu nie było, ale regularnie was czytuję. Mi równiez brakuje przespanej całej nocki, ale jeszcze trochę. Pamiętam jak Julia opowiadała że Jaśminka juz w wieku ok 8 miesięcy potrafiła przespać całą nockę. Także jesteśmy na półmetku!!!!! Moje maleństwo 1 października skończy już 4 miesiące. Ale ten czas leci. Chociaż nie mogę narzekać - mamy tylko jedno karmienie w nocy. Musze się wam pochwalić że umie juz sam trzymać sobie butelkę z piciem :) jestem dumna :P Teraz jeszcze na allegro musze zamówić Patrykowi na zimę gruby kocyk do wózka. Może mi coś doradzicie?

Ja juz ze zmęczenia pisze bzdury - mój synuś będzie miał niedługo 4 miesiące - a nie tygodnie jak napisałam wczesniej - ups...

Aniaania - moje gratulacje!!!!! Jak sobie przypomnę jak to było u nas rok temu to aż łezka mi się kręci. Dokładnie rok temu o tym czasie już byłam w ciąży (jeszcze o tym nie wiedząc) - zaszłam 10 wrzesnia :) a teraz mam już ślicznego synka który jeszcze trochę i bedzie miał 4 tygodnie. To prawda że w 4 tc jeszcze lekarz nie może potwierdzić ciąży bo może ni być widać na usg. Ja poszłam w 5tc na usg i już było widać taki malutki okrągły punkcik - to było moje maleństwo :) a w 7 tc już biło serduszko i wtedy lekarz dopiero na 100% potwierdził mi ciążę i uznał za ciężarną :) - ach jak teraz to wspomninam .... jeszcze raz ci gartuluję - czeka cię wspaniały okres w życiu. Cieszę się że do nas dołączyłaś i zapraszamy do pisania. Napisz coś więcej o sobie :) Pozdrowienia dla pozostałych mamuś i przyszłych mamuś :) Mulutki dzisiaj już lepiej - wczoraj miał ciężki dzień. Chyba przez te ząbki. Teraz sobie słodko śpi a ja mam chwile dla siebie!!!!

Nosek moje gratulacje. Nareszcie się doczekałaś!!!! A ja dzisiaj strzele sobie w łeb. Nic nie mogę zrobić mały jest tak marudny że szok!!!!!